|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Niemiecki turysta w Auschwitz rozpoznał ojca-esesmana
Szokującego odkrycia dokonał 65-letni mieszkaniec Düsseldorfu z Niemiec, podczas wycieczki do Auschwitz: na jednym z prezentowanych zwiedzającym zdjęć zobaczył swego ojca - esesmana z obozowej załogi.
Niemiecki turysta, z zawodu cieśla, przyjechał na wiosnę tego roku do Oświęcimia. W grupie starszych osób uczestniczył m.in. w zajęciach edukacyjnych w dawnych obozowych blokach, gdzie znajduje się ekspozycja, dotycząca więźniów romskich i węgierskich.
- Podszedł do mnie po spotkaniu. Był bardzo poruszony. Powiedział, że na jednym zdjęciu rozpoznał ojca. Z początku pomyślałem, że chodzi o któregoś z więźniów, ale on wskazał młodego esesmana - opowiada "Gazecie" Jacek Lecha z Międzynarodowego Centrum Nauczania o Auschwitz i Holokauście.
Niemiec zjawił się ponownie kilka miesięcy po pierwszej wizycie. Przywiózł z sobą rodzinny album. Kilka zdjęć przedstawiało młodego mężczyznę w mundurze SS i cywilnym ubraniu. Wszystkie pochodziły z lat II wojny światowej. - Nie ma żadnych wątpliwości. To ten sam człowiek, co esesman z naszej wystawy - zapewnia Lech.
Zdjęcie, na którym Niemiec rozpoznał ojca, pochodzi z 1944 r. Na fotografii widać transport węgierskich Żydów na rampie w Birkenau. Selekcją kieruje oficer SS. Stojący twarzą do fotografa młody sanitariusz pomaga wybierać osoby. Ci, którzy pójdą na lewo, zginą wkrótce w komorze gazowej. "Ten młody człowiek w mundurze SS, to mój ojciec" - cytuje pracownik muzeum niemieckiego turystę.
Obozowe zdjęcie pochodzi z albumu byłej więźniarki Lili Jacob. Węgierska Żydówka miała 18 lat, kiedy z całą rodziną przyjechała do Auschwitz-Birkenau. Tylko ona przeżyła wojnę. Kolekcję fotografii z podpisem "Aussiedlung der Juden aus Ungarn" (wysiedlanie węgierskich Żydów) znalazła przypadkiem, po wyzwoleniu w obozie Dora-Mittelbau, do którego trafiła z grupą więźniów Auschwitz-Birkenau.
W oświęcimskim muzeum niewiele wiedzą o esesmanie, ponieważ tuż przed wyzwoleniem hitlerowcy zniszczyli znaczną część dokumentacji. Pewne jest, że nigdy nie poniósł kary za udział w zagładzie Żydów. - W Auschwitz-Birkenau służyło w sumie około osiem tysięcy esesmanów. Po wojnie zdołano ustalić zaledwie tysiąc. Reszta skutecznie ukryła zbrodniczą przeszłość - wyjaśnia Lech.
Wojennych losów esesmana nie znał wcześniej także jego syn, który urodził się w 1942 r. w Berlinie. Podczas pobytu w Oświęcimiu starszy mężczyzna wspominał jedynie, jak raz odnalazł w domu skierowanie ojca do Auschwitz z 1942 r. i notatkę urzędową o pobraniu z obozowego magazynu części esesmańskiego munduru. Tematu wówczas nie drążył. Od matki usłyszał, że ojciec praktykował najpierw jako sanitariusz w zakładzie dla umysłowo chorych, a od 1941 r. pracował w jednym z nazistowskich ośrodków eutanazji. Pod koniec wojny trafił do angielskiej niewoli. Wolność odzyskał po dwóch latach. Rok później został pastorem. Zmarł w 1988 r.
Muzealnicy nie znają adresu niemieckiego turysty. Liczą jednak na jego powrót w przyszłym roku, jak zapowiedział podczas ostatniej wizyty. Do tego czasu niemieckie archiwa powinny odpowiedzieć na pytania o sanitariusza z oświęcimskiej załogi SS.
- Z centrów eutanazji rekrutowano załogi obozów zagłady w okupowanej Polsce. Mężczyzna mógł więc stamtąd trafić do Auschwitz, nie przyznając się do tego rodzinie - zastanawia się Lech.
?ródło: Gazeta Wyborcza Kraków
[za: http://miasta.gazeta.pl/krakow/1,35798,4750352.html ]
Wto 11 Gru, 2007 18:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Biorąc pod uwagę iż
Cytat: | starszy mężczyzna wspominał jedynie, jak raz odnalazł w domu skierowanie ojca do Auschwitz z 1942 r. i notatkę urzędową o pobraniu z obozowego magazynu części esesmańskiego munduru. |
nie powinien być chyba specjalnie zaskoczony? Auschwitz, mundur SS, trudno nie pokojarzyć faktów... _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 11 Gru, 2007 20:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
szponiasty
Podpułkownik
Posty: 3160 Pochwał: 2 Archiwum: APwB / OKBZN
|
|
|
Co się dziwisz , generalnie niemcy są zaskoczeni w takich przypadkach, no i nikt z nich nie miał pojęcia o obozach itp bzdury, mnie szokuje porównanie jakby centrum eutanazji to było jakieś wspaniałe miejsce pracy.
Sro 12 Gru, 2007 9:51
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | Co się dziwisz , generalnie niemcy są zaskoczeni w takich przypadkach, no i nikt z nich nie miał pojęcia o obozach itp |
Tak, dokładnie tak jest, nikt niczego nie wiedział O ile w czasem można by uznać że tak było w czasie wojny (choć trudno uznać, że wszyscy byli tak niedomyślni w kwestii znikających nagle wszystkich Żydów), to w ciągu 60 lat po wojnie mieli dość czasu by sie dowiedzieć jak się sprawy miały... _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 12 Gru, 2007 11:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Postaw się na jego miejscu. A czy Ty chciałbyś się "dowiedzieć", że Twój ojciec był zbrodniarzem, czy wolałbyś żyć złudzeniem że zwykłym obrońcą Vatherlandu? _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sro 12 Gru, 2007 13:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Pewnie że bym nie chciał, ale przecież bym się mógł domyślać. A skoro tak, to nie udawałbym wielkiego zdziwienia po latach... _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 12 Gru, 2007 13:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
DLa mnie ta historia trochę naciągana. Może po prostu odwiedzał miejsca "pracy" ojca, a może dopiero w końcówce życia postanowił zmierzyć się z brzemieniem prawdy? A może dziennikarz coś dodał od siebie _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sro 12 Gru, 2007 13:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
Wszyscy Niemcy twierdzą, że ich ojcowie/dziadkowie byli tylko sanitariuszami/kolejarzami/łącznościowcami/pisarzami/itp., i żaden nie miał broni w ręku.
Sro 12 Gru, 2007 18:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
maxikasek napisał: | DLa mnie ta historia trochę naciągana. |
Też mi się coś tak zdaje _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 12 Gru, 2007 18:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
danziger
Major
Posty: 2333 Pochwał: 2 Skąd: Freie Stadt Danzig
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
Czy uogólnianie wizerunku Niemca , jako siepacza vide SS - mana , nie jest zwykłym przegięciem ?
Sro 12 Gru, 2007 20:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
seth napisał: | Czy uogólnianie wizerunku Niemca , jako siepacza vide SS - mana , nie jest zwykłym przegięciem ? |
Nie siepacza z SS, tylko zwolennika Hitlera zamykającego oczy na pewne fakty. nie zaprzeczysz, że ogół Niemców Hitlera popierał, jak również nie miał nic przeciwko wytłuczeniu Żydów i przynajmniej milcząco ten fakt akceptował. Wszelkie inne postawy to był absolutny margines. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Sro 12 Gru, 2007 21:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
danziger, byłem kilka razy na wymianie z niemieckimi uczniami i często przy stole (cała jego rodzina) rozmawialiśmy na tematy historyczne. I przy poruszaniu tematu "II wojna światowa" Niemcy (sami z siebie) mowili, że ich dziadek/ojciec był tylko żołnierzem służb pomocniczych, i na tym temat się kończył.
I zadam tylko pytanie jedno: ilu Niemcow sie przyznało do dziadka w SS? Niewielu.
Jestem jak najdalszy od robienia uogolnień. Gdy my będziemy myśleć stereotypami, to inni też tak będą nas postrzegać. Będą trąbić o antysemityźmie i białych niedźwiedziach. Jednakże Niemcy mają jak widać wciąż problemy ze swoją historią w tym bolesnym okresie.
Czw 13 Gru, 2007 16:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | I zadam tylko pytanie jedno: ilu Niemcow sie przyznało do dziadka w SS? Niewielu. |
Ja znam inną postawę: znajomy ze Śląska miał w rodzinie przodka w Waffen-SS i wcale się z tym nie kryje, ani nie wstydzi. I słusznie, bo nie od niego zależy co robił kto inny, a poza tym nie każdy kto nosił mundur był od razu zbrodniarzem, nawet w Waffen-SS. Na uznanie zasługuje otwarte postawienie sprawy z jego strony, zamiast często spotykanego w innych przypadkach krycia się za parawanem tych przysłowiowych juz "formacji pomocniczych". _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 13 Gru, 2007 21:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
seth
Użytkownik zbanowany
Posty: 7599 Pochwał: 35
|
|
|
De Villars ;
Cytat: | Nie siepacza z SS, tylko zwolennika Hitlera zamykającego oczy na pewne fakty. nie zaprzeczysz, że ogół Niemców Hitlera popierał |
Nie zaprzeczam , obym szczezł . Jednak gość zwiedzający Oświęcim rozpoznał tatę SS - mana . I do tego się odniosłem , do uogólniania , wszyscy Niemcy to SS -owcy i mordercy . Z tym się zgodzić nie mogę .
Czw 13 Gru, 2007 21:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Nie wszyscy niemieccy uczestnicy II wojny światowej twierdzą, że byli w łączności albo na tyłach. Korespondowałem z co najmniej 8 weteranami WH i tylko 3 z nich napisało, że byli sanitariuszami (jeden - i przysłał mi m.in. ksero nadania mu EK I, gdzie jak wół widać, że był sanitariuszem --> stopień "San.-Gefr.") lub obsługiwało radiostacje (jeden FJ i jeden GJ). Reszta oczywiście nie pisała z upodobaniem, jak to strzelała do Rosjan, Amerykanów, Anglików, Polaków etc., ale między wierszami ich wypowiedzi można to było wyraźnie odczytać.
Za niecały miesiąc jadę do polsko-niemieckie warsztaty historyczne dla studentów do Krzyżowej, to mogę zrobić mały eksperyment podczas dyskusji i spytać w jakich formacjach byli dziadkowie naszych sąsiadów z Zachodu
PS Znacie te dowcipy?
1) Polak pyta Niemca:
- Co Twój dziadek robił w czasie wojny?
- Służył w oddziałach łączności.
- A skąd to wiesz?
- A bo na starym zdjęciu widziałem, że miał na kołnierzu takie dwie błyskawice...
2) Mały Hans ogląda z dziadkiem Helmutem rodzinny album.
- Zobacz Hans - mówi dziadek. - Tu jest wuj Hermann, a tu ciocia Hilda.
Hans pokazuje jedno ze zdjęć, na którym widać Hitlera, i pyta:
- Dziadku, a kto to jest?
- To, Hans, był bardzo zły człowiek. Zapamiętaj - bardzo zły człowiek.
- Dziadku, a czemu Ty przed nim stoisz w czarnym mundurze z wyciągniętą ręką?
- A widzisz Hans, bo ja mu mówię: "Hola, hola zły człowieku"
Pon 17 Gru, 2007 10:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Cytat: | to mogę zrobić mały eksperyment podczas dyskusji i spytać w jakich formacjach byli dziadkowie naszych sąsiadów z Zachodu |
Gorąco popieram, bardzo jestem ciekaw, jakie będą wyniki tej sondy - jeślibyś zechciał sie nimi podzielić na forum, będę bardzo wdzięczny Ciekawe jakie będą proporcje - można by to spróbować potem skonfrontować z przybliżoną liczebnościa róznych formacji III Rzeszy _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Pon 17 Gru, 2007 11:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Ja bym się nie zdziwił, gdyby na tą sondę 80 procent niemieckich studentów odpowiedziało "Ich weiss nicht" ("Nie wiem")
Pon 17 Gru, 2007 17:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Basileus
Podporucznik
Posty: 387 Pochwał: 2 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | PS Znacie te dowcipy?
|
A propos dowcipów leuthen, znasz taki?
Mój dziadek zginął w obozie podczas wojny-mówi Jasio do nauczyciela.
Biedaczek, został zamordowany przez Niemców? - pyta nauczyciel
Jasio odpowiada- Nie, spadł z wieżyczki strażniczej!
A teraz na serio
Cytat: | Ja bym się nie zdziwił, gdyby na tą sondę 80 procent niemieckich studentów odpowiedziało "Ich weiss nicht" ("Nie wiem") Rolling Eyes |
Ja też leuthenie, ale trzeba spojrzeć na to także z innej strony. Otóż po dziś dzień utrzymuje się mit "cudownych i bez skazy" żołnierzy Wermachtu, mimo że od dawna wielu historyków, ale i także zwykłych ludzi z tym fałszywym poglądem walczy. Musimy pamiętać, ze często ten zwykły żołnierz popełniał zbrodnie znacznie gorsze od SS czy innych formacji eksterminacyjnych... Oczywiście znów nie należy generalizować. We wrześniu przeczytałem pewien artykuł o "dobrych Niemcach" podczas II WŚ w Focus Historia. Myślę, że lekturę tą można polecić każdemu, który za bardzo wychwala lub gromi legendę Wermachtu.
Ps. rodzina ze strony mej babci, wraz z nią samą, została uratowana przez żołnierzy z Wermachtu, bowiem w 1944r. ostrzegli oni wisie Cudnówka i Zabojki, przed akcją UPA, o której dowiedzieli się wcześniej... [/code]
Pon 17 Gru, 2007 21:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
michalc13
Podporucznik
Posty: 483 Pochwał: 1
|
|
|
Cytat: | Musimy pamiętać, ze często ten zwykły żołnierz popełniał zbrodnie znacznie gorsze od SS czy innych formacji eksterminacyjnych... |
Mógłbyś sprecyzować co miałeś na myśli? Co może być gorszego od tego co robiły Einsatzgruppen i od masowej eksterminacji w obozach koncentracyjnych? Tak pytam z ciekawości, żadnej złośliwości z mojej strony.
Pozdrawiam.
Wto 18 Gru, 2007 1:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Pamiętam, jak swego czasu był w "Polityce", "Wproście" czy czymś podobnym artykuł o listach zwykłych żołnierzy niemieckich (nie esesmanów), jakie wysyłali do domów [pomimo cenzury pisali często bardzo szczerze, a sito cenzury było nieszczelne, bo listów było za dużo i nie wszystkie dało się skontrolować]. Listy te ukazały się w jakiejś książce. Bardzo zapadł mi w pamięci cytat z jednego.
Żołnierz pisał z frontu wschodniego do rodziny, że siedział z kumplami w wolnej chwili gdzieś na bezpośrednim zapleczu frontu i sobie ostro pociągali coś wyskokowego, wskutego czego dostali tzw. głupawki (zresztą wiadomo powszechnie, że ludzie pod wpływem alkoholu robią takie rzeczy, o których na trzeźwo nawet by nie pomyśleli...). Wówczas to m.in. powiedział Kameradom, że Teutonowie, na których to chętnie powoływali się Niemcy (nie jestem specem od plemion, ale chodzi chyba o tych Teutonów, których swego czasu zgromił rzymski wódz Mariusz), mieli taki zwyczaj, że pili krew wziętych do niewoli wrogów i że on chętnie im to pokaże. Koledzy jednogłośnie projekt poparli, więc wstał i poszedł do grupy jeńców radzieckich, którzy akurat byli w pobliżu (pod strażą?), wyciągnął bagnet, przejechał nim po szyi jednego i podstawił pod ranę kubek od manierki, do którego zaczęła powoli spływać krew. Następnie wrócił do kolegów i w ich obecności przyłożył kubek do ust i zaczął pić. Pamiętam, jak w liście podkreślił, że krew była wprost ohydna (jeszcze ciepła i słodkawa), ale nie mógł przy kumplach powiedzieć, że coś jest nie tak albo nie dopić do końca. Wypił do dna i powiedział, że bardzo mu smakowała, a na takie słowa reszta Kameradów też ruszyła w stronę jeńców...
Wto 18 Gru, 2007 22:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
michalc13 napisał: | Mógłbyś sprecyzować co miałeś na myśli? Co może być gorszego od tego co robiły Einsatzgruppen i od masowej eksterminacji w obozach koncentracyjnych? |
Myślę, że Basileus miał na myśli to, iż zdarzało się iż podający się za "rycerski" Wehrmacht miewał na koncie zbrodnie, jak również, że to iż ktoś był w SS, nie od razu oznacza że był zbrodniarzem. Po prostu, nie było reguły, wedle której łatwo było by było dziś ludzi segregować zbrodniarz-nie zbrodniarz etc. _________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Wto 18 Gru, 2007 23:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grossus Poloniae
Porucznik
Posty: 682 Pochwał: 27 Skąd: Drzecin-Słubice-Iserlohn
|
|
|
Witam
Można przytoczyć niedawną historię związaną z niemieckim pisarzem ( matka Kaszubka )Günter'em Grass'em, o którym wyszło dopiero niedawno na jaw, że w wieku 17 lat został powołany do służby w Waffen SS, 10-Panzer-Division - " Frundsberg ". Często odwiedzający i biorący w różnego rodzaju spotkaniach w Polsce, zatajał swoje wcześniejsze powiązania z danymi jednostkami. Obawiał się burzy, jaka z tej strony mu grozi, jak wiadomo na ochotnika tam się nie pchał, ale na sumieniu musiał to mieć, że dopiero teraz wyszła ta jego tajemnica.
Od najmłodszych lat mam powiązania ze środowiskami niemieckimi, przy których często znosiłem ich pogaduszki. Kiedyś w grupie poruszali temat wojny, zadając sobie nawzajem pytanie - kto był w czasie II WS najokrutniejszy, Polacy, czy Rosjanie, ale siebie w tej wojnie widzieli za tych poszkodowanych i niewinnych. Raz jeden ze starszych osób, powiedział do mnie - wy Polacy powinniście nam Niemcom być wdzięczni, że wam Polskę od Zydów wyczyściliśmy. Inny powtarzał mi zawsze, że pojadą jeszcze na czołgach po swoje, co stracili. Mogę powiedzieć, że to większość starszej wiary takie miało wypowiedzi. Z kolei sporo młodych nie posiada za dużo pojęcia, jeżeli chodzi o tamte czasy - co nie co z opowieści. Oni żyją tylko urlopem w Hiszpanii i wTurcji, a co niektórzy są tak do tyłu, że nie wiedzą że w Polsce jest morze - szok
Pozdrawiam
Sro 19 Gru, 2007 1:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
ARTURIUS
Major
Posty: 1982 Pochwał: 11 Skąd: Schreiberhau
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grossus Poloniae
Porucznik
Posty: 682 Pochwał: 27 Skąd: Drzecin-Słubice-Iserlohn
|
|
|
@ARTURIUS - proponuję Ci zrobić mały spacerek za wydmy, a wtedy się przekonasz
Sro 19 Gru, 2007 14:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|