|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Akurat latały W odróżnieniu od UFO.
Pią 09 Maj, 2008 23:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
karol9400
Gefreiter
Posty: 43 Skąd: kolbuszowa
|
|
|
No ale raczej niemcy nie budowali UFO tylko sprzymieżali sie z kosmitami.... Sam w nich nie wierze i uwarzam że są jak smoki- tz wytworem ludzkiej wyobraźni ale... Jak powiedział Hamlet "Są rzeczy na niebie i ziemi o których nie śniło się waszym filozofą" (czy coś takiego )
Wto 08 Lip, 2008 9:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Misiak
Gefreiter
Posty: 53 Skąd: Sztolica Warszawa!
|
|
|
>>>>>UFO's Made in Germany! - Real Footage<<<<<
Z pewnością większość zdjęć jest podrobiona. Ale niektóre zdają się być prawdziwe.
Ciekawe dlaczego (jeśli Haunebu to bajka ) Haunebu i inne UFO są przedstawiane jako okrągła tarcza z nadbudówką, a nie np. jako rakieta.
Zbieg okoliczności? Wymysł SF? Ktoś musiał skądś wziąć taki obraz.
I nie jest to chory wymysł, ponieważ amerykanie po wojnie podejmowali jawne próby budowy "latających spodków". Nawet niektóre próby były w połowie udane... Właśnie amerykanie poszukiwali konstruktorów niemieckich. Dlaczego?
Niestety nie było czasu i pieniędzy na takie budowy. Trwał wyścig zbrojeń pomiędzy USA i ZSRR.
Jeszcze do połowy XX wieku wyśmiewano tych, co mówili o lotach w kosmos. I co? Udało się!
III rzesza już znała technikę pionowego startu, jak w helikopterach. Pierwszym śmigłowcem, który na prawdę leciał był właśnie NIEMIECKI Focke-Wulf Fw 61. Pierwszym śmigłowcem wprowadzonym do służby był również NIEMIECKI Flettner Fl-282.
NIEMCY używali powszechnie również samolotów odrzutowych.
Haunebu mogło być połączeniem tych maszyn w nowoczesnym projekcie.
W krajach okupowanych były geniusze inżynierskie, więc Niemcy zatrudniali takich do projektowania.
Gdyby wojna potrwała jeszcze parę lat, to Niemcy zapewne by wprowadzili Haunebu(jeśli istniało/istnieje) do służby. Tak samo jak wprowadziliby Pz.Kpfw. VIII maus i P-1000 ratte i P-1500.
Zbyt dużo jest dowodów za i za mało dowodów przeciw, żeby można było HAUNEBU uznać za mistyfikację. Jestem zwolennikiem zarówno HAUNEBU jak i UFO.
Pozdrowionka,
Misiak
PS: Skoro jesteśmy w Polsce, to powinniśmy mówić NOL, a nie UFO. _________________ Pozdrawiam wszystkich,
Misiak
"MarPat to jest flektarn, tylko, że w gorszej rozdzielczości"
Wto 08 Lip, 2008 19:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | Zbyt dużo jest dowodów za i za mało dowodów przeciw |
No tak, nauka zwana fizyką, a szczególnie jej dziedzina zwana aerodynamiką jest za słabym dowodem.
Ulalala, ciekawe co będzie lepszym. Strach się bać
Wto 08 Lip, 2008 19:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Admiral Byng
Plutonowy
Posty: 72
|
|
|
Czy jesteśmy sami?
W dziedzinie egzystencji UFO, Obcych i wszelkich innych niewyjaśnionych bądź dziwnych sprawach polecamo gorąco fantastyczną stronę The Museum of UnNatural Mystery. W kwestii istnienia Obcych Cywilizacji jest tam artykuł Are We Alone? http://www.unmuseum.org/alone.html
Niestety, tylko po angielsku.
Natomiast entuzjastom UFO polecam zapoznanie się z materiałami Fundacji Nautilus. Podejście entuzjastycznie pozytywne i po polsku. Sztandarowy produkt - zdjęcia Latającego Spodka (wygląda co nieco jak dwie sklejone supermarketowe metalowe miski, ale Fundacja daje takim szyderstwom odpór) nad szosą za Siedlcami. Miejscowość Zdany.
Wto 08 Lip, 2008 19:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzesio
Moderator Porucznik
Posty: 743 Pochwał: 8
|
|
|
Misiak napisał: |
Z pewnością większość zdjęć jest podrobiona. Ale niektóre zdają się być prawdziwe. |
A które niektóre?
Cytat: | Ciekawe dlaczego (jeśli Haunebu to bajka ) Haunebu i inne UFO są przedstawiane jako okrągła tarcza z nadbudówką, a nie np. jako rakieta.
Zbieg okoliczności? Wymysł SF? Ktoś musiał skądś wziąć taki obraz. |
Nawet dokładnie wiadomo skąd. Z prasowych artykułów Beluzzo, Kleina i spółki - ze szczególnym uwzględnieniem Kleina - z l. 50.-60, powielonych następnie przez Lusara, Mastersa itd. Wszystko razem składane do kupy przez kolejnych autorów z własnymi ubarwieniami daje - na zasadzie kuli śnieżnej - z pozoru spójną wersję.
Pomijając fakt, że są i wizerunki niemieckich spodków bez nadbudówki.
Cytat: | I nie jest to chory wymysł, ponieważ amerykanie po wojnie podejmowali jawne próby budowy "latających spodków". Nawet niektóre próby były w połowie udane... Właśnie amerykanie poszukiwali konstruktorów niemieckich. Dlaczego? |
Wszyscy poszukiwali niemieckich konstruktorów, co w tym dziwnego? Rosjanie np. poszukiwali całych fabryk wraz z personelem. A po co np. poszukiwali Schmeissera czy Trommsdorffa? Ot zagadka!
A co to były te w połowie udane próby?
Cytat: | Niestety nie było czasu i pieniędzy na takie budowy. Trwał wyścig zbrojeń pomiędzy USA i ZSRR. |
No patrz, a ja głupi zawsze myślałem, że to dzięki wyścigowi zbrojeń pieniądze i priorytety na takie projekty się właśnie przydziela.
Cytat: | III rzesza już znała technikę pionowego startu, jak w helikopterach. Pierwszym śmigłowcem, który na prawdę leciał był właśnie NIEMIECKI Focke-Wulf Fw 61. Pierwszym śmigłowcem wprowadzonym do służby był również NIEMIECKI Flettner Fl-282. |
Tym niemniej NIEMIECKIE układy dwuwirnikowe poprzeczne i z krzyżującymi się wirnikami to dziś w budowie śmigłowców kompletna egzotyka, a króluje układ AMERYKAńSKI.
Cytat: | NIEMCY używali powszechnie również samolotów odrzutowych. |
Anglicy też, i co z tego?
Cytat: | Haunebu mogło być połączeniem tych maszyn w nowoczesnym projekcie.
W krajach okupowanych były geniusze inżynierskie, więc Niemcy zatrudniali takich do projektowania. |
Hmmm, idąc Twym tokiem rozumowania przedstawionym ciut wyżej, to haunebu powinno być skonstruowane przez lokalnych inżynierów przed wojną w jakimś kraju okupowanym, a nie w Niemczech?
Cytat: | Gdyby wojna potrwała jeszcze parę lat, to Niemcy zapewne by wprowadzili Haunebu(jeśli istniało/istnieje) do służby. Tak samo jak wprowadziliby Pz.Kpfw. VIII maus i P-1000 ratte i P-1500. |
A po co wprowadzać te giganty?
No i dlaczego nagle wyrażasz wątpliwość w istnienie haunebu, które poprzednio w zasadzie udowodniłeś?
Cytat: | Zbyt dużo jest dowodów za i za mało dowodów przeciw, żeby można było HAUNEBU uznać za mistyfikację. Jestem zwolennikiem zarówno HAUNEBU jak i UFO. |
To podaj te dowody "za" - podyskutujemy.
Trudno uznać haunebu za mistyfikację - to raczej bajeczka i konfabulacja, która została już prześwietlona do samych źródeł swego powstania - wiadomo dokładnie kto i co napisał pierwszy, kto od niego przepisał ubarwiając, kto sklecił to razem do kupy z inną bajeczką, kto ubarwił tę połączoną legendę itd., a kto jeszcze wymyślił swoją bajeczkę, która jednak czemuś poszła w zapomnienie.
Pzdr
Grzesiu
Sro 09 Lip, 2008 14:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | Pierwszym śmigłowcem, który na prawdę leciał był właśnie NIEMIECKI Focke-Wulf Fw 61. |
A przed nim był Breguet Gyroplane, podczas testów leciał z prędkością max.120km/h ( wydaje mi się to trochę przesadzone), wznosił się na wysokoość 158m i utrzymywał w powietrzu ponad godzinę (prędkość przelotowa 44km/h). I to o rok wcześniej od Fw-61. Więc ten był chyba zerowym _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Pią 11 Lip, 2008 19:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
saddam44
Major
Posty: 1700 Pochwał: 6 Skąd: Guantanamo Bay Archiwum: Langley, Virginia
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
Human napisał: | Cytat: | Zbyt dużo jest dowodów za i za mało dowodów przeciw |
No tak, nauka zwana fizyką, a szczególnie jej dziedzina zwana aerodynamiką jest za słabym dowodem.
Ulalala, ciekawe co będzie lepszym. Strach się bać |
Z tym akurat się nie zgadzam. Może nie miejsce na to ale wystarczy poczytać trochę "Fizykę" Resnica i Hallidaya i bez problemu znajdzie sie rozważania fizyków na temat wykorzystania pól magnetycznych jako napędu. Niemcy w czasie II wojny światowej z pewnością mieli zarówno możliwości finansowe jak i zaplecze ludzkie. Stworzenie pojazdu wykorzystującego różne bieguny może byłoby i bardzo kosztowne jednak w okresie późniejszym eksploatacja takiego pojazdu byłaby o wiele tańszą niż klasycznej maszyny paliwowej. Nie można odrzucać stwierdzenia że III Rzeszy nie udało się stworzyć latających dysków, a nie wprowadzenie ich do walk może być bez problemu tłumaczone faktem niestabilnego lotu lub zbliżających się wojsk alianckich i nie możności testowania prototypów ( Niemcy w czasie wojny wiele razy udowadniali że jeśli chodzi o myśl techniczną i projektową o lata wyprzedzają resztę świata ) No i jeszcze to tajemnicze dzieło "Vimaanika Shastra" _________________ Veni Vidi Vici
Nie 24 Sie, 2008 20:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Fizykę Resnicka i Holiday'a czytałem dwa lata na studiach i umiem odróżnić praktykę od rozważań teoretycznych. Na dodatek rozważania teoretyczne też na PWr przerabialiśmy i wyszło z tego wielkie nic _________________ We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.
Nie 24 Sie, 2008 23:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
A jednak nadal twierdze ze uzyskanie efektu latającego spodka jest możliwe. Bardzo prostym przykładem ruchu właśnie takiego obiektu jest frisby. Szybkość lotu w początkowej fazie zależy przecież od siły z jaką zostanie wprawione w ruch. Problem powstaje w fazie utrzymania prędkości i możliwości zmian kierunku tudzież zmniejszenia lub zwiększenia prędkości. Właśnie tutaj może pojawiać się szansa dla napędu opierającego się na polach magnetycznych. Rozwiązanie takie może i wydaje się nieprawdopodobne ale ileż razy nauka omijała takie problemy. Nie można stwierdzić że nie istnieje możliwość poruszania się w taki właśnie sposób. Lepszy stwierdzeniem jest że nauka nie znalazła do tej pory na to sposobu. Nie zapominajmy ile razy nauka się już myliła w swoich wywodach. Gdyby nie chęć udowodnienia niemożliwego pewnie nadal byśmy byli w środku łańcucha pokarmowego a nie na jego szczycie. _________________ Veni Vidi Vici
Pon 25 Sie, 2008 16:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Freesbie ma to do siebie, że jest ultralekkie i ma niski współczynnik oporu powietrza.
Ale ja proszę o przykłady w których "nauka omijała takie problemy", a będę niezmiernie zachwycony _________________ We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.
Pon 25 Sie, 2008 16:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
No właśnie. Stworzenie ultralekkiego wytrzymałego materiału nie jest zbyt dużym problemem ( odpowiednie mieszanki i proces wytwarzania nie pytaj jakie dokładnie bo z inżynierii materiałowej nie byłem aż tak dobry ). Opór powietrza można zminimalizować za pomocą odpowiedniego kształtu ( nie mówię o całkowitej eliminacji). A przykłady :
- zastąpienie systemów lampowych na tyrystorowe
- rozszczepienie atomu ( kiedyś uważano że jest on najmniejszym możliwym podzielnikiem materii )
- wyprawa człowieka w kosmos ( nie spalił się w atmosferze nie zabiło go przeciążenie nie zginął w kosmicznej próżni )
- możliwość sklonowania człowieka ( niby nieetyczne ale jednak możliwe )
- że już nie wspomnę o postępie medycyny
Te wszystkie rzeczy jeszcze 100 lat temu były nie do pomyślenia dla człowieka który posługiwał się twierdzeniami nauki. Kiedy w Juliusz Verne wydał swoją książkę "Wokół księżyca" ludzie po jej przeczytaniu podziwiali kunszt pisarski Verne'a jednak ówcześni naukowcy odrzucali możliwość podróży na księżyc. Były problemy które udało się rozwiązać i nadal istnieje mnóstwo problemów do rozwiązania. _________________ Veni Vidi Vici
Pon 25 Sie, 2008 18:08
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
No dobra, ale która z powyższych rzeczy jest niezgodna ze znaną fizyką. Bo wielki, ciężki i mający duży opór aerodynamiczny spodek jest, w odróżnieniu od tego co napisałeś, niezgodny z nauką zwaną fizyką.
A te ultralekkie materiały typu duraluminium, tytan, włókna węglowe (ja akurat byłem i jestem dobry) też ważą swoje, dlatego nikt nie produkuje ultralekkich samolotów pasażerskich.
Na dodatek włókna węglowe nie były znane w czasie drugiej wojny. A obróbka tytanu pozostawała w sferze marzeń. Kompozyty też były średnio znane. Nie mówiąc już o wiedzy o aerodynamice, czy komputerowych systemach sterowania. _________________ We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.
Pon 25 Sie, 2008 18:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
Nie nie tutaj się nie zrozumieliśmy w tamtych czasach nie było to zgodne z nauką to był cel mojej wypowiedzi to po pierwsze. Po drugie nie uważam że Niemcy stworzyli " latające spodki " tylko że rzecz taka jest wykonalna przy odpowiednim postępie nauki ( trochę odskoczyłem od tematu ). Nie można twierdzić że człowiek w dzisiejszych czasach poznał wszystkie sekrety nauki i że otworzyła ona przed nim wszystkie swoje tajemnice. Kolejna sprawa jest taka że wcale nie jest powiedziane że materiały ultralekkie były nieznane ówczesnym naukowcom wojskowym lecz nie zostały te wiadomości podane do wiadomości ogólnej ( przypuszczenia teorie ale całkiem prawdopodobne np amerykańskie B-2 długie lata służyły w wojsku amerykańskim zanim zostały pokazane światu a obieg informacji w czasie II wojny światowej nie istniał na dzisiejszym poziomie). Jako takie " latające spodki " z pewnością nie powstały w laboratoriach III Rzeszy, ale jednak myślę że pracę nad taką bronią były w zaawansowanym stadium i to z całkiem pozytywnymi wynikami. Trzeba pamiętać że III Rzesza w tamtym okresie była pionierem w produkowaniu systemów wojskowych i wyprzedzała aliantów o dobre kilka lat . Tylko dzięki dobrze działającym siatką szpiegowskim udawało się utrzymywać aliantom na poziomie technologicznym niwelującym przepaść między Niemcami a aliantami. _________________ Veni Vidi Vici
Pon 25 Sie, 2008 20:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Amerykańskie B-2 nie służyły ani dnia zanim zostane pokazane światu, bo są zdjęcia z roll-outu pierwszego prototypu z hangaru.
A jak zaawansowane były prace pokazuje ich krach w USA w latach pięćdziesiątych. _________________ We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.
Pon 25 Sie, 2008 21:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
Badania nad B-2 rozpoczęły się w 1981r. a już w 1987r. Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych zamówiły 132 szt. ( później liczba zmniejszona ). Natomiast prezentacja B-2 odbyła się 22 listopada 1988r.
Co do niezgodności z prawami fizyki : oczywiście odpowiedź brzmi żadna z tych rzeczy przy dzisiejszym poziomie wiedzy. Ale weź pod uwagę że 100 lat jeśli ktoś by powiedział że potrafi rozszczepić atom, przeprowadzić reakcję łańcuchową został by przez ówczesnych naukowców nazwany osobą niepoczytalną.
?ródło na temat B-2 : http://www.militarium.net/viewart.php?aid=310
A co do krachu badań w Stanach Zjednoczonych w latach 50 - tych mogę prosić o jakieś opracowanie bo może jestem nie do końca poinformowany _________________ Veni Vidi Vici
Wto 26 Sie, 2008 7:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
A jakie znaczenie ma data zamówienia?? Zamawia się często wcześniej niż pojawi się dana maszyna. Takie F-35 są już dawno pozamawiane, a prototypy istnieją od niedawna.
A o tych spodkach- Takie pojazdy opracowywano w Kanadzie w zakładach Avro i potem w ramach programu X-Planes. Trzeba tak szukać. Wszystko, co czytałem było na papierze, a linek nie mam zbytnio czasu szukać. _________________ We are the Pilgrims, master we shall go, always a little further it may be.
Beyond that last blue mountain barred with snow, across that angry or that glimmering sea.
Wto 26 Sie, 2008 11:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Slasher
Starszy szeregowiec
Posty: 33
|
|
|
No to teraz trzeba troszkę poczytać. _________________ Veni Vidi Vici
Wto 26 Sie, 2008 21:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
generalissimus
Старшина
Posty: 129 Skąd: Wrocław
|
|
|
Odświeżę ten temat, gdyż niedawno obejrzałem na Discovery World program który mnie bardzo zaciekawił (zaczynam coraz bardziej się tym interesować), znalazłem również cały odcinek na youtube'ie i go zamieszczę niech inni też zobaczą
http://www.youtube.com/watch?v=yPkgWqUV_H0 _________________ "Żołnierz rosyjski nigdy się nie poddaje, bo nie ma nic do stracenia"
[userbar]fc0baf83-5532-4f44-8e2b-4a4af160d70d[/userbar]
Nie 31 Maj, 2009 17:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
A czy wiadomo gdzie są przechowywane plany niemieckich latających spodków, jakie wykradli im nasi żołnierzy w ramach akcji V-Twardowski???
Pon 01 Cze, 2009 9:53
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Forteca
Kapitan
Posty: 1317 Pochwał: 4
|
|
|
Prawdziwy latający spodek (no, może bardziej "dekiel") zobaczyli niemieccy spadochroniarze na Eben -Emael. Zobaczyli go chwilę po tym, jak przyłożyli ładunek kumulacyjny na kopule pancernej, która była tylko atrapą z cienkiej blachy, i odleciała napędzan prawdziwym napędem rakietowym Chciałbym widzieć ich miny _________________ soon be time to go over the wall, rapid fire and the end of us all - Iron Maiden, Paschendale
Rów, w którym płynie mętna rzeka, nazywam Wisłą. Cieżko wyznać, na taką miłość nas skazali, taką przebodli nas ojczyzną - Z. Herbert
Pon 01 Cze, 2009 22:11
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
WERTTREW
Moderator Kapitan
Posty: 1121 Pochwał: 2 Skąd: Warszawa, PL
|
|
|
generalissimus napisał: | Odświeżę ten temat, gdyż niedawno obejrzałem na Discovery World program który mnie bardzo zaciekawił (zaczynam coraz bardziej się tym interesować) ... |
Pozwolę sobie mimo wszystko zaproponować zachowanie zdrowego rozsądku i "włączenie myślenia" podczas pochłaniania tych wszystkich "sensacyjek" - nie dajmy się zwariować słuchając, czy czytając różniste farmazony. _________________ Pozdrawiam WERTTREW
-------------------------------
Historia&Tajemnice W-wy: http://www.werttrew.fora.pl/
Wto 02 Cze, 2009 10:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
generalissimus
Старшина
Posty: 129 Skąd: Wrocław
|
|
|
WERTTREW napisał: | nie dajmy się zwariować słuchając, czy czytając różniste farmazony. |
Osobiście nie uważam, żeby Discovery zajmowało się "farmazonami". Dlatego to jest jedno ze źródeł, które z chęcią śledzę.
Pozdrawiam _________________ "Żołnierz rosyjski nigdy się nie poddaje, bo nie ma nic do stracenia"
[userbar]fc0baf83-5532-4f44-8e2b-4a4af160d70d[/userbar]
Sro 17 Cze, 2009 12:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marek8888
Użytkownik zbanowany
Posty: 4455 Pochwał: 5 Skąd: Sekcja polska NKWD
|
|
|
Niestety wspomniana powyżej stacja TV posługuje się niekiedy dość daleko idącymi uproszczeniami a to może znikształcać obraz całości - stąd może jednak warto traktować jej programy raczej jako tylko punkt wyjścia do ewentualnych poszukiwań nie zaś "wyrocznię" w temacie.
Sro 17 Cze, 2009 13:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|