|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
kudi
Captain
Posty: 1000 Pochwał: 1 Skąd: wawa
|
|
|
poszukiwacze znowu na indeksie
Tekst z dzisiejszego wydania interentowego Gazety Wyborczej.
Swoja droga prawo nie zabrania handlu zabytkami. Czy wszystkie zabytki wystawione na aukcjach pochodza z poszukiwan? Konserwatorzy tak by chcieli, bo byloby latwiej zarekwirowac jak sie wziasc samemu do roboty, zaczac studiowac materialy zrodlowe i przeprowadzic badania...
Każdego dnia na polskich aukcjach internetowych pojawia się kilkadziesiąt ofert sprzedaży wykopanego z ziemi skarbu - głównie monet i militariów. Najstarsze przedmioty pochodzą nawet sprzed tysiąca lat. Większość z nich szybko znajduje kupca. Tylko na liście licytowanych wczoraj przedmiotów na aukcji Allegro znalazło się kilkanaście uznawanych przez konserwatorów za cenne dla polskiej kultury - m.in. średniowieczne czekany z XI w., katowski topór z XIV w. czy monety nawet sprzed 500 lat. - To niewiarygodne! - mówi Paweł Połom, zastępca kujawsko-pomorskiego konserwatora zabytków, kiedy recytuję mu listę przedmiotów wystawianych na aukcjach. - Mogłyby wzbogacić niejedno muzeum! Wygląda na to, że pochodzą z dzikich wykopalisk. A przecież wszystko to, co wykopiemy z ziemi, należy do skarbu państwa - niezależnie od tego, czyj jest grunt. Sprzedając wykopaliska, okradamy skarb państwa.
- Dziki handel zabytkami to duży problem, który wymknął się spod kontroli - przyznaje Bogdan Borucki, zastępca redaktora naczelnego historycznego miesięcznika "Mówią wieki". - Pamiętam, jak jakieś półtora roku temu na podobnej aukcji pojawiły się scytyjskie precjoza: naszyjniki, bransolety, klipsy. To były przedmioty bardzo rzadkie, wręcz unikatowe i ogromnie drogie. Co prawda te zostały przywiezione do Polski. Podejrzewam, że mogli je wystawić na sprzedaż archeolodzy z Odessy.
Zagłębiem wykopalisk prowadzonych na dziko przez archeologów amatorów jest Kotlina Jeleniogórska. Szczególnie obstawione są szlaki wojsk niemieckich wycofujących się z Polski w czasie II wojny światowej.
Tam też najmocniej kwitnie wykopaliskowy przemysł, na który - poza sprzedażą znalezionych przedmiotów - składa się handel wykrywaczami metali. Za 1500 zł można kupić wykrywacz, zyskując tym samym prawo przystąpienia do spółki poszukiwaczy. - Przez dwie niedziele w miesiącu szukamy w miejscu wyznaczonym przez szefa grupy. Najczęściej pod Jelenią Górą, bo tu jest co zbierać. To, co znajdę, wystawiamy na internetowej aukcji - opowiada "Gazecie" jeden z poszukiwaczy pochodzący z Gniezna. - Pieniądze ze sprzedaży są dzielone na całą grupę. Miesięcznie udaje się wyciągnąć z tego interesu dwa, trzy tysiące.
Dzicy archeolodzy wiedzą, że działają nielegalnie. - Nie słyszałem, żeby któryś z nas miał przez to kłopoty z prawem - mówi poszukiwacz.
- Nieoddanie wykopanych zabytków skarbowi państwa - tylko handlowanie nimi - to przestępstwo - komentuje prof. Marian Filar, karnista z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Karą za nie może być nawet pozbawienie wolności. Jednak w moim przekonaniu to nie jest sposób na zatamowanie procederu. Tym sposobem byłaby zwykła ludzka uczciwość i przyzwoitość oraz świadomość, że w tym konkretnym przypadku nie chodzi o pieniądze, lecz o skarby naszej kultury. _________________ pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik
Czw 28 Kwi, 2005 23:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
prezesszczepan
Лейтенант
Posty: 382
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
jak było widać w artykule armia niemiecka wycofując sie gubiła na lewo i prawo denary i trojaki
A swoją drogą w dwie niedziele 2-3 tys. na głowę, po odtrąceniu kosztów dojazdu z Gniezna, wyprowiantowania i amortyzacji sprzętu..... to wychodzi jakieś dwa spadochroniarze lub ze 40 zwykłych hełerów( wykopek)
Pią 29 Kwi, 2005 23:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
kojakk
Chorąży
Posty: 189 Skąd: WALDENBURG
|
|
|
Witam wszystkich !
"Zagłębiem wykopalisk prowadzonych na dziko przez archeologów amatorów jest Kotlina Jeleniogórska. Szczególnie obstawione są szlaki wojsk niemieckich wycofujących się z Polski w czasie II wojny światowej. "
Z tego fragmentu wynika jedno DRODZY archeolodzy! 8)
wy zachowujecie się jak pies ogrodnika SAMI NIE ZEŻRECIE A DRUGIEMU NIE DACIE
Sob 30 Kwi, 2005 17:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|