Domy publiczne w Auschwitz

To nie jest pomyłka, one tam naprawdę były. Waszym zdaniem po co?
_________________
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.

Pon 24 Wrz, 2007 17:24

Nie tylko w Auschwitz był dom publiczny. Po co? Po to żeby "zmotywować" do pracy i po to żeby funkcyjni i inni dobrze ustawieni przestali zabawiać się z młodymi chłopaczkami.

Pon 24 Wrz, 2007 18:29

Szkoda tylko, że więźniowie tam (dobrze, że nie była to większość) szli, jak zwierzęta, myśląc nie głową a ... no wiadomo czym.
_________________
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.

Wto 25 Wrz, 2007 16:19

Mat napisał:

Szkoda tylko, że więźniowie tam (dobrze, że nie była to większość) szli, jak zwierzęta, myśląc nie głową a ... no wiadomo czym.

Myślenie w obozie ?? Wszystkie zachowania więźnia w kacecie były determinowane przez takie prozaiczne rzeczy jak: głód, pragnienie... Potrzeby seksualne istniały również, nawet w obozie koncentracyjnym czy GUłagu. A propos, czytałeś książkę Izabeli Sariusz - Skąpskiej "Polscy świadkowie Gułagu" ? Jeśli nie, przeczytaj, dowiesz się, czym był "tramwaj"...
_________________
Imię jego 40 i 4...

Czw 27 Wrz, 2007 21:58

Wiem co to jest "tramwaj", i jestem w pelni swiadom, ze czlowiek zawsze i wszedzie w kazdej sytuacji, pozostanie tylko czlowiekiem. A moze az?
_________________
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.

Pią 28 Wrz, 2007 12:38

ale ten dom był dla więźniów czy dla "personelu"?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 28 Wrz, 2007 12:42

Dla więźniów. A nazywało się to "puff" jak to w Rzeszy.

Pią 28 Wrz, 2007 14:31

U Szwejka były "K.u.K. Offizierspuff" a tutaj? "Gefangerpuff" ? "Konzetrazionpuff" ?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 28 Wrz, 2007 18:53

Samo "puff".

Pią 28 Wrz, 2007 19:14

IjonTihy napisał:

.. "Konzetrazionpuff" ?

Poprawiam: KONZENTRATIONSPUFF

Wto 02 Paź, 2007 14:01

rydz-smigly

Jeśli już poprawiasz, to czyń to prawidłowo.
Puff im Konzentrationslager
Inne "przegramatyczenie" nie ma sensu i jest nieznane, mimo iż potocznie było u kolegi IjonTihy przynajmniej przeze mnie zrozumiane.

Wto 02 Paź, 2007 19:16

bodo ;

Cytat:

Jeśli już poprawiasz, to czyń to prawidłowo

Zacznij od siebie , to raz , przestań WSZYSTKICH ustawiać , to dwa

W książce '' Oświęcim nieznany " opr. zbiorowe ( Jagoda , Masłowski ?....) temat ogranicza się do jednego zdania ; dom publiczny ''puf'' miescił sie w bloku 24 , zarządzała nim'' puffmutti '' a korzystali z niego asocjalni i kryminaliści . Interesująca jest dostępność do tego przybytku . Na pewno nie mogli ''uczęszczać '' tam wszyscy ale czy bywał tam tylko margines???

Wto 02 Paź, 2007 20:45

Naturalnie było coś takiego.
Dla śmietanki obozowej (kapo, blokowy, itp).
Więcej na ten żenujący temat może tutaj:
http://www.ravensbrueck.de/mgr/deutsch/ausstellung/sonderausst/sza.htm
Trzy języki stoją do dyspozycji.

Wto 02 Paź, 2007 23:59

Cytat:

Dla śmietanki obozowej (kapo, blokowy, itp).

Nie tylko "dla śmietanki", Puff był dla wszystkich z wyjątkiem Żydów i jeńców sowieckich. Polacy te przybytki w większości bojkotowali.

P.S. Dlaczego "żenujący"?

Sro 03 Paź, 2007 0:55

Tak, tak dla wszystich, szczegolnie dla donosicieli.
_________________
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.

Sro 03 Paź, 2007 17:28

Donosicieli?

Możesz rozwinąć? Wydaje mi się, że odkryłeś jakiś nieznany epizod życia obozowego.

Sro 03 Paź, 2007 17:33

Przychylam sie do pytania Humana, chętnie przeczytam coś więcej i najlepiej z jakiegoś dobrego źródła. Konkretny przykład też by się przydał.

Sro 03 Paź, 2007 18:18

szeroko o tym pisze w swoich wspomnieniach wiesław kielar ("anus mundi')
_________________
ALE O CO CHODZI?

Czw 04 Paź, 2007 14:17

Szeroko, tzn jak, bo nie czytałem "Anus Mundi".

Czw 04 Paź, 2007 17:19

No to pora przeczytać.
_________________
Życie nie jest lepsze ani gorsze od naszych marzeń, jest tylko zupełnie inne.

Pią 05 Paź, 2007 15:41

Cudownie, kolega Mat jak zwykle dogłębnie wszystko wytłumaczył. A ja bezczelnie ponawiam pytanie o podanie jakiś szczegółów. To już będzie drugi temat, w którym proszę o podanie takich szczegółów.

Pią 05 Paź, 2007 15:50

piszecie o tym kto korzystal z tego rodzaju rozrywki a nie zastanawiacie sie nad tym ze te kobiety (wiezniarki z obozu zenskiego) musialy przerzywac tam pieklo.

Pią 12 Paź, 2007 21:11

Bo to chyba oczywistość, prawda?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 13 Paź, 2007 12:08

Dom publiczny w Auschwitz znajdował się we wspomnianym już bloku 24.
Były to wyremontowane specjalnie dla tego celu jednoosobowe, ponumerowane pokoje, wyposażone dość bogato jak na warunki obozowe (firanki, kwiatki na parapecie itp.)
Przepustkę do tego przybytku można było wykupić za 3 marki (o ile się nie mylę wejściówkę stanowił bilet wystawiany indywidualnie).
Z domów publicznych korzystali głównie kryminaliści (którzy to zazwyczaj zajmowali uprzywilejowane funkcje w obozie). Mieli tam swoje sympatie, dla których przynosili różne "zorganizowane" prezenty ( m. in. biżuterię, perfumy, odzież).
Jako że wizyty były limitowane stali bywalcy często przekupywali dozorczynie lub próbowali dostać się do środka przez okna. Stopniowo władze obozu nie mogły już zapanować nad tymi wyrazami miłości i puff zlikwidowano.
Jak już wspomniano większość Polaków zbojkotowała tą instytucję.
Zatrudnione tam kobiety prawdopodobnie były więźniarkami Ravensbrück (ale pewna tego nie jestem

Sob 13 Paź, 2007 19:10