|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
orzel13
Podporucznik
Posty: 428 Skąd: Swindon(GB)
|
|
|
Słyszałem ostatnio o wynalazku do rozminowywania pól minowych, bez udziału człowieka, czy strasznie drogich robotów. Rozminowywanie pola polegało na wystrzeleniu stalowej siatki o powierzchni kilkuset metrów kw. Jeden brzeg siatki zamocowany
był przed brzegiem pola minowego, rakiety nośne
przerzucały siatkę nad polem, przy całkowitym
naprężeniu siatki, spadała ona na pole z dużą
siłą. Detonowała w ten sposób większość min.
Jest to polski wynalazek z 1985 r. Co się z nim stało później? Czyżby zabrakło w Polsce siatki Słyszałem że wynalazek otrzymał bardzo dobre recenzje, ale teraz słuch o nim zaginął. W zaminowanym Afganistanie na pewno by sie sprawdził. Może dlatego że były raczej jednorazowe _________________ Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.
Wto 13 Paź, 2009 23:29
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Rozminowanie narzutowe nie jest wynalazkiem ani nowym, ani specjalnie skutecznym.Nadaje się jedynie do wstępnego oczyszczania przejść przez gęste, mieszane pola minowe.Metoda wymieniona przez ciebie jest bardzo praco- i materiałochłonna.Skuteczniejszym (jedynie nieco) sposobem rozminowania narzutowego są "węże wybuchowe" w stylu rosyjskich UR-77, UR-83P czy ich starszej generacji polskich odpowiedników.Jednak - są one kosztowne, można je stosować jedynie w warunkach bojowych i służą JEDYNIE do oczyszczania drogi dla kolumny wozów bojowych.
Niestety - w oczyszczaniu pól minowych wciąż najskuteczniejszy jest człowiek.
W Afganistanie dla żołnierzy ISAF zagrożeniem NIE SĄ pola minowe (w 99% relikt wojny z Sowietami), a indywidualnie zakładane, improwizowane ładunki wybuchowe (IED).Przeciwko nim stosowanie rozminowania narzutowego w jakiejkolwiek formie pozbawione jest sensu.
Zmniejszenie zagrożenia dla życia żołnierzy i sprzętu ze strony IED osiąga się prowadząc równocześnie kilka różnych metod prewencji:
1.stosując zagłuszarki pełnospektralne (radiowe i w podczerwieni).
2.stosując trały pchane.
3.stosując montowane na pojazdach wykrywacze min.
4.szkoląc kierowców, strzelców i obserwatorów w pojazdach patrolowych w obserwacji drogi i jej poboczy, uczulając ich na wszelkie możliwe rzeczy nienaturalne, nowe, poruszone, sztuczne, na wszystko co wygląda niecodziennie, oraz ucząc dostrzegania i identyfikacji wszelkich miejsc potencjalnie niebezpiecznych (przepusty, mosty, wąwozy, punkty dominujące nad drogą, itp.).
5.stosując mobilne zespoły snajperskie (tzw. "small-unit kill teams"), które pozostają w ukryciu w rejonach przypuszczalnej aktywności "minerów" i likwidują ich "podczas pracy".
6.nieustannie modyfikując trasu przejazdów patroli, unikając rutyny.
7.prowadząc tzw. "route sanitizing", czyli (między innymi) nieustanne kontrole saperskie dróg dystryktu.
To tylko bardzo skrótowa lista wielu działań, które stosowane razem i dostosowane do lokalnych uwarunkowań mocno ograniczają nieprzyjacielowi możliwość działań.
Bezpieczeństwo szlaków komunikacyjnych jest tematem bardzo ciekawym i z chęcią bym tu o tym podyskutował.
Pozdrowienia
Grendel
Sro 14 Paź, 2009 4:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
orzel13
Podporucznik
Posty: 428 Skąd: Swindon(GB)
|
|
|
Nie chodziło mi specjalnie o żołnierzy, raczej o miejscową ludność, dla której w końcu jest ta misja . Lecz skoro wynalazek ten jest tak nieskuteczny to jakie inne sposoby na rozminowywanie mieliby Afgańczycy? O sprzęcie i taktyce stosowanym przeciwko IED trochę już się dowiedziałem, dzięki za dodatkowe informacje . Czy istnieje jakaś metoda dzięki której Afgańczycy mogą rozminować swój teren, właśnie te poradzieckie miny? _________________ Nie tyle groźny jest rosyjski czołg, co jego pijana załoga.
Sro 14 Paź, 2009 13:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Na usuwanie min jest wiele sposobów. Najciekawsze stosowane przez ONZ podczas rozminowania terenów powojennych w różnych zakątkach świata to: Użycie psów i szczurów. Psów używa się już masowo (można powiedzieć). Zdaje się u nas w wojsku tez testowano tę metodę- nie wiem czy wprowadzono.
Ciekawsze jest użycie w jednym w Mozambiku przez Belgów pewnego gatunku szczura- czarnego. CHolernie inteligentny i czuły węch, szkolenie zajmuje tydzień. Dodatkowy plus- w przeciwieństwie do psa- nie uruchomi zapalnika swoim naciskiem. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sro 14 Paź, 2009 20:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
orzel13 napisał: | Czy istnieje jakaś metoda dzięki której Afgańczycy mogą rozminować swój teren, właśnie te poradzieckie miny? |
Niestety, póki co, nic nie zastąpi wyszkolonego sapera.Rozminowania eksplozywnego nie da się stosować w wielu miejscach.Tereny rozminowywane przez zdalnie sterowane trały (np. stosowane przez Polaków bijakowe Bożeny) nadal muszą być sprawdzane przez ludzi.
Psy stosuje się najczęsciej na polach nieregularnych, kładzionych nieregulaminowo, chaotycznie, bądź narzutowo, ale nie jest to zbyt częste.Historia stosowania szczurów to bardziej anegdota niż praktyka.
Kilku ludzi, których znam, rozminowywało pola minowe w Kuwejcie i Iraku postawione jeszcze przed Desert Storm.Dla specjalistów jest tam zagwarantowana praca na najbliższe 10-15 lat!
Zresztą - saperowi z doświadczeniem bezrobocie nie grozi. Min na świecie jest tyle, że gdyby nie kładziono już nowych, rozminowanie potrwałoby prawdopodobnie do połowy przyszłego stulecia.
Francuzi po dziś dzień nie mogą sobie poradzić z wybuchowymi pamiątkami PIERWSZEJ ze światowych wojen...Popytajcie o "demineur" w Department du Deminage Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.Przejedźcie się pookolicach Lasu Vaux koło Verdun - popatrzcie w ilu miejscach dostrzeżecie tabliczki "Terrain Interdit".Tam ziemia wciąż "rodzi" nie kamienie, a niewybuchy.W ilościach hurtowych.
Pozdrowienia
Grendel
Sro 14 Paź, 2009 21:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | .Przejedźcie się pookolicach Lasu Vaux koło Verdun - popatrzcie w ilu miejscach dostrzeżecie tabliczki "Terrain Interdit".Tam ziemia wciąż "rodzi" nie kamienie, a niewybuchy.W ilościach hurtowych. |
Z tego co czytałem- tam po prostu odpuszczono sobie rozminowywanie. Koleś był pod Verdun, zlazł ze "ścieżki dydaktycznej" pokopać- ale odpuścił sobie. Kamieniste podłoże i co chwila wychodziło- "nie to co się chce znaleźć"- sporo tego leży też na wierzchu.
Co do szczurów to nawet był kiedyś program. Pokazano całe szkolenie plus w jaki sposób pracują- chodzą "pasami" jak psy. _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Sro 14 Paź, 2009 21:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Pod Verdun nie odpuszczono.Rozminowuje się cały czas.Rozmawiałem tak z 10 lat temu z francuskimi wojskowymi saperami - większość chciała po służbie zostać "demineur" - określali to mianem najpewniejszego miejsca pracy we Francji ;o)
Żeby było zabawniej, to poruszają się oni nieoznakowanymi samochodami, nidgzie nie zobaczysz plakietki "Demineur"...Mają nie rzucać się w oczy cywilom, nie przypominać, że wciąż są we Francji miejsca śmiertelnie niebezpieczne dla przeciętnego spacerowicza.
Wiem, że niewypały z niemal całej Francji detonuje się gdzieś w Bretanii, w jednej z zatok o bardzo silnych pływach - niewypały (w tym amunicję gazową) wywozi się na paletach daleko podczas odpływu, a detonuje podczas najwyższej wody przypływu.Niewybuchy układa się w ten sposób, by eksplozja wytworzyła maksymalnie wysoką temperaturę i ciśnienie, dezaktywując chemiczne środki bojowe.
Francuzi rozminowują to ręcznie, pracując w parach.Czyli tradycyjnie.
Pozdrowienia
Grendel
Sro 14 Paź, 2009 21:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Grendel napisał: | Bezpieczeństwo szlaków komunikacyjnych jest tematem bardzo ciekawym i z chęcią bym tu o tym podyskutował.
| Z chęcią bym o tym podyskutował np. w temacie o RCP ale widać temat tamten pozostał bez odzewu. _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Czw 15 Paź, 2009 17:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Wszystko wskazuje na to że Rosomaki w Afganistanie będą wyposażane w systemy LASSO. Zakończy to polowe tuningi Rosomaków. Jeden z takiego tuningu widoczny tu http://zafganistanu.pl/wp-content/uploads/2009/11/patrol_wyjazd.jpg W tym przypadku założono siatki po Hesko. _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Sro 02 Gru, 2009 15:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Baldigozz
Podporucznik
Posty: 206
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Z tego ci sie orientuje to LASSO miało jeszcze przejść w kraju próbne ostrzelanie, w celu sprawdzeniach ich skuteczności. Możliwe jednak że pierwsze sztuki z LASSO już wysłano. _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Sro 02 Gru, 2009 16:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
RUAG no niby spore konsorcjum, teoretycznie godne zaufania, niemniej, LASSO wygląda jak płot grodzący chłopski ogródek...Zysk na wadze w porównaniu ze slat armor Strykerów, ale... jakieś toto cholernie delikatne.
Nie jestem pewny, czy dobrze zniesie warunki afgańskie.
Pozdrowienia
Grendel
Czw 03 Gru, 2009 4:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
To tylko wygląd. Producent LASSO szukał w Polsce zakładów które mogły by wytwarzać ten system jednak jak sam podał "nie znalazł zakładu w Polsce który posiadał by odpowiednią technologię do wytwarzania LASSO". Wychodzi na to że to tylko z wyglądu zwykła siatka _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Czw 03 Gru, 2009 11:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Z czego jest ta siatka mniej więcej wiadomo.Nie ma w niej nic specjalnego, niemniej technologia wytwarzania "drutu" z którego jest wykonana jest opatentowana.Samą siatkę może wykonywać każdy, odrobinę lepiej wyposażony zakład wytwarzający takie siatki, więc RUAG znalazł po prostu wymówkę.
Ja się zresztą nie czepiam samej siatki, ale stelaży na których jest rozpięta i ich mocowania do kadłuba.Długo w A-stanie nie wytrzymają.
Prócz tego, ich dolna krawędź znajduje się dość wysoko.
Pozdrowienia
Grendel
Czw 03 Gru, 2009 20:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
twer49
Major
Posty: 1878 Pochwał: 5 Skąd: Chicago
|
|
|
Witam,
Slat Armor to konstrukcja ze stalowych plaskownikow-pretow (chyba to sie tak nazywa po Polsku?) . Ciezsza ale bardziej odporna na ostrzal. Lasso jesli jest skonstruowane jak "normalna" siatka, chodzi mi o sploty drutu (jaki mocny by on nie byl) po pierwszej detonacji glowicy poprostu sie rozleci. I te uchwyty mocujace, wygladaja bardzo delikatnie. A moze jestem przewrazliwiony?.
Pozdrawiam. _________________ Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski
Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.
Nie 06 Gru, 2009 16:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Cytat: | Lasso jesli jest skonstruowane jak "normalna" siatka, chodzi mi o sploty drutu (jaki mocny by on nie byl) po pierwszej detonacji glowicy poprostu sie rozleci. | Jest to system sprawdzony w boju i działający bez problemów np. na Duńskich M113 w Afganistanie.
Ale ok wyjaśnię pokrótce. System działa tylko przed pociskami z RPG. Zadaniem siatki jest deformacja, zniszczenie głowicy co prowadzi do tego że strumień nie uformuje sie lub uformuje sie tak że nie będzie stanowił zagrożenia dla pancerza pojazdu.
http://www.ruag.com/de/Defence_Security/Schutz/Ballistischer_Schutz_gep_Fahrzeuge.pdf pod tym linkiem są informacje producenta o Lasso. Radze zwrócić uwagę jak wygląda siatka po detonacji pocisku. Nic sie nie rozleciało a i sam splot jest nieco inny. To nie jest zwykła siatka. _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Nie 06 Gru, 2009 17:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
twer49
Major
Posty: 1878 Pochwał: 5 Skąd: Chicago
|
|
|
Witam,
Brodeur dzieki za link. Mam nadzieje ze LASSO spelni stawiane przed nim wymagania. Szczegolnie podczas walki gdzie czesto transportery czy czolgi sa ostrzeliwane przez kilka granatnikow jednoczesnie.
Zastanawia mnie jedno. Mianowicie dlaczego nie zamieszczono takich oslon na wiezy Rosomaka. Tutaj przyklad Abramsa:
http://www.casr.ca/fisher7-2.jpg
Czyzby naped wiezy byl za slaby?. Mysle ze poprawilo by to bezpieczenstwo danego wozu. Tym bardziej ze konstrukcja nie wyglada zbyt "ciezko".
Pozdrawiam. _________________ Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski
Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.
Nie 06 Gru, 2009 18:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Duńczycy operują w Helmlandzie, gdzie warunki terenowe są zupełnie inne.
Jeśli chodzi o sprawdzenie w boju, to.. hmmm... długie ono nie było.
Powiedzmy raczej, że LASSO było intensywnie ostrzelane w warunkach poligonowych i wyniki były raczej pozytywne.
Co do samej siatki, jak pisałem, zastrzeżeń nie zgłaszam.Splot jest inny niż w przypadku zwykłej siatki - ogniwa są co pewną ich ilość "wiązane".RUAG to swego czasu publikował w broszurach.Powinny być dostępne w sieci.
Co mi się nie podoba, to, jak pisałem, niezbyt solidnie wyglądające stelaże.
W A-stanie nawet panele slat'a bywa, że się urywają.Nie w efekcie ostrzału, ale warunków drogowych, a w zasadzie bezdroży.
Twer - na zamieszczonej przez ciebie rycinie nie ma M1, a inżynieryjna pochodna Leoparda.
Pozdrowienia
Grendel
Nie 06 Gru, 2009 19:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
works1
Użytkownik zbanowany
Posty: 713
|
|
|
Cos takiego widzialem na czolgach niemieckich przy koncu II WW.
Czy to cos takiego samego?
O nawet Czterej pancerni sobie taka blache przyczepiali...
Dlaczego tak pözno to zastosowano?
No ale przed minami to nie chroni?
Nie 06 Gru, 2009 21:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
twer49
Major
Posty: 1878 Pochwał: 5 Skąd: Chicago
|
|
|
Witam,
Grendel sorki za pomylke. Jak zwal tak zwal. Chodzilo mi jedynie o przyklad. Jesli na klonie Leoparda (wieza czolgowa) zaklada sie oslone, tym bardziej dziwie sie ze na delikatniejszej wiezy KTO takiej oslony brak.
Taka nasza polska prowizorka
Mysle ze zycie(Afganistan) zweryfikuje uchwyty na Rosomakach. Miejmy nadzieje ze nie zawioda.
Pozdrawiam. _________________ Rzeczpospolita to wielki burdel, konstytucja to prostytutka, poslowie to k...y J. Pilsudski
Socjalizm z ludzką twarzą będzie możliwy, gdy będzie miał gołą dupe.
Nie 06 Gru, 2009 21:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Twer,
Jak się przyjrzałem tej rycinie, to owo coś na niej to wprawdzie bazuje na Leopardzie 1, ale to zupełna fantazja.Nic takiego nie powstało i... raczej nie powstanie.
Australijskie LAV-25 mają slat wokół wież.Brytyjskie gąsienicowe Warriory MCV mają je również.
LASSO prowizorką nie jest.Dlaczego nie ma go wokół wież Rosomaków?
To domysł, ale dość prawdopodobny - nie otrzymano zgody na ich instalację od ich włoskich twórców (to są rozkosze stosowania obcego uzbrojenia - nie można z nim robić co nam się w danej chwili podoba!).
Works - owszem idea stosowania tego typu ekranów jest ta sama - doprowadzenie do detonacji ładunku kumulacyjnego w pewnej odległości od pancerza wozu bojowego.
Nie, nie chroni to przed minami.Przed dwugłowicowymi pociskami granatników również nie ochroni.
Pozdrowienia
Grendel
Pon 07 Gru, 2009 5:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Brodeur
Podpułkownik
Posty: 3025 Pochwał: 3 Skąd: z Wielkopolski
|
|
|
Ze zdjęć w NTW sposób zamontowania LASSO do pojazdu raczej nie wyglądał na prowizorkę lub zbyt słaby. Skoro skrzynki po amunicji, siatka po hesko itp wytrzymywały po montażu w warunkach polowych to i z LASSO nie powinno być problemu. Poczekajmy do pierwszych patroli one szybko zweryfikują sposób montażu. _________________ "Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon
Taki styl pisma wyraża ironię
Pon 07 Gru, 2009 15:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Jakbyś zobaczył, jak wyglądają nieraz slat'y Strykerów po patrolach na bezdrożach, podzialałbyś moje obawy.
Pozdrowienia
Grendel
Pon 07 Gru, 2009 15:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
REMOV
Porucznik
Posty: 637 Pochwał: 4 Skąd: Kraków
|
|
|
Grendel napisał: | Jakbyś zobaczył, jak wyglądają nieraz slat'y Strykerów po patrolach na bezdrożach, podzialałbyś moje obawy. | Raczej, gdyby to widział, to mam wrażenie, że właśnie Twoich uwag by nie podzielał. Zauważ, że samo LASSO jest znacznie lżejsze, a stelaże (punkty mocowania) tak samo mocne, jak w amerykańskim rozwiązaniu, co dosyć jasno pokazuje, że jest bardziej odporne na uszkodzenia. Siatka jest bardziej elastyczna, jedyne, co można wygiąć to wsporniki, a te z natury rzeczy są mocniejsze. _________________ War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]
Wto 08 Gru, 2009 23:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
REMOV napisał: | Raczej, gdyby to widział, to mam wrażenie, że właśnie Twoich uwag by nie podzielał. Zauważ, że samo LASSO jest znacznie lżejsze, a stelaże (punkty mocowania) tak samo mocne, jak w amerykańskim rozwiązaniu, co dosyć jasno pokazuje, że jest bardziej odporne na uszkodzenia. Siatka jest bardziej elastyczna, jedyne, co można wygiąć to wsporniki, a te z natury rzeczy są mocniejsze. |
Niestety, nie masz racji.W Strykerach ramy slats się co prawda gną, ale trzymają.Tym, co zawodzi są mocowania (stelaże).Te, w przypadku LASSA (przynajmniej tak na fotografiach wyglądają), są delikatniejsze i jest ich jakby mniej (przyznaję - nie liczyłem).To, że zamocowana do nich rama LASSA jest lżejsza nie zmienia faktu, że na skutek uderzeń i kolizji będą się urywały.Tak one same, jak i mocowania stelaż-rama.
Zresztą - służba to zweryfikuje.
Pozdrowienia
Grendel
Sro 09 Gru, 2009 0:02
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|