Prostowanie orła

Jakaś q...wa się nudziła , jest sposób by wyprostować orła ?
( Znaleziony przez kolegę DZIKIego)

Czw 07 Cze, 2007 22:55

Problem w tym że pewnie pęknie przy prostowaniu, więc może najpierw podgrzać i prostować na gorąco ?
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Czw 07 Cze, 2007 23:00

jedyna szansa na ciepło , potem drewno i młotek z miedzi, i będzie bajeczka, nie pęknie, powstanie tylko brzydki falc, taki wzgórek ze zgięcia , ale to młotkiem dasz rade (miedzianym ) ,

Czw 07 Cze, 2007 23:08

Mam jeszcze pytanie :czym to rozgrzać ?Bo nie chyba palnikiem.

Pią 08 Cze, 2007 20:43

DZIKI napisał:

Mam jeszcze pytanie :czym to rozgrzać ?Bo nie chyba palnikiem.

bez przesady żaden palnik wystarczy na zwykłej kuchence gazowej i to bez przesady, to nie kawał żelastwa które trzeba grzać do czerwoności
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pią 08 Cze, 2007 21:15

Dzięki Panowie ,na szczęście nic nie odpadło.
Przepraszam za jakość fotek.

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Pią 08 Cze, 2007 22:08

W 1939r. kiedy ruski brali do niewoli naszych żołnierzy,standardem było zerwanie orzełka z czapki i zagięcie-głowa na plecy,na głowę jedno i drugie skrzydło a potem na to tarczę amazonek.Powstawała poręczna kulka,którą można było gdzieś rzucić.Kiedyś poznałem historyka-poszukiwacza,który miał na koncie znalezionych około 60 tak właśnie "rozpracowanych" orzełków.Tak więc Dziki-warto poszukać jeszcze intensywnie w tej okolicy.Może ich tam być więcej.

Pon 11 Cze, 2007 21:01

niestety przedmówca ma rację... to sowiecka metoda. Albo kazali naszym zgniatać albo sami to robili... w katyniu sporo tego znaleziono

Wto 12 Cze, 2007 20:00

Więc może lepiej było go nie prostować...

_________________
Pozdrawiam
Przemek

Wto 12 Cze, 2007 20:08

Teraz mi to mówicie

Wto 12 Cze, 2007 20:17

eeee dlaczego , to gniecenie było symbolem upadku naszej armii i państwa A tu zastosowano proces odwrotny... więc staneło na naszym hehehe

Wto 12 Cze, 2007 20:25