|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
dzwonek
Plutonowy
Posty: 68
|
|
|
Ciekawa wioska
Witam niedawno jadąc samochodem w kierunku miedzlesia natknołem sie na ciekawą wioske.Mianowicie znajduje sie tam gościniec kościół i ruiny dawnych zabudowań.Zatrzymałem sie w gościncu i po rozmowie z miłą panią dowiedziałem sie histori tej wsi.Po wojnie wszystko opustoszało a zabudowania popadały w ruine.Pod gościncem znajdują sie piwnice z winem jeszcze z tamtych czasów
Przejechałem sie z panią ok 10 km za wieś i pokazała mi bardzo dziwne zabudowanie które pokazuje w załączniku.
Co ta jest poco? Z góry(drogi)jest to niewidoczne.Nie jest to umocnienie drogi bo ma dziwne wejścia do środka które kończa sie skała tylko jedno wejście prowadzi ok 400 metrów i również sie kończy na scianie. W odległaości ok 500 metrów od dziwnej budowli znajduje sie droga na której jechały cieżarówki i wjechały w skałe.Moze jest to ze sobą połaczone?
Opis załącznika:
|
|
Sro 18 Kwi, 2007 18:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
No stary gratulacje ci się należą.
Nie 22 Kwi, 2007 20:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzwonek
Plutonowy
Posty: 68
|
|
|
Dziękuje
Ja sam jeste szczęśliwy ze akurat na ta babeczke trafiłem.
Jest tam jeszcze jedna historia.
Niedaleko wyżej wspomnianego gościńca jest zrójnowany pałac sołtysi.Sołtys z tamtych czasów nie żyje ale spłodził syna.teraz temu synowi zależy tylko na tym żeby w tym pałacyku odnaleść sztylet rodzinny.A reszte sprzedać i pewnie nie małą kase zarobć
Pon 23 Kwi, 2007 21:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonieja
Porucznik
Posty: 711 Skąd: dolny śląsk
|
|
|
Dzwonek, a ta miła babeczka tak od razu Ci do autka wskoczyła?
Pią 21 Gru, 2007 20:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
KK
Sangwi
Posty: 1006 Skąd: Wrocław
|
|
|
Jeżeli jest to pod drogą, jest to chodnik minerski. Czy nie jest to czasem pod tzw. "autostradą sudecką"? Są tam 2 lub trzy podobne tunele.
Pią 21 Gru, 2007 22:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
siwy
Major
Posty: 1590 Pochwał: 3 Skąd: Wolsztyn / Użgorod
|
|
|
dzwonek napisał: | Niedaleko wyżej wspomnianego gościńca jest zrójnowany pałac sołtysi. |
Niemojów to jedyna miejscowość, która przychodzi mi do głowy (z sołtysim pałacem), ale miejscowością którą wspominasz w pierwszym poście być nie może. O ile wiem kościół ma się w Niemojowie dość dobrze. Marcinków ta wioska pasowała by do Twojego opisu. Jej wyludnienie pośrednio spowodowane zostało poszukiwaniem rud uranowym na tym terenie
Jeżeli chodzi o instalację pod drogą rację ma KK to chodnik minerski i podejrzewam, że i trafnie przez niego zlokalizowany.
Czw 27 Gru, 2007 11:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
hubal
Szeregowiec
Posty: 18 Skąd: strzegom
|
|
|
w szklarskiej porębie pod drogą , a dokładniej pod "zakrętem śmierci" są dwa lub trzy takie wejścia i najprawdopodobniej są to tunele minerskie.
Pon 06 Paź, 2008 23:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzwonek
Plutonowy
Posty: 68
|
|
|
Po roku czasu ponownie wróciłem na teren Spalonej i jej tajemnic. Spotkałem się z opinią wielu ludzi iż obiekt pod droga jest tunelem minerskim. Przez dłuższy czas tak sądziłem jednak teraz pojawiły się troszkę inne fakty. Oglądałem tunel minerski w Szklarskiej Porębie i porównując go do tunelu w Spalonej jest całkiem inny-w Szklarskiej do wejść trzeba się wczołgiwać, natomiast do Spalonej można wejść bez większych problemów nawet przy moim wzroście(195). W SP nie ma drzwi pancernych strzegących wejścia do chodników( fakt w Spalonej też nie bo przydały się jakiemuś panu Cześkowi i zabrał je pewnie na złom gdzie spieniężył, ale zostały ramy tych drzwi). W SP jeden z najdłuższych korytarzy łączy się z innymi natomiast w Spalonej nie. NA koniec jeszcze dodam żę obiekt w Spalonej jest elegancko wykonany-ściany i podłoga wylana betonem, a kamienie użyte do budowy elegancko ociosane i równiutko ułożone w przeciwieństwie do SP. Pytam się po co tyle pracy skoro docelowo miało to wszystko zostać wysadzone? Może obiekt spełniał jeszcze inną role?-był umocnieniem drogi lub jakimś magazynem? Więcej pytań niż odpowiedzi... Tak jak wspomniałem Spalona ma swoje tajemnicę które prawdopodobnie nie zostaną odkryte jednak ta wieś jest tak ciekawa że chcę się do niej wracać i czegoś szukać.
Wto 15 Cze, 2010 12:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
hubal
Szeregowiec
Posty: 18 Skąd: strzegom
|
|
|
Witam.
Czy ta wioska Spalone leży w woj. Dolnośląskim?, a raczej była bo została doszczętnie spalona przez wehrmaht.
Wto 15 Cze, 2010 13:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonieja
Porucznik
Posty: 711 Skąd: dolny śląsk
|
|
|
Heh, Dzwonek, jeśli by to była prawda z tymi piwnicami z winem, to juz dawno pospolite ruszenie chłopskie by tam zrobiło szturm jakąś fadromą czy ostrówkiem, a w przypływie desperacji kacowej nawet szpadlami
Wto 15 Cze, 2010 14:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Leuthen
Kapitan
Posty: 839 Pochwał: 6 Skąd: Wrocław
|
|
|
Kol. dzwonek - widzę, że temat bardzo Cię wciągnął i wietrzysz już jakąś tajemnicę związaną z obiektem, o którym piszesz. Już 2000 lat temu Juliusz Cezar zapisał w "Pamiętnikach o wojnie galijskiej" zdanie: "Fere liberenter homines id, quod volunt, credunt", tzn.: "Ludzie chętnie wierzą w to, czego pragną". Rozwiązanie wielu "zagadek" poznasz zaglądając po prostu do biblioteki. O fortyfikacjach w Górach Bystrzyckich (w tym o chodnikach minerskich, które tak rozpaliły Twoją wyobraźnię) poczytasz w "Karkonoszu" 1991, nr 5, s. 93-103, w artykule M. Battka, R. Jurgi i A. Kędryny Hitlerowskie fortyfikacje Drogi Sudeckiej w Górach Bystrzyckich. Pozdrawiam i życzę wytrwałości w poszerzaniu wiedzy i ciekawych wypraw w Sudety.
Wto 15 Cze, 2010 18:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzwonek
Plutonowy
Posty: 68
|
|
|
hubal napisał: | Witam.
Czy ta wioska Spalone leży w woj. Dolnośląskim?, a raczej była bo została doszczętnie spalona przez wehrmaht. |
Tak leży ona w Dolnośląskim ok 20 KM od Bystrzycy Kłodzkiej.
Po dzisiejszej wyprawie w okolice Spalonej wraz z kolegami doszliśmy do wniosku że obiekt jest faktycznie tunelem minerskim a także małym schronem dla ludności( tak przynajmniej nam się wydaje) chociaż mi się nie chce za bardzo w to wierzyć.
Tak jak zauważył przedmówca to faktycznie temat Spalonej mnie wessał i wsysa już 5 lat:D
Sro 16 Cze, 2010 13:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
tonieja
Porucznik
Posty: 711 Skąd: dolny śląsk
|
|
|
HEh, Spalona ma swój urok, a jeszcze wiekszy miała ze 20 parę lat temu, mnóstwo ruinek domów,kościółków, kapliczek. Dzis wielu z nich już nie ma
Sro 16 Cze, 2010 13:31
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
oksymoron999
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
10 lat temu zlokalizowałem w Przełęczy nad Spaloną tą rzekomą drogą kończącą się skałą. SB w latach 78-79 (prywatnie) spenetrowało tę sztolnię.
Co ciekawe lita skała o której piszecie nie była w środku pusta bo została wysadzona w taki sposób aby wyglądała na naturalną i nawet geologowie z SB mieli problemy z lokalizacją. Pan Zygmunt Kosieciński obecnie emeryt prowadzący działalność handlową w Limanowej brał udział w tej eskapadzie.
Sztolnia ma około 100m długości plus 2 korytarze odchodzące w lewo po około 70m. W sztolni znaleziono jedynie broń niemiecką i dokumenty NSDAP na region Wrocław, które znajdują się w prywatnych zbiorach w Niemczech bo zostały sprzedane. I to na tyle w temacie.
Aha zapomniałem dodać. Tej drogi kończącą się skałą już nie zlokalizujecie bo tej skały już po prostu nie ma. Została wysadzona i wejście do pustej sztolni jest już nie możliwe.
Ta budowla po drogą o której piszecie to tunel minerski a są jeszcze takie 3 w rejonie autostrady sudeckiej. A powstał dlatego, że wywiad Radziecki celowo dezinformował Niemców o swoich ruchach i front nigdy tamtędy nie przebiegł. Pozatym jest to typowy tunel minerski z 4 wejściami i jednym głównym gdzie był zlokalizowany ładunek w taki sposób aby zbocze się zawaliło.
Faktem jest (archiwa niemieckie), że w spalonej była nieformalna stacja przeładunkowa o czym świadczą bunkry ,,straszaki'' ale żaden transport docelowo tu nie zagościł.
To tyle od mojej osoby bo widzę, że się męczycie z tematem.
PS. Jedyne co możecie odkryć to korytarz podziemny z bunkra do schroniska leżą naprzeciw siebie( stara część schroniska, drewniana). Tam na 100% jest przejście a bunkier ma wybetonowaną podłogę w sposób nienaturalny co zresztą widać gołym okiem (około 30cm betonu).
Ale powiem Wam, że to przejście jest typowe dla bunkrów odstraszających a dlaczego to znawcy tematu wiedzą
Jak coś odkryjecie to dajcie znać bo ja już raczej się tam nie wybiorę chodź ZIemia Kłodzka skrywa wiele tajemnic.
Sro 16 Cze, 2010 15:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
oksymoron999 napisał: |
Ale powiem Wam, że to przejście jest typowe dla bunkrów odstraszających a dlaczego to znawcy tematu wiedzą :)
|
Znawcą tematu nie jestem i mam pojęcia czym są owe "bunkry odstraszające".Pierwsze słyszę, a o fortyfikacjach co nieco wiem.
Może kolega mi wytłumaczy?
Pozdrowienia
Grendel
_________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Sro 16 Cze, 2010 16:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
oksymoron999
Szeregowiec
Posty: 2
|
|
|
Bunkier odstraszający oczywiście nazwa ta była używana w żargonie niemieckich architektów czy żołnierzy i została nieformalnie przyjęta w Polsce. Główne cechy takiego bunkra to :
a)lokalizacja- głównie przy mało lub wcale nieuczęszczanych drogach lub w lesie bez znaczenia strategicznego.
b)pełnił rolę atrapy a w rzeczywistości nikt w nim nie stacjonował
c)budowano je na ogół w małych wsiach blisko zabudowań gospodarczych(niektóre miały podziemne przejście na ogół do kilkudziesięciu metrów z zabudową gospodarczą dlatego nikt nie musiał w owym bunkrze siedzieć)
d)Materiały z których były budowane były najgorszej jakości i czołg mógł bez problemu taki bunkier zniszczyć jednym strzałem
e)Takie bunkry nigdy nie były umieszczane w mapach topograficznych czy militarnych gdyż nie brano ich pod uwagę w działaniach wojennych
f)Nigdy nie były wliczane do listy obiektów naziemnych-militarnych broniących granic III Rzeszy
Takie bunkry nie były obsadzone przez stałą załogę na jakiś określony czas a jedynie byłe obstawiane w czasie gdy drogą przejeżdżał transport. Głównie miały chronić transporty i pod koniec wojny masowo Niemcy wysadzali takie bunkry w powietrze lub betonowali podłogi do przejść podziemnych. Dlaczego ? Bo wierzyli, że kiedyś tu wrócą a Rosjanie mogli je wykorzystać w sposób bardziej militarno- obronny.
Takich bunkrów to widziałem kilkadziesiąt w Polsce i żaden nie brał udziału w walkach, mało tego z żadnego nie oddano strzału.
Sro 16 Cze, 2010 17:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
1.Nie bardzo wiem o jakim "żargonie" mowa - w żadnej z posiadanych książek o niemieckich fortyfikacjach nie natknąłem się na "abschreckend bunker" ani nic podobnego.
2."Bunkier" (germanizm) w języku polskim jest określeniem tyleż "żargonowym", co niewłaściwym.
3.Wszystkie opisane przez kolegę cechy właściwe sa schronom obserwacyjno-wartowniczym.
4.Szczerze mówiąc nie słyszałem ani nie widziałem schronu obserwacyjno-wartowniczego połączonego poterną z "zabudowaniami gospodarczymi".Mógłbym prosić o konkretne przykłady najlepiej z fotografiami?
To jedynie dla uściślenia.Przepraszam za OT.
Pozdrowienia
Grendel
_________________
Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego
Pon 21 Cze, 2010 4:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|