| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bielszym
Porucznik

Porucznik




Posty: 596
Pochwał: 3
Skąd: Żoliborz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zagadka tożsamości por. "Czecha" z NSZ

Czy komuś jest znana tożsamość i losy por. "Czecha", w pierwszej połowie 1944 komendanta NSZ powiatu włoszczowskiego? Brakuje mi tego elementu układanki do obrazu stosunków w 1944 w inspektoracie częstochowskim AK.

Powiat Włoszczowa był jednym z 4 jednostek organizacyjnych okręgu częstochowskiego NSZ, obok powiatów Częstochowa-miasto, Częstochowa-powiat (Blachownia - teren wcielony do Śląska Opolskiego) i Radomsko. Archiwum okręgu częstochowskiego zostało wprawdzie odnalezione, w wiele lat po wojnie, ale w stanie totalnego zniszczenia uniemożliwiającego identyfikację członków lokalnego NSZ. W ten sposób nieznane pozostały nazwiska nie tylko por. "Czecha", ale też m.in. dowódcy powiatu Blachownia NSZ, chor./ppor. o pseudonimie "Wawel". Czy ktoś wie może, kim był ppor. "Wawel"? Tyle lat minęło, a sprawy dotyczące NSZ są wciąż pełne zagadek, przeinaczeń i niedomówień.

W zgodnej opinii wielu "Czech" był najlepszym z wojennych komendantów powiatu włoszczowskiego NSZ. Był świetnym organizatorem. Łączył obowiązki komendanta powiatu z dowodzeniem szkołą podchorążych NSZ, prowadzoną w postaci oddziału partyzanckiego (wykładał tam musztrę i terenoznawstwo). Przybył we włoszczowskie z Częstochowy, gdzie działał wcześniej w Podziemiu i gdzie został zdekonspirowany. Nie wiadomo, kim był i skąd pochodził. Najprawdopodobniej ukończył częstochowską podchorążówkę NSZ, która uchodziła za jedną z najlepszych w polskim Podziemiu. Musiał się w wyróżniać w Okręgu VI NSZ (Czestochowa), skoro polecono mu zrobienie porządku we Włoszczowskiem, m.in. zdyscyplinowanie "Żbika".

Odważny, rozważny i zrównoważony, zdaniem p. Leszka Żebrowskiego był "Czech" zwolennikiem zjednoczenia NSZ z AK. Zdaniem tegoż Żebrowskiego nazwisko "Czesław Rudnicki", jakie się spotyka w literaturze, było tylko jednym z jego wielu pseudonimów. I rzeczywiście, wśród tych pseudonimów jest również "Czesław", co raczej wyklucza "Czesława Rudnickiego" jako prawdziwe nazwisko "Czecha". Trudno zidentyfikować por. "Czecha", bo pewnego dnia zniknął i od tej pory nikt go nigdy nie widział. W połowie 1944 mieszkał ponoć na poczcie w Radkowie. Mówiono, że musiał uchodzić z Włoszczowskiego, bo w Radkowie namierzyli go ludzie "Garbatego", którzy na niego polowali. Po ucieczce z Radkowa wszelki ślad po "Czechu" zaginął - a nie powinien, bo był wytrawnym konspiratorem i wyróżniającą się niepospolitymi zdolnościami organizacyjnymi postacią okręgu częstochowskiego NSZ. Zagadkowa to sprawa.

Pytam tu o "Czecha" ze względu na częste poruszanie w IOH tematu "Żbika", z którym "Czech" się stykał z racji swojej funkcji we Włoszczowskiem. Uczestników tych dyskusji może zainteresować drastyczna rozbieżność pomiędzy okapującym wprost miodem opisem por. "Czecha" we wspomnieniach "Żbika" (nic dziwnego, skoro "Czech" ocalił mu skórę) a zdarzeniem, o którym mi opowiedziano, że miało miejsce podczas pierwszej powojennej wizyty Kołacińskiego w Polsce. Otóż jeden z ważniejszych ludzi NSZ z włoszczowskiego wypomniał wtedy "Żbikowi", że musiał stanąć pomiędzy nim a "Czechem" podczas gwałtownego sporu, w czasie którego "Żbik" tak się zaperzył, że aż dobył pistoletu i jeszcze chwila, a byłby w gniewie zabił "Czecha" - było nie było Komendanta Powiatu, swego nominalnego zwierzchnika. Poszło o kontakty "Żbika" z Niemcami, które zaczęły mu się wymykać spod kontroli. Jak widać "Czech" nie należał do ludzi, którzy by się bali komukolwiek cisnąć prawdę w oczy, a nawet uważał to za swój obowiązek. Zaś porywczy "Żbik" do krytyki był chyba nieprzyzwyczajony i bardzo źle ją zniósł.

Sob 03 Mar, 2007 13:43

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja też próbowałem dowiedzieć się coś bliższego o "Czechu" i "Murzynie". Interesowałem się też "Esmanem", po którym kierownictwo AS przejąl "Żbik".
Stan organizacyjny obwodu włoszczowskiego do września 1943r jest znany. Po jego rozbiciu go z udziałem "Cenka", kierownictwo tego obwodu miało trudności w zorganizowaniu się.
Lada dzień mam otrzymać broszurkę "Pamięci NSZ" wydane staraniem żołnierzy NSZ kolo w Olesznie. Może tam coś będzie ciekawego.

Czw 08 Mar, 2007 13:34

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mam juz książkę, o której wspomniałem:' Pamięci NSZ we Włoszczowie" i jestem nią rozczarowany. Jest tam podany skład komendy powiatowej NSZ, bez podania z jakiego okresu.
Komendant powiatu - por. Jan Moskalewicz, "Longin",
z-ca komendanta - Roman Dzidowski "Zygmunt",
szef organizacyjny - Zygmunt Michalski "Topolej",
szef wywiadu - Stanisław Chruściel, "Orklik",
szef szkolenia - Czesław Fryske,
szef kwatermistrzostwa - Piotr Banasiewicz,
szef propagandy - Stanisław Sowiński.
Dalej jest wzmianka, że Dzidowski, Michalski i Fryske zginęli w dn. 9.08.43, kiedy to cała komenda powiatowa została rozbita, a Moskalewicz został skierowany do Oświęcimia.
Wspomniano, że komenda nie odbudowała się juz w podobnym kształcie, a funkcję komendantów pełnili kolejno kpt. Kazimierz Olejniczak "Hiszpan", por. Czesław Rudnicki "Czech", por. NN "Mnich", a pełnego składu komendy nie można już odtworzyć.
Odnośnie "Czecha" to nie spotkałem sie z innym nazwiskiem jak Czesław Rudnicki. Nie wiem gdzie odszedł i jakie były dalsze jego losy.

Pon 12 Mar, 2007 18:15

Powrót do góry
Ponury8
Kapral

Kapral




Posty: 56
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z moich informacji wynika:
Pierwszy komendant powiatowy NSZ: "Longin", po nim "Żubr", potem "Hiszpan", po nim por. 'Czech" - Czesław Rudnicki.
W okresie dowodzenia "Czech" zorganizował leśną Szkołę Podchorążych . "Czech" odszedł z dowództwa w czerwcu 1944 powód dekonspiracja, po nim p.o komendanta został Zygmunt Adamski "Jerzy", "Antoni".

powyższe informacje pochodzą z dokumentów i wspomnień Z. Adamskiego

_________________
Optymista wierzy, że cały świat stoi przed nim otworem, pesymista również, ale ...dobrze wie co to za otwór

Pią 07 Wrz, 2007 14:20

Powrót do góry
Nirven
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 1
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Pozwolę sobie odgrzać temat, mam nadzieję że któryś z wypowiadających się kolegów jeszcze tu zagląda Wink

Podajecie tu sporo informacji na temat "Czecha". Czy moglibyście podać w których książkach bądź innych źródłach je znaleźliście? Ja dotychczas znalazłem to co u "Żbika", ale jak już wykazywano chyba nawet na tym forum, nie zawsze jest on wiarygodny. Udało mi się za to trafić na kilka akt IPN w których pojawia się "Czech", a także przeprowadzić wywiad z żyjącym jeszcze żołnierzem jego oddziału. Poza tym w jego oddziale był jeden z członków mojej rodziny.
No i najważniejsze dla tego wątku - dwie wersje jego nazwiska. Żadnej nie udało mi się jeszcze potwierdzić tj. znaleźć w innym źródle, niemniej obie wersje są odmienne od Czesław Rudniki jak go najczęściej podają.

Na marginesie: to mój pierwszy post, cieszę się z dołączenia do tak zacnego forum

Sob 31 Paź, 2015 21:10

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.