| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Eunice
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 18
Skąd: Piotrków Tryb.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Informacje z neta są nieraz warte g.....Ja czytam historyczne książki. Na odnalezieniu mitycznego skarbu zależy mi jak na zeszłorocznym śniegu. Bez urazy . pozdrówko ^o^
_________________
~~ świat jest śmiechu wart, więc się śmieję~~

Wto 22 Lip, 2008 15:52

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Polecam książkę "Świątynia i Loża" jest tam rozdział poświęcony flocie Templariuszy i korsarzu znanym jako Jolly Roger, który mógł mieć związek z zakonem.
Pozdrawiam.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Czw 30 Paź, 2008 12:18

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Owiesno

Witam
Ja czytałem, że skarb Templariuszy może być ukryty w Polsce w zamku wówczas do nich należącym, a położonym w Owiesnie (wieś w woj. dolnośląskim).
Oczywiście jest to tylko legenda a moim zdaniem to i tak za dużo powiedziane Bardzo szczęśliwy
Autor wywodził swoją "hipotezę" na podstawie tego, że skarbem dla Templariuszy był owies - wobec tego gdzie mieli by ukryć skarb, jak nie w Owiesnie Uśmiech
Na marginesie chciałby wskazać, iż zamek w Owisnie to ciekawy obiekt. Niestety już w ruinie a w dodatku w prywatnych rękach, więc nie wszędzie można wejść Smutny
pozdrawiam

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Pią 12 Gru, 2008 15:40

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tempariusze przed egzekucją byli więzieni w zamku w Chinon i pozostawili wyryte na ścianach tajemnicze znaki; potrójny okrąg, zakratowane pole, klejnoty herbowe, płonące serce. Niektórzy naukowcy traktują te znaki jako zakodowaną informację, rebus, którego rozwiązanie wskaże skrytkę z największym ze skarbów. Warto pogłówkować... Co do mitycznych skarbów, to templariusze budowali swoje komandorie na sieci podziemnych korytarzy, gdzie można było urządzić tajemne pomieszczenia. W sto lat po założeniu zakonu, jest on właścicielem 3468 zamków, twierdz i klasztorów i 2 miliony hektarów uprawnej ziemi. Ponadto zakon jest właścicielem połowy paryskich domów i pobiera czynsze. W 1270 roku posiada 1000 komandorii, a w 1307 roku ma ich 2000. Zakon rozwija system wekslowy i komorniczy, i tworzy sieć oddziałów bankowych w całej Europie. Jeden z rycerzy zakonu jest księgowym króla Filipa Pięknego. W Szampanii templariusze zostają poborcami królewskich podatków. Zakon ma potężną flotę, która stacjonuje w porcie la Rochelle. To mała wioska rybacka, w której jest duża komandoria, otoczona podwójnym pasem pomniejszych komandorii. Odchodzi od niej 7 dróg, które kontrolują templariusze. Wydaje się bardzo prawdopodobne, że templariusze docierali do Ameryki, posługując się starymi mapami żeglarzy fenickich i wykorzystując wiatry zachodnie - pasaty.Eksploatują tam kopalnie srebra i przywożą do Europy. Kiedy Krzysztof Kolumb wybierał się do Ameryki, pilnie studiował stare mapy templariuszy, które przetrwały u ich następców w Hiszpanii. W średniowieczu srebro było metalem rzadkim, monety bito ze złota i brązu. Nagle w XIV wieku obrocie pojawia się dużo srebrnych monet na rynkach walutowych Europy. Kiedy w piątek 13 października 1307 roku król Francji wydaje rozkaz aresztowania wszystkich templariuszy we Francji, jego ludzie w komandoriach nie znajdują złota, srebra, ani archiwów. Przejmują tylko ziemię i zabudowania. Niektórzy uważają, że templariusze ukryli swoje skarby we Wschodnim Lesie w Szampanii na dnie 55 sztucznych jezior, które utworzyli. Trzeba spuścić wodę, a to nie jest łatwe, inni... że wywieźli statkami do Zakonu Krzyżackiego w Prusach i ukryli w mazurskich jeziorach. Krzyżacy za udzielenie gościny banitom zostali hojnie obdarowani i przejęli wiele z wiedzy templariuszy. Może warto tam zbadać tajemny trop, bo Krzyżacy posiadali wiele tajemnic i duże osiągnięcia gospodarcze.

Czw 08 Sty, 2009 15:06

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wątpię aby w pojedyńczych komadoriach były przechowywane większe sumy, natomiast większość fanatyków tematu jest przekonana o ty że majątek zakonu znajdował się na pokładach statków w różnych portach według Leigh i Baigenta badaczy tego tematu wiele statków z floty Templariuszy zbiegło z różnych portów w Europie, według nich statki te wylądowały w Szkocjii. Autorzy książki Świątynia i Loża uważają że Templariusze byli w posiadaniu map które doprowadziły ich z Szkocji do Ameryki.
http://www.geocities.com/eurasia_uk/templars2.html[/list]
Cytat:
Tempariusze przed egzekucją byli więzieni w zamku w Chinon i pozostawili wyryte na ścianach tajemnicze znaki; potrójny okrąg, zakratowane pole, klejnoty herbowe, płonące serce

Były to elementy kodu templariuszy do którego klucz znali tylko oni te znaki można nazwać "grypsem" wiadomością dla braci którzy będą po nich torturowani pewnie zostawili wiadomość aby nie tracili wiary i obstawiali przy ustalonych regułach zakonu (może też i wiadomość o tym że prawdziwy skarb jest bezpieczny przed mackami Filipa i nie chodzi tu o złoto czy rzeczy materialne a raczej to co było w Stajniach Salomona, może nie każdy wie że my i Templariusze mamy coś wspólnego a mianowicie to, że też zajmowali się eksploracją).
Cytat:
W Szampanii templariusze zostają poborcami królewskich podatków. Zakon ma potężną flotę, która stacjonuje w porcie la Rochelle

Z tego co czytałem z floty z La Rochelle zniknęło wiele okrętów i nikt nigdy ich już nie widział ani nie znalazł.
Cytat:
wywieźli statkami do Zakonu Krzyżackiego w Prusach i ukryli w mazurskich jeziorach

Ja jestem innego zdania byli wybitnymi żołnierzami i strategami a wydanie takiego rozkazu było by bardzo nierozsądne, a tylko król Anglii długo manewrował i nie chciał wydawać ukrywających się Templariuszy w Anglii z resztą Anglicy nigdy za Francuzami nie przepadali to by tłumaczyło jego upór. Gdyby ukryli go na kontynencie to ktoś by zauważył ogromne wozy ze skarbami, jakiś chłop czy miejscowy pan gdyby się od chłopa dowiedział że krzyżak czy inny zakonnik zakopuje coś to natychmiast by to wykopał. Nie, ja uważam takie działanie za bezmyślne prędzej by wywieźli ten skarb w jakąś dzicz.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Czw 08 Sty, 2009 15:44

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Skasował mi się poprzedni tekst, więc ten będzie krótki.
Templariusze marnie zginęli prawie 700 lat temu i świat o nich nie zapomniał. Nadal fascynują swoją białą legendą; byli walecznymi rycerzami, bili się do ostatniej kropli krwi, bo nie wolno było im się poddać. Bronili Grobu Chrystusa 1100 lat po jego śmierci przed niewiernymi. Byli pracowici, żyli w ascezie. Wydaje mi się, że w Świątyni Salomona natrafili na mapy starożytnych żeglarzy, które posłużyły im do dalekich wędrówek transoceanicznych. Wyobraź sobie, że 11 września 1872 roku wicehrabia de Sapuacahy przewodniczący Instytutu Historycznego w Rio de Janeiro otrzymał list o odkryciu kamiennej płyty z tajemniczymi inskrypcjami w nieznanym jezyku. Dopiero w 1967 roku profesor Cyrus Gordon dyrektor Ośrodka Studiów Środziemnomorskich na Uniwersytecie w Brandeis odczytał ten tekst, który był napisany w języku starofenickim. Oto on " Jesteśmy Kananejczykami z Sydonu, miasta króla kupców. Zostaliśmy rzuceni na tę odległą wyspę, ziemię górzystą. Poświęciliśmy jednego młodzieńca bogom i boginiom niebiańskim w 19 roku panowania naszego potężnego króla Hirama i wyruszyliśmy z Ezion Geber na Morzu Czerwonym. Podróżowaliśmy 10 okrętami i w dwa lata opłynęliśmy morzem Afrykę.Później ręką Baala zostaliśmy rozdzieleni i nie jesteśmy z naszymi towarzyszami. Tak oto w liczbie 12 męzczyzn i 3 kobiet przybyliśmy tu, na tę "wyspę żelaza". Czyż ja, kapitan miałbym być człowiekiem ratującym się ucieczką. Nie. Oby niebianscy bogowie i boginie mogli nam sprzyjać". Gordon dalej wyjaśnia, że wspomniany król, może być tylko Hiram III /552 - 532 p.n.e/ co datuje inskrypcję na rok 531 p.n.e. W tym czasie Kartaginczycy kontrolowali Gibraltar i dlatego żeglarze feniccy musieli okrążyć Afrykę od strony Morza Czerwonego. "Wyspa żelaza" to Brazylia, gdzie metal ten występuje w obfitości. Bóg burzy i deszczu Baal ingerujący w sprawy ludzi może mieć dwa znaczenia; sztorm lub zrządzenie losu. Dlaczego żeglarze nie mogli powrócić do Europy, ponieważ na tej szerokości geograficznej wieją silne wiatry pasaty od Afryki w stronę Ameryki. Fenickie okręty pozbawione były steru rufowego, który został odkryty w XIII wieku w Europie i odkrycie przypisuje się templariuszom. Choć templariuszy już dawno nie ma, nie uchronili się przed chciwością kleru i klasy próżniaczej, ich legenda rozpala serca i umysły i wciąż jest żywa. I to jest piękne.

Czw 08 Sty, 2009 20:54

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Templariusze marnie zginęli prawie 700 lat temu i świat o nich nie zapomniał. Nadal fascynują swoją białą legendą; byli walecznymi rycerzami, bili się do ostatniej kropli krwi, bo nie wolno było im się poddać.

Wolno było, wiele razy musieli poddać niektóre twierdze oraz wielu zakonników schwytano w przegranych bitwach.
Zgodnie z regułą Templariusz walczył dopóki sztandar baussant
był uniesiony, nie wolno było się poddawać, kiedy sztandar upadł zakonnik miał obowiązek dołączyć do innej chorągwi i walczyć dalej, jeżeli walka była przegrana to też raczej się nie poddawali czesto muzułmanie dla okupu brali tych wytrwałych żywcem, Templariusz powinien pokonać conajmniej 10 przeciwników zanim zostanie sam zabity lub wzięty do niewoli.
Teplariuszem mógł zostać również mężczyzna żonaty musiał mieć na to jednak zgodę żony, nie mógł natomiast nosić białego stroju nosił czarny z czerwonym krzyżem i wyróżniał się tym wśród braci zakonnych.



Opis załącznika:
Sprzęt podstawowy Templariusza, skręca mnie jak na gierkach i grafikach widzę Templariuszy w bogato zdobionych zbrojach, mieczach, tarczach i innych elementach, było to surowo zabronione, Templariusz nie mógł nosić jedwabiu ni innej bogatej zdobionej tkan

Opis załącznika:
Symbole Templariuszy

Opis załącznika:
Bitwa pod Mongisard..

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pią 09 Sty, 2009 10:23

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Templariusze zostali wykorzystani jako silna organizacja papiesko-militarna do obrony pielgrzymów wędrujących do Ziemi Świętej. Kiedy Królestwo Jerozolimskie dostało się w ręce Saracenów, byli już niepotrzebni i brutalnie ich zlikwidowano, jako heretyków przez Wielką Inkwizycję. Byli zbyt potężni, bogaci, niezależni,waleczni, nie płacili dziesięciny papieżowi. I byli organizacją elitarną. Nie wszyscy templariusze tak szybko się poddali. Na Cyprze bronili się przez miesiąc. W Niemczech zjawili się pod bronią w sądach inkwizycji arcybiskupa Moguncji i Trewiru i protestowali przeciwko fałszywym oskarżeniom. Temprariusze aragońscy w Hiszpanii bronili się dzielnie przez pół roku w swoich zakonach przed wojskami króla Jakuba II. W Portugalii król Diozy templariuszy przekształcił w Zakon Rycerzy Chrystusa, który został uznany przez papieża w 1319 roku. W 1456 roku papież Kalikst III daje Zakonowi Rycerzy Chrystusa jurysdykcję kościelną nad portugalskimi koloniami w Afryce i Azji. Wielcy żeglarze i odkrywcy, jak Vasco da Gama i Książę Henryk Żeglarz, byli Rycerzami Chrystusa i na ich wielkich żaglach okrętów widniały czerwone krzyże templariuszy. Krzysztof Kolumb pływał pod znakami czerwonych krzyży i jego trzy okręty z symbolami templariuszy zawitały do Ameryki.
W Szkocji dobra templariuszy są administrowane oddzielnie mimo połączenia Zakonu Świątyni z Zakonem Świętego Jana. Uważam, że Watykan i rząd Francji powinny przeprosić Zakon Templariuszy za bezpodstawne oskarżenia, tortury i okrutną śmierć przez spalenie na stosie. Choć takie minimum zadośuczynienia zadanym krzywdom i naprawienie niesprawiedliwości. To tak jak z kobietami. Od średniowiecza do końca XVIII wieku duchowni Kościoła katolickiego spalili na stosach Europy ponad 7 milionów kobiet oskarżonych o czary. A były to chrześcijanki, z reguły wiejskie znachorki, zielarki, samotne staruszki. Ograbiono je z majątków, torturowano, do dzisiaj władze Watykanu nie przeprosiły je za straszliwą śmierć.
Zakon Templariuszy odrodził się jako Ordo Supremus Militaris Templi Hierosolymitani - Najwyższy Zakon Rycerski Świątyni Jerozolimskiej. Jest to międzynarodowa organizacja, która uważa się za kontynuatorkę i spadkobierczynię Zakonu Ubogich Rycerzy Chrystusa i Świątyni Jerozolimskiej, zwanych potocznie templariuszami. Nowa nazwa została przyjęta w 1804 roku. W Polsce istnieje Autonomiczna Komandoria Śląska, która ukonstytuowała się 24 VI 2007 roku i zarejestrowana jest w Międzynarodowym Rejestrze Templariuszy w dniu 26 VI 2007 roku pod numerem S.77. Komandoria skupia Damy i Rycerzy z Polski, każdy może wstąpić i realizuje projekty charytatywne;
- projekt Aqila - wsparcie ochrony orła bielika,
- patronat nad Świetlicą Środowiskową Świętego Wojciecha w Katowicach i jego podopiecznymi.
Co do tych legendarnych skarbów templariuszy, do dzisiaj Watykan i Święta Inkwizycja szukają; 150 tysięcy sztuk złotych monet i 10 osłów objuczonych workami ze srebrnymi monetami, które Jakub de Molay ukrył przed śmiercią, pozdrawiam.

Sob 10 Sty, 2009 12:05

Powrót do góry
kudi
Captain

Captain





Posty: 1000
Pochwał: 1
Skąd: wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A skąd pochodzi ta informacja o 150 tysiącach monet i workach srebrnych monet?
Nie jest nowa informacja, że zakon wiedział o planach przejęcia jego dóbr przez Filipa i Watykan. De Molay odpowiednio przygotował więc siebie i przyszłość Templariuszy. To dlatego siepacze Filipa nie znaleźli żadnych cennych przedmiotów w Templum i innych zamkach zakonu. Gdzieś ten majątek musiał się podziać. A co się stało z lokalnymi depozytami, które posiadała każda z komandorii? Osobiście nie wierzę w rejsy Templariuszy do Ameryki. Nie znaleziono na razie żadnych śladów które by to potwierdzały. Gdyby tak było, gdyby zakładali kolonie, wykorzystywali lokalne zasoby surowców to zostałyby jakieś ślady ich obecności. Co więcej oni by te ślady pozostawili świadomie jako symbol przejęcia tych ziem i dóbr w imieniu zakonu. W lokalnej kulturze też zostałby jakiś ślad ich obecności. W legendach Indian jakoś tego nie znajdujemy...

_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Sro 28 Sty, 2009 13:44

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie znaleziono na razie żadnych śladów które by to potwierdzały

Cytat:
W legendach Indian jakoś tego nie znajdujemy...

W okolicach Nowego Yorku jest wzgórze nietknięte zdobyczami cywilizacji, stoi na nim stary młyn zbudowany w szkockim stylu przypomina bardziej latarnię morską ponieważ "młyn" to nazwa jaką nadali tej budowli pierwsi osadnicy-pielgrzymi. Stała tam jeszcze przed ich przybyciem. Istnieją nawet zapiski pierwszych pielgrzymów z tej okolicy o tajemniczej budowli która wygląda jak "młyn".
Kto ją zbudował ? napewno nie Indianie ci mieszkali i budowali tipi z drewna a ten budynek jest z kamienia i jest bardzo wysoki przypomina szkocki styl budowania. Można o nim poczytać w pozycja które podawałem wcześniej w necie też się coś znajdzie. Osobiście uważam że legendy Indian o bogu którego znakiem jest krzyż, ta budowla i kilka innych artefaktów świadczą o tym że tam właśnie dotarli a ślad za nimi urywa się właśnie w Szkocji. Jak znajdę link z informacjami o tej strukturze to wkleję.
Cytat:
W legendach Indian jakoś tego nie znajdujemy...

Jedna z indiańskich legend o bogu którego znakiem jest krzyż i przybędzie kiedyś z morza zinspirowała Mela Gibsona do nakręcenia filmu "Apocalypto", trzeba ten film oglądać dokładnie i wsłuchiwać się, warto zwrócić uwagę na sceny końcowe, jest to nawet popularna legenda czytałem o niej w kilku magazynach w 2006 roku o ile pamiętam, była opisana dość obszernie w "Focus"-ie. Znaleziono kilka butów (oczywiście nie mokasyny Wink ) które wydatowano na czasy kiedy Europejczycy nie pływali do Ameryk, do tego jeszcze ten budynek. W Amazońskiej dżungli podobno odkryto grobowiec wykonany na sposób europejski a dokładnie średniowiecze do dziś nie wiadomo dokładnie co robił w środku dżungli.
Pozdrowienia.
Saddam.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Czw 29 Sty, 2009 9:06

Powrót do góry
Arash
Kapral

Kapral




Posty: 55
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ciekawostka

a co myslicie o tym,ze skarb tego zakonu ,moze byc w Polsce ? Question[list=][/list]

Czw 29 Sty, 2009 22:22

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Definitywnie odpada, jak dla mnie, chyba że chodzi Ci o depozyt z jakiejś komandorii, to może gdzieś jakiś kuferek spoczywa. To zależy co rozumiesz pisząc "skarb" Wink bo są różne legendy o tym że to nie złoto było ich skarbem, Templariusze nawet gardzili złotem a jednak byli pierwszymi bankierami gromadzone kosztowności były przeznaczane na potrzeby krucjat i obronę pielgrzymów, płacenie okupów za porwanych lub pojmanych braci itd (broń zakon dostawał jako dary od różnych osób,nie pamiętam jak było z flotą Rolling Eyes ), więc na cele odpowiednie. Zakonnik nie miał prawa nosić złota ani srebra ani ozdabiać broni i zbroi.
Pozdrawiam
Saddam44
Cuś wygrzebałem na temat tej wieży jest to najbardziej enigmatyczna budowla w Ameryce Północnej, naukowcy z całego świata nie są pewni co do jej pochodzenia na tej stronie jest kilka teorii:
http://www.dightonrock.com/pilgrim_chapter_9.htm
Tu lepiej widać:
http://pl.youtube.com/watch?v=Id4H6zIX6Kk
http://en.wikipedia.org/wiki/Newport_Tower_(Rhode_Island)
Niektórzy uważają że jest to młyn w stylu nordyckim zbudowana przez Wikingów. Pamiętajmy jednak że wielu Templariuszy pochodziło właśnie z północnych ziem, mieli wiedzę o nowej ziemi gdyż ich przodkowie tam żeglowali kiedy byli poganami, dla nich było to jedyne miejsce ucieczki tylko oni wiedzieli o istnieniu nowych ziem na północy i swobodnie mogli tam ze Szkocji żeglować.
Tu bardziej obszerny opis:
http://www.neara.org/CARLSON/newporttower.htm
Na podstawie innej legendy indiańskiej o chłopcu o białej skórze nakręcono film "Pathfinder" (polecam mi się spodobał must see)
http://pl.youtube.com/watch?v=YCXQFe2GNn0
http://www.stopklatka.pl/film/film.asp?fi=23495



Opis załącznika:
Newport Tower, Rhode Island
takich rzeczy Indianie nie budowali

Opis załącznika:

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pią 30 Sty, 2009 14:06

Powrót do góry
Arash
Kapral

Kapral




Posty: 55
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Templariusze przebywali w Polsce,mieli komandorie,nie było jednak ich zbyt wielu na naszych terenach,ale czy wszystkie miejsca potencjalne w Polsce zostały dokładnie przeszukane i sprawdzone ?

Pią 30 Sty, 2009 22:22

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hipotezę, że templariusze mieli docierać do Ameryki i eksploatować tam złoża srebra wysunął XIX - wieczny uczony, Jean de la Verende w swoim dziele Gentilshommes. Uważał, że templariuszom przekazali te informacje rycerze z Normandii, potomkowie Wikingów, którzy zachowali wspomnienie o Vinlandzie w Nowej Funlandii. Przekazali im też stare, żeglarskie mapy.
Jak się leci samolotem do Ameryki Południowej wzdłuż łańcucha Andów, które się ciągną od Zatoki Meksykańskiej niemalże do Ziemi Ognistej, przy dobrej widoczności widać starożytną drogę, ciągnącą się na południe. Jest to pradawny szlak wydeptany przez Indian i objuczone lamy. Indianie nie wynaleźli koła, ale budowali znakomite drogi dla piechurów i transportu jucznego. Szlak ten prowadzi do kopalni srebra w Potosi i Oruro w Boliwi. Maria Sholten de Debeneth w "El Calendario de los Azteca" w Documental del Peru - Puno i Tiahuanaco, dowiodła, że pomiędzy Tenochtitlan Azteków w Meksyku a Tiahuanaco na Płaskowyżu Boliwijskim, położonym niedaleko Jeziora Titicaca istniała droga, tzw. Ruta del Sol, Droga Słońca, zwana Drogą Królewską lub Drogą Wiracochy. Zaczynała się w starożytnym sanktuarium Tiahuanaco, w kompleksie świątyń wybudowanych przez Amautów, przodków Aymarów. Czczono tam legendarnego boga Wiracochę, twórcę Wrzechświata.
Na nocnym niebie w Ameryce Południowej widać konstelację gwiezdną Krzyża Południa. Jak się połączy określone gwiazdy Krzyza Południa to tworzy się kwadratowy krzyż, można go wpisać w kwadrat lub koło. Idealnie wskazuje strony świata. Jeśli w środek krzyża wpisze się Tiahuanaco to przekątna kwadratu tworzy tzw. Drogę Słońca, Drogę Wiracochy. Na tej przekatnej kwadratu, czyli pradawnej drodze wzdłuż łańcucha Andów, umieszczone są starożytne stanowiska archeologiczne, które ciągną się przez Boliwię, Peru, Ekwador do Meksyku. Są to Pukara, Cusco, Ollantaytambo, Machu Picchu, Vitcos nad Rio Palatoa, Cajamarca, Tumbes, Capac Nan i inne. Carlos Milla znany archeolog peruwiański rozszerza ten szlak na południe do Oruro i Potosi - kopalni srebra i miedzi.
Zamieścił Drogę Wiracochy na amerykańskiej mapie aeronawigacji w skali 1: 1 000 000 wydanej przez departament Obrony USA i opublikowanej przez The Aeronautical Chart and Information Center US Air Force St. Luis Missouri. Ta mapa posiada skorygowaną krzywiznę ziemską i jest to najdoskonalsza mapa świata. Na tej mapie zgadzają się z absolutną dokładnością starożytne miejsca archeologiczne, które znajdują się na Drodze Wiracochy. Amauci wytyczyli ten pradawny szlak poprzez terytorium wysokich i dzikich Andów. Zrobili to dzięki dobrze rozwiniętej geodezji i matematyce. Znali liczbę PI / 3,16 - stosunek długości obwodu koła do jego średnicy/, stosowali system dziesiętny, używali jednostkę kwadratu i jego przekątną. Przekątna kwadratu tzw. wielka przekątna widoczna jest w świątyniach, piramidach i obserwatoriach astronomicznych w Chavin de Huantar, Chan Chan, Paramonga, Sechin, Kotosh, Tiahuanaco. Na piramidach Majów na Jukatanie są geometryczne wzory kwadratowego krzyża. Na starożytnych, ceramicznych naczyniach malowanych na długo przed Kolumbem i hiszpańską konkwistą widnieją kwadratowe krzyże, oraz na pięknych ponchach wykopanych z grobów wokoł Tiahuanaco. Uważam, że templariusze mając doskonalą flotę i stare mapy Wikingów oraz fenickich żeglarzy odnaleźli drogę do Ameryki, dosłownie dopływali do końca Zatoki Meksykańskiej do starej Drogi Wiracochy, gdzie mogli od Indian kupować lub wymieniać srebro np. za inne potrzebne Indianom towary. Utrzymywali to w tajemnicy, ponieważ bali się chciwości innych ludzi, potężniejszych od nich. Indianie nie znali pisma poza poza węzełkami kipu i dlatego nie zostawili wielu informacji. Hiszpańska Inkwizycja niszczyła ludzi oskarżając ich o czary i herezję, a duchowni Kościoła katolickiego niszczyli miejsca kultu, sanktuaria, eposy, modlitwy, wierzenia do pogańskich bóstw. Dlatego tak trudno odpowiedzieć na proste pytania. Ale pozostała legenda o białym bogu Wiracochy i kaście Inków o błękitnych oczach i jasnych włosach, którzy rządzili w Peru przez 400 lat.
Co do wielkości skarbów templariuszy to znalazłam w Laroussie "Największe sekrety historii" pod redakcją profesora Jacques'a Marseill'a.

Pią 30 Sty, 2009 22:56

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ale czy wszystkie miejsca potencjalne w Polsce zostały dokładnie przeszukane i sprawdzone ?

Zależy o jaką Polskę chodzi bo mamy teraz "ziemie odzyskane" i wiele komandorii znajdowało się na nich.
Majątki po Templariuszach przejmowali Joannici, wiele posiadłości najczęściej wiejskich zostało przejętych a pamieć o Rycerzach Świątyni została zamazana. W mojej miejscowości znajduje się "kościół Joannitów" który połączony był tunelem z ratuszem miasta oddalonym o jakieś 2 km.
Hmmm Joannitów tylko jak sie tu znaleźli Joannici, proste przejęli majątek to Templariuszach, na kościele i na starej kapliczce zbudowanej z manierą Templariuszy jest krzyż Templariuszy. Są szczątkowe informacje że się tu pojawiali, nic dziwnego Śląsk należał kiedyś do Niemiec które razem z Anglią, Francją i Królestwem Obojga Sycylii uczestniczyło z rozmachem w obronie Ziemi Świętej.
Drogą dedukcji trzeba przeszukać miejsca gdzie pojawiali się Joannici których ja nazywam "Papieską Windykacją Długów". Przejmowali posiadłości wiejskie które były mało znane i tam tworzyli swoje posterunki wymazując wśród miejscowej ludności pamięć o tych rycerzach nazywając ich heretykami i sługami szatana a przez wieki pamięć o ich obecności na niektórych terenach bezpowrotnie przepadła niestety.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Sob 31 Sty, 2009 14:27

Powrót do góry
mari von Wickerode
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 277
Pochwał: 1
Skąd: warszawa, mazury
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Serdeczne dzięki Saddam za informacje o Newport Tower, są bardzo ciekawe. Wiesz, książę Henryk Sandomierski, Pan Ziemi Sandomierskiej, syn króla Bolesława Krzywoustego, dwa razy udał się z rycerzami do Ziemi Świętej, w 1147 i 1153 roku przez Czechy, Węgry i Bułgarię. Tam walczył z Saracenami, w twierdzy Askalon, Krak de Chevaliers, Akkce, na równinach Antiochii, bo przyłączył się do Baldwina. Sprowadził do Polski Kawalerów Mieczowych, zwanych joannitami w 1163 roku. Przekazał im wieś Zagość nad Nidą, wybudowali tam komandorię, szpital i kościół. W Sandomierzu, mieście 40 kościołów, na rynku jest też bardzo piekny i stary budynek joannitów. Może wcześniej była tam komandoria templariuszy, kto wie? Ostatnio zwiedzałam opactwo w Czerwińsku nad Wisłą z XII wieku, budowali je kanonicy regularni żyjący według reguły św. Augustyna, teraz gospodarują salezjanie. Klasztor wygląda jak średniowieczna twierdza. Jest bardzo malowniczo położony na skarpie wiślanej, na stoku góry, nad maleńką osadą schodzącą niemalże do Wisły. Henryk Sandomierski jak wrócił z Ziemi Świętej szczodrze wspomógł finansowo opactwo. Potem wyruszył z polską krucjatą przeciwko Prusom zwanych wtedy Getami i zginął 18 października 1166 roku nad jeziorem Wieczno. Kustosz muzeum opowiadał nam, że wielu templariuszy schroniło się do tego klasztoru po 1307 roku, podobno przywieźli dużo monet. Świątynia jest romańska, obronna, wieże są z kamienia polodowcowego, jest romański portal, stare freski, później powiększono maleńkie obronne okna, jest trochę gotyku i baroku w stylu kościoła. Pod koniec XIII wieku opactwo i kościół były palone przez najazdy Prusów, Jaćwingów i Litwinów, potem je szybko odbudowano, mówi się, że z pieniędzy templariuszy. Istnieje legenda, że z klasztoru prowadził tunel do osady nad Wisłę, na wypadek oblężenia. Zresztą Jagiełło z wojskiem idąc na Grunwald przeprawiał się tam, poprzez most pontonowy wybudowany na Wiśle, który spławiono z Kozienic. Jakby tak solidnie pogrzebać w archiwach koscielnych czy klasztornych, to zapewne odnalazło by się wiele komandorii templariuszy w Polsce. Może warto zrobić taki projekt badawczy, ze względu na pamięć o Ubogich Rycerzach Grobu Chrystusa.

Nie 01 Lut, 2009 13:30

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jakby tak solidnie pogrzebać w archiwach koscielnych czy klasztornych, to zapewne odnalazło by się wiele komandorii templariuszy w Polsce

Witam
Przypomniało mi się coś o papierach kościelnych, kiedy w latach 80-tych pojawił się u nas nowy proboszcz mój szwagier był ministrantem, dostał bojowe zadanie wysprzątania strychu, znalazł 3 księgi zapisane gotykiem (sorki za tamtą pomyłkę właśnie rozkminiałem rosyjski tekst i jakoś ta cyrylica mi się wpisała w pamięć) oprawione w grube skórzane okładki z metalowymi elementami.
I co klecha zrobił, kazał wyrzucić albo dać na makulaturę bo były Niemieckie !!! (tylko dlatego). Przez takich półgłówków historia ginie niestety. Templariusze przypisywali ogromne znaczenie kodom, szyfrom i architekturze ,która umożliwiała utrwalanie kodów za pomocą rzeźb i kształtów na gotyckich budowlach, byli zżyci z kamieniarzami ( uczyli się wszystkiego co było przydatne z wielu kultur kodowania pewnie od Żydów-elementy kabały i sporą wiedzę matematyczną, chemiczną i architektoniczną od Arabów),
styl ich budowli cechowała dziwaczna ornamentyka: rzeźby kwiatu róży, winorośle, bluszcz, brodata twarz i wiele innych.
Podobno czcili Czarną Madonnę (która podobno jest figurką Marii Magdaleny która wypłynęła prawdopodobnie do Prowansjii niektórzy uważają że jest to posążek bogini Isis którą podobno czcili), byli znani głównie z tego że oddawali cześć Janowi Chrzcicielowi nawet bardziej niż samemu Chrystusowi.

A ten opis który podałeś brzmi ciekawie, w mojej miejscowości jest wiele zasypanych piwnic i tuneli ale nikt się nie podejmował eksploracji albo remontu (oczywiście brak funduszy) jak jakąś wykopano przypadkiem to nikt się tym specjalnie nie przejmował koparka pracowała nadal. Aż mnie telepie jak mi się te historyjki przypominają ale nie będę odbiegał od tematu. Templariusze to bardzo ciekawy zakon, byli pierwszą jednostką specjalną na tamte czasy coś w rodzaju komandosów. Saraceni okazywali im ogromny szacunek i często nawet tylko z nimi lub w ich obecności negocjowano warunki, często umieli pisać i czytać po arabsku. Podobno Templariusze blisko współpracowali z arabską sektą Nizarytów odłam ismailitów zwanych przez krzyżowców Assasynami (hasziszijjun- hasinsin-palaczy haszyszu) (pewnie słyszeliście o grze Assasins creed) którzy byli wrogo nastawieni do Salladyna i próbowali go zamordować.
Opanowali sztuki negocjacji i skrytobójstwa do perfekcji (asasyni oczywiście). Znali się na truciznach, narkotykach, manipulacji umysłu-hipnozie oraz materiałach wybuchowych, doprowadzili do perfekcji zabijanie sztyletem i innymi metodami i czasami byli sprzymierzeńcami krzyżowców. Podobno Templariusze wiele się od nich nauczyli, arabowie przekazali im sporą wiedzę która pozwoliła im przetrwać w ciężkich czasach. Niektórzy uważają że Templariusze przeprowadzili transformację w podobną sektę która miała zająć się zabijaniem "złych" władców-polityków aby ocalić przed złem jakie chcieli zadać światu i poddanym.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Asasyni
http://www.teksty.gildia.pl/kormak/asasyni
Pozdrawiam.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Wto 03 Lut, 2009 8:33

Powrót do góry
Anonymous
Gość

Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mapa

Witaj saddam jestem zainteresowany mapą opublikowaną przez
departament Obrony USA i opublikowanej przez The Aeronautical Chart and Information Center US Air Force St. Luis Missouri.
Czy możesz mi pomóc?
ZIM

Sro 10 Cze, 2009 23:34

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Chyba nie jestem w temacie Neutral
A co to za mapa Panie kolego ?
Jak coś ruszymy temat.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pon 15 Cze, 2009 7:29

Powrót do góry
erius4
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 1
Skąd: Złoty Stok
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Templariusze w Polsce

Arash napisał:
Templariusze przebywali w Polsce,mieli komandorie,nie było jednak ich zbyt wielu na naszych terenach,ale czy wszystkie miejsca potencjalne w Polsce zostały dokładnie przeszukane i sprawdzone ?


Jednym z domniemanych miejsc odnośnie przebywania Templariuszy jest wieś Owiesno nieopodal Dzierżoniowa. Historycy mają różne zdania na ten temat, ale fakt ,że mieli siedzibę koło Oławy wspiera tę tezę. Uśmiech

Czw 01 Paź, 2009 13:56

Powrót do góry
TEM-----
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Skarb templariusze ukryli gdzieś na świecie. Nie należał do jednego czlowieka: każdy jego właściciel coś dokładał i skarb stawał się coraz większy. Ale tak naprawdę nikt nie wie czy on istnieje. Crying or Very sad

Nie 18 Paź, 2009 13:57

Powrót do góry
TEM-----
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Polska to takie małe państwo... Ale myśląc logicznie to jesteśmy małym państwem, więc templariusze mogli go tu ukryć, bo kto by się tego spodziewał? hmm...

Nie 18 Paź, 2009 13:59

Powrót do góry
saddam44
Major

Major





Posty: 1700
Pochwał: 6
Skąd: Guantanamo Bay
Archiwum: Langley, Virginia
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Polska to takie małe państwo... Ale myśląc logicznie to jesteśmy małym państwem, więc templariusze mogli go tu ukryć, bo kto by się tego spodziewał? hmm...

Zależy co się rozumie mówiąc czy pisząc "skarb templariuszy" ?
Ci którzy przejmowali majątek zakonu, i nie cały skarb prędzej pojedyńcze komandorie mogły ukryć swe depozyty.

_________________
Tatarska jazda, półksiężyc i gwiazda.

Pon 02 Lis, 2009 11:32

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4 Strona 4 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.