|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
PoLo
Sierżant
Posty: 91 Skąd: Bytom
|
|
|
Legendy Będzińskiego Zamku
Witam
Interesuje mnie czy w Bedzinie na zamku straszy, ewentualnie czy ktoś wie o legendach co otaczają tą budowle.
Wto 06 Lut, 2007 22:26
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
harpoon
Kapitan marynarki
Posty: 999 Pochwał: 5 Skąd: Poznań
|
|
|
Cytat: | DIABEŁ BORUTA NA BęDZINSKIM ZAMKU
Boruta, który był „przypisany" do łęczyckiego zamku, zawarł w piekle umowę, iż w zamian za jakieś niecne usługi będzie mógł przez pół roku wędrować po kraju. Resztę roku miał spędza w lochach Łęczycy. Umowa została spisana i Boruta rozpoczął swoja wędrówkę. Najpierw upodobał sobie Łysą Górę i zapewnie nie opuściłby tego miejsca szybko, gdyby nie zbudowano tam klasztoru. Uciekł ze Świętego Krzyża w Karpaty, skąd zamierzał udać się w drogę powrotną do Łęczycy. Po drodze zatrzymał się w Suchej Beskidzkiej, bawiąc się w karczmach nie domawiał sobie najlepszego jadła i przednich trunków.
Wkrótce wyruszył w dalszą drogę. Byłą noc, gdy Boruta stanął pod będzińską twierdzą. Zamek pięknie oświetlony zachęcał przybysza do wejścia i zabawienia, chociaż przez krótki czas. Diabeł ubrany w czarny żupan, bogato zdobiony złotem i drogimi kamieniami został wpuszczony przez straż do środka. Oświadczył, iż jest węgierskim szlachcicem, który jeździ na Litwę, by przejąć spadek po zmarłej babce. Wszyscy sądzili, iż tak zamożny pan jest zaproszony przez starostę Goławskiego - właściciela zamku w Będzinie. Akurat zbliżał się Sylwester. Goławski, za-prosił więc Borutę na noworoczny bal i przedstawił go swojej żonie Annie i pięknej córeczce Halszce, w której diabeł się natychmiast zakochał. Na balu, Boruta nie tańczył, lecz wodził bez przerwy wzrokiem za tańczącą starościanką.
W przerwach miedzy tańcami wychylał pełne puchary starego węgrzyna i miodu, nie mogąc zbliżyć się do Halszki, gdyż na szyi wisiał złoty krzyżyk, czego diabelska dusza znieść nie mogła. Jednakże Boruta postanowił dłużej zabawić w Będzinie. Powiedział starościnie, iż wybierając się pośpiesznie na Litwę, zapomniał zabrać ze sobą ważny dokument niezbędny do egzekucji i testamentu. Wyśle, więc pachołka na Węgry po ów dokument, a po jego powrocie wyruszy na Litwę. Państwo starostowie przychylni Borucie, zauważyli, że Halszka podkochuje się w przybyszu. Powiedzieli mu, że może by ich gościem tak jak długo zechce.Niedługo potem rozeszła się wieść po Będzinie, iż Halszka i Boruta sposobią się do ślubu. Nikt nie mógł przypuszczać, że do małżeństwa dojść nie może. Wszak diabeł nie mógł wyjawi, kim jest i że łączy go umowa powrotu do ciemnych lochów zamku w Łęczycy.
Niebawem też zgłosił się, do Boruty ciemny osobnik rodem z piekła i przypomniał mu, że zbliża się termin powrotu. W rezultacie musiał powędrować do Łęczycy, gdzie zaszył się w mrocznych lochach zamczyska, a nieszczęsna Halszka poszła do klasztoru. Zirytowany Boruta, przed wyjazdem z Będzina, oderwał od swych szat czarny guz i rzucił go do przepływającej tędy rzeki, mówiąc, by zawsze toczyła ona czarne wody.
I rzeczywiście, do dziś rzeka, która nazywa się Czarna Przemsza, toczy czarne wody. |
Za bedzin.pl
_________________ "przeszkody są po to, aby je eliminować - problem w tym, że przeszkoda może wyeliminować ciebie"
Sro 07 Lut, 2007 14:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoLo
Sierżant
Posty: 91 Skąd: Bytom
|
|
|
Dzięki czekam na więcej najlepiej coś o duchach
Sro 07 Lut, 2007 16:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
harpoon
Kapitan marynarki
Posty: 999 Pochwał: 5 Skąd: Poznań
|
|
|
Duchów w tym też nie ma
Cytat: | Nazwę miasta i zamku tłumaczy kilka legend. Pewnego razu król Kazimierz Wielki jadąc przez Śląsk zauroczony krajobrazem wskazał na wzgórze nad Czarną Przemszą i rzekł "Tu będziem odpoczywali". Obóz czeladzi wędrującej z królem znajdował się niedaleko i stąd nazwa pobliskiej osady - Czeladź. Reszta dworzan, którzy nie zmieścili się na górze zamkowej obozowali nieco dalej i stąd powstała osada Zagórze. Historia ta jest jednak mało prawdopodobna, ponieważ Kazimierz Wielki nadał prawa miejskie Będzinowi, czyli miejscowości która kilkaset lat wcześniej funkcjonowała już pod podobnymi nazwami jak np. Banden czy Bendin.
Inna, zapewne bliższa prawdy legenda, powstanie Będzina łączy z rycerzem Bendą. Założyciel tutejszej osady był podobno okrutnikiem, ukaranym później przez los za swoje zbrodnie utratą rodziny.
|
Za zamki.res.pl
_________________ "przeszkody są po to, aby je eliminować - problem w tym, że przeszkoda może wyeliminować ciebie"
Sro 07 Lut, 2007 17:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoLo
Sierżant
Posty: 91 Skąd: Bytom
|
|
|
Ten zamek raczej jego brak też mnie interesuje może coś bliżej o białej damie z Świerklańca
Dołączam foto zamku
Opis załącznika:
|
|
Czw 08 Lut, 2007 22:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
Powrót do góry |
|
|
PoLo
Sierżant
Posty: 91 Skąd: Bytom
|
|
|
Dzięki za informacje, co do Świerklańca to szczególnie interesuje mnie Biała Dama
Sob 17 Mar, 2007 20:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
PoLo nie ma sprawy, na necie czasami można znaleźć tyle info że głowa boli.
Nie 18 Mar, 2007 8:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jms-bytom
Moderator Major
Posty: 2149 Pochwał: 4 Skąd: Bytom
|
|
|
Biala dama-o ile dobrze pamietam straszyla w "starym zamku" -na zdjeciu pokazales "Maly Wersal"-czyli nowy zamek.
Straszyla skutecznie-w latach 60-tych ,zbyt skutecznie przestraszyla ekipe owczesnych komunistycznych wladz,ktorzy podali to za powod wysadzenia starego zamku.
Mniej oficjalnym powodem jest-w/g moich info-kilkaset kilo sreber i innych...ktore ponoc byly tam ukryte.
Ciekawa jest wizyta przed kilku dniami prezydenta K.w Swierklancu-i pogloski o....
Mar a co ty tak ezoterycznie? Postraszylo Cie co?
Pon 19 Mar, 2007 0:38
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mar
Sierżant
Posty: 95
|
|
|
Jms ja tam niczego się nie boje no chyba że bym zobaczył zjawy policjantów
Wto 20 Mar, 2007 18:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cezar Borgia
Kapitan
Posty: 1463 Pochwał: 2 Skąd: Królewskie miasto Będzin
|
|
|
Podobnież w będzińskim zamku miał straszyć świętej pamięci burgrabia będziński Mikołaj Siestrzeniec herbu Kornicz ale sądzę, że w zaświatach ma o niebo ciekawsze zajęcia:)
Sob 03 Lis, 2007 21:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|