Inne Oblicza Historii :: Zobacz temat

Pochwał: 3 · Major Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa

Jeżeli chodzi o gwałty na kobietach, to na myśl przychodzi nam Armia Czerwona i jej „dokonania” z lat 44-45. Zaciekawiło mnie natomiast, czy armia niemiecka (czysto niemiecka, a nie jakieś oddziały Rosjan, Tatarów i innych „Aryjczyków”) dokonywała gwałtów na kobietach? Wydaje mi się, że było to raczej marginalne.
Wobec tego, czy zadziałało powiedzenie „Ordnung muss sein”? A może to indoktrynacja polityczna zabraniała Niemcom „bratania się” z „podludźmi” takimi jak np. Słowianie?
Temat dość ciekawy, czekam na rozwinięcie.
Pozdrawiam, Grot

Pochwał: 36

Na początku wojny, to raczej nie. Zresztą po co brać siłą, jak dostawali dobrowolnie (inaczej nie golono by po wojnie tylu głów). Ale podczas odwrotu w 1944 moją babkę próbował zgwałcić żołnierz z WH. Uratowało ją że zamknęła się w komórce, a kiedy wyważał drzwi przyszedł rozkaz wymarszu.

Pochwał: 35 · Użytkownik zbanowany Posty: 7599 Pochwał: 35

Dobrze by było przytoczyć jakieś żródła(sam niestety nie dysponuję) na ten temat, jako że w armii niemieckiej dochodzil jeszcze wątek pohańbienia rasy,co ze znanych mi przypadków (słyszałem o dwóch) kończył się pobytem w Stutthofie(od 3 do 6 miesięcy) Jednak te zdarzenia dotyczyły współżycia a nie gwałtu.

Pochwał: 36

działało to też w druga stronę. Mój wujek będąc "na robotach" wyrywali się wieczorami razem z pewnym marynarzem z Gdyni na Niemki. Wiadomo, chłop na froncie a potrzeby są Laughing

Niestety po pewnym czasie złapali tego marynarza. Niemka trafiła do więzienia, a jego powiesili.
No ale to takie małe OT Laughing

Porucznik Posty: 627 Skąd: Górny Śląsk

Mnie się wydaje że specjalnej róznicy pomiędzy Niemcami a innymi armiami w tej wojnie nie było. Żeby postawić tezę iż idelogia sprawiała że zachowywali się inaczej, trzeba by się zastanowić jaki wpływ ta ideologia na żołnierzy WH miała. Czy są na to jakieś wiarygodne badania? Zresztą Przecież w w każdej armii znajdują się ludzie o róznym poziomie moralnym i tak tez zapewne było w WH. Długie przebywanie na froncie, krwawe walki itp. także prowadzą do "zezwierzęcenia" ludzi i przesuwania się pewnych granic. Więc moim zdaniem Niemcy nie wiele róznili się pod tym względem od innych armii.

Pochwał: 19

Sądzę że na początku WH było dumne i kulturalne, w końcu to była najlepsza armia, zdyscyplinowana, ciągle zwyciężająca, a potem jak zaczęli dostawać w d** już im było wszystko jedno, zginęła duma, honor itd. w dodatku wcielono do armii różnych kryminalistów, ci to sobie dopiero mogli poużywać, gdy zamiast gnić w więzieni nagle wyszli na świeże powietrze i dostali pukawki do ręki Twisted Evil

A Rosjanie ? duża część to była dzicz, nie piśmienna, wyciągnięta z jakiś zabitych dechami kołchozów, więc nie ma się co im zbytnio dziwić - babuszki i wódeczka Wink

Pochwał: 1 · Podpułkownik Posty: 2679 Pochwał: 1

Pochwał: 1 · Hauptmann Posty: 920 Pochwał: 1

Faktem jest, iz OKW tworzyla legalnie burdele na froncie wschodnim i zachodnim w okupowanych miastach. Pracowaly tam kobiety roznych narodowosci. Ta idea miala zapobiec wszelakim mozliwym infekcja chorobowym.
Dlatego stwiedzenia typu "Ordnung muß sein" i "reine Rasse" nie mialy tu jakichkolwiek powiazan.
No a dziko na froncie napewno roznie bywalo, byli przeciez ludzie i ludziska.
---
cu

Moj kolega, ktory jako dziecko wyjechal z Berlina wraz z rodzicami, ktorzy swoja mlodosc przerzywali w latach konca wojny, mowil
mi, ze to co Rosjanie robili bylo okrutne i straszne. Zdawal sobie sprawe, ze Niemcy nie nalezeli do "aniolow", ale Armia Sowiecka,
po "wyzwoleniu" przez dlugi czas urzadzila sobie darmowy "burdel" z Berlina. Embarassed

Dziadek opowiadał , gdy wchodziła armia czerwona to gwałcili wszystko co się ruszało, nie zakopywało i na drzewo nie wchodziło, kobiety w ciąży nie zwracali uwagi, piersi odcinali i wkładali do hełmów jako amortyzatory, matki chowały córki gdzie tylko się dało to była po prostu dzicz granatem od pługa oderwana

Pochwał: 36

To są sprawdzone i potwierdzone informacje , ludzi co w tamtym okresie przeżywali okupację sowiecką, zresztą znam ludzi i wiem co mi mówili , a mój dziadek już bardzo długo nie żyje i nie rób z niego pijaka , nie żyłeś wtedy więc skąd wiesz? widzę jak wyskakujesz z piciem a zresztą nie warto wdawać się w dyskusję

Pochwał: 36

Ojciec służył w jednostce karnej. Był sanitariuszem. Jednostka była złożona z kryminalistów zwolnionych z łagrów. Mimo, że za każdy gwałt groziła czapa (karni nie mieli takich "przywilejów" jak reszta AC), to ich nie powstrzymywało. Pili, gwałcili, mordowali. ALe nawet oni nie bawili się w żadne obrzynanie piersi czy inne okaleczanie. Jeńców rozstrzeliwali lub przebijali bagnetem.
Wiesz, jaka temperatura panuje pod hełmem w lato? I wyobraź sobie co się dzieje z mięsem wtedy.
Jeśli ktoś poskarżył się oficerowi i rozpoznał żołnierza, kóry zgwałcił czy zabił. To co ich czekało nie życzyłbyś najgorszemu wrogowi.

Wszystko rozumię, ale naoczni świadkowie to też cosik znaczy?wiadomo nikt nie był swięty , tylko kto się odważył zeznawać? zresztą nie ma co bronić ani jednej , ani drugiej strony a mój dziadek też walczył, uciekł z niewoli i przedostali się z kilkoma kolegami do naszej jednostki na zachodzie ale to nie jest temat gdzie kto był i gdzie walczył, ale jeżeli starsi mieszkańcy cosik opowiadają to musi być w tym cosik prawdy nie sadzisz?

Pochwał: 36

Dlatego właśnie ci tłumaczę, że gdyby widzieli coś takiego, to długo by nie pożyli. Świadkowie byli groźni. Starsi ludzie niestety mają to do siebie, że zawsze coś od siebie dodają. Szczególnie jak kogoś nie lubią.Tak samo jest z tymi co opisują zbrodnie niemieckie.

Sous-lieutenant Posty: 245 Skąd: Stettin-Luxembourg

Szeregowiec Posty: 7

Nie twierdzę że wszystkie relacje są przesadzone albo nieprawdziwe ale wydaje mi sie że czasami naoczni świadkowie dodają pewne makabryczne szczegóły.Niemcy popełnili zbrodnie niezliczone i niewyobrażalne ale czy naprawdę każde wejście Niemców do wsi kończyło sie rozbijaniem niemowląt o drzewa i paleniem ludzi ? a Rosjanie obcinali kobietom piersi i wkładali sobie do chełmów.

Określając Rosjan mianem "dziczy" powielacie chasła propagandy niemieckiej,może rzeczywiście Kałmuk albo Mongoł wcielony do AC nie był wszechstronnie wykształconym i dystyngowanym gentelmenem jakich wielu zasiliło szeregi SS .

Сержант Posty: 73 Skąd: Opole

O gwałtach niemieckich w powstaniu w W-wie tylko słyszałem , natomiast jeżeli chodzi o Armię Czerwoną pozwolę sobie przytoczyć artykuł który pojawił się w jednej z gazet lokalno- reklamowych - Sulfler. W połowie lat 90-tych był publikowany tzw. dodatek specjalny, w którym to znawcy historii regionu przedstawiali czytelnikom losy opolszczyzny. Dokładnego numeru niestety nie podam ponieważ mam tylko wycinki z gazet (jako 13- 14 latek nie zastanawiałem się nad tym,że kiedyś będę musiał podać żródła) A więc podaję za autorem:
Zaczęło się we wtorek , 23 stycznia. Tego dnia u Wójcików, mieszkających w środku wsi [...] szykował się niezły obiad. [...] Nagle krótki świst, potem wybuch [...] . Front zza Odry sięgnął Boguszyc. [...] Rosjanie weszli do Boguszyc o szóstej rano. Sprawdzali kolejno wszystkie zabudowania szukając żołnierzy niemieckich. Takich wsi już nie było. Pierwsze spotkanie gospodarzy z owianymi legendą "Ruskimi" miało spokojny przebieg. Żołnierze chętnie korzystali ze śniadaniowego poczęstunku, pili- jeśli mieli na to czas- gorącą herbatę lub mleko.
W sobotę było jeszcze spokojnie, a nawet przyjaźnie. Powołany do Wehramchtu Franciszek Matuszek właśnie otrzymał pięciodniowy urlop i spędzał go w domu. W piątek, w drodze do kościoła, odwiedziła Matuszków jego matka ze Żlinic. Francik- powiedziała mu- bierz dzieci i uciekaj stąd... Matuszek roześmiał się:- Muter, Ruscy są tacy ludzie jak my, tylko inaczej gadają. Czego się bać?
Nie wiedzieli jeszcze Matuszkowie co się przytrafiło Helenie Piechaczkównie.
- Znów byłam u dziadków- wspomina. - Babcia nie wstawała z łóżka, a dziadek miał blisko 90 lat [...]. Kiedy tam byłam przyszedł Ruski, taki Mongoł, czarne włosy, ciemna twarz, dziwne oczy. Zorientował się, że nie ma nikogo, kto mógłby mnie obronić, złapał mnie i chciał pzrewrócić. To było w kuchni. Wyrwałam mu się i uciekłam do pokoju, ale tam znowu mnie złapał [...] zaczął zdzierać ze mnie spódnicę i bił mnie kolbą po nogach. Okropnie stłukł mi uda i biodra, do dziś przy zmianie pogody czuję ten ból.

Dalej jest już opis bestialskich morderstw na mieszkańcach Boguszyc jakiego dopuścicili się żołnierze A Cz. Jeżeli chcecie to z przyjemnością przytoczę fragmenty wspomnień mieszkańców tej wioski.
Gwałty i morderstwa na wsiach zwłaszcza po lewej stronie Odry to chleb powszedni. Są opisy rozstrzeliwań dzieci i kalek, starców, kobiet i mężczyzn, gwałtów i rabunków, ale nigdzie nie spotkałem się z historiami o odcinaniu piersi, albo rozcinaniu ciężarnym kobietom brzuchów!! Może na terytorium Rzeszy? Ale na Śląsku z takimi historiami spisanymi na papier się nie spotkałem. Trzeba wziąść pod uwagę, że były to przeważnie oddziały tyłowe o niskim morale i dyscyplinie. Mimo wszytskich okropieństw jakie doznała ludność niemiecka i śląska z rąk sowietów nie da się tego porównać ze zbrodniami "cywilizowanego" Wehrmachtu dokonanymi w głębi ZSRR oraz na pozostałych terenach okupowanych...

Chorąży Posty: 152

Witam.
Wlasnie znalazlem w necie zdjecie, które zostalo zrobione przez jakiegos zolnierza niemieckiego, który byl w Rosji.
Mysle ze widac kobiete rosyjska, widocznie zgwalcona przez Niemców(?).

"ale nigdzie nie spotkałem się z historiami o odcinaniu piersi, albo rozcinaniu ciężarnym kobietom brzuchów!!"
na okladce jednej ksiazki mam tez zdjecie, na którym widac zdjecie nieurodzonego jeszcze dziecka lezacego kolo kobiety.

Pozdrawiam
pilot05

Koledzy,
nie mysle, ze nalezy tu bronic NIemcow czy Rosjan, ofiara to mysmy byli, gdyz to przez nasz kraj przeszedl fron dwa razy, a skutki tego odczuwamy do dzis.
Gwalcenie kobiet bylo przede wszystkim problemem dla osob cierpiacych, a ci co to robili czuli sie bestialsko jesli ich nowym przelozonym okazal sie chlopak 20 latni,
ktry zostal awansowany bo zabil jego 'starszyne' kilka ni temu. Jego autorytet byl maluski, dlatego najwiecej gwaltow mialo miejsce pod koniec wojny, kiedy to i
NIemieccy zolnierze i Rosyjscy nie mieli nad soba przelozonego z autorytetem i doswiadczeniem, a za przeproszeniem usmarkanego gowniarza, ktory robil to samo.

Dlatego, dochodzilo nieraz do pokazowych kar w armii sowieckiej, kiedy przelozeni dowiedzieli sie o traktowaniu szczegolnie Polakow czy Slowakow przez ich niezwyciezonych soldatow. Front jednak dalej szedl, a potrzeby seksualne trzeba bylo wyladowywac.

Moim zdaniem karac nalezalo bardzo surowo, z degradacja i z wcieleniem do plutonu karnego, ale rzeczywistosc to znamy, my ofiary.... Crying or Very sad

Pochwał: 36

Pochwał: 36

to czemu podpinasz się pod ofiary gwałtu?

Podpinasz sie, co Ty kolego piszesz.
Generalizujac, mowie o tym, ze moj narod ucierpial z rak Sowietow i Niemcow,
byl przez nich grabiony, niszczony, wywozony na wschod, podobniez okolo 500,000 ludzi
tam zostalo przetransportowanych, na zachod do prac u bauerow, i tak byly gwalty.
Posrednio wiec jestem ofiara jako osoba ktora czuje sie Polakiem.

Panimajesz? Laughing

Pozdrawiam Serdecznie

Pochwał: 36

Ja się nie czuję ofiarą i też jestem Polakiem. Moi rodzice mogą się czuć, oni wtedy żyli. Jednego dziadka rozwalili Niemcy zimą 39/40, drugiego Rosjanie latem 44. Oni tym bardziej czują się ofiarami gdzieś tam...
Ale mi nic nie zrobili ani jedni ani drudzy- więc ofiarą nie mogę się czuć.
Również pozdrawiam Laughing