| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak głęboko?

Nie wiecie jaka jest największa oficjalna głębokość marszowa/ucieczki/itp. współczesnych o.p.
Jak się to ma do maksymalnych głębokości osiąganych przez załogowe pojazdy badawcze? A jak do pojazdów bezzałogowych?

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Czw 28 Gru, 2006 14:12

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oficjalnie.

Radzieckie okręty projektu 705 Lira, czyli Alfy około 900 metrów. Projekt 685 Pławnik, czyli Mike, znany lepiej jako K-278 Komsomolec 900m (operacyjna), 1250m (maksymalna bezpieczna) 1500m (zniszczeniowa). Projekt 1910 Kaszalot, czyli Uniform podobno 1500m.

Amerykańskie jednostki, z tego co wiem, około 400 metrów.

Maksymalną głębokość osiągnął chyba Trieste- 10 912 metrów, czyli najgłębszy punkt rowu Mariańskiego.

Mogłeś coś pokręcić, w końcu nie znam się na marynarce.

Czw 28 Gru, 2006 14:26

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Aż tak wielka różnica miedzy braćmi ze wschodu a tymi z zachodu?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 29 Gru, 2006 20:59

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Może radzieckie, z założenie były przystosowywane do "głębokich zanurzeń" vide Kursk Twisted Evil
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 29 Gru, 2006 21:11

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

IjonTihy napisał:
Aż tak wielka różnica miedzy braćmi ze wschodu a tymi z zachodu?


Różnica wynika z użytych materiałów. Podane typy okrętów mają kadłub wykonany z tytanu. Amerykanie nie zdecydowali się nigdy na w pełni tytanowy kadłub.

Pią 29 Gru, 2006 21:11

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie pamiętam dokładnie, ale ruskie chcieli by ich okręty mogły operować na głębokości poniżej dopuszczalnej dla amerykańskich torped. Oczywiście za oceanem szybko opracowali odpowiednią torpedą na Alfy.
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pią 29 Gru, 2006 22:33

Powrót do góry
Renifer Lopez
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 624
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Marmik napisał:
Nie pamiętam dokładnie, ale ruskie chcieli by ich okręty mogły operować na głębokości poniżej dopuszczalnej dla amerykańskich torped. Oczywiście za oceanem szybko opracowali odpowiednią torpedą na Alfy.

taaaak... ale oprócz zanurzenia Alfy dysponowały (dysponują?) prędkością max o 10 węzłów wyższą od każdego innego okrętu podwodnego a niewiele mniejszą niż torpedy. oczywiście wszystko zależy od warunków ale przynajmniej teoretycznie miały one sporą szansę uciec. dla mnie osiągi tych jednostek są imponujące, zwłaszcza że wbrew powszechnemu mniemaniu ruska technika (sonary, wyciszanie) najprawdopodobniej nie była tak bardzo zacofana.

Sob 30 Gru, 2006 0:43

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Alfa, akurat hałasowała jak stado pędzących bizonów. Ten okręt nie musiał być cichy.
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 30 Gru, 2006 0:52

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ale oprócz zanurzenia Alfy dysponowały (dysponują?) prędkością max o 10 węzłów wyższą od każdego innego okrętu podwodnego a niewiele mniejszą niż torpedy.


Dysponowały też chłodzonym płynnym sodem reaktorem, który nie znosił gwałtownych zmian obciążeń i zmian temperatury cieczy chłodzącej. Jak dla mnie to 1:0 dla torpedy.

Cytat:
zwłaszcza że wbrew powszechnemu mniemaniu ruska technika (sonary, wyciszanie) najprawdopodobniej nie była tak bardzo zacofana.


Szczególnie pompy wymuszające cyrkulację płynnego sodu były ciche jak cholera. A to o sonarach i wyciszeniu to jakaś nowa informacja. Uważa się bowiem, iż dopiero okręty projektu 671 RTM Szczuka, czyli Victor III były na jakimś poziomie pod względem zarówno możliwości systemu sonarowego, jak i wyciszenia. A poważne osiągnięcia w tej dziedzinie reprezentuje dopiero Akuła- czyli okręt projektu 971 Bors.

Sob 30 Gru, 2006 0:57

Powrót do góry
Renifer Lopez
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 624
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:
Cytat:
ale oprócz zanurzenia Alfy dysponowały (dysponują?) prędkością max o 10 węzłów wyższą od każdego innego okrętu podwodnego a niewiele mniejszą niż torpedy.


Dysponowały też chłodzonym płynnym sodem reaktorem, który nie znosił gwałtownych zmian obciążeń i zmian temperatury cieczy chłodzącej. Jak dla mnie to 1:0 dla torpedy.

Cytat:
zwłaszcza że wbrew powszechnemu mniemaniu ruska technika (sonary, wyciszanie) najprawdopodobniej nie była tak bardzo zacofana.


Szczególnie pompy wymuszające cyrkulację płynnego sodu były ciche jak cholera. A to o sonarach i wyciszeniu to jakaś nowa informacja. Uważa się bowiem, iż dopiero okręty projektu 671 RTM Szczuka, czyli Victor III były na jakimś poziomie pod względem zarówno możliwości systemu sonarowego, jak i wyciszenia. A poważne osiągnięcia w tej dziedzinie reprezentuje dopiero Akuła- czyli okręt projektu 971 Bors.

na dużej mocy każdy okręt podwodny robi mniejszy lub większy łoskot, na minimalnej mogły być ciche i trudne do wykrycia.
każda konstrukcja wojskowa posiada pewien przedział czasowy na jaki może być przeciążana, od tego wiele może zależeć. żadna konstrukcja też nie lubi gwałtownych przeciążeń.

PS. możecie panowie rzucić jakieś ciekawe źródła informacji książkowe albo internetowe o współczesnych OP w znaczeniu z ery atomu?

Pon 01 Sty, 2007 16:24

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
na dużej mocy każdy okręt podwodny robi mniejszy lub większy łoskot, na minimalnej mogły być ciche i trudne do wykrycia.


Alfa była głośna z definicji. Była głośna, ponieważ miała głośne pompy do przetaczania płynnego metalu przez układ chłodzenia. Przy maksymalnej prędkości robiła tyle hałasu co samochód rajdowy w tunelu.

Cytat:
każda konstrukcja wojskowa posiada pewien przedział czasowy na jaki może być przeciążana, od tego wiele może zależeć. żadna konstrukcja też nie lubi gwałtownych przeciążeń.


Każda jednostka w pełni sprawna i przebadana. Tylko, że te 6 Lir to były takie półdoświadczalno- eksperymentalne jednostki, które nie wiadomo do czego miały faktycznie służyć. Nie dość, że były głośne, to jeszcze na dodatek całkiem głuche, ponieważ generowały straszne ilości szumów własnych i to nawet przy niskich prędkościach.

Pon 01 Sty, 2007 21:13

Powrót do góry
Speedy
Porucznik

Porucznik




Posty: 575
Pochwał: 7
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hej

Human napisał:

Alfa była głośna z definicji. Była głośna, ponieważ miała głośne pompy do przetaczania płynnego metalu przez układ chłodzenia.


To że Alfa była głośna to fakt ogólnie znany. Natomiast ciekawe to co piszesz o pompach. Zazwyczaj się spotyka opinię że jedną z zalet chłodzenia metalem jest możliwość przetłaczania go za pomocą pomp elektromagnetycznych, praktycznie bezgłośnych. Czyżby Rosjanom nie wyszły one i używali jakichś normalnych pomp bo ja wiem wirnikowych?? Ale co tam może nie wyjść?

_________________
Pozdr.
Speedy

Wto 02 Sty, 2007 13:46

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czyżby Rosjanom nie wyszły one i używali jakichś normalnych pomp bo ja wiem wirnikowych?? Ale co tam może nie wyjść?


Nie mam pojęcia, czytałem o tym parę lat temu i zupełnie nie pamiętam czy było to w prasie, czy gdzieś na www. Natomiast w pompie wirnikowej może nie wyjść chociażby łożyskowanie i smarowanie, szczególnie przy dużych temperaturach.

Wto 02 Sty, 2007 15:31

Powrót do góry
Hex
Master Sergeant

Master Sergeant




Posty: 105
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:
Oficjalnie.

Projekt 685 Pławnik, czyli Mike, znany lepiej jako K-278 Komsomolec 900m (operacyjna), 1250m (maksymalna bezpieczna) 1500m (zniszczeniowa).
Co do jego prawdziwej głebokosci to mozna by dyskutowac skoro poszedł na dno i omało nie zabił swojej załogi.Ale w wielu zrodłach pisze sie ze mogł zejsc ponizej 1000 metrow.

Cytat:
Amerykańskie jednostki, z tego co wiem, około 400 metrów.

Podczas lektury ksiazki o podwodnym szpiegostwie trafiłem na kawałek wywiadu z dowódcą ktoregoś z SeaWolfów i zapytany na ile moze zejsc okret podczas ucieczki przed wrogiem powiedział ze moga zejsc owiele owiele głebiej jesli zajdzie taka potrzeba.


_________________
__________________________________________

__________________________________________

Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!

Sro 03 Sty, 2007 0:33

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Co do jego prawdziwej głebokosci to mozna by dyskutowac skoro poszedł na dno i omało nie zabił swojej załogi.Ale w wielu zrodłach pisze sie ze mogł zejsc ponizej 1000 metrow.


Czasem warto coś poczytać zanim się napisze. Komsomolec zatonął w wyniku pożaru, który spowodował pęknięcie kadłuba. Okręt mimo pożaru wynurzył się, do pęknięcia kadłuba i zatonięcia doszło później.

Cytat:
Co do jego prawdziwej głebokosci to mozna by dyskutowac skoro poszedł na dno i omało nie zabił swojej załogi.Ale w wielu zrodłach pisze sie ze mogł zejsc ponizej 1000 metrow.


Seawolfy w służbie są raptem dwa, na dodatek oddane do służby stosunkowo niedawno. Poprzedni Seawolf (SSN-575) był jedyną jednostką tego typu. Na pewno nie chodzi o dowódcę jakiegoś innego typu jednostek?

Sro 03 Sty, 2007 0:45

Powrót do góry
Speedy
Porucznik

Porucznik




Posty: 575
Pochwał: 7
Skąd: Wawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hej

Human napisał:
Cytat:
Czyżby Rosjanom nie wyszły one i używali jakichś normalnych pomp bo ja wiem wirnikowych?? Ale co tam może nie wyjść?


Nie mam pojęcia, czytałem o tym parę lat temu i zupełnie nie pamiętam czy było to w prasie, czy gdzieś na www. Natomiast w pompie wirnikowej może nie wyjść chociażby łożyskowanie i smarowanie, szczególnie przy dużych temperaturach.


Ale ja mam na myśli te elektromagnetyczne - dlaczego ich nie zastosowali, skoro wszędzie się taką informację spotyka, jako jedną z głównych zalet reaktorów chłodzonych ciekłym metalem. To że w mechanicznej pompie może coś nawalić, zwłaszcza w ekstremalnych warunkach, to jestem sobie w stanie wyobrazić bez trudu.
Bo może jednak zastosowali te elektromagnetyczne, a Alfa była głośna ze względu na źle zaprojektowany kadłub, śruby itp. a nie wskutek głośnej pracy pomp chłodzenia reaktora.

_________________
Pozdr.
Speedy

Sro 03 Sty, 2007 10:39

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Bo może jednak zastosowali te elektromagnetyczne, a Alfa była głośna ze względu na źle zaprojektowany kadłub, śruby itp. a nie wskutek głośnej pracy pomp chłodzenia reaktora.


Śruby można wykluczyć. Jeśli śruba byłaby źle zaprojektowana to niemożliwym byłoby osiąganie dużych prędkości. Głównie ze względu na zjawisko kawitacji.

Sro 03 Sty, 2007 11:14

Powrót do góry
Hex
Master Sergeant

Master Sergeant




Posty: 105
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

[quote="Human"]
Cytat:
Co do jego prawdziwej głebokosci to mozna by dyskutowac skoro poszedł na dno i omało nie zabił swojej załogi.Ale w wielu zrodłach pisze sie ze mogł zejsc ponizej 1000 metrów.


Cytat:
Czasem warto coś poczytać zanim się napisze. Komsomolec zatonął w wyniku pożaru, który spowodował pęknięcie kadłuba. Okręt mimo pożaru wynurzył się, do pęknięcia kadłuba i zatonięcia doszło później.

Hmmm a co ja napisałem?? Ze poszedł na dno....... Co do przyczyny to juz inna kwestia. Chodziło o to ze poszedł na dno i tyle. A to ze wybuchł pożar w ostatnim przedziale to juz inna kwestia.Dodatkowo nie jestem pewien czy to sam pożar spowodował rozhermetyzowanie kadłuba < zastanawiam sie w jaki sposób> czy woda która dostała sie do przedziałów. Ale fakt ze cudem techniki był. Ale jak to z Radzieckimi cudami techniki zamiast dopracować ,wyszkolić załogę to odrazu dali na pełne morze.

Cytat:
Co do jego prawdziwej głebokosci to mozna by dyskutowac skoro poszedł na dno i omało nie zabił swojej załogi.Ale w wielu zrodłach pisze sie ze mogł zejsc ponizej 1000 metrów.


Seawolfy w służbie są raptem dwa, na dodatek oddane do służby stosunkowo niedawno. Poprzedni Seawolf (SSN-575) był jedyną jednostką tego typu. Na pewno nie chodzi o dowódcę jakiegoś innego typu jednostek?

Dokladnie trzy jednostki:
Seawolf SSN-21
Connecticut SSN-22
Jimmy Carter SSN-23
I tak sprawdziłem dokładnie chodziło o SSN -23 a wywiadu udzielał kapitan
Robert D. Kelso.A co znaczyło "owiele głębiej" według niego to cóż. Ja bym stawiał na jakieś 600 metrów.
Pozdrawiam.

_________________
__________________________________________

__________________________________________

Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!

Sro 03 Sty, 2007 14:44

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Dodatkowo nie jestem pewien czy to sam pożar spowodował rozhermetyzowanie kadłuba < zastanawiam sie w jaki sposób> czy woda która dostała sie do przedziałów.


Rosjanie są pewni. Przynajmniej Nikołaj Mormuł. W jaki sposób? Temperatura wewnątrz około 1000 stopni, temperatura wody około 4 stopni, ot wyjaśnienie. Zwykła fizyka.

Ten trzeci Seawolf- Jimmy Carter, to nie do końca wiadomo co to jest, dlatego go pominąłem.

Cytat:
A co znaczyło "owiele głębiej" według niego to cóż. Ja bym stawiał na jakieś 600 metrów.


Na jakiej podstawie stawiasz? To, że się może zanurzyć głębiej to naturalne- to jest właśnie głębokość maksymalna bezpieczna. Teoretycznie można się zanurzyć jeszcze głębiej- Niemcy to na U- Bootach przerabiali bardzo często. Swoją drogą właśnie sprawdziłem. Dane są bardzo rozbieżne od 400 do 610 metrów.

Sro 03 Sty, 2007 15:19

Powrót do góry
Hex
Master Sergeant

Master Sergeant




Posty: 105
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Na jakiej podstawie stawiam na 600 metrów? No na podstawie lektury paru stron i kilku pism. Wybacz Bardzo szczęśliwy ale nie pracuje w Groton wiec nie mam za dużego doświadczenia w tej materii.Uśmiech
A co do max. głębokości to na pewno różnie to się kształtuje .Te 600 metrów , to tak jak piszesz bezpieczna granica a na jaka udało by się zejść , to już chyba sam okręt wie. Można gdybać. Ale jak by nie patrzeć , koledzy ze wschodu są dalej w tej materii. No ale Tytan robi swoje.

_________________
__________________________________________

__________________________________________

Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!

Sro 03 Sty, 2007 15:31

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W/g wspomnień Isanina (głównego konstruktora Papy, czyli Projektu 661) o wyborze tytanu, jako materiału konstrukcyjnego (a nie np. któregoś z niskomagnetycznych stopów stali) zadecydowała nie jakaś jego niezwykła odporność na stres, a :
1.możliwość oszczędności na masie w stosunku do stali,
2.niższe niż stali pole magnetyczne,
3.niższe koszta eksploatacji związane ze zdecydowanie mniejszą korozyjnością stopów tytanu.
Dzięki oszczędości na masie zmniejszono wyporność, dzięki czemu wzrosła prędkość.W przypadku Papy i Alfy właśnie o prędkość chodziło.
Pozdrowienia
Grendel


Ostatnio zmieniony przez Grendel dnia Sro 03 Sty, 2007 17:59, w całości zmieniany 1 raz

Sro 03 Sty, 2007 17:27

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
3.niższe koszta eksploatacji związane ze zdecydowanie mniejszą korozyjnością stopów tytanu.


Niemożliwe, Rosjanie się przejmowali kosztami? Przecież koszt takiego kadłuba jest wielokrotnie większy niż koszt kadłuba wykonanego ze stali, na dodatek technologia jego produkcji jest znacznie bardziej skomplikowana. Czytałem gdzieś o problemach z tytanowymi elementami kadłubów Seawolfów, wynikających z niedokładności przy spawaniu owych części i ich korodowaniu.

Dodatkowo żywotność kadłubów tytanowych okazała się mniejsza niż klasycznych stalowych, pewnie właśnie przez, typową dla ZSRR, niską kulturę wykonania.

Sro 03 Sty, 2007 17:34

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Isanin pisał o przewidywanych efektach zastosowania stopów tytanu, a nie o tym, co z tego wynikło ;o)
Pozdrowienia
Grendel

Sro 03 Sty, 2007 17:58

Powrót do góry
Renifer Lopez
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 624
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:
Oficjalnie.

Projekt 685 Pławnik, czyli Mike, znany lepiej jako K-278 Komsomolec 900m (operacyjna), 1250m (maksymalna bezpieczna) 1500m (zniszczeniowa).

Hex napisał:
Na jakiej podstawie stawiam na 600 metrów? No na podstawie lektury paru stron i kilku pism. Wybacz Bardzo szczęśliwy ale nie pracuje w Groton wiec nie mam za dużego doświadczenia w tej materii.Uśmiech
A co do max. głębokości to na pewno różnie to się kształtuje .Te 600 metrów , to tak jak piszesz bezpieczna granica a na jaka udało by się zejść , to już chyba sam okręt wie. Można gdybać. Ale jak by nie patrzeć , koledzy ze wschodu są dalej w tej materii. No ale Tytan robi swoje.

1. w zasadzie to może zejść na samo dno, tyle że nie w jednym kawałku, niejeden okręt to wie a zwłaszcza pewien sławny amerykański.
2. 1500m (zniszczeniowa) to informacja istotna tylko z punktu widzenia konstruktora, na takiej głębokości okręt nigdy nie powinien się znaleźć. 1250m (maksymalna bezpieczna) to również informacja dla konstruktora nie dla dowódcy okrętu jest więc jak wyżej.
900m (operacyjna) to właśnie jest max głębokość na jaką może rozkazać zejść dowódca okrętu podwodnego. różnica 1250 a 1500 to najprawdopodobniej wynika z przyjętego współczynnika bezpieczeństwa jeśli chodzi o zniszczenie konstrukcji (odkształcenia niesprężyste) tzn przyjęto że okręt powinien wytrzymać do głębokości 1250 metrów ale nigdy nie powinien się na niej znaleźć, 900 metrów to max bezpieczna głębokość dla danej konstrukcji. jej przekroczenie grozi utratą okrętu i życia, każdy dowódca to powinien wiedzieć a jeżeli nie umie się zastosować do zaleceń to nie powinien być dowódcą.
Cytat:
Podczas lektury książki o podwodnym szpiegostwie trafiłem na kawałek wywiadu z dowódcą ktoregoś z SeaWolfów i zapytany na ile moze zejsc okret podczas ucieczki przed wrogiem powiedział ze moga zejsc owiele owiele głebiej jesli zajdzie taka potrzeba

ja bym takiemu odebrał dowództwo i wysłał na Alaskę. oficer który nie umie trzymać języka za zębami. i nie istotne że to co powiedział nic konkretnego właściwie nie oznacza, takie dane są tajemnicą wojskową a na pytanie o nie powinna odpowiedzieć cisza, dosłownie.
Human napisał:
Czytałem gdzieś o problemach z tytanowymi elementami kadłubów Seawolfów, wynikających z niedokładności przy spawaniu owych części i ich korodowaniu.

tak. tu chodzi o to że podczas spawania tytan zmienia swoją strukturę i bardzo łatwo przyjmuje zanieczyszczenia z powietrza co potem prowadzi właśnie do korozji. niestety bez lektury nie potrafię powiedzieć nic dokładnie. niemniej opracowano technikę spawania w "czymś" (nie pamiętam w czym a nie chcę kłamać) co odizolowuje tytan od atmosfery i można wykonać spawanie. tak więc to nie jest tak że problemu nie rozwiązano i części się sypią, chyba że tak jak piszesz zrobi się to niewłaściwie.
obróbka tytanu jest trudna i droga ale od jakiegoś czasu możliwa do realizacji Rosjanie powszechnie i od dawna go używali choćby na łopatki sprężarek w silnikach odrzutowych. ktoś powiedział kiedyś że "wojsko jest w stanie wydać każde pieniądze jakie się mu przekaże".

PS. no panowie piszcie, piszcie bo różne OP bardzo mnie interesują a prawie nic nie wiem o nich, mam nadzieję że chętnie dzielicie się wiedzą z innymi i nie chodzi tylko o wykłócanie swoich racji.

Czw 04 Sty, 2007 12:02

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
2. 1500m (zniszczeniowa) to informacja istotna tylko z punktu widzenia konstruktora, na takiej głębokości okręt nigdy nie powinien się znaleźć... jej przekroczenie grozi utratą okrętu i życia, każdy dowódca to powinien wiedzieć a jeżeli nie umie się zastosować do zaleceń to nie powinien być dowódcą.


Gdyby przyjąć Twoje rozumowanie to U Booty typu VII nigdy nie powinny się zanurzać poniżej 90 metrów. A owszem zanurzały się i to często. Głębokość operacyjna to głębokość na której gwarantuje się właściwe działania wszystkich przyrządów. Głębokość maksymalna bezpieczna to głębokość na której nie wystąpią jeszcze odkształcenia niesprężyste, a jedynie sprężyste. Dopiero poniżej głębokości maksymalnej bezpiecznej następują trwałe zmiany w strukturze jednostki.

Czw 04 Sty, 2007 12:31

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.