| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ponury
Lieutenant

Lieutenant





Posty: 786
Skąd: Gdańsk!
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Joachim_Peiper

http://pl.wikipedia.org/wiki/Joachim_Peiper

Tutaj piszą coś, że po odbyciu kar został zamordowany z zimną krwią prze Francuzów, sprawcy okaleczyli jego zwłoki odcinając kończyny, a ponadto wrzucili do jego domu koktajl Mołotowa.

Czy ta sprawa znajduje także potwierdzenie w innych publikacjach?

_________________
"Piszę do ciebie mały gryps, wiedz że broniłem poczty w Gdańsku, tak, dzisiaj rozstrzelają nas..." Horytnica.

Sob 16 Gru, 2006 10:58

Powrót do góry
seth
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 7599
Pochwał: 35
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie spotkałem się z ciągiem dalszym jako że Peipera oskarżano o mord na jeńcach amerykańskich więc może zemsta po latach?????,Przyznam że ciekawy news,o ile znajdzie potwierdzenie.Niestety nie spotkałem się z tymi informacjami,wcześniej.

Sob 16 Gru, 2006 14:12

Powrót do góry
harpoon
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki





Posty: 999
Pochwał: 5
Skąd: Poznań
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Za scrapbookpages.com:
Cytat:
Peiper had been born on January 30, 1915, so he was just short of his 30ieth birthday when the Malmedy Massacre happened. If Germany had won the war, Peiper would have been showered with praise and honored as one of his country's greatest heroes, a soldier who had fought honorably for his country. Instead, he ended his military career as a war criminal; he spent 11 of the best years of his life in prison, including 55 months on death row. After he was freed, he could not overcome the stigma of being a convicted war criminal. He took a series of jobs, but was unable to keep any of them. Finally, in 1972, he moved to the French village of Traves.

Just as he was starting to write a book on the Malmedy Massacre, Peiper was killed on July 14, 1976 when his house was firebombed. Peiper had been warned to leave, but he refused; he died as he had lived, with a weapon in his hands, refusing to be driven out of his home. His charred body was found in the ruins of his burned home. The date of July 14th was the French Bastille Day, the equivalent of the American 4th of July. A group of Frenchmen, wearing ski masks were photographed as they announced "We got Peiper." This photo was published on November 7, 1976 in the New York Times Magazine.

Nie znalazłem niestety tego zdjęcia, ale postaram się poszukać. Może gdzieś w Sieci się znajdzie, bo archiwa NYT są płatne Neutral Jednakże NYT napisał o tym w artykule French Study Apparent Slaying of Former Nazi, w niedzielnym wydaniu z 18.07.1976r (str. 12, 204 słowa), poniżej tylko początkowe, z pierwszego akapitu:
Cytat:
PARIS, July 17--Nationwide attention has been focused this week on whether the charred body of a man found in the ruins of a burned-out house in eastern France was that of a Nazi war criminal.


Dodatkowo za humanitas-international.org:
Cytat:
1976 July 13-14 Former SS Colonel Joachim Peiper is murdered at his home near Traves, France, and his house is burned down around him. One of his arms and a leg were missing and the body could only be identified by his watch and dental records. It was rumored that French patriots, communists or even a Jewish revenge squad were responsible. (Secrets)


I za warfarehq.com:
Cytat:
After he was freed, Peiper worked as a salesman for Porsch and Volkswagen but lost both jobs after protests from immigrant workers that he was a war criminal. He and his wife and children moved to Traves in France (about 140 kilometres North of Geneva) where they lived a quiet life until discovered by zealots complaining about him being given sanctuary in France. He received threatening ‘phone calls, was hounded in the local media and “Peiper SS” was painted on the road to his house. On July 13th 1976, the eve of Bastille Day in 1976 his house was burnt down. His burnt body was found alongside a revolver and .22 rifle that had both been used. There was no prosecution for his murder.

_________________
"przeszkody są po to, aby je eliminować - problem w tym, że przeszkoda może wyeliminować ciebie"

Sob 16 Gru, 2006 15:25

Powrót do góry
Bruno
Leutnant

Leutnant





Posty: 237
Skąd: Pless
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O którą opinię o Pieperze wam chodziło. gdyż jest i taka, a zobaczcie jak odmiennna o d przedstawionych przez was.
O Joachimie Peiperze chyba każdy słyszał, ale większość kojarzy go z mordem jeńców pod Malmedy.
Ja znalazłem jakże odmienną informację o tym SS-manie i jego ludziach.
Pod koniec tzw. bitwy o Ardeny grupa bojowa Joachima Peipera został odcięta od pozostałych jednostek. Baki jego czołgów były puste, brakowało amunicji.
Peiper otrzymał zgodę na odwrót i przebicie się przez amerykańskie pozycje.

" W przeciwieństwie do wydarzenia na skrzyżowaniu pod Baugnez, w które zamieszani byli jego ludzie kilka dni wcześniej, zanim rozpoczęto odwrót Peiper zatroszczył się o przetrzymywanych przez siebie jeńców amerykańskich, a także o swoich rannych, których po pozostawieniu w La Gleize mieli przejąć Amerykanie. Umowę zawarto z najstarszym stopniem jeńcem amerykańskim, majorem Halem D. McCownem, dowódcą 2 batalionu 119. pułku piechoty.
Zeznania McCowna o traktowaniu go jako jeńca zostało później wykorzystane w obronie oskarżonych w sprawie Malmedy

Nie 17 Gru, 2006 16:13

Powrót do góry
seth
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 7599
Pochwał: 35
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W książce ''Ardeny"'autorstwa Zbiegniewskiego ,spotkałem się z informacją że Peiper nie ponosił winy za celową likwidację jeńców,ale jak w istocie było???

Nie 17 Gru, 2006 19:29

Powrót do góry
Bruno
Leutnant

Leutnant





Posty: 237
Skąd: Pless
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Peiper takowego rozkazu nie wydał. Owszem sądzono go za tę zbrodnię jako dowodzącego jednostką. Trzeba jednak sobie uzmysłowic, że Peipera przy tej zbrodni nie było.
Tu masz coś na ten temat
Zbrodnia w Malmedy
Po rozbrojeniu jeńców z 285 . batalionu obserwacyjnego artylerii przez Kampfgruppe „ Peiper „ zebrano ich opodal skrzyżowania dróg w Baugnez koło Malmedy.
Jeńców pilnowały załogi czołgów PzKpfw IV Niemcy twierdzą że jeńców było 30-35, Amerykanie twierdzą że jeńców było ponad 120.
Tak czy inaczej w kierunku grupy jeńców strzelił z pistoletu rumuński Volkschdeutsch, SS- Rotenfuhrer Georg Plebs z załogi czołgu numer 731. Jeńcy rozpierzchli się, a wtedy ogień otworzyli żołnierze z przejeżdżających ciężarówek, nieświadomi przyczyny ucieczki, jak im się zdawało, Amerykanów. W rezultacie ostrzału i późniejszego dobijania rannych większość jeńców zginęła, choć kilku udało się uciec”
„Gwardia Adolfa Hitlera „ str 241

Pod zarzutem udziału w tej zbrodni aresztowano po wojnie ponad 500 byłych żołnierzy i oficerów I KPanc SS w tym jego dowódcę Dietricha, dowódcę „ LSSAH „ SS- Gruppenfuhrera Hermana Priessa i dowódcę Kampfgrupppe „ Peiper „ SS- Obersturmabanfuhrera Joachima Peipera.
Wyższych dowódców Waffen SS oskarżono o wydanie nielegalnego rozkazu zakazującego brania jeńców.. Nie znaleziono żadnych dowodów na piśmie., ale oskarżyciele mieli pod dostatkiem zeznań ich podkomendnych, chętnie i obficie i ze szczegółami obciążającymi swoich przełożonych. Opierając się na zebranym materiale dowodowym amerykański sąd wojenny wydał 42 wyroki śmierci, 28 dożywotniego więzienia oraz kilkaset skazujących na krótsze i dłuższe kary pozbawienia wolności..
Wkrótce okazało się jednak, ze oskarżenia oparto na bardzo wątłych podstawach. Komisje śledcze US Army uzyskiwały zeznania wyłudzając je obietnicami lepszego traktowania, a czasem wręcz wymuszano je za pomocą gróźb i tortur. W opinii specjalnej komisji Departamentu Sprawiedliwości, badającej przebieg sprawy, metody stosowane w śledztwie
„ godne były raczej Gestapo, niż Armii Stanów Zjednoczonych”.
Okazało się że teoria nie brania jeńców nie ma żadnych podstaw, a co gorsza wyszło na
jaw, że rozkaz o takiej treści – i to pisemny wydano w tym okresie w amerykańskim 328.pp z 26. DP.
„ Gwardia Adolfa Hitlera „ str.242

Pon 18 Gru, 2006 17:57

Powrót do góry
l'Aquila
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki





Posty: 684
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W "Holocauscie i zbrodniach wojennych" jest watek na w/w temat.

pz

l'A

_________________
Barwny ich strój, amaranty zapięte pod szyją.
Ach, Boże mój, jak ci polscy ułani się biją.
Ziemia aż drży, stary szyldwach swe oczy przeciera.
Wszak on ich zna, to są ułani spod Samosierry.

Wto 19 Gru, 2006 17:45

Powrót do góry
Bruno
Leutnant

Leutnant





Posty: 237
Skąd: Pless
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wybaczcie mi to więc, że znów piszę o tym co już było. Ale przedmówcy chcieli się czegoś dowiedziec o Peiperze. Zresztą sam temat jest o nim. A czy jest moją winą, że w tym przypadku staję po jego stronie.

Wto 19 Gru, 2006 19:29

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Joachim_Peiper

Ponury napisał:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Joachim_Peiper

Tutaj piszą coś, że po odbyciu kar został zamordowany z zimną krwią prze Francuzów, sprawcy okaleczyli jego zwłoki odcinając kończyny, a ponadto wrzucili do jego domu koktajl Mołotowa.

Czy ta sprawa znajduje także potwierdzenie w innych publikacjach?



Peiper zostal zwolniony z wiezienia jako ostatni skazany z procesu Malmedy 22.12.1956 roku.
Byl pracownikiem w fabryce samochodow, ale jego przeszlosc nie dawala mu spokoju. Na wniosek zwiazkow zawodowych IG-Metall zostal dwukrotnie zwolniony z pracy i byl przesladowany przez prase.
Nie widzac mozliwosci dalszego zycia w Niemczech kupil male gospodarstwo we francji i pracowal jako Lektor oraz tlumacz literatury angielskiej.
21.06. 1976 wykryli jego pobyt we Francji czlonkowie Komunistycznej Parti Francji KPF i rozpoczeli nagonke na "Przestepce wojennego" Peipera poparta natychmiast przez Wschodnio-Berlinska Stacje ADN.
Peiper oraz urzedy Francuskie otrzymali mase anonimowych listow z grozba morderstwa Peipera.
"In der Nacht zum 14.Juli machen wir Dich zu Schutt und Asche!"
"W nocy na 14 Lipca zrobimy z ciebie gruz i popiol!"
Stary zolnierz nie mial zamiaru wiecej uciekac, wyslal zone do krewnych w Niemczech, a sam pozyczyl od zaprzyjaznionego sasiada Karabin mysliwski i czekal na swoich oprawcow.
Uzbrojeni mordercy przyszli ok. 1,00 w nocy. Peiper ciezko ranny splonol w domu do ktorego oprawcy wrzucili Molotow-Coctails.
Wedlug relacji Burmistrza Rigoulot, Peiper strzelal do konca az zostal pokonany przez ogien.
Sprawcow nigdy nie zlapano! Chyba ich tez za bardzo nikt nie szukal.

Lothar Greil-Deutsche Militaerzeitschrift 1/2007


Czołg2

Nie 22 Cze, 2008 13:10

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Stary zolnierz nie mial zamiaru wiecej uciekac, wyslal zone do krewnych w Niemczech, a sam pozyczyl od zaprzyjaznionego sasiada Karabin mysliwski i czekal na swoich oprawcow.
Uzbrojeni mordercy przyszli ok. 1,00 w nocy. Peiper ciezko ranny splonol w domu do ktorego oprawcy wrzucili Molotow-Coctails.


Och, rycerz bez zmazy i skazy Zniesmaczony Panowie, widzę, gotowi przeprowadzić proces rehabilitacyjny albo nawet beatyfikacyjny Laughing Wzruszyłem się czytając ten głodny kawałek o "starym żołnierzu" Twisted Evil Przypomnijmy jeszcze, że nazwisko Peipera pojawiło się w kontekście zbrodni na ludności cywilnej włoskiego miasteczka Boves.

_________________
Imię jego 40 i 4...

Nie 22 Cze, 2008 13:48

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bruno napisał:
Peiper takowego rozkazu nie wydał. Owszem sądzono go za tę zbrodnię jako dowodzącego jednostką. Trzeba jednak sobie uzmysłowic, że Peipera przy tej zbrodni nie było.
Tu masz coś na ten temat
Zbrodnia w Malmedy
Po rozbrojeniu jeńców z 285 . batalionu obserwacyjnego artylerii przez Kampfgruppe „ Peiper „ zebrano ich opodal skrzyżowania dróg w Baugnez koło Malmedy.
Jeńców pilnowały załogi czołgów PzKpfw IV Niemcy twierdzą że jeńców było 30-35, Amerykanie twierdzą że jeńców było ponad 120.
Tak czy inaczej w kierunku grupy jeńców strzelił z pistoletu rumuński Volkschdeutsch, SS- Rotenfuhrer Georg Plebs z załogi czołgu numer 731. Jeńcy rozpierzchli się, a wtedy ogień otworzyli żołnierze z przejeżdżających ciężarówek, nieświadomi przyczyny ucieczki, jak im się zdawało, Amerykanów. W rezultacie ostrzału i późniejszego dobijania rannych większość jeńców zginęła, choć kilku udało się uciec”
„Gwardia Adolfa Hitlera „ str 241

Pod zarzutem udziału w tej zbrodni aresztowano po wojnie ponad 500 byłych żołnierzy i oficerów I KPanc SS w tym jego dowódcę Dietricha, dowódcę „ LSSAH „ SS- Gruppenfuhrera Hermana Priessa i dowódcę Kampfgrupppe „ Peiper „ SS- Obersturmabanfuhrera Joachima Peipera.
Wyższych dowódców Waffen SS oskarżono o wydanie nielegalnego rozkazu zakazującego brania jeńców.. Nie znaleziono żadnych dowodów na piśmie., ale oskarżyciele mieli pod dostatkiem zeznań ich podkomendnych, chętnie i obficie i ze szczegółami obciążającymi swoich przełożonych. Opierając się na zebranym materiale dowodowym amerykański sąd wojenny wydał 42 wyroki śmierci, 28 dożywotniego więzienia oraz kilkaset skazujących na krótsze i dłuższe kary pozbawienia wolności..
Wkrótce okazało się jednak, ze oskarżenia oparto na bardzo wątłych podstawach. Komisje śledcze US Army uzyskiwały zeznania wyłudzając je obietnicami lepszego traktowania, a czasem wręcz wymuszano je za pomocą gróźb i tortur. W opinii specjalnej komisji Departamentu Sprawiedliwości, badającej przebieg sprawy, metody stosowane w śledztwie
„ godne były raczej Gestapo, niż Armii Stanów Zjednoczonych”.
Okazało się że teoria nie brania jeńców nie ma żadnych podstaw, a co gorsza wyszło na
jaw, że rozkaz o takiej treści – i to pisemny wydano w tym okresie w amerykańskim 328.pp z 26. DP.
„ Gwardia Adolfa Hitlera „ str.242



Moze zainteresuje was niemiecka wersja "Masakry w Malmedy"?

16.12.44 o 5,30 rozpoczela sie niemiecka ofensywa w Ardenach.
Zadaniem Grupy "Peiper" byl atak od Stadtkyll przez Stavelot w kierunku Maas. Rozbili amerykanskie umocnienia w Buellingen i parli dalej az do La Glaize-Stoumont.
17.12.44 ok.12,00 osiagnela szpica "Grupy Peiper" skladajaca sie z 5 czolgow skrzyzowanie na poludniowy-wschod od Malmedy.
W tym samym momencie wjechala na skrzyzowanie z kierunku Malmedy amerykanska kolumna zmotoryzowana udajaca sie do St. Vith
Niemieckie czolgi otworzyly natychmiast ogien i calkowicie zaskoczeni amerykanie w panice stracili nerwy. Czesciowo zeskakiwali z jadacych ciezarowek i probowali uciec do pobliskiego lasu, inni zaczeli zawracac, kompletny chaos. Prawie cala kolumna Ciezarowek splonela.
Gdy czolgi niemieckie podjechaly blizej, czesc amerykanow sie poddala inni jeszcze dalej strzelali albo uciekali do lasu.
Dowodca czolgow mial rozkaz frontalnego natarcia w kierunku Engelsdorf bez zabezpieczenia flanki a wiec kazal amerykanom udac sie na wschod i czekac na glowne sily Peipera a sam wznowil jazde.
Po oddaleniu czolgow dowodcy amerykanscy ochloneli z szoku i probowali zorganizowac swoich zolnierzy do dalszej walki.
Po ok. 10 minutach na skrzyzowanie dojechaly glowne sily Peipera.
Widzac uzbrojonych amerykanow organizujacych sie do walki musieli ich traktowac jako wrogie jednostki i otworzyli do nich ogien.
Po ponownych stratach w ludziach amerykanie poddali sie drugi raz niemcom, tylko niewielu udalo sie zbiec.
Zginelo 71 amerykanow na malej przestrzeni. Nikt nie rozstrzelal ani nie dobijal jencow!
Cala akcja trwala ok. 12 min.
Po wojnie amerykanie wytoczyli proces 1.100 zolnierzom Grupy Peiper za masakre w Malmedy.
O procesie bylo juz gdzies tutaj napisane. Tak w skrocie; skazano wielu na kare smierci (w tym Peipera) i dozywocie.
Okazalo sie jednak ze zeznania niemcow byly wymuszone torturami i zadnej "Masakry w Malmedy " w sensie zbrodni wojennej nie bylo. Po kilkuch latach zlagodzono wyroki az w koncu wypuszczono wszystkich pozostalych winnych (Peipera jako ostatniego) na wolnosc.

DMZ 1/2007

Wedlug mnie proces "Malmedy" to byla zemsta Amerykanow za porazke w Ardenach!
W innym wypadku by napewno "Zbrodniazy" nie wypuscili!

Czołg2

Nie 22 Cze, 2008 14:00

Powrót do góry
Hetzer
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: Festung Posen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Odnoszę zupełnie takie samo wrażenie. Zaraz pewnie pojawi się "dzieło" Zbiegniewskiego i wyjdzie na to, że tam praktycznie nic się nie stało, a Amerykanie sami są sobie winni. Evil or Very Mad

Nie 22 Cze, 2008 14:08

Powrót do góry
Bruno
Leutnant

Leutnant





Posty: 237
Skąd: Pless
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hetzer napisał:
Odnoszę zupełnie takie samo wrażenie. Zaraz pewnie pojawi się "dzieło" Zbiegniewskiego i wyjdzie na to, że tam praktycznie nic się nie stało, a Amerykanie sami są sobie winni. Evil or Very Mad


I nie było by w tym nic nadzwyczajnego. To my chcemy w nich widziec tylko krwiożercze bestie bez uczuc, mordujące bez żadnych skrupułów.

Pon 23 Cze, 2008 8:58

Powrót do góry
Forteca
Kapitan

Kapitan




Posty: 1317
Pochwał: 4
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To my chcemy w nich widziec tylko krwiożercze bestie bez uczuc, mordujące bez żadnych skrupułów


Jak patrzę na zdjęcia wymordowanych przez "elektryków" belgijskich rodzin w Ardenach w 1944 to tak, tak ich widzę i nic mnie nie przekona że było inaczej.

Pon 23 Cze, 2008 18:51

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Forteca napisał:
Cytat:
To my chcemy w nich widziec tylko krwiożercze bestie bez uczuc, mordujące bez żadnych skrupułów


Jak patrzę na zdjęcia wymordowanych przez "elektryków" belgijskich rodzin w Ardenach w 1944 to tak, tak ich widzę i nic mnie nie przekona że było inaczej.



czyli "wina kolektywna" jak jeden morduje to wszyscy inni tez mordercy!?
niepotrzeba sadow, swiadkow i obroncow?
:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Pon 23 Cze, 2008 19:52

Powrót do góry
Hetzer
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: Festung Posen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

degrelle napisał:
Forteca napisał:
Cytat:
To my chcemy w nich widziec tylko krwiożercze bestie bez uczuc, mordujące bez żadnych skrupułów


Jak patrzę na zdjęcia wymordowanych przez "elektryków" belgijskich rodzin w Ardenach w 1944 to tak, tak ich widzę i nic mnie nie przekona że było inaczej.



czyli "wina kolektywna" jak jeden morduje to wszyscy inni tez mordercy!?
niepotrzeba sadow, swiadkow i obroncow?
:czolg:

Peiper jako dowódca odpowiadał za to co robia jego ludzie, nawet jesli nie naciskal na spust to i tak ponosil odpowiedzialność. Widze tutaj niebezpieczna tendencje do "wybielania" bohaterskich, honorowych i rycerskich żołnierzy z SS. Ja czegos takiego nie akceptuje i nigdy nie przyjme do wiadomosci. Świadomie nalezeli do zbrodniczej organizacji i nie oszukujmy sie ale wiedzieli ze nie ida do szkolki niedzielnej tylko grabić, mordowac i rabowac. Taka jest prawda! i trzeba to zaakceptowac! To ze byli to swietni zołnierze nie oznacza, ze byli świetymi i bez skazy. Te dwie kwestie trzeba wyraznie oddzielic. Czołg2

Pon 23 Cze, 2008 20:37

Powrót do góry
Forteca
Kapitan

Kapitan




Posty: 1317
Pochwał: 4
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Znaczy się jeden jedyny mordował a inni z SS to byli ci dobrzy Niemcy, co tylko wykonywali rozkazy Question Nikt nie widział, nikt nie słyszał, nikt nie pomyślał żeby oprawcy wpakować kulkę w potylicę. A możliwości aby rzucić broń w krzaki i nawiać do amerykanów pewnie nie było.
Cóż, można i tak...

Jest ciekawa statystyka z 1940 - im więcej zabitych "elektryków" w boju, tym więcej wymordowanych cywili w okolicy. Sprawdzone co do dnia. Pewnie jeden mordował, a reszta o niczym nie wiedziała. Oczywiście nikt ich nie sądził, co najwyżej jeden z drugim Heimlwehrowiec z Danziga zarobił francuską kulkę. I dobrze mu tak Exclamation

Pon 23 Cze, 2008 20:52

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hetzer napisał:
degrelle napisał:
Forteca napisał:
Cytat:
To my chcemy w nich widziec tylko krwiożercze bestie bez uczuc, mordujące bez żadnych skrupułów


Jak patrzę na zdjęcia wymordowanych przez "elektryków" belgijskich rodzin w Ardenach w 1944 to tak, tak ich widzę i nic mnie nie przekona że było inaczej.



czyli "wina kolektywna" jak jeden morduje to wszyscy inni tez mordercy!?
niepotrzeba sadow, swiadkow i obroncow?
:czolg:

Peiper jako dowódca odpowiadał za to co robia jego ludzie, nawet jesli nie naciskal na spust to i tak ponosil odpowiedzialność. Widze tutaj niebezpieczna tendencje do "wybielania" bohaterskich, honorowych i rycerskich żołnierzy z SS. Ja czegos takiego nie akceptuje i nigdy nie przyjme do wiadomosci. Świadomie nalezeli do zbrodniczej organizacji i nie oszukujmy sie ale wiedzieli ze nie ida do szkolki niedzielnej tylko grabić, mordowac i rabowac. Taka jest prawda! i trzeba to zaakceptowac! To ze byli to swietni zołnierze nie oznacza, ze byli świetymi i bez skazy. Te dwie kwestie trzeba wyraznie oddzielic. Czołg2


no powoli, powoli!
w Waffen SS sluzylo do konca wojny ok. 1,1 mln zolnierzy.
w tym 400 tys. Reichsdeutsche
ok. 300 tys. Volksdeutsche i
ok. 400 tys. obcokrajowcow.

wedlug ciebie kazdy z nich to morderca?
ci wszyscy Holendrzy, Francuzi, Dunczycy itd. wstepowali ochotniczo do waffen SS zeby grabic, mordowac i rabowac!?
Pewnie ze nie wszyscy byli swieci, ale zaogolniac temat ze wszyscy sa mordercy i byli tacy sami to jest mi troche za plytkie.

nie mam zamiaru tutaj czegos wybielac, ale staram sie byc obiektywny!

:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Pon 23 Cze, 2008 23:12

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Międzynarodowy Trybunał w Norymberdze określił SS w całości mianem organizacji zbrodniczej.W tym momencie WSZYSTKICH jej członków uznano za zbrodniarzy.Waffen-SS uznano integralną częścią organizacji, w równym stopniu jak pozostałe odpowiedzialną za wszelkie popełnione przezeń zbrodnie.Sentencja ta nie pozostawia cienia wątpliwości co do winy i odpowiedzialności nawet szeregowych członków Waffen-SS.Czy się to komuś podoba, czy nie.
Temat ten ożywa często na rozmaitych forach, podsycany przez sympatyków "bohaterskich bojowników" niesłusznie skrzywdzonych przez zwycięzców (których przecież "nikt nie sądzi", itd), lub podobnie...Płacze nad losem biednego Peipera sprawiają, że mam ochotę przymusowo pokazywać im fotografie (których nie zobaczycie w albumach o Ardenach, a które znaleźć można w National Archives) z kilku archiwalnych teczek, metodą pokazaną w "Mechanicznej pomarańczy" Kubricka...
Pozdrowienia
Grendel

Pon 23 Cze, 2008 23:50

Powrót do góry
Hetzer
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: Festung Posen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ci obcokrajowcy byli najgorsi, nie dość, że wstępując w szeregi wojsk okupanta zdradzili własną ojczyznę to jeszcze kierowali się zazwyczaj czysto szowinistycznymi powódkami. Za przykład podam Leona Degrelle (z nicku wnioskuje ze jest Ci znany), już przed wojną wykazywał skłonności narodowosocjalistyczne i antysemickie. Christus Rex wprost propagował antysemityzm i nienawiść (takie swoiste Radyjo tamtych czasów). Po zdobyciu Belgii nadarzyła się okazja i Leon szybciutko przyodział mundurek w kolorze feldgrau i znalazł się w pociągu jadącym na wschód. Tam mógł krzewić katolicka wiarę z Biblią w jednej ręce, a Stielhandgranate w drugiej. Jego wspomnienia obiektywnie oceniam jako wysoce nieobiektywne i nasiąknięte klasycznym bajkopisarstwem. Ale to juz inna para kaloszy.
Takich idealistów nie było wielu, proporcjonalnie oczywiście. Większość "elektryków" nieniemieckiego pochodzenia to obywatele ZSRR, którzy doskonale wiedzieli co mają robić i doskonale sprawdzali się w swoim fachu. A Niemcom była potrzebna banda zapijaczonych rzeźników bo inaczej ich nazwać nie mogę. Dla porównania Polskę trudno było przed wojną nazwać krajem kochającym "braci ze wschodu" jednak Polacy nie cisnęli się na ochotnika, ani do Wehrmachtu, ani tym bardziej do SS.

Pon 23 Cze, 2008 23:58

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
staram sie byc obiektywny!


Jasne, nawet Twoje pseudo wskazuje na super obiektywizm Laughing Laughing To ja może tak po chamsku, jasnolicemu Jochenowi należała się czapa! Nie w taki sposób, jak to uczynili sprawcy, ale na szubienicy albo przed plutonem egekucyjnym. Reszta "rycerzy" takich jak: Meyer, Lammerding powinna po prostu skończyć na gałęzi. Ach, Francuzi, których tak żarliwie bronisz, zanim trafili do 33 Dywizji Grenadierów SS"Charlemagne", udzielali się w Milice Française - formacji, która polowała na Żydów i członków francuskiego ruchu oporu,...pewnie nie wszyscy Twisted Evil

_________________
Imię jego 40 i 4...


Ostatnio zmieniony przez Wojaroth dnia Wto 24 Cze, 2008 0:10, w całości zmieniany 1 raz

Wto 24 Cze, 2008 0:03

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grendel napisał:
Międzynarodowy Trybunał w Norymberdze określił SS w całości mianem organizacji zbrodniczej.W tym momencie WSZYSTKICH jej członków uznano za zbrodniarzy.Waffen-SS uznano integralną częścią organizacji, w równym stopniu jak pozostałe odpowiedzialną za wszelkie popełnione przezeń zbrodnie.Sentencja ta nie pozostawia cienia wątpliwości co do winy i odpowiedzialności nawet szeregowych członków Waffen-SS.Czy się to komuś podoba, czy nie.
Temat ten ożywa często na rozmaitych forach, podsycany przez sympatyków "bohaterskich bojowników" niesłusznie skrzywdzonych przez zwycięzców (których przecież "nikt nie sądzi", itd), lub podobnie...Płacze nad losem biednego Peipera sprawiają, że mam ochotę przymusowo pokazywać im fotografie (których nie zobaczycie w albumach o Ardenach, a które znaleźć można w National Archives) z kilku archiwalnych teczek, metodą pokazaną w "Mechanicznej pomarańczy" Kubricka...
Pozdrowienia
Grendel


Aha! Wszyscy zbrodniarze! Nawet szeregowcy?
To znaczy ze kazdy 17 letni czlonek HJ ktorego w 1945 roku poslali do Waffen SS tez byl winnym morderca i zbrodniarzem?? No moze nawet ani razu nie strzelil,
ale zbrodniarzem i morderca byl, bo tak przeciez w Norymberdze osadzili?
a nie bylo cos niedawno w Iraku z Polakami? cos mi sie o uszy obilo.
To jak to wtedy z ta reszta bedzie? A to juz prawie 60 lat po tamtej okrutnej wojnie!

:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Wto 24 Cze, 2008 0:06

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
To znaczy ze kazdy 17 letni czlonek HJ ktorego w 1945 roku poslali do Waffen SS tez byl winnym morderca i zbrodniarzem??

W polskim KK jest taki paragraf: udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie ważne czy byłeś rasowym przestępcą czy tylko przeniosłeś paczkę z punktu A do B. Na początek dostajesz wyrok za samą przynależność, potem za czyny przestępcze.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 24 Cze, 2008 0:12

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hetzer napisał:
Ci obcokrajowcy byli najgorsi, nie dość, że wstępując w szeregi wojsk okupanta zdradzili własną ojczyznę to jeszcze kierowali się zazwyczaj czysto szowinistycznymi powódkami. Za przykład podam Leona Degrelle (z nicku wnioskuje ze jest Ci znany), już przed wojną wykazywał skłonności narodowosocjalistyczne i antysemickie. Christus Rex wprost propagował antysemityzm i nienawiść (takie swoiste Radyjo tamtych czasów). Po zdobyciu Belgii nadarzyła się okazja i Leon szybciutko przyodział mundurek w kolorze feldgrau i znalazł się w pociągu jadącym na wschód. Tam mógł krzewić katolicka wiarę z Biblią w jednej ręce, a Stielhandgranate w drugiej. Jego wspomnienia obiektywnie oceniam jako wysoce nieobiektywne i nasiąknięte klasycznym bajkopisarstwem. Ale to juz inna para kaloszy.
Takich idealistów nie było wielu, proporcjonalnie oczywiście. Większość "elektryków" nieniemieckiego pochodzenia to obywatele ZSRR, którzy doskonale wiedzieli co mają robić i doskonale sprawdzali się w swoim fachu. A Niemcom była potrzebna banda zapijaczonych rzeźników bo inaczej ich nazwać nie mogę. Dla porównania Polskę trudno było przed wojną nazwać krajem kochającym "braci ze wschodu" jednak Polacy nie cisnęli się na ochotnika, ani do Wehrmachtu, ani tym bardziej do SS.


No raczej nie zawsze okupanta. Ukraina, Estonia, Lotwa witala niemcow jako wyzwolicieli z jarzma Stalina! W krajach baltyckich im dzisiaj pomniki stawiaja tak ze o laczeniu z "okupantem" raczej nie mozemy mowic

:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Wto 24 Cze, 2008 0:12

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojaroth napisał:
Cytat:
staram sie byc obiektywny!


Jasne, nawet Twoje pseudo wskazuje na super obiektywizm Laughing Laughing To ja może tak po chamsku, jasnolicemu Jochenowi należała się czapa! Nie w taki sposób, jak to uczynili sprawcy, ale na szubienicy albo przed plutonem egekucyjnym. Reszta "rycerzy" takich jak: Meyer, Lammerding powinna po prostu skończyć na gałęzi. Ach, Francuzi, których tak żarliwie bronisz, zanim trafili do 33 Dywizji Grenadierów SS"Charlemagne", udzielali się w Milice Française - formacji, która polowała na Żydów i członków francuskiego ruchu oporu,...pewnie nie wszyscy Twisted Evil


gdyby go osadzono i powieszono, bylo by to wyrokiem sadu, prawomocnym czy jakos tam. a tak zostal zamordowany a czy mu sie nalezalo czy nie to inna sprawa!

maxikasek napisał:
Cytat:
To znaczy ze kazdy 17 letni czlonek HJ ktorego w 1945 roku poslali do Waffen SS tez byl winnym morderca i zbrodniarzem??

W polskim KK jest taki paragraf: udział w zorganizowanej grupie przestępczej. Nie ważne czy byłeś rasowym przestępcą czy tylko przeniosłeś paczkę z punktu A do B. Na początek dostajesz wyrok za samą przynależność, potem za czyny przestępcze.




czyli mieli poprostu pecha ze trafili do Waffen SS a nie np. do Luftwaffe?
Czołg2

_________________
Die Besten sterben jung!


Ostatnio zmieniony przez degrelle dnia Wto 24 Cze, 2008 0:27, w całości zmieniany 2 razy

Wto 24 Cze, 2008 0:22

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny Strona 1 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.