| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Hetzer
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: Festung Posen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czy stawianie pomników to jest argument? Dzierżyńskiemu do dzisiaj stawia się pomniki, a takiego jednego "łysolka z kozią bródką" to nawet na swój sposób się czci, a chyba takich którzy uważają ich za bohaterów jest niewielu. Kraje Nadbałtyckie i całą reszta obywateli ZSRR w mundurach niemieckich zapisały "bardzo chwalebną" kartę w swoich dziejach pacyfikując Wolę, albo walcząc w Jugosławii z partyzantką, albo pełniąc straż w KZ-ach. Walka z bolszewizmem i o wolnosc wlasnej ojczyzny jak cholera.

Wto 24 Cze, 2008 0:24

Powrót do góry
Forteca
Kapitan

Kapitan




Posty: 1317
Pochwał: 4
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Płacze nad losem biednego Peipera sprawiają, że mam ochotę przymusowo pokazywać im fotografie (których nie zobaczycie w albumach o Ardenach, a które znaleźć można w National Archives) z kilku archiwalnych teczek, metodą pokazaną w "Mechanicznej pomarańczy"


Nie tylko NA, jakiś czas temu 29/45 Magazine opublikował zdjęcia z "pochodu SS" w Ardenach (w tym ludzi Peipera), którzy w kilku miejscach dosłownie "żywemu nie przepuszaczali" Smutny

W ogóle to odwrót tych przegranych frustratów w 1944 zaznaczył się szeregiem zbrodni. Oradour jest znane, ale we Francji są dziesiątki "małych Oradour" - zbrodni zapomnianych.

Wto 24 Cze, 2008 7:24

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
ale we Francji są dziesiątki "małych Oradour"


Po co pisać o Francji ? Wystarczy, że dokonamy analizy na polskim podwórku. Hetzer już wspomniał o gromadzie kanalii i bydlaków Dirlewangera, którzy bynajmniej nie byli Kałmukami czy Azerami, tylko w większości Niemcami. Nasz drogi degrelle chciał w blasku glorii widzieć Bałtów. Zapomniał chyba o wymordowaniu polskich jeńców w Podgajach oraz o tym, że bałtyckie formacje czynnie wspierały Niemców w polowaniach na Żydów.

_________________
Imię jego 40 i 4...

Wto 24 Cze, 2008 9:00

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Forteca napisał:
we Francji są dziesiątki "małych Oradour" - zbrodni zapomnianych.

Nie tyle zapomnianych, ile nierozpropagowanych.Na pomniki poświęcone ofiarom niemieckich zbrodni można się natknąć w sporej części francuskich czy belgijskich miasteczek.
degrelle napisał:
gdyby go osadzono i powieszono, bylo by to wyrokiem sadu, prawomocnym czy jakos tam. a tak zostal zamordowany a czy mu sie nalezalo czy nie to inna sprawa!

Owszem, muszę przyznać koledze rację - Peiper zasłużył na stryczek, lecz nie doczekał wykonania wyroku w majestacie prawa...Szkoda.Takich rachunków nie wolno wyrównywać skrytobójczo...
O procesie w Dachau pisaliśmy już na tym forum, lecz pozwolę sobie powtórzyć - nie była to najjaśniejsza karta w historii amerykańskiego wymiaru sprawiedliwości.Nie dlatego jednak, że wyrok, jaki wydano był zbyt surowy, czy skazano niewinnych.W trakcie śledztwa pozwolono sobie na stosowanie niedozwolonych sposobów przesłuchań, nie posuwano się tam jednak do bicia czy torturowania, jak niektórzy z góry zakładają, dochodziło jednak do zastraszania świadków i podsądnych...Niestety, sąd powinien odrzucić tak zdobyte dowody, nawet, gdy były one naprawdę silne.W pierwszym procesie do tego nie doszło.Zaś gdy doszło do procesu powtórnego - sędziowie zostali poddani naciskom ze strony Senackiego Podkomitetu Sił Zbrojnych, w którym zaczynał "błyszczeć" późniejszy łowca komunistów" z Wisconsin - Joseph McCarthy.Czasy się zmieniły.
Poniżej zamieszczam kilka zdjęć z Baugnez - ku przestrodze rozmaitym wielbicielom "bohaterskich blond wojowików"...Pochodzą z dość porządnie opracowanej książki Goldstein'a, Dillon'a i Wenger'a "Nuts! The Battle of the Bulge..."
Drastyczne fotografie pomijam.
Pozdrowienia
Grendel



Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Opis załącznika:

Wto 24 Cze, 2008 17:51

Powrót do góry
Bruno
Leutnant

Leutnant





Posty: 237
Skąd: Pless
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

To jak się mają wcześniejsze wasze opinie do takich faktów. Czyżby ich nie było ?, a jeśli były to dlaczego nadal z uporem uważacie, że wszyscy są winni.
„Wśród relacji o zbrodniach wojennych rycerskie zachowanie esesmanów z dywizji pancernych „ Hohenstaufem „ i „ Frundsberg „ wobec jeńców z oddziałów powietrzno- desantowych, wziętych do niewoli po operacji Market Garden, uchodzi zwykle uwagi. Żołnierze obu dywizji, walcząc pod dowództwem SS- Obergruppenfuhrera Wilhelma Bittricha, mimo zaciętych zmagań z Anglikami i Polakami, utraty wielu towarzyszy broni w walkach często prowadzonych w zwarciu, wręcz, zachowywali się stosunku do pobitego przeciwnika z szacunkiem i humanitarnie co podkreślali po wojnie alianccy weterani.”
„ Gwardia Adolfa Hitlera „ str.242

Sro 25 Cze, 2008 10:18

Powrót do góry
Hetzer
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: Festung Posen
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wilhelm Bittrich został skazany za zamordowanie 17 Francuzow w Nimes. Oczywiście wszystkiego się wyparł i zaprzeczał. Hmmmm...... dziwne , prawda? To że pod koniec wojny ss traktowalo jencow brytyjskich z szacuniem nie oznacza ze nie mieli niczego na sumieniu, niczemu to nie dowodzi.

Ostatnio zmieniony przez Hetzer dnia Sro 25 Cze, 2008 22:58, w całości zmieniany 1 raz

Sro 25 Cze, 2008 11:05

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
zachowywali się stosunku do pobitego przeciwnika z szacunkiem i humanitarnie


No niesamowite, wielkie rzeczy! Postanowili przestrzegać konwencji międzynarodowych! I co z tego ? Mamy dwie dywizje,którym nie udowodniono żadnych zbrodni. Zanim
frundsbergowcy trafili pod Arnhem, walczyli na Ukrainie. Wziąwszy pd uwagę charakter tamtych walk, jestem niemal pewien, że dochodziło tam do łamania prawa wojennego.

_________________
Imię jego 40 i 4...

Sro 25 Cze, 2008 16:11

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojna się kończyła i wiedzieli o tym. Jedyna szansa na przeżycie to neiwola aliancka. A gdyby rozstrzelali jeńców brytyjskich pod Arnhem problemu SS by dziś nie było. O martwych mówi się dobrze albo wcale.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 25 Cze, 2008 19:16

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hetzer napisał:
Czy stawianie pomników to jest argument? Dzierżyńskiemu do dzisiaj stawia się pomniki, a takiego jednego "łysolka z kozią bródką" to nawet na swój sposób się czci, a chyba takich którzy uważają ich za bohaterów jest niewielu. Kraje Nadbałtyckie i całą reszta obywateli ZSRR w mundurach niemieckich zapisały "bardzo chwalebną" kartę w swoich dziejach pacyfikując Wolę, albo walcząc w Jugosławii z partyzantką, albo pełniąc straż w KZ-ach. Walka z bolszewizmem i o wolnosc wlasnej ojczyzny jak cholera.


kolega chyba zapomina ze rosjanie byli dla nich tacy sami okupanci jak niemcy dla polakow! A jesli chodzi o "partyzantow" to w obliczu prawa miedzynarodowego poprostu "bandyci" byli i koniec!
Wasi dumni "partyzanci" strzelali niemcom w plecy wiedzac ze za to zostana spacyfikowane cale wsie i rozstrzelani zostana niewinni cywile. Nic ich to jednak nie obchodzilo, dalej udawali bohaterow! A moze wierzyli ze wygraja ta wojne w ten sposob?

Forteca napisał:
Cytat:
Płacze nad losem biednego Peipera sprawiają, że mam ochotę przymusowo pokazywać im fotografie (których nie zobaczycie w albumach o Ardenach, a które znaleźć można w National Archives) z kilku archiwalnych teczek, metodą pokazaną w "Mechanicznej pomarańczy"


Nie tylko NA, jakiś czas temu 29/45 Magazine opublikował zdjęcia z "pochodu SS" w Ardenach (w tym ludzi Peipera), którzy w kilku miejscach dosłownie "żywemu nie przepuszaczali" Smutny

W ogóle to odwrót tych przegranych frustratów w 1944 zaznaczył się szeregiem zbrodni. Oradour jest znane, ale we Francji są dziesiątki "małych Oradour" - zbrodni zapomnianych.


To ci sami ktorzy pozniej "chwalebnie" walczyli w Koreii i Vietnamie!
Oczywiscie "rycersko i bez skazy" zadnemu cywilowi wlos z glowy nie spadl! A dzisiaj w Iraku to co? Nawet wasi do cywili strzelaja! Posprzatajcie najpierw u siebie pod drzwiami, a potem mozemy dalej dyskutowac!

Wojaroth napisał:
Cytat:
ale we Francji są dziesiątki "małych Oradour"


Po co pisać o Francji ? Wystarczy, że dokonamy analizy na polskim podwórku. Hetzer już wspomniał o gromadzie kanalii i bydlaków Dirlewangera, którzy bynajmniej nie byli Kałmukami czy Azerami, tylko w większości Niemcami. Nasz drogi degrelle chciał w blasku glorii widzieć Bałtów. Zapomniał chyba o wymordowaniu polskich jeńców w Podgajach oraz o tym, że bałtyckie formacje czynnie wspierały Niemców w polowaniach na Żydów.


Jesli chodzi o "Brigade Dirllewanger" to byli kriminalisci z wiezien SS, Wehrmachtu i obozow koncentracyjnych! Do tego cholota z azji: azerbajczycy, otomanii itd. Nadawali sie tylko do "walki z bandytami". To byli zbrodnierze! i nie maja nic wspolnego z Waffen SS i Peiperem!
A jesli chodzi o Zydow to nie badzcie tacy swieci!
Jedwabne to nie jest tylko "taki przypadek"! Nie kazdy Polak ukrywal Zydow!

Wojaroth napisał:
Cytat:
zachowywali się stosunku do pobitego przeciwnika z szacunkiem i humanitarnie


No niesamowite, wielkie rzeczy! Postanowili przestrzegać konwencji międzynarodowych! I co z tego ? Mamy dwie dywizje,którym nie udowodniono żadnych zbrodni. Zanim
frundsbergowcy trafili pod Arnhem, walczyli na Ukrainie. Wziąwszy pd uwagę charakter tamtych walk, jestem niemal pewien, że dochodziło tam do łamania prawa wojennego.



a kolego to chyba jasnowidz! juz wie ze oni cos tam napewno mieli za uszami, Jak i prawie kazda inna formacja na pierwszej lini frontu!
Tak bylo wtedy i tak jest teraz! Zawsze na wojnie najbardziej cierpia niewinni!

maxikasek napisał:
Wojna się kończyła i wiedzieli o tym. Jedyna szansa na przeżycie to neiwola aliancka. A gdyby rozstrzelali jeńców brytyjskich pod Arnhem problemu SS by dziś nie było. O martwych mówi się dobrze albo wcale.


No wedlug was to niemcy do 1944 roku juz mieli wystarczajaco " za uszami" to chyba juz nie musieli nikogo wiecej oszczedzac zeby im odpuszczono i normalnie traktowano!?



:czolg: :czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!


Ostatnio zmieniony przez degrelle dnia Czw 03 Lip, 2008 23:24, w całości zmieniany 4 razy

Czw 03 Lip, 2008 23:05

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

degrelle napisał:
Cytat:
Wasi dumni "partyzanci" strzelali niemcom w plecy wiedzac ze za to zostana spacyfikowane cale wsie i rozstrzelani zostana niewinni cywile. Nic ich to jednak nie obchodzilo, dalej udawali bohaterow! A moze wierzyli ze wygraja ta wojne w ten sposob?


Długo nad tym myślałeś ? Wbij sobie do główki, że to akcje partyzanckie były najczęściej odwetem za niemiecki terror! Nasi partyzanci nie musieli strzelać waszym "żołnierzom" w plecy, by ściągnąć na ludność represje, bo wasi siepacze stosowali metodyczny terror wobec niewinnej ludności od pierwszych godzin wojny, niezależnie czy ktoś był partyzantem czy nie!

_________________
Imię jego 40 i 4...


Ostatnio zmieniony przez Wojaroth dnia Czw 03 Lip, 2008 23:28, w całości zmieniany 2 razy

Czw 03 Lip, 2008 23:14

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojaroth napisał:
Cytat:
Wasi dumni "partyzanci" strzelali niemcom w plecy wiedzac ze za to zostana spacyfikowane cale wsie i rozstrzelani zostana niewinni cywile. Nic ich to jednak nie obchodzilo, dalej udawali bohaterow! A moze wierzyli ze wygraja ta wojne w ten sposob?


Długo nad tym myślałeś ? Wbij sobie do główki, że to akcje partyzanckie były najczęściej odwetem za niemiecki terror! Nasi partyzanci nie musieli strzelać waszym "żołnierzom" w plecy, by ściągnąć na ludność represje, bo wasi siepacze stosowali metodyczny terror wobec niewinnej ludności od pierwszych godzin wojny, niezależnie czy ktoś był partyzantem czy nie!


I co przez to osiagneli?
Tylko tyle ze jeszcze wiecej niewinnych cywili ucierpialo!

:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Czw 03 Lip, 2008 23:19

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
I co przez to osiagneli?


A my teraz dyskutujemy o skuteczności ruchu oporu w Polsce ?? Rozumiem, że według ciebie Polacy mieli pokornie czekać, aż bydlaki i bandyci z Gestapo, SD, SS, Żandarmerii ... wybiją ich ?

_________________
Imię jego 40 i 4...

Czw 03 Lip, 2008 23:37

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
kolega chyba zapomina ze rosjanie byli dla nich tacy sami okupanci jak niemcy dla polakow! A jesli chodzi o "partyzantow" to w obliczu prawa miedzynarodowego poprostu "bandyci" byli i koniec!

Uwielbiam jak ktoś powołuje się na prawo międzynarodowe, nie mając o nim pojęcia Mr. Green Akurat pojęcie partyzanta i walki partyzanckiej jest jak najbardziej usankcjonowane prawem międzynarodowym. Istnieje spis cech, jakimi powinni się wyróżniać partyzanci, aby ich za takowych uznano. Oczywiście dziś, w obliczu wojny z terroryzmem, pojęcia te są mocno nadużywane i mieszają się, co nie zmienia faktu, że prawo międzynarodowe coś tam na ten temat mówi.
A kolega degrelle to chyba kolejny przyklad nastolatka z kompleksem pochodzenia i fascynacją "rycerskimi formacjami zbrojnymi III Rzeszy" Wink

Czw 03 Lip, 2008 23:54

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojaroth napisał:
Cytat:
I co przez to osiagneli?


A my teraz dyskutujemy o skuteczności ruchu oporu w Polsce ?? Rozumiem, że według ciebie Polacy mieli pokornie czekać, aż bydlaki i bandyci z Gestapo, SD, SS, Żandarmerii ... wybiją ich ?


Nie nie mieliscie czekac, tylko zanim do tego doszlo mogliscie temu zapobiec!
I to duzo wczesniej!
Sprzedaliscie Polske przed I zaborem, a potem jeszcze 2 razy! Gdyby nie to, nie byloby wojny!
No i teraz niebylo by o czym dyskutowac.

Czołg2

_________________
Die Besten sterben jung!

Pią 04 Lip, 2008 0:05

Powrót do góry
degrelle
Feldwebel

Feldwebel





Posty: 91
Skąd: Europa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrek napisał:
Cytat:
kolega chyba zapomina ze rosjanie byli dla nich tacy sami okupanci jak niemcy dla polakow! A jesli chodzi o "partyzantow" to w obliczu prawa miedzynarodowego poprostu "bandyci" byli i koniec!

Uwielbiam jak ktoś powołuje się na prawo międzynarodowe, nie mając o nim pojęcia Mr. Green Akurat pojęcie partyzanta i walki partyzanckiej jest jak najbardziej usankcjonowane prawem międzynarodowym. Istnieje spis cech, jakimi powinni się wyróżniać partyzanci, aby ich za takowych uznano. Oczywiście dziś, w obliczu wojny z terroryzmem, pojęcia te są mocno nadużywane i mieszają się, co nie zmienia faktu, że prawo międzynarodowe coś tam na ten temat mówi.
A kolega degrelle to chyba kolejny przyklad nastolatka z kompleksem pochodzenia i fascynacją "rycerskimi formacjami zbrojnymi III Rzeszy" Wink


Jesli dla kolegi miedzynarodowe cechy partyzanta to: uzbrojenie w kose i siekiere do tego moze czapka wojskowa i organizacja chlopow ma wsi to moze sobie ta dyskusje podarujemy!

p.s
po 40 to juz nawet w polsce nie nastolatek i kompleksow tez nie mam,
wiem skad pochodze i fascynuje mnie jedynie PRAWDZIWA historia!

:czolg:

_________________
Die Besten sterben jung!

Pią 04 Lip, 2008 0:12

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jesli dla kolegi miedzynarodowe cechy partyzanta to: uzbrojenie w kose i siekiere do tego moze czapka wojskowa i organizacja chlopow ma wsi


Cytat:
fascynuje mnie jedynie PRAWDZIWA historia!

Aaa, to by wiele tłumaczyło Zszokowany A jakimż to podręczniku do "prawdziwej" historii wyczytał pan o tych kosach i siekierach?
40 lat i jeszcze tyle nienawiści i złych emocji? Ciężki przypadek nam się trafił Wink Więcej dystansu a będzie w życiu łatwiej Piwo

Pią 04 Lip, 2008 1:21

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Jesli dla kolegi miedzynarodowe cechy partyzanta to: uzbrojenie w kose i siekiere do tego moze czapka wojskowa i organizacja chlopow ma wsi to moze sobie ta dyskusje podarujemy!


Przednie... Twisted Evil Te kosy i siekiery były najczęściej wyprodukowane w Niemczech, ZSRR i Wielkiej Brytanii Bardzo szczęśliwy NIe masz pojęcia o niczym. Czy książki, z których czerpiesz swoją oszałamiającą wiedzę, wspominają coś o niemieckich "super elitarnych" oddziałach p.t. wehrwolf i volkssturm ? Twisted Evil

_________________
Imię jego 40 i 4...

Pią 04 Lip, 2008 9:42

Powrót do góry
michalc13
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 483
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
I co przez to osiagneli?
Tylko tyle ze jeszcze wiecej niewinnych cywili ucierpialo!


Weź pod uwagę, że każdy Polak, który przeżył wojnę w GG teoretycznie popełnił "przestępstwa" zagrożone (według NIEMIECKIEGO prawa) karą śmierci: nielegalny ubój zwierząt, posiadanie żaren, słuchanie radia, posiadanie "zakazanych" przedmiotów, słuchanie wrogiej propagandy itp. Niemcy dążyli do biologicznej eksterminacji Polaków zamieszkałych na terenie GG. Wiesz, że gdybyś przestrzegał prawa, to umarłbyś z głodu? Zbrojny opór był konieczny, bo dzięki temu różne Krugery, Franki, Fischery musiały się liczyć z wybuchem niekontrolowanego zbrojnego powstania. Nie mogli więc dokręcać Polakom śruby "do oporu". Dzięki temu mogli spokojniej rozwiązywać "kwestię żydowską" - zaiste dziwny zbieg okoliczności, że robiła to ta sama organizacja, której "starym żołnierzem" był Peiper.


Ostatnio zmieniony przez michalc13 dnia Pią 04 Lip, 2008 15:32, w całości zmieniany 1 raz

Pią 04 Lip, 2008 10:25

Powrót do góry
Wojaroth
Kapitan

Kapitan





Posty: 957
Pochwał: 1
Skąd: Elbląg
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Krugery, Franki, Fischery


i Kutschery, po śmierci którego Niemcy zaprzestali ulicznych egzekucji.

_________________
Imię jego 40 i 4...

Pią 04 Lip, 2008 10:47

Powrót do góry
michalc13
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 483
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Kutschery, po śmierci którego Niemcy zaprzestali ulicznych egzekucji.


W Warszawie i na dużą skalę. Nie zapominajmy o tzw. polskiej prowincji i setkach zapyziałych więzień, katowni i posterunków na których dręczono i mordowano Polaków. Bardzo dużo jest w polskich miastach i miasteczkach pomników upamiętniających publiczne egzekucje z datą 1944. Ale to tak na marginesie.

Pią 04 Lip, 2008 11:06

Powrót do góry
patrynius
Lieutenant

Lieutenant





Posty: 513
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Degrelle,
bardzo ciekawa logika, Waffen SS to są tylko Ci którzy byli fajni, Ci nie fajni mimo że nosili mundury Waffen SS to już się nie liczy? To fajna logika. WH w ten sposób może być uznany za komandosów - uznamy tylko te DPanc które wymiatał za prawdziwy WH - dodamy kilka "niskich" DP a resztę zaliczymy do jakiś dziwactw, ale nie mających nic wspólnego z WH.. podobnie możesz zrobić z WP w 1939 - uznać za "prawdziwe" WP tylko np 1 DPLeg a reszta to przybudówki.

Waffen SS na pewno nie było elitą, no co najwyżej elitą zbrodniarzy. Składają się z bardzo różnorodnych wojsk, wojskowo bardzo sprawnych jak DPanc Waffen SS (też chyba jednak nie wszystkie jednostki), całkiem niezłych Dgrenpanc i wszystkich jednostek "ochotniczych" rekrutowanych z Volksdeutsche i zupełnie kiepskich jednostek "w służbie SS" - które nota bene powstawały wtedy gdy okazało się że nawet gdy stworzysz kilka zaledwie superhiper dywizji to nie masz szans na wygranie wojny.
Nie mówimy już oczywiście jak rozumiem o pierwszym okresie wojny gdy Waffen SS oględnie mówiąc wypadało bardzo słabo na co wściekali się potem SS-mani, bo przecież ich propaganda mówiła że są najlepsi i niezwyciężeni a tu jacyś Brytyjczycy czy o zgrozo, Marokańczycy, gonią ich jak chcą Wink (tu vide przypadek zbrodni z 1940 r. w wykonaniu chłopaków od Eickego)

A Peiper to doprawdy zadziwiający przypadek bohatera znikąd. Nota bene bardzo chwali się jego wspaniały rajd, który zresztą nic nie wskórał, a jakoś mało kto wspomina o porównaniu między osiągnięciami w tym czasie APAnc Wehrmachtu, na południu a tym co osiągnęła "elitarna" 6 APanc SS z Peiperem na czele, otóż porównanie wypada słabiutko dla Peipera (wyszło słabe wyszkolenie kierowców) i spółki czego efektem było przeniesienie całego wysiłku w rejon Bastogne.
Na jego usprawiedliwienie można tylko dodać że wokół zbrodni w Malmedy rzeczywiście narosło wiele niejasności, niemniej nie była to przecież jedyna zbrodnia LSSAH. A tak się jakoś często dziwnie robiło że Waffen SS było obecne przy każdej zbrodni.

Acha pamiętaj że Einsatzgruppen w większości stanowili żołnierze Waffen SS właśnie!!

pzdr


Ostatnio zmieniony przez patrynius dnia Pią 04 Lip, 2008 15:39, w całości zmieniany 1 raz

Pią 04 Lip, 2008 12:15

Powrót do góry
Forteca
Kapitan

Kapitan




Posty: 1317
Pochwał: 4
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Cytat:
Nie tylko NA, jakiś czas temu 29/45 Magazine opublikował zdjęcia z "pochodu SS" w Ardenach (w tym ludzi Peipera), którzy w kilku miejscach dosłownie "żywemu nie przepuszaczali"

W ogóle to odwrót tych przegranych frustratów w 1944 zaznaczył się szeregiem zbrodni. Oradour jest znane, ale we Francji są dziesiątki "małych Oradour" - zbrodni zapomnianych.


To ci sami ktorzy pozniej "chwalebnie" walczyli w Koreii i Vietnamie!
Oczywiscie "rycersko i bez skazy" zadnemu cywilowi wlos z glowy nie spadl! A dzisiaj w Iraku to co? Nawet wasi do cywili strzelaja! Posprzatajcie najpierw u siebie pod drzwiami, a potem mozemy dalej dyskutowac!


Degrelle, weź myśl zanim napiszesz. Jeżeli wiesz że w Korei w składzie armii koreańskiej i chińskiej byli ludzie z Waffen SS, lub byli tacy w Wietnamie, to podziel się wiedzą.

Jeżeli zaś twierdzisz że Oradour to zbrodnia amerykańska, to uważaj, bo niemieckie prawo jest na takie twierdzenia bardzo, ale to bardzo wyczulone.

Pią 04 Lip, 2008 15:21

Powrót do góry
ernstcramer
Schütze

Schütze




Posty: 11
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przeczytałem tą dyskusję i się zagotowałem.Wydawało mi się że,na tym forum spotkam obiektywnych badaczy historii a spotkałem z pewnymi wyjątkami zacietrzewionych sędziów i moralizatorów.Mam pytanie nie na temat.Jle zbrodni wojennych popełninionych przez Armię Sowiecką i armie koalicji zostało osądzonych?Schematy myślowe i uprzedzenia niweczą każdą dyskusję.Widzenie świata w barwach czarno-białych jest ułomnością,on jest przecież kolorowy!

Pią 18 Lip, 2008 13:06

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No i spotkałeś, na tym forum pisze się o wszystkich zbrodniach wojennych bez wyjątku.

Pią 18 Lip, 2008 13:43

Powrót do góry
Piotr Renztuk
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 208
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ernstcramer napisał:
Przeczytałem tą dyskusję i się zagotowałem.Wydawało mi się że,na tym forum spotkam obiektywnych badaczy historii a spotkałem z pewnymi wyjątkami zacietrzewionych sędziów i moralizatorów.Mam pytanie nie na temat.Jle zbrodni wojennych popełninionych przez Armię Sowiecką i armie koalicji zostało osądzonych?Schematy myślowe i uprzedzenia niweczą każdą dyskusję.Widzenie świata w barwach czarno-białych jest ułomnością,on jest przecież kolorowy!


Witam!

Nie wiem ile. I myślę, że nikt nie wie ile, bowiem takie opracowanie do tej pory nie powstało (ale przyczynki tu i ówdzie można znaleźć). Ot i wszystko. Emocjonować się nie ma czym….

Pozdrawiam Piwo

Pią 18 Lip, 2008 18:46

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.