Granatnik M-32

U.S. Marine Corps Regimental Combat Team 5 bazujący w Camp Fallujah otrzymał nową zabawkę: granatniki M-32 (nieco zmodyfikowany Milkor MGL-140).Niby nic nowego, bo są już one na uzbrojeniu we Włoszech, Południowej Afryce, a nawet w Brazylii...Ale nowinki są dwie - jedna to amunicja (prócz standardowych M433 dochodzą nowe - HELLHOUND, o dwukrotnie większym zasięgu rażenia, DRACO- termobaryczne (wolę to określenie, nawet jeśli mi zarzucicie kalkę językową) i moim zdaniem najciekawsze - wyposażone w mikrokamerę, przekaźnik i spadochron pociski HUNTIR - zdolne do przekazywania obrazów z rejonu celu w czasie rzeczywistym!).Nie mam jeszcze potwierdzenia, że te ostatnie pociski są już w tej chwili w Iraku, ale tak przynajmniej się pisze.
Drugą nowością jest zmiana podejścia U.S. MC do broni bezpośredniego wsparcia - póki co, nie zastępuje się granatników M-203 lecz powiększa siłę ognia pododdziału.Wygląda jednak na to, że M-203 zostaną w pewnej przyszłości wycofane (na co już zresztą czas, bo najnowsze to one nie są).
Pozdrowienia
Grendel

Opis załącznika:

Pon 20 Lis, 2006 21:33

Grendel, dwie uwagi - po pierwsze oni te granatniki dostali w marcu 2006, więc ponad pół roku temu, po drugie - z tego co wiem, bynajmniej nie otrzymali ich z opisanymi przez Ciebie typami amunicji. Te ostatnie są od pewnego czasu promowane przez ich twórcę, czyli MEI, ale bynajmniej do SZ USA nie trafiły. A tak na marginesie, to HUNTIR nie jest to pierwszy 40-mm granat z kamerą, tutaj palmę pierwszeństwa dzierżą Izraelczycy i ich Firefly o ile się nie mylę. Więcej na temat M32 (czy też w zasadzie MGL-140) można znaleźć >tutaj<.

A ja się mogę pochwalić, że wkrótce po napisaniu przeze mnie artykułu o "kieszonkowej artylerii", czyli granatnikach rewolwerowych właśnie (poniekąd zainspirowanego właśnie wprowadzeniem M32 do uzbrojenia), zostałem zaproszony na obchody 35-lecia Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Sprzętu Mechanicznego w Tarnowie, gdzie dowiedziałem się, że OBR SM w przyszłości będzie próbował takowy granatnik stworzyć. Zobaczymy co im z tego wyjdzie
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 21 Lis, 2006 23:25

REMOV napisał:

Grendel, dwie uwagi - po pierwsze oni te granatniki dostali w marcu 2006, więc ponad pół roku temu,

Nie wiem dokładnie kiedy je dostali - wiem, że niedawno zaczęli ich używać na poziomie plutonu.

REMOV napisał:

po drugie - z tego co wiem, bynajmniej nie otrzymali ich z opisanymi przez Ciebie typami amunicji.

Przecież napisałem, że nie mam potwierdzenia, że dostali już tę amunicję.
Dwa pierwsze typy są zamówione.HUNTIR latem określono jako "wymagający usprawnień", co należy rozumieć jako "działa, lecz jest zbyt zawodny by go zamówić".I tak jest postęp, bo latem rok temu po Blackwater Show wszyscy jednoznacznie mówili, że wymaga jeszcze mnóstwo pracy.

REMOV napisał:

tutaj palmę pierwszeństwa dzierżą Izraelczycy i ich Firefly o ile się nie mylę.

Nie całkiem to "moja działka", ale chyba się nie mylisz.Było trochę szumu, że Rafael wykorzystał nie do końca swoje prace modelowe - by nie powiedzieć, że je ukradł ;o)
Mamy jeszcze drugi typ: Reconnaissance Rifle Grenade z IMI.
Oba mają tę samą wadę - bardzo krótki czas transmisji danych.

REMOV napisał:

dowiedziałem się, że OBR SM w przyszłości będzie próbował takowy granatnik stworzyć. Zobaczymy co im z tego wyjdzie ;)

Artykułu nie czytałem.Niestety nie każdy numer "Raportu" do mnie dociera :(
Coś mi się plącze (pewnie się mylę), że nad granatnikiem rewolwerowym już kiedyś w Polsce pracowano.
W tej chwili można by zapytać - czy ta "przyszłość" oznacza "zaczynamy prace za dwa miesiące", czy jest to tylko marzenie działu marketingu?
Życzę im dobrze, więc byłoby miło usłyszeć, że polski granatnik wszedł gdzieś na uzbrojenie ;o)
Pozdrowienia
Grendel

Sro 22 Lis, 2006 18:17

Witam, w Polsce nawet produkowano granatnik rewolwerowy co prawda dla milicja a nie wojska, jednak doświadczenia jakieś już są . http://pl.wikipedia.org/wiki/Granatnik_RGA-86 http://www.zomoza.kgb.pl/ Artykuł o granatnikach znajduje się w Raporcie 4/2006. Pozdrawiam.

Sro 22 Lis, 2006 18:58

Grendel napisał:

Dwa pierwsze typy są zamówione.

Pierwsze słyszę. A jakie dostały desygnaty wojskowe?

Cytat:

Oba mają tę samą wadę - bardzo krótki czas transmisji danych.

No ale to chyba oczywiste - taki granat nie leci zbyt długo. Tyle tylko, że film z lotu nagrywasz na PDA i możesz go odtwarzać w kółko.

Cytat:

Artykułu nie czytałem.Niestety nie każdy numer "Raportu" do mnie dociera

Jeżeli chcesz mogę podesłać Ci sam tekst, dać znać na PW.

Cytat:

Coś mi się plącze (pewnie się mylę), że nad granatnikiem rewolwerowym już kiedyś w Polsce pracowano.

Owszem, na WAT był opracowany granatnik rewolwerowy dla policji - RGA-86, ale mnie chodziło o model na amunicję 40 mm x 46.

Cytat:

W tej chwili można by zapytać - czy ta "przyszłość" oznacza "zaczynamy prace za dwa miesiące", czy jest to tylko marzenie działu marketingu?

Na razie niestety to drugie. Acz przy okazji zapytam na miejscu
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 23 Lis, 2006 1:23

Witam. Słyszałem, iż te owe grantaniki, po przejściu testów mogą zostać wprowadzone do wojska. Czy to prawda Pozdrawiam
_________________
kk,,,,,,,lju NemoPL

Pią 24 Lis, 2006 20:12

Wybacz, nie rozumiem pytania. Jakie granatniki?
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sob 25 Lis, 2006 1:25

REMOV napisał:

Pierwsze słyszę. A jakie dostały desygnaty wojskowe?

Zamówiono serie próbne.Nie zestandardyzowano ich jeszcze, więc o Mxxx pisać jeszcze nie można.Jak mi powiedziano w ostatniej rozmowie z ludźmi z DefenceTech.org, amunicja ta będzie testowana równolegle w Stanach i w warunkach bojowych (czyli w RCT 5).

REMOV napisał:

No ale to chyba oczywiste - taki granat nie leci zbyt długo. Tyle tylko, że film z lotu nagrywasz na PDA i możesz go odtwarzać w kółko.

Tiaaaa...Jednak prędkość lotu pocisku z granatnika jest dość spora.Obraz z nich uzyskany nie jest zbyt czytelny, prócz tego - jakość transmitowanych plików graficznych (te kamery wysyłają pojedyncze klatki, a nie film) jest nieszczególna, efekt zastosowanej kompresji wymuszonej właśnie krótkim czasem lotu.
W HUNTIRACH czas pracy ma wynosić do 5 minut ( a nie do 5 sekund obu Izraelskich pocisków), a uzyskuje się go dzięki zastosowaniu spadochronu.
Problemy są z transmisją danych.Konkretów nie znam i nie poznam.

REMOV napisał:

Jeżeli chcesz mogę podesłać Ci sam tekst, dać znać na PW.

Dziękuję :)

REMOV napisał:

Na razie niestety to drugie. Acz przy okazji zapytam na miejscu ;)

Będę wdzięczny, jeżeli zechce Ci się i znajdziesz czas by nam tu opisać jak sprawy wyglądają, jeśli dowiesz się czegoś konkretniejszego.
Pozdrowienia
Grendel

Sob 25 Lis, 2006 3:36

Grendel napisał:

Zamówiono serie próbne.Nie zestandardyzowano ich jeszcze, więc o Mxxx pisać jeszcze nie można.Jak mi powiedziano w ostatniej rozmowie z ludźmi z DefenceTech.org, amunicja ta będzie testowana równolegle w Stanach i w warunkach bojowych (czyli w RCT 5).

Ciekawe...

Cytat:

Tiaaaa...Jednak prędkość lotu pocisku z granatnika jest dość spora.

Zależy jak to liczyć - prędkość w porównaniu z innymi pociskami jest bardzo mała

Cytat:

Obraz z nich uzyskany nie jest zbyt czytelny, prócz tego - jakość transmitowanych plików graficznych (te kamery wysyłają pojedyncze klatki, a nie film) jest nieszczególna, efekt zastosowanej kompresji wymuszonej właśnie krótkim czasem lotu.

Pewnie masz rację - widziałem jedynie zdjęcia folderowe przekazywanych obrazów i nie było do nich specjalnych zastrzeżeń, ale mam wrażenie, że na specjalną jakość liczyć nie należy. Poza tym o ile pamiętam to Firefly miał dwie kamery - bądź co bądź ten pocisk wiruje podczas lotu.

Cytat:

W HUNTIRACH czas pracy ma wynosić do 5 minut ( a nie do 5 sekund obu Izraelskich pocisków), a uzyskuje się go dzięki zastosowaniu spadochronu.

Śmiem wątpić w te 5 minut. Ten pocisk nie poleci tak wysoko, aby opadać tyle czasu. Co najwyżej można go wydłużyć z kilku sekund do kilkudziesięciu, no może minuty, ale na cuda bym nie liczył. Poza tym, w jakim punkcie trajektorii on wie, że ma otworzyć spadochron? Najwyższym? Zaprogramowanym? I jeszcze jedno - taki spadochron jest doskonale widoczny...

Cytat:

Problemy są z transmisją danych.Konkretów nie znam i nie poznam.

Jasne. Problemów inżynierskich to ja widzę przy takiej maleńkiej latającej kamerze sporo.

Cytat:

Będę wdzięczny, jeżeli zechce Ci się i znajdziesz czas by nam tu opisać jak sprawy wyglądają, jeśli dowiesz się czegoś konkretniejszego.

Nie omieszkam się pochwalić, ale bierz poprawkę, że to będzie czas liczony w miesiącach, a nie dniach czy tygodniach.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sob 25 Lis, 2006 6:38

Granatnik M-32 nie był dobrym sprzętem ale był wykorzystywany przez Finlandie.

Sob 25 Lis, 2006 19:01

REMOV napisał:

Ciekawe...

Ano.Zobaczymy co z tego wyniknie.
Za jakieś pół roku pewnie dowiemy się więcej o skuteczności nowych pocisków i jak się realia mają do marketingu.

REMOV napisał:

jak to liczyć - prędkość w porównaniu z innymi pociskami jest bardzo mała ;)

Niemniej dla kamery - wciąż spora.

REMOV napisał:

mam wrażenie, że na specjalną jakość liczyć nie należy.

Problem leży właśnie w klarowności i rozdzielczości.Im gorsza jakość, tym bardziej doświadczony musi być operator.

REMOV napisał:

Śmiem wątpić w te 5 minut. Ten pocisk nie poleci tak wysoko, aby opadać tyle czasu.

Materiały marketingowe mówią o maksymalnym czasie pracy kamery wynoszącym SIEDEM minut.Dokładnych wyników testów nie widziałem.Ci, którzy widzieli pokaz w Blackwater nie oprotestowywali tych 5 minut, więc może jednak jest w tym coś z prawdy?Pułap maksymalny określają na 1000 stóp.

REMOV napisał:

Poza tym, w jakim punkcie trajektorii on wie, że ma otworzyć spadochron? Najwyższym? Zaprogramowanym?

Hieh...Zwykła ścieżka prochowa ma odpalić ładunek wyrzucający kamerę i spadochron.Prawdopodobnie długość ścieżki jest nastawna, choć na zdjęciach naboju nie widać żadnej regulacji.

REMOV napisał:

Nie omieszkam się pochwalić, ale bierz poprawkę, że to będzie czas liczony w miesiącach, a nie dniach czy tygodniach.

Jak zawsze, gdy mówimy o sprzęcie prototypowym, czy wdrażanym.Niemniej miło mi będzie o tym przeczytać.

wbayer napisał:

Granatnik M-32 nie był dobrym sprzętem ale był wykorzystywany przez Finlandie.

Czy kolega wie o czym pisze, czy pisze o czym wie?
Pozdrowienia
Grendel

Nie 26 Lis, 2006 5:56

Grendel napisał:

Za jakieś pół roku pewnie dowiemy się więcej o skuteczności nowych pocisków i jak się realia mają do marketingu.

Trochę tych cudownych wynalazków już zniknęło za nami, by przypomnieć tylko spektakularną klapę XM29 OICW/SABR.

Cytat:

Niemniej dla kamery - wciąż spora.

Nie bardzo, zwłaszcza, że kamera opada z prędkością jakichś 4 m/s, nie pracuje podczas lotu pocisku.

Cytat:

Problem leży właśnie w klarowności i rozdzielczości.Im gorsza jakość, tym bardziej doświadczony musi być operator.

Tutaj operator nie odgrywa żadnego znaczenia - jego rola kończy się z odpaleniem pocisku. Przecież nie steruje ani ruchem kamery ani spadochronem.

Cytat:

Materiały marketingowe mówią o maksymalnym czasie pracy kamery wynoszącym SIEDEM minut.Dokładnych wyników testów nie widziałem.Ci, którzy widzieli pokaz w Blackwater nie oprotestowywali tych 5 minut, więc może jednak jest w tym coś z prawdy?

Maksymalny czas pracy kamery na baterii, a czas opadania pocisku na spadochronie to są dwie zupełnie nie połączone ze sobą wartości. Widzę, że dałeś się nabrać na język ulotek. Ona nie będzie w locie filmowała tyle czasu, bo to niemożliwe (chyba, że ten pocisk zamieni się jakimś cudem w szybowiec latający nad celem w kółko - mikrobsl niemalże), ale po prostu jest to maksymalny czas pracy na baterii w pocisku. Widzisz, jaki sprytny chwyt marketingowy?

Cytat:

Pułap maksymalny określają na 1000 stóp.

Heheh... no właśnie masz przykład marketingowego bełkotu - nawet jeżeli przyjmiemy to za prawdę i założymy, że wystrzeliwujesz pocisk pod kątem 85-90° w górę nad swoją głową, to jest to 305 metrów, jeżeli pocisk ma spadać pięć minut (300 sekund), to czas opadania wynosi mniej więcej... metr na sekundę (no, nieco tylko gorzej od szybowców). Jak to jest możliwe? Siedzi tam jakiś mały gnom sterujący paralotnią (spadochronem szybującym), który pojawia się na 40-mm granacie? Realnie sądzę, że czas działania przy maksymalnej wysokości nie przekroczy 75 sekund.

Cytat:

Hieh...Zwykła ścieżka prochowa ma odpalić ładunek wyrzucający kamerę i spadochron.Prawdopodobnie długość ścieżki jest nastawna, choć na zdjęciach naboju nie widać żadnej regulacji.

Aż faktycznie pobrałem sobie >ulotkę<, bo moja z targów zginęła gdzieś w stosie papierów. Nie sądzę, aby było to nastawne, a przynajmniej nie na tym prototypie. Regulacja zatem będzie musiała być robiona podczas strzelania, czyli narzucać będzie określony kąt wystrzeliwania pocisku.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Nie 26 Lis, 2006 13:50

Zainspirowany tą dyskusją wrzuciłem artykuł o granatnikach >> na moją stronę<< , w przyszłości - o ile czas pozwoli - postaram się go rozszerzyć o część poświęconą amunicji w tym specjalnej, obserwacyjnej.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sob 02 Gru, 2006 12:38

Cytat:

gdzie dowiedziałem się, że OBR SM w przyszłości będzie próbował takowy granatnik stworzyć. Zobaczymy co im z tego wyjdzie

A czy nie lepszym rozwiązaniem będzie modernizacja granatnika Pallad M
wiem że nie rewolwerowy ale moim zdaniem konstrukcja nie jest zła i taniej ją zmodernizować niż budować nowy granatnik od podstaw

Nie 03 Gru, 2006 14:05

Jones napisał:

A czy nie lepszym rozwiązaniem będzie modernizacja granatnika Pallad M

Są wady i zalety takiego rozwiązania. Przede wszystkim - granatnik rewolwerowy jest prostszy konstrukcyjnie i znacznie lżejszy przy porównywalnym magazynku/pojemności bębna.

Cytat:

moim zdaniem konstrukcja nie jest zła i taniej ją zmodernizować niż budować nowy granatnik od podstaw

Czy ja wiem, czy taniej? Pallad M zatrzymał się bodaj na etapie modelu. To coś widoczne na zdjęciach to jedyny egzemplarz stworzony ręcznie we wzorcowni. Poza tym, może już niedługo się okazać, że plany stworzenia polskiego granatnika samopowtarzalnego wcale nie upadły

Swoją drogą, w międzyczasie dowiedziałem się o istnieniu podobnych konstrukcji do Pallada M - słowackiej i chińskiej. Postaram się kiedyś uzupełnić stronę
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Nie 03 Gru, 2006 16:11