Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
Elektroliza i Oksyda - Odslona faktu.
Pojawiaja sie czesto glosy mowiace i swiadczace za tym jakoby elektroliza nie usuwala oksydy. Rozwiejmy wiec ten mit obrazowo.
Zamieszczam pro publico bono zdjecie oksydowanego niemieckiego bagnetu na ktorego czesci wykonalem elektrolize.
Proces byl dosyc lagodny, trwal 2 dni. Na zdjeciu wyraznie widoczne odciecie miedzy obszarem ktory byl zanuzony w cieczy i podlegal procesowi a tym nadal pooksydowanym ktory byl poza roztworem.
Czy nadal uwazacie ze elektroliza nie usuwa oksydy i musicie przekonac sie sami ?
Pozdrawiam
Opis załącznika:
|
|
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Pon 23 Paź, 2006 19:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hary DZ
Kapitan
Posty: 1074 Pochwał: 14
|
|
|
Wilku, post pouczający, do załączonej przez Ciebie foty niezbędnym było by jeszcze podanie składu roztworu, który zastosowałeś w tym przypadku.
Pozdrawiam
Pon 23 Paź, 2006 19:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
W sklad roztworu wchodzila woda i kret ( NaOh) .
Stezenie uzalezniam zawsze od wielkosci elektrod (w szczegolnosci anody) i ich odleglosci od siebie. Doprowadzam je do poziomu w ktorym na przedmiocie odrdzewianym zaczynaja wystepowac empirycznie zauwazalne objawy dzialania procesu, tj bardzo slabiutkiego babelkowania. Czyli stezenie na tzw oko.
Anoda (elektroda dodatnia) byl klucz plaski 23/21 a role zbiornika pelnilo male wiaderko wypelnione roztworem do wysokosci zaznaczonej na zdjeciu od konca rekojesci poczawszy ( bagnet w pionie). Ilosc zuzytego kreta: 1 plaska lyzka.
W wypadku zastosowania soli zamiast kreta efekt jest dokladnie ten sam.
Pozdrawiam
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Pon 23 Paź, 2006 20:14
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiktoriaw
Chorąży
Posty: 189
|
|
|
to co sie dziwić ze kwasem zrobiłes elektrolize ja robie woda z sola i nic nie schodzi jedynie rdza
kwasem robie fanty takie jak mi na nich nie zalezy
poprostu bagnet został zniszczony
mam propozycje wsadz nastepna czesc bagnetu wlej 5 litrów wody i cała paczke soli w sklepie w plastkikowych opakowaniach taka sprzedaja wymieszaj dokładnie i do dzieła i zobaczysz ze nie powinno sie nic stać pozdrawiam
ps. tak samo jak kiedys słyszałem ze elektroliza zabiera farbe jakos ja robiłem to na klamrach nimieckich gdzie były to wykopki ale były szczatki farby na nich po elektrolizie okazało sie ze rdza zeszła farba została
Wto 24 Paź, 2006 8:00
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiktoriaw
Chorąży
Posty: 189
|
|
|
a co do elektrody to ja polecam wziaść ogniwko z bateri:paluszki:i.t.d jest to precik czarny znakomicie nadajaje sie na elektrolize
ja kiedys jako elektrode wziołem śrubę z nakretka wydawało mi sie że stalowa okazało sie ze została stopiona az na fancie został tylko osad po niej a było 100% wszystko ok podłaczone myśle ze ten kret ten klucz to jest w tym wszystkim wina
ps. pozdrawim
bede teraz miał hełm niemiecki do elektrolizy zobacze jak umnie to wyjdzie
Wto 24 Paź, 2006 8:05
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
redmike5
Starszy szeregowiec
Posty: 36
|
|
|
wiktoriaw napisał: | to co sie dziwić ze kwasem zrobiłes elektrolize ja robie woda z sola i nic nie schodzi jedynie rdza |
Nie z kwasem, tylko z NaOH - a to jest zasada.
Jesli Ty robisz elektrolize na elektrodzie weglowej z bateryjki, to musi isc dosc powoli. Moze wrzucisz jakies zdjecie, tak zeby bylo widac fanta przed elektroliza i po elektrolizie. Wtedy bedziemy mogli wszyscy sie przekonac naocznie jak to dziala w Twoim wykonaniu.
pzdr
Wto 24 Paź, 2006 11:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
wiktoriaw napisał: | to co sie dziwić ze kwasem zrobiłes elektrolize ja robie woda z sola i nic nie schodzi jedynie rdza
kwasem robie fanty takie jak mi na nich nie zalezy
poprostu bagnet został zniszczony
mam propozycje wsadz nastepna czesc bagnetu wlej 5 litrów wody i cała paczke soli w sklepie w plastkikowych opakowaniach taka sprzedaja wymieszaj dokładnie i do dzieła i zobaczysz ze nie powinno sie nic stać pozdrawiam
ps. tak samo jak kiedys słyszałem ze elektroliza zabiera farbe jakos ja robiłem to na klamrach nimieckich gdzie były to wykopki ale były szczatki farby na nich po elektrolizie okazało sie ze rdza zeszła farba została |
Kolego, napisalem ci ze w wypadku zastosowania roztworu soli wychodzi tak samo. Jedyna roznica jest taka ze przy soli masz wiecej syfu w kapieli i znacznie szybciej zzerana anode. Tak jak ci napisal tez redmike5 w obu przypadkach nie jest to roztwor kwasny tylko zasadowy. Zastosowanie klucza mialoby miec wplyw na zezarcie oksydy ?? rodzaj stopu tworzacego anode moze miec w praktyce co najwyzej wplyw na stopien zanieczyszczenia roztworu. Ponadto chcesz rozpuscic kilogram soli w 5 l wody ??? zeby podtrzymac ten proces w wypadku zastosowania anody odpowiadajecej powierzchnia fantowi odrdzewianemu, a tak to sie na ogol robi przedmiot odrzdzewianny by nie babelkowal tylko sie gotowal a zamiast prostego zasilacza musialbys sie podpiac bezposrednio pod elektrownie Jezeli chodzi zas o wspommniana przez ciebie stopiona anode na odrzewianym przedmiocie wynika to bezposrednio ze zbyt duzej ich bliskosci i za silnego roztworu.
wiktoriaw napisał: |
ja polecam wziaść ogniwko z bateri:paluszki:i.t.d jest to precik czarny znakomicie nadajaje sie na elektrolize |
Tak to chcialbym zobaczyc ale i tak nic to nie zmieni.
Robie takie rzeczy od lat 10 a ten przyklad nie byl zepsuciem bagnetu tylko prosta demonstracja zeby poczatkujacy, domowi konserwatorzy wiedzieli czym to grozi. Prosilbym cie o zastanowienie sie nad tym co piszesz bo po co ludzie maja sobie niszczyc przedmioty po twojej poradzie ?? I jeszcze raz powtarzam- czarny osad na wyelektrolizowanym przedmiocie nie jest oksyda i wymaga wyczyszczenia .
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Wto 24 Paź, 2006 14:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiktoriaw
Chorąży
Posty: 189
|
|
|
witam serdecznie myśle ze za tydzień będę miał ten bagnecik załączam fotki jak wygląda teraz a jak zrobię elektrolizę wsadzę fotki po niej
życzę miłego dnia
a co do czasu jaki spędza fant w mojej elektrolizie około 3-4 a nawet więcej dni ale jest to powolna elektroliza i myślę ze dokładniejsza niż szybsza
Pią 03 Lis, 2006 12:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
wiktoriaw napisał: | a co do czasu jaki spędza fant w mojej elektrolizie około 3-4 a nawet więcej dni ale jest to powolna elektroliza i myślę ze dokładniejsza niż szybsza |
3-4 dni to szybka elektroliza - w takim czasie jezeli nie stosuje sie duzego natezenia i silnego roztworu nie ma mowy o wynikach oczekiwanych z tego procesu. Z kolei przy duzym natezeniu i silnym roztworze nie ma mowy o dokladnosci Dodatkowo jezeli chodzi o konserwacje twojego bagnetu to najpierw nalezaloby sie zajac okladkami a nie wrzucac go w elektrolize tj. zainpregnowac,wysuszyc,zainpregnowac, zdjac - samo to powinno trwac dluzej niz tydzien.
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Pią 03 Lis, 2006 19:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
wiktoriaw
Chorąży
Posty: 189
|
|
|
no i orginalne śruby zpartolić niezle okładziny nie sa az tak chermetycznie zakładane żeby elektroliza nigdzie tam nie doszła życze miłej zabawy w rozkręcaniu zardzewiałeych srub
Pią 03 Lis, 2006 20:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
Czyli zachowanie okladek jest dla ciebie mniej istotne niż zachowanie skorodowanych śrubek.Sruby jeżeli są zdrowe zaręczam ci że przy odrobinie zabawy dadzą się odkręcić , jeżeli zaś są przekorodowane to i tak szlag je trafi w elektrolizie.
Na pewno masz jeszcze wiele ciekawych teorii, jednak proponuje ci zebys skonfrontowal je najpierw z praktyka
wiktoriaw napisał: |
okładziny nie sa az tak chermetycznie zakładane żeby elektroliza nigdzie tam nie doszła
|
Nawet gdyby to po elektrolizie trzeba dokladnie wyczyscic elektrolizowane powierzchnie i zabezpieczyc je przed korozja.
Dales juz wyraznie do zrozumienia ze nie za bardzo wiesz jak to sie robi , nie musisz udowadniac tego kazdym postem.
Pozdrawiam
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Pią 03 Lis, 2006 20:22
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monsun
Pułkownik
Posty: 5184 Pochwał: 28
|
|
|
Witam,
przeczytałem dokładnie całą dyskusję i muszę stwierdzić, że zarówno metoda omawiana przez Wiktoriaw, jak i Szarego Wilka jest stosowana przy odrdzewianiu. Konsultowałem się w tej sprawie z kolegą, który ma spore doświadczenie w tej materii i dowiedziałem się, że kiedyś stosował metodę z wkładem od baterii oraz roztworem z soli, jednakże obecnie preferuje on roztwór NaOh z płytkami cynkowymi, gdyż ta metoda jest lepsza - tzn. dokładniej i szybciej usuwa rdzę. Przy czym ta metoda jest również bardzo dobra na skorodowane i zapieczone w przedmiotach śruby. Po wyciągnięciu z roztworu i przemyciu można je odkręcić - widziałem jak ostatnio bardzo ładnie zrobił stopkę od karabinu oraz bagnet.
Co do konserwacji stali: po dokładnym oczyszczeniu przedmiotu po elektrolizie najlepiej chyba konserwuje paraloid.
Pozdrawiam
Monsun
_________________ Sprzedam - odznaczenia, odznaki, ekwipunek niemiecki etc. - http://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=15994
Sro 08 Lis, 2006 22:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szary Wilk
Starszy marynarz
Posty: 30
|
|
|
Ale zadna z nich nie zachowuje oksydy, co jest motywem przewodnim tego postu.
Co zas sie tyczy elektrolizowania razem z okladkami to owszem ulatwia odkrecenie srub ( co jednak mozna zrobic bez niej) lecz pogarsza stan okladek.
_________________ KATA TON DAYMONA EYTON
Czw 09 Lis, 2006 1:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monsun
Pułkownik
Posty: 5184 Pochwał: 28
|
|
|
Witam,
@Szary Wilk - z tym się oczywiście zgadzam. Chciałem tylko nadmienić, że odrdzewiając w roztworze NaOh śruby puszczają. A to, że nie powinno się wkładać do elektrolizy bagnetu wraz z okładzinami ebonitowymi, jest rzeczą oczywistą, dlatego też nie wspominałem nawet o tym.
Pozdrawiam
Monsun
_________________ Sprzedam - odznaczenia, odznaki, ekwipunek niemiecki etc. - http://forum.ioh.pl/viewtopic.php?t=15994
Czw 09 Lis, 2006 17:47
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cimas
Szeregowiec
Posty: 4
|
|
|
Jako ze jestem nowy, witam wszystkich
Postanowiłem odświeżyć temat o elektrolizie o oksydzie. Trafił bowiem w moje raczki bagnet do mauzera w znośnym stanie. Na załączonych fotkach tego nie widać, ale na głowni zachowało się całkiem sporo oksydy. Oczywiście chce się pozbyć rdzy i pozostawić oksyde .
Jakiś czas temu zajołem się perkunem i zastosowałem autolize (obwiązać folia aluminiowa i wrzucić do roztworu wodorotlenku sodu). Musze przyznać ze rezultat był bardzo pozytywny. Rdza poodpodała. Powstały czarny osad oczysciłem wstępnie mechanicznie a potem wrzuciłem do wanienki ultradźwiękowej na kilka dni (moczyło się wszystko w jakimś płynie przeznaczonym do takich kąpieli). Końcowy rezultat to ładny, czysty metal nawet w zagłębieniach po korozji... zabezpieczone paraloidem .
Wyczytałem tutaj na forum ze elektroliza może niszczyć oksyde. Czy zna ktoś dobrą metodę nienaruszajacą oksydy? Może fosol?
Szary wilku, jak poradziłeś sobie z bagnetami z postu "bagnety z dna morz"... bo wyglądają mi na podobny stan, jaki ja mam.
Z góry dzięki za pomoc
P.S. Mam nadzieje ze dam rade wkleić te fotki :]
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/82be43f6eb6d27c5.html[/img]
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/7acb7f7e31efe814.html[/img]
[img]http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b9179249087e2d44.html[/img]
Sro 21 Maj, 2008 21:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
stg
Porucznik
Posty: 721 Skąd: Żórawina/Wrocław przed 1937(Rothsürben) po 1937(Rothbach)
|
|
|
Witam,zdjęcia nie wchodzą
Sro 21 Maj, 2008 21:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cimas
Szeregowiec
Posty: 4
|
|
Powrót do góry |
|
|
stg
Porucznik
Posty: 721 Skąd: Żórawina/Wrocław przed 1937(Rothsürben) po 1937(Rothbach)
|
|
|
Ja moczył bym go długo w ropie,nafcie.Zrób zdjęcie ostrza,ale niech wypowiedzą się specjaliści.
Sro 21 Maj, 2008 21:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
cimas
Szeregowiec
Posty: 4
|
|
Powrót do góry |
|
|
cimas
Szeregowiec
Posty: 4
|
|
|
Nie wszyscy na raz, bo nie zdaze notowac
Pią 23 Maj, 2008 13:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|