Polacy w SS Galizien

Witam,
na forum Axis History znalazłem wpis, gdzie było przytoczone, iż w 14 Waffen-Grenadier Division służyli Polacy ( https://forum.axishistory.com/viewtopic.php?t=55403&start=300
w tym samym temacie były informacje o sporej ilości Polaków w białoruskich Schutzmannschaftach). Czy macie może informacje o ilości Polaków w SS Galizien ? ewentualnie Ukraińcach polskiego pochodzenia?

Czw 19 Wrz, 2019 19:50

Ukraińska dywizja składała się z obywateli II RP - dlatego nie została wydana Sowietom. Cała kadra podoficerska to byli ludzie wyszkoleni w Wojsku Polskim. Pytanie jak identyfikujesz, kto jest Polakiem, kwestia obywatelstwa czy identyfikacji narodowej? Spora część z nich pochodziła z rodzin mieszanych i pewnie w jakimś stopniu czuli się Polakami. Prawie 200 żołnierzy tej jednostki, po poddaniu się Brytyjczykom, zgłosiło chęć przejścia do II Korpusu i zostali przyjęci.
Podobnie było z Białorusinami Schutzmannschaftach. Sporo z nich to byli obywatele II RP i mieli za sobą służbę w Wojsku Polskim.
_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Pią 20 Wrz, 2019 21:29

Pytanie zostało źle postawione. Czy chodzi Ci o osoby narodowości polskiej, czy obywateli polskich?
Jeżeli o pierwszy przypadek, to była ich zdecydowana większość; jeżeli o drugi, to raczej nie, zarówno w pierwszym, jak również w drugim i trzecim formowaniu dywizji. Za pierwszym razem była ona formowana na zasadzie zaciągu ochotniczego, który obejmował osoby czujące się Ukraińcami i chcące walczyć o niepodległość Ukrainy w charakterze regularnego wojska. Tu raczej nie było miejsca dla osób narodowości polskiej. Później szeregi dywizji uzupełniano policjantami z rozformowywanych pułków galicyjskich nr 4.-8 oraz szkolonych w jednostkach zapasowych i szkolnych.
Za drugim razem - na Słowacji, dołączono resztę tych Ukraińców, którzy z różnych względów nie dotarli do dywizji oraz Ukraińców przeszkalanych w różnych szkołach i jednostkach niemieckich. Dołączono tu również Ukraińców z batalionów Schutzmannschaftu tworzonych w GG. Za trzecim razem, na Słowenii. dołączono Legion Wołyński, ochotników z jednostek Wojsk Lądowych oraz co starszych Flakhelferów. W żadnym z tych przypadków nie było tu miejsca dla osób narodowości polskiej. Kadra podoficerska dywizji nie pochodziła z WP, a przynajmniej nie w swojej masie. Większą część stanowiliUkraińcy po przeszkoleniu na niemieckich kursach podoficerskich lub w Unteroffiziersschulen.
Nie powinno się porównywać dywizji 14. z 30. Ta ostatnia została zestawiona z podległych policji porządkowej (OrPo) batalionów Schutzmannschaftu formowanych w na terenie Białorusi (w niektórych służyli miejscowi Polacy), policjantów i młodszych podoficerów z 36. policyjnego pułku strzeleckiego, 13. batalion Schutzmannschaftu policji bezpieczeństwa (Sicherheitspolizei - SiPo) oraz z kilku batalionów Białoruskiego Korpusu Obrony, podległego Białoruskiej Centralnej Radzie. . Wszystkie te jednostki były złożone w przeważnej mierze z Białorusinów oraz tzw. miejscowych, czyli głównie Polaków. Wyznacznikiem było wyznanie: prawosławny uważany był za Białorusina, rzymski katolik za Polaka. Do tego doszło kilka batalionów Ukraińców z Schutzmannschaftu OrPo i 23. batalion Schutzmannschaftu SiPo, które zostały przerzucone na Białoruś dla wzmocnienia sił antypartyzanckich.
W tym konglomeracie mogło znaleźć się nawet kilka setek osób narodowości polskiej. Zresztą o 30. dywizji pisze w książce prof. Jerzy Grzybowski, który niegdyś gościł na łamach IOH.
Pozdrawiam
_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Nie 29 Wrz, 2019 20:16

Jarecki napisał:

Pytanie zostało źle postawione. Czy chodzi Ci o osoby narodowości polskiej, czy obywateli polskich? Jeżeli o pierwszy przypadek, to była ich zdecydowana większość; jeżeli o drugi, to raczej nie,

hej, to chyba na odwrót, wnioskując z dalszej treści

Nie 29 Wrz, 2019 21:55

Oczywiście Dzięki za zauważenie
_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Nie 29 Wrz, 2019 23:26

Oczywiście trzeba, by opracować regułkę kto to jest Polak.

Bo wynikają z tego powodu różne niepotrzebne błędy myślowe.
Skoro Polska jako państwo posiadała pewne terytorium to w obrębie tego terytorium zamieszkiwali ludzie na prawach równych.
A wielu ludzi doszukuje się wydaje mi się niepotrzebnie jakiś odstępstw.

Inna sprawa, że praktyka potwierdziła, że podział na lepszych i gorszych Polaków był i jest.

Ale tak dla skomplikowania sytuacji.
Przyjmując , że Mieszko to Polak - to Bolesław Chrobry - jest tylko pół-Polak, bo matka Czeszka..

Mieszko II - to już chyba ćwierć-Polak
Kaziemierz I odnowiciel to już chyba ósemkowy- Polak.

Dlatego wydaje mi się, by nie szukać i nie węszyć - ale jak ktoś uznaje się za Polaka to mu to umożliwić..

Ale by do wątku ukraińskiego wrócić, to wnukami Aleksandra Fredry byli
Andrzej Szeptycki uznający się za Ukraińca
Stanisław Maria Jan Teofil Szeptycki był polskim generałem
_________________
Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.

J.Tuwim

Czw 03 Paź, 2019 10:59