| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jones
Porucznik

Porucznik





Posty: 656
Skąd: Rzeczpospolita Słowiańska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

RPG-7 czy można to dostosowac do współczesnego pola walki??

NA początek chciałbym dowiedzieć się kilka rzeczy
1.) Gdzieś czytałem że rpg to broń rakietowo- bezodrzutowa czyli pocisk jest wyrzucany na zasadzie takiej jak działo bezodrzutowe i w locie włancza się silnik rakietowy czy to prawda
2.) Czytałem tez o nowych pociskach do rpg , Polskich zapalających tak czułych że detonują nawet po trafieniu w namiot, i jakiś rosyjskich które mogą przebić pancerz reaktywny

A moje zasadnicze pyt to takie czy można zmodernizować tak Rpg żeby zmniejszyć jego sygnaturę strzału i jednocześnie umożliwić mu przebijanie nowoczesnych pancerzy , bo doświadczenia wielu "użytkowników" tej broni są pozytywne

Pią 29 Wrz, 2006 15:50

Powrót do góry
Brodeur
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3025
Pochwał: 3
Skąd: z Wielkopolski
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oczywiście że można go dostosować. Wszystko zależy od amunicji w niej stosowanej, bo samego granatnika ciężko już zmodernizować. Można np. zastosować lepszy celownik. DEZMET już dawno opracował nową amunicje do RPG-7 ale jak to bywa w naszej armii SG jak na razie nie zdecydował sie na wielkie zamówienie.
Oto amunicja DEZAMETU
-PG-7MT-do niszczenia pojazdów opancerzonych, w szczególności osłoniętych dodatkową osłoną reaktywną oraz schronów żelbetonowych lub ceglanych, stanowisk ogniowych i umocnień ziemnych, kaliber 95mm, przebijalność 500+Era
-PG-7M z głowicą kumulacyjną do niszczenia pojazdów pancernych, schronów, stanowisk ogniowych itp., kal.95mm,przebijalność 500
-PG-7OD- do niszczenia sprzętu wojskowego, stanowisk ogniowych , siły żywej znajdującej sie za ukryciami z betonu lub cegły, kal.70mm
-OG-7ME-z głowicą odłamkową, z elektronicznym zapalnikiem czasowo-uderzeniowym GZR do niszczenia środków ogniowych, punktów obserwacyjnych, siły żywej, a także nisko lecących śmigłowców kal.40mm
-PG-7KO z głowica kumulacyjno-odłamkową do niszczenia lekko opancerzonych pojazdów, środków ogniowych, siły żywej,kal55mm,przebijalność 260
-PG-7TB z głowicą termobaryczną do niszczenia fortyfikacji polowych,sprzętu wojskowego, siły żywej itp. kal103mm,

_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Pią 29 Wrz, 2006 16:15

Powrót do góry
Jones
Porucznik

Porucznik





Posty: 656
Skąd: Rzeczpospolita Słowiańska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
głowicą termobaryczną

co to jest za rodzaj głowicy bo już na jakimś forum spotkałem się z tą nazwą ale nie mogłem znaleźć dokładnych info

Pią 29 Wrz, 2006 17:42

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

wpisz w google to się od razu dowiesz Bardzo szczęśliwy
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 29 Wrz, 2006 18:15

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jones napisał:
Cytat:
głowicą termobaryczną

co to jest za rodzaj głowicy bo już na jakimś forum spotkałem się z tą nazwą ale nie mogłem znaleźć dokładnych info


paliwowo-powietrzna Wink

Pią 29 Wrz, 2006 19:40

Powrót do góry
Przezdzieblo
Kapral

Kapral




Posty: 56
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Brodeur,
Wspomniana przez Ciebie oferta DEZAMETU nie jest aktualna. O ile pamiętam jeszcze w zeszłym roku zaprezentowano (m.in. na MSPO 2005) nowe naboje, będące efektem współpracy z firmą Dynamit Nobel:
- PG-7MT1, o parametrach właściwie identycznych z PG-7MT, przebijalność ~500 mm RHAe + ERA
- KO-7M, kumulacyjno-odłamkowy, przebijalność ~200 mm RHAe
- DG-7, dymny
Na razie jak widać z reszty amunicji, także tej bardziej wyrafinowanej w rodzaju termobarycznej czy odłamkowej z zapalnikiem czasowym, zrezygnowano. No i nie wiadomo czy ktoś (armia) z tej oferty skorzysta.



Jones,
Ad 1
Najpierw odpala ładunek miotający, dopiero po jakichś 10 metrach uruchamiany jest silnik rakietowy.

Ad 2
O tym namiocie to nie słyszałem. A co do owego "zapalania" to być może chodzi właśnie o głowice termobaryczne. Dla RPG-7 Rosjanie opracowali nabój TBG-7W z taką właśnie głowicą.
Do przebijania pancerzy reaktywnych służą pociski z głowicami tandemowymi, takie jak rosyjskie PG-7WR czy wspomniane polskie (których jednak nie ma w linii) PG-7MT1.

Ad pytanie zasadnicze
Co do redukcji sygnatury to chyba jest to częściowo możliwe - trzeba zmienić materiał miotający na taki, co spalając się wytwarza mniej dymu. Ale konstrukcja broni raczej zmniejszenie efektu podmuchu za granatnikiem.
Istnienie nabojów z głowicami tandemowymi są dowodem, że RPG-7 z nowoczesną amunicją pozostaje groźną dla czołgów bronią. Osiągi tych głowic nie dają wprawdzie gwarancji zniszczenia nowoczesnego pojazdu od frontu (poza tzw. słabymi punktami), ale starsze wozy będą jak najbardziej w zasięgu broni. Przy trafieniach np. z boku czołgi mogą się okazać bardzo wrażliwe, tym bardziej, że amunicja z głowicami tandemowymi wydaje się znacznie silniejsza od większości klasycznych nabojów.

Pią 29 Wrz, 2006 22:50

Powrót do góry
Brodeur
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3025
Pochwał: 3
Skąd: z Wielkopolski
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przezdzieblo napisał:
Wspomniana przez Ciebie oferta DEZAMETU nie jest aktualna. O ile pamiętam jeszcze w zeszłym roku zaprezentowano (m.in. na MSPO 2005) nowe naboje, będące efektem współpracy z firmą Dynamit Nobel:
- PG-7MT1, o parametrach właściwie identycznych z PG-7MT, przebijalność ~500 mm RHAe + ERA
- KO-7M, kumulacyjno-odłamkowy, przebijalność ~200 mm RHAe
- DG-7, dymny
Na razie jak widać z reszty amunicji, także tej bardziej wyrafinowanej w rodzaju termobarycznej czy odłamkowej z zapalnikiem czasowym, zrezygnowano. No i nie wiadomo czy ktoś (armia) z tej oferty skorzysta.


Bardzo możliwe. RPG nie jest w kręgu moich zainteresowań(wolę coś silniejszego i potężniejszego Wink). Te informacje znalazłem w moim "archiwum". Dziękuje za wyjaśnienie sprawy do końca. A co do braku zdecydowania SG to nie dziwie sie. W sumie pociski zdolne do likwidowania siły żywej przydałyby sie w sam raz na Afganistan.

_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Sob 30 Wrz, 2006 16:28

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jones napisał:
co to jest za rodzaj głowicy bo już na jakimś forum spotkałem się z tą nazwą ale nie mogłem znaleźć dokładnych info
Nic dziwnego - określenie "termobaryczyny" to kalka językowa z rosyjskiego, w polskim piśmiennictwie technicznych przyjęło się określenie "paliwowo-powietrzny", niemniej jednak czasami terminy te bywają wymienne. Więcej - choć nieco pokracznie - w wikipedii.
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Pon 02 Paź, 2006 16:42

Powrót do góry
Jones
Porucznik

Porucznik





Posty: 656
Skąd: Rzeczpospolita Słowiańska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A co Remov myślisz o modernizacji RPG-7

Pon 02 Paź, 2006 20:05

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

REMOV napisał:
Więcej - choć nieco pokracznie - w wikipedii.


Nikt Ci Remov nie broni tak poprawić, żeby nie było pokracznie Bardzo szczęśliwy

Pon 02 Paź, 2006 23:49

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Nikt Ci Remov nie broni tak poprawić, żeby nie było pokracznie Bardzo szczęśliwy
Czasami to robię, ale zęby bolą mnie od określenia "karabin szturmowy". Ale widzę, że zmieniłeś nazwy broni, na w miarę poprawne, chwali się, chwali Wink
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Pon 09 Paź, 2006 13:35

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

REMOV napisał:
Czasami to robię, ale zęby bolą mnie od określenia "karabin szturmowy". Ale widzę, że zmieniłeś nazwy broni, na w miarę poprawne, chwali się, chwali Wink

Poprawność rzecz względna, poprawnie powinien być pistolet automatyczny wz. 35 Vis (bo przed 1939 tak określano ten rodzaj broni) i pistolet szybkostrzelny wz. 1939 Mors (bo WP uważało że kalka z niemieckiego maschinepistole jest be). A od terminologii rodem z WAT to mnie bolą zęby Bardzo szczęśliwy Poza tym dzięki za fotki (kbkm wz. 2003 też by sie przydał...). I kończmy ten off-topic zanim moderator sie wtrąci Uśmiech

Wto 10 Paź, 2006 2:02

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Poprawność rzecz względna, poprawnie powinien być pistolet automatyczny wz. 35 Vis (bo przed 1939 tak określano ten rodzaj broni) i pistolet szybkostrzelny wz. 1939 Mors (bo WP uważało że kalka z niemieckiego maschinepistole jest be).
Nie, mylisz się. W danej chwili przyjmuje się system określania broni współczesny, robiąc jedynie wyjątek dla broni historycznej, która się do niego nie zalicza, albo z niego wypadła. I jest to oczywiste. Stąd ten Twój powyższy przykład, jest bez urazy, ale absurdalny, albo świadczy po prostu o niewiedzy dotyczącej tego zagadnienia. A co się tyczy nazw broni, to bez urazy, ale nie zależy to od widzimisię twórcy wpisu w wikipedii, tylko od producenta czy też wojskowej desygnaty, o ile przyjąłeś takie kryterium nazewnictwa (a z tym bywa różnie). Tutaj już zależy to od umowy, ale należy się jej konsekwentnie trzymać.
Cytat:
A od terminologii rodem z WAT to mnie bolą zęby
Podejrzewam, że z tego samego powodu jak większość krytyków - po prostu jej nie rozumiesz. I podejrzewam, że gdybym zapytał, co tam Ci nie odpowiada, otrzymałbym powtórzone w kółko argumenty, które z systemem WAT-owskim nie mają nic wspólnego (testowałem to tyle razy, że zdążyłem do tego przywyknąć), a wynikają właśnie z braku zrozumienia piszącego.
Cytat:
Poza tym dzięki za fotki (kbkm wz. 2003 też by sie przydał...)
OK, postaram się wrzucić, coś jeszcze?
Cytat:
I kończmy ten off-topic zanim moderator sie wtrąci Uśmiech
Podejrzewam, że ucieszy się, że w tym podforum coś drgnęło Wink
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Wto 10 Paź, 2006 10:48

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No to lecimy dalej Uśmiech

REMOV napisał:
Nie, mylisz się. W danej chwili przyjmuje się system określania broni współczesny, robiąc jedynie wyjątek dla broni historycznej, która się do niego nie zalicza, albo z niego wypadła.


No to prośba o odpowiedź. Beryl jest:
a)karabinem szturmowym
b)karabinkiem szturmowym
c)karabinkiem automatycznym

Ja i FB Łucznik twierdzimy że a (ale co ja wiem, a w Łuczniku pewno jaki dywersant działa Bardzo szczęśliwy ), Wojsko Polskie twierdzi że b (pewno na WAT nie studiował nieuk jakiś, albo spał na wykładach i kłopoty teraz są), Panowie z WAT (i pewnie Ty) twierdzą że c. Wniosek? Terminologia rodem z WAT nie jest jedyną używana i nie istnieje żadne prawo zmuszające do stosowania akurat jej.

REMOV napisał:
Podejrzewam, że z tego samego powodu jak większość krytyków - po prostu jej nie rozumiesz. I podejrzewam, że gdybym zapytał , co tam Ci nie odpowiada, otrzymałbym powtórzone w kółko argumenty, które z systemem WAT-owskim nie mają nic wspólnego (testowałem to tyle razy, że zdążyłem do tego przywyknąć), a wynikają właśnie z braku zrozumienia piszącego.


Tak, nie rozumiem. Nie rozumiem skąd się wziął próg poniżej którego mamy karabinki, a powyżej karabiny. Bo dla mnie broń długa w ręku żołnierza piechoty to karabin. Niezależnie czy na nabój 6,5 mm Arisaka czy 7,92 mm Mauser. 7,62 mm wz. 43 czy 7,62 mm NATO. A jego wersja skrócona używana przez formacje pomocnicze/tyłowe to karabinek. Przyjęcie podziału na karabiny i karabinki według energii początkowej jest podstawą tej terminologii, więc faktycznie nie rozumiem.

REMOV napisał:
A co się tyczy nazw broni, to bez urazy, ale nie zależy to od widzimisię twórcy wpisu w wikipedii, tylko od producenta czy też wojskowej desygnaty, o ile przyjąłeś takie kryterium nazewnictwa (a z tym bywa różnie). Tutaj już zależy to od umowy, ale należy się jej konsekwentnie trzymać.


Fakt, nie zależy od widzimisie. Tylko mały problem. HK54, MP5 czy MP 5? Pierwsze fabryczne, drugie wojskowe, a trzecie niby niepoprawne, a na stronie http://www.hecklerkoch-usa.com/ znalazłem (pewno przez pomyłkę spacje wstawili ale jak byk MP 5). Czyli okazuje się że niby prosta rzecz a wybór trudny Uśmiech

REMOV napisał:
OK, postaram się wrzucić, coś jeszcze?


Jak dla mnie wrzucaj wszystko co masz Bardzo szczęśliwy A tak serio to będę wdzięczny za każdą fotkę, przyda się Uśmiech

Sro 11 Paź, 2006 1:24

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
No to prośba o odpowiedź. Beryl jest:
a)karabinem szturmowym
b)karabinkiem szturmowym
c)karabinkiem automatycznym
W myśl obowiązującej, polskiej terminologii wojskowej (vide Polska Norma) karabinkiem automatycznym. I tutaj w zasadzie wszystkie Twoje radosne wizje mogą się skończyć. Dla słownictwa technicznego Norma jest nadrzędna. Niezależnie co plotą amatorzy czy ludzie, którzy tego nie rozumieją i czasami wypowiadają się publicznie m.in. w prasie.
Cytat:
Ja i FB Łucznik twierdzimy że a (ale co ja wiem, a w Łuczniku pewno jaki dywersant działa),
I znowu braki w wiedzy wychodzą. Po pierwsze nie FB tylko upadłe ZM, po drugie nazwę nadano ze względów... marketingowych. I tylko takich, chodziło o zwrócenie uwagi na nazwę. Tak się dziwnie składa, że znam człowieka odpowiedzialnego za nazwanie Beryla "karabinem szturmowym" (w ogóle za cały rozwój tej broni) i prawdziwe powody są takie, aby to "chwytliwie brzmiało dla ówczesnych decydentów". Wiedząc to wszystko zawsze szalenie bawią mnie ludzie, którzy dopisują sobie do tego zagrania jakieś teorie, biorą za przykład - autorytet FB i gotowi są stawać na barykadach dla tego, kompletnie bzdurnego, wprowadzonego na kolanie określenia.
Cytat:
Wojsko Polskie twierdzi że b (pewno na WAT nie studiował nieuk jakiś, albo spał na wykładach i kłopoty teraz są)
Skąd Ci się wziął w WP ten "karabinek szturmowy"? Przecież po rozwiązaniu odpowiednich departamentów nie ma nawet wojskowej instrukcji do Beryla, tylko stosuje się fabryczną. Możesz mi powiedzieć, skąd wziąłeś tą nazwę?
Cytat:
Panowie z WAT (i pewnie Ty) twierdzą że c. Wniosek? Terminologia rodem z WAT nie jest jedyną używana i nie istnieje żadne prawo zmuszające do stosowania akurat jej.
Po raz kolejny - wyciągasz wnioski będąc w wielu sprawach ignorantem. Nazewnictwo techniczne w Polsce reguluje nie WAT, ale Polska Norma: Broń strzelecka - Terminologia (o ile pamiętam bodaj PN-V-01016). I tutaj po raz kolejny rozmowę można zakończyć.

Czytając hasło z wikipedii mogę spokojnie napisać, że cała definicja "karabinu szturmowego" jest pokraczna i stworzona przez osobę nie mającą o zagadnieniu specjalnego pojęcia.
Cytat:
Tak, nie rozumiem. Nie rozumiem skąd się wziął próg poniżej którego mamy karabinki, a powyżej karabiny.
Jak w przypadku wszystkich definicji - z pewnej umowy, w przypadku słownictwa technicznego, tego rodzaju umowy się narzuca jako normy.
Cytat:
Bo dla mnie broń długa w ręku żołnierza piechoty to karabin. Niezależnie czy na nabój 6,5 mm Arisaka czy 7,92 mm Mauser. 7,62 mm wz. 43 czy 7,62 mm NATO.
A dlaczego nie muszkiet? Wcześniejsza umowa dzieliła broń w zalezności od długości na muszkiet-karabin-karabinek.
Cytat:
A jego wersja skrócona używana przez formacje pomocnicze/tyłowe to karabinek.
Fajnie i tak mniej więcej to było w poprzedniej PN, która przestała obowiązywać ponad dekadę temu. Oczywiście dla wielu humanistów, którzy co to jest norma i czemu to w ogóle służy, nic to nie mówi. Cóż, niemniej jednak, jeżeli się zdecydowałeś na pisanie o broni strzeleckiej, to musisz używac obowiązującej technicznej terminologii. Inaczej to jest jakieś radosne tworzenie sobie czegoś, z opisem technicznym nie mające wiele wspólnego.
Cytat:
Przyjęcie podziału na karabiny i karabinki według energii początkowej jest podstawą tej terminologii, więc faktycznie nie rozumiem.
To wyjasniam jak dziecku, wynika to z pojawienia się coraz większej liczby konstrukcji, które w samym nazewnictwie były nierozróżnialne, mimo, że dzieliła je przepaść. Po to wprowadzono dodatkowe kryterium (na przykład kbkm vs. rkm).
Cytat:
Fakt, nie zależy od widzimisie. Tylko mały problem. HK54, MP5 czy MP 5? Pierwsze fabryczne, drugie wojskowe, a trzecie niby niepoprawne
Tutaj już należy się zdecydować, co wybrać. Czy desygnatę wojskową, czy fabryczną. Czy też w ogóle ustalić kryterium popularności nazwy. Można też wprowadzić stopniowanie - bazową jest fabryczna, acz w pewnych określonych przypadkach wojskowa (szczególnie, gdy dotyczy to jakichś rodzin broni rozwijanych przez producenta na wyraźne zapotrzebowanie wojsk danego kraju). Niemniej jednak nie należy korzystać z nazw niepoprawnych tylko dlatego, że na jakieś stronie - oficjalnej lub nie - ktoś to błędnie wpisał. W ogóle podawanie takiego przykładu uważam, za raczej kompletnie chybione myślenie i nie wiem, czego to miało dowodzić, że gdzieś się tam pojawia?
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sro 11 Paź, 2006 16:20

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Bo dla mnie broń długa w ręku żołnierza piechoty to karabin. Niezależnie czy na nabój 6,5 mm Arisaka czy 7,92 mm Mauser. 7,62 mm wz. 43 czy 7,62 mm NATO. A jego wersja skrócona używana przez formacje pomocnicze/tyłowe to karabinek.


Sorki, że się wtrącę. Czyli wg ciebie Mauser 98k- używany przez piechotę to karabin. A ten sam używany np. w policji - to karabinek?

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 11 Paź, 2006 20:39

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Oj, no bez przesady, wezmę Nemo w obronę, bo wiem o co chodzi. Karabin to była broń podstawowa piechoty, zaś karabinek (skrócona wersja karabinu) znajdował się w uzbrojeniu wyspecjalizowanych formacji, początkowo kawalerii (pierwotnie kbk oznaczało karabinek kawaleryjski), a później wszystkich innych, którym długi karabin przeszkadzał w wykonywaniu obowiązków.

Tak jako ciekawostkę można napisać, że obecnie, na przykład w US ARMY, ma miejsce odwrotne zjawisko, to znaczy broń ze skróconą lufą (w porównaniu do odmiany podstawowej) jest podstawowym uzbrojeniem żołnierza, natomiast pełnogabarytowa konstrukcja jest platformą wyspecjalizowaną, na przykład dla "parasnajperów". Ot, statystyka wzięła górę, gdy się okazało, że tak naprawdę to 90% wymiany ognia nie przekracza 200 metrów Wink

_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Sro 11 Paź, 2006 21:38

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

REMOV napisał:

W myśl obowiązującej, polskiej terminologii wojskowej (vide Polska Norma) karabinkiem automatycznym . I tutaj w zasadzie wszystkie Twoje radosne wizje mogą się skończyć. Dla słownictwa technicznego Norma jest nadrzędna. Niezależnie co plotą amatorzy czy ludzie, którzy tego nie rozumieją i czasami wypowiadają się publicznie m.in. w prasie.

Optymista z ciebie Bardzo szczęśliwy Polska Norma bez wątpienia ważna rzecz, ale jeśli próbuje wprowadzić terminologie na którą nie ma zgody, to cóż życzę powodzenia. Chemików namawiają na terminologię IUPAC od ponad 20 lat, a oni nadal używają tradycyjnej. Na silę nic nie zrobisz.

REMOV napisał:
I znowu braki w wiedzy wychodzą. Po pierwsze nie FB tylko upadłe ZM, po drugie nazwę nadano ze względów... marketingowych. I tylko takich, chodziło o zwrócenie uwagi na nazwę. Tak się dziwnie składa, że znam człowieka odpowiedzialnego za nazwanie Beryla "karabinem szturmowym" (w ogóle za cały rozwój tej broni) i prawdziwe powody są takie, aby to "chwytliwie brzmiało dla ówczesnych decydentów". Wiedząc to wszystko zawsze szalenie bawią mnie ludzie, którzy dopisują sobie do tego zagrania jakieś teorie, biorą za przykład - autorytet FB i gotowi są stawać na barykadach dla tego, kompletnie bzdurnego, wprowadzonego na kolanie określenia.

REMOV na stronie http://www.fabrykabroni.pl jak byk stoi KARABIN SZTURMOWY BERYL wz.96. Więc albo w tym przypadku ty jesteś niedoinformowany, albo się ktoś podszywa Zszokowany Niezależnie od powodów producent używa takiej nazwy i to jest fakt.

REMOV napisał:
Skąd Ci się wziął w WP ten "karabinek szturmowy"? Przecież po rozwiązaniu odpowiednich departamentów nie ma nawet wojskowej instrukcji do Beryla, tylko stosuje się fabryczną. Możesz mi powiedzieć, skąd wziąłeś tą nazwę?

A wiesz tu mi ćwieka zabiłeś. Faktycznie nie potrafię znaleźć podkładki pod tą nazwę (tzn. nie chce mi sie w papierzyskach szperać) Uśmiech Aczkolwiek jest stosowana dla broni tej klasy (przykład http://www.policja.pl/index.php?dzial=38&id=885 i karabinek szturmowy G36V). No ale policjantów też olać bo co oni wiedzą Wink

Jednak poszukałem bo spać nie mogłem. Uśmiech Panowie Ryszard Woźniak, Przemysław Kupidura i Michał Zahor w TBiU 189 "Karabinki automatyczne Tantal i Beryl" twierdzą że, cytuje:

"Od 1997 r. 5,56 mm karabinki wz. 1996 Beryl i subkarabinki wz. 1996 Mini -Beryl są sukcesywnie wprowadzane do uzbrojenia Wojska Polskiego pod nazwami (odpowiednio): "5,56 mm karabinek szturmowy kbs" i "5,56 mm karabinek krótki wz. 96"" (koniec cytatu)

Ci trzej panowie z WAT też są niedoinformowani i się nie znają? Bardzo szczęśliwy Jak wiać WP zastosowało nazwy niezgodne z jedynie słuszną normą bo w niej o karabinkach szturmowych i karabinkach krótkich z tego co wiem nie ma ani słowa.

REMOV napisał:
Po raz kolejny - wyciągasz wnioski będąc w wielu sprawach ignorantem. Nazewnictwo techniczne w Polsce reguluje nie WAT, ale Polska Norma: Broń strzelecka - Terminologia (o ile pamiętam bodaj PN-V-01016). I tutaj po raz kolejny rozmowę można zakończyć.
Czytając hasło z wikipedii mogę spokojnie napisać, że cała definicja "karabinu szturmowego" jest pokraczna i stworzona przez osobę nie mającą o zagadnieniu specjalnego pojęcia.

A któż tą normę opracował (pewno nikt z WAT)? A co do wikipedii, to ja hasła "karabin szturmowy" nie znalazłem (jest tylko redirect). Jest hasło "karabin automatyczny" może faktycznie nie najwyższych lotów, ale cóż nic nie poradze że nie mam specjalnego pojęcia. Na swoje usprawiedliwienie mam tylko to że jestem jedynie jego współsprawcą.

REMOV napisał:
Jak w przypadku wszystkich definicji - z pewnej umowy, w przypadku słownictwa technicznego, tego rodzaju umowy się narzuca jako normy.

No cóż i tu jest pies pogrzebany, ja uważam że najpierw ustala się konsensus, a później powstaje jakaś regulacja prawna (w tym przypadku PN). Akurat tej jak widać tej normy nie znają/nie uznają nawet czołowy polski producent broni strzeleckiej czy policja. I ciekawe co im zrobisz? Bardzo szczęśliwy

REMOV napisał:
A dlaczego nie muszkiet? Wcześniejsza umowa dzieliła broń w zalezności od długości na muszkiet-karabin-karabinek.

A nawet odróżniała w przypadku niektórych krajów karabinek artyleryjski (mosqueton) od kawaleryjskiego (carabine). tyle tylko że zmiany w terminologii następowały ewolucyjnie, a nie poprzez odgórną redefinicję wszystkich ważniejszych pojęć.

REMOV napisał:
Fajnie i tak mniej więcej to było w poprzedniej PN, która przestała obowiązywać ponad dekadę temu. Oczywiście dla wielu humanistów, którzy co to jest norma i czemu to w ogóle służy, nic to nie mówi. Cóż, niemniej jednak, jeżeli się zdecydowałeś na pisanie o broni strzeleckiej, to musisz używac obowiązującej technicznej terminologii. Inaczej to jest jakieś radosne tworzenie sobie czegoś, z opisem technicznym nie mające wiele wspólnego.

Zszokowany Nazywasz mnie humanistą? Oż ty... Bardzo szczęśliwy Wiem co to jest PN. A radosne tworzenie czegoś nie mające wiele wspólnego z opisem technicznym (a właściwie PN) na szczęście nie tylko ja uprawiam. Oczywiście w Strzale, czy NTW sami dyletanci i humaniści pracują (żeby nie było watpliwości, moje radosne tworzenie ma zdecydowanie niższą jakość), ale dzięki ich radosnemu tworzeniu mam alibi na swoją radosną twórczość Bardzo szczęśliwy

REMOV napisał:
To wyjasniam jak dziecku, wynika to z pojawienia się coraz większej liczby konstrukcji, które w samym nazewnictwie były nierozróżnialne, mimo, że dzieliła je przepaść. Po to wprowadzono dodatkowe kryterium (na przykład kbkm vs. rkm).

No i ta wspaniała norma wspaniale odróżnia tak zbliżone konstrukcje jak kbkm RPK i kbkm Minimi.

REMOV napisał:
Tutaj już należy się zdecydować, co wybrać. Czy desygnatę wojskową, czy fabryczną. Czy też w ogóle ustalić kryterium popularności nazwy. Można też wprowadzić stopniowanie - bazową jest fabryczna, acz w pewnych określonych przypadkach wojskowa (szczególnie, gdy dotyczy to jakichś rodzin broni rozwijanych przez producenta na wyraźne zapotrzebowanie wojsk danego kraju). Niemniej jednak nie należy korzystać z nazw niepoprawnych tylko dlatego, że na jakieś stronie - oficjalnej lub nie - ktoś to błędnie wpisał. W ogóle podawanie takiego przykładu uważam, za raczej kompletnie chybione myślenie i nie wiem, czego to miało dowodzić, że gdzieś się tam pojawia?

Czyli wybierasz według własnego sumienia Uśmiech A błędną nazwa pojawia się nie gdzieś tam (tych gdziesiów jest całkiem sporo) ale na stronie producenta. A świadczy o tym że błędy nie tylko dyletantom się zdarzają Wink

maxikasek napisał:
Sorki, że się wtrącę. Czyli wg ciebie Mauser 98k- używany przez piechotę to karabin. A ten sam używany np. w policji - to karabinek?

Nie dalej to karabin Uśmiech A może karabin krótki (zwany też uniwersalnym), albo karabinek (w końcu Kar98k) Bardzo szczęśliwy Co wybierasz? Poza tym pisałem " A jego wersja skrócona używana przez formacje pomocnicze/tyłowe to karabinek." A temu Kar98k policjanci chyba lufy nie obcięli?

REMOV napisał:
Oj, no bez przesady, wezmę Nemo w obronę, bo wiem o co chodzi. Karabin to była broń podstawowa piechoty, zaś karabinek (skrócona wersja karabinu) znajdował się w uzbrojeniu wyspecjalizowanych formacji, początkowo kawalerii (pierwotnie kbk oznaczało karabinek kawaleryjski), a później wszystkich innych, którym długi karabin przeszkadzał w wykonywaniu obowiązków.


Spokojnie, sam się mogę bronić Uśmiech A karabinek początkowo nie był wcale skróconą formą karabinu tylko po prostu długą bronią palną jazdy. Czasem zbliżoną konstrukcyjnie do używanych równolegle karabinów piechoty, czasem nie. Z czasem nastąpiła unifikacja karabinków kawaleryjskich, służb pomocniczych i karabinów piechoty. A w końcu w związku ze zmianą taktyki kawalerii powstał karabin krótki czyli broń o lufie długości pośredniej pomiędzy karabinkiem, a karabinem w którą uzbrojono wszystkich jak leci. Pierwszym przedstawicielem tej grupy broni był SMLE Mk I, a w Polsce kbk wz. 29. Oczywiście REMOW zaraz skoryguje te moje humanistyczne, radosne tworzenie czegoś Wink

Czw 12 Paź, 2006 3:33

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bo nie zdefiniowałeś co to znaczy "broń długa w ręku żołnierza piechoty"- powyżej metra? więcej jak 1,2m? Bardzo szczęśliwy Piwo
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 12 Paź, 2006 10:12

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
bo nie zdefiniowałeś co to znaczy "broń długa w ręku żołnierza piechoty"- powyżej metra? więcej jak 1,2m? Bardzo szczęśliwy Piwo


A "broń krótka" to jaka, poniżej 20 cm? To był żart dla rozluźnienia atmosfery czy naprawdę te pojęcie jest ci obce i nie słyszałeś o podziale broni strzeleckiej na krótką i długą? Choć faktycznie wyraziłem się nieprecyzyjnie, Powinni być "broń długa zasilana amunicją karabinową lub pośrednią"

Czw 12 Paź, 2006 10:26

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Polska Norma bez wątpienia ważna rzecz, ale jeśli próbuje wprowadzić terminologie na którą nie ma zgody, to cóż życzę powodzenia.
Co to znaczy nie ma zgody? Krzysio z Rysiem się nie zgadzają? Jakiś amator się uprze, że mu się karabinek nie podoba, bo on wie lepiej? No nie bądź śmieszny - język techniczny jest ściśle skodyfikowany, czy to się komuś podoba czy też nie. Pytałeś o mnie o poprawne słownictwo techniczne i podałem Ci je dokładnie, powołując się na źródła. I cała obrona z Twojej strony sprowadza się do infantylnego "na którą nie ma zgody"? Czyjej się pytam? Referendum chcesz ogłosić czy jak!? Poproszę następnym razem o bardziej dojrzałą wypowiedź, dobrze?
Cytat:
na stronie http://www.fabrykabroni.pl jak byk stoi KARABIN SZTURMOWY BERYL wz.96.
I nic z tego nie wynika. Fabryka może sobie nazwac broń jak jej się żywnie podoba, skup się to jest jedynie nazwa fabryczna. Powiedz mi, co Ty tutaj niby chcesz udowodnić?
Cytat:
Więc albo w tym przypadku ty jesteś niedoinformowany, albo się ktoś podszywa Niezależnie od powodów producent używa takiej nazwy i to jest fakt.
Powtarzam po raz kolejny, nie ma znaczenia jak sobie producent nazwie swój produkt, w tym przypadku ktoś wziął i dosyć błędnie sobie napisał, bo tak mu się w danej chwili podobało. A Ty teraz w pocie czoła dopisujesz sobie do tego jakieś historyjki, teorie i jako jedyny argument podajesz mi przekierowanie do strony FB. Podkreślam jeszcze raz, błędna nazwa pojawiła się w ZM, nie FB, a ta ostatnia nie miała głowy i ochoty, aby to zmieniać, zwłaszcza, że w instrukcji fabrycznej już to zostało. I to ja niby jestem niedoinformowany? Oprzytomniej troszeczkę.
Cytat:
Ci trzej panowie z WAT też są niedoinformowani i się nie znają?
No to się w jednej publikacji pomylili, albo nawet nie oni a korekta czy redakcja TBiU. Nie ma to, powtarzam, żadnego znaczenia. Znowu bawisz się w wymyślanie historyjek. I podkreślam takie nazewnictwo nie istnieje, dowód, który podałeś jest żaden.
Cytat:
A któż tą normę opracował (pewno nikt z WAT)?
Nie ma znaczenia, kto tę normę opracował (sygnowana jest WSO), znaczenie ma, że jest to norma obowiązująca w polskim języku technicznym, czego najwyraźniej nie potrafisz lub nie chcesz zaakceptować z jakichś bliżej niezrozumiałych dla mnie, kompletnie irracjonalnych powodów. Co więcej, kiedy Ci się podaje konkretne uwagi, cała riposta na jaką potrafisz się zdobyć, to jedynie dosyć głupawa erystyczna sztuczka w postaci odwołania do jakiegoś zbiorowego autorytetu: "nie ma na to zgody". O ile sobie przypominam, to celem wikipedii, którą współtworzysz jest podawanie rzetelnych informacji, nie zaś bazowanie na widzimisię, bo akurat Ci się nie podoba i już. A może się mylę?
Cytat:
No cóż i tu jest pies pogrzebany, ja uważam że najpierw ustala się konsensus, a później powstaje jakaś regulacja prawna (w tym przypadku PN).
Konsensus jest jak najbardziej ustalany. Wśród fachowców zajmujących się tematem, a nie amatorów czy hobbistów, którzy napiszą sobie coś akurat tak a nie inaczej, bo mają muchy w nosie, czy norma im się nie podoba.
Cytat:
Akurat tej jak widać tej normy nie znają/nie uznają nawet czołowy polski producent broni strzeleckiej czy policja. I ciekawe co im zrobisz?
W przypadku ignoracji czy też niewiedzy najlepszym działaniem jest uczenie ludzi czy uświadamianie im jakie błędy popełniają. Na Twoim przypadku widać, że nawet jeżeli im się to jasno wytłumaczy, to niezdolność do przyjęcia nowych informacji czy też odporność na fakty jest dosyć spora. Rozumiem, że przyzwyczajenie drugą naturą, rozumiem, że przeczytałeś sobie dwa czy trzy prześmiewcze teksty napisane przez człowieka, który języka technicznego nie zna i nie rozumie, ale może nie przesadzajmy.
Cytat:
A nawet odróżniała w przypadku niektórych krajów karabinek artyleryjski (mosqueton) od kawaleryjskiego (carabine). tyle tylko że zmiany w terminologii następowały ewolucyjnie, a nie poprzez odgórną redefinicję wszystkich ważniejszych pojęć.
Nieprawda. Zmiany w polskiej terminologii technicznej nie były ewolucyjne, a po prostu zapisano je w przedwojennych normach. Stąd wzięły się m.in. nkm. Znowu dopisujesz sobie radośnie jakieś historyjki. Język techniczny z zasady jest narzucany przez grono ludzi, którzy się tym zajmują, tj. w większości przypadków powołane placówki naukowo-badawcze. Co zabawniejsze, posługujesz się wcześniejszą normą i nie jesteś w stanie przyjąć nowej. Bo tak?
Cytat:
A radosne tworzenie czegoś nie mające wiele wspólnego z opisem technicznym (a właściwie PN) na szczęście nie tylko ja uprawiam.
Skacz, czy tysiąc lemmingów może się mylić? Wyjaśnij mi co to za argument - skoro inni wypisują bzdury, to Ty również czujesz się usprawiedliwiony i możesz za nimi je powtarzać? I to niby jest Twoje wyjaśnienie? Ile Ty masz lat - jedenaście? To jest argument dzieciaka, że może i ono dostało dwóję, ale Arek i Jarek też, no to wszystko jest OK.
Cytat:
No i ta wspaniała norma wspaniale odróżnia tak zbliżone konstrukcje jak kbkm RPK i kbkm Minimi.
Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi, ale podejrzewam, że znowu masz problem ze zrozumieniem czegoś, prawda? To jest kolejny z Twoich absurdalnych zarzutów?
Cytat:
Czyli wybierasz według własnego sumienia
Nie. W przypadku wikipedii jako źródła popularno-naukowego, z naciskiem na słowo popularny, mogę się przychylić do kryterium popularności właśnie.
Cytat:
A błędną nazwa pojawia się nie gdzieś tam (tych gdziesiów jest całkiem sporo) ale na stronie producenta. A świadczy o tym że błędy nie tylko dyletantom się zdarzają
No i znowu tak dziecinna riposta, że zęby bolą. Czy Tobie się naprawdę wydaje, że stronę przygotowuje i nadzoruje powiedzmy inżynier tworzący wyrób, a nie ciąg ludzi zupełnie z tym nie związanych? Czyli dział marketingu oraz na dalszym etapie zupełnie nie powiązany z firmą grafik komputerowy i webmaster. Oprzytomniej nieco, albo faktycznie nie mamy sensu rozmawiać, bo ja nastolatkiem nie jestem i takie riposty nie są na moim poziomie. Chyba, że mam wyjaśniać jak dziecku (co skądinąd robię), jak to działa. Tak nawiasem mówiąc, jedną z większych wpadek marketingu H&K był katalog w którym do leżącego na pierwszym planie magazynka naboje wetknięto odwrotnie i według Twojej wizji to również jest dowodem na to, że tak należy robić, bo było to na okładce oficjalnego pisma sygnowanego logiem H&K? Dorośnij nieco, proszę i przestań mi wyjeżdżać z takim bełkotem. Skąd w ogóle sobie wziąłeś odwołanie do strony www jako niepodważalnego źródła? Kto Ci to wmówił?
Cytat:
Oczywiście REMOW zaraz skoryguje te moje humanistyczne, radosne tworzenie czegoś
Czy ja mam się zacząć przezywać i przekręcać pseudonimy?
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 12 Paź, 2006 14:38

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W skrócie bo zaczyna się to już robić nudne.

REMOV napisał:
Powtarzam po raz kolejny, nie ma znaczenia jak sobie producent nazwie swój produkt, w tym przypadku ktoś wziął i dosyć błędnie sobie napisał, bo tak mu się w danej chwili podobało. A Ty teraz w pocie czoła dopisujesz sobie do tego jakieś historyjki, teorie i jako jedyny argument podajesz mi przekierowanie do strony FB. Podkreślam jeszcze raz, błędna nazwa pojawiła się w ZM, nie FB, a ta ostatnia nie miała głowy i ochoty, aby to zmieniać, zwłaszcza, że w instrukcji fabrycznej już to zostało. I to ja niby jestem niedoinformowany? Oprzytomniej troszeczkę.


Największy producent broni strzeleckiej w Polsce nie stosuje się do jedynie słusznej nomenklatury. Fakt bez znaczenia.

REMOV napisał:
No to się w jednej publikacji pomylili, albo nawet nie oni a korekta czy redakcja TBiU. Nie ma to, powtarzam, żadnego znaczenia. Znowu bawisz się w wymyślanie historyjek. I podkreślam takie nazewnictwo nie istnieje, dowód, który podałeś jest żaden


WPT 5/97, "5,56 karabinki wz. 96 - broń przyszłościowa wojsk". Autor ppłk dypl. Zdzisław Sakowski. Kolejny niedouczony amator który twierdzi że do uzbrojenia WP przyjęto "5,56 mm karabinek szturmowy wz. 96 (kbs wz. 96)" oraz 5,56 karabinek krótki wz. 96 (kbk wz. 96)". To też tylko kilkakrotnie powtórzony błąd składu i brak korekty merytorycznej w drukarni. karabinek szturmowy wz. 96 nie istnieje. Żaden dowód.

REMOV napisał:
Skacz, czy tysiąc lemmingów może się mylić? Wyjaśnij mi co to za argument - skoro inni wypisują bzdury, to Ty również czujesz się usprawiedliwiony i możesz za nimi je powtarzać? I to niby jest Twoje wyjaśnienie? Ile Ty masz lat - jedenaście? To jest argument dzieciaka, że może i ono dostało dwóję, ale Arek i Jarek też, no to wszystko jest OK.

Znajdowanie się wśród takich niedouczonych lemingów jak Ireneusz Chloupek czy Leszek Erenfeicht i wielu innych może mi tylko sprawiać przyjemność. A jeśli chodzi o ciągłe sugerowanie mi braku logiki, niedouczenia i niedojrzałości. Pozostawię bez komentarza Uśmiech I nie mam 11 lat. Chyba nawet jestem ciut starszy niż Ty.

REMOV napisał:
Czy ja mam się zacząć przezywać i przekręcać
pseudonimy?

Jeśli ta literówka dotknęła cię do żywego to bardzo przepraszam.

A wracając do meritum. Do jedynie słusznej normy nie stosuje się Policja, Wojsko Polskie, FB Łucznik, duża (jeśli nie przeważająca) część polskich autorów piszących o broni palnej. Ja nie neguje faktu istnienia tej normy, tylko twierdze że wprowadzone przez nią nomenklatura jest po pierwsze niedoskonała, po drugie stosowana prawie wyłącznie przez autorów związanych z WAT (i przez Ciebie). Możesz jej bronić do upadłego, ale faktów nie zmienisz.

Czw 12 Paź, 2006 15:40

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Największy producent broni strzeleckiej w Polsce nie stosuje się do jedynie słusznej nomenklatury. Fakt bez znaczenia.
Jeszcze raz, jak do dziecka. Co ma ma nazwa producenta, do nomenklatury (w tym przypadku PN)? I to jest niby jakiś argument?
Cytat:
karabinek szturmowy wz. 96 nie istnieje. Żaden dowód.
Żaden. Tym bardziej powinno Ci to uświadomić, ile szkody narobiła osoba, która to wymyśliła, nie zaś powtarzać bzdurę w kółko. Przy okazji postaram się porozmawiać z autorem tego tekstu i zapytać go skąd wziął nazwę.
Cytat:
A jeśli chodzi o ciągłe sugerowanie mi braku logiki, niedouczenia i niedojrzałości. Pozostawię bez komentarza
Trudno, abyś w jakiś sposób mógł to skomentować.
Cytat:
A wracając do meritum. Do jedynie słusznej normy nie stosuje się Policja, Wojsko Polskie, FB Łucznik, duża (jeśli nie przeważająca) część polskich autorów piszących o broni palnej.
Ignorantów zawsze jest więcej niż ludzi dysponujących wiedzą. Pomijając już fakt, że dla Ciebie dowodem i jakże ważnym, że policja się nie stosuje jest notka na ich stronie, napisania przez kogokolwiek (na przykład panią z sekretariatu). Tylko pogratulować znajdowania dowodów, a mnie się już nie chce powtarzać co sądzę o takiej argumentacji. Bowiem jest wyjątkowo bzdurna. I tak nawiasem mówiąc, infantylny czy niedojrzały można być i w wieku 70 lat. Tylko najczęściej charakteryzuje to dzieci.
Cytat:
Ja nie neguje faktu istnienia tej normy, tylko twierdze że wprowadzone przez nią nomenklatura jest po pierwsze niedoskonała, po drugie stosowana prawie wyłącznie przez autorów związanych z WAT
Fakt, to naprawdę dziwne, że poprawna terminologia jest stosowana przez uczelnię wojskową i piszących, którzy mają wykształcenie techniczne.

Przykładów niedoskonałości, pytany wielokrotnie nie potrafiłeś podać, co stawia w wątpliwość Twoja znajomość terminologii. Podejrzewam, że moja hipoteza, co do tego, że jej po prostu nie rozumiesz (i pewnie również nie rozumiałeś poprzedniej PN, ale to szczegół) jest niestety prawdziwa.
Cytat:
Możesz jej bronić do upadłego, ale faktów nie zmienisz.
Pisałem już o lemmingach. To, że setki czy tysiące Polaków nazywają dudy "kobzą" i używają w stosunku do wojskowych okrętów podwodnych określenia "łódź podwodna" naprawdę nie przekonuje mnie, abym do tego grona dyletantów dołączył. Podobnie jakoś nie przekonuje mnie dosyć infantylna logika człowieka, który akceptuje używanie niepoprawnych określeń, bo inni też używają (i tutaj jakieś odwoływania do ludzi uznanych przez niego za autorytety). A niech sobie używają i co z tego? Wybacz, że się powtórzę, ale staraj się chociaż troszeczkę w polemice stosować mniej dziecinne wykręty. Na niektórych to po prostu nie działa.

Podsumowując, dowiedziałeś się, że istnieje norma regulująca nazewnictwo. Dowiedziałeś się, że norma generalnie stosowana jest w języku technicznym, nie zaś popularnych źródłach, których autorzy mogą jej nie znać lub z jakichś dziwacznych powodów, jak Twoje, nie akceptować. Bo tak i już. A jeżeli dobrze się czujesz wprowadzając błędne pojęcia, a tym samym na wikipedii, którą edytujesz narzucając co mniej zorientowanym w temacie czytelnikom fałszywe terminy, to oczywiście przekonywać Cię nie będę. W końcu z "kobzą" i "łodzią podwodną" nikt nie wygrał, zatem masz czyste sumienie. Faktów na całe szczęście nie zmienisz. Tym samym dziękuję za polemikę i chyba nie mam na nią więcej ochoty, a przynajmniej nie na ten temat. Polemika z człowiekiem, dla którego nadrzędną wartością jest erystyczne odwołanie się do zbiorowego autorytetu, a ośmieszenia tego działania nie rozumie, jest dla mnie stratą czasu.

_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Czw 12 Paź, 2006 16:31

Powrót do góry
Nemo5576
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 125
Skąd: Zabrze
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

REMOV napisał:
Jeszcze raz, jak do dziecka. Co ma nazwa producenta , do nomenklatury (w tym przypadku PN)? I to jest niby jakiś argument?

Poza tym że jest niezgodna z tą nomenklaturą i tą PN chyba nic. I że jakoś nikt z tego powodu Łucznikowi kłopotów nie robi.

REMOV napisał:
Żaden. Tym bardziej powinno Ci to uświadomić, ile szkody narobiła osoba, która to wymyśliła, nie zaś powtarzać bzdurę w kółko. Przy okazji postaram się porozmawiać z autorem tego tekstu i zapytać go skąd wziął nazwę.

Jeśli fakty są niezgodne z twoimi poglądami to tym gorzej dla faktów? "Osoba narobiła"? To w WP oznaczenia broni nadaje jakaś pojedyncza przez nikogo nie nadzorowana osoba? Podałem ci dwa źródła w których jest ta nazwa. Pewnie ci wszyscy autorzy wzięli ją sobie z księżyca.

REMOV napisał:
Trudno, abyś w jakiś sposób mógł to skomentować.

Jako człowiekowi w miare kulturalnemu faktycznie trudno.

REMOV napisał:
Ignorantów zawsze jest więcej niż ludzi dysponujących wiedzą. Pomijając już fakt, że dla Ciebie dowodem i jakże ważnym, że policja się nie stosuje jest notka na ich stronie, napisania przez kogokolwiek (na przykład panią z sekretariatu). Tylko pogratulować znajdowania dowodów, a mnie się już nie chce powtarzać co sądzę o takiej argumentacji. Bowiem jest wyjątkowo bzdurna. I tak nawiasem mówiąc, infantylny czy niedojrzały można być i w wieku 70 lat. Tylko najczęściej charakteryzuje to dzieci.

Ech ci ignoranci, z armii, policji, Łucznika. Niekontrolowani, nie nadzorowani banda nieuków, gdzież im do kolegi REMOVa. A uznawanie oficjalnej strony organizacji państwowej za jakiejś źródło to juz faktycznie infantylizm. Niesamowite jest należeć do elitarnego zakonu oświeconych, szkoda że mnie to ominęło Bardzo szczęśliwy

Czw 12 Paź, 2006 20:20

Powrót do góry
REMOV
Porucznik

Porucznik





Posty: 637
Pochwał: 4
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nemo5576 napisał:
Poza tym że jest niezgodna z tą nomenklaturą i tą PN chyba nic. I że jakoś nikt z tego powodu Łucznikowi kłopotów nie robi.
Przepraszam, od kiedy to ktoś producentowi robi jakiś kłopot z nazwą jego produktu? Ty nadal nie rozumiesz czym się rózni nazwa od technicznego określenia danej konstrukcji? Zastanawiam się, jak to jeszcze można prościej napisać.
Cytat:
To w WP oznaczenia broni nadaje jakaś pojedyncza przez nikogo nie nadzorowana osoba?
Tak. W tym przypadku dokładnie tak było. To były dosyć dziwne czasy, wynikało to m.in. z rozwalenia struktur odpowiedzialnych w WP za przyjmowanie nowych konstrukcji.
Cytat:
Podałem ci dwa źródła w których jest ta nazwa. Pewnie ci wszyscy autorzy wzięli ją sobie z księżyca.
Dokładnie tak - wzięli z księżyca, to znaczy z jakichś odpisów i krążących tam papierów. Wszystkich wymienionych przez Ciebie autorów znam, z wszystkimi rozmawiałem. Problem polega na tym, że Ty sobie uroiłeś, że te teksty są w jakiś sposób wiążące, kiedy tak naprawdę kompletnie nie mają znaczenia. Dowodem na to jest właśnie inne nazewnictwo autorów tekstów (karabinek szturmowy zamiast karabinu z ZM). Po prostu oni znali sam skrót (kbs, kbk) i rozwijali go po swojemu. A Onyks był faktycznie krótkim karabinkiem, nie subkarabinkiem, bo ta nazwa pojawiła się później, stąd tak samo nazwano w tych opracowaniach Mini Beryla. Oczywiście, rozumiem, że dopóki jeden z Twoich autorytetów tego nie potwierdzi i nie będziesz mógł tego przepisać z gazety, to informacja nie będzie dla Ciebie istniała? Bo chyba to jest Twój podstawowy problem? Uśmiech
Cytat:
Jako człowiekowi w miare kulturalnemu faktycznie trudno.
Problem polega na tym, że można być kulturalnym, a jednocześnie ignoratem, czy osobą nie radzącą sobie w dyskusji. Jedno nie stoi w sprzeczności z drugim.
Cytat:
Ech ci ignoranci, z armii, policji, Łucznika. Niekontrolowani, nie nadzorowani banda nieuków, gdzież im do kolegi REMOVa.
O właśnie o takich bredniach pisałem. Czy Ty naprawdę sądzisz, że taka głupawa ironia na mnie czy na kogokolwiek innego działa? Ja odbieram ją jedynie jako dowód na słuszność moich argumentów w dyskusji, bowiem poza takim bełkotem brakuje Ci możliwości jakiejkolwiek innej, sensownej odpowiedzi. I to dosyć wyraźnie - choć sam pewnie tego nie zauważasz - widać. Acz pewnie znowu rzucam przysłowiowe perły przed wieprze, co nie? Uśmiech
_________________
War is a game played with a smile; if you can`t smile, grin.
If you can`t grin, keep out of the way until you can. [Winston Churchill]

Pią 13 Paź, 2006 0:24

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.