Oj Piotrusiu,
co Ty takiego masz w sobie, ze u tylu ludzi i jednego bylego szwagra jestes podpadniety. Osobiscie mialem zamiar poczekac jak sie rozwiniesz w bajdurzeniu i pieprzeniu glupot. No, ale jak widac dzialasz z predkoscia swiatla.
Prawnik o sobie mowisz... Po drugim roku???? Bez aplikacji????? Szczyt bezczelnosci...
Nazwiskami rzucasz - a pytales o zgode na ich publikacje w kontekscie wlasnej osoby? Mieszasz specjalnosci kryminologiczne z kryminalistycznymi i myslisz, ze nikt tego nie wyniucha? Ja w przeciwienstwie do Ciebie konczylem ten Uniwersytet wtedy gdy nie byla to fabryka masowo produkujaca niedouczonych balwanow. Za moich czasow nie do pomyslenia bylo, zeby na poczatku edukacji ktokolwiek o sobie mowil tak jakby mial dyplom w podpisie u rektora.
Kwas slusznie zauwazyl, ze zwyczajnie i bezczelnie zadajesz idiotyczne i banalne zarazem pytania, A potem czekasz kto i jak ci podrzuci jakies informacje. Ten styl to juz na forum brukowca stosowales. I za to dostales ode mnie pare razy po nosie. Ale jak widze nadal niczego sie nie nauczyles. Nadal przytaczasz nazwiska, publikujesz jakies smieci wyciagniete z biblioteki klubu rolnika i uwazasz, ze kogos tym zaskoczysz. Ja mysle, ze wroc Ty sobie do brukowca. Tam wiekszosc stanowia niepismienne i nieczytajace dzieci. Male ryzyko wpadki czy pyskowek. Tu jednak tak naprawde jak do tej pory jest inny typ ludzi. Tu sie czyta i jeszcze cos wie. No i oczywiscie tu takze ludzie umieja szybko zidentyfikowac prowokatora.
Aha. Kwas to nie ja. A rewizor choc jest mi znany to konktaktow z ta osoba nie utrzymuje. Jak widzisz - bez namawiania oberwales trzema granatami. Chyba, dziecko, adwokatem nie zostaniesz...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 13 Mar, 2005 16:57

Witam! 8)
Widzę, że co poniektórzy nie są "wyluzowani", jak chcą tego ode mnie.
A co do szacunku do poprzedników w poszukiwaniach, to tak się składa, że mam go. W większości zetknąłem się z nimi osobiście.
Zapewniam też, że inne podejście i spojrzenie na pewne kwestie nie wywołało u nich świętego oburzenia, jak u Pana Panie Kwasie, więc Twoja nerwowość jest zupełnie nieuzasadniona.
Oni adwokatów nie potrzebują. Świetnie radzą sobie sami.
Jeśli gdzieś widzi Pan tu oczernianie kogoś i obgadywanie go za plecami to proszę to pokazać. Tyle tylko, że będzie z tym problem, bo tu czegoś takiego nie ma.
A wycieczki i docinki pod moim adresem w stylu:

Cytat:

Megalomania Hitlera przy panu to blachostka. Kto jeszcze dla pana pracuje ? Marek Ungier? Jesli nie to moze warto go zatrudnic? No i Dochnal ma teraz duzo czasu moze by mogl panu doradzic jak zajac sie poszukiwaniami od strony finansowej i lobbystycznej? Moze uda sie prezydenta przekonac do pomocy?

to zwyczajne chamstwo.
Jeśli uważa Pan, że jest lepszy, to proszę samemu się zająć taką problematyką, zawsze można w ten sposób wykazać swoją lepszość, wyższość.
Rozwiązanie zagadki pod tytułem: gdzie podziały się plany twierdzy kłodzkiej? - będzie się tylko chwaliło Panu, a jeśli nie, to może by Pan przynajmniej nieobrażał innych.
Ja rozumiem, że co poniektórych boli fakt, że ktoś chce coś rzeczywiście zrobić. To takie typowo polskie. Polskie piekiełko, co?
Cześć Rewizor!
A to co wyczytałeś o możliwości przejęcia dokumentacji na początek nie wystarczy? Ktoś przedstawił jakieś lepsze wyjaśnienie? Chyba nie.
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 17:05

Zebys Ty Piotrusiu wiedzial do kogo tak bezczelnie sie zwracasz
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 13 Mar, 2005 17:10

Witam! 8)
Oj Kreciu, Kreciu!
Jaki drugi rok? O czym Ty pieprzysz...
A prawnikiem zostaje się po uzyskaniu dyplomu magistra.
Aplikacja jedynie uprawnia do wykonywania zawodu, a to już dwie różne rzeczy...
Zgodę na wymienianie osób które chcą mi pomóc w moich działaniach mam.
Co się tyczy specjalności:

Cytat:

Mieszasz specjalnosci kryminologiczne z kryminalistycznymi i myślisz, ze nikt tego nie wyniucha?

to się mylisz. Jak nie wierzysz, to zajrzyj na strony Wydziału Prawa - podpowiem Tobie - szukaj pod Katedra Kryminalistyki...
Czy moje pytania są idiotyczne i banalne? No wiesz, jakby to Tobie mądralo powiedzieć: podobno nie ma głupich pytań, mogą być za to głupie odpowiedzi. Ale ty nieodpowiadasz... Ty osądzasz...
Piszesz, że:

Cytat:

Nadal przytaczasz nazwiska, publikujesz jakies smieci wyciagniete z biblioteki klubu rolnika i uwazasz, ze kogos tym zaskoczysz.

tak, ja wiem, że zjadłeś wszystkie rozumy świata i wszystko już widziałeś, więc Ciebie niczym nie zaskoczę, ale wyobraź sobie, że nie jesteś sam i są jeszcze inni którzy nie rozwiązują tego typu spraw i nie czytają wszystkiej dostępnej literatury i na takich forach jak to szukają wygodnych dla nich wyjaśnień. Może te im się spodobają?
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 17:18

Panowie może ten temat powinien nazywać się pyskówka a nie Twierdza Kłodzka????

Nie 13 Mar, 2005 17:21

Witam! 8)
Cześć Kojakk! Masz rację. Robi się mało ciekawie...
A Ty co na powiesz na temat możliwości przejęcia dokumentacji? Jak myślisz?
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 17:25

taaa... no coz kolego Piotrze. obawiam sie ze molgbym cos powiedziec na temat obgadywania kogos za plecami... ale pisanie o takich sprawach na forum jest niepotrzebne. faktem jest ze "co czlowiek sieje to i zac bedzie". wykladnia tego twierdzenia dowolna.
wracajac do konkretow. plany twierdzy klodzkiej to nie taka wielka zagadka jak by niektorzy chcieli. Te ostemplowane "Geheim" moze i zaginely ale nie one sa najwazniejsze. Istnieja plany wczesniejsze i dzieki temu bardzo dokladne. Sa rowniez inne zrodla dokumentacji dotyczacej twierdzy. Po pierwszej wojnie swiatowej powstala (podobnie jak po 2) komisja ktorej celem byla demilitaryzacja Niemiec. Jednym z zadan tej komorki byla inspekcja pruskich obiektow zbrojeniowych i fortyfikacji. W ich trakcie przejmowano dokumentacje i plany wspomnianych budowli...
Wiekszosc opinii ze czegos niema, zaginelo, przepadlo, zostalo spalone wydaje sie czesto przesadzonych.
Zniszczenie jedynej kopii cennej dokumentacji byloby glupota! Tym bardziej w sytuacji gdy obiekt o znaczeniu militarnym przeszedl w rece "wroga". Podkreslam jesli niszczono to kopie a nie oryginaly dokumentacji. W jedyn egzemplarzu podobno wykonywano mapy pirackich skarbow problem w tym ze wiekszosc historykow podkresla ze piraci nigdy nie wykonywali takowych planow...

Nie 13 Mar, 2005 17:39

..."to mowilem ja robert kudelski". ale kolor mam nadzieje jest charakterystyczny
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 13 Mar, 2005 17:44

Witaj wars98 moim zdaniem dokumenty te przejąć to tak jakby odnaleść bursztynową komnatę,moim zdaniem jeśli transport był przejęty w okolicach Zgorzelca to szukać by można w ŁB WOP Lubań Śl.za moich czasów pracował tam redaktor Piecuch może ktoś go zna?artykuły jego były publikowane w Granicy,uważam iż od niego można na ten temat coś się chyba dowiedzieć.Moja teoria, mimo iż jeszcze nie czytałem o Radomierzycach a spędziłem tam 2 lata,to ten transport mógł właśnie tam jechać?

Nie 13 Mar, 2005 17:48

kojakk
z Radomierzycami ciekawa koncepcja ale chyba nieprawdziwa. W Radomierzycach byla zupelnie inna dokumentacja (akta wywiadu francuskiego i chyba belgijskiego) i chyba nie byloby potrzeby przewozic tam jeszcze dokumentacji obiektow o znaczeniu militarnym. Oczywiscie trudno to stwierdzic jednoznaczenie. Piecuch opieral sie na relacjach Stecia, ktory byl uczestnikiem odkrycia archiwum w Radomierzycach. Mialy tam byc ciekawe materialy (oprocz archiwow rowniez inkunabuly i inne dokumenty historyczne) ale watek planow obiektow zbrojeniowych nie wystepowal. Zreszta sam Piecuch nigdy na ten temat (Zgorzelca) sie nie wypowiadal.
W jakich latach sluzyles w Radomierzycach? Moze wiesz kto wywiozl rzezby z ogrodu?
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 13 Mar, 2005 17:57

Witam! 8)
Kudi! I wreszcie ktoś napisał, moim zdaniem słusznie, że jest nie możliwością zniszczenie lub ukrycie wszystkich planów.
Jeśli idzie o "obgadywanie za plecami", to wiem, że byłeś i jesteś celem wielu, mam tylko nadzieję, że pisząc to nie masz mnie na myśli...
Tytułem wyjaśnienia innym - ja tam z Tobą kontaktu nie mam, poza tym tutaj, więc nawet gdybym chciał to bym nie mógł, a że niezgadzałem się z częścią poglądów głoszonych w książce nt. Sowich, której jesteś współautorem? No cóż, piszę to tak na tym forum jak i innych, ale to już inna kwestia.
A wracając do planów. Fakt faktem, że stare plany są, ale brak jest ich aktualizacji. Tak więc uważam, że takie plany gdzieś powinny istnieć.
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 18:00

Witam! 8)
Cześć Kojakk!
Myślę, że warto zgodzić się z Kudim, że Radomierzyce, to zły trop. A co do Piecucha? Chyba jest on mało wiarygodnym źródłem...
Według mnie należy szukać w archiwach wojskowych i w materiałach po UB (ob. w IPN-ie).
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 18:05

Kudi byłem tam od jesieni 77 do 79 roku o rzeźbach nic nie wiem,przyznaję się tylko do jednej płyty którą wyciągneliśmy z fosy i na której kolega Gaweł wyrzeźbił rycerza i wopistę, płyta ta stoi na strażnicy.

Co do samego pałacu, wojsko które w nim kwaterowało zaraz po wojnie wyszło z niego niczego nie zabierając,zdewastowała go ludność cywilna oraz OPIEKUN, i aż dziw iż on przez tyle lat nic tam nie znalazł?

Nie 13 Mar, 2005 18:20

Kudi,
wg. Rostkowskiego to w Radomierzycach byly jeszcze akta samej Abwehry w tym dane dotyczace agentury. Magazyn (archiwum) mialo byc utworzone na dlugo przed koncem wojny. Ale jak ktos lubi historie o masowo jezdzacych po Dolnym Slasku i rownie masowo znikajacych konwojach...
Moim zdaniem odbywajaca sie tutaj dyskusja do niczego nieprowadzi i niczego nie wnosi. Warsiu swoim zwyczajem glosi komunaly o potrzebie znalezienia czegos - przy czym jako zrodlo publikuje sensacyjne teksty rodem z Tajnego Detektywa. Zadnych powaznych konkretow, zadnych pomyslow wlasnych, zadnych ustalen poczynionych przez siebie. Tematow takich to mozna wymyslec kilkadziesiat. Wystarcza chocby kolejne artykuly sprzed 10 lat pisane w Slowie Polskim czy czyms podobnym.
Warsiu, zacznij cos powaznego bo jak na razie to tworzysz mity i weszysz sensacje. A tak naprawde to chcesz sie zalapac "na kajak" - a nuz ktos cos powie... Jak zgromadziles takie grono naukowcow to moze podaj owoc swoich dociekan. No bo jakos nie wydaje mi sie aby osoby habilitowane i doktoryzowane zajmowaly sie Ex.W.... Chyba, ze w Instytucie Badan Prasoznawczych
Aha, bym zapomnial. Prawnikiem to sie czlowiek staje wlasnie po aplikacji. Po studiach to sie dostaje tylko szanse zostania takowym. Nic wiecej.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 13 Mar, 2005 18:31

wars98 napisał:

Witam! 8) Cześć Kojakk! Myślę, że warto zgodzić się z Kudim, że Radomierzyce, to zły trop. A co do Piecucha? Chyba jest on mało wiarygodnym źródłem... Według mnie należy szukać w archiwach wojskowych i w materiałach po UB (ob. w IPN-ie). Pozdrawiam wars98

Zgadzam się z Kudim, ale co do Pana Piecucha raczej nie ,bo jeśli chciałbyś szukać w archiwum WOP to kto inny ci pomoże jak nie osoba z kontaktami, a z prowincji do Warszawy byle kogo nie brano, nie wiem jaki stopień obecnie posiada ale za mnie był majorem i to nie w sutannie.

Nie 13 Mar, 2005 18:33

Cytat:

Witam! Ależ Prezesieszczepanie! Nie nerwujsia... Piszesz, że: Cytat: Póki nie wiedzie się tam ze specjalistycznym sprzętem, ekspertami i górą szmalu, to nic się nie dowiemy o niej konkretnego. A nakład finansowy który trzeba by włożyć w takie przedsięwzięcie byłby ogromny... a niżej dodajesz: Cytat: Dobry poszukiwacz i wiedza to 90% powodzenia wykopków, a 10% to sprzęt. Drogi nie znaczy najlepszy... posiedzcie trochę nad książkami, a dużo się dowiecie... No właśnie... Poszukiwania terenowe są z natury rzeczy przedsięwzięciem bardzo drogim, dlatego też na początek poszukuję dokumentacji. Przyznaj więc, że w tym co napisałeś przeczysz sam sobie...

Wiesz to moje stwierdzenie odnosi się do wykopków a nie tak poważnej exploracji.To że zdobęde jakimś cudem zaginioną dokumentacje nie znaczy,że odkryje wszystkie tajemnice.Nawet i jeśli będzie komplet dokumentacji to i tak bez sprzętu i ludzi sie nie obędzie........
_________________
[b:3f0d1b7ecc]Pozdrawiam Wojtek[/b:3f0d1b7ecc]

!!! zobacz tu koniecznie zanim pomyślisz o administratorze!!!!

Nie 13 Mar, 2005 20:25

He, he...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 13 Mar, 2005 21:10

Witam! 8)
Prezesszczepanie!
Masz rację. Dokumentacja - jedno, ludzie - drugie, sprzęt - trzecie, a forsa na to wszystko to - czwarte.
W tym właśnie problem, aby wszystkie te elementy połączyć.
Miejmy nadzieję, że kiedyś wkońcu się uda. No cóż, warto mieć takie marzenia i próbować je spełniać.
Pozdrawiam
wars98

Nie 13 Mar, 2005 22:15

wars98 napisał:

Kudi! - ja tam z Tobą kontaktu nie mam, poza tym tutaj, więc nawet gdybym chciał to bym nie mógł, a że niezgadzałem się z częścią poglądów głoszonych w książce nt. Sowich, której jesteś współautorem? No cóż, piszę to tak na tym forum jak i innych, ale to już inna kwestia.

Warsiu,
Kłamczuch jestes albo masz wyjatkowo krotka pamiec. Nie dalej jak na przelomie sierpnia - wrzesnia ubieglego roku na forum brukowca przy okazji wywolanej przez Ciebie niby-dyskusji nt. Riese (a jakze) posrod innych znanych osob przywolales jako osobe znana Tobie osobiscie i konsultujaca Twoje pomysly WLASNIE K U D I E G O
To co w takim razie ma oznaczac dzisiejsza deklaracja? Zajrzyj sobie do tamtego watku... klamczuszku
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Nie 13 Mar, 2005 22:31

Witam!
Krecio... Z Kudim widziałem się, to prawda - dwukrotnie i kilka razy nawet rozmawiałem z nim telefonicznie jako współautorem książki o Sowich, ale to jeszcze nie oznacza znajomości o jakiej ja tu myślę, że kogoś znasz na "wylot". I tyle. Też mi konsultacje... Takie same jak na tym forum.
Podobnych "konsultacji" przeprowadzałem wiele z wieloma innymi osobami w tych i innych sprawach życiowych. O kłamstwie więc nie możesz mówić.
Ale to raczej nie jest na temat Kłodzka... Więcej powagi i trzymajmy się tematu.
Pozdrawiam
wars98

Pon 14 Mar, 2005 0:41

Warsiu
Masz cos na sumieniu, ze sie tak tlumaczysz
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Pon 14 Mar, 2005 10:50

Wracając do sprawy Kłodzka, zostawiając sprawy Schornera, i podziemnej produkcji w okolicach miasta. W sprawie samej twierdzy wiele konkretów nie ma. Wiadomo o obozie jenieckim i gdzie się znajdował. Znana jest sprawa depozytu w podziemiach, ale bardzo nieczytelna rejonizacja, a sama wiadomość nie ma potwierdzenia w dokumentach. jest tylko relacja prasowa. Podziemna fabryka i produkcja w Twierdzy do zbyt mocno powiedziane, można tu najwyżej mówić o warsztatach.
Ale twierdza ma wiele tajemnic, mam plany korytarzy kontrminerskich Kłodzka i dostęp do ich oryginałów. Wiele przejść jeszcze nie zbadano w samym Kłodzku, prawdopodobnie nigdy nie były penetrowane chodniki na Owczej Górze. Brak na ten temat jakichkolwiek wzmianek, może kiedyś najwyżej jakieś dzieciaki tam zaglądały. Są chodniki nie tylko na przedpolach twierdzy ale i pod miastem.

Jest to temat do poruszenia, obok Schornera czy innych podziemnych fabryk w tym rejonie jeżeli dojdzie w tym roku do spotkania w Kłodzku, które ktoś tu proponował.

Pon 14 Mar, 2005 12:21

Cytat:

Wracając do sprawy Kłodzka, zostawiając sprawy Schornera, i podziemnej produkcji w okolicach miasta. W sprawie samej twierdzy wiele konkretów nie ma. Wiadomo o obozie jenieckim i gdzie się znajdował. Znana jest sprawa depozytu w podziemiach, ale bardzo nieczytelna rejonizacja, a sama wiadomość nie ma potwierdzenia w dokumentach. jest tylko relacja prasowa. Podziemna fabryka i produkcja w Twierdzy do zbyt mocno powiedziane, można tu najwyżej mówić o warsztatach. Ale twierdza ma wiele tajemnic, mam plany korytarzy kontrminerskich Kłodzka i dostęp do ich oryginałów. Wiele przejść jeszcze nie zbadano w samym Kłodzku, prawdopodobnie nigdy nie były penetrowane chodniki na Owczej Górze. Brak na ten temat jakichkolwiek wzmianek, może kiedyś najwyżej jakieś dzieciaki tam zaglądały. Są chodniki nie tylko na przedpolach twierdzy ale i pod miastem.

Właściwie to tyle co wiadomo(bardzo ładnie ujął to mój przedmówca).Fakt faktem podziemia w większości nie były penetrowane(po za miejscową ludnością).Co do Owczej Góry to podobno istnieje przejscie między tym fortem a Twierdzą "dużą" pod rzeką,czy to prawda to nie wiem.Wiem natomiast o różnych dziwnych znaleziskach od osób które mieszkały tu zaraz po wojnie,ale to wciąż za mało aby stwierdzić co tak naprawdę się działo w Kłodzku.
_________________
[b:3f0d1b7ecc]Pozdrawiam Wojtek[/b:3f0d1b7ecc]

!!! zobacz tu koniecznie zanim pomyślisz o administratorze!!!!

Pon 14 Mar, 2005 16:07

Moim zdaniem szukanie dzis ewentualnych, droznych polaczen Twierdzy z satelitarnymi obiektami lub podziemiami samego miasta nie przyniesie zadnego pozytywnego efektu. Mam na mysli swego rodzaju kataklizm z lat 60-70. Z duzym prawdopodobienstwem mozna przyjac, ze jesli takowe byly to dzis juz ich nie ma lub ich odnalezienie jest praktycznie niemozliwe. No, chyba, ze metoda odkrywkowa
Natomiast same chodniki minerskie to niesamowite przezycie...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Pon 14 Mar, 2005 18:50

Wiem że w latatach 60 był przypadek że na głównym skrzyżowaniu w mieście utworzyło sie zapadlisko i wjechał tam autobus,jak sie okazło później to część podziemnego miasta które miało kilka kondygnacji,podobno badali to i zabezpieczali ludzie z akademii górniczo-hutniczej .
_________________
[b:3f0d1b7ecc]Pozdrawiam Wojtek[/b:3f0d1b7ecc]

!!! zobacz tu koniecznie zanim pomyślisz o administratorze!!!!

Pon 14 Mar, 2005 18:58