| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
tompress
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3800
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Uwaga, uwaga, nadchodzi...

https://www.krause-papierwerke.com/army-badges
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Wto 16 Sty, 2018 22:51

Powrót do góry
leba57
Hauptmann

Hauptmann




Posty: 1471
Skąd: Gdańsk/Stockholm
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ciekawe kiedy zasypią tym badziewiem "Allezło"
_________________
Pozdrawiam,
Grzegorz

Wto 16 Sty, 2018 23:17

Powrót do góry
Paweł78
Porucznik

Porucznik




Posty: 641
Pochwał: 1
Skąd: Ostróda
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witaj Tomku dzięki za link ale się bałagan zrobi Crying or Very sad szok.
Pozdrawiam Paweł.

Wto 16 Sty, 2018 23:18

Powrót do góry
tompress
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3800
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Szczerze mówiąc, nie mam pojęcia od kiedy ten "producent" działa. Jakość jest taka sobie (w większości wypadków widać, że to nie druk maszynowy), ale na internetowe oszustwa może wystarczyć. Zwłaszcza jak ktoś wymiętoli, kawą opryska czy zakiepuje peta.
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Wto 16 Sty, 2018 23:23

Powrót do góry
Paweł78
Porucznik

Porucznik




Posty: 641
Pochwał: 1
Skąd: Ostróda
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

leba57 napisał:
Ciekawe kiedy zasypią tym badziewiem "Allezło"


Witaj Grzesiu wydaje mi się że niedługo wszędzie tego dziadostwa będzie pełno.
Pozdrawiam Paweł.

Wto 16 Sty, 2018 23:25

Powrót do góry
bibon
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 5
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam drogich kolegów. Tu Krause. Działam od półtora roku. Większość moich klientów to reenaktorzy oraz potomkowie żołnierzy Wehrmachtu. Zdarzają się też nauczyciele poszukujący pomocy naukowych. Działalność jest na małą skalę ograniczoną moim wolnym czasem.
Rozumiem obawy i sam o tym myślałem. Zawsze znajdzie się amator, który da się nabrać. Można powiedzieć, że ludzie kupują chińskie reprodukcje mundurów i czapek jako oryginały. Na to nie ma rady. Jednak są pewne cechy moich produktów które utrudnią oszustom zadanie. Głównym z nich będzie fakt, że używam drukarki atramentowej. Wszelkie próby postarzenia dokumentów (głownie oparte na wodzie) zniszcza go. Oczywiście bliższe oględziny osoby która ma pojęcie natychmiast rozpozna rodzaj druku.
Zacząłem robić certyfikaty i koperty dla mojej własnej grupy ponieważ wszystkie dostępne reprodukcje były zupełnie do bani. Znaczna większość moich produktów oparta jest o skany orygniałów.
Do tej pory nie natknąłem się na oferty moich produktów sprzedawane jako orygniały, choć załadam, że na ograniczoną skalę jest to możliwe.

Pozdrawiam!
Krause.

Wto 16 Sty, 2018 23:56

Powrót do góry
bibon
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 5
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Aha, strona w pierwszej wiadomości jest już nieaktywna od dawna (choć nie skasowana). Mogą na niej być stare zdjęcia produktów poprawionych w międzyczasie. Polecam rozpocząć nawigację od strony głównej:
https://www.krause-papierwerke.com

Sro 17 Sty, 2018 0:05

Powrót do góry
tompress
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3800
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
Witam drogich kolegów. Tu Krause. Działam od półtora roku. Większość moich klientów to reenaktorzy oraz potomkowie żołnierzy Wehrmachtu. Zdarzają się też nauczyciele poszukujący pomocy naukowych. Działalność jest na małą skalę ograniczoną moim wolnym czasem.
Rozumiem obawy i sam o tym myślałem. Zawsze znajdzie się amator, który da się nabrać. Można powiedzieć, że ludzie kupują chińskie reprodukcje mundurów i czapek jako oryginały. Na to nie ma rady. Jednak są pewne cechy moich produktów które utrudnią oszustom zadanie. Głównym z nich będzie fakt, że używam drukarki atramentowej. Wszelkie próby postarzenia dokumentów (głownie oparte na wodzie) zniszcza go. Oczywiście bliższe oględziny osoby która ma pojęcie natychmiast rozpozna rodzaj druku.
Zacząłem robić certyfikaty i koperty dla mojej własnej grupy ponieważ wszystkie dostępne reprodukcje były zupełnie do bani. Znaczna większość moich produktów oparta jest o skany orygniałów.
Do tej pory nie natknąłem się na oferty moich produktów sprzedawane jako orygniały, choć załadam, że na ograniczoną skalę jest to możliwe.

Pozdrawiam!
Krause.


Witam,

doceniam, że kolega zabrał głos. I dziękuję za dodatkowe informacje. Link znalazłem na jednym z niemieckich forów falerystycznych - gdzie również wzbudził lekki popłoch.

I mnie się wydaje, że każdy, kto weźmie do ręki wydruk z atramentówki, rozpozna współczesną produkcję. Niestety, handel w internecie odbywa się na odległość, na podstawie zdjęć lub skanów, więc pewne niebezpieczeństwo wykorzystania tych kopii przez "uczciwych inaczej" zawsze istnieje.

Jednak znając adres i aktualną ofertę strony, kolekcjonerzy będą mogli łatwiej uniknąć ewentualnych kłopotów Mr. Green

_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 17 Sty, 2018 0:52

Powrót do góry
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
Witam drogich kolegów. Tu Krause. Działam od półtora roku. Większość moich klientów to reenaktorzy oraz potomkowie żołnierzy Wehrmachtu. Zdarzają się też nauczyciele poszukujący pomocy naukowych. Działalność jest na małą skalę ograniczoną moim wolnym czasem.
Rozumiem obawy i sam o tym myślałem. Zawsze znajdzie się amator, który da się nabrać. Można powiedzieć, że ludzie kupują chińskie reprodukcje mundurów i czapek jako oryginały. Na to nie ma rady. Jednak są pewne cechy moich produktów które utrudnią oszustom zadanie. Głównym z nich będzie fakt, że używam drukarki atramentowej. Wszelkie próby postarzenia dokumentów (głownie oparte na wodzie) zniszcza go. Oczywiście bliższe oględziny osoby która ma pojęcie natychmiast rozpozna rodzaj druku.
Zacząłem robić certyfikaty i koperty dla mojej własnej grupy ponieważ wszystkie dostępne reprodukcje były zupełnie do bani. Znaczna większość moich produktów oparta jest o skany orygniałów.
Do tej pory nie natknąłem się na oferty moich produktów sprzedawane jako orygniały, choć załadam, że na ograniczoną skalę jest to możliwe.

Pozdrawiam!
Krause.


Mimo wszystko pomimo Twoich wytłumaczeń jest to problematyczne i kłopotliwe i raczej bez czynienia ,,dobra,, a dla zarobku. Jak do tego podejść prawnie? Nie mam pojęcia. Wśród kopiowanych nadań widzę jedno które wiem gdzie jest w oryginale.Myślę że koleś nie byłby zadowolony z takiego stanu rzeczy. Podeślę zapytam. Myślę że takie kopiowanie/może się mylę?/ podobnie jak udostępniane zdjęcia powinno być z oryginału którego jesteśmy właścicielem albo za zgodą właściciela.A na kopi powinna być o tym wzmianka. Lub jakieś charakterystyczne logo producenta kopiującego. I nawet jeśli nie masz złych intencji to jeśli ten papier przejdzie przez parę rąk to może być różnie.

_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Sro 17 Sty, 2018 9:14

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
Witam drogich kolegów. Tu Krause. Działam od półtora roku. Większość moich klientów to reenaktorzy oraz potomkowie żołnierzy Wehrmachtu. Zdarzają się też nauczyciele poszukujący pomocy naukowych. Działalność jest na małą skalę ograniczoną moim wolnym czasem.
Rozumiem obawy i sam o tym myślałem. Zawsze znajdzie się amator, który da się nabrać. Można powiedzieć, że ludzie kupują chińskie reprodukcje mundurów i czapek jako oryginały. Na to nie ma rady. Jednak są pewne cechy moich produktów które utrudnią oszustom zadanie. Głównym z nich będzie fakt, że używam drukarki atramentowej. Wszelkie próby postarzenia dokumentów (głownie oparte na wodzie) zniszcza go. Oczywiście bliższe oględziny osoby która ma pojęcie natychmiast rozpozna rodzaj druku.
Zacząłem robić certyfikaty i koperty dla mojej własnej grupy ponieważ wszystkie dostępne reprodukcje były zupełnie do bani. Znaczna większość moich produktów oparta jest o skany orygniałów.
Do tej pory nie natknąłem się na oferty moich produktów sprzedawane jako orygniały, choć załadam, że na ograniczoną skalę jest to możliwe.

Pozdrawiam!
Krause.


Oczywiście, gdyby przedmioty były wystawiane na aukcjach znajdzie się rzetelny opis, że jest to kopia/reprodukcja i będą wstawiane w odpowiednie działy?!

_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Sro 17 Sty, 2018 10:03

Powrót do góry
Bubba_Z
Komandor podporucznik

Komandor podporucznik





Posty: 2231
Pochwał: 15
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Kris501 napisał:
bibon napisał:
Witam drogich kolegów. Tu Krause. Działam od półtora roku. Większość moich klientów to reenaktorzy oraz potomkowie żołnierzy Wehrmachtu. Zdarzają się też nauczyciele poszukujący pomocy naukowych. Działalność jest na małą skalę ograniczoną moim wolnym czasem.
Rozumiem obawy i sam o tym myślałem. Zawsze znajdzie się amator, który da się nabrać. Można powiedzieć, że ludzie kupują chińskie reprodukcje mundurów i czapek jako oryginały. Na to nie ma rady. Jednak są pewne cechy moich produktów które utrudnią oszustom zadanie. Głównym z nich będzie fakt, że używam drukarki atramentowej. Wszelkie próby postarzenia dokumentów (głownie oparte na wodzie) zniszcza go. Oczywiście bliższe oględziny osoby która ma pojęcie natychmiast rozpozna rodzaj druku.
Zacząłem robić certyfikaty i koperty dla mojej własnej grupy ponieważ wszystkie dostępne reprodukcje były zupełnie do bani. Znaczna większość moich produktów oparta jest o skany orygniałów.
Do tej pory nie natknąłem się na oferty moich produktów sprzedawane jako orygniały, choć załadam, że na ograniczoną skalę jest to możliwe.

Pozdrawiam!
Krause.


Oczywiście, gdyby przedmioty były wystawiane na aukcjach znajdzie się rzetelny opis, że jest to kopia/reprodukcja i będą wstawiane w odpowiednie działy?!


Wiadomo, że w drugim i kolejnym obiegu nie będą Neutral
Przykłady z rynku odznaczeń są dobrze znane. Souval produkując odznaczenia po wojnie sprzedawał je jako kopie. Nicolas Morigi robi odznaczenia od lat 70tych dla grup rekonstrukcyjnych i też sprzedaje je jako reprodukcje:
http://www.theregaliaspecialist.com/Third_Reich_Germany/Re-enactment_Combat_Awards?Page=1
które później są przez nieuczciwe osoby oferowane jako oryginały.
Myślę, że kolega Krause musiał uwzględnić uzasadnioną krytykę ze strony środowisk kolekcjonerskich w ryzyka swojego biznesu, bo taka na pewno będzie.
pzdr,
Bubba_Z

_________________
Szukam odznaczeń Minensucher Kriegsabzeichen i innych Kriegsmarine w bardzo dobrym stanie

Sro 17 Sty, 2018 12:51

Powrót do góry
bibon
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 5
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wydaje mi sie ze koledzy nieco demonizuja ten problem. Jak wczesniej wspomnialem, wystarczy kropla wody, zeby stwierdzic ze moje reproduckje nie sa oryginalami (atrament).
Potencjalny falszerz nie potrzebuje Krause Papierwerke. Skany wysokiej rozdzielczosci sa dostepne bez problemu w internecie oraz w ksiazkach poswieconych tematyce. Wystarczy odskanowac i wydrukowac.
Wartosc Krause Papierwerke jest przede wszystkim w usludze dajacej mozliwosc wyboru zolnierza oraz jednostki. Nie ma to zadnego znaczenia dla falszerza jest natomiast wartosciowe dla reenaktorow (ich niemieckie elter-ego) oraz potomkow niemieckich zolnierzy, ktorzy probuja oddtworzyc papiery dziadka do rodzinnej kolekcji.
Nie slyszalem zeby ktokolwiek martwil sie chinskimi lub nawet niemieckimi reprodukcjami mundurow, dziesiatkami sklepow oferujacymi Soldbuchy, a nawet reprodukcje medali (czesto bardzo trudne do odroznienia od oryginalu). Wszystko to moze byc przez nieuczciwych ludzi wykorzystane do oszustwa.
Porownanie do Souvala nie jest reprezentatywne, poniewaz oni dysponowali srodkami pozwalajacymi na stworzenie nieodroznialnej od oryginalu kopi. Co nie jest nawet bliskie srodkom jakimi ja dysponuje. Nie jest to takze moja ambicja.
Naturalnie jest mozliwosc ze kiedys ktos na ebayu sprobuje sprzedac moj certyfikat jako oryginal. Jak jednak wspomnialem, nie potrzebuje on mnie - wystarczy mu dostep do intenetu i drukarka.
Pozdrawiam,
Krause.

Sro 17 Sty, 2018 22:14

Powrót do góry
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
Wydaje mi sie ze koledzy nieco demonizuja ten problem. Jak wczesniej wspomnialem, wystarczy kropla wody, zeby stwierdzic ze moje reproduckje nie sa oryginalami (atrament).
Potencjalny falszerz nie potrzebuje Krause Papierwerke. Skany wysokiej rozdzielczosci sa dostepne bez problemu w internecie oraz w ksiazkach poswieconych tematyce. Wystarczy odskanowac i wydrukowac.
Wartosc Krause Papierwerke jest przede wszystkim w usludze dajacej mozliwosc wyboru zolnierza oraz jednostki. Nie ma to zadnego znaczenia dla falszerza jest natomiast wartosciowe dla reenaktorow (ich niemieckie elter-ego) oraz potomkow niemieckich zolnierzy, ktorzy probuja oddtworzyc papiery dziadka do rodzinnej kolekcji.
Nie slyszalem zeby ktokolwiek martwil sie chinskimi lub nawet niemieckimi reprodukcjami mundurow, dziesiatkami sklepow oferujacymi Soldbuchy, a nawet reprodukcje medali (czesto bardzo trudne do odroznienia od oryginalu). Wszystko to moze byc przez nieuczciwych ludzi wykorzystane do oszustwa.
Porownanie do Souvala nie jest reprezentatywne, poniewaz oni dysponowali srodkami pozwalajacymi na stworzenie nieodroznialnej od oryginalu kopi. Co nie jest nawet bliskie srodkom jakimi ja dysponuje. Nie jest to takze moja ambicja.
Naturalnie jest mozliwosc ze kiedys ktos na ebayu sprobuje sprzedac moj certyfikat jako oryginal. Jak jednak wspomnialem, nie potrzebuje on mnie - wystarczy mu dostep do intenetu i drukarka.
Pozdrawiam,
Krause.

Nie odpowiedziałeś na jedno pytanie?
Kopiujesz czyjąś własność.I nie ma tłumaczenia że można to znaleść w internecie.Ja już parokrotnie ścignąłem ,,ludzików,, co wykorzystywali zdjęcia z mojej kolekcji.

_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Sro 17 Sty, 2018 22:31

Powrót do góry
tompress
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3800
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
/.../ Nie slyszalem zeby ktokolwiek martwil sie chinskimi lub nawet niemieckimi reprodukcjami mundurow, dziesiatkami sklepow oferujacymi Soldbuchy, a nawet reprodukcje medali (czesto bardzo trudne do odroznienia od oryginalu). Wszystko to moze byc przez nieuczciwych ludzi wykorzystane do oszustwa. /.../


Nie tylko może, ale i jest. I z pewnością wielu z nas się tym martwi - zaś prośba o weryfikację oryginalności jest chyba najczęstszym rodzajem pytania na forach kolekcjonerskich całego świata.

Zgadzam się jednak, że ze względu na sposób wykonania Twoje kopie są umiarkowanie groźne.

_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 17 Sty, 2018 22:46

Powrót do góry
VEB
Administracja
Подполковник

Подполковник





Posty: 2841
Pochwał: 15
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jurku! Niestety, to nie tak... Wystarczy rzucić na to okiem, aby wiedzieć, że nie są to kopie oryginałów (zerknij na stemple-ewidentnie radosna twórczość)! Są to od podstaw tworzone reprodukcje do czego każdy ma prawo! Braku etyki też w tym byznesie nie widzę. Firma przecież nie sprzedaje tego jako oryginalnych dokumentów. Zaś czy potencjalny nabywca będzie za ich pomocą próbował oszukać innych kolekcjonerów to nie problem (abi wina) firmy. Lecz sumienia sprzedającego i znawstwa potencjalnego nabywcy. W tym przypadku nikt tu nikogo nie wprowadza w błąd. Ot, choćby rekonstruktorów jest znacznie więcej niż kolekcjonerów. Im nie są potrzebne oryginały. Przypuszczam, że Papierwerke idzie właśnie w stronę tej klienteli. Nie nas!

Ostatnio zmieniony przez VEB dnia Sro 17 Sty, 2018 22:54, w całości zmieniany 1 raz

Sro 17 Sty, 2018 22:48

Powrót do góry
bibon
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 5
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie jestem pewien czy rozumiem - formularze w 2 WS nie sa chronione zadnym prawem. Niemieckie patenty zostaly uchylone zaraz po wojnie jako zadoscuczynionie. Wiekszosc dokumenow jakie mam mimo to sa wyekstraktowane ze skanow mojej wlasnej kolekcji lub skanow oryginalow od klientow ktorzy wyslali mi skany dokumentow swoich dziadkow do duplikacji. Czesc jest z googla. Nie oferuje kopi istniejacych nie znanych mi certyfikatow. Nigdy nikt o to nie prosil. Jak wczesniej nadmienilem ~95% dokumentow wypelnianych jest zdognie ze specyfikacja klienta. ~5% jest pusta (glownie dla jednostek reenaktorow posiadajacych wlasne stemple i maszyny do pisania).
Czy opublikowalem jakies zdjecie artykulu nalezacego do kogos? Nie jest to niemozliwe - czesto sprawdzam w internecie lub ksiazkach jak oryginaly byly wypelniane. Moglem cos z lenistwa przepisac. Jak jednak wspomnialem, takie certifikaty nie sa oferowane w sprzedazy.
Mam nadzieje ze odpowiedzialem na pytanie.

Sro 17 Sty, 2018 22:51

Powrót do góry
bibon
Szeregowiec

Szeregowiec





Posty: 5
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

VEB - masz racje. Zdecydowana wiekszosc stepli jest radosnie tworzona w Corelu.

Sro 17 Sty, 2018 22:53

Powrót do góry
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

VEB napisał:
Jurku! Niestety, to nie tak... Wystarczy rzucić na to okiem, aby wiedzieć, że nie są to kopie oryginałów (zerknij na stemple-ewidentnie radosna twórczość)! Są to od podstaw tworzone reprodukcje do czego każdy ma prawo! Braku etyki też w tym byznesie nie widzę. Firma przecież nie sprzedaje tego jako oryginalnych dokumentów. Zaś czy potencjalny nabywca będzie za ich pomocą próbował oszukać innych kolekcjonerów to nie problem (abi wina) firmy. Lecz sumienia sprzedającego i znawstwa potencjalnego nabywcy. W tym przypadku nikt tu nikogo nie wprowadza w błąd. Ot, choćby rekonstruktorów jest znacznie więcej niż kolekcjonerów. Im nie są potrzebne oryginały. Przypuszczam, że Papierwerke idzie właśnie w stronę tej klienteli. Nie nas!

Pawełku nie obrażasz troszkę rekonstruktorów a po trochu i siebie? Zawsze myślałem że ci ludzie dążą do perfekcji tego co robią.Jakoś mi się w głowie nie mieści że mój przyjaciel Paweł nosiłby lub używał w swoich zbiorach dokumentów jakiejś radosnej twórczości żołnierzy radzieckich.

_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Czw 18 Sty, 2018 8:33

Powrót do góry
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bibon napisał:
Nie jestem pewien czy rozumiem - formularze w 2 WS nie sa chronione zadnym prawem. Niemieckie patenty zostaly uchylone zaraz po wojnie jako zadoscuczynionie. Wiekszosc dokumenow jakie mam mimo to sa wyekstraktowane ze skanow mojej wlasnej kolekcji lub skanow oryginalow od klientow ktorzy wyslali mi skany dokumentow swoich dziadkow do duplikacji. Czesc jest z googla. Nie oferuje kopi istniejacych nie znanych mi certyfikatow. Nigdy nikt o to nie prosil. Jak wczesniej nadmienilem ~95% dokumentow wypelnianych jest zdognie ze specyfikacja klienta. ~5% jest pusta (glownie dla jednostek reenaktorow posiadajacych wlasne stemple i maszyny do pisania).
Czy opublikowalem jakies zdjecie artykulu nalezacego do kogos? Nie jest to niemozliwe - czesto sprawdzam w internecie lub ksiazkach jak oryginaly byly wypelniane. Moglem cos z lenistwa przepisac. Jak jednak wspomnialem, takie certifikaty nie sa oferowane w sprzedazy.
Mam nadzieje ze odpowiedzialem na pytanie.


Niby wszystko jasne .Ale?
Powiedz mi skoro Twoje dokumenty nadań są takie czytelne jako kopie dlaczego nie pójdziesz dalej dla ,,spokojności,, innch? Tak się składa że każdy z tych dokumentów ma dwie strony. Zazwyczaj wypełniona jest jedna strona. Co by się stało jakbyś na drugiej stronie wydrukował np w lewym narożniku ,,KOPIA,, ,,DUPLIKAT,,? Przecież to dla tych zwykłych zamawiających zupełnie nie miałoby znaczenia. I proszę nie zasłaniaj się Pawłem ,,VEB,, .Ten koleś to autorytet w dziedzinie nadań.Skromnie powiem że mnie też ciężko byłoby nabrać na jakiekolwiek papierki. Ale początkujących? To forum jest tego przykładem. Jestem na forum parę ładnych lat.Przewija się tu już chyba trzecia fala początkujących. I czasami ręce opadają pisząc i prostując nowe wynalazki.A co dopiero na giełdach gdzie o zakupie albo nie ,decyduje chwila i to bez możliwości weryfikacji i zwrotu.
Wg mnie wprowadzasz na rynek świadomie nawet jeśli bez premedytacji trochę zamieszania. Piwo

_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Czw 18 Sty, 2018 9:04

Powrót do góry
VEB
Administracja
Подполковник

Подполковник





Posty: 2841
Pochwał: 15
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jureczku Drogi! Inaczej jest w przypadku Armii Radzieckiej, a inaczej w kwestii np. Waffen SS. Choćby z uwagi na cenę fantów. Ja też wolałbym, aby na rynku były tylko oryginały Wink

Czw 18 Sty, 2018 10:36

Powrót do góry
chrzan233
Starszy sierżant

Starszy sierżant




Posty: 134
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

EK napisał:
Kopiujesz czyjąś własność.I nie ma tłumaczenia że można to znaleść w internecie.Ja już parokrotnie ścignąłem ,,ludzików,, co wykorzystywali zdjęcia z mojej kolekcji.


Mam pytanie, kompletnie bez złych intencji. Dyskutujecie Panowie o materiałach archiwalnych. Nie wiem, jak jest z dokumentami (w tym przypadku nadaniami), ale ja ze swojego podwórka mam jakieś mgliste pojęcie jak jest np. ze starymi zdjęciami/widokówkami. Posiadam sporą kolekcję widokówek, zdjęć, głównie z DŚ. Często to unikaty. Publikuję ułamek zbiorów na jednym ze znanych portali. Później, często widzę swoje skany na miejscowych kontach FB (bez udzielonej zgody). Czy mogę mieć pretensje do publikujących u siebie moją własność? Dodam, że często (oczywiście nie zawsze), to jedyne znane egzemplarze.
Oczywiście nie chodzi mi o zdjęcia, których sami jesteśmy autorami.

Pią 19 Sty, 2018 1:33

Powrót do góry
tompress
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3800
Pochwał: 7
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

chrzan233 napisał:
Mam pytanie, kompletnie bez złych intencji. Dyskutujecie Panowie o materiałach archiwalnych. Nie wiem, jak jest z dokumentami (w tym przypadku nadaniami), ale ja ze swojego podwórka mam jakieś mgliste pojęcie jak jest np. ze starymi zdjęciami/widokówkami. Posiadam sporą kolekcję widokówek, zdjęć, głównie z DŚ. Często to unikaty. Publikuję ułamek zbiorów na jednym ze znanych portali. Później, często widzę swoje skany na miejscowych kontach FB (bez udzielonej zgody). Czy mogę mieć pretensje do publikujących u siebie moją własność? Dodam, że często (oczywiście nie zawsze), to jedyne znane egzemplarze.
Oczywiście nie chodzi mi o zdjęcia, których jesteśmy autorami.


Wydaje się to skomplikowane, ale wcale takie nie jest. Nie masz oczywiście prawa autorskiego do wizerunku przedstawionego na pocztówce - ale masz prawo do zdjęcia tego konkretnego egzemplarza, jeśli zdjęcie (czy nawet skan) jest Twojego autorstwa.
Ja również zamieszczałem mnóstwo pocztówek np. na stronie https://dolny-slask.org.pl/ - i one się też czasem tu i ówdzie pojawiały. Nigdy nie robię z tego problemu, jeśli ktoś wykorzystuje te obrazki w celach edukacyjnych czy badawczych. Zresztą ludzie na poziomie z reguły pytają o zgodę na wykorzystanie zdjęć - szczególnie jeśli mają iść do publikacji.

Trochę podobne bywają problemy ze zdjęciami z aukcji. Wygrywający kupuje przedmiot, ale nie prawa do jego wizerunku, czy też prawa do wykonanych przeze mnie zdjęć. Niestety, zdarza się, że ktoś sprzedający tę rzecz gdzieś dalej okazuje się śmierdzącym leniem - i nie chce mu się zrobić własnych zdjęć, więc wykorzystuje moje...

_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Pią 19 Sty, 2018 1:46

Powrót do góry
chrzan233
Starszy sierżant

Starszy sierżant




Posty: 134
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Dzięki kolego Tompress, dokładnie pokrywa się to z moją wiedzą. Też nie mam oczywiście do nikogo używającego moich skanów pretensji, chciałem tylko wiedzieć czy moja wiedza pokrywa się z rzeczywistością. W takim razie kolega EK pisał rozumiem, przytoczony przeze mnie fragment w kontekście zdjęć swojego autorstwa?

Pią 19 Sty, 2018 1:57

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.