Rewolucja na Białorusi?

Nasz rząd opętany jest manią wsparcia rewolucji na Białorusi. Takiej jak ta pomarańczowa na Ukrainie. Przeróżne podejżane polskie organizacje studenckie mu w tym pomagają organizaując kilkunastoosobowe manifestacje pod ambasadą, tudzież konsulatem. Miałem ostatnio okazje rozmawiać z pewnym osobnikiem, biznesmenem z Białorusi, wlaścicielem fabryki mrożonek i znajdującym sie w pierwszej 40 listy najbogatszych Białorusinów. Ów człowiek szczerze nienawidzi Łukaszenki i i wyraża się o nim "przybłęda pochodzenia cygańskiego". Jednak ten Pan jeżdżący mercedesem za 40 tys. $ poinformował mnie że: Łukaszenko jest jak Robin Hood. Najbogatsi płacą 50% podatki, za co Aleksandr podwyższył emerytury, stypendia i gaże w większości zawodów. Kasę dostali nawet wykładowcy uniwersyteccy. Teraz każdy zarabia tam średnio 150$. Sprawia to, że Większa część społeczeństwa tego wesołego kraju ani myśli pozbywać się swojego prezydenta. Czy nasza Jaśnie Oświecona władza, zajmie się wreszcie swoim podwórkiem, zamiast podrzucać podpalone papierowe worki z psimi kupami przed dom sąsiada? Radio "Wolna Białoruś" też jest jakimś cyrkiem. Ciekawe ilu ludzi z białostockiego żyjących w skrajnym ubóstwie możnaby za przeznaczone na to radio pieniądze nakarmić.
Na Białorusi nie będzie rewolucji, bo po za garstką fanatyków i grupą rządnych wladzy opozycjonistów nikt jej nie chce. Widać to było podczas tych śmiesznych manifestacji w Mińsku.

Proponuje podyskutować na ten temat.
Pozdrawiam
KK

Sob 26 Sie, 2006 1:33

poczekaj niech Putin podniesie im cenę ropy z 48 na 230 dolarów. Stracą główne źródło dochodów i samo się rozleci.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sob 26 Sie, 2006 2:22

Tylko on zwiększy ceny jak Łukaszenka nie będzie posłuszny lub będzie rewolucja jednym słowem Pat

Sob 26 Sie, 2006 15:33

Kiedys i tez jego wladza sie skonczy. To faktor biologiczny. Nie mysle, aby rzadzil dluzej niz Fidel na Kubie. W nastepnych 10 latach powinno sie wiele zmienic. Liczmy na Rosje... albo na to, az jakis zdesperowany zapaleniec wykonczy tow.L

Sob 26 Sie, 2006 16:22

Re: Rewolucja na Białorusi?

KK napisał:

Na Białorusi nie będzie rewolucji, bo po za garstką fanatyków i grupą rządnych wladzy opozycjonistów nikt jej nie chce. Widać to było podczas tych śmiesznych manifestacji w Mińsku.

A może po prostu opozycja jest skłócona albo nie umie się zorganizować?

Pozdrawiam

Nie 27 Sie, 2006 12:35

Re: Rewolucja na Białorusi?

KK napisał:

Nasz rząd opętany jest manią wsparcia rewolucji na Białorusi. Takiej jak ta pomarańczowa na Ukrainie. Przeróżne podejżane polskie organizacje studenckie mu w tym pomagają organizaując kilkunastoosobowe manifestacje pod ambasadą, tudzież konsulatem. Miałem ostatnio okazje rozmawiać z pewnym osobnikiem, biznesmenem z Białorusi, wlaścicielem fabryki mrożonek i znajdującym sie w pierwszej 40 listy najbogatszych Białorusinów. Ów człowiek szczerze nienawidzi Łukaszenki i i wyraża się o nim "przybłęda pochodzenia cygańskiego". Jednak ten Pan jeżdżący mercedesem za 40 tys. $ poinformował mnie że: Łukaszenko jest jak Robin Hood. Najbogatsi płacą 50% podatki, za co Aleksandr podwyższył emerytury, stypendia i gaże w większości zawodów. Kasę dostali nawet wykładowcy uniwersyteccy. Teraz każdy zarabia tam średnio 150$. Sprawia to, że Większa część społeczeństwa tego wesołego kraju ani myśli pozbywać się swojego prezydenta. Czy nasza Jaśnie Oświecona władza, zajmie się wreszcie swoim podwórkiem, zamiast podrzucać podpalone papierowe worki z psimi kupami przed dom sąsiada? Radio "Wolna Białoruś" też jest jakimś cyrkiem. Ciekawe ilu ludzi z białostockiego żyjących w skrajnym ubóstwie możnaby za przeznaczone na to radio pieniądze nakarmić. Na Białorusi nie będzie rewolucji, bo po za garstką fanatyków i grupą rządnych wladzy opozycjonistów nikt jej nie chce. Widać to było podczas tych śmiesznych manifestacji w Mińsku. Proponuje podyskutować na ten temat. Pozdrawiam KK

Jestem dokładnie za tym samym, by polskie władze zajęły się problemami w kraju, a nie zwykłym awanturnictwem w polityce zagranicznej.
Rewolucji na Białorusi nie będzie, bo po pierwsze większość Białorusinów jej nie chce, a po drugie opozycja to farsa. Łukaszenko doskonale sobie z nią radzi środkami policyjnymi i to bez szerszego oporu ze strony ludności. Według mnie powinno się zostawić sprawę na Białorusi tak jak jest, a niech sobie "despota" rządzi. Czasami lepiej jest poczekać.

Pozdrawiam.
_________________
Mudvayne
www.dws-xip.pl

Nie 27 Sie, 2006 13:31

Tak i często jest jak wtrącanie się w małżeńskiej sprawy, potem oni się godzą a ten co chciał pomóc jest zły. Oj to delikatna materia.

Nie 27 Sie, 2006 21:05

Rewolucja na Białorusi

Uważam że nie powinniśmy się w ogóle wtrącać w sprawy innego państwa każda władza ma swój kres

Uważam

1 jak rewolucja to tylko białoruskimi rękami
2 Władze należy szanować bez względu czy rządzi Hitler czy kto inny jeśli doszedł do władzy w sposób demokratyczny

prezydent Łukaszenka doszedł do władzy i pozostaje przy niej w sposób demokratyczny więc tylko wybory mogą go obalić a nasz rząd niech się zajmie naszym krajowym problemem bo widać mu to nie za dobrze wychodzi
_________________
ZBIORę 100 TYSIęCY PODPISÓW POD KANDYDATUR? MAŁPY NA PREZYDENTA POLSKI

Wto 29 Sie, 2006 20:28

Re: Rewolucja na Białorusi

Wojciech Jaruzelski napisał:

prezydent Łukaszenka doszedł do władzy i pozostaje przy niej w sposób demokratyczny więc tylko wybory mogą go obalić a nasz rząd niech się zajmie naszym krajowym problemem bo widać mu to nie za dobrze wychodzi

W taki sam "demokratyczny" sposób Polska w 1946 r. stała się państwem socjalistycznym z granicami na Nysie Łużyckiej, Bałtyku i Odrze.

Łukaszenko zaś według wyników nieoficjalnych oraz podawanych przez oficerów KGB (mieli pełny dostęp do urn) uzyskał mniej niż 50% głosów.

Pozdrawiam

Wto 29 Sie, 2006 21:24

Re: Rewolucja na Białorusi

mw05 napisał:

W taki sam "demokratyczny" sposób Polska w 1946 r. stała się państwem socjalistycznym z granicami na Nysie Łużyckiej, Bałtyku i Odrze.

Ale fachowe porównanie.

mw05 napisał:

Łukaszenko zaś według wyników nieoficjalnych oraz podawanych przez oficerów KGB (mieli pełny dostęp do urn) uzyskał mniej niż 50% głosów.

Co to są "wyniki nieoficjalne"? A ci oficerowie KGB to jacyś twoi znajomi? Powiedzieli ci?

Wto 29 Sie, 2006 22:04

Re: Rewolucja na Białorusi

KK napisał:

Co to są "wyniki nieoficjalne"? A ci oficerowie KGB to jacyś twoi znajomi? Powiedzieli ci?

Wyniki nieoficjalne to wyniki uzyskane przez jakieś niezależne zachodnie ośrodki badań. Nie jestem pewny, czy nie chodzi tutaj o tzw. "exit polls".

A ci oficerowie KGB wypowiadali się anonimowo chyba w jakimś liście do opozycji.

KK napisał:

mw05 napisał: W taki sam "demokratyczny" sposób Polska w 1946 r. stała się państwem socjalistycznym z granicami na Nysie Łużyckiej, Bałtyku i Odrze. Ale fachowe porównanie.

A Ty wierzysz w sprawiedliwe wybory na Białorusi?

Pozdrawiam

Wto 29 Sie, 2006 22:12

Zgadzam się z KK i Butrykiem. Lepiej nie pchać tam łap, bo ani dla Polski, ani dla Białorusi nic z tego dobrego nie wyniknie. Jak będą mieli dość Łukaszenki, to sami się go pozbędą. Póki co nie mają dość i nikt nie ma prawa im narzucać czegokolwiek innego. Dziwię się tylko jednemu - czemu u tak wielu Polaków Łukaszenko budzi tyle nienawiści? Cóż on im uczynił?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 29 Sie, 2006 22:38

Cytat:

Dziwię się tylko jednemu - czemu u tak wielu Polaków Łukaszenko budzi tyle nienawiści? Cóż on im uczynił?

Jest jednym z ostatnich w Europie reliktów znienawidzonego systemu

Sro 30 Sie, 2006 2:06

Re: Rewolucja na Białorusi

mw05 napisał:

Wyniki nieoficjalne to wyniki uzyskane przez jakieś niezależne zachodnie

Jeżeli dla ciebie jest to wiarygodne źródło informacji to tylko pogratulować. Ale skoro już na te "nieoficjalne wyniki" się powołujesz to podaj jakiś przykład.

mw05 napisał:

A ci oficerowie KGB wypowiadali się anonimowo chyba w jakimś liście do opozycji.

"wypowiadali się anonimowo w liście do opozycji". Nic tylko siąść i płakać. A ja napiszę list do PO, albo SLD w którym zaznaczę że jestem z Marsa i na polecenie tamtejszych tajnych służb ustawiłem wybory samorządowe. Podpiszę się płk. wywiadu Marsa. Czy będzie to dla ciebie dowód że "nie jesteśmy sami we wszechświecie"?

mw05 napisał:

A Ty wierzysz w sprawiedliwe wybory na Białorusi?

Jasne, Łukaszenka zabiera bogatym a daje biednym. Jak Białorusini mogliby go nie kochać?

De Villars, jak zawsze masz rację; nie mam pojęcia dlaczego Polacy tak nienawidzą Łukaszenkę. Ale nieśmiało domyślam się że to działanie naszych mediów, oraz obecnych władz, które ciągle informują nas z jakim to szatanem graniczy nasze rajskie państewko.

Jones napisał:

Jest jednym z ostatnich w Europie reliktów znienawidzonego systemu

Po za garstką fanatyków Polacy mają gdzieś system, który nazywasz znienawidzonym. Traktują to jako zamknięty rozdział, chociaż jak pokazywały sondaże (nie wiem jak jest teraz), nasi współobywatele w większości tęsknią do PRLu. Wątpię więc by to był powód nienawiści do prezydenta Białorusi.

Sro 30 Sie, 2006 9:56

Re: Rewolucja na Białorusi

KK napisał:

mw05 napisał: A ci oficerowie KGB wypowiadali się anonimowo chyba w jakimś liście do opozycji. "wypowiadali się anonimowo w liście do opozycji". Nic tylko siąść i płakać. A ja napiszę list do PO, albo SLD w którym zaznaczę że jestem z Marsa i na polecenie tamtejszych tajnych służb ustawiłem wybory samorządowe. Podpiszę się płk. wywiadu Marsa. Czy będzie to dla ciebie dowód że "nie jesteśmy sami we wszechświecie"?

Nie będzie to niestety dla mnie dowodem. A to jest trochę inna sytuacja.
W UFO wierzy na pewno mniej ludzi niż w sfałszowane wybory na Białorusi. Skoro KGB na Ukrainie współpracowała z opozycją, to dlaczego na Białorusi nie? Tyle, że tam działo się to w czasie rewolucji, a więc masowo i jawnie. Poza tym jaki interes w tym mogłaby mieć KGB? Chyba tylko taki, żeby "zrobić sobie jaja" z opozycji.

KK napisał:

mw05 napisał: A Ty wierzysz w sprawiedliwe wybory na Białorusi? Jasne, Łukaszenka zabiera bogatym a daje biednym. Jak Białorusini mogliby go nie kochać?

Z tym się zgodzę, ale częściowo. Jak już gdzieś pisałem, Łukaszenka ma na Białorusi duże poparcie, ale niedostatecznie duże, aby wygrać wybory.

Skoro, jak mówisz, Białorusini kochają Łukaszenkę, to po co te szopki z aresztowaniami opozycjonistów, rozpędzaniem demonstracji oraz fałszowaniem wyborów. Jeden polski obserwator z ramienia OBWE wypowiadał się, że np. obserwatorów dopuszczano najbliżej 3 metry od stołu liczenia. I po co to?

Pozdrawiam

Sro 30 Sie, 2006 11:11

Re: Rewolucja na Białorusi

KK napisał:

Nie mam pojęcia dlaczego Polacy tak nienawidzą Łukaszenkę. Ale nieśmiało domyślam się że to działanie naszych mediów, oraz obecnych władz, które ciągle informują nas z jakim to szatanem graniczy nasze rajskie państewko.

Pogrzeb trochę w historii to dowiesz sie dlaczego tak duża ilość Polaków nie lubi Łukaszenki. Tylko nie szukaj zbyt daleko, 5 lat wstecz powinno wystarczyć.

A co do rewolucji, to zgodzę sie z resztą. Niech bliźniaki wezmą sie za odbudowę wizerunku RP który ucierpiał przez nich a niech nie pchają sie na Białoruś.
_________________
"Tylko umarli widzieli koniec wojny" Platon

Taki styl pisma wyraża ironię

Sro 30 Sie, 2006 13:23

Cytat:

nasi współobywatele w większości tęsknią do PRLu

Bo Polacy to naród o krótkiej pamięci , i pamiętają tylko to ze mieli pracę i zapominają o prześladowaniach wszechobecnym kłamstwie itp. tęsknią za "Czy się stoi czy sie leży 1000 złotych sie należy"

Sro 30 Sie, 2006 15:12

a najbardziej za tym ostatnim.
Łukaszenka na wielkie poparcie na wsiach (dzięki niemu renty i emerytury zaczęły przychodzić w terminie). Gorzej już w dużych miastach, gdzie ludzie są bardziej wykształceni.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 30 Sie, 2006 15:46

KK napisał:

nie mam pojęcia dlaczego Polacy tak nienawidzą Łukaszenkę. Ale nieśmiało domyślam się że to działanie naszych mediów, oraz obecnych władz, które ciągle informują nas z jakim to szatanem graniczy nasze rajskie państewko.

Chyba to jest rzeczywiście najbliższe prawdy wytłumaczenie. Media, a zwłaszcza telewizja mają ogromny wpływ na poglądy i opinie ludzi - do tego stopnia że ci skłonni są podawać to co im jest przekazane jako własne poglądy i przemyślenia. Wydaje mi się że Łukaszenko jest ofiarą takiego właśnie czarnego PR - podobnie jak np. kiedyś Milosevic.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 30 Sie, 2006 18:34

de Villars napisał:

KK napisał: nie mam pojęcia dlaczego Polacy tak nienawidzą Łukaszenkę. Ale nieśmiało domyślam się że to działanie naszych mediów, oraz obecnych władz, które ciągle informują nas z jakim to szatanem graniczy nasze rajskie państewko. Chyba to jest rzeczywiście najbliższe prawdy wytłumaczenie. Media, a zwłaszcza telewizja mają ogromny wpływ na poglądy i opinie ludzi - do tego stopnia że ci skłonni są podawać to co im jest przekazane jako własne poglądy i przemyślenia. Wydaje mi się że Łukaszenko jest ofiarą takiego właśnie czarnego PR - podobnie jak np. kiedyś Milosevic.

Właściwie jedyny "jasny" PR to to, że wspomniane renty i emerytury zaczęły przychodzić na czas oraz to, że na Białorusi panuje jako taka stabilność.

A czarny PR to:
- utrzymywanie się na siłę przy władzy,
- sprawianie, że naród białoruski staje się coraz bardziej rosyjski,
- wszelkie przejawy wolności są tłumione.

I chyba są to poważne sprawy.

Pozdrawiam

Sro 30 Sie, 2006 19:19

Dobrze, a co ma do tego Polska, że taka w niej panuje wrogość wobec Białorusi i jej władz?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 30 Sie, 2006 19:25

de Villars napisał:

Dobrze, a co ma do tego Polska, że taka w niej panuje wrogość wobec Białorusi i jej władz?

Polska właściwie nie ma nic do tego, poza tym, że władze pomagają opozycjonistom. A nienawiść do Łukaszenki jest wynikiem np. oczerniania Polski w państwowej telewizji białoruskiej.

Pozdrawiam

Sro 30 Sie, 2006 19:43

Widziałeś Polskie gazety wydawane na Białorusi?? Jest na nich więcej czerni niż na żałobnym wydaniu faktu

Sro 30 Sie, 2006 19:47

Cytat:

Polska właściwie nie ma nic do tego, poza tym, że władze pomagają opozycjonistom

Ano właśnie. Czy to właściwe? Moim zdaniem nie. Kto ma w tym interes, byśmy maczali tam palce? Polska na pewno nie, więc, kto?

Cytat:

A nienawiść do Łukaszenki jest wynikiem np. oczerniania Polski w państwowej telewizji białoruskiej.

A czy nie jest aby odwrotnie? Czy nie mylisz przyczyny ze skutkiem? Jakiż interes miałby Łukaszenko w "oczernianiu" Polski, gdyby ona sama nie mieszała się w wewnętrzne sprawy Białorusi? I czy na pewno jest to oczernianie? Przecież Polska prezentuje jawnie wrogie stanowisko wobec Białorusi. Wspiera tamtejsza opozycję. Organizuje na swym terenie wrogie tamtejszym władzom rozgłośnie radiowe. Co w tej sytuacji z tego, co piszą białoruskie gazety, jest kłamstwem?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 30 Sie, 2006 20:12

de Villars napisał:

Cytat: Polska właściwie nie ma nic do tego, poza tym, że władze pomagają opozycjonistom Ano właśnie. Czy to właściwe? Moim zdaniem nie. Kto ma w tym interes, byśmy maczali tam palce? Polska na pewno nie, więc, kto?

Czy właściwe, czy nie, to nie jest moja decyzja. A sama Polska nie ma w tym żadnego interesu. Wykazujemy jedynie sąsiedzką pomoc. Pytanie tylko, czy akurat teraz jest ona potrzebna. A w tym, że w 1989 r. w Polsce upadł komunizm, jakąś rolę odegrali ludzie przyjeżdżający z Zachodu. Przywozili np. powielacze, odwiedzali więźniów politycznych.
Ale było to jedynie wsparciem. Takie samo wsparcie otrzymują od nas teraz Białorusini. Tylko nie wiadomo, czy jest ono już teraz potrzebne.

[quote="de Villars]Jakiż interes miałby Łukaszenko w "oczernianiu" Polski, gdyby ona sama nie mieszała się w wewnętrzne sprawy Białorusi?