Pytanie.

Witam!

Z tego, co się orientuje - prawo w Polsce mówi, że to nadawca jest odpowiedzialny za przesyłkę, do momentu kiedy nie dojdzie do rąk adresata. W UE jest podobnie? Mam lekki dylemat prawny i moralny, gdyż wiem, że odznaczenie do mnie zostało wysłane, ale nie dotarło. Miał już ktoś podobny przypadek ?

Sro 24 Maj, 2017 9:22

a ja myślałem, że odpowiedzialność nadawcy kończy się z chwilą przekazanie przesyłki w okienku pocztowym

Sro 24 Maj, 2017 10:11

Teoretycznie odpowiedzialna jest poczta, tylko nie wiem czy ta "odpowiedzialność" jest w jakims stopniu sprecyzowana. Wszystko zależy chyba od dwóch rzeczy - czy przesyłka była z potwierdzeniem nadania (polecony) oraz czy była ubezpieczona. Jeśli po prostu została wrzucona do skrzynki lub przekazana "do reki" w oddziale to się wszystkiego wyprą. Jesli jednak masz polecony wraz z numerem nadania to mozesz wysledzić ją i zobaczyc gdzie utknęła. Z ubezpieczeniem to juz wogóle było by łatwiej, bo nawet jesli sie nie znajdzie to maja obowiązek wypłacić kwotę z ubezpieczenia.
_________________
Pozdrawiam
Łukasz

Sro 24 Maj, 2017 11:24

Przemku - Przy zakupach na odległość ( telefon, internet ) to za dostarczenie towaru jest odpowiedzialny sprzedający. I nie ważne czy skorzysta on z usług poczty, kuriera, DHL'a, czy po prostu z gołębia pocztowego - towar ma zostać dostarczony do adresata - to prawo w Polsce. Pełna odpowiedzialność spoczywa na sprzedającym. A ubezpieczone przesyłki na koszt kupującego to prostu przeniesienie kosztów na drugą osobą. To sprzedający powonień ubezpieczać przesyłki dla własnego, spokojnego snu.

castaway08 - przesyłka polecona z możliwością śledzenia. Wystartowała z Holandii i wg poczty Holenderskiej dotarła do Polski i ślad się urywa, a wg Poczty Polskiej do Polski nie dotarła.

Wiem, że gość ją wysłał. Żadne wyłudzenie, czy oszustwo nie wchodzi w grę. Ale po prostu na tą chwilę, jestem stratny 235 €

Sro 24 Maj, 2017 11:30

UNKASO napisał:

/.../ przesyłka polecona z możliwością śledzenia. Wystartowała z Holandii i wg poczty Holenderskiej dotarła do Polski i ślad się urywa, a wg Poczty Polskiej do Polski nie dotarła. /.../

Standard. Tracking często urywa się w momencie wyjścia z jednego kraju, a przed zarejestrowaniem w następnym. Kwestia, jak długo ta "dziura" trwa (bo chyba nie podałeś). Jeśli tydzień-dwa, to czekać. Jeśli dłużej, to nadawca powinien złożyć reklamację. Wbrew pozorom, to bardzo często pomaga. Mam kilka takich przypadków rocznie, że przesyłka odnajduje się cudownie właśnie po złożeniu reklamacji. Przez ostatnie kilka lat żadnej nie wcięło mi na amen, chociaż sporadycznie zdarzają się "zatwardzenia" sięgające półtora-dwóch miesięcy.
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 24 Maj, 2017 12:18

Może gdzieś utknęła . Długo już czekasz ? 235 Euro to bardzo dużo .

Sro 24 Maj, 2017 12:19

tompress napisał:

UNKASO napisał: /.../ przesyłka polecona z możliwością śledzenia. Wystartowała z Holandii i wg poczty Holenderskiej dotarła do Polski i ślad się urywa, a wg Poczty Polskiej do Polski nie dotarła. /.../ Standard. Tracking często urywa się w momencie wyjścia z jednego kraju, a przed zarejestrowaniem w następnym. Kwestia, jak długo ta "dziura" trwa (bo chyba nie podałeś). Jeśli tydzień-dwa, to czekać. Jeśli dłużej, to nadawca powinien złożyć reklamację. Wbrew pozorom, to bardzo często pomaga. Mam kilka takich przypadków rocznie, że przesyłka odnajduje się cudownie właśnie po złożeniu reklamacji. Przez ostatnie kilka lat żadnej nie wcięło mi na amen, chociaż sporadycznie zdarzają się "zatwardzenia" sięgające półtora-dwóch miesięcy.

Tomku, przesyłka została nadana 14 Marca. Mamy tu do czynienia z tą "zatwardziałą". Wysyłający złożył stosowną reklamacje. Mogą zwrócić jedynie 50 € na otarcie łez..

Janku - wiem, to nie mała suma. Ale "normalna" za cenę PAB,u z wytwórni Asmanna

Sro 24 Maj, 2017 12:50

Ja mam podobną sytuację. Kupiłem od kolegi z forum EKa, zapłaciłem, wyslal z UK, wysłał pocztą, powinno dojść pocztą, ale nie doszło. Na poczcie ppolskiej przesyłki o tym numerze nie odnotowano, w UK odnotowano że była nadana i ślad się urwał. Kolega oczywiście zgłosił reklamację i nie wiem dokładnie co tam powiedzieli, ale polska poczta umyła ręce, bo nie dostała przesyłki, byli na tyle uprzejmi że podzwonili i poinformowali mnie że najprawdopodobniej utknęła na cle. Po około dwuch miesiącach kurier z chyba GLSu dostarczył mi tą przesyłkę, ale bez zawartości, otwieraną i zaklenoną taśmą.
Kolega postąpił honorowo i kasę mi oddał, ale EK zginął i nikt nic nie wie, ani poczta, ani firma kurierska, oni dostarczyli, nadawca reklamacji nie zgłosił. Tylko kto był nadawcą???
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 13:11

Kosiornik napisał:

Ja mam podobną sytuację. Kupiłem od kolegi z forum EKa, zapłaciłem, wyslal z UK, wysłał pocztą, powinno dojść pocztą, ale nie doszło. Na poczcie ppolskiej przesyłki o tym numerze nie odnotowano, w UK odnotowano że była nadana i ślad się urwał. Kolega oczywiście zgłosił reklamację i nie wiem dokładnie co tam powiedzieli, ale polska poczta umyła ręce, bo nie dostała przesyłki, byli na tyle uprzejmi że podzwonili i poinformowali mnie że najprawdopodobniej utknęła na cle. Po około dwuch miesiącach kurier z chyba GLSu dostarczył mi tą przesyłkę, ale bez zawartości, otwieraną i zaklenoną taśmą. Kolega postąpił honorowo i kasę mi oddał, ale EK zginął i nikt nic nie wie, ani poczta, ani firma kurierska, oni dostarczyli, nadawca reklamacji nie zgłosił. Tylko kto był nadawcą???

W tym wypadku Poczta Polska słusznie umyła ręce, gdyż dostarczaniem poleconych z UK w Polsce zajmuje się właśnie GLS... Taka lokalna specyfika
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 24 Maj, 2017 13:20

A to nie wiedziałem w GLS nikt mi tego nie powiedział, tylko powiedzieli że skoro nadawca nie zgłosił reklamacji to oni nie przyjmą od odbiorcy, bo przesylke dostarczono.
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 13:26

Kosiornik napisał:

A to nie wiedziałem w GLS nikt mi tego nie powiedział, tylko powiedzieli że skoro nadawca nie zgłosił reklamacji to oni nie przyjmą od odbiorcy, bo przesylke dostarczono.

Niestety, jeśli przesyłkę odebrano, to pozamiatane...
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 24 Maj, 2017 13:29

Czyli jakaś k...a to po prostu ukradła, bo nie sądzę że z cła by puścili pustą kopertę i jeszcze z kartonikiem w środku.
A to był Jabłoński.
Dno i wodorosty.
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 13:36

Kosiornik napisał:

A to był Jabłoński.

Mirek, nie żartuj!

Sro 24 Maj, 2017 13:55

VEB napisał:

Kosiornik napisał: A to był Jabłoński. Mirek, nie żartuj!

Q...a nie żartuję.
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 14:07

Kosiornik napisał:

VEB napisał: Kosiornik napisał: A to był Jabłoński. Mirek, nie żartuj! Q...a nie żartuję.

Fakt. Musi boleć !

Sro 24 Maj, 2017 14:14

UNKASO napisał:

Kosiornik napisał: VEB napisał: Kosiornik napisał: A to był Jabłoński. Mirek, nie żartuj! Q...a nie żartuję. Fakt. Musi boleć !

Ano boli i pewnie jeszcze poboli. Ten EK jeszcze wypłynie, tylko nie wiadomo czy u nas, czy w UK. Złodziej, który go ukradł nie schowa go do szafki, ukradł na sprzedaż.
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 14:36

Kosiornik napisał:

UNKASO napisał: Kosiornik napisał: VEB napisał: Kosiornik napisał: A to był Jabłoński. Mirek, nie żartuj! Q...a nie żartuję. Fakt. Musi boleć ! Ano boli i pewnie jeszcze poboli. Ten EK jeszcze wypłynie, tylko nie wiadomo czy u nas, czy w UK. Złodziej, który go ukradł nie schowa go do szafki, ukradł na sprzedaż.

Tylko pytanie czy jest świadomy, co ma w rękach. Nie zawiele dostanie za popularesa tym bardziej w przydrożnym lombardzie. I dobrze, gdyby właśnie tak się stało !

Sro 24 Maj, 2017 14:45

Niestety, kilka lat był spokój, ale od roku-dwóch na poczcie znowu zaczęli kraść. Zapewne jest to wynik negatywnej selekcji słabo opłacanych pracowników oraz zatrudnianiu przypadkowych osób na sortowniach. Jednak ci ludzie "uczciwi inaczej" nie biorą się z kosmosu. Problem w Polsce jest tzw. społeczne przyzwolenie na powszechne złodziejstwo.
_________________
pozdrawiam
Tomek
============================
https://tompress.shop - aktualizacja w czwartki od godz. 20.00

Sro 24 Maj, 2017 18:37

Kolega zadał pytanie: "Czy jest świadomy, co ma w rękach", podejrzewam że wie tylko że ma Krzyż Żelazny, albo i tego nie wie, wie że odznaczenie, żeby wiedzieć że to Jabłoński trzeba być kolekcjonerem a ci nie kradną, przynajmniej w moim otoczeniu i jeszcze nie spotkałem takiego na swojej drodze, to zwykły złodziej i ladaco, "lada co się trafi, to lada moment się sprzeda".
Już raz kupiłem od pewnej pani odznakę za rany i zaginęła, ale tu to jestem wyjątkowo zły, bo się cieszyłem na tego Jabłońskiego jak dziecko a tu dupa, zderzenie z rzeczywistością.
_________________
Pozdrawiam. Mirek.

Sro 24 Maj, 2017 19:10

Coś by w tym było. Nawet krajowa przesyłka szła blisko 3 tygodnie - polecony priorytet, wysłana przez kolegę z forum! Później kolejna 2 tyg - również krajowa jak i podobnież - polecony priorytet. Powód? Brak listonoszy. Otarłem się o artykuł, że Poczta Polska miałaby zatrudniać listonoszy wśród skazanych niskimi wyrokami np. za alimenty, i to bodajże w Poznaniu. Nie wiem, czy to doszło do skutku, ale na pewno zaniżyli warunki rekrutacji. I wyżej opisane przypadki mogą być tego pokłosiem.
A jeśli chodzi o mój przypadek zamierzam wybrać się do prawnika, zobaczymy co mi podpowie. Dla mnie i dla innych - tak na przyszłość.

Sro 24 Maj, 2017 19:13

Sam kilkakrotnie czekałem na przesyłkę, która powinna byc w 2-3 dni max. Po zameldowaniu się na poczcie o zrobieniu dymu nagle przesyłka się odnajduje nastepnego dnia z samego rana. Pamietam, że na poczcie chcieli mi zajebac blaszkę od Monsuna. Szczesliwym trafem blaszka tak sie zakleszczyła, ze nikt nie był w stanie jej zabrac, przesyłka była rozerwana. To było na poczcie i jak zobaczyli moje wkurwienie to wiedzieli, ze bedzie grubo.
Tez walcze z debilem od miesiaca, ani szturma, ani kasy...ehhhhhh
_________________
-----------------------------

Poszukuję artefaktów militarnych sygnowanych Stargard i p, Stettin, Sedina Finkenwalde.

Szukam również pamiatek związanych ze STALAGIEM IID Stargard oraz byłym lotniskiem w Kluczewie.

Pozdrawiam Seba

Sro 24 Maj, 2017 20:55

UNKASO napisał:

przesyłka polecona z możliwością śledzenia. Wystartowała z Holandii i wg poczty Holenderskiej dotarła do Polski i ślad się urywa, a wg Poczty Polskiej do Polski nie dotarła. Wiem, że gość ją wysłał. Żadne wyłudzenie, czy oszustwo nie wchodzi w grę. Ale po prostu na tą chwilę, jestem stratny 235 €

Kilka rzeczy do sprawdzenia

1. Zadzwoń pod te numery ( jeżeli jeszcze tego nie robiłeś). Będą Cię zbywać, przełączać - ale się nie poddawaj. W końcu ktoś Cię wysłucha i sprawdzi numer przesyłki.
URZĄD CELNY W WARSZAWIE W SPRAWIE NIEDOSTARCZONYCH/ZAGINIONYCH PRZESYŁEK:

22 548 14 44 – CELNY (ZATRZYMANIA LISTÓW)
22 548 11 96
22 548 13 56 - LISTÓWKA

2. Dowiedz się, czy aby na pewno poczta Polska ma podpisaną umowę z firmą realizującą wysyłkę po stronie holenderskiej. Bywa tak, że przesyłka trafia do Polski, zostaje przejęta przez "jakąś" firmę kurierską. Nadają jej nowy numer ( który nadawca nie ma możliwości sprawdzenia!!!!). Tak się zdarza na przykład z firmą Hermes. Przesyłka w Polsce trafia pod skrzydła bodajże GLS, który nadaje jej nowy numer.

3. Idź na swoją "lokalną" sortownie i porozmawiaj z kierownikiem. Niech sprawdzi numer czy takowy przepłynął przez ich ręce bez tzw rejestrowania.

Poczta Polska ma "jakiś" cudowny program do rejestrowania..... niezarejestrowanych przesyłek. Wiem jak to brzmi - ale tak jest. Na mojej poczcie pewna przemiła Pani sprawdziła mi w takim programiku KTO (imię i nazwisko) przyjmował moją, zagubioną przesyłkę po stronie Polskiej. Wtedy wykonałem kilka telefonów do W-wy ( patrz punkt 1). Gdy spotkałem się z marudzeniem podawałem dane osoby przyjmującej przesyłkę. Od razu rozmowa stawała się milsza a po kilku dniach przesyłka była u mnie w domu. Sęk w tym, że dostęp do tego programu ma bardzo wąskie grono pracowników pocztowych i bardzo niechętnie z niego korzystają.

Pozdrawiam
Maciej

Sro 24 Maj, 2017 23:40

Dzwonili, sprawdzali w moim imieniu przez całe dwa dni - bez rezultatu. Jak pisałem wcześniej wg Poczty Polskiej przesyłka nie dotarła do granic Polski. Ale spróbuje sam podzwonić na w/w przez Ciebie numery. Dzięki, Maciek

Czw 25 Maj, 2017 9:04

oj to zaczynam się martwic o swoja przesyłkę z Holandii. Co prawda jest w drodze dopiero tydzień, ale zwykle była od tego sprzedawcy po 3-4 dniach. Czas chyba zacząć jej szukać! To co piszecie to jakiś koszmar!! Dzięki za informacje i trzymam kciuki za powodzenie w poszukiwaniu zguby!

Czw 25 Maj, 2017 10:43

Ja kiedyś czekałem na przesyłkę z Niemiec 2 miesiące. Po złożeniu reklamacji okazało się, że DP omyłkowo wysłało ją do Rosji... odnalazła się tam jednak i bezpiecznie dotarła do mnie
pzdr,
Bubba_Z
_________________
Szukam odznaczeń Minensucher Kriegsabzeichen i innych Kriegsmarine w bardzo dobrym stanie

Czw 25 Maj, 2017 15:17