|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Tematy morskie w Obliczach Historii?
Ahoj
Chcielibyscie przeczytać o jakiejś bitwie, flocie, innym problemie/zagadnieniu morskim w magazynie Oblicza Historii?
Czekam na propozycje tematów.... _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Ostatnio zmieniony przez IjonTihy dnia Sob 14 Maj, 2005 23:36, w całości zmieniany 1 raz
Pią 18 Lut, 2005 14:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
|
|
porównanie
"Orzeł kontra reszta niemieckiego złomu z tego samego okresu"
" dezercja Orła"
Nie 20 Lut, 2005 0:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
o dezercji dowódcy Orła, bo chyba nie całego okrętu- napisał już wystarczająco dużo Mariusz Borowiak. Nie ma sensu przepisywać jego prac.
Co do drugiego tematu:
porównanie w jakim sensie? I dlaczego określasz Uboty mianem złomu? NA tamten czas były nowoczesne. To tak jakbyś określił MErcedesa z 1940 roku mianem złomu. Owszem, z dzisiejszej perspektywy........ _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Pon 07 Mar, 2005 21:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
O "Orle" naczytali sie chyba wszyscy. Jedyne, czego nie wiadomo, to co sie z nim stalo.
Tematyka morska-prosze bardzo, tylko nie w stylu :Jak to Piorun Bismarcka zatopil".
Gderam gderam....
Moze jakies propozycje:
1. Miniaturowe o.p.-temat zawsze na czasie
2. Nastepcy typu XXI-nowe typy niemieckich U-Bootow
3. Polski krazownik okresu miedzywojennego-tez ciekawostka
4. Moze krotkie biografie najlepszych podwodniakow (uwaga! nie tylko niemieckich!)
Czolem
Wto 15 Mar, 2005 17:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Cytat: | 3. Polski krazownik okresu miedzywojennego-tez ciekawostka |
Hmmm, ciekawe ciekawe.....
P.S. mieliśmy krążownik. Nawet dwa: Grom i Błyskawica Torpedokreuzer. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Czw 17 Mar, 2005 14:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grot-Dziobecki
Major
Posty: 1908 Pochwał: 3 Skąd: Warszawa
|
|
|
Heh, nie mowimy tu o niemieckiej propagandzie
Chodzilo mi raczej o "Krala Wladislawa IV" (czy inna wersja francuskiej pomylki ), oraz o bardzo ciekawych planach rozbudowy polskiej marynarki-lotnisowiec na przyklad
Czolem
Czw 17 Mar, 2005 21:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
Bałtyk to tylko hulk- co o nim pisać jako o krążowniku?
A Gromy jako krążowniki to nie tylko taka niemiecka propaganda... Weź pod uwagę żę nazewnictwo/klasyfiakcje są różne, płnne w zależnośći od parametrów.
Przejmowaliśmy nazwy od Francuzów (potem Anglików) i niby okręty typu Bourrasque czyli Wichry są kontrtorpedowcami. Czyli nazwa klasy przyszła z Francji, ale już gdyby je klasyfikować według francuskich norm to by były... torpedowcami... bo miały wyporność poniżej 2000 ton.
Co do Gromów: duża prędkość, bardzo silne uzbrojenie torpedowe- i dla anglików stały się Destroyer leader- a więc na pewno nie kontrtorpedowiec, już prędzej niszczyciel... Chociaż na temat kwestii nazewnictwa niszczyciel- kontrtorpedowiec była kiedyś ciekawa dyskusja na FOW, polecam. _________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Czw 17 Mar, 2005 22:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
No cóż, jaki kraj taka flota. Z całą pewnością "Grom" i "Błyskawica" nie mogły aspirować do miana krążowników (nawet według niemieckiej terminologii).
Największym okrętem bojowym II RP był stawiacz min "Gryf", o którym jego załoga oficjalnie mówiła "nasz krążownik" (nieoficjalnie zaś "nasza krypa").
Co do krążownika o wyporności 3500 - 6000 t, który był przedmiotem kilku planów rozbudowy floty (np. plan DSM z 1920 roku czy program morski inż Potyrały z 1930), to pozostał on tylko na papierze i wcale nie mam tu na myśli desek kreślarskich .
Sob 29 Kwi, 2006 21:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|