| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  

Czy Podziemie Polskie Powinno Walczyć Z Nową Okupacją
TAK
 68%  [ 13 ]
NIE
 31%  [ 6 ]
Wszystkich Głosów : 19

Autor Wiadomość
Artur P.
Chorąży

Chorąży




Posty: 150
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak, to był przypadek. O tym wydarzeniu pisze Wojciech Borzobohaty ("Jodła". Okręg Radomsko-Kielecki ZWZ-AK 1939-45, Warszawa 1984, s. 174).
Partyzanci chcieli odbić 14 więźniów - członków organizacji - przewożonych z Ożarowa. Na zasadzkę (trasa Ożarów-Ostrowiec) natknął się Gen.Lt. Renner ze swoją ochroną. Po krótkiej walce zginęli wszyscy: Renner, jego adiutant mjr dr Maeser, 2 oficerów Gestapo (?) i 3 żołnierzy SS (?). Zdobyto 2 pm, 5 sztuk broni krótkiej i oporządzenie wojskowe. Strat własnych nie było.

Witam Kolegę Allmana. Mam nadzieję, że urlop się udał Piwo

Pon 04 Wrz, 2006 22:27

Powrót do góry
bradl
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 291
Pochwał: 1
Skąd: Mirocin Dolny
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Po tej akcji "Tarzan" przybył do Zgrupowania "Ponurego" w mundurze generalskim, czym wywołał niemałą sensację.
Żeby oszukać ewentualną niemiecką grupę pościgową i uchronić ludność cywilną od niemieckiego odwetu, "Ponury" rozkazał porzucić czapkę generalską gdzieś w innym terenie. Niestety Niemcy nie dali się na to nabrać.

_________________
Moją Ojczyzną jest Polska Podziemna,
Walcząca w mroku, samotna i ciemna...

Stanisław Baliński

-------------------------
Wokół Wykusu
http://ponury-nurt.blogspot.com/p/droga-ponurego-rys-biograficzny-majora.html

Sro 06 Wrz, 2006 11:31

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Szokujące są zachowania ubeków po zakończeniu wojny. Wielu wybitnych ludzi było prześladowanych.
Zastanawiam się jednak, czy lata komuny nie były Polsce potrzebne. Rząd londyński po wojnie chciał zaprowadzić ustrój taki jak przed wojną. NSZ też faworyzowało właścicieli majątków ziemskich. Ludowcy w walce o samodzielną władzę się nie liczyli i raczej byli skłonni poprzeć rządy londyńczyków. Nie zakładano więc jakichś większych zmian ustrojowych. Co było przed wojną? Robotnik praktycznie nie miał żadnych praw, rolnik tak samo, nauka na poziomie gimnazjum i wyżej tylko dla bogatszych. stopnie oficerskie dla bogatych, itp. (chociażby wspominany na tym forum "Piwnik" jakie miał kłopoty dostać się do szkoły wojskowej). Niewielki procent ludności żył w luksusie i dostatku.
Czy taki ustrój po wojnie był możliwy do wprowadzenia.
Zakładam, że Polska dostałaby się w strefę wpływu aliantów zachodnich i Rząd Londyński zostałby przy władzy. Do kraju wróciłyby osoby z krajów zachodnich (gdyż nie bałyby się prześladowań), które przez kilka lat żyły w demokracji. Czy osoby te zaakceptowałyby ustrój podobny do przedwojennego jaki by wprowadzono w Polsce. Wydaje mi się, że nie. Wracająca do kraju biedota nie zgodziłaby się na dalsze wykorzystanie. Prawdopodobnie doszłoby do jakiejś rebelii i zmiany ustroju.
Są to tylko moje przemyślenia, ale coś logicznego chyba w tym jest.

Sro 06 Wrz, 2006 12:59

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to co było przed wojną, raczej by się długo nie utrzymało. Zmiany by wymusili ludzie, też byłaby partyzantka i wojna domowa tylko z drugiej strony. Przed wojną robotnik w mieście zarabiał ok. 1 zł na godzinę. Mój dziadek na tą złotówkę robił cały dzień w majątku przy koniach. Ponadto rząd chcąc osłabić wpływy Moskwy musiałby wprowadzić reformy: rolną i częściową nacjonalizację przemysłu.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 06 Wrz, 2006 16:01

Powrót do góry
Grot-Dziobecki
Major

Major





Posty: 1908
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Rządy Piłsudczyków nie przeszły by po wojnie (ze wzgledu na swoją beznadziejność). Podejrzewam że doszło by do koalicji endeków (nie enerowców), działaczy Stronnictwa Pracy, mniej radykalnych ludowców i socjalistów (czyli partii londyńskich). Na pewno wprowadzono by jakieś reformy (chociażby parcelację największych majątków ziemskich), poza tym, po pacyfikacjach niemieckich i radzieckich inteligencja (ogólnie elity) były mocno przetrzebione, więc poparcia wśród robotników/rolników szukano by jakimiś ustępstwami.

Sro 06 Wrz, 2006 16:36

Powrót do góry
Artur P.
Chorąży

Chorąży




Posty: 150
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Zastanawiam się jednak, czy lata komuny nie były Polsce potrzebne. Rząd londyński po wojnie chciał zaprowadzić ustrój taki jak przed wojną.


Oklepany, PRL-owski slogan - gdyby nie komuniści to prości ludzie dalej pracowaliby u dziedzica i pomieszkiwali w czworakach, a Polska byłaby krajem pełnym analfabetów, zabobonów i ciemnoty.

Praktycznie w programie każdej partii wchodzącej w skład rządów na emigracji podstawowe znaczenie miała przebudowa społeczna (tj. wyrównanie poziomu życia obywateli RP), demokratyzacja ustroju, reforma rolna, częściowa nacjonalizacja przemysłu. I żadna rebelia nie byłaby potrzebna. Zmiany były nieuniknione. Społeczeństwo polskie w okresie okupacji przeszło mentalne "oczyszczenie" - było świadome swoich praw, świadome celów walki - można powiedzieć, że gdyby nie wizyta "kufajmanów", przekształciłoby się w społeczeństwo obywatelskie - w pełnym tego słowa znaczeniu.

Sro 06 Wrz, 2006 17:18

Powrót do góry
bradl
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 291
Pochwał: 1
Skąd: Mirocin Dolny
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

PPR to dla mnie polityczny złodziej. Jak wiadomo to nie komuniści stworzyli ideę "Polski Ludowej", oni ją jedynie ukradli i zbeszcześcili. Oprócz tego powybierali niektóre postulaty z programów innych ugrupowań i stworzyli swojego stwora na łańcuchu Moskwy.
_________________
Moją Ojczyzną jest Polska Podziemna,
Walcząca w mroku, samotna i ciemna...

Stanisław Baliński

-------------------------
Wokół Wykusu
http://ponury-nurt.blogspot.com/p/droga-ponurego-rys-biograficzny-majora.html

Sro 06 Wrz, 2006 17:36

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Oklepany, PRL-owski slogan - gdyby nie komuniści to prości ludzie dalej pracowaliby u dziedzica i pomieszkiwali w czworakach, a Polska byłaby krajem pełnym analfabetów, zabobonów i ciemnoty.

Nie wiem czy to slogan. Taka myśl nasuwała mi się poznając historię II WŚ w zakresie działań partyzanckich. We wspomnieniach partyzantów niejednokrotnie pisano o oficerach AK czy NSZ kwaterujących w dworkach, żyjących stosunkowo dostatnio i spokojnie, w czasie gdy zwykłego partyzanta gryzły wszy, nie miał w co się ubrać i co zjeść.
Praktycznie każdy właściciel majątku był oficerem AK lub NSZ (opieram się na woj. kieleckim) a jego działalność ograniczała się na ogół na przeznaczaniu pewnej ilości żywności dla organizacji.
W pow. włoszczowskim właścicielem majątku był hr. Niemojewski, związany z AK i NSZ. Oddziały "Marcina" i "Żbika" zaopatrywały się tam czasami w żywność. Jednocześnie korzystał z pomocy żandarmerii w celu zmuszenia okolicznych rolników do darmowej pracy na jego polach. Opowiadał mi jeden z mieszkańców, że będąc chory nie mógł iść do żniw. Niemojewski powiadomił żandarmerię i człowiek ten trafił na kilka dni do więzienia. Po zwolnieniu musiał podjąć pracę w majątku.
Cytat:
Społeczeństwo polskie w okresie okupacji przeszło mentalne "oczyszczenie" - było świadome swoich praw,

Czy dobrowolnie właściciele majątków i fabryk zrezygnowaliby ze swoich praw. Raczej nie.

Czw 07 Wrz, 2006 8:51

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrk1 napisał:
Zastanawiam się jednak, czy lata komuny nie były Polsce potrzebne. Rząd londyński po wojnie chciał zaprowadzić ustrój taki jak przed wojną. NSZ też faworyzowało właścicieli majątków ziemskich. Ludowcy w walce o samodzielną władzę się nie liczyli i raczej byli skłonni poprzeć rządy londyńczyków. Nie zakładano więc jakichś większych zmian ustrojowych. Co było przed wojną? Robotnik praktycznie nie miał żadnych praw, rolnik tak samo, nauka na poziomie gimnazjum i wyżej tylko dla bogatszych. stopnie oficerskie dla bogatych, itp. (chociażby wspominany na tym forum "Piwnik" jakie miał kłopoty dostać się do szkoły wojskowej). Niewielki procent ludności żył w luksusie i dostatku.
Czy taki ustrój po wojnie był możliwy do wprowadzenia.


Oooo, PRL był wręcz niezbędny !! Wink Takich praw jakie uzyskali robotnicy i chłopi w PRL, bankowo nie dałby im nikt inny
Twisted Evil
Coś mi takie gadki przypominają.... Evil or Very Mad

Oto fragment książki Stefana Skwarka "Na wysuniętych posterunkach", majora SB, który karierę rozpoczynał jako wartownik w UB na Kielecczyźnie. Potem, poprzez różne kursy dokształcające MSW, został "naukowcem" Wyższej Szkoły Nauk Społecznych przy KC PZPR.

"Tematem książki jest walka organów bezpieczeństwa, Milicji Obywatelskiej, ORMO, żołnierzy i oficerów KBW, WP i Armii Czerwonej, o utrwalenie władzy ludowej na Kielecczyźnie. Wychodząc z założenia, że każdy fakt historyczny uwarunkowany jest określonymi przyczynami, starałem się przedstawić genezę zbrojnych walk sił polskiej reakcji i kontrrewolucji z władzą robotni-czo-chłopską oraz wskazać ich skutki.
Jakież więc przyczyny złożyły się na zapoczątkowanie przez reakcję i kontrrewolucję owej bratobójczej walki? Przede wszystkim chodziło o odwrócenie biegu historii, o utrzymanie się na dawnych pozycjach, o niedopuszczenie do utrwalenia się nowych stosunków społeczno-ekonomicznych i politycznych, które raz na zawsze uniemożliwiłyby objęcie władzy przez reakcję.
W minionych latach klasa robotnicza doznała zbyt wielu krzywd, aby jej partia — PPR nie wyciągnęła z tego faktu właściwych wniosków, zwłaszcza w zakresie zachowania czujności i przygotowania specjalnych oddziałów robotniczo-chłopskich do stawienia czoła naporowi sił reakcji i kontrrewolucji i wszelkiego rodzaju bandytyzmowi. Doświadczenia przeszłości dowiodły, że każdy odruch ze strony lewicy społeczno-politycznej, wyrażający chęć ubiegania się o dostęp do rządów krajem, o jakieś reformy społeczne i ustrojowe topiony był w morzu krwi. Do jakich zbrodni zdolna była endecja i reakcyjne elementy w AK, przekonała się PPR podczas okupacji hitlerowskiej. Nie zważając na terror okupanta, siły te już wtedy rozpalały bratobójcze walki. Smutne doświadczenia nakazywały partii przygotowanie odpowiedniej obrony i zachowanie bezwzględności wobec wrogów wewnętrznych".


Jego "naukowymi" ustaleniami zajmował się wymiar sprawiedliwości nawet w PRL-u. Na przykład w 1978 r. Sąd Wojewódzki w Kielcach orzekł: "Nie są prawdziwe wiadomości zawarte w książce Stefana Skwarka "Ziemia Niepokonana" [...] stwierdzające, że Zenon Krzekotowski pseudonim "Kowal" lub "Topolski" [żołnierz AK] był agentem Gestapo, że w tym charakterze działał na szkodę Polski, zwłaszcza przez zwalczanie organizacji lewicowych i wydawanie w ręce gestapo [...] i że był spokrewniony ze zmarłym hitlerowskim dygnitarzem Hermanem Goeringiem. (Wyrok Sądu Wojewódzkiego w Kielcach z 27 kwietnia 1978 r., opublikowany w: Antoni Sułkowski, U podnóża Gór Świętokrzyskich. Z dziejów Obwodu Opatów ZWZ-AK 1939-1945, Warszawa 1987, s. 156.).

Jakoś w bardzo wielu fragmentach tej partyjnej retoryki dostrzegam analogie z tekstami dzisiejszych apologetów PRL-u, tyle, że już dzisiaj wzbudzają raczej uśmiech politowania, niż jakieś niezdrowe emocje. Nie wiem tylko czy to wpływ "dyktatury ciemniaków" czy wyrachowanie. Tak czy inaczej... Żenada !! Mad

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 10:12

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zakładać można różne warianty przyszłych wydarzeń i nie musi to być od razu tak ostro atakowane. Przytoczyłeś Skwarka, skrajnego lewaka (cwaniaka), Moczar, Połowniak też mogą być krytykowani. To PPR, ale czy osobom z innych formacji politycznych nie można nic zarzucić?
PPR znacjonalizowała przemysł, rozparcelowała majątki ziemskie. Robotnik i chłop coś dostał. W jakim stopniu rządy postsanacyjne byłyby skłonne poprawić los najbiedniejszych. Czy nie słyszałeś obecnie głosów pragnących powrotu komuny, stawianiu Gierkowi pomników?

Czw 07 Wrz, 2006 11:19

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Niewielki procent ludności żył w luksusie i dostatku.


Taa bo w PRLU w luksusie i dostatku żył każdy, prawda Question Mr. Green Mr. Green Mr. Green To Ci się argument udał Wink Piwo
Cytat:
PPR znacjonalizowała przemysł, rozparcelowała majątki ziemskie. Robotnik i chłop coś dostał.

Poprzez te działania pozbawiono majątku, a czasem i zycia, tysiace rodzin. Komunisci zniszczyli klasę średnią, która jest podporą każdego społeczeństwa. Skutki tego odczuwamy do dzisiaj. A co takiego ci chłopi i robotnicy dostali? Mikroskopijne gospodarstwa rolne? Skutki tej reformy rolnej też odczuwamy do dziś, bo przez to nasze rolnictwo jest niewydolne (większośc gospodarstw jest o małej powieszchni i działą tylko na własne potrzeby).
Cały ten niby "postęp" odbył się poprzez zwykłe kradzieże i morderstwa. Taka była sprawiedliwość władzy ludowej.
Pozdrawiam!

Czw 07 Wrz, 2006 11:25

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrk1 napisał:
PPR znacjonalizowała przemysł, rozparcelowała majątki ziemskie. Robotnik i chłop coś dostał. W jakim stopniu rządy postsanacyjne byłyby skłonne poprawić los najbiedniejszych. Czy nie słyszałeś obecnie głosów pragnących powrotu komuny, stawianiu Gierkowi pomników?


Banda morderców, złodziei, nieuków, ciemniaków, kalek ekonomicznych, na łańcuchu takich samych jak oni. Zdemolowali, uwstecznili i schamili ten kraj, sparszywili ludzi, mordując przy tym najwartościowszy element narodu. Przywleki system rodem z obory, na pomniki powsadzali zdrajców i morderców, a do rządzenia dorwały się chamy w gumofilcach. To, że przez ostatnie 16 lat nie nadążamy za Europą to nie dlatego, że jakieś tam rządy są mniej lub bardziej nieudolne, ale dlatego, że gdy przez 45 lat Europa szła do przodu, my cofaliśmy się, w dodatku zanurzeni po szyję w gównie.

Cóż z tego, że chłopi dostali jakiś ochłap ziemi, jeśli nie dostali jej na własność, nie mógli się na niej budować i w dodatku było jej z premedytacją dane tak mało, by nie można było się z uprawy tego kawałka utrzymać, co było wyrachowanym wstępem do zapędzenia ich do kołchozów.

"Ludowi pracującemu miast" też chyba nie było różowo w tym "sowieckim raju", kiedy już w maju 1946 r. przez Polskę przetoczyła się fala demonstracji. Najbardziej dramatyczny przebieg miały wydarzenia w Krakowie. Po uroczystej mszy św. w kościele Mariackim na ulice miasta wyległ wielotysięczny tłum. Demonstranci skierowali się w stronę Komitetu Centralnego PPR. Tam powitały ich strzały. Pochód – do którego rozpraszania użyto m.in. kawalerię Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego i sowieckie samochody pancerne – rozpadł się na kilka niezależnych demonstracji. Manifestanci wznosili okrzyki: „Niech żyje PSL!”, „Precz z Bierutem!”, „Precz z okupacją sowiecką!”, „Niech żyje NSZ!”, „Precz z terrorem UB!”.
Finał wydarzeń był tragiczny – gdy uczestnicy demonstracji znaleźli się na okalających Stare Miasto Plantach, zostali ostrzelani z karabinu maszynowego. Przez wiele dni na krakowskim bruku widoczne były ślady krwi, przy których wstrząśnięci śmiercią demonstrantów mieszkańcy miasta składali kwiaty.
Podobne wydarzenia – choć nie aż tak tragiczne w skutkach – miały miejsce w kilkudziesięciu miastach Polski. W dwunastu z nich, m.in. w Katowicach, Gliwicach, Bytomiu, Łodzi i Włocławku, przeciwko manifestantom użyto broni palnej. Dokładna liczba ofiar tych wydarzeń nie jest znana. Według różnych źródeł zginęło od czterech do ponad 20 osób. Co najmniej sto kilkadziesiąt zostało rannych. Kilka tysięcy osób zostało zatrzymanych, setki pobito.
Biorąc pod uwagę wydarzenia poznańskie w 1956, czy wszystkie późniejsze robotnicze protesty, coś nie bardzo widzi mi się ten PRL jako spełnienie marzeń klasy robotniczej. Twisted Evil

A co do głosów chcących powrotu PRL, jest to skowyt starej nomenklatury (lub ich potomków), albo całej masy "wyprodukowanych" przez system tzw. "homo sovieticus", miernot przyzwyczajonych do komunistycznej formuły państwa, oczekujących, że od państwa otrzymają pracę, opiekę socjalną, zdrowotną i inną w zamian za płacenie podatków. W d... mają historię, kulturę, tradycję narodową. Najważniejszy jest pełny brzuch i portfel.

Ksiądz Tischner tak pisał o takich ludziach:
„Homo sovieticus to zniewolony przez system komunistyczny klient komunizmu – żywił się towarami, jakie komunizm mu oferował. Trzy wartości były dla niego szczególnie ważne: praca, udział we władzy, poczucie własnej godności. Zawdzięczając je komunizmowi, homo sovieticus uzależnił się od komunizmu, co jednak nie znaczy, by w pewnym momencie nie przyczynił się do jego obalenia. Gdy komunizm przestał zaspokajać jego nadzieje i potrzeby, homo sovieticus wziął udział w buncie. Przyczynił się w mniejszym lub większym stopniu do tego, że miejsce komunistów zajęli inni ludzie- zwolennicy <<kapitalizmu>>. Ale oto powstał paradoks. Homo sovieticus wymaga teraz od nowych <<kapitalistów>>, by zaspokajali te potrzeby, których nie zdołali zaspokoić komuniści. Jest on jak niewolnik, który po wyzwoleniu z jednej niewoli czym prędzej szuka sobie drugiej. Homo sovieticus to postkomunistyczna forma <<ucieczki od wolności>> , którą kiedyś opisał Erich Fromm” (Tischner, 1992)

Cóż tu wiecej dodać.... chyba tylko tyle, że dla mnie, ktoś kto tęskni za PRL-em, albo jest zrogowaciałym, niereformowalnym komuchem, albo dewiantem nadającym się na obserwację psychiatryczną.

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 12:30

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Włożyłem kij w mrowisko. Ale mi się oberwało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Czw 07 Wrz, 2006 13:08

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrk1 napisał:
Włożyłem kij w mrowisko. Ale mi się oberwało!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


Bez obrazy !! Uśmiech
Najważniejsze to dużo czytać (a jest co !!) a właściwe wnioski same przyjdą, na naukę nigdy nie jest za późno... Wink
Pozdrawiam !!

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 13:20

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W moim wieku do nauki czasu juz niewiele mi zostało, ale bez książki nie wyobrażam sobie dnia.
Życie nauczyło mnie podchodzić do wszystkiego z rezerwą, a przed wyciągnięciem wniosków zakładać różne wersje zdarzeń.
Dlatego też rozważając sprawę powojennego ustroju założyłem też wersję wcześniej wskazaną.
Obecnie przechodzimy to, co powinno mieć miejsce pod koniec lat 40. Bałagan na szczeblu władzy, korupcja. Stracone 60 lat.

Czw 07 Wrz, 2006 14:04

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrk1 napisał:
Obecnie przechodzimy to, co powinno mieć miejsce pod koniec lat 40. Bałagan na szczeblu władzy, korupcja. Stracone 60 lat.


Trudno się z tym nie zgodzić, tyle, że nie byłoby dziś takiego burdelu, gdyby nie czerwoni pogrobowcy minionej epoki z SLD itp. tworów, komuniści których w ogóle na tym świecie być nie powinno... a co mówić u jakiejkolwiek władzy !!! Brak dekomunizacji na początku lat 90-tych, będzie się za nami jeszcze baaaardzo długo wlekł i nie raz odbije się nieprzyjemną czkawką.

Gdybyśmy nie spędzili 45 lat "w oborze", a zamiast tego panował legalny, niepodległy Rząd, wszystkie te "cuda" i "dobrodziejstwa" PRL-u, które tak wychwalają dziś wszelkiej maści "pastuchy", byłyby tak zwyczajne i normalne, że nikt by nie chciał o nich rozmawiać. A tak np. "zemsta" polskiej motoryzacji Syrena, z silnikiem od motopompy [sic!], w oczach piewców planów x-letnich, urasta wręcz do rangi "lotu na Księżyc"... cóż, jaki kraj, taki Księżyc. Wink
Dalej próbują wmawiać ludziom, że nie było tak źle (najweselszy barak w obozie, itp.), i że jak nie mieliśmy co chcieliśmy (nieważne, że na zachodzie mieli) to powinniśmy, wręcz z rozrzewnieniem wspominać te ochłapy, które nam spadały z pańskiego (chyba raczej chamskiego) stołu.
Sytuacja ta przypomina trochę stare przysłowie: "pluj świni w oczy to powie, że deszcz pada". Razz

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 15:28

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Allman napisał:

Trudno się z tym nie zgodzić, tyle, że nie byłoby dziś takiego burdelu, gdyby nie czerwoni pogrobowcy minionej epoki z SLD itp.


Nie sposób się nie zgodzić, ale myślisz że same buraki w "Solidarnosci" które dorwały się do władzy, lepiej by sobie poradziły. Często ci ludzie nie mieli pojęcia o pracy na stanowiskach jakich się podjęli. Problemem nie był SLD, ale brak kadr i polityków po prawej stronie. Tam byli sami rewolucjoniści, ale w końcu łatwiej jest coś burzyć niż budować. Bardzo szczęśliwy Piwo

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 07 Wrz, 2006 19:29

Powrót do góry
1234
Porucznik

Porucznik




Posty: 699
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrk1 napisał:

Ludowcy w walce o samodzielną władzę się nie liczyli i raczej byli skłonni poprzeć rządy londyńczyków.

Nie kumam. Przecież RL od początku popierało rząd Sikorskiego, a co do samodzielnego przejęcia... taki cytat czytałem "Niech przyjdą Sowieci, to pomogą nam pozbyć sie endeków". Rząd londyński nigdy nie planował powielenia modelu sanacyjnego z prostego powodu - od Francji w 1940 był robiony właśnie w opozycji do porządków lat 1926-1939, zresztą sanacyjni generałowie raczej kariery w PSZ nie zrobili (Rayski - zwykły pilot, Sławoj - lekarz). Jeżeli chodzi o sytuację po wojnie, to zakładam wojnę domową. Już podczas wojny trwała "cicha wojna" w AK pomiędzy elementem SN a RL i to nie ograniczająca się wyłącznie do sfery deklaracji. Dla endeków ludowcy, a zwłaszcza wiciowcy to komuna, dla ludowców endecja (i bynajmniej nie ONR) to czarna reakcja, obie te siły zresztą planowały przejęcie władzy (Mikołajczyka nie wpuścimy, a Sikorski to obywatel Francji, niech tam siedzi) a walka o władzę w AK na poziomie powiatów była obliczona na pozyskanie sił AK po swojej stronie (dość chybione, bo generalnie czysto "wojskowy" odłam AK nie pakował się do takich rozgrywek).

_________________
Nasza droga nie wiodła przez stepy
I pustynie ogromne piaszczyste
Dla nas twierdzą była leśna głusza
Wiejskie chaty i pola ojczyste

Czw 07 Wrz, 2006 20:56

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:

Nie sposób się nie zgodzić, ale myślisz że same buraki w "Solidarnosci" które dorwały się do władzy, lepiej by sobie poradziły. Często ci ludzie nie mieli pojęcia o pracy na stanowiskach jakich się podjęli. Problemem nie był SLD, ale brak kadr i polityków po prawej stronie. Tam byli sami rewolucjoniści, ale w końcu łatwiej jest coś burzyć niż budować


Piwo Piwo Piwo Dokładnie! 50 lat komuny i rządów monopartii skutecznie zabiło w Narodzie poczucie parlamentaryzmu i zdrowych zasad demokracji. Solidarność nadawała się do rządzenia tak samo jak SLD. W jakim innym kraju rządził związek zawodowy?? Przecież zwiazki zawodowe to wynalazek lewicowy!
Po 89r. do władzy dorwały się frakcyjki kolesi. Nie ważne z jakiej partii, wszyscy tak samo kompetentni.
50 lat komuny skutecznie zabiło ideowców (najpierw zabijali ich Niemcy, potem Sowieci i polscy szmaciarze spod znaku PZPR).Stąd po 89r. obowiązuje tylko jedna zasada-TKM! Widać to najlepiej na przykładzie Partii Demokratycznej (farbowani antykomuniści pokazali prawdziwe oblicze i połączyli się z komuchami z SLD-pecunia non olet).
Prawdziwych polityków, w przedwojennym znaczeniu dziś już nie ma. Bo kogo z tych współczesnych baranów można porównac do Dmowskiego, Witosa, Piłsudskiego czy Grabskiego?
Pozdrawiam!

Czw 07 Wrz, 2006 21:15

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
Nie sposób się nie zgodzić, ale myślisz że same buraki w "Solidarnosci" które dorwały się do władzy, lepiej by sobie poradziły. Często ci ludzie nie mieli pojęcia o pracy na stanowiskach jakich się podjęli. Problemem nie był SLD, ale brak kadr i polityków po prawej stronie. Tam byli sami rewolucjoniści, ale w końcu łatwiej jest coś burzyć niż budować. Bardzo szczęśliwy Piwo


Dość infantylnym rozumowaniem jest twierdzenie, że po stronie komunistów byli sami profesjonaliści, a "buraki z Solidarności" to niewykształcony motłoch. W tej wielomilionowej masie "S" była wystarczająca ilość światłych, wykształconych i uczciwych fachowców, którzy poradziliby sobie bez najmniejszych problemów. Niestety kilku czerwonych cwaniaków dogadało się z paroma cwaniakami z "koncesjonowanej opozycji" przy "okrągłym stole" i dlatego mamy to co mamy. Trafnie podsumował to Jaruzelski w liście do swojego partyjnego kolegi z NRD, Egona Krenza: "Wprawdzie oddaliśmy przedsiębiorstwo, ale zapewniliśmy sobie pakiet kontrolny". I właśnie tu jest pies pogrzebany - ten pakiet jest w ich łapach do dziś, tyle, że pomnożony niepomiernie i będą tego bronić "jak niepodległości"... a na pewno bardziej niż socjalizmu. Wink

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 21:32

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

a gdzieś wyczytał, że SLD to sami fachowcy. Miałem nie ingerować w ten post swoimi wypowiedziami, ale jak przeczytałem Twoje ... Bardzo szczęśliwy Naprawdę myślisz że inwektywami i agresją postów zamkniesz innym usta Piwo I nie mam nic do ciebie, spox. Ale jesteśmy mniej więcej w tym samym wieku i pamiętamy lata 80-te. Zwłaszcza końcówkę. Ja pamiętam strajki w 1981, choć mało wtedy rozumiałem. Pamiętam ojca , który śmiał się gdy ciotka przynosiła "postulaty"- m.in. zwiększyć ilośc papieru toletowego z przydziału o dwie rolki miesięcznie Bardzo szczęśliwy I nie tęsknię za tamtymi czasami, pamiętam jak stałem od 5 rano w kolejce po chleb, bo mama stała przed mięsnym.

Piotrek dla mnie dzisiejszym Grabskim jest Balcerowicz Bardzo szczęśliwy Piwo

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 07 Wrz, 2006 22:01

Powrót do góry
1234
Porucznik

Porucznik




Posty: 699
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrek napisał:

Poprzez te działania pozbawiono majątku, a czasem i zycia, tysiace rodzin. Komunisci zniszczyli klasę średnią, która jest podporą każdego społeczeństwa. Skutki tego odczuwamy do dzisiaj. A co takiego ci chłopi i robotnicy dostali? Mikroskopijne gospodarstwa rolne? Skutki tej reformy rolnej też odczuwamy do dziś, bo przez to nasze rolnictwo jest niewydolne (większośc gospodarstw jest o małej powieszchni i działą tylko na własne potrzeby).

To uważasz, że głód ziemi przed wojną był tylko wymysłem komuny? To dlaczego większość stronnictw demokratycznych zakładała reformę rolną po wojnie?

Cytat:
Cóż z tego, że chłopi dostali jakiś ochłap ziemi, jeśli nie dostali jej na własność, nie mógli się na niej budować

A można bliżej? Bo w ramach reformy dostaliśmy trochę do posiadanych przed wojną hektarów, jak najbardziej na własność i nikt nie bronił sikę tam budować (inna sprawa, że to akurat było w środku lasu i nikomu normalnemu nawet taka myśl w głowie nie postała)

_________________
Nasza droga nie wiodła przez stepy
I pustynie ogromne piaszczyste
Dla nas twierdzą była leśna głusza
Wiejskie chaty i pola ojczyste

Czw 07 Wrz, 2006 22:09

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:

To uważasz, że głód ziemi przed wojną był tylko wymysłem komuny? To dlaczego większość stronnictw demokratycznych zakładała reformę rolną po wojnie?


A gdzie ja coś takiego napisałem? Reforma rolna była konieczna, to oczywiste. Ale na warunkach cywilizowanych-wykup do właścicieli. Czy popierasz typowo bolszewickie rozwiazanie-oddawaj ziemię bez odszkodowania albo kula w łeb? Przecież to zwykła grabież Exclamation
Przecież ziemianie dziedziczyli swoje majątki od pokoleń. To była ich właśność. W imię czego mieli się pozbywać swojej ojcowizny bez odszkodowań?
Cytat:
Bo w ramach reformy dostaliśmy trochę do posiadanych przed wojną hektarów

A zastanawiałeś się, komu te hektary najpierw zabrano?
Pozdrawiam!

Czw 07 Wrz, 2006 22:21

Powrót do góry
Allman
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec





Posty: 28
Skąd: Włodawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

1234 napisał:
Cytat:
Cóż z tego, że chłopi dostali jakiś ochłap ziemi, jeśli nie dostali jej na własność, nie mógli się na niej budować

A można bliżej? Bo w ramach reformy dostaliśmy trochę do posiadanych przed wojną hektarów, jak najbardziej na własność i nikt nie bronił sikę tam budować (inna sprawa, że to akurat było w środku lasu i nikomu normalnemu nawet taka myśl w głowie nie postała)


W VI 1948 r. KC PPR podjął decyzję o przeprowadzeniu kolektywizacji rolnictwa. Do 1951 r. mimo stosowania środków przymusu powstało tylko ok. 2,2 tys. Spółdzielni, zajmujących ok. 0,8 % użytków rolnych i licząca 23 tys. członków.

Do spółdzielni przystępowali głównie słabsi ekonomicznie chłopi, którzy ziemię często otrzymali w latach 1944-45 podczas parcelacji i osadnictwa na ziemiach przyłączonych do Polski, ale nie otrzymali na nią aktów własności i nie mogli się na niej budować, co było wyrachowanym wstępem do dalszego procesu zniewalania. Przeciętna spółdzielnia zrzeszała ok. 20 czł., dysponujących ok. 80 ha gruntów i ok. 65 sztukami bydła i trzody chlewnej; osiągała niższą od gospodarstw indywidualnych produkcję z 1 ha.

Od VI 1952r., gdy wprowadzono przywileje dla spółdzielni i znacznie zaostrzono represje wobec opornych liczba spółdzielni zaczęła wzrastać. W 1953 r. było ich ok. 7,8 tys., objęły 6,7% użytków rolnych i liczyły ok. 160 tys. członków, ale stosowane w tym celu środki przymusu, czyli bezprawne domiary podatkowe, rewizje, niszczenie dobytku, liczne aresztowania po których następowały obietnice zwolnienia w zamian za wstąpienie do spółdzielni, doprowadziły do spadku produkcji rolnej i zagroziły ruiną całego rolnictwa. KC PZPR odpowiedzialnością za skutki swojej polityki obciążył bezpośrednich jej wykonawców i publicznie potępił metody kolektywizacji, min. na Lubelszczyźnie w 1953 r. Opór polskich chłopów był tak wielki, że większość spółdzielni rozwiązano po 1956 r. a Polska stała się jedynym (sic!) krajem sowieckiego bloku, w którym kolektywizacja rolnictwa nie została wprowadzona. Późniejsze PGR-y to już zupełnie inna historia.

Proponuję poszerzyć wiedzę w tym temacie, np. z książki L. Próchniaka „Kolektywizacja rolnictwa w regionie łódzkim” Łódź 2003,
lub
Antoni Kura "Aparat bezpieczeństwa i wymiar sprawiedliwości wobec kolektywizacji wsi polskiej 1948-1956" IPN, Warszawa 2006

_________________
"Nie dajmy zginąć poległym"
Zbigniew Herbert
http://podziemiezbrojne.blox.pl

Czw 07 Wrz, 2006 22:49

Powrót do góry
1234
Porucznik

Porucznik




Posty: 699
Pochwał: 2
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A gdzie ja coś takiego napisałem? Reforma rolna była konieczna, to oczywiste. Ale na warunkach cywilizowanych-wykup do właścicieli. Czy popierasz typowo bolszewickie rozwiazanie-oddawaj ziemię bez odszkodowania albo kula w łeb? Przecież to zwykła grabież Exclamation

akurat tu program ludowców zbyt wiele sie nie różnił.
Cytat:
Cytat:
Bo w ramach reformy dostaliśmy trochę do posiadanych przed wojną hektarów

A zastanawiałeś się, komu te hektary najpierw zabrano?

Oczywiście, państwu (jakkolwiek głupio to brzmi), w naszej okolicy żadnych ziemian przed wojną nie było, do parcelowania było ino państwowe gospodarstwo po Czartoryskich, ponadto zrobiono jedną bardzo dobrą rzecz, mianowicie scalenie (średnia przyjemność mieć gospodarstwo w dziesięciu kawałkach po 10 arów na obszarze kilku wsi w odległości kilku kilometrów od zabudowań).

Allman, ja nie pytam ile zrobiono PGRów, Ty napisałeś, że ziemię chłopi nie dostali na własność, że nie wolno było się na niej budować itd. Odnieś się do tego, bo - za przeproszeniem - bzdury napisałeś.

_________________
Nasza droga nie wiodła przez stepy
I pustynie ogromne piaszczyste
Dla nas twierdzą była leśna głusza
Wiejskie chaty i pola ojczyste

Pią 08 Wrz, 2006 10:19

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.