Wraca zaginiony skarb

Cytat:

Dzieło, które zaginęło przed trzydziestoma laty, zostało przypadkiem odnalezione w toruńskiej pracowni konserwatorskiej przy Uniwersytecie Mikołaja Kopernika. Teraz wróci do kapliczki pod Śnieżką. Obraz ze szkoły znanego dolnośląskiego malarza Michała Leopolda Willmana był własnością kaplicy w Sosnówce, która do roku 1983 należała do gminy. Ta przekazała go pracowni konserwatorskiej w Starej Kamienicy. Wtedy ślad po obrazie zaginął. Nikt nie wiedział, jak toczyły się jego losy, ani kto o nich decydował. Dopiero po latach odkryto historię zniknięcia dzieła. Okazało się, że z powodu braku możliwości odnowienia, malowidło ze Starej Kamienicy powędrowało do Kościoła Garnizonowego w Jeleniej Górze. Tamtejszy proboszcz nawiązał kontakty z pracownią konserwatorską Uniwersytetu w Toruniu, gdzie w końcu przekazano obraz. Odnaleziony po latach Na jego ślad siostra elżbietanka Felicyta Szewczyk natrafiła w uniwersyteckiej piwnicy. Pracownia, do której trafił wiele lat wcześniej, postanowiła przywrócić mu dawny blask. Podczas rekonstrukcji okazało się, że obraz był wcześniej przemalowywany i pod wierzchnią warstwą farby kryje się zupełnie inne dzieło. Zostało odsłonięte i odnowione. Po wykonaniu wszystkich prac z Torunia do Karkonoszy przywiózł je bezpłatnie członek Stowarzyszenia Miłośników Sosnówki Bogumił Nierychlewski. – Chcieliśmy, aby obraz jak najszybciej wrócił na dawne miejsce – mówi Bogdan Jackiewicz, prezes Stowarzyszenia Miłośników Sosnówki.

więcej na;
http://www.naszesudety.pl/?p=artykulyShow&iArtykul=2921

Cytat:

Teraz wróci do kapliczki pod Śnieżką.

Tutaj jest pewna nieścisłość kaplica św. Anny, ze źródełkiem pamiętającym jeszcze czasy pogańskiego kultu mieści się u stóp Grabowca. Ale samo wydarzenie pokazuje, że jeszcze nieraz dzieła sztuki uznane za zaginione mogą się odnaleźć. To ważne zwłaszcza w kontekście zaginionych podczas II wojny dzieł sztuki.

Sro 02 Sie, 2006 21:16

Żeby było więcej takich odnalezionych i zwróconych dawnym właścicielom, dzieł sztuki. Ktoś zastosował sprytny kamuflaż na jednym obrazie namalował drugi obraz, tylko przypadek jaki miał miejsce mógł spowodować takie odkrycie.

Pon 21 Maj, 2007 17:37

a to Rydzyki krzyżackie, trzymaliśmy, ale oddaliśmy.
Kaplica św. Anny to bardzo urokliwe miejsce,
pozdrawiam,
_________________
czarnobylski

Nie zabieraj swoich narządów do nieba, tam wiedzą, że potrzebne są one tylko na ziemi

www.krewniacy.pl

Pon 21 Maj, 2007 18:34

czarnobylski napisał:

Kaplica św. Anny to bardzo urokliwe miejsce, pozdrawiam,

Oj bardzo urokliwe. Myślę, że warto umieścić ilustrację tego miejsca.

I dzisiaj współcześnie z oddali:

Drugie zdjęcie pochodzi ze strony:
http://karkonosze.com/index.php/articles/376

Pon 21 Maj, 2007 20:54