|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
panc
Moderator Podpułkownik
Posty: 3165 Pochwał: 30 Skąd: W-wa ,Pl. Na Rozdrożu 2 m. 183 Archiwum: Grzegorz Gąsienica-Poszepszyński
|
|
Powrót do góry |
|
|
Speedy
Porucznik
Posty: 575 Pochwał: 7 Skąd: Wawa
|
|
|
Zabawny, nie? Zabawna jest też jego historia, konstrukcja wywodzi się z urządzenia do testowania bomb lotniczych. Wiadomo, że trudno byłoby zrzucić np. z 5000 m bombę tak, żeby wpadła prosto w przestrzeń pomiarową czy w testowaną np. płytę pancerną. Więc z reguły się tak nie robi, tylko na stanowisku doświadczalnym wystrzeliwuje bombę ze specjalnego miotacza, z prędkością odpowiadającą prędkości spadku z określonej wysokości.
I coś takiego zbudowali sobie Amerykanie. Z tym, że w toku wojny obawiając się napotkania ciężkich fortyfikacji niemieckich czy japońskich postanowili opracować specjalny moździerz do ich niszczenia, właśnie na podstawie takiego miotacza do testowania bomb.
Jego odpowiednikiem był niemiecki 60 cm moździerz Karl. W porównaniu z nim Little David wydaje się bardziej prymitywny (Karl był na samobieżnym podwoziu). Z drugiej strony wcale znowu nie wiem czy był tak o wiele mniej mobilny. Karl w całości rozwijał jakąś maleńką prędkość w granicach 10 km/h, napęd służył mu w zasadzie do poruszania się w obrębie stanowiska ogniowego, ewentualnie do przejechania ze stacji kolejowej na stanowisko. Do transportu na większą odległość Karl był albo demontowany i przewożony na 7 niskopodwoziowych przyczepach, albo koleją, podwieszony do 2 specjalnych wózków. LD rozbierany był tylko na 2 części plus buldożer i dźwig - razem 4 pojazdy. No i balistycznie wydaje się nieco bardziej przemyślany: donośność 9,7 km, podczas gdy niemiecki Karl miał 4,3 km pociskiem standardowym (o wadze 2170 kg). Trudno powiedzieć, co Niemcom przyświecało w tym momencie, zbliżanie się taką monstrualną machiną na 4 km do pozycji przeciwnika wydaje się raczej ryzykowne. Wszystkie działania konstruktorów były potem nakierowane na zwiększenie donośności: najpierw wprowadzono pocisk lekki o wadze 1700 kg i donośności 6,5 km, a potem podjęto krok radykalny i opracowano nową lufę, dłuższą i o mniejszym kalibrze (54 cm) wystrzeliwującą 1580 kg pocisk na 10,5 km. A Amerykanie od razu się na te 10 km nastawili... _________________ Pozdr.
Speedy
Wto 20 Gru, 2016 10:44
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|