|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Panowie,
Z BAL'ami/BSL'ami problem leży w tym, że są powolne i maja mały zasięg (prócz typów strategicznych, ale obawiam się, że ciągłe utrzymywanie w powietrzu M-28 kosztowałoby mniej, niż podrywanie takiego BAL'a/BSL'a w powietrze, raz na jakiś czas).
Zdaje się, że to kończy temat powyższych.
Pozdrowienia
Grendel
Wto 01 Sie, 2006 16:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Cytat: | Czy uważasz, że schodzenie do wraku na 80 metrach zajmuje 5 minut? |
Schodzenie jak schodzenie, najważniejsze jest to, że nie można się tak po prostu wynurzyć z takiej głębokości- to znaczy można próbować, jeśli jednostka jest wyposażona w komorę dekompresyjną, ale może być to ostatnia głupia próba w życiu.
Grendel ma rację, nie da się sobie tak po prostu odpłynąć, jak na wrak popłynęła wycieczka- chyba, że bierze się pod uwagę możliwość narażenia nurków na ryzyko utraty zdrowia.
Wto 01 Sie, 2006 16:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Miałem na myśli cały proces nurkowania, nie tylko samo schodzenie do wraku.Nie wyraziłem się wystarczająco ściśle...
Pozdrowienia
Grendel
Wto 01 Sie, 2006 17:07
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l'Aquila
Porucznik marynarki
Posty: 684 Pochwał: 1
|
|
|
No ale jak juz sie namierzy, ewentualnie nawet zlapie tych nielegalnych pletwonurkow, to co z nimi robimy? Znowu dostaja kare smiesznej dla nich wysokosci? To tak jak z tymi statkami, ktorym bardziej oplaca sie spulkac wszelkie swinstwa, np. pozostalosci przeworzonych substancji, na polskich wodach terytorialnych i nawet dac sie zlapac, bo kara i tak jest wielokrotnie nizsza niz czyszczenie ladowni przez profesjonalna firme ...
pozdrawiam
l'A
_________________ Barwny ich strój, amaranty zapięte pod szyją.
Ach, Boże mój, jak ci polscy ułani się biją.
Ziemia aż drży, stary szyldwach swe oczy przeciera.
Wszak on ich zna, to są ułani spod Samosierry.
Wto 01 Sie, 2006 17:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
igla
Porucznik marynarki
Posty: 537 Skąd: Poznan
|
|
|
co do monitoringu to chozi mi oto że samoloty krazyły w tym samym miejscu można by zrobic jakąś trase po wrakach
Wto 01 Sie, 2006 17:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
Grendel napisał: | Tam się tak dzieje nie ze względu na "strefę ekonomiczną", czy "wody terytorialne", ale z powodu dużego natężenia ruchu w akwenie o małej szerokości. |
Wiem o tym doskonale. Podałem jako przykład akwenu gdzie można przy pomocy uregulowań prawnych zwiększyć mozliwość zapanowania nad sytuacją. My tego luksusu nie mamy.
Grendel napisał: | wystarczy przecież na wskażniku obserwacji okrężnej zaznaczyć zwykłym markerem pozycje interesujących nas wraków i uczulić operatorów na aktywność w tych miejscach.Zdaje się, że nie jest to trudne. |
Z całym szacunkiem jaki niezaprzeczalnie mam do Twojej osoby tu racji Ci nie przyznam. Przy nateżaniu ruchu kutrów, jachtów i statków w polskiej WSE, żeden operator nie będzie się skupiał na wrakach tylko na bezpieczeństwie żeglugi bo to jest jego zadanie.
Poza tym już nie stosuje się markerów . XXI w dotrał i tutaj . No chyba, że masz na myśli elektroniczny marker .
Owszem, sytuacja gdy jakaś jednostka znajduje się przez pewien czas na interesującej nas pozycji może wzbudzić podejrzenia. Jak widać w przytoczonej informacji przez założyciela wątku tak się właśnie zdarza.
Nie żądajmy jednak by instytucje nie powołane do pilnowania wraków na tym się skupiały.
Grendel napisał: | Ale np. radar nawigacyjny na łodzi która zdarza mi się pływać czasami (na mojej nie mam radaru) można jednym przyciskiem przestawić na zasięg do 120 mil morskich (traci się wtedy zdolność rozróżniania ech w polu do zdaje się 10 mil). |
Niestety Grendel wkraczasz na śliski grunt bo to moja specjalność. Mylisz zasięg z zakresem pracy. To absolutnie różne pojęcia.
Duże zasięgi zapewniają tylko i wyłącznie radary na samolotach (nawet koło 100 mil morskich). Co do brzegowych to niestety krzywizna kuli ziemskiej załatwia sprawę definitywnie i przy zakresie pracy 120 Mm jedyne co zobaczysz na 40 milach (o ile wogóle zobaczysz) to chmury lub niskolecący samolot. Tutaj fizyki nie da się odszukać.
Grendel napisał: | Wysyła się samolot, śmigłowiec, pobliski kuter czy cokolwiek by sprawdzić co się dzieje, gdy nie można skontaktować sie z jednostką przez radio i przebywa ona w rejonie wraku przez kilka godzin. |
Skontaktować się z jednostką przez radio? Próbowałem wielokrotnie skontaktować się z jednostką przez radio idąc burta w burtę w odległości nie więcej niż 2 kabli. Myślisz, że to takie łatwe, gdy ten drugi nie chce?
Ponownie pytam o aparat prawny w jaki wyposaża nas rząd? Może warto wprowadzić rozwiązanie duńskie lub szwedzkie? Bo jak na razie to coś zdziałać może co najwyżej MOSG, który dysponuje szybkimi, lecz małymi jednostkami lub dużymi niezbyt szybkimi co w oczywisty sposób wpływa na możliwość prowadzenia akcji w warunkach pogodowych lub wydłuża czas reakcji. Sprawę radykalnie zmieniają dopiero poduszkowce (strzał w dychę).
Każda akcja śmigłowca lub samolotu to od kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych za które płaci polski podatnik. W przypadku jednostki nawodnej koszta są ponad połowę niższe ale i tak niebagatelne.
Dopóki rozwiązania prawne nie umożliwią by w sposób jasny, prosty i szybki wyegzekwować koszta prowadzenia takich działań od winnych dopóty za ubaw obcokrajowców płacić będziemy my.
Nie sądzę by było nas na to stać.
Grendel napisał: | Zdaje się, że to ograniczy ilość interwencji do kilku razy w roku - zwłaszcza, gdy sie tego typu monitoring nagłośni w środowiskach nurkowych.Nie wydaje mi się to trudne.Wystarczy chcieć. |
To co napisałem powyżej wyjaśnia sprawę. Tu nie chodzi o to czy się chce czy nie chce tylko o akcent edukacyjny. Kary nakładane przez UM czy też kapitanaty i bosmanaty portów o ile wogóle zostaną nałożone opiewają na śmieszne sumy. Dlatego wygodniej od czasu do czasu zapłacić niż przestrzegać prawa.
To tak jak z mandatami za przekroczenie prędkości.
_________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Wto 01 Sie, 2006 17:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Marmik napisał: |
Przy nateżaniu ruchu kutrów, jachtów i statków w polskiej WSE, żeden operator nie będzie się skupiał na wrakach tylko na bezpieczeństwie żeglugi bo to jest jego zadanie.
Poza tym już nie stosuje się markerów :wink:. XXI w dotrał i tutaj .No chyba, że masz na myśli elektroniczny marker. |
Napisałem, jak się to robiło za moich czasów na wskaźniku lampowym.Dziś można wprowadzić kilka parametrów do programu i monitoring pozycji będzie automatyczny.
Marmik napisał: | Owszem, sytuacja gdy jakaś jednostka znajduje się przez pewien czas na interesującej nas pozycji może wzbudzić podejrzenia. Jak widać w przytoczonej informacji przez założyciela wątku tak się właśnie zdarza.
Nie żądajmy jednak by instytucje nie powołane do pilnowania wraków na tym się skupiały. |
Ależ ja broń Boże tego nie wymagam ;o)
Pokazuję tylko jak można to osiągnąć względnie niskim kosztem przy odrobinie chęci i dobrej woli.
Grendel napisał: | Ale np. radar nawigacyjny na łodzi która zdarza mi się pływać czasami (na mojej nie mam radaru) można jednym przyciskiem przestawić na zasięg do 120 mil morskich (traci się wtedy zdolność rozróżniania ech w polu do zdaje się 10 mil). |
Marmik napisał: | Niestety Grendel wkraczasz na śliski grunt bo to moja specjalność. Mylisz zasięg z zakresem pracy. To absolutnie różne pojęcia. |
Zgoda - pomyliłem się.Rzeczywiście chodzi o zakres pracy.
Co do reszty też masz racje.
Łódkowe radary których użytkowałem działały dobrze (powiedzmy względnie dobrze - bo jak pisałem często upierały się by widzieć chmury, jako linie brzegową wyimaginowanych wysp) do ok.15-25 mil morskich.Ale radary nabrzeżne były instalowane na całkiem wysokich wieżach...Z dawnych czasów dobrze pamiętam polską stację wykrywania celi nisko lecących ("Daniela"), która ślicznie wykrywała pociągi w terenie górzystym :)
Marmik napisał: | Skontaktować się z jednostką przez radio? Próbowałem wielokrotnie skontaktować się z jednostką przez radio idąc burta w burtę w odległości nie więcej niż 2 kabli. Myślisz, że to takie łatwe, gdy ten drugi nie chce?. |
Niestety - tu też muszę się z Tobą zgodzić...Napisałem szybciej niż pomyślałem.Nie da się zmusić nikogo by odpowiedział na wywołanie...
Pozdrowienia
Grendel
Wto 01 Sie, 2006 23:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
Hoho, Grendel zadziwiasz mnie . Widzę, że nie z jednego pieca chleb jadłeś .
Co do NUR-23 to wszystko pięknie, ale jego tapezoidalna wiązka jest bardziej skuteczna przy wykrywaniu samolotów niż statków. Niemniej w sumie nieźle czesze .
Grendel napisał: | Nie da się zmusić nikogo by odpowiedział na wywołanie... |
Hmmm.. ten tego, trochę naginając MPDM na swoją korzyść dawałem sobie czasem radę . Ale to chyba zasługa naprawdę dobrej manewrowości jednostki
_________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Wto 01 Sie, 2006 23:46
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Robiło się w życiu to i owo...Dawno temu to było...
Mi się nigdy nikogo do odebrania wywołania zmusić nie udało... Może dlatego , że ciężko pod żaglami objechać motorówkę czy łódź rybacką z 200 konną hondą na pawęży.Niestety na pokładzie mam tylko rakietnicę sygnałową...
Kiedyś na wodach Florydy udało mi się spędzić tydzień na SY America (niestety - na kopii tego wspaniałego szkunera).Tam mieliśmy armatke salutacyjną i w zasadzie codziennie przepływając koło Fortu Taylor w Key West bosman strzelał.Fajnie było mieć armatę na pokładzie :)
Wybaczcie wyskok poza temat.
Pozdrowienia
Grendel
Sro 02 Sie, 2006 3:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
maxikasek napisał: | A ile kosztują nasze Hobbity itp? W końcu skoro WAT-owcy coś zrobili, to może warto to kupić. |
Wybaczcie, że wracam do wyklarowanej już sprawy, ale z uwagi na zastój wrócę do cytowanego HOB-bit'a.
Czy ktoś wyobraża sobie użycie tego... czegoś przy wietrze wiejącym choćby 3 st B (przez większą część roku wieje silniej)?
To fajny model do zabawy lub, jak to określono w jednym z zadań, do łapania owadów , a nie do lotów nad morzem.
Poza tym, aby objąć wody terytorialne RP trzeba byłoby operatora dowozić na plaże i modlić się o idealną propagację.
Reasumując, jeżeli ktoś poważnie pomyślałby o HOB-bicie jako o efektywnym środku monitoringu morskiego to musiałbym doradzić konsultacje i to nie inżynierskie .
Opis załącznika:
|
|
_________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Czw 03 Sie, 2006 14:21
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
de Villars
Generał dywizji
Posty: 8068 Pochwał: 6 Skąd: Kraków
|
|
|
Hehehe, masz rację Marmik. Z takim czymś to nie nasze morze, które potrafi być burzliwe od września do maja
_________________ Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!
Czw 03 Sie, 2006 14:24
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
A propos morskich BAL/BSL/UAV - dziś zapadła decyzja o sfinansowaniu budowy jednego demonstratora MQ-9 Predator B (mocno powiększona i unowocześniona wersja MQ-1 Predator) za drobiazg - 8.3 miliona $.
UAV ten może posłużyć do budowy już opracowanych modeli UCAV (nośników uzbrojenia) oraz "Marinera" - morskiego, patrolowego UAV.
Pozdrowienia
Grendel
Opis załącznika:
|
|
Wto 08 Sie, 2006 17:50
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boruta
Podporucznik marynarki
Posty: 226 Skąd: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
|
|
|
Re: Skandal szwedzki!!!!
MarcinGdańsk napisał: |
Moim zdaniem jest to ...... draństwo, żeby nie użyć bardziej dosadnych słów!!!!! Przecież na Steubenie zginęło kilka tysięcy ludzi i ma on status grobu wojennego!!! A Szwedzi to mają w ....I teraz zapłacą niewiele ponad 11 tysięcy koron kary i będą się cieszyć, że im się udało takim tanim kosztem wykpić!!! |
Nie przesadzaj. Sprawa sprowadza sie tylko do braku zezwolenia. Zaden to skandal, czy dranstwo.
MarcinGdańsk napisał: | W monitorowanie grobowców wojennych powinny się włączyć wszystkie służby związane z morzem tj. Marynarka Wojenna ( a zwłaszcza lotnictwo morskie ) Straż Graniczna, Urząd Morski. |
I jeszcze moze za nasze podatki?
_________________ "Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Nie 13 Sie, 2006 14:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinGdańsk
Porucznik marynarki
Posty: 540 Skąd: Gdańsk
|
|
|
Boruta, czy Ty przeczytałeś sobie chociaż raz swojego posta??? Jak dla mnie jest to świństwo nurkowanie do wraku będącego grobem tylu ludzi. Skąd wiesz co Szwedzi tam robili??
_________________ Klawiatura służy mi do nabijania postów
Nie 13 Sie, 2006 14:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boruta
Podporucznik marynarki
Posty: 226 Skąd: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
|
|
|
Rozumiem ze Tobie sie nigdy nie zdaza przejsc na cmentaz?
_________________ "Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Nie 13 Sie, 2006 14:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinGdańsk
Porucznik marynarki
Posty: 540 Skąd: Gdańsk
|
|
|
Cmentarz piszemy przez RZ. To po pierwsze, a po drugie chodzę na cmentarz, ale nie grzebię w grobach!!! Może w Twojej rodzinie jest inny zwyczaj Jak tak to przepraszam.
_________________ Klawiatura służy mi do nabijania postów
Nie 13 Sie, 2006 14:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boruta
Podporucznik marynarki
Posty: 226 Skąd: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
|
|
|
Jestes chamem tyle moge Ci powiedziec. Pogrzebac to sobie w majtkach mozesz. No chyba ze masz inne hobby, np wyrzucasz ludzi z lasu bo tam jakies nagrobki po wojnie zostaly.
Na cmentarz sobie mozesz pojsc chociazby po to zeby obejrzec architektore grobowcow, moga Cie interesowac osoby pochowane tu w roznych okresach, mozesz wrescie po prostu przejsc sie po starym cmentazu jak po parku.
_________________ "Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Nie 13 Sie, 2006 15:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Human
Colonel
Posty: 4892 Pochwał: 3 Skąd: Wrocław
|
|
|
Panowie Administracja, mamy tu kandydata na opuszczenie forum, jak mi się zdaje.
Nie 13 Sie, 2006 16:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
MarcinGdańsk
Porucznik marynarki
Posty: 540 Skąd: Gdańsk
|
|
|
Z tego co piszesz, to raczej sam możesz się nazwać tak jak nazwałeś mnie. jeżeli nie potrafisz w poście wyczuć sarkazmu i ironii... Cóż..A jakbyś poczytał dokładnie cały temat to wiedziałbyś o co mi chodzi, a dokładnie o lekceważenie prawa przez Szwedów. Ponadto stwierdzam, że cały czas jesteś na bakier z ortografią.
_________________ Klawiatura służy mi do nabijania postów
Nie 13 Sie, 2006 16:15
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Boruta
Podporucznik marynarki
Posty: 226 Skąd: Cosmopolis Sopot, Sarmatia
|
|
|
zalosne.
Z mojej strony EOT
_________________ "Dobro i zło nie istnieją, tak jak życie i śmierć. Jest tylko działanie. Walka"
- baron von Ungern-Sternberg, d-ca Azjatyckiej Dywizji Konnej
Nie 13 Sie, 2006 16:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RSOOST
Chorąży
Posty: 181 Skąd: Toruń
|
|
|
Witam. Panowie przecież ten wrak nie jest żadnym grobowcem wiec o co te klótnie nie rozumiem mojm zdaniem powni z nie go wyciągnoć ile się da fantów i zrobić na maksa dokumęntacj filmowej. Oczywiscie powine to zrobić Polskie ekipy za nim rozkradną inni a przyroda dokończy dziela. Pozdrawiam.
Wto 15 Sie, 2006 1:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
IjonTihy
Komandor porucznik
Posty: 3504 Pochwał: 6
|
|
|
RSOOST napisał: | Witam. Panowie przecież ten wrak nie jest żadnym grobowcem... |
Cytat: | ...wrak okrętu "Generał von Steuben" znajdującego się 38 mil morskich na północ od brzegów Ustki. Tymczasem okręt traktowany jest jako podwodny cmentarz ponad 3000 osób |
więc?
_________________ Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.
Wto 15 Sie, 2006 14:56
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
Human napisał: | Panowie Administracja, mamy tu kandydata na opuszczenie forum, jak mi się zdaje. |
Chwilę mnie nie było a tu w kilku wątkach sytuacja zaczyna przypominać... sam nie wiem co. Przyznam, że nasze dyskusje niejednokrotnie przybierały charakter starcia. Ale raczej fair play. A jak palnęło się coś w ferworze walki to są przecież PW. Po lekturze ostatnich postów w kilku watkach zgadzam się się z Humanem, że należy się jakąś drobna acz oficjalna reprymenda ze strony któregoś z moderatorów.
PS
IT o niereformowalnych już nawet nie piszę .
_________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Wto 15 Sie, 2006 23:03
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
igla
Porucznik marynarki
Posty: 537 Skąd: Poznan
|
|
|
Cytat: | zalosne. Smutny
Z mojej strony EOT |
sam jesteś żalosny tyle ci powiem i nie dziwie się że poierasz nurkowanie po statkach grobach... ale ciekawe gdyby twuj stary zginął tam i marcin gdansk napisał by że dlaniego nurkowanie po takich statkach i branie rzeczy czyli ZŁODZIEJSTWO jest dobre ciekawe czy i ty byś poparł jego ...
Wto 15 Sie, 2006 23:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RSOOST
Chorąży
Posty: 181 Skąd: Toruń
|
|
|
Witam. Panowie mój bląd przepraszam ale nie wiem czemu caly czas myslelem że dyskutujemy o tym nie dokończonym lotniskowcu Niemieckim i zatopionym po wojnie przez Rosjan Pozdrawiam.
Wto 15 Sie, 2006 23:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|