| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Wojna Sueska

Wiem już, że mało popularny jest temat konfliktów po DWS, jednakże z uporem maniaka spróbuję przekonać Was, że to niezmiernie ciekawa tematyka (niejednokrotnie wiele ciekawsza niż epizody DWS).

Teraz na tapetę pójdzie Kryzys Sueski (prawidłowo raczej Wojna Sueska) nie do końca poprawnie nazywana też II wojną izraelsko-arabską (lub bliskowschodnią).
Tak naprawdę była to ostatnia wojna w stylu kolonialnym w której mocarstwa broniły swoich interesów ekonomicznych przy użyciu oręża z całkowitym brakiem wsparcia politycznego (co też było bezpośrednią przyczyną klęski).
Jak powszechnie wiadomo Kanał Sueski budowali Francuzi oraz Egipcajnie i oni też byli właścicielami akcji międzynarodowej spółki. Po wykupieniu akcji i przejęciu kontroli przez Wielką Brytanię w 1882 stał się on najważniejszym obiektem o znaczeniu ekonomicznym i militarnym w całym imperium.
Nacjonalizacja Kanału Sueskiego (26 lipca 1956) przez prezydenta Egiptu Gamala Abdela Nassera stała się przyczyną wybuchu wojny.

Tyle tytułem wstępu. Aspekty prawne konfliktu (nadające mu pozory legalności) ujmę nieco później. Warto na razie podać potencjał sił morskich Wielkiej Brytanii i Francji zaangażowanych w konflikt.
Lotniskowce 7
Okręty liniowe 1
Krążowniki 3
Niszczyciele 9
Fregaty 26
Trałowce 26
Potencjał destantowo-transportowy to 21 okrętów oraz 123 transportowce.

Czyż nie robi to wrażenia?

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pią 28 Lip, 2006 15:18

Powrót do góry
harpoon
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki





Posty: 999
Pochwał: 5
Skąd: Poznań
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zaangażowanie 7 lotniskowców robi wrażenie na tym teatrze działań.

Mnie natomiast zaintrygowała sprawa egipskiego niszczyciela Ibrahim al-Awal(odbiegnę tym trochę od floty brytyjskiej i francuskiej, ale post dot. Wojny Sueskiej). Notatki z czasów powojennych kuleją u mnie, a wiem że tak być nie powinno, bo też się dużo ciekawego działo, dlatego czas nadrobić zaległości. W sprawie w/w niszczyciela interesuje mnie natomiast rola amerykańskich okrętów.

Wiemy, że bardzo wczesnym porankiem trzeciego dnia konfliktu, egipski niszczyciel wypłynął z Port Saidu do Zatoki Hajfy. Ostrzelał ten ważny port izraelski, wystrzeliwując 220 pocisków w instalacje nadbrzeżne i pobliską rafinerię. Ostrzał rozpoczął się ok. 03:30, ale nie trwał długo, ponieważ zakotwiczony w porcie francuski niszczyciel Kersaint odpowiedział ogniem, ale egipska jednostka zdążyła się wycofać w panujących jeszcze ciemnościach. Skierowała się w kierunku północno-zachodnim, wchodząc pomiędzy neutralne okręty marynarki amerykańskiej. O 03:56 w morze wyszły dwa niszczyciele izraelskie: Eilat i Yafo i podjęły poszukiwania przeciwnika. O 05:00 izraelska Dakota "zamarkowała" egipski niszczyciel i okręty izraelskie otworzyły ogień. Po paru trafieniach Ibrahim al-Awal ruszył w kierunku Bejrutu. o 06:38 do walki włączyło się izraelskie lotnictwo. Dwa samoloty typu Ouragan ostrzelały jednostkę najpierw rakietami, a następnie działkami pokładowymi. Efektem tego było poważne uszkodzenie systemu energetycznego okrętu, a w związku z tym ograniczenie prawidłowej sterowności jednostki. Poza tym uszkodzeniu uległy podajniki amunicyjne. W tej sytuacji okręt poddał się. O 07:10 na pokład okrętu weszli marynarze izraelscy, a sama jednostka została odholowana do Hajfy, gdzie poddano ją remontowi i wcielono do izraelskiej marynarki wojennej pod nazwą Haifa.

Wczytując się w te informacje, wpadły mi do głowy dwa pytania:

- po pierwsze - jakie to okręty amerykańskie znajdowały się w tym rejonie,

- po drugie - co się stało z marynarzami egipskimi.

Wiecie coś na ten temat ?

_________________
"przeszkody są po to, aby je eliminować - problem w tym, że przeszkoda może wyeliminować ciebie"

Sob 29 Lip, 2006 14:10

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

cyt. z: http://www.acig.org/artman/publish/article_256.shtml

"But, there was another naval force active in the Eastern Mediterranean as well: the US 6th Fleet, which had a large carrier battle group, cantered around the USS Coral Sea (CVB-43) and USS Randolph (CVA-15), as well as the cruiser USS Salem (CA-138). The Americans knew about the British and French deployment but would not reveal it to the public, nor do anything directly against the French or British ships – at least not for the start: their ships – and almost 200 embarked aircraft and helicopters – were in the area, and were to monitor the developments very closely."

Z tegoż artykułu wynika także, iż plątał się tam amerykański okręt podwodny Cutlass.

_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 29 Lip, 2006 14:33

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

6 Flota do dziś plącze się po tamtym rejonie...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sob 29 Lip, 2006 19:48

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Obecność okrętów VI floty w aleksandryjskim porcie (ewakuacja obywateli amerykańskich) była przyczyną umiarkowanego (delikatnie mówiąc) powodzenia misji zniszczenia floty egipskiej podczas nalotów samolotów pokładowych w dniu 1 listopada 1956 r.

harpoon napisał:
co się stało z marynarzami egipskimi.

Qrcze, trudne pytanie. Myślę jednak, że śmiało można zaryzykować tezę, że po prostu... zostali jeńcami wojennymi Wink.
Co do szczegółów to nie mam pojęcia Mr. Green.

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 29 Lip, 2006 20:18

Powrót do góry
de Villars
Generał dywizji

Generał dywizji





Posty: 8068
Pochwał: 6
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A po wojnie zapewne ich zwolniono. Nie było chyba powodów by ich dłużej trzymać?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 29 Lip, 2006 20:41

Powrót do góry
harpoon
Kapitan marynarki

Kapitan marynarki





Posty: 999
Pochwał: 5
Skąd: Poznań
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Też doszedłem do wniosku, że zostali jeńcami wojennymi, tylko zastanawiałem się też jak się zachowywali podczas - jakby nie patrzył, abordażu marynarzy izraelskich. Tak po prostu pozwolili im wejść na pokład ? Wiem, że pewnie ich duch bojowy opadł, bo w pobliżu dwa niszczyciele izraelskie i samoloty w powietrzu, a ich jednostka uszkodzona i niezdolna do walki...
_________________
"przeszkody są po to, aby je eliminować - problem w tym, że przeszkoda może wyeliminować ciebie"

Sob 29 Lip, 2006 21:05

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z tego co wiem to po otrzymaniu 4 trafień npr odpalonymi z izraelskich samolotów okręt podniósł białą flagę (R. Ball, The Israeli Air Force, Part 1 - 1948 to 1967, Bedfordshire 2001, s. 49-50).
_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 29 Lip, 2006 21:13

Powrót do góry
David
Marynarz

Marynarz




Posty: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

TO fakt Izraelscy marynarze weszli na jego pokład, generalnie Egipcjanie nigdy ie przejawiali większej woli walki :okret:

Wto 15 Sie, 2006 16:51

Powrót do góry
igla
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki







Posty: 537
Skąd: Poznan
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

bo nie mieli czym walczyć Laughing Laughing

Wto 15 Sie, 2006 23:18

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.