August II Mocny

Zwracam się do szanownych forumowiczów z prośbą.

Mianowicie zaprzyjaźniona z redakcją firma filmowa kręci film o tej oto postaci.

"Producencka firma BESTA Film, dla której przygotowuję tzw. research, zamierza nakręcić film dokumentalny o życiu króla Augusta II Mocnego.
Zgodnie z założeniami twórców, ma to być 45 minutowy fabularyzowany dokument, gdzie wypowiedzi ekspertów przeplatane są inscenizacjami z życia króla. Prace nad projektem są w tej chwili na etapie pisania scenariusza i zbierania danych o miejscach, ludziach i rzeczach, które mogłyby okazać się przydatne dla zobrazowania poruszanych w filmie kwestii."

szukamy

1. Legend i opowiesci z nim związanych.
2. Czy to prawda że ptrafił wyginać podkowy,
3. Jak wyglądała podkowa ze zbliżonego okresu (XVII-XVIII w.)
4. Tła historycznego z nim związanego i samej postaci, jak go ocenia historia i ludzie.

"Jedną z takich kwestii jest domniemana, duża siła fizyczna, jaką August II miał posiadać, oraz sprawa z tego wynikająca – możliwość łamania przez niego końskich podków.

W związku z tym, poszukujemy obecnie specjalistów, czy też hobbystów-poszukiwaczy, którzy byliby zainteresowani współpracą – to
znaczy: chcieliby pokazać nam, jak taką podkowę, czy inny metalowy przedmiot ze zbliżonego okresu (XVII-XVIII w.) można znaleźć. Potem wykorzystalibyśmy znalezisko do eksperymentu (w którym brałby również udział tradycyjny kowal), a który pomógłby nam ustalić, ile faktycznie potrzeba było siły do złamania takiej podkowy. "

Sro 14 Cze, 2006 17:54

W jego czasach krążyły rózne anegdoty na temat jego siły. Ale czy był mocarzem i giął podkowy?? Smiem twierdzić że nie! Przydomek Mocny zyskał dopiero w 1833 r. n nadał mu go nijaki Bergmann, który była autorem jego biografii. Później ten przydomek przy nim pozostał. Ale jak się zdaje tytuł Mocny nie dokońca odzwierciedlał jego siłe fizyczną. Po prostu autor chciał oddać jego zasługi dla rozwoju Saksonii> w drugiej poł> xix w> ten przydomek jako "etykietke" podchwycili Prusacy. Chcieli go zdyskredytować w Niemczech i w ich rozumieniu August był Mocny ale tylko fizycznie, (ewentułalnie miał mieć mocną głowę!), czemu miał dawać wyraz w zabawach, bijatykach i łamaniu podków. Poamiętam że moj nauczyciel w liceum mówił że mu te podkowy specjalnie podpiłowywali, ale to chyba była jego fantazja.
Dużo informacji o nim jest w jego biografii, J. Staszewski, August II Mocny, Wrocław 1998. Który też wątpi w jego nadzwyczajną siłe fizyczną.
Jak chodzi o ocene postaci. Napewno inteligentny i obyty. Miał wiele ciekawych planów kt mogły wyjść RP na duzy plus. Ale Poprostu kraj kt miał rządzić (RP) przerósł go tak jak jego własne ambicje.
Jeżeli chodzi o jakieś anegdoty i legendy z nim związane to podaje jezdecydowanie mu nie przychylny J.I. Kraszewski, w książce Wizerunki Książąt i Królów Polskich. ( m. in. łamał nie tylko podkowy, ale giniótł puchary srebrne i wiele innych równie ciekawych). Podaje też ocenę Augusta przez dwie osoby mu współczesne: Fryderyka Wielkiego i hrabiego Schulenburga napisane dla Voltaira.
Od siebie moge jeszce dodać jedną legende. Podobno podczas obrad sejmu elekcyjnego, przysłał do Warszawy 12 ton złota (albo 12 beczek), aby wesprzeć swoich stronników.A jeśli chodzi o miejsca zwiążane z Augustem Sasem, to koniecznie trzeba wspomnieć o spotkaniu w Rawie pomiędzy Piotrem I a Augustem.... podobno nieżle "dawali rade"
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Sro 14 Cze, 2006 23:26

Według J. Staszewskiego „August II Mocny”, str. 31-32, Fryderyk August przebywał w lutym 1692 r. razem ze swym bratem elektorem Janem Jerzym IV w Berlinie, gdzie (i nigdzie indziej!) miał zasłynąć nadludzką siłą, łamiąc podkowy, zwijając srebrne talerze w rulon czy skręcając w śrubę żelazne pręty. Potem eksponaty takie wystawiano w berlińskiej Kunstkamerze. Autor skłania się do zdania, iż pogłoski o sile Augusta Mocnego miały raczej posłużyć dworowi berlińskiemu do kreowania wizerunku saskiego i polskiego monarchy jako osoby która poza siłą fizyczną nie odznaczała się żadnymi walorami i nie miała kompetencji do sprawowania władzy. Ponoć nawet najstarsze biografie króla wspominają o tej kwestii tylko marginalnie i w tonie pobłażliwym – jako o swoistej anegdotce.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 15 Cze, 2006 13:57

Znalazłem jeszcze jeszce 2 ciekawostki miał zwyczaj pojawiać się w towarzystwie 2 kochanek polki i saksonki miało toświadczyć o tym że oba kraje traktuje jednakowo! A druga taka że miał mieć tak liczne potomstwo że duża część jego dochodów szła na zapewnienie im godnego żywota
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Wto 27 Cze, 2006 18:48

Jeśli chodzi o kochanki to przeczytałem ,że Leszczyńskiego August nieślubnych dzieci miał około 300 a do 9 się przyznał.

Pon 21 Sie, 2006 21:33

Jedno z tych dzieci, spłodzone z Aurorą von Konigsmarck miało w przyszłości okazać się postacią wybitną. Był to Maurycy Saski (Maurice de Saxe), marszałek Francji i największy z wodzów Ludwika XV, zwycięzca min. spod Fontenoy. W 1747 r. został generalissimusem armii francuskiej (Maréchal général des camps et armées du roi). Jego prawnuczką była słynna George Sand.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Wto 29 Sie, 2006 19:06

To jest ciekawostka prawdziwa z tym Maurycym i George Sand. Bardzo ciekawe. Moze ma ktos jakies drzewo genealogiczne tzn moze cos wiecej napisac na ten temat?

Pią 01 Wrz, 2006 12:29

Drzewo genaealogiczne: http://www.george-sand.info/genealo.html
Babka George Sand, Marie-Aurore de Saxe (1748-1821), była córką marszałka Maurycego Saskiego, a więc wnuczką Augusta II. Tak więc George Sand była pra-pra-wnuczką króla polskiego i elektora saskiego Augusta II Mocnego!
A oto Maurycy Saski we własnej osobie:

Opis załącznika:

Pią 01 Wrz, 2006 20:39

Panie szponiasty...

August II Mocny potrafił wyginać podkowy. Tyle się o tym mówi, że widocznie musi być prawdą. Krąży plotka, że nasz kochany król miał w sumie 360 dzieci. Nie chce mi się zbytnio wierzyć. To pewnie kłamstwo.

Sob 09 Wrz, 2006 14:05

Panie Ziemniak! Może pan podać jakieś dowody na poparcie tej tezy (przekazy źródłowe)? I dlaczego liczba 360 dzieci panu się wydaje kłamstwem? W końcu o niej też się "tyle mówi"...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sob 09 Wrz, 2006 14:30

Wyobraź pan sobie panie de Villars, że nie mam żadnych dowodów pisemnych. Chodziło mi, że się mówi o tym łamaniu podków. A z tą liczbą dzieci wydaje mi się, że to kłamstwo, bo prędzej by zdechł, niż spłodziłby tyle dzieci.

Sro 13 Wrz, 2006 14:58

Panowie, dyskusja zbacza ostro z toru, dyskusje między sobą o dzieciach (jurny chłopak był ) i łamanych podkowach zostawicie na inny czas lub temat. Teraz skupcie się na tematach które zadał dokładnie Janek i szukajcie podków w lasach .
Kto ma czas proszę poczytać ten dokument, pisane staropolszczyzną,,,
http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/docmetadata?id=22448&from=&from=generalsearch&dirids=1

Sro 13 Wrz, 2006 16:02

ZiemniaK27 napisał:

Wyobraź pan sobie panie de Villars, że nie mam żadnych dowodów pisemnych. Chodziło mi, że się mówi o tym łamaniu podków. A z tą liczbą dzieci wydaje mi się, że to kłamstwo, bo prędzej by zdechł, niż spłodziłby tyle dzieci.

Ech, może go nie doceniasz? Żył 63 lata, z tego spokojnie ze 40 mógł poświęcić na płodzenie potomków. Wychodzi 9 dzieci na rok. Czyli jedno circa co półtora miesiąca. Zdaje się, że statystyczny współczesny mieszkaniec globu współżyje sporo częściej... Skądinąd nie odmawiasz Augustowi nadludzkiej siły pozwalającej mu łamać podkowy, więc dlaczego tak powątpiewasz w jego popęd ku płci pięknej i możliwości jego zaspokajania?
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Sro 13 Wrz, 2006 18:17

Wd książki " Poczet królów i książat polskich" Jana Matejki To jego przydomek "Mocny" pojawił sie dopiero w stulecie śmierci Augusta i dotyczył bardziej hartu ducha władcy ( a nie jego siły ) który pomimo wbrew wrogom i przeciwnością zdołał utrzymać unie polsko - saską. Był on człowiekiem średniego wzrostu, ważył około 110 kg - wskutek cukrzycy a nie przyrostu muskułów !!! Przesadzone są też dane o o erotycznych rekordach króla, chociaż jego skłonnośc do " podbojów" jest udokumentowana w źródłach...

P.S
Nie wiem może to tylko takie moje odczucie ale znaczenie słowa "podobno" występuje nadzwyczaj często w naszej historii !!! :> :>:>
_________________
Audiatur et altera pars

Sro 13 Wrz, 2006 20:56