| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

2 Września. Tak dla przypomnienia.

Kalendarium 2. IX 1939 r.

Wczoraj upłynęło 76 lat od ataku hitlerowskich Niemiec na Polskę, natomiast dzisiaj wspominamy "wypad na Wschowę" Był to sprawnie przeprowadzony przez wojsko polskie, atak na granicę III Rzeszy Niemieckiej, epizod niestety bez znaczenia militarnego lecz notowany jako pierwszy aliancki atak zbrojny na terytorium III Rzeszy Niemieckiej podczas II wojny światowej.
Decyzja o akcji zapadła już zapewne 1. września, wtedy to Leszno zostało ostrzelane przez artylerię spod Wschowy i Góry. Pociski spadły na węzeł PKP, koszary i cywilne domy. Do akcji wkroczyli dywersanci, tzw. V kolumna. Wywoływali oni w mieście strzelaniny spodziewając się szybkiego wkroczenia regularnej armii niemieckiej, siali zamęt. Ataki zostały bardzo szybko stłumione, aresztowano 19 Niemców z bronią w ręku, 16 zastrzelono w walce a 5 rozstrzelano po wyroku sądu polowego. Pomimo trudności oraz chaosu wojennego powstała koncepcja ataku rozpoznawczego na najbliższe miasto. Przez cały czas w lasach tuż nad granicą znajdował się 2. szwadron 17 Pułku Ułanów, przekazujący przez radio obserwacje dowodzącemu Wielkopolską Brygadą Kawalerii gen. Romanowi Abrahamowi. Po porannym zwiadzie lotniczym i ściągnięciu dodatkowych sił ruszyło natarcie z Leszna w kierunku budynku Urzędu Celnego w Dębowej Łęce (wtedy wieś Geyersdorf). Trzon żołnierzy stanowiły pododdziały 55 Pułku Piechoty Armii Poznań z Leszna oraz wspomniani wyżej ułani oraz samochody pancerne. Bitwa zaczęła się około godz. 16. Szybko zajęto budynek straży granicznej, a armaty ustawione po polskiej stronie ostrzelały wieś, następnie wschowskie koszary (obecnie starostwo powiatowe i szkoła) wywołując panikę. Pociski spadły niestety też na na ulicę Pocztową (Nonenstrasse), czy w pobliżu poczty na Boh. Westerplatte (Steinweg) oraz na Zielony Rynek zabijając i raniąc kilka do kilkunastu osób. Uszkodzone zostały również kościoły: Kripplein Christi i fara. Nieliczni żołnierze niemieccy wycofali się ze Wschowy, by powrócić dopiero następnego dnia. W tym czasie Polacy przeczesali wieś, następnie wysłany patrol dotarł w rejon dzisiejszego ronda leszczyńskiego. Pod osłoną nocy żołnierze wycofali się przez Święciechowę, idąc od granicy Rzeszy powitane zostały pomyłkowo przez niemiecką mniejszość, czekającą na Wehrmacht. Aresztowano wtedy kilku demonstrantów.
Akcją dowodził bezpośrednio kpt. Edmund Lesisz. Warto zatrzymać się na chwilę przy jego osobie i rodzinie, której to dramat splótł się z losami Polski. Miał trzech braci, z których tylko najmłodszy przeżył wojnę jako oficer MW na niszczycielu "Burza". Edward – porucznik saperów i Feliks – lekarz szpitala w Grodnie obaj zabici zostali przez Sowietów, pierwszy w Katyniu, drugi w Charkowie. Edmund przeżył wojnę, trafił do obozu dla jeńców w Murnau, ale po krótkim pobycie został aresztowany przez Gestapo. Przewieziono go do Łodzi i wytyczono mu bezprawny proces o rzekome mordowanie niemieckich dywersantów. Był poddany okrutnym torturom i zamordowany jeszcze przed zakończeniem procesu. Niemcy wystawili trzy dokumenty o jego śmierci, m. in. z dn. 15 i 21 stycznia 1943 r. a powodem miało być samobójstwo. O prawdziwych wydarzeniach opowiedział dopiero znajdujący się w podobnej sytuacji jego przełożony mjr Jan Dymowski, który na szczęście przeżył wojnę.
Na fotografii pierwszej kpt. Edmund Lesisz. Fotografia ok. 1939 r. Źródło: "Materiały archiwalne do dziejów Wschowy", B. Ratajewska.
Na fotografii drugiej miejsce gdzie mieściła się strażnica policji granicznej i urząd celny. Źródło: Google Street View. Obraz z lipca 2013 r.
Opracowanie tekstu Muzeum Ziemi Wschowskiej



Opis załącznika:

Opis załącznika:

_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Sro 02 Wrz, 2015 18:32

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.