| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bodzio
Szeregowy

Szeregowy





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Terroryści

Wiele się mówi ostatnio o zwalczaniu terrorystów,że oni są źli i tak dalej
ale jeżeli by przeanalizować sytuacje np. Czeczeńskich bojowników których Rosja uważa za bandytów to sami pomyślcie czy nie walczylibyście wszelkimi sposobami z okupantem?W końcu powstańców Warszawskich Hitler też nazywał terrorystami i dochodzę do wniosku że najczęściej terrorystami nazywani są ludzie walczący o swoją ojczyznę,wartości a przez to są niewygodni dla wielkich mocarstw.
Co o tym myślicie ?

_________________
Ku chwale III RP

Sob 27 Maj, 2006 23:28

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Proszę tylko o jedno, nie porównuj czeczeńskich terrorystów z AK. Akowcy nigdy nie zrobiliby czegos takiego jak Biesłan. Czeczeńcy to banda fanatycznych islamskich najemników z całego swiata, terroryści podręcznikowi. O jakiej niepodległosci mówisz? Czeczenia była niepodległa jakos w latach 1917-22 chyba (moge się mylić). Przeciez to zlepek róznych plemion, które powybijały by się nawzajem, gdyby akurat nie mieli Rosjan do walki. Zreszta ja sie Ruskim nie dziwie. Siedza tam od XIXw. a Czeczenia to brama do Kaukazu -ropy, gazu itp. Jaki maja interes w tym, zeby to oddać. Tym bardziej ze Czeczenia tradycje państwowe ma raczej słabe. Mało osób zauważyło tez fakt, ze Czeczeni przeszli pod kontrole Al-Kaidy i teraz jednym z ich głownych haseł jest dzihad.
Pozdrawiam!

Sob 27 Maj, 2006 23:44

Powrót do góry
Bodzio
Szeregowy

Szeregowy





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W gruncie rzeczy mnie przekonałeś że z tymi Czeczenami to było chybione,
ale uważam że co do tych tradycji państwowych się mylisz bo np.Ukraina zdobyła własne państwo dopiero w latach dziewięćdziesiątych XX w.
A to że jakiś naród do tej pory nie miał państwa to nie znaczy,żę na niego nie zasługuje.A jak pokazuje świat nawet zlepek plemion może mieć własne państwo co można zaobserwować w Iraku gdzie istnieją trzy główne grupy etniczne:sunnici,szyici i kurdowie i wydaje mi się że ciężko nazwać taki zlepek narodem.

_________________
Ku chwale III RP

Nie 28 Maj, 2006 0:16

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrek napisał:
Proszę tylko o jedno, nie porównuj czeczeńskich terrorystów z AK. Akowcy nigdy nie zrobiliby czegos takiego jak Biesłan. Czeczeńcy to banda fanatycznych islamskich najemników z całego swiata, terroryści podręcznikowi. O jakiej niepodległosci mówisz? Czeczenia była niepodległa jakos w latach 1917-22 chyba (moge się mylić). Przeciez to zlepek róznych plemion, które powybijały by się nawzajem, gdyby akurat nie mieli Rosjan do walki. Zreszta ja sie Ruskim nie dziwie. Siedza tam od XIXw. a Czeczenia to brama do Kaukazu -ropy, gazu itp. Jaki maja interes w tym, zeby to oddać. Tym bardziej ze Czeczenia tradycje państwowe ma raczej słabe. Mało osób zauważyło tez fakt, ze Czeczeni przeszli pod kontrole Al-Kaidy i teraz jednym z ich głownych haseł jest dzihad.
Pozdrawiam!


Czeczenia była też niepodległa 1991-1994.!! Owszem są to różne plemiona choć lepiej chyba pasuje słowo klany, ale czy choćby w Afagnistanie jest 1 naród?? Czy państwa mogą tworzć jedynie narody?? W latach 1991-1994 napewno nie było tam Talibów, a jednak ogłosili niepoległość. Myśle że w okresie II wojen z Rosją, Czeczeńcy przypominali zwykłych partyzantów. Wiesz dlaczego teraz szerzą się tam wpływy Talibów?? Bo cały świat ma w d..... Czeczenie i myśli tak jak ty to sprawa "mateczki" Rosji. Wszyscy trzesą portkami bo się boją że Rosja zakręci kurki. Czy forsa ma decydować o wszystkim?? Jakie są efekty?? Wszyscy widzimy. Oczywiście potępiam zamachy -cel nie powinien uświęcać środków, ale czy nie jesteśmy im winni takim właśnie myśleniem??

_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Nie 28 Maj, 2006 14:21

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czeczenia była też niepodległa 1991-1994


Racja Piwo
Cytat:
Czy państwa mogą tworzć jedynie narody

A kto inny? najpierw jest naród, który dopiero potem tworzy państwo. Moga istniec narody bez państwa (Polacy pod zaborami), ale państwo bez narodu nie istnieje.
Cytat:
Wszyscy trzesą portkami bo się boją że Rosja zakręci kurki.

Niestety taka jest prawda. Czy nam się to podoba, czy nie, w dużej mierze jesteśmy od ich gazu i ropy uzależnieni. Ale kazdy kij ma dwa końce-Ruscy też są uzależnieni od naszych rynków zbytu. Bo po cholere im gaz, jak nie będzie miał go kto kupić?
Cytat:
ale czy nie jesteśmy im winni takim właśnie myśleniem??

Ale co świat ma zrobić? Wypowiedzieć Rosji wojnę?

Nie 28 Maj, 2006 16:27

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Świat nie musiał Rosji wojny wypowiadać. Wystarczyłby głos sprzeciwu. Milczenie jest najgorsze. W 1995 roku prezydent Czeczeńskiej Republiki Iczkerii Zelim Chan Jandarbijew prosił o przysłanie do Czeczenii sił pokojowych z mandatem ONZ. Obiecywał rozbrojenie. Prośby te już po wojnie ponawiał kolejny prezydent Asłan Maschadow, oraz jego wicepremier płk Szamil Basajew. W ramach protestu przecwiko zignorowaniu tej prośby (sprawa nawet nie została pruszona na forum ONZ) Basajew odszedl z rządu.
A co do tego że Czeczeni to zlepek różnych plemion to musze tu stanowczo zaprotestować. Otóż Czeczenii to jeden naród składający si z kilkunastu wiekszych Tejpów (klanów). Są jednym narodem, mają jeden wspólny język i wspólna kulturę. Stalin utworzył niegdyś Czeczeno-Inguską Autonomiczną Socjalistyczną Republikę Radziecką. Dlatego Czeczeno-Inguską, bo miał w zwyczaju lączyć kaukaskie ludy w wieksze państwa, żeby łatwiej było podsycać wewnetrzne waśnie. Czeczeni wiedzieli o tym dobrze, dlatego w 1991 roku oddzielili Czeczenię od Iguszetii. jednak Czeczenii nie są jedynymi mieszkańcami swojej republiki. Po za nimi spory odsetek stanowią Rosjanie sukcesywnie osiedlani tam od 200 lat, oraz Kozacy, których do Czeczenii sprowadzano aby trzymali w ryzach buntowniczych górali.
Powołujesz się Kol. Piotrek na kwestie Biesłanu. Nie wiem czy znany jest Ci raport parlamentu Osetii Północnej na temat tej tragedii? Jakbys zapoznal się z nim zamiast pisać bzdury z pewnościa rozjasniłoby Ci się trochę. Otóż więc rola Czeczenów w całej akcji ograniczyła sie do wzięcia zakładników (podobno kilku mężczyzn zginęło w strzelaninie na poczatku, ale to niepotwierdzone informacje), reszty dokonały oddziały OMONu. Otóż na dachu budynku naprzeciwko szkoły OMONowcy ustawili granatnik, po czym oddano strzał w strone dachu. Następnie gdy udało wybic dziurę w dachu wystrzelono kolejny raz, aby granat wpadł do środka. Podniesienie temperatury wywołane drobnym pożarem spowodowało eksplozję bomby zawieszonej na koszu. Wtedy do szturmu ruszył OMON. Bez żadnego przygotowania. Dowódca czeczeńskiego komanda, ps. "Pułkownik", który utrzymywał łączność telefoniczną z dowódcą wojsk rosyjskich prowadzących operacje meldował żeby wstrzymali szturm, bo to oni sami spowodowali wybuch bomby. Jednak szturmu nie wstrzymano. Parlament Osetii Północnej ustalił, że najprawdopodobniej przyczyną szturmu sił rosyjskich była obawa iż sprawę uda załatwić się "pokojowo" (do Biesłanu miał na negocjacje przyjechać prezydent Maschadow) i że dzięki temu Czeczeni zyskaja w opinii światowej.
A co do porównywania obojowników czeczeńskich z AK jestem jaknajbardziej za. Wśród AK-owców też zdażały sie gnidy (nie przywołam przykładu bo nie chce mi się szukać notatek) ale to chyba nie jest tajemnica, tak samo u Czeczenów zdażali sie odszczepieńcy jak Radujew, którzy porywali i mordowali ludzi.
Co do czeczeńskiego fanatyzmu, to powiem że oni w Islamie znaleźli ostatnia nadzieję dla siebie. Człowiek nie wierzący straciłby wiare po ponad 200 latach walki o niepodległość. Większość ludzi na swiecie nadzieję na zwycięstwo znajdowalo właśnie w religii. Nie byli to tylko Muzułmanie. Sam Szamil Basajew przed wojna nawet sie nie modlił. Poprostu wojna, bliskość śmierci i świadomość zagrożenia bytu własnego narodu zbliza do Boga. Rosjanie na akcje Czeczenów reagowali i reagują tak samo jak hitlerowcy na akcje AK. Egzekucje, pacyfikacje wsi. Pierwszym i jednym z najbardziej okrutnych przykładów były Samaszki w 1995 roku. Deputowani Dumy Państwowej którzy pojechali na miejsce byli wstrząśnięci rozmiarami masakry.
Polecam Koledzy najpierw troche poczytać, a nie ograniczać swojej wiedzy do programów informacyjnych polskich telewizji.
Pozdrawiam serdecznie


Ostatnio zmieniony przez KK dnia Pon 29 Maj, 2006 15:36, w całości zmieniany 1 raz

Nie 28 Maj, 2006 22:23

Powrót do góry
Bodzio
Szeregowy

Szeregowy





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z tematu terroryzmu zeszliśmy do Czeczeni,a mi chodzi głównie o to że najczęściej terrorystami są nazywani niewygodni bojownicy,partyzanci.
_________________
Ku chwale III RP

Pon 29 Maj, 2006 0:12

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ja tylko wziąłem w obrone czeczeńskich partyzantów ktorych się tu poniewiera, bo nie moga sie bronic sami.

Pon 29 Maj, 2006 0:18

Powrót do góry
163TDH
Aspirant

Aspirant




Posty: 176
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

KK napisał:
Otóż więc rola Czeczenów w całej akcji ograniczyła sie do wzięcia zakładników


rozbawiłeś mnie tym stwierdzeniem, oni tylko wzieli dzieci jako zakłądników, moze tak byłoby uczciwiej napisać, może ucziwiej byłoby napisać że ta wojna to tez interes na narkotykach, nie bronie sowietów, ale terrorysta to terrorysta, a taki co robi to w podstwowej szkole to nigdy nie uzyska usprawiedliwenia, i może pomyśl co byłoby gdyby sowieci ulegli ich żądaniom , ech niech opanuja jakieś koszary wojskowe albo coś . to sztuka,

Pon 29 Maj, 2006 0:32

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mam tu tatka książkę polecana na politologii: "Terroryzm od Assasynów do Osamy bin Ladena" autor Roberta M. Barnas. Na końcu sa wymienione wg niego wazniejsze ataki terrorystyczne. Ot np. na stronie 170 autor wymienia zamach w Argunie. "Samobójczy atak bombowy, terrorystów: 1, cel: personel wojskowy" otóz Czeczen wjechał ciężarówką wypełniona materiałami wybuchowymi 3 VII 2000 roku do rosyjskich koszar w Argunie (Czeczenia) i wysadził się tam zabił 30 rosyjskich żołnierzy a 81 ranił. Trudno atak na koszary nazwać atakiem terrorystycznym. A powiedz mi czy słyszałes o nim w TV? Czy powiedzieli o tym zamachu? Nie. Nie powiedzieli. A o Biesłanie tak. To był ostatni krzyk umęczonego narodu.

Pon 29 Maj, 2006 0:47

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tu sie zgadzam ze duza role dzis odgrywaja media, kt. "tworza" wrogów czesto na polecenia wladz. Mechanizm działa od tysięcy lat. W kraju zle sie dzieje trzeba znależć winnych i odwrocic uwage od prawdziwych przyczyn. Kiedyś byli zydzi dzis terroryści. Oczywista sprawa takie akcje, jak ataki na metra, szkoły to nie zasługują na nic więcej jak na potępienie..... Ale czy z akcja Basajewa identyfikuja sie wszyscy Czeczeni?? nie wydaje mi sie, ale jest to swietny pretekst dla wladz ZSRR aby tak to przedstwiac. W ten sposob zyskuja usprawiedliwienie dla wlasnej polityki, kt. tam prowadza a o kt. my tak naprawde nic nie wiemy.....
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Pon 29 Maj, 2006 7:48

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Przypomnę, iż Szamil Basajew wielokrotnie powtarzał, że jak do Czeczenii wejdą siły międzynarodowe to on odda się w ręce Rosjan, żeby nie być przeszkodą.

Pon 29 Maj, 2006 10:05

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czy ktoś jeszcze pamięta o mafii czeczeńskiej, o której było głośno na początku lat 90-tych. W Polsce na targowiskach i giełdach dosyć dobrze ściągali haracze od obywateli rosyjskojęzycznych.
Odnośnie terroryzmu, to chwalić go nie można. Porównanie dzisiejszych terrorystów z AK jest niewłaściwe.
Śp. marszałek Sejmu Małachowski kiedyś porównał terrorystów palestyńskich do Polskich partyzantów. Dużo szumu sie z tego zrobiło.


Ostatnio zmieniony przez Piotrk1 dnia Wto 30 Maj, 2006 9:46, w całości zmieniany 1 raz

Pon 29 Maj, 2006 14:09

Powrót do góry
cplstahl
Plutonowy

Plutonowy




Posty: 63
Skąd: okolice Kazimierza Dolnego
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

W Biesłanuie Rosjanie użyli rakietowych miotaczy ognia RPO Trzmiel, których pociski zapaliły dach. Oprócz tego strzelano też czołgowych dział.
Chyba nie tak powinno się odbijać zakładników? Ale w Rosji od wieków życie ludzi się nie liczy. Mieliśmy tego przykład w Biesłanie, w teatrze na Dobrowce, w przypadku "Kurska" też było nie inaczej.
Link do strony o RPO Trzmiel i jego zastosowaniu

http://www.encyklopedia.naukowy.pl/art/Miotacz_ognia_RPO_Trzmiel#Dane_taktyczno-techniczne

pozdrawiam



Opis załącznika:
Miotacz ognia RPO Trzmiel

Pon 29 Maj, 2006 14:49

Powrót do góry
mianoraf
Chorąży

Chorąży





Posty: 170
Skąd: Maciejowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

tak ludzie walczacy o swoją ojczyzne,za swój kraj to są partyzanci nazywani terrorystami. Robią sabotaż, zabijali okupanta itp.
Kochali Ojczyzne i gotowi byli poświęcić za nia swoje życie. Ale też arabscy terrortści walczą o pewne pozytywne cechy ale ich wodzowie źle to wykorzystują i mamy "samochody pułapki", "kamikadze" itp.
Ich wodzowie robia im sieczke z mózgu Smutny i ich wykorzystują a sami by życia swojego nie oddali, tacy to partyzanci Evil or Very Mad terroryści walczą o honor religii, swoją ojczyzne a wodzowie grup terrorystycznych ich marnotrawią!!! Pomyślcie jacy by to byli żołnierze walczący w prawdziwej armii.

_________________
Królestwo Elderlandu
II WW

Pon 29 Maj, 2006 14:59

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zacznijmy od początku. Kiedy Czeczenia proklamowała w 1991 ludność Czeczeni wg spisu z 1989 roku wynosiła 1,27 mln mieszkańców, w tym 57,8% Czeczenów, 12,9% Inguszów i 23,1% Rosjan (w 2002 roku liczba Rosjan spadła do 3,6%, a ogólnie ludność do 1,1 mln.). Wśród twórców niepodległości był jeden eks-generał (Dudajew) i eks-pułkownicy(Maschadow). Na mocy umowy między WNP a Republiką Iczkerii ROsjanie wycofali swoje wojska z terenu Czeczenii, zostawiając wg źródeł rosyjskich: 42 czołgi, 66 transporterów opancerzonych i bojowych wozów piechoty, 153 działa i moździerze (w tym 18 wyrzutni rakietowych typu "Grad" i 30 haubic samobieżnych), 590 jednostek broni przeciwpancernej, znaczna ilość broni strzeleckiej (w tym ponad 28 tys. karabinów automatycznych i 1,7 tys. karabinów maszynowych), 260 samolotów szkolnych, 5 samolotów bojowych MiG 17 i MiG 15, 2 śmigłowce Mi-8 oraz wiele innego sprzętu.
Dudajew starał się "nie drażnić lwa", choć Rosjanie próbowali już w1992 roku wykorzystując konflikt Ingusko-Osetyński sprowokować Czeczenów do walki. Czołgi wtargnęły na teren rejonu sunżeńskiego i małgobekowskiego. Dudajew zażadał ich wycowania grożąc podjęciem walki. W wyniku spotaknia premiera ROsji Gajdara i wicepremiera Czeczenii Mamodajewa zawarto kompromis. Okres niepodległości(1991- 1994) był przerywany buntami kierowanymi przez FSB. M.in. kierowany przez GAntamirowa. Kiedy Gantamirow po przegranych walkach schronił się w Urus-Martanie, Dudajew wstrzymał oddziały rządowe nie chcąć przelewać bratniej krwi. Błędem było natomiast wspieranie konfliktu abchaskiego- zraziło to Gruzję- jedyne państwo które uznało niepodległość Czeczenii. Swoją niechęcią do przelewania krwii pobratymców można tłumaczyć też tolerancję na działania kryminalne różnych klanów. A dlaje to już każdy wie: sylwestrowy sturm Groznego, rzeź Rosjan, partyzantka -aż do odbicia Groznego w 1996. Polecam http://www.sciesielski.republika.pl/czeczenia/index.html dobrze opisana historia konfliktu.
I wreszcie ad rem. Bojownicy, chcący walczyć- jak Szamil, coraz bardziej się radykalizują. A winą tego jest obojętność Zachodu. MAjąc coraz większe trudności z zaopatrzeniem czy zakupem broni szukają wsparcia. I wtedy pojawia się emir Chattab - czarna postać z historii walk Czeczeńśkich. NAjmenik, wysłannik Al-Kaidy, z setkami tysięcy dolarów i dostępem do rynków broni. A efektem tego jest Dubrowka czy Biesłan- akty rozpaczy, ale niezależnie kto ponosi winę za skalę strat są to akty terroryzmu, które należy potępić. NAwet na wojnie muszą być granice, których nie wolno przekroczyć.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pon 29 Maj, 2006 15:46

Powrót do góry
Bodzio
Szeregowy

Szeregowy





Posty: 17
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A tak jeszcze wracając do Al-Kaidy w Czeczeni wydaje mi się że jedną z przyczyn działalności tej organizacji w Czeczeni są osobiste porachunki między Rosją a Członkami Al-kaidy pochodzącymi z Afganistanu który był ofiarą napaści ZSRR w latach 80-tych.
_________________
Ku chwale III RP

Pon 29 Maj, 2006 16:18

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ech maxikasek. Znowu się spotykamy. Raz że gdy wydażył się Biesłan Emir Hattab już dawno nie żył. Nie jestem pewien czy żył wtedy gdy miała miejsce akcja podczas Nord-ostu. Podziwiam twoją wiedze na temat Hattaba, szczególnie informacje o tym iż był członkiem Al-Kaidy. On ci to powiedział? A może Bin Laden wysłał do ciebie e-maila, jak do Leppera? Czy dowiedziałeś się tego z rosyjskiej strony internetowej? A co do strony do której link wstawiłeś to jest to skrót książki prof. Ciesielskiego "Rosja-Czeczenia; dwa stulecia konfliktu" wadanej przez Uniwersytet Wrocławski, której lekturę mam już dawno za sobą. Bez urazy, ale jak nie masz o czymś pojęcia to lepiej nie pisz na ten temat.
Pozdrawiam

Pon 29 Maj, 2006 21:43

Powrót do góry
szponiasty
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 3160
Pochwał: 2
Archiwum: APwB / OKBZN
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to jak to było w końcu ?

Pon 29 Maj, 2006 21:57

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak było z czym?
Jeśli chodzi Ci o emira Hattaba, to maxikasek pisze, iż to przez niego wydarzyły się Dubrowka i Biesłan. Szkoda że Hattab już dawno nie żył gdy dokonywano rajdu na Biesłan. W czasie Dubrowki żył, ale tajemnicą nie jest że Szamil Basajew przyznał sie do zaplanowania ataku (mówili też o tym zamachowcy). FSB otruło go w 2003 roku. I on nie trudnił się tego typu atakami, chętnie służę godzinnym filmem nagranym podczas operacji dowodzonej przez Hattaba pod Argunem bodajże. Jest to atak conajmniej kilkuset bojowników na dwie rosyjskie kolumny zmechanizowane a następie szturm na wieś w której Rosjanie sie ukryli. Dobre jest zakończenie: cała wieś zawalona wrakami BWP-1 i 2 oraz BTRów-70. Zabawne są te teksty z Al-Kaidą. Tak własnie Jaśnie Oświecony Putin tłumaczy wojne w Czeczenii.

Pon 29 Maj, 2006 22:13

Powrót do góry
aceton
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 386
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zgadzam się że Al-Kaida nie ma nic do Czeczeńców, oni prowadzą swoją walkę i raczej jest to polityczne usprawiedliwienie Putina. Oczywiście proszę nie usprawiedliwiać Biesłanu bo to jest wręcz nietaktowne.

Ale do rzeczy, czeczeni podczas obrony Groznego , pokazali narodziny nowych rozwiązań taktycznych , tzw - partyzantka miejska. Nie wsponę tu o przestrodze z 2 ww że nie wolno wprowadzać czołgów do miasta , ale cóż pewność siebie zebrała żniwo.

Pon 29 Maj, 2006 22:40

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

KK napisał:
Ech maxikasek. Znowu się spotykamy.

Nie przypominam sobie byśmy sie spotkali Question A gdybyś się wczytał to byś zauważył, że miałem na myśli radykalizację Szamila pod wpływem Chattaba tudzież Hattaba (różnie podają jego nazwisko, a w paszport mu nie zaglądałem bo i tak robaczkami zapisany Bardzo szczęśliwy ). I nie twierdziłem, że to przez Chattaba wydarzył się Biesłan, tylko był efektem radykalizacji Szamila. Swojego zdania na temat Chattaba nie zmienię. Szamil to bohater, który w pewnym momencie przeszedł "na złą stronę mocy". Zaczyna się miotać (to przypisywanie sobie różnych katastrof jako zamachy- choć z drugiej strony trudno stwierdzić czy to rzeczywiście on).
I nawet nie zaglądam na rosyjskie strony o Czeczenii Bardzo szczęśliwy

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 30 Maj, 2006 0:09

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Emir Hattab był dowódcą polowym. Nie zorganizował żadnej "akcji terrorystycznej". O ile się nie myle to np. rajd na Budionowsk basajew zorganizaował jeszcze zanim stał się fatantycznym muzułmaninem, trudno więc podejżewać aby to Hattab był natchnieniem akcji gen. Basajewa.

Wto 30 Maj, 2006 10:06

Powrót do góry
aceton
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 386
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A to Barayev - a co o nim wiecie ? To zdjęcia z teatru tak ?
I ta akcja była tam zaplanowana od początku do końca. Może czas zacząć wspominać o porwaniach dla okupu, a gdzie leży granica pomiędzy bojownikami o woloność a trrorystami i mafią.

Proszę nie traktować tego jako złośliwość, po prostu takim ulegam opiniom i ciężko mi się zgodzić i oceniać ich jako partyzantów. Z drugiej strony wiem do czego są zdolni Rosjanie, wiedziałęm parę filmów. Mimo wszystko ciężko mi uznać terror przeciwko dzieciom i cywilom jako metodę walki, po której się stronie opowiedzieć ? - też nie jest dla mnie jasne.



Opis załącznika:

Wto 30 Maj, 2006 16:57

Powrót do góry
KK
Sangwi

Sangwi





Posty: 1006
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co do porwań dla okupu, już wspominałem wyżej że w każdej armii zdażały się gnidy. Wśród Czeczenów też. Mozna do takich zaliczyć Radujewa, który w czasie I wojny był doskonałym dowódcą, ale później mu odbiło. Niektórzy mowią że to po kilku operacjach czaszki, jako że był postrzelony w głowę. On właśnie trudnił sie porwaniami. Było jeszcze kilku takich oprychów. A co do teatru, to jak wg ciebie milionowy naród może walczyć z Federacją Rosyjską?

Sro 31 Maj, 2006 11:45

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.