Inne Oblicza Historii :: Zobacz temat - miedziowanie

Pochwał: 19

Ktoś wie jak pozbyć się pomiedziowania ze stali? w jakims kwasie? czy tylko elektrochemicznie ?

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

PT Indiana Jones Przemysławie

Zależy jaka metodą powłoka miedziana była nakładana i jaka to stal . Wiesz ? Bowiem są różne metody " odwrotne" do miedziowania w tym kąpiele chemiczne - m.in. za pomocą roztworu kwasu siarkowego lub ługowanie za pomocą roztworu zasady amoniaku celem wyekstraktowania Cu . Możesz też roztworzyć miedż w kwasie azotowym. Ewentualnie metody mechaniczne np. piaskowanie - efekt zależy od metody nałożenia powłoki .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. szalom Amon

Pochwał: 19

zazwyczaj nie wiadomo jak to było nakładane...

te kwasy nie zjadają stali i żelaza?

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

PT Indiana Jones.

Ależ owszem " zjadają " wszystkie z rodziny Fe , dlatego trzeba dobrze obliczyć reakcję . A właściwie co ( jakie przedmiot ) Waść chcesz pozbawić Cu lub ( chyba ) CuO ?

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. szalom Amon

Pochwał: 36 · Sho Sa Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE

Tak jak napisał Mieczysław, kwasy te "zeżrą" każde żelazo.
Gdybym miał taki problem (z usunięciem miedzi ze stali) to działał bym w kierunku kwasu azotowego.
Piszę z doświadczenia z tym kwasem (jak i innymi).
Kwas azotowy świetnie sobie radzi z miedzią. Najczęściej stosuję roztwór 15%, jest dosyć łatwy w kontrolowaniu reakcji.
Oczywiście "zabierze" się też za stal, ale z nią ma dużo trudniej i co ciekawsze prowadzi do pasywacji.
Tak że kąpiel pomiedziowanej stali w kwasie azotowym, przy lekkim stężeniu roztworu i kontroli reakcji (co łatwo obserwować),
następnie dobre wypłukanie elementu pod bieżącą wodą, nie powinno "skrzywdzić" stali.

Kwasu siarkowego nie polecam, w domowych warunkach kiepsko radzi sobie z miedzią (ażeby zabrał się za miedź, musi wrzeć), za to świetnie sobie radzi ze stalą, w temperaturze pokojowej.
(używam go do wytrawień na głowniach).

---------------------------------------------------------
Oczywiście wszelkie środki ostrożności, wszystko co paruje to trucizna.
A to co chlapie to żre wszystko (łącznie z dywanem).

Pochwał: 19

ogólnie pytam bo trafiają się czasem różne udziwnienia, miedziowania, złocenia, niklowanie bagnetów itp. sądziłem że miedź najłatwiej usunąć, ale z opisów wynika że nie tak prosto, poeksperymentuje na jakiś badziewiach Wink

Pochwał: 36 · Sho Sa Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

Pochwał: 19

Dzięki

Gdzie najlepiej kupić ten azotowy ?

Pochwał: 29

np. tu:
http://sklep.chemiczny.com.pl/produkt/kwas-azotowy

Pochwał: 19

Kwas azotowy będzie też zżerał powłoki z mosiądzu i niklu? gluty z cyny ?

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

PT Przemku

Oczywiście . Przy takich utleniaczach powstają sole . Tylko , żebyś czasem w zapędzie nie połączył kwasów : siarkowego i azotowego razem ( 3 : 1 ) bo wtedy raczej nic Ci nie zostanie z tych przedmiotów .

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

Pochwał: 36 · Sho Sa Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE

Pochwał: 1 · Porucznik Posty: 641 Pochwał: 1 Skąd: Ostróda

Witaj spróbuj 20% kwasu cytrynowego dostępny w sklepach z chemią przemysłową w 1 i 5 litrowych opakowaniach jest bezbarwny.
Pozdrawiam Paweł.

Pochwał: 1 · Porucznik Posty: 641 Pochwał: 1 Skąd: Ostróda

Dobrze działa na miedź.

Pochwał: 29

Jest jeszcze jedna metoda używana do trawienia obwodów drukowanych - chlorek żelaza. Jak pamiętam dawało to bardzo dobre wyniki. Płytkę z warstwą miedzi pokrywało się lakierem i wsadzało do takiego roztworu. W miejscach gdzie nie było lakieru miedź łączyła się z chlorkiem i pozostawała sama płytka. Może to zadziała i w tym przypadku.

Pochwał: 1 · Porucznik Posty: 641 Pochwał: 1 Skąd: Ostróda

Witaj zgadzam się z tobą faktycznie pamiętam był kiedyś taki środek do trawienia płytek masz rację może zadziałać.
Pozdrawiam Paweł.

Pochwał: 19

azotowy 55% będzie za mocny? rozcięczyć go ? czy działać takim tylko szybko ?

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

dubel

Pochwał: 16 · Użytkownik zbanowany Posty: 2553 Pochwał: 16

Pochwał: 19

OK, czyli do słoika 3/4 destylowanej i dolać 1/3 kwasiaka, będzie bryzgać w czasie mięszania czy też reakcja zajdzie bezszelestnie ?

Pochwał: 36 · Sho Sa Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE

Przejdzie to całkowicie "bezszelestnie". Prawidłowo wykonane rozwodnienie (wlewając kwas do wody), w żadnym wypadku nie powoduje reakcji (ani bryzgania).
W odwrotnym kierunku nie próbowałem i lepiej nie próbować.
Tak na marginesie -
Kwas azotowy o niskim procencie stężenia i tak sobie znakomicie z miedzią poradzi, a kontrola reakcji jest dosyć prosta i spokojna.

Pochwał: 19

późniejsze dobre umycie w wodzie zneutralizuje kwas, czy też potraktować stal czymś dodatkowo ?

ps na chamii zawsze mi powtarzali "pamiętaj chemiku młody zawsze wlewaj kwas do wody" Wink

Pochwał: 36 · Sho Sa Posty: 1545 Pochwał: 36 Skąd: EU/DE

Wystarczy dobrze wypłukać pod bieżącą wodą. Resztki kwasu z odrobinami zluzowanej miedzi spłyną w kanał.
Rzecz jasna, po spłukaniu wodą, trzeba tę stal (żelazo) zabezpieczyć przed rdzą, bo zakwitnie.
Kwas azotowy tworzy na stali warstwę pasywną, znaczy to że nie powinna zardzewieć...ale...likwidując miedź mało stężonym kwasem,
nie osiągniemy takiej warstwy pasywnej, która zabezpieczała by przed rdzą.

-----------------
ps.
też mi tak powiadali....tylko po co są eksperymenty.
Dawno, dawno temu próbowałem co się stanie z kawałkiem blaszki miedzianej
zanurzonej w bardzo stężonym kwasie azotowym.
Kuweta, kwas, i kawałek blaszki zanurzam w kwasie...i...żadnej reakcji...
Postanowiłem (z rozmysłem) dodać wody destylowanej.
Przez długą rureczkę (zdalnie) dolewam pomału wodę...w pewnym momencie....
...zasyczało...zaskwierczało...okrutnie zadymiło i cała zawartość kuwety wyleciała w powietrze.
Drugi raz już tak nie próbowałem....po co jeszcze raz prać majtki... Laughing