Podziemny Wrocław

Witam.
Słyszałem kiedyś opowieść o kilkukondygnacyjnym 'mieście' pod Wrocławiem, jednak poza historiami o dworcu kolejowym nie znalazłem żadnych materiałów.
Czy słyszeliście szanowna braci kopaczy coś ciekawego w tym temacie?

Pią 14 Sty, 2005 11:07

Witam! 8)
Ja kiedyś natknąłem się (w 1994 lub 1995 r. ) na ciekawy artykuł w "Życiu Warszawy" o podziemnym Wrocławiu, później widziałem to co pisała na ten temat red. Lamparska. Czy jest to prawda? Wiecej w tym z bajek i legend niż z prawdy, ale...
Choć Marecki twierdzi, że podziemi nie ma, to ja co do pewnych miejsc mam wątpliwości, ale o tym to pogadam z nim jak się z nim kiedyś spotkam we Wrocku...
Pozdr. wars98

Pią 14 Sty, 2005 12:05

podziemny wrocław to kanalizacja , stare piwnice domów które od dawna nie istnieją a na ich miejscu są place , ulice , parki bądż stoją nowe osiedla
i być może pozostałości -
pozostałości po pruskiej twierdzy i to wszystko , reszta to legendy bez żadnego pokrycia w dokumentach

Pią 14 Sty, 2005 18:05

Witam! 8)
A nie mówiłem...
Uderz w stół a nożyce się odezwą...
I znów schodzimy do kanałów...
Marecki! A metra red. Lamparskiej przez przypadek nie widziałeś gdzieś tam we Wrocku
Pozdr. wars98

Pią 14 Sty, 2005 18:23

Lamparska pisze niezłe ksiązki ale z "tajemnicami" Wrocławia i wystepem kilka lat temu w TVP u Orłosia to poleciała nieźle

Co do podziemi to nie spotkałem jakiegokolwiek dowodu na to by podziemny Wrocław to planowane przedsięwzięcie. Raczej to wykorzystanie istniejących kanałów i podziemi jak uwaza Marecki , zresztą kilka lat temu w lokalnej Wyborczej Beata Maciejewska opisała wycieczke w kanały ciekawy artykuł , szczególnie opowieści jednego ze starszych kanalarzy wrocławskich

Pią 14 Sty, 2005 21:54

Masz racje past
zreszta wykorzystywanie infrastruktury podziemnej (m.in. kanaly) nie bylo przeciez jedynie domena niemcow. to samo robili warszawscy powstancy.
o podziemnych dworacach, lotniskach mozna z przyjemnoscia posluchac ale traktowac te rewelacje nalezy z przymrozeniem oka
Budowa takich obiektow musialaby wywolac zainteresowanie ludnosci. Nie wyobrazam sobie jak mozna wybudowac podziemne schrony, szpitale, fabryki itp itd bez niezbednej infrastruktury (wentylacja, wodociagi, kilka wejsc i wyjsc), a tej zawsze w tych opowieciach brakuje.
Nie mozna czegos takiego tak po prostu ukryc. W Kamiennej Gorze jest duzy system schornow, ale duzo o nim wiadomo choc nie zostal dokladnie spenetrowany. Nie dalo sie tego ukryc. Budowali go ludzie, pracowali w nim ludzie. Tak samo bylo w innych miastach. Z zeznan swiadkow wiemy potem ze cos budowano. Polscy robotnicy przymusowi opowiadali np o schronach budowanych w Krolewcu, ktore do dzis nie zostaly zbadane.
Po prostu z opowiesciami eksploratorow jest tak jak z wedkarzami. Zlapany szczupak rosnie wraz z uplywem czasu
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 18 Sty, 2005 16:03

Witam! 8)
No dobrze moi drodzy szperacze, to powiedzcie mi w takim razie skąd raporty o podziemnych obiektach (a nie podziemnym mieście!!) z przedwojennego Breslau??
Mam tu na myśli raporty autorstwa kapitana, a później majora Brunona Gajka z wywiadu wojskowego, używającego kryptonimu/nazwiska "Gartner", z placówki "Adrian".
Przecież tak naprawdę to z tego co wiem, to nikt tego nie sprawdzał...
A może
Pozdr. wars98

Pon 24 Sty, 2005 22:04

To znaczy Piotrusiu, ze wiesz niewiele Ale mam propozycje - udaj sie do gabinetu Twoich kumpli prezesow IPN i zglos pomysl. Dodaj tylko, ze napewno w tych podziemiach sowieci trzymali i gnebili repatriantow i zlecenie masz jak w banku.
A teraz powaznie.
Troche tylko pomysl. Co maja do rzeczy raporty Gajka do legendy? Ja tez lubie bajki ale to juz przesada. Jak Kudi slusznie zauwazyl, kazde miasto ma swoje piwnice. Dodalbym, ze Odessa ma katakumby i to juz napewno jest drugie miasto, Paryz tez nie gorszy. A i Berlin za czasow NRD mial ciekawe miejsca. Tylko, ze akurat Wroclaw moze miec głownie stare, zagruzowane piwnice i moze troche schronow. Natomiast tworzenie ogromnej, rownoleglej infrastruktury miejskiej pod ziemia? A niby po co? Chyba, ze gauleiter Hanke przewidzial w latach 30-tych bliski koniec 1000-letniej Rzeszy oraz juz wtedy wiedzial, ze wzorem Rydza Smiglego nie odda guzika i urzadzi sobie z miasta Festung.
Myslenie nie boli i przyklad Kamiennej Gory wystarcza, az nadto.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Pon 24 Sty, 2005 23:29

Witam! 8)
Krecio! Nie będę urządzał pieszych wycieczek pod Twoim adresem bo to nie mój poziom i zwyczajnie nie zasługujesz na to...
Powiem Tobie tylko tyle - odwal się!
Widocznie nie czytałeś tych raportów, względnie czytać nie umiesz, bo nie ma w nich praktycznie nic o tworzeniu obiektów w obrębie miasta, ale na jego obrzeżach!
Tak, więc nie pisz o czymś o czym nie masz zielonego pojęcia. I tak jak sam piszesz pomyśl, głowa nie powinna Cię od tego zaboleć, a nawet jakby... Zawsze możesz wziąć coś od bólu głowy.

A do reszty szanownych forumowiczów pytanie. Ktoś czytał te raporty? Ma jakieś zdanie na ich temat?
Pozdr. wars98

Ostatnio zmieniony przez wars98 dnia Wto 25 Sty, 2005 15:56, w całości zmieniany 1 raz

Wto 25 Sty, 2005 10:20

Bardzo offtopiczny jestes Piotrusiu. I zdecydowalbys sie moze na jaki temat chcesz glosic swoje rewelacje
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 25 Sty, 2005 14:30

Witam! 8)
Szczególnie interesują mnie informacje i uwagi na temat domniemanych obiektów w rejonie lotniska Strachowice oraz lotniska polowego na Stabłowicach.
Pozdr. wars98

Wto 25 Sty, 2005 15:59

Prawda O tym faktycznie Gajek donosił. Tyle, ze wiele nie zobaczył bo teren budowy był ogrodzony. Poszukaj w Odkrywcy sprzed trzech - czterech lat. Było na ten temat coś pisane.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 25 Sty, 2005 20:18

moim zdaniem należałoby zadać sobie pytanie po co Niemcy mieliby budować we Wrocławiu "podziemne miasto" i dlaczego akurat tam??? Jeśli już zbudowaliby pewnie metro z militarną opcją wykorzystania. Zresztą prawdopodobnie było już w planach. Zresztą w mieście jako takim nie ma wielu budowli militarnych budowanych w latach 30 z myślą o lini obronnej w ewentualnej wojnie z Polską. Dlaczego by miano budować tylko część struktury obronnej ?

Wto 25 Sty, 2005 20:43

Metro strategiczne to i owszem bylo modne w tamtych czasach tyle, ze w Moskwie i okolicach. Niemcy nawet w Berlinie budowali raczej odkrywka albo nawet w duzej mierze puszczali na powierzchni. Budowanie czegokolwiek ogromnego w miescie co do ktorego nikt nie mogl w latach 30-tych zakladac, ze stanie sie "festung" nie mialo absolutnie zadnego sensu. Co innego jakies male militarne obiekty kolo lotnisk, poligonow, szkol itp. Takie to i dzis sie pewnie robi. W koncu Dolny Slask to nie Nevada gdzie podli amerykanie trzymaja ufoludka i cwicza z atomem.
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 25 Sty, 2005 22:10

Adrian i sprawa lotniska to kolejne nieporozumienie ktore zostalo odpowiednio przestawione przez zadnych sensacji dziennikarzy i pewnych paranoikow z kregow SB. Jak sie nie pokaze calosci sprawy to potem wychodza kwiatki w postaci podziemnych fabryk bez infrastruktury naziemnej, lotnisk i dworcow.

Opis załącznika:

Sro 26 Sty, 2005 0:01

Witam! 8)
Kudi! Oto właśnie mi chodziło. O ten dokument. Kiedyś go widziałem, ale pamięć ludzka bywa zawodna...
Problem w tym, że (z tego co pamiętam) nikt tego później chyba nie weryfikował, a SB (w tym Siorek) oraz dziennikarze zrobili z tego sensacje XX wieku.
Może uda mi się wreszcie znaleźć chwilkę czasu i w tym roku pogrzebać w archiwach na temat Wrocławia.
Pozdr. wars98

Sro 26 Sty, 2005 10:55

trochę odświerzę ale trafiłem właśnie na ciekawy fragment o "podziemiach Wrocławia , a raczej o utrudnianiu wykorzystania :
Pod wrocławiem biegły 2 bardzo duże kanały o wymiarach 2,9x 4 metry jeden pod ul. Lwowską i pod torami Dworca Świebodzkiego do " podziemnego zbiornika przy ul. Głogowskiej. Drugi przez Sztabową , Plac Powst. Śląskich i Pretficza również do tego zbiornika

ogólnie informacje w "Upadku Festung Breslau" o wykorzystaniu i utrudnianiu wykorzystania kanałów to kilka stron. Może to zrodziło legendy ? A może coś w tym jest ?

Nie 27 Mar, 2005 20:03

paweł bój się boga tych pare zdań nazywasz kilkoma stronami
ruskie próbowali kanałami się dostać do miasta by zaskoczyć obronę i złamać ale niemcy byli lepsi i czówali , zresztą w upadek fb wszystko dokładnie pisze ( ale to tylko kilka zdań )

Nie 27 Mar, 2005 21:11

nie ,,no stron jest ze 4-5 , autorzy wspominają o Rosjanach , którzy dostali się kanałami w okolice rynku gdzie ich rozstrzelano , o próbach walk"podziemnych " w szeroko rozumianym "północnym Wrocławiu"itp.

Pon 28 Mar, 2005 10:59

Jak fajnie tak poczytać wypowiedzi oparte na poglądach, a nie faktach.

A z faktów - to wyżej podpisany, jak na niego mundurek był za ciasny, kiedy go do obrony oćczyzny pobrano, został zawieziony do Wrocławia i zwieziony pięć pięter pod zimię, gdzie mundurek właściwy się znalazł.

Metro było projektowane, a na bazie badań przedwojennych w latach 60-tych projekt polski zrobiła firma związana z miedzią (plany widziałem). Na tym się skończyło.

Brałem udział w badaniach wielkich wysokich bunkrów przeciwlotniczych (okrąglaków, choć dwa są prostokątne), określanych w dokumentacji niemieckiej jako "Lu- Sonderbauten", czyli budowle specjalnego przeznaczenia luftwaffe i w jednym przypadku znaleźliśmy zabetonowane zejścia na poziomy niższe. Właściciel obiektu nie pozwolił na dalsze prace.

Odnalazłem starszą panią, relacjonującą pływanie na pontonach (jako młoda panienka) w głebokich tunelach w okolicach ulicy Powstańców Śl. - wskazała wejście, zabetonowane.

Na materiale wywiadowczym brytyjskim widziałem wjazd do schronu znajdującego się przy Stadionie Olimpijskim.

Znalazłem wejście do tuneli na terenie porosyjskiej jednostki (na bazie relacji rosyjskich żółnietrzy, którzy je zasypywali) - właściel obiektu próbuje wybierać zasypanie.

Widziałem rokaz dowództwa twierdzy o zamurowaniu lub wysadzeniu wszystkich podziemnych tuneli wychodzących poza obszar bronionego Wrocławia.

Ale to wszystko to są pierdoły, wobec świętych przekonań badaczy tekstów gazetowych...

Zatem wesołej dalszej zabawy w spekulacje życzę!

Pią 08 Kwi, 2005 18:38

Malkontent a dowody


Byłoby rewelacyjnie gdyby twoje teorie potwierdziły się.

bo chociażby - po co z "okrąglaka" na placu Strzegomskim żołnierze niemieccy prze palącą sie benzynę wybiegali prosto w ręce Rosjan?
Jeśli mogliby wyjść - chociażby kilkudziesięcometrowym tunelem w okoliczne ruiny

Dlaczego niemcy wysadzili, zamurowali przejścia podziemne a nie zabezpieczyli tak kanałów , fak później robili to ale pod ogniem rosjan
(swoją droga zamurowywanie pod ogniem przytoczone w książce Joncy i Koniecznego wydaje mi się naciągane - prościej szybciej i bezpieczniej byłoby wysadzić)

wiem to tylko ksiązkowe" prawdy" ale powiedzmy w do twoich historii i Wrocławskich legend wolę podchodzić jak niewierny Tomasz

Pią 08 Kwi, 2005 21:50

I takiej odpowiedzi, jak past-a się spodziewałem!

Bo, biedak, sam nic nie sprawdził, nic ciekawego nie znalazł, zamiast argumentów ma jedynie poglądy do pokazania i swoją niewierność. Dydymosa Tomasza z ewangelii.

Uwaga - nie atakuję osoby Past-a a tego typu zachowania.

Powiedz mię Paście drogi - z jakiego powody miałbym przedstawiać na forum ludzi siedzących przed kompami wyniki kilku lat poszukiwań? Co i komu przez to udowodniłbym? Czy posunąłbym badania do przodu?

Od czterech lat nie widziałem dokumentu związanego z eksploracją, którego bym nie znał. Interpretowanie np. dokumentów przez ludzi, którzy nie mają pojęcia o metodologii historycznej nie ma przecież większego sensu, bo co Jasiu mógłby uważać w danym temacie to sobie sam wymyślę. Mam np. bardzo ważny dokument - telegram napisany ręcznie gotykiem, ale niechlujnie. I od dwóch lat nawet starzy, rodowici Niemcy nie dali rady go całego odczytać. Sądzisz, że na forum ktoś da radę?

A wracając do postu - zdaje się, że napisałem o miejscach w których sam byłem, osobiście mianowicie, w związku z tym sugerowanie, że są to legendy, daje do zrozumienia, że mamy do czynienia z poważnym stanem niezrozumienia słów pisanych.

Ale nie bierz tego do siebie na poważnie Past.

Sob 09 Kwi, 2005 14:05

Malkontent napisał:

Od czterech lat nie widziałem dokumentu związanego z eksploracją, którego bym nie znał.

Myślę kolego, że tu wychodzi twoje bałwochwalstwo. Z szacunkiem dla całej twojej osoby .

Sob 09 Kwi, 2005 15:07

Melduje się Malkontent Bałwochwalca.

Nawet to, co mnie dotyczy też ktoś kwestionuje? Jest tak, jak napisałem.

Chciałem pokazać tylko, że nowych papierów nie ma, bo nikt nie grzebie w archiwach. Może poza Kudim, dla potrzeb książek, i jego ludźmi. Ale i z tego mało wynika, skoro wnioski takie wyciągają z nich, jak w ostatnim OH. Swego czasu udowadnianiem, że nigdzie nic nie ma zajmował się telewizyjnie Wojtek Stojak. Pewnie to zaraźliwe.

Aha, Past - zapomniałem, że pisałeś o kanałach we Wrocławiu zakończonych zbiornikami podziemnymi (oba były zakończone w taki spsób) - to właśnie o jednym z nich mówiła moja Pani Starsza. Pozdrowionka.

Sob 09 Kwi, 2005 17:23

Bzdury piszesz.
Do niemieckich archiwów zagląda kupa ludzi z branży np: Piwowarczyk, Antkowiak, Jurga, Kruszyński, Maliszewski, Piątek, może Wróbel, może Kudi o sobie nie wspomnę. Od kiedy otwożono granice wielu polaków zagląda tam, wielu polskich historyków szukając czegoś dla siebie, idzie na reke poszukiwaczom i coś niecoś przywiezie dodatkowo. Dwa razy tyle papierów do polski przyworzą sami niemcy szukający z polakami. Są i tacy co juz nie jeżdzą ale zamawiaja przez internet kwerendy. Tak więc bez megalomani.

Sob 09 Kwi, 2005 18:29