| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Mum
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 440
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:

Ja tam bym twierdził że wokół Ferdynanda narósł mit podobny do mitu Tygrysa na ETO, wszędzie widziano Ferdynandy/ Elefanty. Do tego stopnia , że niektórzy widzieli je pod Studziankami, podobnie jak zresztą Tygrysy.


Human napisał:

Ja tam bym twierdził że wokół Ferdynanda narósł mit podobny do mitu Tygrysa na ETO, wszędzie widziano Ferdynandy/ Elefanty. Do tego stopnia , że niektórzy widzieli je pod Studziankami, podobnie jak zresztą Tygrysy.


Ro nie do konca tak.
po prostu w Armii Czerwonej przyjelo sie nazywac kazdego niszczyciela czolgow mianem "Ferdynand". W wiekszosci przypadkow zdawno sobie sprawe, ze nazywany w ten sposob obiekt nie jest prawdziwym, ciezkim Ferdynand'em a np Hetzer'em.
Po prostu wyraz Ferdynand stal sie niejako synonimem samobieznych dzial ppanc, i okreslano nim dowolnie wszystkie konstrukcje od wspomnianego juz Hetzer'a do Jagdtiger'ow, Nashorn'ow etc.

Dodac tez nalezy, ze sluzba w oddzialach rekonensansu odznaczala sie wyjatkowo duza smertelnoscia, wiec czesto wyslani zwiadowcy "widzieli" cale stada wszelakiej masci "Ferdynandow", nawet gdy tak naprawde patrzeli na szczere pole Uśmiech

Coz - strach ma wielkie oczy Zszokowany

Czw 25 Maj, 2006 8:29

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
po prostu w Armii Czerwonej przyjelo sie nazywac kazdego niszczyciela czolgow mianem "Ferdynand". W wiekszosci przypadkow zdawno sobie sprawe, ze nazywany w ten sposob obiekt nie jest prawdziwym, ciezkim Ferdynand'em a np Hetzer'em.


Nie Hetzera, a Nashorna, czy Hornisse, a także Stugi III, istnieje coś takiego jak psychologia pola walki, która mówi że żołnierz określa obiekt mianem tego, czego się najbardziej boi, stąd Tygrys i Ferdynand/Elefant.

Czw 25 Maj, 2006 11:06

Powrót do góry
mianoraf
Chorąży

Chorąży





Posty: 170
Skąd: Maciejowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

niemieckie czołgi

Niemieckie czołgi były pokonywalne. Na początku wojny były słabe uzbrojenie i miały cienki pancerz. Tygrysy i inne pokonał w ZSRR nie T-34 ale radziecki mróz oleje, smary itp. nie wytrzymywały tem. -40*C Bardzo szczęśliwy

Czw 25 Maj, 2006 14:31

Powrót do góry
Tomciaz
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 364
Skąd: Gorzów Wlkp.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
coż podobnie można powiedzieć o Ferdynandzie, ale jakoś krasnoarmiejcy się bardzo nie przejęli nim.


Ehhh... tylko podczas bitwy na Łuku Kurskim jedynym naprawdę skutecznym sposobem na unieszkodliwienie Ferdynanda był strzał na wprost z haubicy kal. 122mm, bo pociski kal. 76,2mm zwyczajnie nie robiły mu większej szkody. :czolg4:

Czw 25 Maj, 2006 14:46

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

No coż najpierw Ferdynad musiał dojechać na pole bitwy i się nie popsuć.... poźniej ewentułalny strzał w gosienice i zostaje uniruchomiony..... reszte zostawmy piechocie bo pod Kurskiem, Ferdynandy nie miały karabinu naszynowego.... Twisted Evil
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Czw 25 Maj, 2006 15:08

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
poźniej ewentułalny strzał w gosienice i zostaje uniruchomiony


Żeby to tak łatwo było trafić... Chociaż jedno jest pewne, szczytem niezawodności, tudzież logicznego myślenia to on nie był.

Czw 25 Maj, 2006 15:23

Powrót do góry
mianoraf
Chorąży

Chorąży





Posty: 170
Skąd: Maciejowice
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

czy sądzicie że gdyby..

czy sądzicie że gdyby nie mróz w ZSRR w latach wojny to nazisci by wyglali na wschodzie??

Czw 25 Maj, 2006 16:15

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Rany boskie, zacytuję z filmu "Miś": "Jest zima jest zimno". Co to znaczy gdyby nie mróz? Marzannę wcześniej utopią?
Gdybając w ten sposób można kontynuować. A co gdyby Niemcy mieli trzy ręce i po 8 palców u każdej. A co gdyby obudzili śpiącego boga Azteków i nakłonili go do pomocy? A co gdyby Roswell było w Rzeszy? itd, itd.

Podobno historia nie lubi gdybania. Na pewno nie lubi gdybania nijak nie przystającego do realnego świata Exclamation.

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Czw 25 Maj, 2006 17:03

Powrót do góry
Tomciaz
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 364
Skąd: Gorzów Wlkp.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

franekh napisał:
No coż najpierw Ferdynad musiał dojechać na pole bitwy i się nie popsuć.... poźniej ewentułalny strzał w gosienice i zostaje uniruchomiony..... reszte zostawmy piechocie bo pod Kurskiem, Ferdynandy nie miały karabinu naszynowego.... Twisted Evil



A tu niespodzianka: Ferdynand MIAŁ karabin maszynowy na przedniej płycie pancerza po prawej stronie (co prawda w późniejszej wersji, bo początkowe nie miały go w ogóle), ale fakt jest faktem Uśmiech Poza tym odwołując się do wypowiedzi Frankah, to Ferdki chyba nie miały atakować w samotności, tylko jako wsparcie i do tego miały być osłaniane przez czołgi, które zajęły by się ewentualnymi piechocińcami. Inna sprawa, że sytuacja pod Kurskiem była co najmniej niesprzyjająca działaniom Ferdynandów :czolg4::

Czw 25 Maj, 2006 17:19

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
A tu niespodzianka: Ferdynand MIAŁ karabin maszynowy na przedniej płycie pancerza po prawej stronie


Nie miał, ocalałe Ferdynandy zostały oddane do remontu generalnego, gdzie je zmodernizowano między innymi poprzez dodanie kaemu, po tej modernizacji zmieniono nazwę na Elefant, tak więc Ferdynand kaemu nie miał.
Cytat:

Poza tym odwołując się do wypowiedzi Frankah, to Ferdki chyba nie miały atakować w samotności


Miały działać w samotności, w szpicy wojsk, bez wsparcia.

Czw 25 Maj, 2006 18:01

Powrót do góry
Tomciaz
Podporucznik

Podporucznik





Posty: 364
Skąd: Gorzów Wlkp.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:
Cytat:
A tu niespodzianka: Ferdynand MIAŁ karabin maszynowy na przedniej płycie pancerza po prawej stronie


Nie miał, ocalałe Ferdynandy zostały oddane do remontu generalnego, gdzie je zmodernizowano między innymi poprzez dodanie kaemu, po tej modernizacji zmieniono nazwę na Elefant, tak więc Ferdynand kaemu nie miał.
Cytat:

Poza tym odwołując się do wypowiedzi Frankah, to Ferdki chyba nie miały atakować w samotności


Miały działać w samotności, w szpicy wojsk, bez wsparcia.


O modernizacjach nie wiedziałem. A jeżeli mogę się na temat w/w taktyki wypowiedzieć, to jest to jakiś absurd sztuki wojennej Zszokowany . No bo jak można nazwać wysyłanie na szpicy powolnych, ociężałych, pozbawionych kaemów , ze zwrotnością godną pożałowania, "samobieżnych dział przeciwpancernych"? Czysta głupota ze strony Niemców...:czolg4:

Czw 25 Maj, 2006 19:11

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
No bo jak można nazwać wysyłanie na szpicy powolnych, ociężałych, pozbawionych kaemów , ze zwrotnością godną pożałowania, "samobieżnych dział przeciwpancernych"? Czysta głupota ze strony Niemców...


Jak się o tym po raz pierwszy dowiedziałem, to powiedziałem to samo, ale to prawda.

Czw 25 Maj, 2006 19:32

Powrót do góry
Belizariusz
Starszy sierżant

Starszy sierżant





Posty: 148
Skąd: Thorn
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Może trochę odbiegnę od tematu, ale mam pytanie dotyczące wojsk pancernych w Afrika Korps Rommla. Pytanie te dotyczy czołgów Pzkpfw III i IV, a brzmi ono tak: Jakie wersje tych czołgów walczyły z Aliantami np. pod El- Alamejn i czy czołgi te radziły sobie z wozami amerykańskimi i brytyjskimi? Ostatnio oglądałem program na Discovery Cywilization "Battlefield" i przedstawiano tam czołgi Pzkpfw III i IV i mówiono, że Rommel był dumny z tych wozów, gdyż były one nowoczesne. Czy to prawda?
_________________
"Tylko pod tym krzyżem, tylko pod tym znakiem, Polska jest Polską, a Polak Polakiem."

Czw 25 Maj, 2006 20:25

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

O ile pamiętam to Hitler obiecał ROmmlowi Tygrysy- które nigdy do afryki nie dotarły Bardzo szczęśliwy Trzonem sił pancernych ROmmla były- Pzkpfw III i IV, a także II plus zdobyczne.
A wracając do Ferdynanda. Skonstruowano go aby wykorzystać podwozia czołgu Tiger(P), który przegrał konkurs z projektem Henschla. Był tak pewien wygranej, że rozpoczął już produkcję. W wyniku tego zbudował 90 (niektóre źródła mówią o 120) podwozi- i tyle zbudowano Ferdynandów. W bitwie na Łuku Kurskim zniszczono 52 (72) pojazdy. Resztę zmodernizowano jako ELefant. TO dopiero rzadkość Bardzo szczęśliwy

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 25 Maj, 2006 21:43

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
O ile pamiętam to Hitler obiecał ROmmlowi Tygrysy- które nigdy do afryki nie dotarły


Zaraz, zaraz, chyba Tunezja owszem leży w Afryce, więc jednak dotarły Wink.

A co do Panzerów IV, to najnowocześniejszym był wczesny G, zwany też błędnie F2, dlaczego błędnie ?, a bo śp. Walter J. Spielberger, kiedyś sobie tak go nazwał, żeby mu się wczesny G ze zwykłym G nie pomylił i tak już zostało.


Ostatnio zmieniony przez Human dnia Pią 26 Maj, 2006 1:17, w całości zmieniany 1 raz

Czw 25 Maj, 2006 21:53

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

A może dlatego, że ówczesny G miał więcej wspólnego z F niż późniejszym G? ;o)
Szczerze mówiąc różnice te ograniczały się do instalacji nowej armaty i tego wszystkiego, co z nią związane.Jakoś innych większych różnic w stosunku do Ausf F1 sobie nie mogę przypomnieć...Może się mylę...Coś mi się też plącze, że jakiś czas produkowano je równolegle - F2 i G.
Być może nazwa powstała tak, jak piszesz - nie neguje faktu, choć nie pamiętam bym o tym czytał - lecz nawet jeśli, to nazewnictwo Spielberger'a jest w tym wypadku bliższe realiów od jakiegoś Ausf G a.A. (alte Art).
Pozdrowienia
Grendel

Pią 26 Maj, 2006 1:00

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Być może nazwa powstała tak, jak piszesz - nie neguje faktu, choć nie pamiętam bym o tym czytał


Już nie pamiętam, który z dwójki: HLD, Tom Jentz na to wpadł, podczas przeglądania kwitów Spielbergera, w każdym razie na pewno oni o tym pisali.

Pią 26 Maj, 2006 1:20

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Panzer Tracts o Pz.Kpfw. IV nie mam i nie czytałem, więc może tam to było...Nie czytałem tego w żadnej z książek Doyle'a, które przeszły przez moje ręce.
Pozdrowienia
Grendel

Pią 26 Maj, 2006 3:54

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Human napisał:
Cytat:
O ile pamiętam to Hitler obiecał ROmmlowi Tygrysy- które nigdy do afryki nie dotarły


Zaraz, zaraz, chyba Tunezja owszem leży w Afryce, więc jednak dotarły Wink.


Dlatego napisałem o ile pamiętam, nie byłem właśnie pewien czy załapały się na Kesselrin czy nie Bardzo szczęśliwy Piwo

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 26 Maj, 2006 15:15

Powrót do góry
Sapiens
Caporale Scelto

Caporale Scelto





Posty: 59
Skąd: Grodzisk Maz.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Łeb szczupaka w IS-ie 3 to popularna nazwa, tak naprawdę konstruktorzy nazwali to orlim dziobem. I jest to ewenement nie zastosowany później w żadnej konstrukcji - ciekawe dlaczego?

Sob 03 Cze, 2006 14:49

Powrót do góry
Battleship
Starszy marynarz

Starszy marynarz





Posty: 34
Skąd: Wodzisław Śl.
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
O ile pamiętam to Hitler obiecał ROmmlowi Tygrysy- które nigdy do afryki nie dotarły Bardzo szczęśliwy Trzonem sił pancernych ROmmla były- Pzkpfw III i IV, a także II plus zdobyczne.

Do Tunezji dotarł 501 batalion Tygrysów, angole zdobyli właśnie w Tunezji pierwszego tigera właśnie z tego batalionu, który znajduje się w muzeum w Bovington!!!

_________________
Battleships rule the waves!!

Pon 05 Cze, 2006 12:36

Powrót do góry
Human
Colonel

Colonel





Posty: 4892
Pochwał: 3
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
angole zdobyli właśnie w Tunezji pierwszego tigera właśnie z tego batalionu, który znajduje się w muzeum w Bovington!!!


Rozebrali go na części i narysowali wszystko, potem złożyli, a teraz nawet na chodzie jest Bardzo szczęśliwy.

Pon 05 Cze, 2006 13:00

Powrót do góry
l&m
Hauptmann

Hauptmann





Posty: 921
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jasne, że Tigery były w Afryce.

Pon 05 Cze, 2006 13:50

Powrót do góry
Marler
Plutonowy

Plutonowy





Posty: 69
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

NO to jest racja. Lecz Niemcy jednak wygrali, bardzo fajnie że my bohatersko broniliśmy się tylko żeby ta obrona dawała jakieś skutki.

Pon 05 Cze, 2006 20:52

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Belizariusz napisał:
Co tam gadać o tych złomach. Było ich mało bo fabryki KW2 były na zachodzie Rosji i Niemcy szybko je zdobyli, ale jednak były one zmorą Panzerwaffe.

Troche odgrzeję temat:
Niech mi kolega Belizariusz łaskawie wytłumaczy jakie fabryki ma na myśli.
Z tego, co mi wiadomo, to KW-2 (czyli Kliement Woroszyłow s bolszoj baszniej) był budowany TYLKO przez Zakłady im.Kirowa w Leningradzie.Produkcji po prosty nie wznowiono po ewakuacji zakładu do Czelabińska.Ot i cała tajemnica.
Ciekawostką są np. egzemplarze przedseryjne - różniące się od ogólnie znanych inną wieża.Czasami na e-bay trafiają się i ich zdjęcia.Jak te poniżej.
Pozdrowienia
Grendel



Opis załącznika:

Opis załącznika:

Wto 06 Cze, 2006 5:00

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.