| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Masz całkowitą rację!!!
A zwłaszcza co do logistyki i morale niektórych jednostek rezerwowych.
Co do okrętów jak to piszesz oceanicznych to nie wiedzieć czemu właśnie takich samych (oceanicznych) użyli Niemcy na "jeziorze Bałtyk" i to z powodzeniem.
Problemem nie były okręty tylko rejon działania, który był praktycznie nie do obronienia. Wszyscy o tym wiedzieli w II RP tylko, że można było postąpić na dwa sposoby:
Albo nic nie robić, albo coś robić.
Wybrano tą drugą opcję i dzięki temu, że zdecydowano się na okręty większe nie musiały "na dnie z honorem lec".
Prawda jest taka. Jak długo pływał okręt pod polską banderą wojenną tak długo RP miała kawałek własnego terytorium (więc nigdy w czasie II wś nie można powiedzieć, że nie było Polski).

PS
Jestem zwolennikiem floty bo 70% Ziemi pokrywa woda, a w 70% ludności tej planety żyje w pasie nadmorskim lub w strefie bezpośredniego wpływy transportu morskiego.
Tego nie da się zmienić żadnym teoriami.
Nie mniej jestem realistą i wychodzę z założenia, że najpierw trzeba sobie postawić cele a dopiero potem pozyskiwać środki na ich realizację.

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 06 Maj, 2006 8:43

Powrót do góry
Pitt35
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: 54°30'N 18°32'E
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

RSOOST napisał:
Wpakowaliśmy ogromne pieniądze w wielkie okręty które broniły interesów aliantów zachodnich zamiast postawić na nowe lotnictwo morskie i małą flote wojenną typu kutry torpedowe.


Możesz rozwinąć o jakie szło interesy aliantów i jak wyobrażasz sobie flotę kutrów i jakie miały mieć zadania według Ciebie?

Nie 07 Maj, 2006 21:32

Powrót do góry
RSOOST
Chorąży

Chorąży




Posty: 181
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam. Flota wojenna oceaniczna tak pod warunkiem że ma się dostęp do oceanów i to szerokie a nie jakieś ciasne przejście. Już na początku lat 30 było wiadomo że Bałtyk dla lotnictwa to mała sadzawka i duże okręty wojenne nie mają bytu na dłuszą metę. Co do obrony Zatoki Gdańskiej było tylko jedno wyjście dokładnie ją zaminować całym zapasem min jakim dysponowała u wczęsna nasza MW. Utworzyć jakieś małe polowe lotnisko i chociaż 1 eskadra myśliwska wiem dużo by nie żdziała ale te samoloty i ich parasol ochrony dałby duże morale i motywacje obrońcą wybrzeża a tak tylko oglądali samoloty nasze na propagandowych plakatach. Pozdrawiam.

Nie 07 Maj, 2006 21:44

Powrót do góry
RSOOST
Chorąży

Chorąży




Posty: 181
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam.Kol. Pitt 35 jak historia II WŚ pokazała walczyliśmy w obronie Francji potem Wielkiej Brytani w pierwszej kolejności broniliśmy ich interesu i stylu życia a potem w jakieś mglistej przyszłości swojego kraju a oni nie kiwnęli palcem w naszej sprawie ani 1939 a całkowicie nas sprzedali 1945. Bałtyk to naprawdę małe i płytkie morze i tylko małe okręty mają szanse przetrwać w obliczu nowoczesnego lotnictwa a teraz znowu popełniamy ten sam błąd przyjmując od jankesów oceaniczne fregaty które sa bardzo drogie w utrzymaniu i co śmieszne znowu bronią czyjegoś interesu gdzieś daleko za nasze podatki. Rechot historii. Pozdrawiam.

Nie 07 Maj, 2006 22:04

Powrót do góry
Pitt35
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: 54°30'N 18°32'E
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie zgadzam się z tym stwierdzeniem że mała flota była wystarczająca. Jak wyobrażasz sobie ochronę konwojów? Czym kutrami? Pozatym kutry to nie wszystko potrzebne niszczyciele, okręty podwodne i inne żeby można było walczyć. Nasza doktryna przewidywała inne założenia i wojnę z innym państwem niż z Niemcami stąd najpierw budowa niszczycieli i okrętów podwodnych a i kutry torpedowe były w planie żeby je wybudować.
Dowództwo MW dobrze sobie zdawało sprawę że wojna z Niemcami to zagłada floty więc starało się uchronić okręty co po części się udało.
Morskie lotnictwo myśliwskie też miało powstać.

Pozdrawiam Piotr

Nie 07 Maj, 2006 22:27

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Wojna Obronna 1939

to jakaś wojna przed II Wojną Światową? Wink

Cytat:
Już na początku lat 30 było wiadomo że Bałtyk dla lotnictwa to mała sadzawka i duże okręty wojenne nie mają bytu na dłuszą metę

Kto to wiedział? Ty? w XX wieku chyba... Żadna marynarka na początku lat 30tych nie wierzyła w lotnictwo - miało być pomocniczym środkiem, i rozpoznawczym a nie podstawowym do walk...

PMW II RP miała za zadanie w razie wojny N - uciec do sojuszników i wrócić z nimi na Bałtyk, lub co bardziej realne ochraniać konwoje z pomocą materiałową idące do portów Morza Czarnego i Śródziemnego z Anglii czy z Francji.
w razie wojny R - osłaniać transporty przez Cieśniny Duńskie .
i właśnie dla drugiego wariantu powstał "Gryf" (doświadczenia I wojny gdzie duże minowce robiły rajdy po całym Bałtyku), "Wilki" (zamknięcie wyjścia na Bałtyk z Kronsztadu/Leningradu), "Orły" (duża prędkość nawodna i potężne uzbrojenie torpedowe + zapas torped na dwie pełne salwy! jak to ktoś określił - "Gangut killery') i "Gromy" (duże niszczyciele z silnym uzbrojeniem torpedowym).

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 07 Maj, 2006 22:37

Powrót do góry
RSOOST
Chorąży

Chorąży




Posty: 181
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam. A gdzie te konwoje miały płynąć z Gdyni na Hel i z powrotem przy tak marnym budżecie naszego kraju ja bym zainwestował w nowoczesne morskie lotnictwo które napewno było by skuteczniejsze niż okręty wojenne Podczas całej wojny na Bałtyku nie przypominam sobie żeby Niemcy używali do osłony swojch konwojów jakiś wielkich okrętów wojennych były to jednostki raczej małe i średnie. Pozdrawiam.

Nie 07 Maj, 2006 22:43

Powrót do góry
RSOOST
Chorąży

Chorąży




Posty: 181
Skąd: Toruń
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam. Skoro było to jedyne zadanie naszej MW żeby uciec a potem przybyć w jakieś nie określonej przyszłości to ja bardzo dziękuje za takich obrońców granic ja nie wiedziałem że mieliśmy jakiś port nad morzem Czarnym to że mieliśmy jakiś układ z Rumunią to nie znaczy że oni poszli na wszystko z nami. Pozdrawiam.

Nie 07 Maj, 2006 22:56

Powrót do góry
Pitt35
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: 54°30'N 18°32'E
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

RSOOST napisał:
Witam. A gdzie te konwoje miały płynąć z Gdyni na Hel i z powrotem


W razie wojny z Rosją miały niszczyciele osłaniać konowje idące z zachodu do Gdyni.


RSOOST napisał:

przy tak marnym budżecie naszego kraju ja bym zainwestował w nowoczesne morskie lotnictwo które napewno było by skuteczniejsze niż okręty wojenne


Ciekawa teoria ale i tak by się nie sprawdziła bo same samoloty wojny nie wygrywają. Pozatym Niemcy raczej by je szybko i tak wykończyli.


RSOOST napisał:

Podczas całej wojny na Bałtyku nie przypominam sobie żeby Niemcy używali do osłony swojch konwojów jakiś wielkich okrętów wojennych były to jednostki raczej małe i średnie. Pozdrawiam.


Używali niszczycieli i torpedowców więc takie same okręty jak mieli nasi a Ty uważasz je za oceaniczne.

RSOOST napisał:

Skoro było to jedyne zadanie naszej MW żeby uciec a potem przybyć w jakieś nie określonej przyszłości to ja bardzo dziękuje za takich obrońców granic


To nie było jedyne zadanie dla MW jedno z nich miało na celu ochronę naszych okrętów przez wycofanie ich poza Bałtyk. To chyba rozsądne przy takiej przewadze jaką mieli Niemcy?
Polecam książkę "Marynarka Wojenna Polski Odrodzonej" M.Kułakowskiego tam dokładnie jest wyjaśnione jakie cele i założenia miała nasz MW.

Pon 08 Maj, 2006 6:43

Powrót do góry
Grot-Dziobecki
Major

Major





Posty: 1908
Pochwał: 3
Skąd: Warszawa
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tutaj chyba za bardzo naśladujemy Artuta Harrisa. Same samoloty wojny nie wygrywają. Nie sądzę, by samoloty mogły zapewnić Polsce zwycięstwo nad Bałtykiem. Ciekaw jestem, czy ktoś dysponuje porównaniem-ile okrętów na swoim koncie miały samoloty brytyjskie, a ile Royal Navy.
I jeszcze jedna rzecz: samoloty musiałyby stacjonować gdzieś nad morzem. Czyli w korytarzu. Wtedy byłyby narażone na zniszczenie na ziemi.

Pon 08 Maj, 2006 16:53

Powrót do góry
Piotrk1
Kapitan

Kapitan




Posty: 1328
Pochwał: 2
Skąd: Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Do wybuchu II WŚ Polska krajem niepodległym była przez 20 lat, armii praktycznie nie było, zaczynano od początku. Kadra oficerska wyszkolona w 3 zaborach. Zaczynano prawie od zera. Co w tym czasie można było zrobić. Produkować samoloty czy czołgi, budować (kupować) okręty czy artylerię. Co z uzbrojeniem strzeleckim.

Pon 08 Maj, 2006 17:01

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Tutaj chyba za bardzo naśladujemy Artuta Harrisa. Same samoloty wojny nie wygrywają. Nie sądzę, by samoloty mogły zapewnić Polsce zwycięstwo nad Bałtykiem. Ciekaw jestem, czy ktoś dysponuje porównaniem-ile okrętów na swoim koncie miały samoloty brytyjskie, a ile Royal Navy



To właśnie samoloty wygrały bitwę o Atlantyk i to właśnie RAF i USAAF zatopiły więcej u-bootów niż jednostki morskie osłony konwojów

_________________
PO stronie obywatela

Pon 08 Maj, 2006 17:09

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Pitt35 napisał:
W razie wojny z Rosją miały niszczyciele osłaniać konowje idące z zachodu do Gdyni.


No właśnie, mało kto pamięta o tym, że większość planów obronnych (a już na pewno obrony wybrzeża) z lat dwudziestych i początku 30-tych (czyli wtedy gdy budowano okręty lub precyzowano specyfikacje dla następnych) zakładała warianty N, R i N+R. W każdym z tych planów wariant N+R kończył się konkluzją, że nie mamy szans.
A dla przypomnienia, we wrześniu 1939 MIELIŚMY WARIANT N+R!!!

Może nasze plany rozbudowy nie były najlepsze ale BYŁY!!!

Łatwo teraz krytykować (np. Ligę Morską i Zniesmaczony Kolonialną Zniesmaczony ), ale popatrzmy co się dzieje dzisiaj!
Mądry Polak po szkodzie? NIE!!!

Stefan Batory napisał:
To właśnie samoloty wygrały bitwę o Atlantyk i to właśnie RAF i USAAF zatopiły więcej u-bootów niż jednostki morskie osłony konwojów


Co do konwojów to nikt nie powinien sądzić, że do ich osłony wystarczy lotnictwo.
Po pierwsze zasięg i czas działania w rejonie. Ilu samolotów trzeba byłoby użyć aby zapewnić ciągłą osłonę dwóch konwojów na Atlantyku przez dajmy na to 4 dni.
200? 300? I to tylko w dzień.
W osłonie konwoju NIC, ale to NIC nie zastąpi okrętu!

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pon 08 Maj, 2006 17:54

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Marmik ja mysle ze samoloty i okrety swietnie sie uzupelnialy w eskorcie konwojow. Zgoda nic nie zastapi okretow w eskorcie ale nic nie zastapi oka obserwatora umieszczonego w samolocie. Juz nie wspomne o wykorzystaniu radarow w samolotach. Takze jak dlamnie 50 na 50!! Bardzo szczęśliwy
Panowie nie porownujcie jednak Baltyku z oceanem!! Moim zdaniem same samoloty nad Baltykiem, bylyby w stanie wywalczyc sobie panowanie na morzu. Tylko musielibysmy to panowanie zdobyc..... czyli miec wiecej lepszych samolotow niz Niemcy.... Twisted Evil
Wbrew pozorom polskie plany rozbudowy nie byly zle i osiagnieto wiele sukcesow!! Juz nie bede pisal o Losiach bo to oklepane, ale w momencie powstania, na poczatku lat 30-tych np: samolot P-7 byl konstrukcja na wskros nowatorska ktora zaiteresowala nawet konstruktorow w USA i byl jednym z najlepszych samolotow w sowjej klasie!!
Niestety skok techniczny pod koniec lat 30-tych zaskoczyl Polske, choc chyba nie dokonca bo z kolei jak pamietam Jastrzab mial miec osiagi porownywalne ze Spitfirem... niestety sie spoznilismy.... choc jak na nasz potencjal gospodarczy uwazam ze udalo sie zrobic bardzo wiele (porownania Polski z panstwami zachodu nie maja sensu podobnie z Czechami, nasze miejsce bylo miedzy Wegrami, Rumunia, Jugoslawia czy Grecja)

_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Pon 08 Maj, 2006 19:55

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

franekh napisał:
Zgoda nic nie zastapi okretow w eskorcie ale nic nie zastapi oka obserwatora umieszczonego w samolocie. Juz nie wspomne o wykorzystaniu radarow w samolotach. Takze jak dlamnie 50 na 50!!

Wcale nie miałem zamiaru umniejszać roli lotnictwa. Jednakże użycie lotnictwa w znacznej mierze uzależnione było od warunków pogodowych (okrętów nie, w tym u-bootów Wink ).
Twoje 50 na 50 rozłożyłbym tak:
50 dla okrętów za osłonę, 50 dla samolotów za atak. Chyba zgodzisz się ze mną Bardzo szczęśliwy .
I DEFINITYWNIE zgadzam się z Tobą, że samoloty i okręty świetnie się uzupełniały.
franekh napisał:
choc chyba nie dokonca bo z kolei jak pamietam Jastrzab mial miec osiagi porownywalne ze Spitfirem

Oj, to chyba mocna przesada. Z silnikiem, z którym go "ożeniono" wyciągał coś koło 430 km/h. Choć pod jednym względem się zgodzę "miał mieć" Bardzo szczęśliwy .
franekh napisał:
nasze miejsce bylo miedzy Wegrami, Rumunia, Jugoslawia czy Grecja

Czyli państwami, które zaopatrywaliśmy w samoloty Wink .

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Pon 08 Maj, 2006 20:28

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

nie chcę się kłócić ale skuteczny radar dla samolotów (tzn taki który dał się zamontować i zostało jeszcze miejsce dla bomby czy torpedy) to skonstruowano chyba w 1943 roku.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 09 Maj, 2006 0:42

Powrót do góry
Cheyre
Starszy szeregowiec

Starszy szeregowiec




Posty: 23
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Prawdę mówiąc to mogliśmy mieć nawet 1000 samolotów, a i tak przegralibyśmy tą wojnę. A przez kogo, przez sanacyjnych oficerów, którzy doszli do swoich stołków dzięki przynależności do jedynej słusznej opcji politycznej. Na przykład kiedy pułkownik St. Dąbek dowodzący ówcześnie 7 pułkiem legionów poprosił generała Bortnowskiego o pozwolenie na wizytacje pułkowej kompanii telegraficznej, która znajdowała się w Kowlu, ten wziął zdjęcie żołnierzy kompanii kadrowej, po czym powiedział: "Ja pana tu nie widzę". Koniec. A generał Rómmel, który opuścił armię "Łódz" i prysnął do Warszawy, gdzie przyczynił się do tego, że w decydującej chwili armia "Warszawa" nie wzięła chociaż częścią sił udziału w bitwie nad Bzurą. Takich przykładów także na niższych szczeblach znalazło by się więcej. Dla mnie żenujący jest w ogóle brak udziału w walkach batalionu czołgów z łucka, uzbrojonego w nowoczesne francuskie R- 35, albo brygady kawalerii sformowanej z ośrodków zapasowych suwalskiej i podlaskiej brygady kawalerii czy też pociągu pancernego "pierwszy marszałek"
_________________
Opowiedz mi twoją przeszłość, a ja powiem ci, jaka będzie twoja przyszłość. "

Konfucjusz

Wto 09 Maj, 2006 16:29

Powrót do góry
l'Aquila
Porucznik marynarki

Porucznik marynarki





Posty: 684
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
nie chcę się kłócić ale skuteczny radar dla samolotów (tzn taki który dał się zamontować i zostało jeszcze miejsce dla bomby czy torpedy) to skonstruowano chyba w 1943 roku.


Co wiecej, to nie bylo ich chyba az tak wiele, o ile pamietam to w '44 i '45, podczas bombardowan Niemiec/Austrii/Rumunii przez B-24 startujace z Wloch tylko samolot prowadzacy formacje byl wyposazony w radar (vide np. S. Ambrose "Crazy Blue").

Pozdrawiam

l'A

_________________
Barwny ich strój, amaranty zapięte pod szyją.
Ach, Boże mój, jak ci polscy ułani się biją.
Ziemia aż drży, stary szyldwach swe oczy przeciera.
Wszak on ich zna, to są ułani spod Samosierry.

Wto 09 Maj, 2006 16:50

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

l'Aquila maksikasek mial na mysli chyba radary montowane na samolotach ktore zwalczaly u-booty, a nie takie kt. lataly na bombardowania. A na samolotach ktore patrolowaly morza radar stawal sie od 1943 r. standardem! Oczywiscie przy fatalnej pogodzie samoloty nie lataly.... tylko ze wtedy ryzyko ataku u-boota znacznie malalo!!
Marmik napisalem jak slusznie zauwazyles jastrzab "mial miec" Bardzo szczęśliwy
i byc moze znaleziono by dla niego lepszy silnik, ale coz to chyba domysl, choc w magazynie Lotnictwo co nieco wlasnie o przyszlosci Jastrzebia napisano!!
Nie przesadzajcie tez z ta krytyka oficerow "sanacyjnych" owsze wielu z nich zawallilo ale tez wielu sie wyroznilo. Poprostu w kazdym wojsku sa tchorze i pozoranci, a zreszta dopiero prawdziwa wojna pokazuje charakter człowieka.

_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Wto 09 Maj, 2006 20:13

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cheyre napisał:
Na przykład kiedy pułkownik St. Dąbek dowodzący ówcześnie 7 pułkiem legionów poprosił generała Bortnowskiego o pozwolenie na wizytacje pułkowej kompanii telegraficznej, która znajdowała się w Kowlu, ten wziął zdjęcie żołnierzy kompanii kadrowej, po czym powiedział: "Ja pana tu nie widzę". Koniec.


Co do Bortnowskiego to masz rację. Cóż nie znałem go Uśmiech , ale ze wszystkich znanych mi relacji wynika, że straszny był z niego burak.

Trochę czuję się nieuprawniony do takiej pochopnej opinii, ale co mi tam.

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Wto 09 Maj, 2006 20:31

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
wielu z nich zawallilo ale tez wielu sie wyroznilo.

Chodzi nam chyba raczej o generałów, a nie np. oficerów młodszych. jeżeli chodzi o snacyjną generalicję, to było to wyjątkowe dno. Śmigły, Sławoj-Składkowski, Bortnowski, Rómell, Rayski itp. - dno, dno i niekompetencja. Kto okazał hart ducha w tamtych czasach? Kutrzeba, Dąbek, Kleeberg, czyli raczej sanacyjni opozycjoniści. Ale nie ma się czemu dziwić, skoro za Piłsudskiego obowiązywała zasada "mierny ale wierny".
Pozdrawiam!

Pią 12 Maj, 2006 14:30

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Gen. Bortnowski dno?? Spojrz tylko na mape II RP czlowieku i terenu kt miala bronic A. Pomorze!! Atak mogl nastapic wlasciwie z 3 stron- Niemiec, Prus Wsch. i Gdanska. Dodatkowo utrudniala mu sytulacje rz. Wisla ktora dzielila jego sily. Co mial robic Bortnowski, polozyc sie pod niemieckie czolgi?? Zreszta jako gen. odniosl rany w kampani wrzesniowej. Ze byl dnem maja dowodzic wspomnienia Dabka?? Prosze o to inna opinia o gen. "Byl oficere wysokiej klasy. Nic dziwnego ze zdobyl sobie zaufanie i symaptie podwladnych. Wyraznie roznil sie od swojego poprzednika" plk Marian Romeyko. Moge dalej "Wybitnie zdolny gen. dostal w 1939 r. zadanie nie do wykonania. Mial bic sie w korytarzu majac na tylach i froncie silniejszego o wiele przciwnika i o wiele lepiej uzbrojonego" plk Bohdan Hulewicz
Rayski?? A co on zrobil w kampani wrzesniowej ze okreslasz go takim terminem?? O ile sie nie myle zoorganizwoal przezut polskiego zlota na zachod zeby nie dostal go Adolf!! Wczesniej byl odpowiedzialny za lotnictwo zle sie wywiazal?? Mial budowac Spitfire?? Niestety nie bylo nas na to stac!! I to nie przez Rayskiego!! W czsie wojny walczyl u boku anglikow latajac bojowo JAKO GENERAL( w polskim stopniu w angielskim jako kapitan)!!!!! Bo Sikorski go nie chcial. Otrzymal szereg angielskich odzaczen.... dno??
Kutrzeba?? Przez 6 dni kampani wrzesniwoej nic nie robil!!
Dno?? co ty piszesz po czym ich oceniasz ze cenili autirytet Pilsudskiego a nie Dmowskiego?? Rozumiem ze wszyscy ci ktorzy wyzej cenili Pilsudskiego niz Dmowsiego w II RP to dno??

_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Pią 12 Maj, 2006 23:46

Powrót do góry
Marmik
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 2985
Pochwał: 8
Skąd: Puck
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co do Borntowskiego to nie można się opierać tylko na opinii Dąbka. W latach 1937-1938 po dłuuuugim czasie wznowiono prace nad planami obrony Wybrzeża od strony lądu. Z uwagi na pewne błędy i jak można sądzić antypatię Bortnowskiego do twórcy planu mjr Szarwińskiego (postać dość mocno kontrowersyjna) generał zablokował prace rozwojowe aż do 1939 roku, gdy było już "po rybach".

Według relacji, Borntnowski czuł się niezadowolony z faktu, iż powierzono mu zwierzchnictwo nad wojskami na wybrzeżu czemu dawał czesto wyraz. Oczywiście w obliczu wojny w maju 1939 ponownie anulował plany obrony wybrzeża (jak można sądzić znów po trosze z pobudek osobistych - mjr Szarwiński raz jeszcze). Plan zatwierdził dopiero w dniu 18 sierpnia gdy podpisał się pod nim Dąbek i Tym (choć plan bazował na ogólnych założeniach Szarwińskiego).

Co więcej 1 września o godzinie 14.00 generał Bortnowski przekazał II batalion ON do dyspozycji dowódcy Pomorskiej Brygady Kawalerii. Żołnierze opuścili pozycje o godzinie 22.00 i od tego momentu OW „Kartuzy” tworzył jedynie w pełni zmobilizowany IV batalion ON wspierany przez załogi placówek Straży Granicznej i pluton armat 75 mm na platformach kolejowych obsadzony przez artylerzystów 3 baterii MDAL. Czyli na jednym z głównych kierunków zagrożenia (podpisanego przez siebie planu) zostawił symboliczne siły. BRAWO!

PS
Co do jednego zgadzam się w 100%. Przypadł mu w udziale obszar, który bardzo ciężko było obronić.

_________________
Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.

Sob 13 Maj, 2006 0:24

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Prosze mi pokazaz ktory z polskich generalow, nie zwiazanych z sanacja, czy wogule polski general, albo lepiej jakikolwiek general, bylby w stanie obronic posiadanymi silalmi "Armii Pomorze" dostep Polski do Baltyku??!!A moze byli tacy ktorzy wygraliby kampanie wrzesniowa??!!
_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Sob 13 Maj, 2006 12:25

Powrót do góry
Pitt35
Sierżant

Sierżant




Posty: 86
Skąd: 54°30'N 18°32'E
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

franekh napisał:
Prosze mi pokazaz ktory z polskich generalow, nie zwiazanych z sanacja, czy wogule polski general, albo lepiej jakikolwiek general, bylby w stanie obronic posiadanymi silalmi "Armii Pomorze" dostep Polski do Baltyku??!!A moze byli tacy ktorzy wygraliby kampanie wrzesniowa??!!


Co do tego to wątpię żeby taki był ale Bortnowski to i tak był kiepski generał nawet jego oficerowie sztabowi we wspomnieniach o tym wspominają jak się chłop załamał i w bitwie nad Bzurą mieszał Kutrzebie zamiast mu pomagać.

Sob 13 Maj, 2006 19:13

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9  Następny Strona 3 z 9

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.