|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
RSOOST
Chorąży
Posty: 181 Skąd: Toruń
|
|
|
Witam. Myśle że gdyby alianci ruszyli nam na pomoc tak poważnie 39 Stalin by nas nie zatakował. Tak naprawde żadne państwo w europie nie było przygotowane na jakiś długi konflikt także ZSRR wbrew pozorom armia Czerwona chociaż była liczna to była słaba pod względem wyszkolenia dowodzenia a zwłaszcza dowodzenia po czystkach jakie spotkała kadrę oficerską w latach 30. Przykład to właśnie wojna z Japonią i Finladią 1939-40. Tak samo było 22 czerwca 1941 chociaż ZSRR miała ponad 25 tysiecy różnych czołgów i pojazdów bojowych w cześci europejskiej ZSRR i nawet jak przyjmiemy że jakaś cześć tych pojazdów była nie sprawna i przestarzała to i tak jest to ogrom siły w porównaniu z innymi państwami świata.Ale Stalin miał napewno świetny wywiad w Francji i Angli i doskonale wiedział że nie będzie żadnej ofesywy na zachodzie i poczekał aż nasza armia pójdzie w rosypke a centralne władze uciekną z kraju. Tort Polska już dawno był podzielony i nawet jak Niemiecka armia bysie mocno posuneła to i tak by musiała się wycofać na ustalone linie przez polityków. Także Stalin miał dużo czasu i nie musiał się spieszyć nawet im pózniej tym lepiej w przeciwiestwie do swojego Niemieckiego sojusznika. Pozdrawiam.
Sob 03 Cze, 2006 0:59
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
1234
Porucznik
Posty: 699 Pochwał: 2
|
|
|
No dobra, skoro uważacie, że nie ruszyli...
No to proszę o "przekazanie" im co mieliby zrobić. Jakimi siłami, które wielkie jednostki na jakim odcinku. Czekam.
PS. Zna ktoś tekst umowy i warunki jakie tam były?
Sob 03 Cze, 2006 12:58
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
1234 napisał: | No dobra, skoro uważacie, że nie ruszyli...
No to proszę o "przekazanie" im co mieliby zrobić. Jakimi siłami, które wielkie jednostki na jakim odcinku. Czekam.
PS. Zna ktoś tekst umowy i warunki jakie tam były? |
Ermmmm....... jest to świetny materiał do spekulacji. Ja osobiście nie jestem w stanie wyobrazić sobie jak ta cała sytuacja miałaby wyglądać . Pozdrawiam :czolg4:
Sob 03 Cze, 2006 15:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RAFUS
Kapral
Posty: 46 Skąd: Świętokrzyskie/Lubuskie/Wielkopolska
|
|
|
Wojna obronna 1939. Hańba czy honor?
To nie była hańba polskiego żołnierza, raczej hańba polskiej dyplomacji i elity rządzącej. oprócz tego to zła lokalizacja wojska, późna mobilizacja polskich żołnierzy, braki w uzbrojeniu, zaskoczenie i słaba organizacja pod względem komunikacyjnym przykład: Niemcy używali radiostacji my Polacy rzadko za to wysyłaliśmy gońców na rowerach lub konno. Poza tym niestety technicznie w niczym nie dorównywaliśmy Niemcom. Myślę że co najwyżej mogliśmy dłużej walczyć....ale historii nie zmienimy.
Nie 04 Cze, 2006 16:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l&m
Hauptmann
Posty: 921 Pochwał: 1
|
|
|
Łączność była słaba, sprzeczne rozkazy. RAFUS proszę pisać normalną czcionką
Nie 04 Cze, 2006 17:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
A czemu tak czepiasz się tych czcionek? Jak dla mnie ta, którą pisze Rafus jest ładniejsza, bardziej klimatyczna . A co do wojny obronnej, to głównym problemem (wg. mnie) było to, że mieliśmy wojska bardzo rozciąąąąąągnięte wzdłuż granic. Gdyby spróbować skoncentrować siły, to wtedy można by spróbować dokonać jakiegoś przełamania, a tak było to co było . Pozdrawiam !
P.S. czemu forumowy sprawdzacz podkreśla słowo "przełamania"? :czolg4:
Sro 07 Cze, 2006 18:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
franekh
Porucznik
Posty: 627 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
Tomciaz napisał: | A czemu tak czepiasz się tych czcionek? Jak dla mnie ta, którą pisze Rafus jest ładniejsza, bardziej klimatyczna . A co do wojny obronnej, to głównym problemem (wg. mnie) było to, że mieliśmy wojska bardzo rozciąąąąąągnięte wzdłuż granic. Gdyby spróbować skoncentrować siły, to wtedy można by spróbować dokonać jakiegoś przełamania, a tak było to co było . Pozdrawiam !
P.S. czemu forumowy sprawdzacz podkreśla słowo "przełamania"? :czolg4: |
A gdzie chcesz je koncentrować to raz. 2 a nie przyszło Ci do głowy że kiedy Hitler zajął by Pomorze, Gdańsk, Wielkopolske i G. Śląsk mogłby uwazac wojne z Polską za zakończoną?? Jeszce by miał argument że Polska tych terenów nie broniła. Co na to alianci?? DRUGIE MONACHIUM?? _________________ "Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"
Sro 07 Cze, 2006 21:12
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
Odpowiedź jest prosta: skoncentrować przy granicy. No chyba nie twierdzisz, że rozlokowanie naszych wojsk we wrześniu '39 było idealne? A druga sprawa, że gdyby Hitler uważał wojnę za wygraną po zajęciu tych terenów które wymieniłeś, to my zyskalibyśmy takie coś, co się nazywa czynnik zaskoczenia. Można by wtedy zrobić Adolfowi baaaaardzo przykrą niespodziankę oczywiście zakładając, że nasze główne siły znajdowały by się na gdzieś w okolicach Mazowsza. czolg4:
Czw 08 Cze, 2006 6:27
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
franekh
Porucznik
Posty: 627 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
Tomciaz napisał: | Odpowiedź jest prosta: skoncentrować przy granicy. No chyba nie twierdzisz, że rozlokowanie naszych wojsk we wrześniu '39 było idealne? A druga sprawa, że gdyby Hitler uważał wojnę za wygraną po zajęciu tych terenów które wymieniłeś, to my zyskalibyśmy takie coś, co się nazywa czynnik zaskoczenia. Można by wtedy zrobić Adolfowi baaaaardzo przykrą niespodziankę oczywiście zakładając, że nasze główne siły znajdowały by się na gdzieś w okolicach Mazowsza. czolg4: |
To chyba plskie wojsko było skoncentrowane przy granicach?? Albo mamy inne dane. Jaki czynnik zaskoczenia?? Mozesz mi go opisac szerzej?? _________________ "Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"
Czw 08 Cze, 2006 10:34
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
Oczywiście. Hipotetyczna(!) sytuacja: Hitler zajął te tereny o których pisałeś i myśli sobie, że zajęcie całej Polski to już kwestia czasu. Nic nie wie o skoncentrowanych siłach polskich, powiedzmy na Mazowszu. Rozpoczyna swój "triumfalny" marsz na Warszawę nie spodziewając się żadnego niebezpieczeństwa, a tymczasem Polacy dokonują rajdu na tyły wojsk niemieckich wywołując chaos i dezorganizację w ich szeregach. Tak widzę to ja . :czolg4:
Czw 08 Cze, 2006 14:04
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
franekh
Porucznik
Posty: 627 Skąd: Górny Śląsk
|
|
|
Tomciaz napisał: | Oczywiście. Hipotetyczna(!) sytuacja: Hitler zajął te tereny o których pisałeś i myśli sobie, że zajęcie całej Polski to już kwestia czasu. Nic nie wie o skoncentrowanych siłach polskich, powiedzmy na Mazowszu. Rozpoczyna swój "triumfalny" marsz na Warszawę nie spodziewając się żadnego niebezpieczeństwa, a tymczasem Polacy dokonują rajdu na tyły wojsk niemieckich wywołując chaos i dezorganizację w ich szeregach. Tak widzę to ja . :czolg4: |
A czym wykonujemy ten rajd?? 17 IX 1939 atakuje nas ZSRR. Tutaj tez sie koncentrujemy i robimy rajd?? A co jak Hitler po zajeciu tych terenów mowi stop i nie atakuje W-wy tylko paktuje z Anglia i Francja?? Ma silny argument- "przeciez Polacy sie wycofali wiec nie zalezy im na tych terenach. Ja przecież chciałem jedynie uzyskać połączenie z Prusami i odzyskać ziemie niemieckie (G. Śląsk i Wielkopolske), a Polacy sami je opuścicli. Ja chce pokoju swoje cele osiągnąłem" Myślisz ze Francja i Anglia na to by nie poszły?? Moim zdanie poszły by i drugie Monachium jak się patrzy. Nawet gdyby Polska walczyła dalej sama nie miała by szans. _________________ "Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"
Czw 08 Cze, 2006 14:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
A myślisz, że Anglia i Francja by to łyknęły? Bo mi się zdaje że nie bardzo... Bo po co Hitler rościł sobie prawa do Gdańska? :czolg4:
Czw 08 Cze, 2006 14:52
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RAFUS
Kapral
Posty: 46 Skąd: Świętokrzyskie/Lubuskie/Wielkopolska
|
|
|
Wojna Obronna 1939 - Honor czy Hańba ?
Oczywiście Tomciaz ma rację pisząc że mieliśmy w 1939 roku żle rozlokowane Armie tj wojska, to po pierwsze a po drugie nie wszyscy żołnierze dokonali "swej mobilizacji" i docierali do swych macierzystych jednostek w momencie gdy było już po fakcie lub prawie. Tak czy owak nie mieliśmy szans może krótkotrwałe zwycięstwo ale na chwile i utrzymanie chwilowe danego miasta itp. tak jak np.Westerplatte i mjr Sucharski.
Czw 08 Cze, 2006 15:06
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
RAFUS napisał: | utrzymanie chwilowe danego miasta itp. tak jak np.Westerplatte i mjr Sucharski. |
No tak, jak już raz urośnie legenda o czymś (a tym bardziej o kimś) to już nie ma mocnych .
To narodowy symbol, ale czy najlepszy??? _________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Czw 08 Cze, 2006 15:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz
Użytkownik zbanowany
Posty: 419 Skąd: Sztokholm
|
|
|
Kilka moich uwag na ten bardzo ciekawy temat
1. Armia polska przed wojna.
Polska od poczatku swojej mlodej panstwowosci byla zagrozona przez komunistyczny ZSRS oraz rozbrojone ale majace pretensje graniczne do Polski Niemcy. Oba kraje widzialy w Polsce objekt do swojej przyszlej ekspansji. Sowiety organizowaly bandy zbrojne dzialajace na naszej granicy wschodniej co zmusilo Polske do wystawienia drogiego ale skutecznego KOPu.
Nie pogodzily sie one nigdy z granica ryska z 1921r. Polska dla Sowietow stanowila tylko posredni cel w ich ekspansji na kontynent, szczegolnie na Niemcy, gdzie zamierzano wzniecic rewolucje proletariacka.
W takiej sytuacji sojusz polsko francuski i polsko brytyjski wydawal sie jedynym logicznie mozliwym do przyjecia. W tamtym czasie Francja byla uwazana za potege na ladzie z armia liczaca ponad 100 dywizji a Imperium Brytyjskie bylo dominujaca potega morska obok USA. Armia fracuska byla owiana mitem zwyciestwa z 1 wojny swiatowej a zolnierze francuscy slyneli wtedy z zacietosci i dobrej bojowej postawy.
Niemcy w tamtych latach mialy tylko 7DP i 3DK byly wiec slabsze niz WP.
Polskie plany zakladaly poczatkowo utworzenie 21 czteropulkowych DP i 7BK ale sojusz polsko francuski, i pomoc militarna i finansowa zobowiazywaly Polske do utrzymywania w czasie P az 30 DP i 10BK.
Francuzi wychodzili z zalozenia ze na 1 milion mieszkancow powinna w czasie P istniec 1 DP.
Planisci polscy byl zdania ze azeby moc skutecznie przeciwstawic sie Sowietom i Niemcom, wspolnie z Francja i Rumunia, armia polska powinna liczyc 60DP.
Zamierzano wiec dazyc do wystawienia na czas W 60DP ale byly to zamierzenia nierealistyczne ze wzgledu na brak funduszy na uzbrojenie tak wielkiej armii.
Ponadto sztaby polski i francuski juz od poczatku lat 20tych scisle wspoldzialaly i regularnie wypracowywaly wspolne plany przeciw Niemcom i takze przeciw Sowietom. Do lat 30tych takie planwanie bylo calkiem skuteczne i zapewnilo Polsce pokoj.
Takze oparcie sie Polski o Niemcy czy o Sowiety bylo raczej calkowicie nierealne ze wzgledu na to ze kraje te od samego poczatku nie mogly sie pogodzic z powstaniem niepodleglej Polski i kwestionowaly jej granice.
Dlatego juz od samego poczatku Polska zwiazala sie z Francja bo ta byla naturalnym jej aliantem.
Marsz. Pilsudskiego mowil przed smiercia zeby nie isc juz wiecej na zaden kompromis w sprawie granic ze obecne granice Polski, tzn. te z 1921-39r, sa najmniejsze jakie Polska musi posiadac zeby wogole przetrwac jako panstwo. Mowil takze zeby jednak stawiac na sojusz wojskowy Francje i Anglie gdyz zarowno nazizm jak i komunizm nie sa do zaakceptowania.
Jego zdaniem nalezalo jak najdluzej prowadzic polityke rownego dystansu i umacniac polska panstwowosc wewnatrz oraz na arenie miedzynarodowej. Polska dyplomacja starala sie jak najlepiej wypelniac te zarzadzenia prowadzac w stosunku do Niemiec i ZSRS polityke rownej odleglosci.
Ryzyko sojuszu nimiecko sowieckiego traktowano do polowy lat 30tych marginalne gdyz uwazano ze Hitler ze swoja antykominternowska retoryka i programem pragnie podboju Sowietow ale jest jeszcze zbyt slaby zeby to skutecznie dokonac. Uwazano takze ze Stalin pragnie podbic caly kontynent w celu wprowadzania ustroju komunistycznego ale armia sowiecka nie jest jeszcze dostatecznie silna.
Niestety oba Panstwa byly pod koniec lat 30tych dostatecznie silne azeby pokonac Polske i Pilsudski to trafnie przewidzial.
Najwiekszy moim zdaniem blad po stronie polskiej popelniono juz w 1921 nie godzac sie na przejecie calej Bialorusi i wiekszej czesci Ukrainy przez Polske. Gdyby stworzono silna 2 Rzeczpospolita wielonarodowa dajaca autonomie wszystkim narodom Panstwa, nasz kraj bylby o wiele silniejszy ludnosciowo i obszarowo i moglby sie lepiej przeciwstawic ekspansjonizmowi nazizmu i komunizmu.
Mala Polska, rozumiana scisle jako panstwo narodowe byla zbyt slaba azeby przetrwac pomiedzy Sowietami a Niemcami gdyz predzej czy pozniej byla narazaona na atak ktorejs ze stron, atak ktorego nie mogla w zaden sposob odeprzec.
2. Kampania wrzesniowa 1939r.
Dowodztwo polskie zakladalo, moim zdaniem zupelnie trafnie, ze czas dziala militarnie na niekorzysc Polski. Obaj potencjalni agresorzy a zwlaszcza Sowiety przygotowywaly sie do wojny totalnej rozbudowywujac swoj przemysl zbrojeniowy na niespotykana dotad skale. Takze Niemcy prowadzily polityke zbrojeniowa na wielka skale, skale ktorej Polska nigdy nie byla w stanie dorownac.
Liczono sie z tym ze w latach pozniejszych dystans w wielkosci armi i ilosci posiadanego sprzetu bedzie sie stale zwiekszal na niekorzysc Polski i ze w latach 1940-42 Niemcy i Sowieci beda o wiele lepiej przygotowani do wojny niz Polska.
Polska miala do 1940r wystawic 40 DP oraz 4 Bkzmot oraz 9-10 BK lepiej uzbrojonych niz w 1939.
Niemcy w tym samym czasie mieliby juz prawdopodobnie 7-10 Dpanc, 4-5 DZmot i ponad 100-120 DP a sowieci 60 Dpanc, 30 DZmot , ok 300 DP i 8 Korpusow desantowych. W lotnictwie i marynarce przewaga agresorow bylaby jeszcze wieksza..
Dlatego po polskiej stronie uwazano ze lepiej azeby wojna wybuchla juz w 1938 lub 39 roku. Bylo to sluszne z militarnego punktu widzenia ale juz raczej mniej sluszne z politycznego.
Polska we wspolpracy z Francja w 1938r byla sklonna wesprzec militrarnie Czechoslowacje gdyby ta zdecydowala sie stawic opor Niemcom. Czesi odrzucili jednak oferte polska liczylac na pomoc swojego alianta Sowietow ale Stalin sprzedal juz ich Niemcom w 1936r takze gdy tej pomocy nie otrzymali to skapitulowali. Sowieci skoncentrowali tylko znaczne sily na granicy z Polska co zmusilo Polske do podjecia przygotowan w celu odparcia ewentualnej agresji wschodniego sasiada.
Ponadto w 1939r wszyskie plany wojny z Niemcami ktore poprzednio opracowywano w Polsce staly sie nieaktualne ze wzgledu na zajecie przez Niemcy calej Czechoslowacji. Nastapilo dramatyczne i katastrofalne przeskrzydlenie Polski nie tylko od polnocy ale takze od poludnia.
Wojsko Polskie powinno w tej sytuacji skoncentrowac glowne sily na wschod od Wisly ale z politycznego punktu bylo to nie do przeprowadznie gdyz obszarow zachodnich nie mozna bylo w zaden sposob oddac bez walki. A teraz kilka uwag do polskiego planu obronnego.
Przewaga techniczna Niemiec i Sowietow byla nie do nadrobienia przez biedna i rolnicza Polske.
Mysle jednak ze dowodztwo Polskie stac bylo na lepszy plan obrony, bioracy pod uwage realia polityczne i wojskowe owczesnej Europy.
Rydz Smigly musial brac pod uwage nastepujace czynniki ktore byly powszechnie znane i latwe do przewidzenia WTEDY, tzn. w realiach 1939r:
1) Wedlug Planu Z dowodztwo polskie dazylo do obrony wszystkiego i wszędzie czyli do osłonięcia całej zachodniej granicy co przy jej ogromnej długości i zbyt słabej sile armii z góry czyniło taka obronę iluzoryczna. Wedlug obowizaujacych wtedy regulaminow polska DP mogla bronic odcinka 8-10 km, w praktyce w czasie kampani wrzesniowej polskie dywizje nierzadko bronily odcinkow 20-30km co taka obrone czynilo nieskuteczna latwa do zneutralizowania. Takze planowano cos co bylo sprzeczne z obowiazujaca wtedy doktryna.
Na taka wade Planu Z zwracali kilkakrotnie uwage gen. Kutrzeba i plk. Kopanski postulujac obranie przez dowodztwo WP jednego punktu ciezkosci polskiej obrony. Z tego co wiem przedstawiono nawet Rydzowi propozycje kilku rozwiazan. Tutaj wedlug mnie tkwi zasadniczy i latwy do przewidzenia blad w polskiej konecpcji obronnej.
2) Zbyt duzo armi i GO po stronie polskiej. Niemcy atakujac Polske silami prawie dwukrotnie wiekszymi mialy 2 Grupy Armi i 5 Armi z kilkuastoma korpusami.
WP mialo 6 armi i 1 grupe operacycjna w pierwszym rzucie a dodatkowo 3 grupy odwodow, armie Prusy, GO Kutno i Wyszkow w drugim rzucie. Taka organizacja czynilo dowodzenie skrajne trudnym nawet teoretycznie. Mozna bylo alternatywnie zaplanowac dwa- trzy fronty tak jak w wojnie z bolszewikami w 1920r co usprawniloby ja sadze znacznie dowodzenie wojskiem.
3) Przewaga ruchowa Niemiec w postaci zwiazkow pancernych oraz ze ich dywizje piechoty sa bardziej zmotoryzowane niz polskie. Przewaga ogniowa byla takze po stronie Niemcow.
Ponadto mozna bylo przewidziec przewage Niemcow w powietrzu co mialo wplyjw na marsze wojsk polskich i przebieg mobilizacji koncentracji gdzie kilka polskich jednostek po prostu zostalo zniszczonych w drodze na front np. 8 DP plk Frugalskiego idaca na pomoc 20 DP.
To wlasnie przewaga lotnicza obok dlugosci frontu i fatalnej konfiguracji granic czynila ruchoma obrone wedlug polskiego Planu Z bardzo trudna i wrecz niemozliwa.
4) Kompletnie zlekcewazenie kontekstu politycznego i zagrozenia Sowietow co swiadczy o niezrozumieniu sytuacji politycznej wsrod polskiej generalicji. Mysle ze cynicznie zakladano i zdawano sobie sprawe ze jesli Sowiety wejda do Polski razem z Niemcami to nie bedzie zadnych szans na dluzsza obrone ale to zalozenie jest moim zdaniem BLEDEM.
Walka o CZAS i HONOR miala sens i moglabyc skuteczna ile dowodztwo polskie oparlo by sie w swoich zalozeniach na odpowiednim planie alternatywnym.
Chodzilo o trzy rzeczy:
a) Dac czas Aliantom na reakcje oraz co wazniejsze:
b) Stworzyc precedens polityczny i poprzez pokazanie WOLI DLUGOTRWALEGO OPORU POLSKI, obudzic opinie medzynarodowa na swiecie i przez to utrudnic mozliwosci grania Polska przez agresorow.
c) Zadac jak najwieksze straty na odpowiednio dostosowanym terenie gdzie przewaga czolgow wroga moglaby byc czesciowo niwelowana. Gdyby Niemcy zaczeli ponosic w Polsce duze straty a kampanie sie przeciagnela o 2-3 miesiace to mogloby dojsc do niesnasek i rozdzwiekow miedzy okupantami oraz do spadku popularnosci Hitlera w Rzeszy.
O to i tylko o to moglo walczyc WP we wrzesniu 1939r.
W 1939 r Polska wlaczyla o czas i honor, z POLITYCZNEGO punktu widzenia wazne bylo zeby kilka jednostek WP walczylo jak najdluzej z armia sowiecka azeby pokazac wole oporu Polski, tak samo jak z Niemcami, oraz przynaleznosc Kresow Wschodnich do Polski. Ziemie te od wiekow byly zamieszkale przez Polakow i stanowily dziedzictwo krolow Polskich i naszej wielowiekowej przeszlosci.
Pozdrawiam
G
Czw 08 Cze, 2006 15:54
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrk1
Kapitan
Posty: 1328 Pochwał: 2 Skąd: Śląsk
|
|
|
Tomciaz napisał: | Odpowiedź jest prosta: skoncentrować przy granicy. No chyba nie twierdzisz, że rozlokowanie naszych wojsk we wrześniu '39 było idealne? A druga sprawa, że gdyby Hitler uważał wojnę za wygraną po zajęciu tych terenów które wymieniłeś, to my zyskalibyśmy takie coś, co się nazywa czynnik zaskoczenia. Można by wtedy zrobić Adolfowi baaaaardzo przykrą niespodziankę oczywiście zakładając, że nasze główne siły znajdowały by się na gdzieś w okolicach Mazowsza. czolg4: |
Czy myślisz, że Hitler nie miał wywiadu. Jak można było ukryć te ewentualne dywizje? Wywiad hitlerowski działał prężnie, wiedział kogo i gdzie należy aresztować, gdzie są fabryki zbrojeniowe i magazyny. Czy nie uzyskał by informacji o koncentracji polskich wojsk?
Grzegorz m.in napisał:
Cytat: | W tamtym czasie Francja była uwazana za potege na ladzie z armia liczaca ponad 100 dywizji a Imperium Brytyjskie bylo dominujaca potega morska obok USA. Armia fracuska byla owiana mitem zwyciestwa z 1 wojny swiatowej a zolnierze francuscy slyneli wtedy z zacietosci i dobrej bojowej postawy.
|
Jak była bojowość armii francuskiej okazało się w 40, potęga anglików bez pomocy USA też by się załamała.
Ostatnio zmieniony przez Piotrk1 dnia Pią 09 Cze, 2006 8:35, w całości zmieniany 1 raz
Czw 08 Cze, 2006 16:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz
Użytkownik zbanowany
Posty: 419 Skąd: Sztokholm
|
|
|
Jaka była bojowość armii francuskiej okazało się w 44, potęga anglików bez pomocy USA też by się załamała
Tak to wiemy DZISIAJ ale decyzje polityczne podejmowano w tamtym czasie opierajac sie o doswiadczenia 1 wojny swiatowej a w tamtej wojnie armia francuska walczyla bardzo ofiarnie.
Anglicy byli silnie na morzu dlatego uwazali Niemcy za o wiele bardziej dla nich niebezpieczne niz Sowiety i zrobili wszystko zeby uniemozliwic rozbudowe niemieckiej floty ktora moglaby zagrozic ich interesom.
Potem zniszczyli flote francuska w Mers El Kebir i Tulonie azeby tylko ta nie dostala sie w rece Niemcow.
Bez opanowania na morzu Niemcy nigdy nie mogli marzyc o wygraniu wojny swiaitowej, mogli najwyzej pokonac Francje lub Sowiety i stac sie mocarstwem kontynetalnym chociaz moim zdaniem i na to byli za slabi bo Anglicy i USA by do teog niedpuscily i udzielilyby Sowietom pomocy do zwalczenia Niemiec. Azeby pokonac Sowiety trzeba bylo zawrzec pokoj z Anglia a na to anglicy sie ie godzili.... i kolko sie zamyka.
USA chociaz formalnie neutralne stalo caly czas po stronie Wlk Brytanii.
Czw 08 Cze, 2006 16:33
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RAFUS
Kapral
Posty: 46 Skąd: Świętokrzyskie/Lubuskie/Wielkopolska
|
|
|
Wojna Obronna 1939 - Honor czy Hańba ?
nie sądzisz chyba że to nie właściwy przykład chodzi mi o mjr Sucharskiego. Dotyczy to wypowiedzi Marmika :czolg:
Czw 08 Cze, 2006 16:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marmik
Komandor porucznik
Posty: 2985 Pochwał: 8 Skąd: Puck
|
|
|
Oczywiście, że uważam iż jest to absolutnie niewłaściwy przykład. Trochę się na ten temat naczytałem. I nie mam tu na myśli Borowiaka. Poza tym na forum była już mowa o Westerpaltte. Proponuję poczytać. _________________ Słaby sprzymierzeniec, którego tylko bronić trzeba, a który nic z siebie dać nie potrafi, jest zawsze uciążliwy. Broni się go niechętnie, a w zamian za pomoc żąda się pewnych, nieraz dotkliwych świadczeń, jeśli w ogóle występuje się w jego obronie.
Czw 08 Cze, 2006 17:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
RAFUS
Kapral
Posty: 46 Skąd: Świętokrzyskie/Lubuskie/Wielkopolska
|
|
|
wyjaśnie że przykład miał dotyczyć tego że Westrplatte dość długo sie utrzymywało podczas walk i to tylko temu miało służyć
Czw 08 Cze, 2006 17:28
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
l'Aquila
Porucznik marynarki
Posty: 684 Pochwał: 1
|
|
|
Ale co ma wspolnego mjr. Sucharski z utrzymywaniem sie Westerplatte ??? Jak juz to "Kuba"
Pozdrawiam
l'A _________________ Barwny ich strój, amaranty zapięte pod szyją.
Ach, Boże mój, jak ci polscy ułani się biją.
Ziemia aż drży, stary szyldwach swe oczy przeciera.
Wszak on ich zna, to są ułani spod Samosierry.
Czw 08 Cze, 2006 17:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
Cytat: |
Czy myślisz, że Hitler nie miał wywiadu. Jak można było ukryć te ewentualne dywizje? Wywiad hitlerowski działał prężnie, wiedział kogo i gdzie należy aresztować, gdzie są fabryki zbrojeniowe i magazyny. Czy nie uzyskał by informacji o koncentracji polskich wojsk?
|
Ale czy wywiad niemiecki po "błyskotliwym" zajęciu zachodniej Polski miałby ochotę na inwigilowanie polskich jednostek? Przy założeniu, że takie "zwycięstwo" utwierdziło by Niemców w przekonaniu, że Polska jest zupełnie pozbawiona armii? :czolg4:
Czw 08 Cze, 2006 18:40
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
jest coś takiego jak rozpoznanie taktyczne, skoro wiedzieli że Polska miała na początku 40 dywizji, to dopóki nie potwierdziliby ich rozbicia zakładali by ich dalsze istnienie. I jak chcesz skoncentrować niezauważenie kilkaset tysięcy ludzi- schowasz ich w Warszawie w metrze _________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Czw 08 Cze, 2006 19:09
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tomciaz
Podporucznik
Posty: 364 Skąd: Gorzów Wlkp.
|
|
|
Są jeszcze lasy . W każdym razie uważam, że gdyby skoncentrować siły zamiast zostawiać je rozrzucone po granicy, to sytuacja bardziej korzystna dla nas. :czolg4:
Czw 08 Cze, 2006 19:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Piotrk1
Kapitan
Posty: 1328 Pochwał: 2 Skąd: Śląsk
|
|
|
Tomciaz napisał: | Są jeszcze lasy . W każdym razie uważam, że gdyby skoncentrować siły zamiast zostawiać je rozrzucone po granicy, to sytuacja bardziej korzystna dla nas. :czolg4: |
W jakich lasach te dywizje ukryć. Mieliby udawać partyzantów. Granic też trzeba było bronić.
Pią 09 Cze, 2006 8:39
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|