| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bati
Administracja
Generał dywizji

Generał dywizji




Posty: 8556
Pochwał: 29
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak tu miło i sympatycznie. Przyjaciele

Pon 17 Lut, 2014 19:36

Powrót do góry
krakus57
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 2553
Pochwał: 16
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

PT Bati

To "zasługa " moja oraz PT Skauta. To my , my takie wredne. Oraz takie nie merytoryczne . Piszemy nawet o gramatyce j. ojczy...ustego - jak niejaki meeee...retoryk bożęk Jahwe, który tak zna temat ,że wprowadza wątki gramatyczne . Inni - co szkoda - nie wprowadzili jeszcze strony porównawczej na przestrzeni wieków XII - XVIII .

PT Moderatorów i PT Czytelników przepraszam i zostawiam magiel dla ..praczek .

Aha - Niejaki jachfe czy jak tam się piszesz Amonowi to nawet butów nie mógłbyś czyścić . A tak to stawiał wniosek o ukaranie za " przekręcanie ' nicku ( bo tak się to utarło purysto czy pseudonimu ? ) .Vale.

MJR

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=yLWt5kSBOu4

https://www.youtube.com/watch?v=HvZqu0tsFM0

https://www.youtube.com/watch?v=eq-cc_niPjQ&list=FLnSHul9TjNAqd-skCF67rrg&index=85

Pon 17 Lut, 2014 21:44

Powrót do góry
yachfe
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 84
Skąd: Bydgoszcz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

krakus57 napisał:
PT Bati

To
Cytat:
"zasługa "
- standardowo, nieumiejętne użycie cudzysłowu
moja oraz PT Skauta. To
Cytat:
my , my
- standard, nieumiejętne posługiwanie się znakami interpunkcyjnymi
takie wredne. Oraz takie
Cytat:
nie merytoryczne
przymiotniki z przedrostkiem "nie" piszemy razem
. Piszemy nawet o gramatyce j. ojczy...ustego - jak niejaki meeee...retoryk
Cytat:
bożęk
= a to co za radosny wytwór - chętnie poznam
Jahwe, który tak zna
Cytat:
temat ,że
-kłaniają się po raz kolejny zasady polskiej interpunkcji
wprowadza wątki
Cytat:
gramatyczne . Inni
- z użyciem kropki też cieniutko
- co szkoda - nie wprowadzili jeszcze strony porównawczej na przestrzeni wieków
Cytat:
XII - XVIII .
- jw

PT Moderatorów i PT Czytelników przepraszam i zostawiam magiel dla ..praczek .

Aha - Niejaki jachfe czy jak tam się piszesz Amonowi to nawet butów nie mógłbyś czyścić . A tak to stawiał wniosek o ukaranie za
Cytat:
" przekręcanie ' nicku ( bo tak się to utarło purysto czy pseudonimu ? )
- po raz kolejny kłania się brak elementarnej wiedzy w temacie używania cudzysłowu czy też nawiasów


pozdrawiam serdecznie Szlomo Uomo z

Szalem Amen

MJR
Cytat:

Pon 17 Lut, 2014 23:00

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie dajmy się wciągnąć do krakusowego maglowania panowie, które innym tak gęsto, często zarzuca sam je notorycznie popełniając Wink
Warto może aby krakus57 tak sobie uczciwie sam przypomniał lub poznał bardzo mądre zasady judaizmu dotyczące poszanowania innych partnerów dyskusji a zwłaszcza zasad krytykowania tych którzy nie mieli "szcześcia" siedzieć x godzin nad jakimś papiórem Wink (niestety obce albo kompletnie opacznie zrozumiane przez rzeczonego usera) i niezależnie od tego zacytowac taką mądrą myśl:
"Właściwe osądy wyrastają z doświadczenia. Doświadczenie wyrasta z błędnych przekonań" - Jim Horning.

Skoro niektórzy userzy są wolni od tych drugich wypadałoby zapytać skąd u nich to pierwsze? Wink
I chyba wypada przeprosić (Ja w każdym razie przepraszam), że daliśmy się wprowadzić i uczestniczyliśmy na takiej płaszczyźnie dyskusji poniżej wszelkiego poziomu. No ale gdy ktoś tak potyczyście, niewybrednie broni "mądrości" i tak a nie inaczej traktuje innych userów nie dało się pozostać z boku. ;(
A skoro tak to może można wrócić do tematu - jest on o tyle ciekawie ujęty, że sama jego nazwa stawiać moze pytanie co do kwestii czy polityczna nieodpowiedzialność nie używa niekiedy jako narzędzia przesadnego lansowania postaw patriotycznych majacych odwrócić uwagę od tejże nieodpowiedzialności Wink

Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Wto 18 Lut, 2014 13:19

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hehehehe Uśmiech
Jak na razie z tematyki dyskusji mamy do czynienia z nieodpowiedzialnością ( za słowo).
Powtarzam więc pytanie - czy ktoś czytał ten "alkoholizm Becka"?
Czy Pan M. czytał?
To poproszę krótką recenzję, co tam ciekawego, jakie dokumenty, bibliografia, tezy i dowody na ich poparcie itd. Rolling Eyes
Poczekam Wink
I pozdrawiam
R

Wto 18 Lut, 2014 22:36

Powrót do góry
gregski
Podporucznik marynarki

Podporucznik marynarki





Posty: 289
Skąd: Prosto z morza
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tak na marginesie, żona wyjaśniła mi, że nie ma czegoś takiego jak "choroba umysłowa". Obecnie są "choroby psychiczne".

Sro 19 Lut, 2014 7:22

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nikt tu nikogo nie zmusza do czytania prac Choińskiego... jeden z kolegów chwalił się jakimiś ponadprzecietnie mądrymi recenzjami i opiniami, których wręcz wstyd sromotny nie znać - więc wystarczy go poprosić a pewnie się podzieli... Wink No i będą miały rangę "autorytetu" wskazującego co myśleć należy na dany temat Wink - same plusy bez czytania Wink


Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sro 19 Lut, 2014 12:06

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

To jak z tą recenzją?
Jeżeli czytałeś ( bo tak mocno autora bronisz) - to napisz recenzję.
To proste.
R

Czw 20 Lut, 2014 9:09

Powrót do góry
Kris501
Moderator
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3329
Pochwał: 12
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Drodzy Panowie temat mocno odbiegł od głównego tematu i schodzi w kierunku osobistych dygresji. W związku z tym poproszę o wypowiadanie się na temat bez osobistych wycieczek.
_________________
pozdrawiam Krzysiek

Per aspera ad astra = Winner

Czw 20 Lut, 2014 10:53

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam - no to co do meritum- raz jeszcze:
Zubek napisał:
Czekam na odpowiedź na zapowiadane tematy jw.
Pan Doktor Nauk - skąd to wynika, że pił Montgomery?
Pan Komandor - w jaki to sposób choroba min. Becka była bezpośrednią przyczyną wybuchu DWS?
Emerytowany nauczyciel historii - jak to ekipa Chamberlaina... itd.?
Bo coś cisza na pokładzie zapadła...


R


plus recenzja...
A potem możemy dyskutować dalej - na rzeczowe argumenty Wink
Pozdrawiam
R

Czw 20 Lut, 2014 18:32

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Warto chyba zacytować postać mocno nielubianą w kręgach "zawodowców" acz umiejącą pobudzić i do myślenia i do wlasnych poszukiwań czyli prof. Wieczorkiewicza:

"Polscy historycy to grupa skostniała intelektualnie. Oskarżam polskich historyków o brak wyobraźni i elastyczności, o niemożność oderwania się od schematów. A w pokoleniu 60-latków są to schematy wypracowane w PRL. Wszyscy jesteśmy ich więźniami. Powtarzamy w kółko stereotypowe, błędne sądy i przekazujemy je naszym wychowankom”.

I tu właśnie tkwi główny walor książek Choińskiego - można się nie zgadzać z tezami autora ale warto poznać inny tok myślenia, spojrzenia kogoś kto nie musi swoich poglądów dostrajać do aktualnie obowiązującej linii. W końcu wbrew opiniom niektórych userów - zdanie każdy wyrabia sobie sam...

Książka może się nie podobać i to z zupełnie innych powodów niż jej powierzchowna ocena na podstawie tytułu czy dostępnych "recenzji" - wbrew tytułowi to nie jest książka, której autor postawił sobie za cel pokazanie jak nikczemnym i złym człowiekiem był jej bohater - pominiętych "dyplomatycznie" jest bardzo wiele kwestii mogących dac pełen obraz tego jak prozaiczną postacią był Beck. Ciekawie jednak zwrócona jest uwaga na szereg schematów i błędnie zinterpretowanych szczegółów, pokutujących w naszej historii, które raczej nie mają wiele wspólnego z rzeczywistością - i to chyba główny walor tej pozycji.
Oczywiście wiele spraw wymagałoby o wiele bardziej kompleksowego naświetlenia ale przybliżenie dla przykładu faktu jaki stosunek miał Beck do negocjacji jako takich w 1939 czy przybliżenia okoliczności berlińskiego "spławienia" wysłannika niemieckiego + pewna próba uzasadnienia dlaczego Beck mógł swoje iluzje brać za rzeczywistość warta jest uwagi.
Uwagi i nie traktowania książki jako prawdy objawionej lecz punktu wyjścia do dalszych rozważań - czego niektórzy widac się z jakichś powodów boją woląc mieć gotowe, uznane i powszechnie akceptowane poglądy na tacy...

Dla przykładu Beck - toż to modelowe uosobienie polskiego polityka dowolnych czasów z wszystkimi jego wadami ale i plusami - inteligentny, zręczny na poziomie intryg ale pozbawiony zarówno dobrego wykrztałcenia jak i niezbędnej praktyki i stający przed ciekawym wynikajacym z tego konfliktem... gdy ma rządzić wśród sobie podobnych ale mniej inteligentnych... Jakże tu atakowac swojaka Kciuk w dół



Mógłbym oczywiscie napisać recenzję na poważnie i to ciut lepszą niż znane jednemu z userów - jej brak jednak tu na tym forum zawdzięczać można wyłącznie koledze Zubkowi - po prostu każdy sobie wybiera sam rozmówców a ja będąc po wrażeniem rzeczowości, merytoryczności i rozbudowanej kultury dialogu Wink tegoż usera z całą pewnością nie uważam go za kogoś z kim taką rozmowę chciałbym prowadzić i to na dowolny temat. nie chcą więc takowej prowadzić nie mogę napisać recenzji - chyba, ze ktoś poza wspomnianym userem będzie chciał podjąć temat - wtedy bardzo chętnie.

Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Pią 21 Lut, 2014 12:33

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Pytanie do administratorów/ moderatorów - czy można tego kolesia wyłączyć po prostu?
Prezentuje poziom nijaki, wtrąca się do wielu dyskusji, zabiera glos, aby coś tam pobleblać - czy to jest facet, którego można traktować poważnie?
Nie zna się na niczym, ubliża, postponuje - a sam nic nie wnosi.
Składam wniosek o usunięcie usera M8888 z tego forum za chłam, spam, insynuacje osobiste i zerowy poziom merytoryki.
Raz już zrezygnowałem - pora chyba po raz drugi i ostatni.
Sorry Panowie Moderatorzy - są poważniejsze fora, gdzie takie postawy nie są tolerowane.
Poczekam, a na razie - znikam, nic tu po mnie.
Zubek

Pon 24 Lut, 2014 22:48

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Zrobie wyjątek i napiszę coś do mojego fana - który tak mnie adoruje Wink -Po prostu Zubku - miast w koło macieju zadawać te same pytania i wnioski pozując na Katona Wink i samemu robić to co mi zarzucasz napisz cokolwiek sensownego w jakimś temacie, do czego można się będzie ustosunkować... Bo na razie sam przyznasz, że trudno jest prowadzić dialog z kimś kto tak nieporadnie usiłuje maskować niechęć do innego usera... i zapełnia forum licznymi tego dowodami...
Uważasz, że bardzo inteligentnie chcialeś mnie wciągnąć do normalnego dialogu na forum ? - niestety mylisz się - poziom jaki proponujesz nie kazdemu odpowiada.

Zdziwiony? Moderatorzy już ci kiedyś napisali, że nikt ci tu nie nakazuje pisać. Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Sro 26 Lut, 2014 17:30

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: książka

historyk1 napisał:
Dzień dobry.
Książkę "Choroba (umysłowa-alkoholowa) ministra Józefa Becka jako główna przyczyna wybuchu II Wojny Światowej" najlepiej chyba nabyć w Głównej Księgarni Naukowej im B. Prusa w Warszawie (Naprzeciwko UW).
Wszystkiego dobrego
E.n.h


Nie warto - kosztuje 48 zł, a nie przedstawia sobą nic wartościowego.
Moi młodzi przyjaciele zdecydowanie odradzają: " Zubek, szkoda kasy..."
Jednak fantastykę, a szczególnie fantasy mamy na znacznie lepszym poziomie - jak chociażby Pilipiuk czy Sapkowski - no, ale to już poziom z najwyższej półki.
w kategoriach sensacyjno - rozrywkowych natomiast - Ciszewski np. i jego "39" czy "44"...
Pozdrawiam
R

Pon 10 Mar, 2014 19:48

Powrót do góry
historyk1
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 14
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Choroba Becka, książka

Tak, alkoholowe upośledzenie umysłu, w tym męża stanu, jest fantastyczne, dla normalnych ludzi trudne do pojęcia, dla młodych zupełnie niezrozumiałe. Na dodatek rozdział o chorobie Becka napisał Choiński z pomocą dr psychologii, specjalistycznym językiem. Książki tego badacza są trudne, ale, wg prof. S. Cenckiewicza, „pobudzające intelektualnie”.
Aby nie dopuścić do agresji Hitlera na Moskwę Beck złamał w Londynie pisemne pełnomocnictwa Mościckiego i Rydza. Wobec tego nie podpisano wówczas żadnej umowy, tylko protokolanci „parafowali” - już po wyjeździe Ministra! - „konkluzje”.
Załączam ciekawy tekst zamieszczony na portalu „Dzieje”, ale z uwagą: Wizyta Becka w Londynie miała miejsce nie w dniach 2 - 4, jak podał autor tekstu, lecz w dniach 2 – 6 kwietnia 1939 r.:
Rozstrzygająca o kwestii wojny lub pokoju była wizyta Becka w Londynie w dniach 2-4 kwietnia 1939 roku. Autor książki: „Choroba (umysłowa-alkoholowa) ministra Józefa Becka jako główna przyczyna wybuchu II Wojny Światowej” opisał jej przebieg jako konfrontację chorej idei Becka, widzącego w Rosji sojusznika i obrońcę, z wizją premiera Chamberlaina, dążącego do zniszczenia bolszewizmu, ale tylko armiami Hitlera, bez udziału w wojnie Polski.
W związku z tak istotną różnicą zdań, nie podpisano wówczas żadnej umowy. (Jedynie protokolanci „parafowali konkluzje”.)
Dokonana przez Choińskiego analizy osobowości ministra Becka, w szczególności wpływu choroby alkoholowej (co dziś już jest raczej bezsporne) na podejmowane przez niego decyzje polityczne, wydaje się trafna. Jak wynika z załączonych przez badacza dokumentów, Beck udawał się do Wielkiej Brytanii „wyrwany siłą z ciągu alkoholowego” przez lekarza Wojnowskiego.
Dyrektor Gabinetu Ministra stwierdził we wspomnieniach, że minister był leczony „jakimiś narkotykami” i „powieźli go do Londynu pławiącego się we krwi”. Bowiem z uwagi na owinięte bandażami ręce, ministrowi pomagały wsiąść do wagonu osoby towarzyszące. Skąd ta kontuzja?
Możemy jedynie domniemywać, że lekarz, lub też wg M. Łubieńskiego „znachor” Wojnowski, któremu przed ważnymi wyjazdami permanentnie dawano zadanie „postawienia na nogi” polskiego ministra i uczynienie go „zdolnym do podróży” (Starzeński i Łubieński) mógł upuścić mu krwi, w celu zmniejszenia poziomu alkoholu w organizmie. Zabiegowi takiemu towarzyszyły często komplikacje (transfuzje pośrednie, poprzez banki krwi, nie były wówczas stosowane). Następnie wprowadził pewnie do krwioobiegu delikwenta jakąś dawką narkotyku, uszkadzając mu podczas tych operacji żyły. Stąd te bandaże i ta krew.
„Postarzały o dziesięć lat”, podsumował sekretarz ministra rezultaty tej operacji oraz eskapady, dodając przy tym: „(Do tej pory) Polska była podmiotem, stała się przedmiotem”.
Jan K.

E.n.h

Czw 13 Mar, 2014 20:39

Powrót do góry
krakus57
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 2553
Pochwał: 16
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Choroba Becka, książka

historyk1 napisał:
Tak, alkoholowe upośledzenie umysłu, w tym męża stanu, jest fantastyczne, dla normalnych ludzi trudne do pojęcia, dla młodych zupełnie niezrozumiałe. Na dodatek rozdział o chorobie Becka napisał Choiński z pomocą dr psychologii, specjalistycznym językiem. Książki tego badacza są trudne, ale, wg prof. S. Cenckiewicza, „pobudzające intelektualnie”.
Aby nie dopuścić do agresji Hitlera na Moskwę Beck złamał w Londynie pisemne pełnomocnictwa Mościckiego i Rydza. Wobec tego nie podpisano wówczas żadnej umowy, tylko protokolanci „parafowali” - już po wyjeździe Ministra! - „konkluzje”.
Załączam ciekawy tekst zamieszczony na portalu „Dzieje”, ale z uwagą: Wizyta Becka w Londynie miała miejsce nie w dniach 2 - 4, jak podał autor tekstu, lecz w dniach 2 – 6 kwietnia 1939 r.:
Rozstrzygająca o kwestii wojny lub pokoju była wizyta Becka w Londynie w dniach 2-4 kwietnia 1939 roku. Autor książki: „Choroba (umysłowa-alkoholowa) ministra Józefa Becka jako główna przyczyna wybuchu II Wojny Światowej” opisał jej przebieg jako konfrontację chorej idei Becka, widzącego w Rosji sojusznika i obrońcę, z wizją premiera Chamberlaina, dążącego do zniszczenia bolszewizmu, ale tylko armiami Hitlera, bez udziału w wojnie Polski.
W związku z tak istotną różnicą zdań, nie podpisano wówczas żadnej umowy. (Jedynie protokolanci „parafowali konkluzje”.)
Dokonana przez Choińskiego analizy osobowości ministra Becka, w szczególności wpływu choroby alkoholowej (co dziś już jest raczej bezsporne) na podejmowane przez niego decyzje polityczne, wydaje się trafna. Jak wynika z załączonych przez badacza dokumentów, Beck udawał się do Wielkiej Brytanii „wyrwany siłą z ciągu alkoholowego” przez lekarza Wojnowskiego.
Dyrektor Gabinetu Ministra stwierdził we wspomnieniach, że minister był leczony „jakimiś narkotykami” i „powieźli go do Londynu pławiącego się we krwi”. Bowiem z uwagi na owinięte bandażami ręce, ministrowi pomagały wsiąść do wagonu osoby towarzyszące. Skąd ta kontuzja?
Możemy jedynie domniemywać, że lekarz, lub też wg M. Łubieńskiego „znachor” Wojnowski, któremu przed ważnymi wyjazdami permanentnie dawano zadanie „postawienia na nogi” polskiego ministra i uczynienie go „zdolnym do podróży” (Starzeński i Łubieński) mógł upuścić mu krwi, w celu zmniejszenia poziomu alkoholu w organizmie. Zabiegowi takiemu towarzyszyły często komplikacje (transfuzje pośrednie, poprzez banki krwi, nie były wówczas stosowane). Następnie wprowadził pewnie do krwioobiegu delikwenta jakąś dawką narkotyku, uszkadzając mu podczas tych operacji żyły. Stąd te bandaże i ta krew.
„Postarzały o dziesięć lat”, podsumował sekretarz ministra rezultaty tej operacji oraz eskapady, dodając przy tym: „(Do tej pory) Polska była podmiotem, stała się przedmiotem”.
Jan K.

E.n.h


PT historyk 1

Głupszych wypowiedzi dawno nie czytałem . Choiński naukowiec . Hahaha . ! Były poseł jednokadencyjny , długoletni pracownik Ochrony Środowiska , ukończył z trudnością w wieku 30 lat UJ Wydział Nauk Politycznych ( cos a'la Kisielewski ) w 1984 . Potem zajął się wydawnictwem , które padło po roku - po wydaniu jego własnych wypocin .

Faktycznie naukowiec jak z innych ..historycy . Aha . W jego " dziełach " NIE ma nawet BIBLIOGRAFII ( tak jak i tego nazwiska psychiatry ?) a co dopiero materiałów archiwalnych . Poziom magla takowych nie potrzebuje .EOT

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata .

PS. Szalom Amon

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=yLWt5kSBOu4

https://www.youtube.com/watch?v=HvZqu0tsFM0

https://www.youtube.com/watch?v=eq-cc_niPjQ&list=FLnSHul9TjNAqd-skCF67rrg&index=85

Czw 13 Mar, 2014 23:37

Powrót do góry
historyk1
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 14
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Książki p. Choińskiego

Ej, już nie Kolego J. Kaczmarski, lecz tylko Koleś, zagalopowałeś się, to już jest karalne.
W książce "Choroba (umysłowa-alkoholowa) ministra Józefa Becka jako...) nazwisko specjalisty, doktora nauk, jest podane (str. 171). Wskazania żródłowe i bibliograficzne też są, również przypisy, wydawnictwo funkcjonuje, bo ukazują sie nowe tytuły.
No i mocną stroną publikacji p. Choińskiego są właśnie archiwalne źródła, a nie zmanipulowana bibliografia!
Poza tym popełniłeś jeszcze jeden błąd, ale jaki, to niech wytkną Ci inni. Jak się dowiesz, to zdębiejesz....
To będzie na tyle
E.n.h

Sob 15 Mar, 2014 10:39

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Choroba Becka, książka

historyk1 napisał:
Tak, alkoholowe upośledzenie umysłu, w tym męża stanu, jest fantastyczne, dla normalnych ludzi trudne do pojęcia, dla młodych zupełnie niezrozumiałe.

Aby nie dopuścić do agresji Hitlera na Moskwę Beck złamał w Londynie pisemne pełnomocnictwa Mościckiego i Rydza. Wobec tego nie podpisano wówczas żadnej umowy, tylko protokolanci „parafowali” - już po wyjeździe Ministra! - „konkluzje”.

Jan K.

E.n.h

No dobra - zatem min. Beck w pijanym widzie złamał założenia polityczne Prezydenta i Rydza... Zamiast umożliwić Hitlerowi marsz na Moskwę, zawarł sojusz z Anglią i Francją, przeciwstawiając się Rzeszy.
Ok - ale- jak ta agresja na Rosję miałaby wyglądać? Skąd te hitlerowskie armie miałyby wyruszyć, gdzie byłyby rejony koncentracji - i jak w takiej sytuacji miałaby się zachować polska armia i polskie władze państwowe i lokalne?
I jeszcze jedno ale...
Ale, ale - i jak to się ma do polskiej racji stanu?
Gdzie tu nasz interes?

Dochodzimy do absurdów totalnych, bo inaczej trudno to nazwać...
R

Sob 15 Mar, 2014 15:31

Powrót do góry
historyk1
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 14
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Książki J. Choińskiego

Z zadowoleniem witam, znów, KOLEGĘ. Sensowne pytania, bez inwektyw, to i takaż odpowiedź. Najpierw uwaga:
W Polskiej historiografii pokutuje fałsz o „zdradzie” Anglii, który to błąd w zasadzie Kolega powtórzył. Nie, to Warszawa zdradziła Londyn, który uparcie pragnął wojny faszystów z sowietami. Jeszcze w lipcu 1939 roku Horacy Wilson Wolhtathowi i 9 sierpnia lord Halifax Dirkxenowi obiecywali pomoc wojskową, w razie zaatakowania Moskwy, ale z pominięciem Polski, która miałaby tylko udostępnić korytarz. Jedynym polskim naukowcem, który ośmielił się podnieść ten temat, jest prof. Roszkowski (w Kalendarium).

Co do rejonów koncentracji armii Hitlera to byłby nim zapewne teren Litwy, która z pewnością, acz z mniejszymi oporami, podzieliłaby los Czechosłowacji. Takie rozwiązanie problemu sugerował Ribbentrop w Warszawie wskazując na rekompensatę dla Polski – Morze Czarne.

Polska racja stanu roku 1939 wymagała wykrwawienia się w walce obydwu wrogów. Zdecydowane zwycięstwo faszystów wcale nie było nam na rękę.
Od 17 Września nasza racja stanu wymagała ukrywania przed światem wyczynów Becka, czego już nie da się dalej czynić, bo o „alkoholizmie” i „bufonadzie” polskiego ministra pisze nie tylko Choiński, również naukowcy rosyjscy.
Szanowny Kolego! Jeśli nadal pragniesz zgłębiać genezę II Wojny, to odrzuć bibliografię i przeanalizuj krytycznie wspomnienia Becka i Lipskiego, skrytych wrogów Marszałka, jak również inne źródła archiwalne. Pomiń publicystykę, nawet Mackiewicza!
I jeszcze jedno: fragmenty rękopisu „Diariusza” Szembeka, czyli „biblii” okresu Międzywojnia, sfałszował wydawca, Tytus Komarnicki.
Tyle musi wystarczyć, nie piłuj dalej, badaj sam.
Z poważaniem
E.n.h

Nie 16 Mar, 2014 8:51

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam, tak pokrótce na iście rewolucyjne tezy jw.:
Cytat:
W Polskiej historiografii pokutuje fałsz o „zdradzie” Anglii, który to błąd w zasadzie Kolega powtórzył

Nie, nie "pokutuje" - to udokumentowana okoliczność, znajdująca oparcie w dokumentach.
Cytat:
Nie, to Warszawa zdradziła Londyn, który uparcie pragnął wojny faszystów z sowietami

A jakieś twarde dowody, fakty, papiery, dokumenty - poza luźnymi ( i niezobowiązującymi) rozważaniami różnych koncepcji w ministerialnych gabinetach? I jak to się ma do brytyjskich gwarancji z 31 marca?
Cytat:
z pominięciem Polski, która miałaby tylko udostępnić korytarz

Hm - a papiery jakieś na to są? Raczej powszechnie wiadomo o żądaniu całkiem innego "korytarza". I Gdańska...
Cytat:
Co do rejonów koncentracji armii Hitlera to byłby nim zapewne teren Litwy

Co oznacza odsłonięcie całej południowej flanki Wehrmachtu i rezygnację z Ukrainy; a ponadto - zbyt duże siły RKKA pozostawałyby nietknięte - strategicznie i operacyjnie jest to nonsens.
Cytat:
wskazując na rekompensatę dla Polski – Morze Czarne

Rekompensatę za co? Bo de facto oznaczałoby to sojusz z Rzeszą. No i - jakie tereny i czyim kosztem? To raczej dzielenie skóry na niedźwiedziu...
Cytat:
Polska racja stanu roku 1939 wymagała wykrwawienia się w walce obydwu wrogów

Lecz bez jawnego i otwartego opowiadania się ( wówczas) po którejkolwiek stronie...
Cytat:
Od 17 Września nasza racja stanu wymagała ukrywania przed światem wyczynów Becka

A to dlaczego właściwie?
Cytat:
Jeśli nadal pragniesz zgłębiać genezę II Wojny, to odrzuć bibliografię i przeanalizuj krytycznie wspomnienia Becka i Lipskiego(...)Pomiń publicystykę, nawet Mackiewicza!

Nadal pragnę. Nie odrzucę ani bibliografii ani publicystyki dla szalonych, oderwanych od rzeczywistości i zgoła nierealnych tez, jakich to ostatnio coraz więcej stawiają różni nieposkromieni pogromcy wampirów i badacze pisma świętego. Żyjemy bowiem w takiej epoce, że każdy może stworzyć i opublikować największą nawet bzdurę, co jednak z samego faktu publikacji znaczenia specjalnego jej wcale nie nadaje.
Becka i Lipskiego czytałem, są to dosyć poprawnie napisane wspominki, bez specjalnego zamiaru urażania kogokolwiek, jak to z retrospektywnymi wspominkami bywa, publicystykę Cat- Mackiewicza, nawet lubię, choć zdania jego często nie podzielam.
Więc jednak pozostanę przy opracowaniach uznanych autorytetów i badaczy lat 30. i 40. ubiegłego wieku, ze wszystkich stron świata -ot choćby ostatnio czytam sobie powoli Maxa Hastingsa " I rozpętało się piekło - świat na wojnie 1939-45" - i nudnawe i fascynujące zarazem momentami opracowanie...
Cytat:
Tyle musi wystarczyć, nie piłuj dalej, badaj sam.

Nie wystarcza. Piłuję dalej! I nie będę badał sam, bo to nie moja bajka. Lubię czytać natomiast, książki, opracowania i wspominki różne, różniste - ale ewidentne bzdury jakoś mnie odrzucają i zniechęcają, mimo rzekomo sensacyjnych podtekstów czy nowatorskich odkryć...
A przykładem rzetelnej pracy historyka, w tym solidnej kwerendy i rzeczowej analizy zebranych informacji, publikacji czy wypowiedzi była dla mnie niedawno książka Bogdana Podgórskiego " Józef Retinger- prywatny polityk"- gdzie autor spokojnie i bez sensacyjek pokazuje niezwykle barwną sylwetkę Recia...
Pozdrawiam
R

Nie 16 Mar, 2014 16:36

Powrót do góry
historyk1
Szeregowiec

Szeregowiec




Posty: 14
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Gwarancje brytyjskie nie "przyjęte" lecz wyszantażowane

Ależ jesteś uparty, Przyjacielu! No cóż, trzeba to uszanować, chociaż nie da się objaśnić w paru zdaniach problemów wymagających opisania w wielu tomach.
Zacznę od najważniejszego, zdrady, lub raczej oszustwa Londynu przez Warszawę. Polegało ono na zatajeniu przed Anglikami decyzji zerwania (po II naradzie na Zamku, połowa stycznia 1939) dobrych stosunków z Niemcami (np. Łubieński do Nortona, jak i sam Beck). Również na szantażowaniu rządu JKMości wyrażeniem zgody na atak Hitlera na Francję (Kennard do Sargenta DBFP, t. III, nr 46 oraz Halifax do Phippsa, t. IV nr 553).
Dalej, gwarancje brytyjskie jako zachęta do przekazania Niemcom Korytarza, a nie odwrotnie: Nota Litwinowa do Majskiego, adnotacja w Dienstelle Ribbentrop w Londynie, artykuł w Times`ie z 1 kwietnia, dokument PDD 1939 nr 161 i inne.
Kwestia rejonu koncentracji faszystowskich armii przed atakiem na ZSRR na Litwie: To wynikło z konieczności, wobec nieprzejednanego stanowiska Polski odmowy sojuszu wojskowego z Niemcami.
Racja stanu Polski po katastrofie Września . Wymagała ona (i wymaga ) biadolenia przed światem, jak to Zachód nas zdradził. Głupio przyznać, że doprowadził do niej zachlany polski Minister Spraw Zagranicznych, przy braku reakcji otumanionego pochlebstwami Prezydenta oraz równie niemądrego Naczelnego Wodza.
Z poważaniem, ale to na razie wszystko.
E.n.h

Pon 17 Mar, 2014 20:45

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Z całym szacunkiem - toż to stek bzdur przecież Zniesmaczony ...
R

Pon 17 Mar, 2014 21:09

Powrót do góry
krakus57
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany






Posty: 2553
Pochwał: 16
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Książki p. Choińskiego

historyk1 napisał:
Ej, już nie Kolego J. Kaczmarski, lecz tylko Koleś, zagalopowałeś się, to już jest karalne.


Bez akronimów łacińskich , boć to dla takiego indywiduum nie do zrozumienia. Słuchaj więc homo ( bo do sapiens są olbrzymie genetyczne braki ) naucz się składać literki , potem może nauczysz się sensu. Nazwisko śp PT Jacka Kaczmarskiego NIE jest moim nazwiskiem a służy do pokazania KTO jest autorom cytatu zamieszczonego jako moje ...credo .
Histeryku za 5-tkę . Dowody u Choińskiego . Fakt, to oczywiście do ...wody ale z takimi wypocinami. EOT.

PT Robercie - czy Ty zawsze lubisz walić głową w mur ? ( chociaż w zamian zostałeś " Przyjacielem " . Gratuluję koneksji - ja ...koleś - nieutlulony w żalu . Hahaha ) Z całym szacunkiem : Kiedy zaczniesz uczyć kolorów ..niewidomych ? Jak osiągniesz sukces daj znać ! O tempora , o mores . Nie łatwo jest być świętym !

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

_________________
https://www.youtube.com/watch?v=yLWt5kSBOu4

https://www.youtube.com/watch?v=HvZqu0tsFM0

https://www.youtube.com/watch?v=eq-cc_niPjQ&list=FLnSHul9TjNAqd-skCF67rrg&index=85

Pon 17 Mar, 2014 22:56

Powrót do góry
marek8888
Użytkownik zbanowany

Użytkownik zbanowany




Posty: 4455
Pochwał: 5
Skąd: Sekcja polska NKWD
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czy moglibyśmy prosić aby kolega krakus57 nie brał przykładu z dziwnych ludzi ala J. Kaczmarski i wzniósł się na wyżyny swoich umiejętności nie nudząc nas już więcej osobistymi dygresjami? Mało kogo one tu interesują a budzą niesmak... To tak trudno skupić się na meriutum i tak trudno się uwolnić od szlacheckiego warcholstwa?
Prosimy...
Co do samej książki - warto ją przeczytać - czy kupić to już indywidualna decyzja - ja nie kupiłem ale przeczytałem całą dokładnie.
Po pierwsze warto wiedzieć, że nie porusza ona tylko tematu Becka ale też zawiera eseje i przymyślenia autora na temat wybranych fragmentów polskiej historii ujętych wspólną jakby tematyką zapomnianych i znikształconych w rodzimej historii róznych faktów. Jest tam i o Michale Korybucie i o Sobieskim, o sasach itd - ot ciekawy wywód na temat róznych poprzekręcanych nieco sposobów interpretacji faktów.
Ale - tu ważna uwaga jest to takie trochę skrajnie subiektywne spojrzenie, które zwraca uwagę na nielogiczność róznych przyjętych powszechnie modeli i spojrzeń na dane wydarzenia historyczne.
I to w tym głównie tkwi walor tej książki - pokazanie, że istnieją pomijane fakty i, że na pewne wydarzenia można spojrzec zupełnie inaczej.
Czy zaś można się zgodzić z wszystkimi spojrzeniami autora... To inna bajka - ja zgodzić się nie mogę bo też niestety widać, że w pewnych tematach np. co do czasó saskich autor tez ulega stereotypom tyle, że innym Wink Co do Becka zaś - nie jest to jakaś super analiza - raczej zestaw bardzo luźnych hipotez, których stopień prawdopodobieństwa można oceniać bardzo różnie. Autor - moim zdaniem uparł się trochę na ten alkocholizm nie zwracając uwagi na wiele innych uwarunkowań - także stricte wewnętrznych. Pominął np. inne schorzenia Becka, które także mogły mieć istotny wpływ np. na zdolności analityczne ministra... Wink Zarazem nie docenił mocno Becka jak i strasznie zdemonizował wpływ jednego czynnika. Z drugiej strony przybliżył jednak ten kłopotliwy fakt, którego prawdopodobnieństwo wpływu na rzeczywisty wpływ wydarzeń każdy może sobie ocenić sam...
Aha - ta inwazja na ZSRR to miała według min. niemieckich źródeł wyjść tak szwedzkim szlakiem z państw bałtyckich Uśmiech
Reasumując - warto przeczytać jako, że kilka obserwacji autora jest interesujących ale moim zdaniem bardziej ciekawa jest jego wcześniejsza pozycja - ta w której przybliża kilka mało znanych faktów z negocjacji ryskich...
Pozdrawiam

_________________
Czy można dostąpić selektywnej mądrości lub przekwalifikować się na prawdziwego człowieka ot tak po prostej lekturze dzieł Jacka Kaczmarskiego? Tak - na IOH można...

Wto 18 Mar, 2014 14:42

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Re: Książki p. Choińskiego

Witam, tak a propos tylko:
krakus57 napisał:
historyk1 napisał:
Ej, już nie Kolego J. Kaczmarski, lecz tylko Koleś, zagalopowałeś się, to już jest karalne.


PT Robercie - czy Ty zawsze lubisz walić głową w mur ? ( chociaż w zamian zostałeś " Przyjacielem " . Gratuluję koneksji - ja ...koleś - nieutlulony w żalu . Hahaha ) Z całym szacunkiem : Kiedy zaczniesz uczyć kolorów ..niewidomych ? Jak osiągniesz sukces daj znać ! O tempora , o mores . Nie łatwo jest być świętym !

serdecznie pozdrawiam MJR technokrata

PS. Szalom Amon

Aleś się Krakusie załapał - Koleś Laughing - może przykolesiuję się zatem Wink ?
Ale karalne to to nie jest Rolling Eyes
A co do walenia głową w mur - widzisz, jak się kilka...hm...lat współpracuje z dziećmi i młodzieżą, jak się już "ogłupia tych młodych ludzi" i wciska im " bzdury o Monte Cassino" i to w różnych sytuacjach, w różnych miejscach i w różnym czasie, to i człek cierpliwszym się staje, a i cuda czasem się zdarzają, a młodzież skojarzy pewne sprawy pozytywnie Uśmiech
Per aspera ad astra, per aspera - nikt nie mówił, że będzie łatwo Mr. Green
Takie to selawi Wyluzowany
Pozdrawiam
R

Wto 18 Mar, 2014 19:27

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.