|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Skoro karmi się nas cały czas, że przyłączenie ziem Czechosłowacji , było naprawieniem niesprawiedliwości z roku 1920.
Dlaczego skupiać się na trzech kierunkach..
Powinno się skupić na jednym czyli prawo do zajmowania siłą ziem spornych..
Bo przecież podobnie postąpili Niemcy w 1.9.1939 czy Sowieci 17.9.39..
Dyplomacja oczywiście jest istotna, ale ówczesny rząd miał problemy ze wszystkimi sąsiadami, opozycja nie miała
takowych z Czechosłowacją , ba nawet tam zamieszkiwali niektórzy..
Sfera militarna, nie jestem pewny , ale połączenie sił z Czechosłowacją nie dawało przewagi militarnej nad Niemcami, trzeba by kogoś dodać..
Najlepiej Sowietów, bo ich chcieli mieć wszyscy(oprócz Polski) po swojej stronie..
Ale to i tak była zmarnowana szansa..
Jestem w trakcie przeprowadzki, a moja Pani spakowała wszystkie książki i notatki, do których będę miał dostęp pod koniec kwietnia..
Muszę liczyć na pamięć, a ona przecież zawodna..
pozdrawiam
Sro 12 Mar, 2014 22:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Witam
Aneksja Zaolzia to raczej zadawnione spory, nie załatwione w okresie lat 20. i 30. w żaden rozsądny sposób pomiędzy Polską a Czechosłowacją, choć były okazje, by wrócić do tematu całkiem na chłodno...
Bo owo " zajęcie siłą" ziem spornych to tylko konsekwencja, a nie przyczyna zaognienia dotychczas na ogół chłodnych, a nawet czasami obojętnych stosunków pomiędzy dwoma sąsiednimi krajami.
A sfera dyplomatyczna jest tu najistotniejsza, zaś przy uwzględnieniu czynnika gospodarczego i militarnego - nawet najistotniejsza; to jest ( a raczej było) pole do popisu, przy zauważeniu jednak, że pewne tematy muszą być rozwiązane ugodowo czy kompromisowo - jak np. kwestia Zaolzia - lecz bez zmian terytorialnych.
Lecz niestety - okres dwudziestolecia został tu zaprzepaszczony.
Pozdrawiam
R
Nie 16 Mar, 2014 16:57
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Trzeba się jakoś nauczyć rozwiązywać spory terytorialne,
w jakiś bardziej humanitarny sposób..
Obecnie gdy jest Europa bez granic jest to niby łatwiejsze, ale spory istnieją więcej czy mniej przemilczane..
Popierając tamtejsze działanie zgadzamy by inni robili to samo..
Np.
Obecny konflikt na Krymie byłby łatwiejszy do "przełknięcia",
gdyby nie analogiczne działanie RP w stosunku do Wilna z Litwą Środkową
w latach 1920 - 1922..
Czy musi panować zawsze prawo silniejszego?..
Co prawda nie mam recepty na jakieś rozwiązanie..
Nie 16 Mar, 2014 17:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Jednak w latach międzywojennych sytuacja polityczna, a i terytorialna w Europie ( żeby przy tym tylko pozostać) była o wiele mniej stabilna i jednoznaczna, niż obecnie, w zasadzie Traktat Wersalski to był lont pod europejską beczkę prochu - o przedłużonym działaniu...
Wówczas nic i nigdzie tak na stałe nie zostało przesądzone, a roszczenia terytorialne po klęsce II Rzeszy i rozpadzie Austro-Węgier oraz po rewolucji w Rosji nowo powstałych bądź okrojonych państw iskrzyły częstymi sporami granicznymi; sytuacja Polski i Czechosłowacji nie była tu wcale jakimś szczególnym wyjątkiem.
To i tak ewenement, że był to punkt sporny, ale przez długi czas bez stanowczych żądań czy działań.
Tyle, że żadna ze stron nie była jakoś zainteresowana przystąpieniem do rozmów. Pierwsza szansa pojawiła się na początku lat 20., gdy Francja, czołowy wówczas gracz na politycznej arenie, zawierała umowy wojskowe z Polską i Czechosłowacją, druga - w drugiej połowie lat 20, gdy do władzy doszła i okrzepła ekipa Piłsudskiego...
A konflikt na Krymie ma całkiem inne podłoże- rodem jeszcze z głębokiego ZSRR, z czasów Stalina i Chruszczowa, a związany jest także, w podtekście, z krymskimi Tatarami, których los jest znany przecież...
Pozdrawiam
R
Nie 16 Mar, 2014 18:08
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krakus57
Użytkownik zbanowany
Posty: 2553 Pochwał: 16
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Żal czy nie - fakt, że zostali z Krymu hm... wyekspediowani na nadwołżańskie stepy, całkiem nie dobrowolnie. Około 300 tys jednak żyje tam do dziś, a wcale im się powrót w granice Rassiji nie uśmiecha... No i - autonomiczna republika Tatarstanu na Powołżu to ekonomiczna potęga ( ropa, ropa - i gaz...), a tam dalsze ponad 2,5 mln Tatarów lub mieszkańców z tatarskim rodowodem...
Ale to OT w sumie- mówimy o Czechosłowacji i Polsce w latach międzywojnia przecież.
Pozdrawiam
R
Nie 16 Mar, 2014 18:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
krakus57
Użytkownik zbanowany
Posty: 2553 Pochwał: 16
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Oj, nie tak, Tatarzy krymscy całkiem byli zadowoleni z przejścia Krymu pod skrzydła Ukrainy, a potem z niezależności od Rosji, po uzyskaniu niepodległości przez Ukrainę. Zatem to inna sytuacja, oni nie mieliby fizycznie "wracać", tylko Krym, wraz z nimi, wróciłby - ewentualnie - do Rosji...
Lecz to nadal OT - osobny temat - a jest już gdzieś tam na forum o Krymie - a tu, poproszę -wracamy do polityki RP wobec Czechosłowacji...
Taka uwaga zatem i ciekawostka - niechęć obu stron wywołana była niejako tym samym - niedoprowadzeniem sprawy do końca przez sojuszniczą komisje rozjemczą, decydująca zza biurka o przebiegu granicy, zamiast zarządzić wcześniej zapowiadane i nagłaśniane referendum graniczne.
Pozdrawiam
R
Nie 16 Mar, 2014 19:37
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Zubek napisał: | Jednak w latach międzywojennych sytuacja polityczna, a i terytorialna w Europie ( żeby przy tym tylko pozostać) była o wiele mniej stabilna i jednoznaczna, niż obecnie, w zasadzie Traktat Wersalski to był lont pod europejską beczkę prochu - o przedłużonym działaniu...
|
Teraz chyba jeszcze gorzej jest, wtedy był co prawda Traktat Wersalski.
A co mamy teraz, ja nie pamiętam by był traktat pokojowy na zakończenie II wojny Światowej..
Co prawda wojsko podpisało jakieś papiery, ale czy...chyba to dla prawników..
Nie mamy natomiast jednego potężnego państwa na mapie i być może mają oni takie samo prawo do samostanowienia,
jak Polska której też na mapie brakowało jak niektórzy twierdzą 123 lata..
Wydaje mi się, że sytuacja jest o wiele gorsza obecnie..
Wtedy były traktaty i wystarczyło ich przestrzegać..
Gdyby każdy fakt agresji był potępiony było by o wiele lepiej..
Ja nie mam problemów , dlatego, że nie zgadzam się z aneksją Zaolzia,
oraz agresji Niemców jak i Sowietów..
pozdrawiam serdecznie
Nie 16 Mar, 2014 21:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Cytat: | nie pamiętam by był traktat pokojowy na zakończenie II wojny Światowej.. |
to zobacz choćby w goglach - traktaty pokojowe po II wojnie światowej
Pozdrawiam
R
Pon 17 Mar, 2014 0:25
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Cytat: | ..to zobacz choćby w goglach - traktaty pokojowe po II wojnie światowej.. |
Z tymi traktatami to tak samo, jak z moją pani od polskiego, "co poeta miał na myśli gdy napisał..."
Była wojna i powinien być zawarty pokój..
Chyba najbardziej trafnie ujął to ktoś, a ja mam w notatkach:
Cytat: | po II WS przez dziesiątki lat traktat pokojowy z Niemcami po prostu nie istniał ! Problem pod tytułem "Niemcy/przyszłość" został kompletnie olany przez uczestników Konferencji Poczdamskiej; legalnie rzecz biorąc, "Niemcy" (terytorium pomiędzy Elba a Renem bo terytorium pomiędzy Elba a Odra to zupełnie inna sprawa) nie istniały z prawnego punktu widzenia ... Ta dziwaczna sytuacja ciągnęła się aż do chwili upadku "bloku wschodniego" czyli KDL-ow + ZSRR. Ostatecznie, w październiku 1990 roku, w Wersalu, cztery mocarstwa okupacyjne i Niemcy podpisały odpowiednie dokumenty a ustalenia Konferencji Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie która miała miejsce w Paryżu w listopadzie 1990 roku ostatecznie i oficjalnie zaparafowały prawne zakończenie historycznego wydarzenia znanego pod nazwa II Wojna Światowa. |
Pon 17 Mar, 2014 21:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
A może tak wrócimy do tematu jednak ?
R
Sro 19 Mar, 2014 20:35
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Cytat: | ..A może tak wrócimy do tematu jednak-- |
Zgoda zaczynamy więc o prawach do ziem..
Mam w notatkach*:
Śląsk Cieszyński - przy Polsce był on w latach ok 992-1038, 1050-1331 (ok 300 lat)... Przy Czechach: do ok. 985, 1038-1050 i 1331-1918 (ok. 600 lat)... Przy czym najpierw był Czeski, potem Polski.
*Kiedyś robiłem notatki dla siebie i nie notowałem źródła, dlatego jeżeli zawiera się w nich błąd proszę o poprawę ze źródłem...
Sro 19 Mar, 2014 22:16
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Z chwilą gdy Rosjanie zaproponowali oddanie Polsce Lwowa, ocena tamtych wydarzeń jest nieco inna..
Gdzie są ci co popierają politykę tamtego rządu i odzyskanie ziem Zaolzia..
Lwów bardziej polski i co, wszyscy siedzą cicho..
A sytuacja przecież bardzo podobna..
Nie słychać "wodzu prowadź na Lwów" - może wodza nie ma i tęsknoty też..
Więc albo popieramy wyprawę po Zaolzie i ostrzymy kosy na Lwów, albo "ciszej nad tą trumną"...
A przecież Rota sugerowała..
Cytat: | A w Polski imię, na jej cześć
Podnosim czoła czule.
Odzyska ziemię dziadów wnuk. |
i autorki prochy też są we Lwowie , koło Bełzy niegdyś znanego wszystkim dzieciom..
Wto 25 Mar, 2014 11:18
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
To nie takie proste.
Śląsk Cieszyński w czasach C i K był jednak bardziej polski, niż czeski, kulturowo i etnicznie. Stąd też rząd polski przystał na zapowiedź referendum, czy też plebiscytu, gdyż raczej wynik wydawał się przesądzony.
Jednak Czesi wykorzystali trudną sytuację Polski i w początkach 1919 r. zajęli znaczną część tych ziem.
W ciężkich dniach lata 1920 r. premier Grabski zaś zgodził się na mediację Rady Ambasadorów zamiast plebiscytu w zamian za dostawy broni i pewne koncesje gospodarcze ze strony czeskiej, z czego zresztą Czesi nigdy się nie wywiązali. No i jeszcze latem alianci podzielili Śląsk Cieszyński zza biurka wg linii rzeki Olzy, pozostawiając około połowę ludności polskiej za granicą.
Jak wspomniałem, można było próbować to sprostować w latach późniejszych, ale...
Ale w październiku 1920 r. gen. Żeligowski " zbuntował się" i zajął Wileńszczyznę, prawem silniejszego po prostu.
Żądanie rewizji postanowień Rady Ambasadorów i plebiscytu mogłoby zatem odbić się rykoszetem w Wilnie - co wobec protestów strony litewskiej było nader prawdopodobne...
No i pozostało, jak było.
A w 1938 (1038 ???- ojojoj ) roku nadarzyła się - niestety - okazja zabrania tych ziem siłą.
A z Lwowem to już jakby nieco inna bajka i w innym kontekście całkiem.
Pozdrawiam
R
Ostatnio zmieniony przez Zubek dnia Czw 27 Mar, 2014 21:30, w całości zmieniany 2 razy
Wto 25 Mar, 2014 18:45
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Groteska
Kapitan
Posty: 1367 Pochwał: 2 Skąd: Melbourne
|
|
|
Witam.
Zubek napisał: | A w 1038 roku nadarzyła... |
Zubek napisał: | W ciężkich dniach lata 1920 r. premier Grabski zaś zgodził się na mediację Rady Ambasadorów zamiast plebiscytu w zamian za dostawy broni i pewne koncesje gospodarcze ze strony czeskiej, z czego zresztą Czesi nigdy się nie wywiązali. |
Właśnie czytam tu i tam o Śląsku Cieszyńskim i często jest podawany ten argument odstąpienia za materiały wojenny. Mógłby ktoś rozwinąć o jakiej ilości/wartości materiałów wojennych była mowa .
Pozdrawiam.
Bezmyślna kalka otumaniającej Wikipedii.
_________________ Ciało Pinokia leżało na ziemi, a nad nim w złowieszczym kluczu krążyły dzięcioły.
"Pokój! Pokój między narodami!! Pokój wszystkim ludziom dobrej woli!!!" wrzeszczał - ze swego bunkra - Adolf Hitler pod koniec kwietnia 1945 roku...
Sro 26 Mar, 2014 9:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zubek
Porucznik
Posty: 628 Pochwał: 3 Skąd: Starków
|
|
|
Konkretnie doczytałem się gdzieś, że chodziło wprost o swobodne przepuszczenie pociągów polskich , które przywiozłyby nam z zachodu zaopatrzenie na wojnę polsko-bolszewicką przez obszar Czechosłowacji oraz - ewentualnie tylko -podstawienie jakichś czeskich pociągów . Znaczy - jawną pomoc w konflikcie Czechosłowacji nie dotyczącym, a zatem normalnym trybem CZesi, jako państwo trzecie, zgodnie ze stosowną konwencją haską ( Nr V z 1907 r.) nie powinni wspomagać żadnej ze stron. Czyli ani nie przepuszczać, ani nie udostępniać własnego taboru.
Myk był w tym, że ZSRR, Polska mi Czechosłowacja jako "nowe" państwa, do konwencji tych jeszcze nie zdążyły przystąpić...
Pozdrawiam
R
Sob 29 Mar, 2014 22:23
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wendie2301
Użytkownik zbanowany
Posty: 4 Skąd: Skarżysko-Kamienna
|
|
|
Niestety w ostatnim czasie usługi tego portalu bardzo się pogorszyły. Zmiana wyglądu strony to nie wszystko, należy bardziej weryfikować użytkowników, którzy są coraz bardziej bezczelni i oszukują na potęgę!
Wto 15 Kwi, 2014 11:30
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Majkel96
Szeregowiec
Posty: 16 Skąd: Zielona Góra
|
|
|
odp
Faktycznie, chyba tylko z Rumunia nie prowadziliśmy wojen, zgadzam sie. O ile mnie pamieć nie myli, bodajże 2 marca 1921 zawarto sojusz z Rumunia, nieoficjalnie wymierzony przeciw Związkowi (zd)Radzieckiemu
Nie 04 Maj, 2014 11:19
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojak
Kapral
Posty: 55
|
|
|
Cytat: | W Karwinej, d. 24.I.1919. przy wtargnięciu Czechów, schronili się dwaj młodzi górnicy: Jan Kruk i Ernest Masny do Domu Robotniczego. Żołnierze czescy wtargnęli tam rozwściekleni, postrzelili ciężko Jana Kruka /zmarł za kilka godzin/, zaś Masnego powlekli dla powieszenia
go na szyb „Austrya”, bijąc kolbami. Nie mogąc znaleźć powroza przestrzelili szyję, a ciężko rannego bili kolbami, nie pozwalając zabrać do matki. Będącego w agonii obrabowali z zegarka
i 100 K. Świadkowie: Albin Gawliczek, Jan Oczkowski, Gustaw Grochol, Ferdynand Kałuża, Trebrowa, Karol Gongor, Jan Brachaczek, Alojzy Molenda, wszyscy z Karwinej.” [KC APTL 25.15]
[„Górnik Ernest Masny, 19 lat liczący, utrzymujący matkę i 4 rodzeństwa, stawiał jak inni milicjanci, opór z bronią w ręku dnia 24.I.1919 w Karwinie. Podczas cofania się widząc śmiertelnie ranionego swego towarzysza odrzucił broń i poddał się. Rozjuszeni żołnierze czescy bojąc
go i katując zawlekli na szyb „Austria” i szukali sznura, by go powiesić. Nie znalazłszy, zastrzelili go, a leżącego już w agonii bili kolbami. Świadków chcących zwłoki sprzątnąć, oddalili ze słowami: „Niech tu zdycha, ta świnia polska”. Zwłoki dostawiono matce obrabowane z zegarka
i pieniędzy. Świadkowie: Grochol Gustaw, Kałuża Ferdynand, Brachaczek Jan, Górnicy, Karwina.” [APC 14/3/62 Dok. 11]]
„W Karwinej, d. 24. I., zastrzelili żołnierze czescy zupełnie niewinnych służącego plebanii
i kucharza proboszcza, kłując zabitych bagnetami. W kościele rozrzucili komunikanty,
a wdziewając na stole ornaty, zsypali sobie nawzajem usta komunikantami. Świadkowie: Barnet, Barnetowa, Strusieński i Siostrzonek z Karwinej, Barbara Porębska ze Stonawy.”
|
Za: Polski Biuletyn Zaolziański
Odzyskanie Slaska Zaolzańskiego - film z kroniki PAT
Kilka fotografii - fotografie z różnych zródeł.
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
_________________ Katolicki Tradycjonalista
Pon 05 Sty, 2015 15:13
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
"Odkopałem" taki temat, może znowu ruszy...
"Polityka II RP wobec Czechosłowacji" tak jest w tytule, gwoli przypomnienia to Polska w Wersalu, zrzekła się prawa
do samostanowienia granic...Granice miały ustalić Główne Mocarstwa:
Cytat: | POLSKA.
ARTYKUŁ 87.
(...)Granice Polski, nie określone w niniejszym Traktacie, będą oznaczone później przez Główne Mocarstwa sprzymierzone i stowarzyszone.(...)
|
Tak więc próba samodzielnego ustalenia lub jej zmiany była nielegalna...
To samo dotyczyło granicy z Rosją Sowiecką, czy jak kto woli ZSRR, Polska nie miała takich uprawnień by samodzielnie granice ustalić i nasza wschodnia granica była nielegalna i od woli Sowietów zależało kiedy ją zmienią...
Zresztą zachód ostrożnie widział te nielegalne granice i przy uznaniu ich istnienia napisali
Cytat: | Z Rosją:
Linję oznaczoną i zasłupioną, za zgodą obu Państw i na ich odpowiedzialność, w dniu 23 listopada 1922 r. |
_________________ Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
J.Tuwim
Pią 30 Mar, 2018 12:17
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | gwoli przypomnienia to Polska w Wersalu, zrzekła się prawa
do samostanowienia granic...Granice miały ustalić Główne Mocarstwa: |
Znowu mylisz pojęcia. W Wersalu Polska przyjęła dyktat aliantów, że to oni wyznaczą granice bądź arbitralnie bądź w wyniku plebiscytów. Jednak nie ma tam słowa o rewizji tych granic w przyszłości. A na zajęcie Zaolzia dostaliśmy zgodę rządu Czechosłowacji- może w niezbyt elegancki sposób wymuszoną, ale oficjalnie. Zwłaszcza że nie istniała już Rada Ambasadorów, która mogłaby nadzorować to.
Ponadto ten art.87 nie dotyczy granicy między Polską a Czechosłowacją, a art. 83.
Cytat: | To samo dotyczyło granicy z Rosją Sowiecką, czy jak kto woli ZSRR, Polska nie miała takich uprawnień by samodzielnie granice ustalić i nasza wschodnia granica była nielegalna i od woli Sowietów zależało kiedy ją zmienią... |
To już tzw. trzecia prawda ks. Tischnera Granicę tę ustalił Traktat Ryski. W 1923 kiedy Rada Ambasadorów potwierdziła granicę z Litwą i ZSRR- ZSRR odrzucił jej prawo do wydania takiego dokumentu, jednocześnie powiadamiając Polskę, że dla Sowietów wiążące są ustalenia Traktatu Ryskiego- jako aktu obustronnego.
_________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Czw 13 Wrz, 2018 0:32
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
marlog
Podporucznik
Posty: 257 Skąd: Olsztyn
|
|
|
Cytat: | W Wersalu Polska przyjęła dyktat aliantów, że to oni wyznaczą granice bądź arbitralnie bądź w wyniku plebiscytów. | - Ja nie widzę różnicy w tym co ja napisałem, a Ty - może napisałeś nieco ładniej...ale treść jest ta sama...
Po Wielkiej Wojnie powstało kilka państw, np. Litwa, Łotwa, Estonia , Finlandia - czy któreś z wymienionych państw miała takie samo prawo, czyli zrzekli sami prawa do własnego ustalenia granic....????
Cytat: | A na zajęcie Zaolzia dostaliśmy zgodę rządu Czechosłowacji- może w niezbyt elegancki sposób wymuszoną, ale oficjalnie.
| A gdyby tej zgody nie było to?????????????????
z pozdrowieniem
_________________ Lecz nade wszystko – słowom naszym,
Zmienionym chytrze przez krętaczy,
Jedyność przywróć i prawdziwość:
Niech prawo zawsze prawo znaczy,
A sprawiedliwość - sprawiedliwość.
J.Tuwim
Nie 16 Wrz, 2018 11:41
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
maxikasek
Moderator Generał broni
Posty: 10865 Pochwał: 36 Skąd: obecnie Szczecin
|
|
|
Cytat: | A gdyby tej zgody nie było to?????????????????
|
To wtedy wyglądałoby to prawnie inaczej.
Cytat: | Po Wielkiej Wojnie powstało kilka państw, np. Litwa, Łotwa, Estonia , Finlandia - czy któreś z wymienionych państw miała takie samo prawo, czyli zrzekli sami prawa do własnego ustalenia granic....???? |
Traktat wersalski dot. Niemiec, więc i państw graniczących z nimi: Austria, Czechosłowacja- podobnie granice ustalili alianci. Litwa nie była stroną w TW. Inne państwa graniczne- dostały to co chciały od aliantów.
Co do terenów KuK- to alianci przejęli całą kontrolę nad jej terenem i dzielili wg uznania. W układzie z Trianon- granice państw graniczących z Węgrami ustalili alianci.
_________________ Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.
http://www.powrotlegendy.pl/
Nie 16 Wrz, 2018 14:43
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Szeregowiec
Posty: 2 Skąd: Gdynia
|
|
|
Heidi napisał: | Na Histmagu był bardzo dobry tekst o Czechosłowacji przed wojną. Mial tytul Armia Szwejka albo jakoś tak. Niemniej polecam. |
Wlasnie czytalam, moim zdaniem bardzo dobry i analityczny tekst. Szkoda tylko zaprzepaszczonych szans...
Nie 16 Wrz, 2018 15:48
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|