| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu Idź do strony 1, 2  Następny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Czy państwa centralne mogły wygrać wojnę nawet po klęsce...

Niemców nad Marną w 1914 i klęsce ofensywy Niemiec w kierunku kanału La Manche Question

chyba tak,ale...:
-powinni w październiku 1914r. zaatakować Danię i Holandię
-powinni w marcu lub kwietniu 1915r. zaatakować Norwegię
-powinni uzyć lotnictwa i okretów do ciągłego zwalczania blokady morskiej na Morzu Północnym(do czasu jej przerwania)
-powinni budować czołgi i skonstruować samoloty torpedowe i ogólnie zwiększyć rolę lotnictwa

Cytat:

-powinni w październiku 1914r. zaatakować Danię i Holandię




Dałoby to bazy morskie(w tym potrzebne to zaatakowania Norwegi),lotnictwa i osłabiłoby częściowo blokadę morską.

Cytat:

-powinni w marcu lub kwietniu 1915r. zaatakować Norwegię



Przerwanie blokady morskiej;dogodne bazy morskie

Cytat:

-powinni uzyć lotnictwa i okretów do ciągłego zwalczania blokady morskiej na Morzu Północnym(do czasu jej przerwania)



Okazja do osłabienia marynarki wojennej Wielkiej Brytanii;po za tym osłabiło by to blokadę morską Niemiec a co to znaczy nie musze mówić



Cytat:
-powinni budować czołgi i skonstruować samoloty torpedowe i ogólnie zwiększyć rolę lotnictwa



Dzięki temu mogliby łątwiej zwyciężyć;Niemcy powinni budować samoloty szturmowe (załoga:dwie osoby;broń:karabiny,bomby i strzałki(zrzucanoby je nad wojskami nieprzyjacielski;strzałka taka-w razie trafienia żołnierza-zabiłaby go) i lekkie bombowce w celach czysto taktycznych a także nocne bombowce (do 400-600kg bomb) do nalotów na Wielką Brytanię; dzienne bombowce (do nalotów na miasta,komunikację itd.)jak równierz oczywiście samoloty torpedowo-bombowe...

_________________
PO stronie obywatela

Pon 17 Kwi, 2006 9:45

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piłeś coś?
Lotnictwo i czołgi na masową skalę w I WŚ? Bombowce nocne o zasięgach pozwalajacych bombardować Anglię? Jakie kurna strzałki znowu? A nie lepiej by było, gdyby od razu rozbudowali wojka atomowe? Neutral Poczytaj najpierw, na jakim poziomie stała ówczesna technika, a potem pisz o nocnych bombowcach Mr. Green Piwo

Pon 17 Kwi, 2006 12:05

Powrót do góry
franekh
Porucznik

Porucznik




Posty: 627
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Co za strzalki??? Piwo Chodzi ci pewnie o lotki??? Takie jak w knajpach?? Piwo Mogli tez zrzucac pruskie helmy Bardzo szczęśliwy Bardzo szczęśliwy
Tak jak by Niemcy mieli w I wojnie sw Pantery i Tygrysy to napewno by wygrali Piwo
Hitler tez mial Danie, Norwegie nawet Francje a wojne przegral..... Wink
Piotrk podczas I wojny swiatowej byly nocne bombardowania!! Niemcy bombardowali nawet Londyn wiec tey troche doczytaj!!!

_________________
"Poza tym uważam że Kartaginę należy zniszczyć"

Pon 17 Kwi, 2006 12:23

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Anglicy mieli czołgi,więc czego nie Niemcy
A o tych strzałkach wyczytałem w książce Janusza Piekałkiwicza "Kalendarium wydarzeń I wojny światowej"-Francuzi lecący samolotem brali takie ostre lotki i zrzucali (ręcznie)...
Cytat:
Hitler tez mial Danie, Norwegie nawet Francje a wojne przegral.....

Bo nie umiał dowodzić wojskami

_________________
PO stronie obywatela

Pon 17 Kwi, 2006 12:27

Powrót do góry
clintu
Bosmanmat

Bosmanmat




Posty: 75
Skąd: Górny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Stefan trochę upraszczasz sprawę dowodzenia przez Hitlera wojskami, ale masz prawo do swojego zdania... Co do I wojny swiatowej i tematu to Niemcy ani Austro-Węgry nie były w najszczęsliwszym położeniu apropo wojny na dwa fronty!!! Stąd też w wojnie na wyniszczenie raczej moim zdaniem nie miały dużych szans w starciu z państwami Ententy... a po wejsciu do wojny USA szanse te zmalały do minimum.

Pon 17 Kwi, 2006 12:36

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Franek, ja nie twierdzę,ze nie było nocnych bombardowań, ale na jaką skalę Question Mr. Green
Gdyby Niemcy zrealizowali plan Schlieffena i pokonali szybko Żabojadów, a potem skupili sie na Rosji, to kto wie...ale tak sie nie stało, bo plan ten był mało realny wg.mnie na ówczesną technikę wojskową (mobilność wojsk).
Pozdrawiam!

Pon 17 Kwi, 2006 13:51

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

clintu napisał:
Stefan trochę upraszczasz sprawę dowodzenia przez Hitlera wojskami, ale masz prawo do swojego zdania... Co do I wojny swiatowej i tematu to Niemcy ani Austro-Węgry nie były w najszczęsliwszym położeniu apropo wojny na dwa fronty!!! Stąd też w wojnie na wyniszczenie raczej moim zdaniem nie miały dużych szans w starciu z państwami Ententy... a po wejsciu do wojny USA szanse te zmalały do minimum.




Austro-Węgry walczyły na 3 frontach(wschodni,bałkański i włoski),ale pamiętaj że po sukcesach państw centralnych wybuchłaby rewolucja w Rosji i byłby pokój...a wtedy Niemcy rozpoczeliby ofensywe na zachodzie i bitwę o Atlantyk przy czym u-booty by sie wynurzały,zabranoby załogę statku,a statek zatopiono.
Zamiast ataku na Verdun byłaby ofensywa na północy na Dunkirke,Calais Boulogne-Ser-Mer.


Cytat:
ale na jaką skalę Question Mr. Green



Wiem i uważam ze Niemcy powinni budować więcej bombowcow;wszkaże po ataku na Holandię,Danię i Norwegię zwiększyłby się potencjał przemysłowy Niemiec...


Na poczatku 1916r. Austro-Węgry i Bułgaria powinny zaatakowac Rumunie..

_________________
PO stronie obywatela


Ostatnio zmieniony przez Stefan Batory dnia Pon 17 Kwi, 2006 14:47, w całości zmieniany 1 raz

Pon 17 Kwi, 2006 14:43

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Tu nie chodzi o potencjał, ale mozliwosci technologiczne!!!!!!! :samolot:

Pon 17 Kwi, 2006 14:47

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Piotrek napisał:
Tu nie chodzi o potencjał, ale mozliwosci technologiczne!!!!!!! :samolot:



Wiem ze może jeszcze w czasie Iwś nie było zbyt dobrze rozwinięte samoloty,ale...przecież kilkaset kg bomb nocne bombowce mogłyby udźwignąc i dolecieć z tym do Coventry...

_________________
PO stronie obywatela

Pon 17 Kwi, 2006 19:04

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie jestem szczególnie oblatany w temacie bombowców z I wojny, ale podaj mi model produkowanego bombowca, który miał udźwig kilkuset kilogramów bomb i wystarczajacy zasięg, aby dolecieć z Norwegii/Francji/Niemiec/Belgii/Holandii do Anglii i wrócić.
A z czołgami...widziałeś jak wygladały czołgi z I wojny? Ich zadaniem było przełamywanie umocnionych pozycji, zasieków i niszczenie gniazd ckm-ów, anie masowe rajdy na pozycje wroga.
Moi zdaniem przykładasz II wojenne sposoby prowadzenia walk i technologie do realiów I wojny. Robi się z tego jakieś koszmarne S-F.
Pozdrawiam!

Pon 17 Kwi, 2006 19:41

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie jestem szczególnie oblatany w temacie bombowców z I wojny, ale podaj mi model produkowanego bombowca, który miał udźwig kilkuset kilogramów bomb i wystarczajacy zasięg, aby dolecieć z Norwegii/Francji/Niemiec/Belgii/Holandii do Anglii i wrócić.



Narazie dokładnie ci nie podam ale za jakiś czas...
a jesli takiego modelu nie było to trzeba było go spóbowac skontruować.Chłopie do 1917r. na pewno jakiś by zbudowali...
po za tym na pewno mieliby jakies samoloty które mogłyby dolecieć do Angli (startując z Antwerpi a potem z Dunkierki) i zrzucić kilkaset kg bomb na miasta leżące do 50-80km od wybrzeża...



Cytat:
A z czołgami...widziałeś jak wygladały czołgi z I wojny? Ich zadaniem było przełamywanie umocnionych pozycji, zasieków i niszczenie gniazd ckm-ów, anie masowe rajdy na pozycje wroga.



Wiem. Czytałem ksiązki i wiem że mogłyby się przydać na froncie zachodnim po pokoju z Rosją.



Cytat:
Moi zdaniem przykładasz II wojenne sposoby prowadzenia walk i technologie do realiów I wojny. Robi się z tego jakieś koszmarne S-F.
Pozdrawiam!





Wcale nie...


A atak na Rumunie byłby przperowadzony w celu zabezpieczenia prawego skrzydły c.k. armi podczas natarcia na Ukraine...


A ten atak przebiegałby tak:c.k. armia naciera z Siedmiogrodu w kierunku
rzeki Prut,a 320 żołnierzy bułgarskich(Bułgarzy mieli armię liczącą 500 000 żołnierzy,ale 80 000 żołnierzy to rezerwa,a 100 000 żołnierzy to korpus ekspedycyjny wspierający Turcję) naciera na południu w kierunku nacierających zołnierzy c.k. armii



Oto plan alternatywy na Bliskiego Wschodu(do konca 1915r.):
1914r-defensywa
styczeń 1915r-natarcie w Kuwejcie
luty 1915r.-listopad 1915r-defensywa
grudzień 1915r.-początek ofensywy na froncie kaukaskim

_________________
PO stronie obywatela

Pon 17 Kwi, 2006 21:09

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

co do czołgów- Niemcy A7V zbudowali do końca wojny 20 szt., a używali jeszcze ok. 200 zdobycznych brytyjskich Mark IV. Mark A Whippet i Renault FT nie zdobyły ich uznania i ich nie stosowali. Liczba zdobytych czołgów ewidentnie świadczy o ich możliwościach jezdnych Bardzo szczęśliwy . Bombardowania nocne były przy pomocy sterowców. Samoloty bombowe z prawdziwego zdarzenia zaczęto produkować pod koniec wojny (oprócz Ilja Muromiec).
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 18 Kwi, 2006 16:44

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

maxikasek napisał:
co do czołgów- Niemcy A7V zbudowali do końca wojny 20 szt., a używali jeszcze ok. 200 zdobycznych brytyjskich Mark IV. Mark A Whippet i Renault FT nie zdobyły ich uznania i ich nie stosowali. Liczba zdobytych czołgów ewidentnie świadczy o ich możliwościach jezdnych Bardzo szczęśliwy . Bombardowania nocne były przy pomocy sterowców. Samoloty bombowe z prawdziwego zdarzenia zaczęto produkować pod koniec wojny (oprócz Ilja Muromiec).



A ja czytałem że Niemcy w 1918r. mieli jedynie kilka czołgów (zdobytych).

_________________
PO stronie obywatela

Wto 18 Kwi, 2006 16:48

Powrót do góry
fredek marszczynoga
Рядовой

Рядовой





Posty: 10
Skąd: Sant Stefano ;-)
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Stefanie, a po co ci te czolgi? przeciez na innym forum rozpisywales sie o lotniskowcach z okresu Iws

taki lotniskowiec i praktyczniejszy i problem z zasiegiem masz rozwiazany Wink

po co ty sie chlopie w te czolgi pakujesz Bardzo szczęśliwy

8)

_________________

Wto 18 Kwi, 2006 20:17

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

dokładnie mieli 198 mark IV. Oczywiście nie naraz wszystkich. Bardzo szczęśliwy . Posiadali 9 batalionów czołgów (Sturmwagen Abteilungen)- każdy w składzie : 6 oficerów, 170 żołnierzy + 5 czołgów. Stan na 1918 rok.
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 18 Kwi, 2006 20:21

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Panowie,
Czołgi czy samoloty były bronią istotną, ale to nie one mogły wygrać Wielką Wojnę...Jedynie piechota mogła tego dokonać.Ale by to zrobić musiała przełamać front.Ostatni raz Ludendorfowi udało sie to w marcu-czerwcu 1918 roku w czasie wielkiego "Kaiserschlacht'u".I naprawdę jedyne, czego wtedy zabrakło, to ludzie.
Zainteresowanych niemiecką bronią pancerną 1WS odsyłam do arcyciekawej ksiażki von Zezschwitz'a "Der Panzerkampf" z 1935 roku.
Pozdrowienia
Grendel

Sro 19 Kwi, 2006 0:43

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grendel napisał:
Panowie,
Czołgi czy samoloty były bronią istotną, ale to nie one mogły wygrać Wielką Wojnę...Jedynie piechota mogła tego dokonać.Ale by to zrobić musiała przełamać front.Ostatni raz Ludendorfowi udało sie to w marcu-czerwcu 1918 roku w czasie wielkiego "Kaiserschlacht'u".I naprawdę jedyne, czego wtedy zabrakło, to ludzie.
Zainteresowanych niemiecką bronią pancerną 1WS odsyłam do arcyciekawej ksiażki von Zezschwitz'a "Der Panzerkampf" z 1935 roku.
Pozdrowienia
Grendel



Nie mówie że to one wygrałyby wojnę tylko piechota ale czołgi i samoloty mogły by ją wspierać.
Niemcy nie prowokowaliby USA do przystąpienia do wojny to USA nie przystapiłoby, wobec czego Niemcy spokojnie mogliby przeprowadzić ofensywy na zachodzie w 1918r.,a kiedy zabrakłoby piechoty trochę odczekać i chwilowo przejśc do defensywy by potem znowu przejśc do ofensywy i tak ciągle do zwycięstwa.



Po za tym gdyby państwa centralne obiecały więcej terytoriów Włochom- Korsykę,Sabaudię i Maltę i kolonie:Somalia Francuska,Somalia Brytyjska i Brytyjska Afryka Wschodnia to Włochy przystapiłyby do wojny po stronie państw centralnych.


Z zaopatrzeniem wojsk włoskich w Libi i Erytrei nie byłoby problemu (Erytrea graniczy od strony Morza Czerwonego z Turcją) ale na początku byłby problem z zaopatrzeniem Somali,ale ten problem byłby rozwiązany
po zajęciu przez Włochów Somali Fr. i Brytyjskiej.

_________________
PO stronie obywatela

Sro 19 Kwi, 2006 18:35

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Nie mówie że to one wygrałyby wojnę tylko piechota ale czołgi i samoloty mogły by ją wspierać.

Prawda.I wspierały.Często bardzo skutecznie.Czołgi kilkakrotnie przełamywały front niemiecki, ale piechota nie była w stanie tego wykorzystać (z wielu przyczyn).
Cytat:

Niemcy nie prowokowaliby USA do przystąpienia do wojny to USA nie przystapiłoby,

Przystąpiłyby.
Cytat:
wobec czego Niemcy spokojnie mogliby przeprowadzić ofensywy na zachodzie w 1918r.,a kiedy zabrakłoby piechoty trochę odczekać i chwilowo przejśc do defensywy by potem znowu przejśc do ofensywy i tak ciągle do zwycięstwa.

Właśnie dlatego, że tego typu strategię wyniszczenia stosowano przez przeważającą część wojny w Kaiserschlacht zabrakło ludzi by wykorzystać głębokie przełamania (oczywiście w grę wchodziły też inne czynniki, nie tylko brak ludzi, ale ten był najistotniejszy).Tej metody nie dało sie kontynuować - dlatego doszło do rozejmu w Compiegne.

Dalszy ciąg Twojej wypowiedzi to już czysta spekulacja w stylu "co by było gdyby", bez poparcia w faktach.

Pozdrowienia
Grendel

Sro 19 Kwi, 2006 19:40

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Przystąpiłyby.



Bez tej słynnej noty do abasady meksykańskiej i zatapaniu żeglugi aliańckiej zgodnie z prawem pryzowym nie podjełyby działań wojennych przynajmniej do takiego czasy by później nie zagrozić zwycięstwu państw centralnych.


Cytat:
Właśnie dlatego, że tego typu strategię wyniszczenia stosowano przez przeważającą część wojny w Kaiserschlacht zabrakło ludzi by wykorzystać głębokie przełamania



Chodzi mi o to że Niemcy powinni głeboko się włamywać w pozycje wroga,ale kiedy już mieliby problemy bo kilku ofensywach na głębokość 80-150 km. mogliby dac żołnierzom chwile wytchnienia.

_________________
PO stronie obywatela

Sro 19 Kwi, 2006 20:46

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Hieh...Twój pomysł jest nieco...hmmm...nowatorski.Przełamujemy silnie umocniony front, zabezpieczamy flanki, wychodzimy na głębokie tyły przeciwnika zagrażając jego zapleczu i ...zatrzymujemy się by dać odsapnąć?
Nie mam więcej pytań, proszę Wysokiego Sądu...
Pozdrowienia
Grendel
P.S.
Stany i bez tych propagandowo wykorzystanych faktów, które wymieniasz (telegram Zimmermann'a i casus Lusitanii) I tak przystąpiłyby do wojny po stronie Aliantów.Z bardzo prostej przyczyny geopolitycznej - którakolwiek strona by zwyciężyła, szkodziła interesom USA, które juz wtedy były globalne.Ot i cała tajemnica.Poczytaj korespondencję Wilson'a z Sekretarzem Stany Bryan'em (fragmenty znajdziesz np. w książce Curti'ego "Bryan and the World Peace").Jest bardzo interesująca.
Pozdrowienia
Grendel[/list]

Sro 19 Kwi, 2006 22:30

Powrót do góry
Piotrek
Podpułkownik

Podpułkownik





Posty: 2679
Pochwał: 1
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grendel napisał:
.Przełamujemy silnie umocniony front, zabezpieczamy flanki, wychodzimy na głębokie tyły przeciwnika zagrażając jego zapleczu i ...zatrzymujemy się by dać odsapnąć?


Grendel[/list]


A w czasie odpoczynku kopiemy duuużo grobów i zamawiamy hurtowe ilości trumienek i krzyży Bardzo szczęśliwy
Batory, jak juz pisałem, uprawiasz s-f. Gdyby wszystko było takie proste i oczywiste jak piszesz, paru generałów Państw Centralnych z pewnoścą by na to wpadło Wink
Maxikasek, czy możliwe były bombardowania Anglii za pomocą bombowców? Bo superłatwe do zestrzelenia sterowce możemy chyba pominąc Question Wink
Pozdrawiam!

Czw 20 Kwi, 2006 14:18

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Hieh...Twój pomysł jest nieco...hmmm...nowatorski.Przełamujemy silnie umocniony front, zabezpieczamy flanki, wychodzimy na głębokie tyły przeciwnika zagrażając jego zapleczu i ...zatrzymujemy się by dać odsapnąć?
Nie mam więcej pytań, proszę Wysokiego Sądu...



?le mnie zrozumiałeś-ofensywy zatrzymałyby się kiedy zabrakłoby piechoty.



Cytat:
Stany i bez tych propagandowo wykorzystanych faktów, które wymieniasz (telegram Zimmermann'a i casus Lusitanii) I tak przystąpiłyby do wojny po stronie Aliantów.Z bardzo prostej przyczyny geopolitycznej - którakolwiek strona by zwyciężyła, szkodziła interesom USA, które juz wtedy były globalne.Ot i cała tajemnica.Poczytaj korespondencję Wilson'a z Sekretarzem Stany Bryan'em (fragmenty znajdziesz np. w książce Curti'ego "Bryan and the World Peace").Jest bardzo interesująca.
Pozdrowienia



Ale przystąpiłyby później(Niemcy zatapialiby statki zgodnie z prawem pryzowym,a statków u-booty mogłyby zatapiać do 15/miesiąc), a zanim
wyszkoloby i wysłano do Francji wojska amerykańskie a po czym włączonoby je do walki minełołby z 1 rok i 2 miesiące...
a więc za późno by pomóc Francji.
A przystąpienie USA do wojny byłoby w pewnych kwestiach...pomocne dla Niemiec...

_________________
PO stronie obywatela

Czw 20 Kwi, 2006 14:23

Powrót do góry
Jones
Porucznik

Porucznik





Posty: 656
Skąd: Rzeczpospolita Słowiańska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Bo superłatwe do zestrzelenia sterowce możemy chyba pominąc

Czemu ?? Miały wyższy pułap niż myśliwce a artyleria p.lot nie była rozwinięta , i dlatego Niemcy nimi bombardowali

Cytat:
po za tym na pewno mieliby jakies samoloty które mogłyby dolecieć do Angli

Myśliwce których używano jako bombowców zrzucając bomby ręcznie!!
A "ciężkie" bombowce pojawiły się dopiero pod koniec wojny i to jeszcze daleko im było do twych wyśnionych!!
Cytat:
Niemcy nie prowokowaliby USA do przystąpienia do wojny to USA nie przystapiłoby

Przystąpiłoby ,bo uważa że dostało od historii do spełnienia role siewców dobra (błędnie) i dlatego wszędzie sie pchają!! :okret:

P.S Stefan dobry pomysł na nabicie sobie postów
zakładasz powiecmy troche naciągany temat i sie samo kręci

Czw 20 Kwi, 2006 15:16

Powrót do góry
Stefan Batory
Sierżant

Sierżant




Posty: 87
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Czemu ?? Miały wyższy pułap niż myśliwce a artyleria p.lot nie była rozwinięta , i dlatego Niemcy nimi bombardowali



Na pewno do końca 1916r. Sterowce były użyteczne.


Cytat:
A "ciężkie" bombowce pojawiły się dopiero pod koniec wojny i to jeszcze daleko im było do twych wyśnionych!!



Tych bombowców używano by od 1917r. w ramach bitwy o Anglie.
1 marca 1917r. bombowce niemieckie zaatakowałyby Londyn i dałoby to początek bitwy o Anglię.






Cytat:
Przystąpiłoby ,bo uważa że dostało od historii do spełnienia role siewców dobra (błędnie) i dlatego wszędzie sie pchają!!





A Niemcy powinni nawet ich sprowokować...po co Question
Otóż jeżeliby sprowokowaliby USA do wojny w grudniu 1917r. atakując bez ostrzeżenia okręty płynące do Wielkiej Brytani,mogliby atakować konwoje na całej trasie,bez ostrzeżenia topiąc statki a samoloty torpedowo-bombowe i bombowe mogły wesprzeć u-booty na pełnym morzu i dzięki bombardowaniom portów brytyjskich.Wczesniej (teraz zmieniłem zdanie) nie powinni zatapiać okrętów płynących do Wielkiej Brytani (poza brytyjskimi i francuskimi).

Do tego czasu dzięki większemu potencjałowi przemysłu morskiego mogliby zbudowac więcej u-bootów niż to miało w rzeczywistości.

Powinni zbudować 5-8 lotniskowców-baz wodnosamolotów (samoloty startowałyby z pokłady okrętu po czym wodowałyby obok okrętu).



Niemcy posiadali w lutym 1917r. 111 u-bootów z czego 82 operujące z baz na Morzu Północnym.

Dzięki temu iż zaatakowanyby Danię,Norwegię i Holandię zwiększając potencjał przmysłowy i przerwaną blokadę i gdyby się skupili na produkcji u-bootów mogliby miec w 1918r. 200-250 (znaczy nie chodzi że liczba u-bootów wzrosłaby o 89-139 okretów)

_________________
PO stronie obywatela

Czw 20 Kwi, 2006 16:11

Powrót do góry
fredek marszczynoga
Рядовой

Рядовой





Posty: 10
Skąd: Sant Stefano ;-)
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

no i stalo sie ....Stefan.... pojechal po lotniskowcach Bardzo szczęśliwy

brakuje jeszcze polskiego desantu powietrznego na Berlin i jestesmy w domu Wink

Stefan czy kiedys nastapi kres twoich .....alternatywnych wersji historii ?

8)

_________________

Czw 20 Kwi, 2006 20:06

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Idź do strony 1, 2  Następny Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.