| | FAQ | Szukaj | Użytkownicy | Rangi | Rejestracja | Profil | Wiadomości | Zaloguj
Linki | Ekipa | Regulamin | Galeria | Artykuły | Katalog monet | Moje załączniki

Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bati
Administracja
Generał dywizji

Generał dywizji




Posty: 8556
Pochwał: 29
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to już 27 lat minęło

Przypomnę bo to już historia.Niektórzy pewnie młodsi w ogóle nie pamietają.
27 lat temu niemal cały świat usłyszał o Czarnobylu.W nocy z 26 na 27 kwietnia 1986r. doszło do awarii reaktora nr 4.Dla jednych była to zwykła przestarzała elektrownia atomowa, dla innych fabryka wzbogacania uranu na bomby atomowe.
Pamiętam dwa dni po tym wydarzeniu stałem na warcie nie pamiętam już nawet pod jakim pomnikiem.W Krakowie praktycznie cały czas padał deszcz.O awarii nikt nic nie wiedział poza jakimiś niesprawdzonymi informacjami, które tylko wprowadzały dodatkowy niepokój.Oficjalnie przecież przez pierwsze dni nie było żadnych informacji, wszystko zostały utajnione, a o incydencie wiedzieli tylko nieliczni wysoko postawieni dygnitarze z KC.Na ulicach pojawiło się tylko trochę więcej milicji niż zwykle.
Piszcie jeżeli macie ochotę jak to wyglądało z waszej strony.

Pią 26 Kwi, 2013 17:43

Powrót do góry
Moskva007
Рядовой

Рядовой





Posty: 4
Skąd: Racibórz
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Nie było mnie jeszcze na świecie, ale odkąd się dowiedziałem o Czarnobylu zacząłem się tym interesować. Patrzę na to miejsce inaczej niż wszyscy, głównie przyczyniły się do tego gry z serii S.T.A.L.K.E.R.(Nie chodzi mi o mutanty ani anomalia). Dla moich znajomych Czarnobyl jest nie ważny bo urodzili się po zdarzeniu, niektórzy w ogóle nie wiedzieli o tym miejscu zanim mnie poznali. Moim zdaniem ZONA jest znakiem dla ludzi że są takie miejsca gdzie natura nie chce wpuścić ludzi. Jak skończę szkołę mam zamiar się tam wybrać, chciałbym zobaczyć jak wygląda miasto duchów-Prypeć, rozwiać w końcu wątpliwości które mam i pomóc w poprawianiu błędów w grze S.T.A.L.K.E.R. ewentualnie pomóc w projekcie S.T.A.L.K.E.R. 2.

Szacunek dla ludzi którzy tam zginęli.Szacunek dla ludzi którzy tam zginęli.☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢ ☢Ми будь не забудемо!!!

Pią 26 Kwi, 2013 18:32

Powrót do góry
gregski
Podporucznik marynarki

Podporucznik marynarki





Posty: 289
Skąd: Prosto z morza
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Studiowałem wtedy w Wyższej Szkole Morskiej w Gdyni. Sytuacja była podobna. Jakieś pogłoski że gdzieś w Sojuzie coś dupnęło. Potem nas wygonili na pochód pierwszomajowy. A potem zaczęło docierać coraz to więcej informacji (nierzadko sprzecznych). Generalnie panował raczej nastrój beztroski, atoli tak na wszelki wypadek po pochodzie postanowiliśmy się zdezynfekować ogólnie dostępnym środkiem dezynfekującym sprzedawanym zwykle w półlitrowych opakowaniach.

Pią 26 Kwi, 2013 18:33

Powrót do góry
red25
Lieutenant Colonel

Lieutenant Colonel





Posty: 3080
Pochwał: 4
Skąd: UE
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Jak co roku uczestniczyłem w Ogólnopolskim Rajdzie Świętokrzyskim - przez 5 dni włóczyliśmy się odcięci od wiadomości. 30 kwietnia w drodze na Św. Katarzyny zatrzymaliśmy się w Wilkowie i od gospodarza usłyszeliśmy, że u sowietów katastrofa i cała Europa skażona. Potraktowaliśmy to jako żart. 1 maja na zlocie kończącym rajd już była panika, nerwowość oraz gigantyczna kolejka do jedynego dostępnego telefonu. Wracając do domu, w Kielcach i Warszawie, rozglądaliśmy się czy coś się dzieje na ulicach ale wszędzie był spokój.
Kilka dni później na Bazarze Różyckiego pojawił się "amerykański" preparat, który miał wzmacniać odporność na wypadek napromieniowania - sprzedawał się rewelacyjnie aż nam zabrakło butelek Twisted Evil

_________________
Żeromski, Daszyński, Pużak, Ciołkosz, Gustaw Herling-Grudziński byli socjalistami... ich też nazwiecie lewakami?
http://www.youtube.com/watch?v=6KZKyUQblWU

Pią 26 Kwi, 2013 20:13

Powrót do góry
EK
Generał brygady

Generał brygady





Posty: 6826
Pochwał: 21
Skąd: Wschowa/Fraustadt
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Mając 27 lat przeżywałem to na poważnie.Latalismy po jakiś lekarzach i poiliśmy nasze dzieci jakąś ,,jodyną,, czy tam czymś podobnym.Pamietam że bylo zabronione zbieranie jagód i wszelkiego runa leśnego.Zalecano aby nie wychodzić z domów.Z sklepów nagle zniknęły wszystkie wody.Nikt nie chciał pić wody ze studni,kranu.Karmiono nas informacjami jak to długo dochodzi do całkowitego rozkladu np. cezu.O ile pamietam to jeszcze jakieś 100 lat nam pozostało.
_________________
Jak się nie ma co się lubi , to się lubi co się ma .
Jur,,EK,,

Pią 26 Kwi, 2013 20:59

Powrót do góry
Bati
Administracja
Generał dywizji

Generał dywizji




Posty: 8556
Pochwał: 29
Skąd: Kraków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Ten syf który podawano zwłaszcza dzieciom to płyn lugola specyfik o smaku słono-metalicznym.Ze względu na dużą ilość jodu miał nie dopuścić do gromadzenia się zwłaszcza w tarczycy pierwiastków promieniotwórczych.Podawany za późno i trochę bez przemyślenia.

Pią 26 Kwi, 2013 22:36

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Witam,
a ja - nieświadom niczego w małej miejscowości na pn-zach Polski ( Myślibórz - obecnie zachodniopomorskie) spędziłem 29 i 30 kwietnia oraz 1 maja z rodziną ( jakieś wolne dni miałem czy coś?) na działce -świeżo przed dwoma laty otrzymanej, więc roboty huk, jak to wiosną Rolling Eyes
Dzieci bawiły się na trawie, korzystając z pięknej pogody, żona się opalała nieco, a ja - roboty w polu...
Jakieś tam wiadomości docierały oficjalnie, ale w tych dniach nie oglądałem telewizji, a radia na działce nie miałem... Jakoś tak 1 czy 2 maja dowiedziałem się od sąsiadów, że katastrofa była, ale- podobno - poszło na Białoruś, Pribałtikę i Szwecję...
W każdym bądź razie nic nikomu z rodziny się nie stało.
A katastrofa? Cóż, nigdy nie można wykluczyć zwykłego ludzkiego błędu...
Bywa - oby nieczęsto Rolling Eyes
Pozdrawiam
R

Pią 26 Kwi, 2013 23:16

Powrót do góry
czarny olek
Porucznik

Porucznik





Posty: 705
Pochwał: 1
Skąd: obecnie Belfast, poprzednio Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Bati napisał:
Ten syf który podawano zwłaszcza dzieciom to płyn lugola specyfik o smaku słono-metalicznym.Ze względu na dużą ilość jodu miał nie dopuścić do gromadzenia się zwłaszcza w tarczycy pierwiastków promieniotwórczych.Podawany za późno i trochę bez przemyślenia.


Bati, miałem wątpliwy zaszczyt pić ten syf, pamiętam, że lekcji nie było, ale wszyscy musieli się pojawić właśnie żeby zażyć płyn lugola...

Sob 27 Kwi, 2013 0:35

Powrót do góry
nauczyciel
Chorąży

Chorąży




Posty: 188
Pochwał: 1
Skąd: Dolny Śląsk
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

to już 27 lat minęło

Szacunek wszystkim,
Ja byłem wtedy nauczycielem na Dolnym Śląsku, w Henrykowie. Nasza szkoła została wytypowana do przygotowania wiązanki słowno-muzycznej na akademię 1-majową w siedzibie gminy w Ciepłowodach. Jako nauczycielowi historii przypadło mi kierownictwo nad przygotowaniem programu i występu.
Wraz z młodzieżą pojechaliśmy do Ciepłowód - a była wtedy wspaniała pogoda-rozpoczął się występ i nagle zobaczyłem swoją żonę-pielęgniarkę w drzwiach ośrodka zdrowia. Na trybunę wszedł I sekretarz Komitetu Gminnego PZPR,przerwał występ /a szkoda,bo był fajny/ i polecił wszystkim uczniom udać się do ośrodka zdrowia. Okazało się,że uczniowie wypijali wtedy właśnie płyn lugola. Akademia "ku czci" została zakończona, zebrani się rozeszli a I sekretarz zaprosił aktyw gminny,dyrektorów miejscowych przedsiębiorstw a także wybranych nauczycieli na "kawę i lody" /nie wypada mi pisać jaka to była "kawa" ale ten zamrożony płyn był dobry/ do lokalnej cukierenki/zamkniętej dla postronnych/. Po imprezie zebrani zostali odwiezieni do domów-już wtedy w pewnym stanie nie wolno było prowadzić samochodów.
Tak wyglądał mój ówczesny 1 maj.

Pon 29 Kwi, 2013 15:21

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Krytyczne trzy dni przeleżałem na słońcu (miałem wolne, a pogoda była rewelacyjna) we Wrocławiu, czytając "Archipelag Gułag" Sołżenicyna. Kolega akurat pożyczył mi swój dopiero co z Paryża przywieziony egzemplarz i musiałem go jak najszybciej przeczytać, gdyż kolejka chętnych była długa ;o)
Dopiero po publikacji informacji o katastrofie zatelefonował do mnie znajomy fizyk z UJ. Oni monitorowali całą sytuację od początku (jak pewnie wszystkie uczelnie w Polsce, dysponujące sprzętem pomiarowym), lecz pod groźba sankcji karnych zakazano im JAKICHKOLWIEK rozmów na ten temat z KIMKOLWIEK, nawet z rodzinami. Nie panikowali, gdyż skazenie i poziom promieniowania nie wyglądały przerażająco. W Krakowie. W północno-wschodniej Polsce wyniki były mocno odmienne.

Pozdrowienia
Grendel

_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Pon 29 Kwi, 2013 15:53

Powrót do góry
mboro
Major

Major





Posty: 2313
Pochwał: 35
Skąd: Wrocław
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Żyłem w słodkiej nieświadomości pacholęcia (szkoła, podwórko). Załapałem się (tak jak wszyscy w moim wieku) na płyn Lugola...
_________________
"Dwie rzeczy są bezgraniczne: Wszechświat i Głupota Ludzka; choć co do Wszechświata nie jestem pewien"
Albert Einstein

"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest tylu idiotów"
Stanisław Lem

Pon 29 Kwi, 2013 20:16

Powrót do góry
porui
Porucznik

Porucznik





Posty: 745
Skąd: Wschodnie rubieże Rzeczpospolitej
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Grendel napisał:
W północno-wschodniej Polsce wyniki były mocno odmienne.


Były dużo ponad normę?

_________________
"Przez całe me życie dobro Rzeczypospolitej Polskiej nade wszystko inne wyższe dla mnie będzie (...) Służył będę Najjaśniejszej Rzeczypospolitej Polskiej do ostatniego tchu, a wszystkie moje czyny i zamiary tej najwyższej służbie podporządkowane będą."

Pon 29 Kwi, 2013 23:03

Powrót do góry
Gutex
Podporucznik

Podporucznik




Posty: 228
Skąd: Wielkopolska
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

ja miałem wolne od szkoły i mnie napoili płynem Lugola- ale wszystko zwróciłem , mama poszła wyżebrać 2gą dawkę tą piłem małymi łykami z oranżadą( żeby zabić smak) nikt nic nie wiedział nic poza DTV , skala tragedii docierała do nas dopiero po latach, np. gdy dzieci z Białousi przyjechały na wakacje.

Wto 30 Kwi, 2013 11:15

Powrót do góry
maxikasek
Moderator
Generał broni

Generał broni





Posty: 10865
Pochwał: 36
Skąd: obecnie Szczecin
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Były dużo ponad normę?

Wiatr pognał gross skażenia na Szwecję.

Mnie wieczorem ściągnięto do szkoły (inne dzieciaki robiły za gońców) na drinka z lugoli. Do toalety wejść się nie dało- co chwilę ktoś oddawał to świństwo.


Cytat:
Dopiero po publikacji informacji o katastrofie zatelefonował do mnie znajomy fizyk z UJ. Oni monitorowali całą sytuację od początku (jak pewnie wszystkie uczelnie w Polsce, dysponujące sprzętem pomiarowym), lecz pod groźba sankcji karnych zakazano im JAKICHKOLWIEK rozmów na ten temat z KIMKOLWIEK, nawet z rodzinami.

Ze wspomnień z mojej roboty- nasi fizycy w Szczecinie akurat robili badania promieniowania zewnętrznego. Po przyjściu rano okazało się, że cyfry na liczniku "zwariowały".Kiedy po resecie dalej "wariowały"- szef zadzwonił do rektora i później do sekretarza KW z informacją, że gdzieś musiało dojść do skażenia. Po godzinie przyjechali smutni panowie, zabrali aparaturę i kazali podpisać "lojałkę" o zakazie mówienia o tym.

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Wto 30 Kwi, 2013 11:35

Powrót do góry
IjonTihy
Komandor porucznik

Komandor porucznik





Posty: 3504
Pochwał: 6
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Widzę, że mit Czarnobyla wciąż żyw.

Moskva007 napisał:
Nie było mnie jeszcze na świecie, ale odkąd się dowiedziałem o Czarnobylu zacząłem się tym interesować. Patrzę na to miejsce inaczej niż wszyscy, głównie przyczyniły się do tego gry z serii S.T.A.L.K.E.R.(Nie chodzi mi o mutanty ani anomalia). Dla moich znajomych Czarnobyl jest nie ważny bo urodzili się po zdarzeniu, niektórzy w ogóle nie wiedzieli o tym miejscu zanim mnie poznali. Moim zdaniem ZONA jest znakiem dla ludzi że są takie miejsca gdzie natura nie chce wpuścić ludzi. Jak skończę szkołę mam zamiar się tam wybrać, chciałbym zobaczyć jak wygląda miasto duchów-Prypeć, rozwiać w końcu wątpliwości które mam i pomóc w poprawianiu błędów w grze S.T.A.L.K.E.R. ewentualnie pomóc w projekcie S.T.A.L.K.E.R. 2.

Szacunek dla ludzi którzy tam zginęli.Szacunek dla ludzi którzy tam zginęli.☢ ☢ ☢ ☢ ☢ Ми будь не забудемо!!!
Skończ szkołę, skończ grać (chociaż STALKER to doskonała gra), zacznij czytać.

maxikasek napisał:
Cytat:
Były dużo ponad normę?
Wiatr pognał gross skażenia na Szwecję.
Dawka promieniowania otrzymana w wyniku wybuchu w Czarnobylu przez pierwszy rok po katastrofie przez mieszkańców półkuli północnej wyniosła 0,045 mSv (millisieverta) a w Polsce w ciągu pierwszego roku po katastrofie dawka odczarnobylska wyniosła 0,3 mSv. Średnia roczna naturalna dawka to ok. 2,5-3,5 mSv, a np. w roku 1963 dawka otrzymana z próbnych eksplozji nuklearnych wyniosła dodatkowo 0,113 mSv.
Ludzie żyjący w najbardziej zanieczyszczonych rejonach Ukrainy są obecnie wystawieni na średnią czarnobylską dawkę wynoszącą około 1 mSv/rok (Promieniowanie na Kapitolu pochodzące z bloków granitu wynosi 0.85 mSv/rok). Dawka na terenie elektrowni w Czernobylu wynosi obecnie około 6 mSv/rok. Maksymalna dawka dla pracownika wg. amerykańskich przepisów BHP to 50 mSv/rok.

Zbigniew Jaworowski* napisał:
Około 9 rano w poniedziałek, 28-ego kwietnia 1986r. w wejściu mojego Instytutu w Warszawie, zostałem powitany przez kolegę, który powiedział: ”Patrz, o 7:00 dostaliśmy teleks ze stacji monitorującej w północnej Polsce informujący, że radioaktywność beta powietrza jest tam 550.000 razy wyższa niż dzień wcześniej. Znalazłem podobny wzrost w filtrze powietrza ze stacji na naszym podwórku a i chodnik tutaj jest wysoce radioaktywny”.
To był okropny szok. Moją pierwszą myślą było: „WOJNA JĄDROWA!”. To ciekawe, że cała moja uwaga była skoncentrowana na tym wielkim wzroście radioaktywności powietrza, chociaż wiedziałem że współczynnik dawki zewnętrznego promieniowania gamma penetrującego nasze ciała, tego pierwszego dnia po wypadku w Czarnobylu, był wyższy tylko trzykrotnie niż dzień wcześniej i był zbliżony do średniej naturalnej dawki, którą ludzie otrzymują od niepamiętnych czasów z promieniowania ziemskiego i kosmicznego.
*Ur. 1927. Profesor, lekarz, ekspert od wpływu promieniowania na zdrowie. Pracował w Instytucie Onkologii w Gliwicach, w Instytucie Badań Jądrowych w Warszawie i w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie gdzie kierował Zakładem Higieny Radiacyjnej. Od 1993 roku pracował w Centralnym Laboratorium Ochrony Radiologicznej w Warszawie gdzie był przewodniczącym Rady Naukowej. Obecnie na emeryturze.

PS najciekawsze jest to, że takie dawki promieniowania są korzystne dla zdrowia a nie szkodliwe (tzw. hormeza radiacyjna, która w przeciwieństwie do teorii liniowo bezprogowej jest potwierdzona praktycznie a nie wynika z teoretycznych obliczeń - mam na myśli małe dawki promieniowania), np. w Stanach Zjednoczonych i Chinach ilość zachorowań na raka jest niższa w regionach z wyższym naturalnym promieniowaniem niż w tych z niższym. W samym Czarnobylu w grupie najbardziej wystawionej na działanie promieniowania średnia zachorowań wynosiła 17% poniżej wyniku grupy kontrolnej z reszty Rosji. Chociaż 28 (wg niektórych danych 31) ratowników i pracowników elektrowni zmarło po otrzymaniu śmiertelnych dawek promieniowania (na 134 osoby które takie dawki otrzymały), to pomiędzy rokiem 1990 a 1999 śmiertelność wśród ratowników była o 15-30% niższa niż w całej populacji Rosji.

Bati napisał:
Ten syf który podawano zwłaszcza dzieciom to płyn lugola specyfik o smaku słono-metalicznym.Ze względu na dużą ilość jodu miał nie dopuścić do gromadzenia się zwłaszcza w tarczycy pierwiastków promieniotwórczych.Podawany za późno i trochę bez przemyślenia.
Płyn został podany w samą porę i w sposób przemyślany. Dopiero dziś można stwierdzić, że nie było takiej potrzeby, ale w 1986 roku, przy całkowitej blokadzie informacji ze strony ZSRR nie było to takie oczywiste, ponieważ nie znano dawek uwolnionych izotopów.

W ZSRR zaczęto podawać jod miesiąc po katastrofie; gdy w 1979 roku doszło do awarii w elektrowni atomowej Three Mile Island to Amerykanie dostarczyli jod okolicznej ludności dopiero po ośmiu dniach. W PRL już 29 kwietnia po południu (czyli następnego dnia po katastrofie) zaczęto podawanie jodu, i w ciągu trzech dni płyn Lugola wypiło 18,5 mln ludzi. Dziś tego typu akcja byłaby niemożliwa bo nie ma przygotowanych zapasów jodu...

Przy okazji - Płyn Lugola to jest wodny roztwór jodu. Chodziło o to by tarczyca do produkcji hormonów nie wykorzystywała radioaktywnych izotopów jodu, tylko normalny jod, który został wprowadzony do organizmu w nadmiarze właśnie dzięki płynowi...

_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Wto 30 Kwi, 2013 18:39

Powrót do góry
Grendel
Pułkownik

Pułkownik





Posty: 4610
Pochwał: 13
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

porui napisał:

Były dużo ponad normę?

Czy ponad normę - nie wiem. Nie znam norm, ani nie pamiętam danych.Było tego jednak znacznie więcej, niż zazwyczaj.
Podlasie i Mazury zahaczyła zachodnia krawędź niosącej najwięcej skażeń części chmury. Na pozostała część kraju skaziło znacznie mniej.
Pozdrowienia
Grendel

_________________

Koło przyjaciół Muzeum Broni Pancernej CSWL
im. płk dypl. Mieczysława Rawicz-Mysłowskiego

Wto 30 Kwi, 2013 22:54

Powrót do góry
Zubek
Porucznik

Porucznik





Posty: 628
Pochwał: 3
Skąd: Starków
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Skończ szkołę, skończ grać (chociaż STALKER to doskonała gra), zacznij czytać.

Popieram ten postulat Ijona do Moskvy - i patrzaj Pan, Piknik... braci Strugackich powstał pod koniec lat 70... Rolling Eyes
A poczytać warto - to już klasyka, ale z tej najwyższej półki Laughing
Pozdrawiam
R

Sro 01 Maj, 2013 0:33

Powrót do góry
gregski
Podporucznik marynarki

Podporucznik marynarki





Posty: 289
Skąd: Prosto z morza
Odpowiedz do tematu Odpowiedz z cytatem

Cytat:
Były dużo ponad normę?

Raczej nie. Bawiliśmy się trochę licznikami geigera (były w u fizyków oraz w studium wojskowym). Wyniki były rozczarowujące. Mieliśmy nadzieję na jakieś sensacyjne pomiary a tu poziom ciut wyższy niż tło. Nawet wielkości nie zapamiętałem.
A w wakacje pojechaliśmy w Suwalskie. Piękna kraina, i zupełnie pusta bo turyści coś nie dopisali... Laughing !

Sro 01 Maj, 2013 9:30

Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Możesz dodawać załączniki w tym forum
Możesz ściągać pliki w tym forum



Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum.
Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.