i co by to bylo?

co by to bylo gdyby luftwaffe dopracowala i rzucila na front kilkaset takich ptaszkow.na zdjęciu "kolibry" ze świdnicy w 1944.

Opis załącznika:

Pią 24 Mar, 2006 22:23

ano nic, troche propagandy typu "cudowna broń" mająca przynieśc zwycięstwo, a na froncie praktycznie bez zmian.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pią 24 Mar, 2006 23:42

Spadło by z nieba z wielkim hukiem ( piiiiieeeeerrrrdut i łolaboga!!!) przy pierwszej próbie z jakimkolwiek uzbrojeniem. A kto by na tym latał ( szkolenie)? Niezły cel dla pilotów szalejących na maszynach szturmowych( już widzę jankesów tłukących do tego jak do kaczki ) !
Jedyne zastosowanie to w Kriegsmarine jako czujka lub można by zamontować systemy noktowizyjne z Panter i po nocy grasować
.

Sob 25 Mar, 2006 17:54

Maciek76 napisał:

Spadło by z nieba z wielkim hukiem ( piiiiieeeeerrrrdut i łolaboga!!!) przy pierwszej próbie z jakimkolwiek uzbrojeniem. A kto by na tym latał ( szkolenie)? Niezły cel dla pilotów szalejących na maszynach szturmowych( już widzę jankesów tłukących do tego jak do kaczki ) ! Jedyne zastosowanie to w Kriegsmarine jako czujka lub można by zamontować systemy noktowizyjne z Panter i po nocy grasować .

Cóż, gdyby uznać, że dopracowaną wersją (nie tylko zresztą niemieckich "Kolibrów", ale także wcześniejszych konstrukcji lotniczych "śmigłowcopochodnych" np. wiatrakowców) były ... helikoptery to najwyraźniej znalazły one zastosowanie w wielu różnych "działkach" cywilnych i militarnych
_________________
Pozdrawiam WERTTREW
-------------------------------
Historia&Tajemnice W-wy: http://www.werttrew.fora.pl/

Pon 27 Mar, 2006 11:24

Rozwinięciem układu napędowego "Kolibrów" zajęła się amerykańska wytwórnia Kaman.Z całkiem sporym sukcesem.
Znaczenie tych maszyn, jak i całej technologii dla wysiłku zbrojnego Niemiec dobrze podsumował Indiana Jones.
Pozdrowienia
Grendel

Wto 28 Mar, 2006 3:34