Sichów - siedziba von Richthofenów

Wpadlo mi ostatnio w lapy pewne wydawnictwo. Nie powiem jakie bo to bylaby wroga propaganda, a i sam tekst tez nie zasluguje na jego propagowanie w tak szacownym miejscu jakim jest forum iOH
Otoz wyczytalem w tym "artykule" wiele slow o kolejnych dokonaniach czy "odkryciach" mego ulubienca wsrod piszacych na podobne sprawy. Jegomosc owy czerpal w swoim "dziele" kublami z przedostatniej ksiazki Kudiego. Rzecz dotyczyla mianowicie dziejow zamku w ostatnich miesiacach wojny. Dziejow zamku i depozytow zlozonych przez uciekajaca administracje GG, ktora sie na tym zamku zainstalowala. Oczywiscie w tekscie nie ma nawet slowa o pochodzeniu tych informacji. Jako mniej zorientowany nie bede sie dalej rozwodzil nad ta sprawa. Jak Kudi zechce to sie sam odniesie. Mnie zafrapowala natomiast sugestia autora o tym jakoby wokol zamku i na terenie bezposrednio przyleglym wlasciciel lub jakies inne osoby (niezidentyfikowane - UFO?????) prowadzily prace wykopaliskowe. Sa tez podawane jako pewniki takie "kwiatki" jak zalane podziemia, przekopane piwnice itp. Zachecam do obejrzenia fotek w dziale "ZAMKI" redagowanym przez Schmeissera. Tam pod nazwa "Sichow" mozna sobie dosc dokladnie obejrzec te domniemane wykopaliska. Ja - w przeciwienstwie do autora uzyskalem zgode na wejscie do ruin i sfotografowanie ich. Moglem sobie wlazic gdzie chcialem i pstrykac dowoli. I tak tez uczynilem. To co moj piszacy ulubieniec zidentyfikowal jako slady po wykopkach jest niczym innym niz rowem odwadniajacym poziom piwniczny ruin zamku. Tak zreszta z bliska to wyglada. Nie stwierdzilem aby bylo to jakos specjanie maskowane. Rzekomo przekopane piwnice rowniez polecam szczegolnej analizie. Co prawda potrzeba w tym miejscu niestety elementarnej wiedzy o losach zamku.... Dokladnie o tym, w jaki sposob zamek ulegl zagladzie. Konia z rzedem temu kto lopata i w ukryciu bez ciezkiego sprzetu dokonalby odgruzowania piwnic. One przeciez zawieraja w sobie dwie kodygnacje zwalone w czasie pozaru i po nim. Do tego bardzo wysoki poziom wod gruntowych (to akurat mnie mocno dziwi - szefowa autora przeciez zna sie na dachowkach - to takie sprawy jak fundamenty tez nie powinny byc Jej obce). No, ale potrzeba dokonania "odkrycia" przeslania widac logike Poza tym trzeba bylo rowniec tam wejsc, a nie pstrykac fotki zza krzaka.
Pisze to ze wzgledu na to, iz w takie miejsca raczej rzadko przybywaja ludzie czytajacy przerozne szmatlawce. WYstarcza im papka podana w ladnych slowach. Papka nie majaca, niestety wiele wspolnego z rzeczywistoscia. Rzeczona redakcja nie przyjmuje rowniez rzadnych uwag pod swoim adresem. A ja nie umiem byc tolerancyjny wobec klamstwa i glupoty...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Pon 20 Mar, 2006 18:32

krecio, autor owego artykulu poinformowal mnie ze czerpal ze zrodla amerykanskiego... mojej ksiazki nie czytal przez co pozbawil mnie 10% zyskow od egzemplarza... czyli przepadlo mi ok 1,5 zł
no i wierzyc ludziom tez trzeba. dziennikarz co prawda z definicji to fantasta, ale klasie inteligenckiej ufac wypada... tylko po co bylo az Amerykanow wciagac do anszej polskiej sprawy? Do Ziem Piastowskich, Macierzy? hmmm kontakty z New Yorkiem? jeszcze niedawno trzebaby zalozyc takiemu kartoteke
ale te Amerykany panie tez jakies tajemnicze... chociaz zeznania sluzby Franka sa znane od 1945 roku.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Pon 20 Mar, 2006 23:03

Kudi,
A w jaki sposob ten redaktor(?) moze udowodnic, ze nie czytal Twojej ksiazki? Zreszta nawet jesli to jest prawda, to tez wystawia mu niezbyt pochlebna cenzurke. Bo nawet jesli Twoja ksiazka to jest totalny gniot i nuda (no offense ) to chyba ktos zajmuje sie pisaniem w tzw. "temacie" powinien chociaz ja przejrzec. Tym bardziej, ze zna Ciebie i tematyke w jakiej sie poruszasz.
Co do pieniedzy to uwazam to za skandal. Wiesz jak jest.... Nie po to sie czlowiek natrudzi z napisaniem wiekopomnego dziela zeby go tak bezceremonialnie pozbawiac naleznych mu tantiem.
Mowisz dziennikarz = klasa inteligencka? Hmmmm....
Nie podoba Ci sie czerpanie od amerykanow? I masz racje Niech sie nie wtracaja w nasze, polskie sprawy. Rece precz od naszych skarbow Wystarczajaco duzo juz nagrabili chocby w okolicach Ga-Pa czy Mittenwaldu.
Ale do rzeczy - ten Sichow to fajny zamek byl.... Wlasnie, byl
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 21 Mar, 2006 8:39

coz faktycznie zamiast szukac pomocy u naszych sojusznikow z NATO powinno sie najpierw przesledzic rodzima literature. ale czy nie lepiej brzmi "nasz znajomy z USA" ? w dodatku bezimienny? teraz sie mozna poglowic kto zacz i skad? CIA? Wojsko? A moze wie cos wiecej? A moze to syn tego co to przesluchiwal Franka lub sluzbe Richthofena? Moze wie gdzie te skarby sa ukryte?
No i co? Dreszczyk emocji jest?
tylko ze przeba bylo jako to mowia wspolczesni "pojsc po calosci"
tak jak kiedys bylo z tym tekstem ze na dolnym slasku byla oaza SS i w palacu czy zamku mieszkalo kilku generalow i uprawiali handel z rosjanami
A tak artykul o sichowie przeszedl bez echa... na forum O. nic. gdybys nie "wyciagnal" tematu sprawa bylaby niezauwazona. i teraz nie wiadomo czy artykul byl niepelny czy tez czytelnicy wola luski?
Nie mozna bylo dac mapy? nie mozna bylo zaznaczyc jak ten transport jechal z krakowa? i co sie z nim dzialo dalej? no i oczywiscie zabraklo podstawowej informacji. skarby nie wyjechaly bezposrednio z sichowa do neuhaus w bawarii. 18 stycznia dr ernst boepple, v-ce sekretarz rzadu GG, podjal decyzje zeby wywiezc zabytki z sichowa do morawy, bo sichow mial byc tymczasowa siedziba urzedow GG.
21 stycznia trafily do Morawy i dopiero stamtad 25 stycznia 3 skrzynie wywiozl adiutant franka. a okolo 28 stycznia moim zdaniem ukradziono kilka zabytkow w tym obraz Rafaela i szkic Rubensa. a dzien pozniej przyjechal tam grundmann i wywiozl do cieplic caly samochod ciezarowy zabytkow w tym obrazy matejki ktore pozniej odnaleziono w przesiece.
bez tych informacji mlodzi poszukiwacze uwierza ze w sichowie cos ukryto i rozkuja naszemu znajomemu wlascicielowi resztki murow
teraz w IOH powinien sie pojawic artykul dementujacy pewne informacje ze "zrodla amerykanskiego" jak to mialo miejsce ze sprawa "Opowiesci Anny" I wtedy redakcja lepiej odrobilaby prace domowa, pojawilby sie kolejny artykul-sprostowanie
i wszystko przez to ze ktos nie chcial mi dac zarobic 1,5 zl?
pazernosc juz niejednego zgubila hehe
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 21 Mar, 2006 11:57

kudi napisał:

tylko ze przeba bylo jako to mowia wspolczesni "pojsc po calosci" tak jak kiedys bylo z tym tekstem ze na dolnym slasku byla oaza SS i w palacu czy zamku mieszkalo kilku generalow i uprawiali handel z rosjanami

Czyżby było coś w tym prawdy
"Gdzie dokładnie znajdował się opisywany zamek? Mason podaje trochę informacji przybliżających nieco lokalizację zamku, ale są one niewystarczające. Na jednym z postojów w powrotnej drodze zauważył drogowskaz "Nowa Sól 32km". Pozostaje zagadką, czy rzeczywiście historia ta wydarzyła się naprawdę, tak jak opisał to Mason? Czy bezpieczeństwo mieszkańców zamku oraz ich nietykalność przez UB było zapewnione sowicie płaconym złotem? Czy Niemcy wywozili samolotami zrabowane złoto i dzieła sztuki ukryte na terenie Polski?"
Peter Mason- autor ksążki Official AsSASsin
cytat z jednej ze stron internetowych, ale nie pamiętam już adresu. Traktowałem to jako ciekawostkę.
Zawsze tą sprawę traktowałem z przymróżeniem oka czy słusznie?
krecio napisał:

Cytat:

Wpadlo mi ostatnio w lapy pewne wydawnictwo. Nie powiem jakie bo to bylaby wroga propaganda, a i sam tekst tez nie zasluguje na jego propagowanie w tak szacownym miejscu jakim jest forum iOH

A kwestia całości dyskusji czy moglibyście przybliżyć tego autora, który nie ma szacunku do cudzej intelektualnej własności
Wydaje mi, że to bardzo ważna kwestia obojętnie w jakim wydawnicywie się pojawiła. Osobiście domyślam się, że to o "O" chodzi.

Wto 21 Mar, 2006 18:41

siwy napisał:

Osobiście domyślam się, że to o "O" chodzi.

Jasne
Tyle, ze to nie byla zagadka.
Ja nie wiem czy w tekscie o Sichowie popelniono "kradziez intelektualna". Chyba jednak nie. Bardziej rzecz dotyczy tego co opisal Kudi, a ja nazywam "pompowaniem balona". Amerykanscy przyjaciele, tajne archiwa, przyjaciele z NATO i niewiadomo co jeszcze... No i oczywiscie te 1,50 PLN.
A powaznie - przeczytalem kolejny tekst prowadzacy do nikad. Malo tego. W warstwie wspolczesnej zawierajacy szereg niescislosci, domnieman i enuncjacji opartych o bledne rozumowanie. Zeby bylo weselej to czesci znich mozna bylo uniknac uzyskujac zgode wlasciciela na wejscie do jego posiadlosci. Zza krzaka i plota niczego nie widac. Ale jakie piekne wizja mozna snuc...
Co do Mason'a, to moim zdaniem temat sam w sobie jest tej rangi, ze dyskusja o nim wlasciwa jest dla pomieszczen, w ktorych drzwi pozbawione sa klamek
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 21 Mar, 2006 19:21

Czyli moje postępowanie było słuszne jeszcze jedna ciekawostka firmowana nazwiskiem człowieka pretendującego do miana agenta brytyjskiego 007
Kto pyta nie błądzi
krecio napisał:

Cytat:

Ale jakie piekne wizja mozna snuc...

Zważ, że marzenia i wizję bywają bardziej atrakcyjne od prawdy, a mało wyrobiony w temacie nie zadaje pytań tylko papkę łyka jak świerzą bułeczkę. Ot i dlatego zawsze można coś ubarwić.

Wto 21 Mar, 2006 19:47

siwy napisał:

papkę łyka jak świerzą bułeczkę. Ot i dlatego zawsze można coś ubarwić.

To jest cale clou sprawy. W gruncie rzeczy za sprzeciw wobec tego sposobu myslenia o czytelnikach mam produkt "made in Chiquita" na forum "O".

Natomiast zbyt dlugo sie juz zajmuje starymi kamulcami na Slasku, zeby zgodzic sie Toba, ze trzeba tam cokolwiek ubarwiac. Ona same w sobie sa wystarczajaco kolorowe Ruiny Sichowa takze. Nie trzeba dorabiac tandetnej ideologii zeby napisac cos ciekawego. A jesli juz ktos czyta podobne wydawnictwa to i raczej szuka prawdy niz beletrystyki. Tak przynajmniej bylo ze mna dopoki czytalem "O". Niestety, iOH sa od niedawna, a i tematyka gazety jest tak naprawde zupelnie odmienna od szmatlawca. O formie i traktowaniu czytelnika nie wspomne
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 21 Mar, 2006 20:32

krecio napisał:

Natomiast zbyt dlugo sie juz zajmuje starymi kamulcami na Slasku, zeby zgodzic sie Toba, ze trzeba tam cokolwiek ubarwiac.

Już się zgodziłeś
Zbyt długo- inni zajmują się krótko, a efekty powinny być zadawalające, efekty papka mająca więcej wspólnego z tandetną sensacją niż historyczną prawdą. A stere kamulce zwłaszcza "dolnośląskie" jak to poetycko ujełeś mają swój klimat. Brakuje mi tego, w uroczej zresztą Wielkopolsce

Wto 21 Mar, 2006 21:20

chociaz jestem zwolennikiem Dolnego Slaska to nie do konca sie zgodze ze Wielkopolska nie ma klimatu. Pomijajac MRU jest tam sporo ciekawych miejsc. Np Goluchow czy Kornik. Maja swoja wojenna przeszlosc niezwykle ciekawa i atrakcyjna.
wracajac do sichowa warto byloby przynajmniej napisac co tam wywieziono. swoja droga nie bylo tego az tak strasznie duzo jakby niektorzy mysleli. Jednak chodzi o jakosc tych zabytkow a nie o ilosc. Byly to nie tylko zbiory wawelskie. Ich nazwa "wawelskie" nie oznacza ze wszystkie pochodzily z krakowa. byly tam rowniez zabytki z muzeum narodowego, gabinetu rycin UW, obrazy z lazienek, kolekcja monet z warszawskich zbiorow numizmatycznych. ich wymienienie dopiero ukazuje skale i wartosc. jesli leonarda da vinci mozna byloby wycenic na kilkadziesiat milionow, podobnie rafaela, dodatkowo ornaty i inne precjoza, kodeksy, rzezby, obrazy... to byly zbiory warte moze pol miliarda dolarow (dzisiejszych)... o ile oczywiscie mozna wycenic tego typu zabytki. i to robi wrazenie. w jednym miejscu, jednym palacu. najpierw byly zgromadzone na parterze i w piwnicy, ale przeniesiono je do pomieszczen... i kilka z nich "zaginelo". mysle ze wartosc tych ubytkow to prawie 100 mln USD.
coz moze to i dobrze ze nie wyczerpano tematu
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 21 Mar, 2006 23:15

kudi napisał:

chociaz jestem zwolennikiem Dolnego Slaska to nie do konca sie zgodze ze Wielkopolska nie ma klimatu. Pomijajac MRU jest tam sporo ciekawych miejsc.

Nie, żebym się czepiał, ale czy MRU nie leży czasem na terenie woj. lubuskiego?

Sro 22 Mar, 2006 11:42

bardzo dobrze ze sie czepiasz ale mowimy o regionie a nie wojewodztwie
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Sro 22 Mar, 2006 11:48

Ziemia Lubuska to wlaśnie region
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sro 22 Mar, 2006 14:14

macie racje. nie bede sie odwolywal do krain czy Sciany Zachodniej
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Sro 22 Mar, 2006 14:31

kudi napisał:

chociaz jestem zwolennikiem Dolnego Slaska to nie do konca sie zgodze ze Wielkopolska nie ma klimatu.

Ma oczywiście, że ma! Osobiście brakuje mi cienia Chełmca, miejsc, które odwiedzałem kiedyś. Niestety nie można mieć wszystkiego
A jeżeli chodzi O MRU to faktycznie mam niedaleko, być może już w przyszłym tygodniu ruszę by sprawdzić o czym szepczą "nietoperki" zbudzone z zimowego snu.

Sro 22 Mar, 2006 17:17

Siwy, nie rozpaczaj
Ja na D.Sl. musze jechac prawie caly dzien
I to jak dobrze pojdzie zdaza mie sie dwa razy w roku...
Ale zeby taka kraine zamienic na kartoflisko????!!!! PANIE, ZA NIC
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sro 22 Mar, 2006 19:19

krecio napisał:

Ale zeby taka kraine zamienic na kartoflisko????!!!! PANIE, ZA NIC

No cóż kraina podziemnej pomarańczy też ma co nie co do odkrycia jak już kudi wspominał. Tęskniąc za Chełmcem można węszyć i tutaj. W mojej okolicy nie ma praktycznie, ani jednej miejscowości, żeby coś do oferowania nie miała. Tylko płasko jakoś
Ale urlop to tylko Góry Wałbrzyskie, Sowie ewentualnie Rudawy, zaczepiając jeszcze o Kupferberg zwane dzisiaj Miedzianką.

Sro 22 Mar, 2006 21:30

siwy napisał:

Ale urlop to tylko Góry Wałbrzyskie, Sowie ewentualnie Rudawy, zaczepiając jeszcze o Kupferberg zwane dzisiaj Miedzianką.

Slusznie prawisz
Juz za miesiac i ciut, ciut tam bede
Ze swej strony dodalbym w zasadzie cale Sudety. Zreszta tam gdzie plasko (mam na mysli D.Sl.) tez wcale nie jest tak nudno. Rzeczony Siechau nie lezy przeciez na jakims pagorku, a mimo to jeszcze sie lapie w obszar Sudetow. Zreszta co ja Tobie bede to tlumaczyl...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Sro 22 Mar, 2006 22:50

krecio masz racje, ale gdyby wymieniać wszystkie miejscowości czy ciekawe miejsca na Dolnym Śląsku z tego wątku zrobiła by się niekończąca się opowieść...
tyle tego jest
Weź taką Miedziankę kiedyś była to miejscowość 3 x naj
najmniejsza, najwyżej położona i najpiękniejsza dla mieszkańców oczywiście. Musiało coś w tym być, skoro niektórzy wybrali śmierć nie mogąc bez niej żyć.
Jak już będę zapalę świeczkę na grobie porucznika Überschaera. I jak zawsze dokładnie rozejrzę się po tym co pozostało z miejscowości która powstała dzięki górnictwu i dzięki górnictwu unicestwiona została. A ileż tam sztolni czyli to co tygryski lubia najbardziej

Czw 23 Mar, 2006 18:37

Odwazny jestes siwy Takie czasy nastaly, a Ty publicznie oglaszasz szacunek, a moze i cos wiecej dla Tych co te ziemie cywilizowali i tak przystrajali...
No, nie wiem jak sie do tego odniesie planowany urzad ds. wychowania patriotycznego. Toz to traci zdrada narodowa. Wiesz... prastare ziemie piastowskie, slupy Chrobrego...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Czw 23 Mar, 2006 19:39

krecio napisał:

Odwazny jestes siwy Takie czasy nastaly, a Ty publicznie oglaszasz szacunek, a moze i cos wiecej dla Tych co te ziemie cywilizowali i tak przystrajali...

Wśród każdej nacji są ludzie i taborety. Ludzi się szanuje, a całą resztę nie
Ten gościu o którym wspomniałem był emerytem, który reszte swoich dni postanowił spędzić w Kupferberg resztę swojego życia. Było to jeszcze przed dojściem nazi do władzy. Popełnił samobójstwo w chwili gdy ogłoszono przesiedlenie niemców z terenu dolnego śląska. Tak wygląda miłość do małej ojczyzny obojętnie czy w oczach ich czy naszych. Dramat Być może, ale teraz Dolny Śląsk jest nasz
Piastowie niewiele mają tu do powiedzenia ich dynastia wygasła w odległych czasach (chyba plemniki słabe były)

Czw 23 Mar, 2006 21:40

Witam, Ja jestem właśnie w Sichowie i muszę powiedzieć że jednak coś w tym zamku musiało być, ponieważ ktoś (podobno Niemiec) wykupił ten zamek po czym zrobił wielkie zamieszanie w nim (przeszukiwał). Zamienił go niczym w ruinę i przestał nagle znikł i już go nikt nie widział. Zastanawiające jest tylko to czy znalazł to czego szukał?? Czy nie znalazł nic i się załamał ??

Sob 11 Sie, 2007 21:28

To jakieś bzdury. Właścicielem tego obiektu jest Polak, a nie Niemiec. To że w pałacu były cenne przedmioty jest wiadome od dawna. Tak samo jak znany jest fakt, że te przedmioty wyjechały dalej do innych miejscowości na Dolnym Śląsku.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Nie 19 Sie, 2007 22:00

Jakby tego bylo malo, to ten wlasciciel mieszka sobie spokojnie w niedalekiej Swidnicy i zajmuje sie dlubaniem w zebach. Jest po prostu stomatologiem i ma jak najbardziej polskie nazwisko. Jego syn tez nie chodzi w brunatnej koszuli i czarnych spodenkach z koalicyjka. Na temat zlodziejstwa w tym obiekcie to raczej proponowalbym spytac miejscowe "osoby urzedowe". Swego czasu jakims cudownym sposobem z zamkowego parku zniknely czy konkretniej - przemiescily sie do innego ogrodka rzezby stojace sobie w parku. Tuz przed zakupem ruin. Ogrodek nalezy do Polaka z krwi i kosci - "urzedowego" jak najbardziej. Opowiesci o zlodziejskich wyczynach "nieznanych Niemcow" maja maskowac nasze wlasne lachudrostwo wobec zabytkow. I pewnikiem rownie cudownym sposobem zagluszac sumienie...
_________________
pozdr.
krecio

Każdy chciałby znaleźć się w Niebie, tylko nikt nie chce być tam pierwszy

Zamki i pałace
Dolnego Śląska

Wto 21 Sie, 2007 9:34

kudi skąd masz informacje o polskich numizmatach w Sichowie?

Pon 25 Sie, 2008 18:07