Lotniskowce wspołczesne.

Chciałbym w tym watku przedstawic ten najpotezniejszy okret ktory pływa po naszych oceanach w kontekscie zakupu przez Polska marynarke:D

Z tego co przeczytałem w gazecie ktora dostałem od redkacjii, na stronie o forum wspomniano o dyskusji ktora sie tutaj toczyła i stwierdzono ze Lotniskowiec dla Polski mozna traktowac w warstwie satyryczno humorystycznej. Obraziłem sie :p wiec kontraatakuje. Krotki artukuł na temat lotniskowcow. prosze o krtyczne spojrzenie bowiem wiedze czerpie z tego co zapamietałem:)

USA posiadaja najliczniejsza flote lotniskowcow bodajze 12 badz 11 jedne zrodła mowia o lotniskowcu CV-67 J.F.Kennedy jest w rezerwie.Klasa NIMITZ to okrety o napedzie atamowym najwieksze jakie pływaja druga klasa lotniskowcow jest klasa Kennedy o napedzie klasycznym.Co do cen w kontekscie zakupu:D
Lotniskowiec klasy NIMITZ obecnie pływa chyba 8 tej klasy jako ze to byłby ktorys z kolei okret to cena to bagatela 4.1 mld dolarow< prosze wziasc pod uwage ze cennik jest sprzed wojny w Iraku wiec dolar jest silniejszy niz Euro>Francuski Charles De Gaulle jako pierwszy z tej klasy lotniskowcow francuskich kosztował 13 Mld Euro po kursie obecnym.Na dodatek czas został przekroczony o jakies 4 lata a cena o 100 % Chodz jest pierwszy z tej klasy dlatego taki drogi.
Takie okrety sa liczone razem z radarami cała elketronika i wyposazeniem ale bez zadnych smigłowcow i samolotow. Oczywiscie moza sobie zamowiec inne oprzyrzadowanie.
Na Nimitzie stacjonuje około 130 około 74 F/A-18 samoloty ZOP ,walki elektronicznej,rozpoznania,ratownicze.
Pomyslcie teraz ze Polska wydała 6.5 mln na tylko 48 F-16 ktore sa tansze od F-18 wiec cena lotniskowca jest praktycznie potrojona...
W 1998 roku przeprowadzono remony Nimitz za cene 4.1 Mld dolarow!!! remont Kennediego wyniosł 2.1 Mld
Dwa najnowsze lotniskowce H.Truman i R.Regan kosztuja juz tez około 4.1 mld.Nalezy pamietam ze taki lotniskowiec ma siłe udezeniowa praktycznie 2 razy wieksza niz Polskie Lotnictwo bowiem bedziemy posiadali około 40 Mig 29 i 48 F-16 sam Nimitz posiada 74 F/A-18 Super Hornet do tego inne samoloty.Wiec siła udezeniowa jest ogromna.Kolejna cecha jest to ze co jakis czas musimy wymieniac paliow to takze moze nastreczac kłopotow.Kolejna jest to czy mamy wystarczjaco długie nabrzeze zeby sie tam pomiescił.Inna watpliowscia jest ze USA wydaje rocznie 4.1 MLD(!!!) na koszty działanosci swoich lotniskowco.Chodzi o wszytsko,ceny jedzenia , płace na marynarzy,paliow i rakiety dla samolotow jednak nalezy zauwazyc ze maja ich az 8.Koszty sa olbzymie trzeba to przyznac ale olbrzymie sa tez zyski z punktu widzenia militarnego.Lotniskowiec to najpotezniejszy okret jaki pływa o najwiekszej sile razenia <pomija okrety podwodne klasy OHIO z 24 rakietami balistycznymi kazda po 4 głowice>
Kazde panstwo ktore nam podpadnie badz bedziemy mieli zatarg z nim w momencie jak zobaczy blisko swoich brzegow lotniskowiec odrazu przyjmie inna postawe.Tak oczywiscie mi sie wydaje.Jednak musimy sobie zadac pytanie czy koszty budowy wyszkolenia ludzi zakupu samolot i utrzymania beda mniejsze niz ewentualne zyski z punktu militarnego<chodz dla wojskowych to kazda zabawka jest dobra> politycznego czy to zmieni cos na arenie miedzynarodowej,czt wizerunek Polski ulegnie zmianie na lepsze??? Wydaje mi sie ze NIE. Nie w sytuacji kiedy konfliky globalny jest praktycznie niemozliwy wiec nie musielibysmy wyslac swojego lotniskowac w ramach działan NATO np. na moze Białe Bo to ze niema racjii bytu na Bałtyku juz mi wpoiliscie. Nawet taka potega jak ZSRR nie miała lotniskowca z prawdziwego zdazenia Niemcy tez nie buduja Chiny rowniez..jedynie Anglicy ale oni w zasadzie musza z racji połozenia Indie tez robia to bardzooo powoli.Jedynie USA moze sobie pozwolic i Francuzi ale jak kazdy z nas wie ten narod to narod Megalomanow ktorzy co najlepsze zawsze zbroja sie jak na Armaggedon a nigdy nie korzystaja z tego. Podsumowujac wydaje mi sie ze koszt ponad 20 mld dolarow <około oczywiscie> za w pełeni uzbrojony lotniskowiec atomowy to jednak zdecydowanie za duzo jak na polskie finanse, wydatek nie potrzebny z racjii sytuacji geopolitycznej<mamy NATO ktore by nas broniło-tutaj ukłon w stron Til Johnego -UNIE, niema jak narazie zagrozenia wojna globalna, na zagrozenie ze stron Chin trza poczekac ze 40 lat ,rosyjska flota jest opłakanym stanie i podnosi sie bardzooo powoli mimo sporych srodkow na nia, zreszta ruskim zmartwieniem jest to ze pod bokiem rosna im Chiny ktore do roku 2040 beda posiadac najliczniejsza flote na swiecie, i sa karmienie wszystkimi najnowszymi rosyjskim wynalazkami bo liczy sie tylko kasa, i na koniec geografia..bałtyk jak ktos trafnie napisał to kałuza ktora z powdzeniem zamienia w morze ognia mysliwce.Wiec szkoda bardzo ale co do lotniskowcow jestem na zdecydowanie nie.

Tematem tym chciałbym moze rozpoczac moze dyskusje na temat lotniskowcow dnia dzisiejszego. Wydaje mi siez to ciekawy temat.
<zonk> zamponiałem ze taki lotniskowiec nie pływa sam...potrzeba mu eskorte..statki ZOP statki zaopatrzeniowe,i do tego na wzor amerykanski krazownik rakietowy<przeciwlotniczy> klasy Bunker Hill z systemem AEGIS.Kupno tego wszyskiego to dopiero jest watek satyryczno-humoryczny.Cholerka tak chciałem zeby wyszło ze sie opłaca kupic taki lotniskowiec:D

Zrodło to :rozne strony w necie ,analiza floty atomowej USA autorstwa mojego kumpla z WSO, <tez sie zdziwiłem jak mi to pokazał, My w ladowej a on o marynarce pisze>oraz ciekawy artykuł sciagniety ze strony http://www.gao.gov/archive/1998/ns98001.pdf

Naprawde polecam przeczytac ten raport.Mimo ze długi, daje duzo swiatła na lotniskowce ,ich potrzebe posiadania, koszty zwiazane z utrzymaniem oraz zyski z posiadania.Raport został napisany specjalnie dla Kongresu USA na wniosek ich .Jest w jezyku ang, ale da sie przeczytac i ma jakies 200 stron fachowej literatury.Był pisany dla kongresmenow wiec napisali go ludzkim jezykiem bo kongresmeni nie zadko maja zerowa wiedze:)
Ciekawy punkt widzenia na flote USA oczywiscie z pozycjii Wujak Sama
Ciekawostka jest to ze kongres zamowił ten raport kiedy okazało sie ze Navy chce wprowadzic nowa klase okretow <oczywiscie lotniskowcow> ktore zastepowały by najstarsze modele. Jednak nie zdecydowano sie na rodzaj napedu atom/klasyk <coraz czesciej mowi sie o atomowym ale o zwiekszonym zasiegu jesli to wogole mozliwe,Nimitz miał zasieg 1.5 MILIONA MIL morskich:D>Niby nic dziwnego ale US Navy zamarzyła sobie lotniskowiec zbudowany w technlogii Stealth<!!!> i chciała ogromnych pieniedzy na badanie na CVX dlatego kongres sie zainteresował sprawa.Inna sprawa ze w 2030 wtedy kiedy CVX maja byc standardem we flocie,bede one mogły byc rozbudowywane tzn ich konstrukcja bedzie pozwalała na dowolne przebudowywanie ich < w jakim celu? ? niewiem>i najprawdopodbniej jesli nadal na arenie miedzynardowej nie zajdzie zadna zmiana a wojny beda wygladac tak jak teraz, amerykanie zrezygnuja z kształtu i technologii stealth bowiem majac taka technologie trzeba miec odp. wroga:) a budowa tak ogromne okrety w takiej technologi nastrecza napewno mase problemo,oczywiscie francuzi zbudowali bodajze kilka korwet<sorki ale nie bardzo odruzniam Korwete od Fregaty I Niszczyciela , Krazownik to wiadomo zawsze duzy:D> ale budowa lotniskowca to inna sprawa.
I to narazie tyle z mojej strony .Goraco zachecam do dyskusji.Szczegolnie licze na krytyke ale konstruktwna co do moich wypocin mam swiadomosc ze nie do konca jasno napisałem i ze sa błedy ale licze na was ze powiecie co i jak mam poprawic.
_________________
__________________________________________

__________________________________________

Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!

Pią 17 Mar, 2006 0:32

Proponuję wyłowienie "Akagi", "Kaga", "Hiryu" , "Soryu" , "Yorktowna", a następnie remont i odbudowę - wyjdzie taniej

Nie 19 Mar, 2006 18:22

ee tam, ja bym chciał Courageousa - "białego słonia"...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 19 Mar, 2006 21:31

Tak a ja sie dolaczam i proponuje Graf Zepelinna

Wto 28 Mar, 2006 19:20

A mnie odpowiadałby najbardziej "Ark Royal" (oczywiście ten z IIw.św.) , który uważam za najładniejszy lotniskowiec wszechczasów

Nie 09 Kwi, 2006 20:58

"Ark Royal"- zgoda, że najpiękniejszy. Ale najlepsze to "pancerne lotniskowce" typu "Illustrious". To jest moje (zaznaczam, że subiektywne) zdanie.
Choć "AR" postawiłbym na równi z typem "I" (w końcu to niejako kontynuacja/ulepszenie).

Nie 09 Kwi, 2006 23:18

Kontynuując temat piękności , to czy ktoś widział projekt najnowszego lotniskowca Royal Navy - chodzi mi o tzw. "CVF" Jak na mój gust jest brzydki , choć francuskie "atomowce" są jeszcze brzydsze...

Nie 09 Kwi, 2006 23:40

A ja wolalbym nie jakis przykklad, a polski wklad w nasza Marynarke Wojenna. Okret z prawdziwego zdarzenia........ tylko moze najpierw miec lepiej kilka a najlepiej kilkanascie lub kilkadziesiat dobrych fregat.

Pią 21 Kwi, 2006 0:43

Pancerników Rydzu, pancerników Wydaje mi się, że polscy marines + mocne lotnictwo morskie wystarczyłoby.

Pią 21 Kwi, 2006 13:59

Po co pancernikow??? Tym sie wojen juz nie wygrywa. Lotniskowce moglbym zrozumiec, tylko do tego potrzebne sa najpierw dobre samoloty i piloci. Bo do dzisiaj to mamy jednego ktory umie niby latac F-16.
Lotniskowce helikopterow to raczej prawdobodobne. Ale Polska Piechota Morska czyli tzw. Polscy MARINES to byloby tez niezle. Moznaby ich formowac z brygad desantowych lub jednostek GROM. Ciekawe to byloby napewno. I uwazam za racjonalnie do zrobienia.

A co do okretow, to przyznaj ze lepsze bylyby fregaty i korwety zamiast fantastycznych pancernikow. To jest cos z czym moglbym sie zaprzyjaznic. Tylko pamietac trzeba, ze do Wojny sie nie szykujemy, ale zabezpieczyc powinnismy. To moje zdanie na doswiadczeniu lat 1935-39

Pią 21 Kwi, 2006 15:42

rydz-smigly napisał:

Ale Polska Piechota Morska czyli tzw. Polscy MARINES to byloby tez niezle. Moznaby ich formowac z brygad desantowych lub jednostek GROM. Ciekawe to byloby napewno. I uwazam za racjonalnie do zrobienia.

nie "byłoby" tylko jest: nazywa się toto FORMOZA (nazwa Sekcji Działań Specjalnych, wcześniej funkcjonowała jako Grupy Specjalne Płetwonurków. Powstała w 1974 roku!). Oprócz nich jest też morski oddział GROM.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pią 21 Kwi, 2006 22:29

Ok. Jednak pozatym, potrzebne sa dobre okrety podwodne i dalekonosne FREGATY. Zwykle okrety poprostu.

Pon 24 Kwi, 2006 18:38

Cytat:

dalekonosne FREGATY

co to jest dalekonośna fregata?
i czym by nie była- po co nam one?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pon 24 Kwi, 2006 21:32

Dad napisał:

A mnie odpowiadałby najbardziej "Ark Royal" (oczywiście ten z IIw.św.) , który uważam za najładniejszy lotniskowiec wszechczasów

A taaak, nie jestem narcyzem, ale miło czytać co tu piszecie
_________________
"Amon Amarth", "Ensiferum", "Wintersun", "Eluveitie"... czegóż chcieć więcej...

Pon 24 Kwi, 2006 23:21

rydz-smigly napisał:

... dalekonosne FREGATY. .

A cóż to za ustroństwo okrutne??? pierwsze słyszę o takich wehikułach
_________________
"Amon Amarth", "Ensiferum", "Wintersun", "Eluveitie"... czegóż chcieć więcej...

Pon 24 Kwi, 2006 23:24

Zle sformulowanie, chodzilo o fregaty ktore moglyby dzialac na wszystkich morzach swiata i ktore moznaby wszedzie tankowac.

Wto 25 Kwi, 2006 19:37

Cytat:

chodzilo o fregaty ktore moglyby dzialac na wszystkich morzach swiata i ktore mozna by wszedzie tankowac.

To są takie, których nie można wszędzie tankować ??.

Wto 25 Kwi, 2006 19:50

tych na węgiel...

Cytat:

fregaty ktore moglyby dzialac na wszystkich morzach swiata

po co?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Wto 25 Kwi, 2006 21:45

Po co?
Proponuję przeczytać artykuł profesora Kubiaka w "Raporcie wto" nr 2/2006. Pomimo pewnej przesady co do wyliczeń, daje do myślenia.
Najgorsze jest to, że w przypadku braku zagrożeń my Polacy mamy tendencję do likwidacji tego co odbudowywać trzeba dłuuuuugimi latami.

Sob 29 Kwi, 2006 22:21

Cytat:

Proponuję przeczytać artykuł profesora Kubiaka w "Raporcie wto" nr 2/2006

wrzuć skan albo streść

Cytat:

daje do myślenia.

to pomyślmy razem
bo ja jakoś o nieuchronności wojny i konieczności wyrzucania kasy w błot zamiast na drogi,szpitale czy oświatę nie jestem przekonany.
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Nie 30 Kwi, 2006 12:46

IjonTihy napisał:

wrzuć skan albo streść

A prawa autorskie ? To co najbardziej rzuca się w oczy to "Mity z którymi boryka się MW RP."

IjonTihy napisał:

bo ja jakoś o nieuchronności wojny i konieczności wyrzucania kasy w błot zamiast na drogi,szpitale czy oświatę nie jestem przekonany.

Szczerze mówiąc też nie spodziewam się konfliktu zbrojnego w naszym regionie, a jednak wszystkie państwa posiadają siły zbrojne. Albo wszyscy zwariowali albo też coś w tym jest.
"Słaba armia to pokusa i zaproszenie dla sąsiadów". Wiem, że to lipny slogan, ale chyba ostanie tysiąc lat coś nas Polaków powinno nauczyć.
Zawsze gdy byliśmy silni to niezbyt mocno "laliśmy" sąsiadów, jak tylko trochę osłabliśmy to sąsiedzi ciach i rozbiorek".

Nie 30 Kwi, 2006 22:29

Cytat:

A prawa autorskie

w celach naukowych przecież dajesz, możesz w .pdf to nie poedytujemy. Jest full skanów na forum, zapytaj Grendela o Conwaye - wrzuca...
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Pon 01 Maj, 2006 0:45

Żartowałem .
Postaram się zeskanować i wrzucić ale jest tego coś ze 7 stron więc uzbrojcie się w cierpliwość bo skaner mam tylko w robocie.

Zresztą artykuł z tego co wiem powstał jako zachęta do dyskusji. Czyli pasuje nam jak ulał .

Pon 01 Maj, 2006 1:37

Zgodnie z obietnicą mała próbka artykułu i jeden ze skanów.

„Puszczając nieco wodze fantazji można sobie wyobrazić dysputę polityczną, która wybuchnąć może około roku 2022, gdy poseł kolejnej kadencji zapyta kolejnego ministra obrony dlaczego Polska finansuje operacje niemieckiej fregaty, o swojsko brzmiącej nazwie „Schleswig-Holstein”, prowadzone na Zatoce Gwinejskiej.
Cóż ów nieszczęśnik odpowie?
Zapewne jedynie to, że ochrona gazowców [w tym rejonie] wynika z dyrektywy Komisji Europejskiej, a my nie mogliśmy niczego wysłać w ów odległy rejon, bo ostatnie blachy z „Pułaskiego” trafiły do stoczni złomowej pięć lat wcześniej.
Oby ta czarna wizja z gatunku political-fiction nigdy się nie spełniła…”

Opis załącznika:

Wto 02 Maj, 2006 13:51

No ślicznie ale wszysktieargumenty autora byłyby słuszne w przypadku utworzenia sił UE a nie NATO - bo to drugie reprezentuje interesy USA któa z naszymi pokrywają sie w 1 może 2 %. Z drugiej strony jak argumentacja autora tekstu, którą popierasz, pasuje do "UE jako gospodarczego sojuszu a NATO jako wojskowego"?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Wto 02 Maj, 2006 21:58