Zbrodnie na dzieciach

Witam!
Proszę ocenić bezwzględność nazistowskich świń! Czy to nie jest zachowanie typowo zwierzęce??!!
-Jasne że jest! Takich skulenców to tylko rozstrzelać!!!
Aby się nie męczyli, i znali łaskę Pana!!!
Cholera czy te dzieci walczyły?? Zdaniem nazistów zapewne tak!
Cholerne zwierzaki

Jak podaje A.Korman , w okolicy miasteczka o nazwie Kozowa, pow. Brzeżany, woj. Tarnopol na alei starych drzew ,żołnierze dywizji SS-Galizien przy współudziale OUN-UPA i Ukrainische Hilfpolizei dokonali masowego mordu polskich dzieci. Do każdego drzewa przybijano wokół małe polskie dzieci tworząc tak zwany "wianuszek". O zbrodni tej świadczy powyższe zdjęcie czworga dzieci w wieku od dwóch do ośmiu lat, przybitych do jednego z tych drzew (zdjęcie ze zbiorów A.Kormana).
Brak słów….
_________________

Zachęcam do Rejestracji

Ostatnio zmieniony przez Sylwestrus Flavius dnia Nie 12 Mar, 2006 22:53, w całości zmieniany 1 raz

Nie 12 Mar, 2006 19:41

Zdjęcie które przedstawiłeś ukazuję perfidję ukraińców to jest ich wizytówka w walce o samoistną ukrainę niech piekło pochłonie wszystkich, którzy w ten sposób widzą walkę o niepodległość, co nie znaczy, że niemcy (z małej celowo! ) byli lepsi.
Wspomnienia M. Perkowskiej.

Cytat:

Moja matka Anna z okna domu widziała jak Niemcy wgonili skatowanych partyzantów do stodoły i oblewali ją benzyną. Wybiegła ojcu na ratunek. Miała w ręku papiery stwierdzające, że był on robotnikiem leśnym. Matka moja była w ostatnim miesiącu ciąży, w chacie zostało dwoje małych dzieci. Niemcy nie wzruszyli się jej prośbami - wepchnęli ją do stodoły i razem z ojcem i innymi spalili żywcem. Jeden Niemiec wszedł do naszej chaty i zabrał dwoje małych dzieci. Brata Bronisława lat 4 i mnie Marię. Po spaleniu partyzantów Niemcy zabrali nas do obozu w Zamościu. Byli samochodem i na motorach podobno było ich dziewięciu. Następnego dnia rodziny spalonych zebrały popioły z pogorzeliska i pochowały we wspólnej mogile w Kosobudach. W zgliszczach znaleziono splecione ręce moich rodziców. Z tych rąk zdjęto dwie obrączki ślubne. One stanowią do dziś jedyną pamiątkę po moich rodzicach, których nawet twarzy nie pamiętam. Miałam wtedy 2 lata i 4 miesiące. To wszystko wiem z opowiadań mojej babci Katarzyny Czochry i dowódcy oddziału BCh z Szewni p. Antoniego Najdy.

Rodzina której już nie ma:

Maria Perkowska na rękach matki (prawy górny róg) - 15.08.1942

Opis załącznika: KL Auschwitz

Opis załącznika: KL Auschwitz

Nie 12 Mar, 2006 21:12

Cholerni sadyści...kiedyś Świętej Pamięci Dziadek mówił jak naziści schwytali Żyda! A nazista strzelił mu w głowę! Strzał był tak fatalny że ów ten człowiek żył. Naziści nie chcieli go dobić, ani udzielić pomocy. Ten nieszczęśnik konał półtora dnia!
Ech...draństwo.... się szerzy! I co takim ludziom przyszło ze śmierci niewinnych ludzi!?
No co...????
Wielu SS-manów po dziś dzień mają na sumieniu ludzi! Ludzi którzy chcieli żyć, dla swych dzieci!!!!
A teraz takie zwierze dostaje od państwa rentę wojskową. I żyje sobie w dostatku i przybytku.
Co wy drodzy przyjaciele o tym myślicie??
Co czuło to zwierze jak zabijało niewinnych ludzi???

_________________

Zachęcam do Rejestracji

Ostatnio zmieniony przez Sylwestrus Flavius dnia Wto 14 Mar, 2006 12:29, w całości zmieniany 1 raz

Pon 13 Mar, 2006 23:13

Mam styczność z pewną starszą panią, której rodzina przeprowadziła się przed wojną na Ukrainę, opowiadania tych, co udało się z stamtąd uciec są straszne i przerażające, Ukraińcy nikogo nie oszczędzali, kobiety, dzieci, mordowali w brutalny sposób wszystkich bez żadnych skrupułów tylko dlatego że byli Polakami.
_________________
Pozdrawiam
Przemek

Pon 13 Mar, 2006 23:26

Czy ktoś może pomóc w identyfikacji tego zdjęcia ?

Opis załącznika:

Pon 13 Mar, 2006 23:38

Z tego co widzę to jakiś rosyjski łagr ...Rosjanie też byli dobrzy!!
Nie znam rosyjskiego ale ten pogrubiony napis może oznacza miejscowość "PACCTPNA"- jeśli ktoś zna rosyjski to proszę o przetłumaczenie 8)
Pozdrawiam
_________________

Zachęcam do Rejestracji

Wto 14 Mar, 2006 12:40

Zakaz zbliżania do ogrodzenia pod groźbą rozstrzelania.
Tak plus minus to brzmi.
Skąd pochodzi to zdjęcie

Wto 14 Mar, 2006 12:56

Mówimy tu właściwie tylko o zbrodniach z czasów II wojny, ale chciałem się podzielić pewnym spostrzeżeniem. Mianowicie czy nie uważacie, że większą zbrodnią jest wykorzystywanie dzieci do walki, co ma miejse w tak wielu konfliktach zbrojnych w teraźniejszości. Jak dla mnie to jest nawet gorsze od śmierci. Dzieci są pozbawiane człowieczeństwa.
_________________
"Kwintyliuszu Warusie, oddaj mi moje legiony!"

Wto 14 Mar, 2006 16:54

Sylwestrus Flavius napisał:

Co czuło to zwierze jak zabijało niewinnych ludzi???

Co czuło? Raczej nic bo ludzie ci dla nich wcale nie byli niewinni.
Przytoczę tu wypowiedz jednego z "policjantów" /Bataliony policji/
"Poprosiłem o zwolnienie głównie dlatego, ze mój sąsiad /chodzi tu o pluton egzekucyjny/strzelał niecelnie. Najwyrazniej trzymał kolbe karabinu zbyt wysoko, gdyż powodował straszne rany u ofiar. W niektórych przypadkach odstrzeliwał im tył głowy, a tresc mózgowa rozpryskiwała się dookoła.Po prostu nie mogłem już na to dłuzej patrzec. "
Nie mógł patrzec na nieudolność swojego kolegi a zabijanie niewinnych osób nie robiło na nim zadnego wrażenia.

Wto 14 Mar, 2006 21:23

MDM myślisz że ich coś ruszało??
Słuchaj, oni mieli tak z prany łep że uważali że oczyszczają ziemię z badyla! Ale to ich nie usprawiedliwia
Nawet strzelać nie potrafią...z tego co przytoczyłeś! Ale co ich przerażało widok mózgu??
A nie zbrodnie na ludzkości!
Co im obiecano jak będą mordować ludność!?

siwy napisał:

Zakaz zbliżania do ogrodzenia pod groźbą rozstrzelania. Tak plus minus to brzmi. Skąd pochodzi to zdjęcie

Dziękuje Siwy!
A co do lokalizacji tego obozu to nie wiem..
Ale ten łagr na pewno znajdował się na terenie "Matuszki Rosji"
Pozdrawiam
_________________

Zachęcam do Rejestracji

Wto 14 Mar, 2006 22:02

niekoniecznie oboz musial byc radzieckim lagrem. mogl byc niemieckim obozem. napis o niczym nie swiadczy. w obozach koncentracyjnych na terenach Generalnego Gubernatorstwa rowniez wisialy podobne tabliczki w jezyku polskim.. co nie znaczy ze to byly polskie obozy... takie niedomowienia moga sie przyczynic do bledow (jak ostatnio u szwedzkich czy dunskich dziennikarzy).
rosjanie nie mieli chyba takich obozow dla dzieci. tak mysle... byly specjalne "domy opieki" nawet dla dzieci polskich z Kresow, ale to nie byly odrutowane tereny mimo podlych warunkow.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Sro 15 Mar, 2006 10:28

Doły – dzielnica Łodzi – to typowe zbiorowisko betonowych bloków. Od grudnia 1942 do połowy stycznia 1945 znajdował się tu – przy ul. Przemysłowej – obóz ciężkiej pracy dla dzieci i młodzieży (Polen-Jugendverwahrlager), a przy ul. Spornej – obóz rasowy Rassenlager).
Powstanie:
Obóz dziecięcy w Łodzi powołał Heinrich Himmler zarządzeniem z 28 listopada 1942. 11 grudnia 1942 roku przybył tam pierwszy transport. Rok później, jak gdyby uzasadniając swoją decyzję, Himmler miał powiedzieć do generałów i wyższych funkcjonariuszy SS: „Od innych narodów bierzcie wszystko, co dla naszej rasy przedstawia jakąś wartość, jeśli będzie taka konieczność – porywajcie ich dzieci”.

Opis załącznika: Apel w obozie

Opis załącznika: zdjęcie "więźnia"

Opis załącznika: zdjęcie "więźnia"

Opis załącznika: Komendant

Sro 15 Mar, 2006 11:40

Polecam ciekawą książkę autorstwa Józefa Wnuka pt.DZIECI POLSKIE OSKARZAJA.Zawiera ona zeznania świadków z rozpraw ,opis polityki okupacyjnej wobec narodu polskiego i jego eksterminacji biologicznej wraz z przetłumaczonymi na język polski dokumentami,zdjęcia i wiele innych artykułów świadczących o tym,co te bestie niemieckie robiły polskim dzieciom.

Wto 21 Lis, 2006 11:26

Tom X i XI Biuletynów GKBZH przedstawia listę tysięcy egzekucji Polaków.Razem z rodzicami mordowano dzieci.
Przykład:MARKOWA,pow.Przeworsk,3 marca 1943r.,8 osób,w tym 6 dzieci w wieku 1-10 lat.
Cytat z książki pt.Niemieckie Ludobójstwo Na Narodzie Polskim -"Rozpoczęły się niemieckie prześladowania Żydów.Starosta Jarosławia wydał rozporządzenie zakazujące Żydom opuszczanie miejscowości.Od lipca Niemcy rozpoczęli polowania na ukrywających się Żydów.Ulmowie natychmiast przygarnęli do siebie dwie żydowskie rodziny - Szallów i Goldmanów.I choć Niemcom udało się wyłapać i rozstrzelać ok.120 tamtejszych Żydów,to jednak wiedzieli,że to nie wszyscy.Ogłosili,że Polacy przechowujący Zydów będą wybici "do nogi",jeżeli okaże się,że ktoś przechowuje Żydów.A w zabudowaniach Ulmów ukrywali się Szallowie,dwie Żydówki Goldman z małą córką.Szallowie mieli dom w Łańcucie i pole.Posterunkowy z Łańcuta,Ukrainiec Aleksander Leś obiecał im udzielić schronienia,jeśli oddadzą mu pole i dom.Kiedy to zrobili,wyrzucił ich z kryjówki.Wtedy Szallowie udali się do znajomych Ulmów w Markowej.Ci nie odmówili pomocy.Po miesiącach,kiedy zbliżała się klęska Niemców,Leś zdał sobie sprawę,że po wojnie będzie musiał Szallom oddać dom i pole - jeżeli przeżyją.Rozpoczął więc poszukiwania.Wiedział,że ukrywają sie w Markowej.Ustalenie domu Ulmów nie było trudne.Zdradziły ich nadmierne ilości żywności kupowanej w miejscowym sklepie...Oprawcy pojechali od razu pod dom Ulmów.Wywlekli i rozstrzelali obydwie rodziny żydowskie.Potem wyprowadzili Ulmów i rozstrzelali ich pod domem.
Świadek zeznawał:
...słychać było straszne krzyki,lament ludzi,dzieci wołały rodziców,rodzice byli już rozstrzelani.Wszystko to robiło wstrząsający widok.
Po krótkiej naradzie oprawcy postanowili wymordować także dzieci Ulmów.Dowodził por.Eliert Dieken.Troje lub dwoje dzieci zastrzelił czeski folksdojcz Józef Kokott,urodzony w czeskich Sudetach - od 1941 roku niemiecki żandarm w Łańcucie.Ludzie zapamiętali słowa Kokotta:
Patrzcie,jak giną polskie świnie - za przechowywanie Żydów.
Łącznie kaci zastrzelili wraz z przechowywanymi Żydami siedemnaście osób.Przed odjazdem doszczętnie obrabowali dom Ulmów i zwłokiŻydów.Do ich wywiezienia sprowadzono jeszcze dwie furmanki.Przed wyjazdem urządzili libację na miejscu zbrodni.Kiedy po kilku dniach potajemnie odkopano zwłoki,jeden z pięciu mężczyzn stwierdził coś,co nim wstrząsnęło:
Kładąc do trumny zwłoki Wiktorii Ulma stwierdziłem,że była w ciąży.Twierdzenie to opieram na tym,że z jej narządów rodnych było widać główkę i piersi dziecka..."

W 2003r.kościół katolicki rozpoczął proces beatyfikacyjny 114 męczenników-ofiar II wojny światowej.Kandydatami z archidecezji przemyskiej była między innymi rodzina Ulmów z Markowej.

Wto 21 Lis, 2006 21:33

To straszne zdjęcia
Jak można było w XX wieku traktować w ten sposób ludzi???
Nawet zwierząt tak się nie traktuje..
_________________
audiatur et altera pars

Pon 27 Lis, 2006 15:42

Sylwestrus Flavius napisał:

Witam! Proszę ocenić bezwzględność nazistowskich świń! Czy to nie jest zachowanie typowo zwierzęce??!!

Zwierzęce? Nie sądzę... Zwierzęta zabijają tylko w dwóch sytuacjach: w samoobronie i dla pożywienia. To co przedstawiłeś, jest - niestety - zachowaniem typowo ludzkim...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Pon 27 Lis, 2006 19:15

zgadza się..nie rozumiem jak można zabijać dzieci??czym one na to zasłużyły???
to były niewinne duszyczki, które nie miały nic wspólnego z tymi nawiedzonymi szelmami. Nawet żal jest mi dzieci z Hitlerjugend - one po prostu walczyły tylko dlatego, bo ktoś ich tak ukierunkował. Nie wiem czy wiedzieli co oznacza cierpienie innych dzieci osadzonych w obozach koncentracyjnych, czy też przybijanych do drzew jak powyżej...od wieków posługiwano się dziećmi w konfliktach wojennych..rozumiem jeszcze ducha patriotyzmu, ale nie faszerowanie ,,chorych" ideologii o mordowaniu - największego zła jakie może uczynić człowiek..
_________________
audiatur et altera pars

Pią 01 Gru, 2006 1:16

Tu są opisane bardziej "chumanitarne" metody znacania sie nad dziećmi. W pewnym obozie ss-man odcinał scyzorykiem chłopcom jondra i zostawal na pastwe losu. Albo krzyżowali dzieci brutalnie przybijając ręce i nogi do drzwi. Ostateczne wypompowywano z nich krew która szła dal armi niemieckiem to było prawdziwe barbarzyństwo.

Nie 03 Gru, 2006 14:52

frantz (a przy okazji wszyscy),

Mam pytanie.
Na Twoje 3 (trzy) posty jak na razie wszystkie dotycza niemieckich zbrodni.
Czemu zatem piszesz, ze pochodzisz z miasta "Breslau" ??

Zreszta, ta uwaga nie tyczy sie jedynie Ciebie, a wielu uzytkownikow tego forum. Kilka osob pisze tez, ze pochodzi z "Thorn", inni, podobnie jak Ty z "Breslau" etc.
Dziwie sie troche temu.

Ja nie pochodze z "Oberschlessien - Stadt Kattowitz" tylko z Katowic na Górnym Śląsku. No, ewentualnie moge powiedziec, że "Pochodza ze Ślónska a miyszkom we Katowicach"

Wszyscy wiemy co Niemcy z nami w czasie wojny wyprawiali, skad wiec taka germanofilia u wielu uzytkownikow tego forum ??

Pozdrawiam,



PS

frantz napisał:

"chumanitarne" ... jondra

Rany, ale potworki...

Nie 03 Gru, 2006 15:04

Mum napisał:

frantz (a przy okazji wszyscy), Mam pytanie. Na Twoje 3 (trzy) posty jak na razie wszystkie dotycza niemieckich zbrodni. Czemu zatem piszesz, ze pochodzisz z miasta "Breslau" ?? Zreszta, ta uwaga nie tyczy sie jedynie Ciebie, a wielu uzytkownikow tego forum. Kilka osob pisze tez, ze pochodzi z "Thorn", inni, podobnie jak Ty z "Breslau" etc. Dziwie sie troche temu. Ja nie pochodze z "Oberschlessien - Stadt Kattowitz" tylko z Katowic na Górnym Śląsku. No, ewentualnie moge powiedziec, że "Pochodza ze Ślónska a miyszkom we Katowicach" Wszyscy wiemy co Niemcy z nami w czasie wojny wyprawiali, skad wiec taka germanofilia u wielu uzytkownikow tego forum ?? Pozdrawiam,

Kolego spytam się Ciebie grzecznie "Co ci do tego"
Mówimy o czasach w których miasto Wrocław miało zwój niemiecki odpowiednik Breslau. Wiedz uznałem za stosowne wpisać odpowiednią nazwę do czasów -----> to po pierwsze
Po drugie jestem pół Polakiem, pół Niemcem.
Po trzecie konstytucja mi tego nie zabrania i w końcu czy jest jakiś punkt w regulaminie który mówi, że nie wolno używać niemieckich odpowiedników miast ??

Nie 03 Gru, 2006 15:46

frantz napisał:

Kolego spytam się Ciebie grzecznie "Co ci do tego"

Kolego - grzecznie odpowiadam (co zreszta napisalem w moim poscie - prosze czytac ze zrozumieniem), ze nic mi do tego a jedynie sie dziwie.

frantz napisał:

Mówimy o czasach w których miasto Wrocław miało zwój niemiecki odpowiednik Breslau. Wiedz uznałem za stosowne wpisać odpowiednią nazwę do czasów -----> to po pierwsze

Nie, wcale o tym nie mowimy. Mialem na mysli nie to o czym piszemy tylko to co podales w swoim opisie. Oboje sie zgodzimy ze to nie to samo, prawda ?

frantz napisał:

Po drugie jestem pół Polakiem, pół Niemcem.

Ok, ale co to ma do rzeczy ?

frantz napisał:

Po trzecie konstytucja mi tego nie zabrania i w końcu czy jest jakiś punkt w regulaminie który mówi, że nie wolno używać niemieckich odpowiedników miast ??

Widze ze kolega nie do konca zrozumial (przeczytal ?) moj post. Ja nikomu niczego nie zabraniam, stwierdzilem jedynie ze mnie to dziwi. Wolno mi, prawda ?

Mam nadzieje, ze tym razem wlasciwie sie zrozumielismy

Pozdrawiam,

PS - Witamy na forum

Nie 03 Gru, 2006 15:48

Ja się wypowiem do tego w ten sposób:
to nawet ładnie przedstawiać odpowiednik nazwy polskiego miasta w języku niemieckim.
Czy Niemcy mają do nas pretensję o to,że Leipzig nazywamy Lipsk, albo Lubeck Lubeką?
To swoją drogą..
ale nie zapominajmy,że Wrocław był założony przez Słowian.W epoce średniowiecza nazywano go często Vratislavia. Później zajęli go Czesi, Austriacy a w XVIII w Prusacy, i wtedy zamieniono go na miasto niemieckie.
Myślę,że niemieckie odpowiedniki polskich miast są wykorzystywane tylko ze względu na pamięć o historii, a nie dla celów propagandowych.
_________________
audiatur et altera pars

Nie 03 Gru, 2006 19:00

No nareszcie sprawa wyjaśniona ty źle sformułowałeś posta ja źle zrezumiałem o co ci chodzi i wyszło co wyszło pozatym jestem nowy na forum i nie wiem jakie tu prawa panują a;e pewnie się naucze czybko :samolot:

Nie 03 Gru, 2006 19:05

frantz napisał:

ty źle sformułowałeś posta ja źle zrozumiałem o co ci chodzi

Hmmm......
Myślę że o wiele bardziej to drugie niż to pierwsze

Ale co tam - nie badzmy malostkowi i nie ciagnijmy tego OT.

Pozdrawiam i zycze owocnych dyskusji

Nie 03 Gru, 2006 19:46

Bo, jak widze te Zdjecia tych niewinnych Dzieci to mi sie az Zle Robi! ! Najgorsze jednak jest to ze Nasz Narod robi tak jakby nic niebylo, ale to Byly sa i zostana najgorsze Przestepstwa jakie byly dokonane, i prosze tylko Boga aby cos takiego sie niepowturzylo, nigdzie!!
_________________
Bez prawdy fałszu nie znać.

Wh-Ar-Po ( KKK )

Email [email protected]

Nie 17 Gru, 2006 18:06