Stanisław Skalski - skrzywdzony bohater

Piszecie o Hubalu i o tym, że Polacy nie szanują bohaterów - święta prawda! Czy ktoś zna szczegóły tragicznego losu naszego asa myśliwskiego, który przeszedłszy prawie wszystkie fronty IIWŚ ( oprócz radzieckiego, jak czescy piloci z RAF-u), przeżył przesłuchania na rakowieckiej i odsiedział 8 lat z dożywocia, zasądzonego w PRL-u jako ułaskawienie od kary śmierci, zmarł w grudniu tego roku w przytułku, ograbiony przez oszustów za całego mienia, chory i niewidomy. Znakomite niegdyś pismo, Skrzydlata Polska, leje w osobie redaktora naczelnego krokodyle łzy, ubolewając nad losem Skalskiego, że to niby nikt nie zadbał, nikt się nie zainteresował. A kto się miał zainteresować, jesli nie największa gazeta lotnicza w kraju? Tyle dziennikarze mówią o potędze prasy, a tu co??? I w tym samym numerze Skrzydlatej, po żałobnym jazgocie, zaangażowany artykuł o hitlerowskich asach myśliwskich, jacy to zdolni, jacy biedni, bo im się należało wiecej zwycięstw należało. a Polacy kłamczuchy, nic nie zestrzelili tylko się chwalą. ZGROZA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Sob 25 Gru, 2004 20:15

Racja... Wielka hańba, współczesny mu nieprzyjaciel miał go w większym poszanowaniu niż obecnie... Hańba i wstyd!!!

Nie 26 Gru, 2004 3:11

widzę, że kolega jest uparty. Zdumiewa u kolegi upór w dostrzeganiu w każdym Niemcu apostoła prawości i cnót moralnych. To droga bardzo z prądem, ale niekoniecznie w najczystszej wodzie. Nie zapominajmy, że Skalskiego winniśmy szanować za jego wytrwałość i nieustępliwość w walce właśnie z Niemcami, w czasach, kiedy... hm, żeby nie zaostrzać - pobłądzili w czynach i przysporzyli niezasłużonego smutku dużej ilości ludzi na świecie. Rycerska postawa niemieckiego lotnika to gest o tyle bez znaczenia, że, po pierwsze: inicjatywa pojednania wyszła w latach 90-tych od Skalskiego; po drugie; niemiecki lotnik, który doznał ran zestrzelony jako agresor, opatrzony przez swojego pogromcę - obywatela napadniętego kraju, ten lotnik niemiecki ma psi obowiązek go szanować !

Nie 26 Gru, 2004 20:57

Polewoj... chyba się nie zrozumieliśmy S. Skalski stał się zapomnianym bohaterem... A większym szacunkiem dażyli go wrogowie niż my obecnie - mam nadzieję, że teraz zrozumiesz?!
A co do Niemców, ubolewam że ty widzisz wszędzie przejawy nazizmu i nie mam pojęcia dlaczego ... ale każdy widzi to co chce... Nie zapominaj że w każdej armii mógłbyś znaleźć zezwierzęconych sadystów pałających żądzą mordu (nie trzeba szukać nawet daleko... choćby Rosjanie), tyle że zwycięzców się nie sądzi...

Nie 02 Sty, 2005 19:09

Skalskiego wrogowie DARZYLI, od słowa "dar". Mniejsza o to. Rzeczywiście chyba się nie zrozumieliśmy. Może faktycznie wrogowie darzyli go większym szacunkiem - MY, rodacy Skalskiego (czy mogę o mnie i o Tobie mówić w tym samym kontekście "my"? Bardzo chciałbym) byliśmy w tym czasie zajęci lizaniem tego i owego właśnie owym wrogom, co trwa do dzisiaj. Wstyd mi za nas, choć osobiście starałem się nie lizać, ale trudno - w razie czego z pokorą przyjmę plucie w twarz, bo za słabo widać krzyczałem. Zgadzam się z Tobą, że w każdej armii są zwyrodnialcy-sadyści, ale idzie o proporcje - nie w każdej armii z tych zwyrodnialców tworzy się oddzielne, uprzywilejowane jednostki, nie każda armia wszczyna wojnę, nie każda pilnuje obozów koncentracyjnych i t. d. Resztę możesz sobie dośpiewać. Nie nazizm widzę wszędzie, ale zachwyt nad militarnym anturażem tego nazizmu, co w konsekwencji wychodzi, niestety, na jedno. Czy zdarzyło mi się wywyższać Rosjan nad Niemców? Proszę mi nie wkładać nie moich słów w usta!!!! Traktuję te nacje sprawiedliwie - i Niemcy, i ZSRR jako kraje były bandytami, którzy napadli na nas nie sprowokowani, w 1939. Mam jednakowe pretensje do obu. No, może jeszcze do Słowaków, ale mniejsze, bo oni też mali

Pon 03 Sty, 2005 23:54

przeczytajcie inna odpowiedz na temat gen.Skalskiego, który ostatnie lata swojego zycia poswiecal dzialalnosci w narodowo-faszystowskich organizacjach (LPR to nic)

Czw 10 Mar, 2005 19:02

Śmigły trzepiesz posty jak oszalały nie patrząc co piszesz W jakiej to organizacji faszystowsko-narodowej był pan generał Skalski Coś ci się kolego popierniczyło, albo odwiedzasz nie to forum

Sob 12 Mar, 2005 17:02

GAJOWY..........ja wiem o czym pisze!!!
Slynne STOWARZYSZENIE OFIAR WOJNY z Bielska-Bialej.
Oni bawia sie w rózne smieszne rzeczy.
W roku 2000 wystosowali do kanclerze RFN ultimatum chcac uzyskac dla "slowianskich Polaków" odszkodowania. Chodzilo im o to, zeby n.p. zydzi nic nie otrzymali.

cytaty: "...zydostwo i prowadzonymi wylacznie w interesie tegoz zydostwa ( w zmowie z zydowsko-germanskimi osobami prawnymi i fizycznymi zobowiazanymi do wyplacenia odszkodowan za zbrodnie popelnione przez Trzecia Rzesze Niemiecka), tego swiatowego zydostwa..."

móglbym tak dalej pisac z ich "ultimatum" z dnia 10go marca 2000r. To styl Ligii Polskich Rodzin lub o. Rydzyka


Jezeli zazdroscisz mojej wiedzy historycznej, no cóz nie kazdy ma takie zamilowania jak wlasnie ja. A sa one bardzo wszechstronne, nawet jezeli nie chodzi o historie.

Sob 12 Mar, 2005 22:04

Oj rydzu zazdrość jest mi obca , a forum dotyczy LOTNICTWA
I na zakończenie tematu przysłowie "Najgorszy ten ptak co własne gniazdo kale!!!!!!!"
A jeśli chcesz wyciągać jakieś problemy narodowościowe to kolego nie to forum tu o polityce się nie pisze.Tyle z mojej strony .
POZDRAWIAM Gajowy

Nie 13 Mar, 2005 9:14

A mi chodzilo o CALOKSZTALT czlowieka!!!

Nie 13 Mar, 2005 13:51

Trochę zaniedbałem, a tu widzę, gorąco... Jasne, można wyciągać Skalskiemu faszyzm, tak jak Piłsudskiemu socjalizm, kolego rydzu-śmigły. Jednak Skalski strzelał do samolotów niemieckich, a nie izraelskich Wolę kogoś, kto się całe życie nie oszczędzał, ryzykował głową i na starość z rozgoryczenia i bezsilności zrobił coś głupiego, niż kogoś kto był esesmanem w czasie wojny, a teraz chce dawać pracę polaczkom przy przerabianiu zwłok ludzkich, jako poczciwy obywatel europejski. kolega rydz niech będzie uprzejmy nie oceniać człowieka, który w swoim czasie został skazany na śmierć.
P.S. Interesuje mnie, swoją drogą, "powinowactwo" kolegi z filmem "major". Bo to może być punkt porozumienia - ja też odczuwam takie powinowactwo...

Sob 02 Kwi, 2005 22:22

rydz-smigly napisał:

przeczytajcie inna odpowiedz na temat gen.Skalskiego, który ostatnie lata swojego zycia poswiecal dzialalnosci w narodowo-faszystowskich organizacjach (LPR to nic)

Pan Rydz nie odróżnia nacjonalizmu od faszyzmu. LPR nie jest moim ideałem, ale jest to na pewno formacja narodowościowa a nawet z wtrąceniami nacjonalistycznymi. Nacjonalizm istnieje obecnie na Ukrainie, Łotwie czy Litwie. Są to skrajne ugrupowania patriotyczne, i trudno je jako takie zdecydowanie potępiać. Szczególnie gdy Polskie wartości i wzorce patriotyczne tak szybko się dewaluują.
Skalski nie sfiksował, był wierny swoim ideałom patriotycznym, dlatego zapewne związał się z ruchem LPR. Jego wybór, jego prawo. Niczego złego nie zrobił, był bohaterem. Nie Skalski powinien być rozliczany i krytykowany, tylko Polski rząd, który dopuścił by tej miary bohater zmarł w nędzy i zapomnieniu. Zastanawiam się gdzie był organizacje kombatanckie, które biorą państwowe pieniądze na cele statutowe i co robią dla kombatantów pracownicy etatowi tych formacji.

Sob 02 Kwi, 2005 23:09

No, oczywiście "pomyłkę" kol. rydza-śmigłego trzeba traktować z przymrużeniem oka... nazywanie jakiegoś współczesnego nacjonalizmu faszyzmem to znany zabieg, nie całkiem zresztą bezpodstawny; idzie tu jedynie o dekoracje. Ale powoływanie się na sprawę Łotwy czy Ukrainy dla podkreślenia, ze taki patriotyczny nacjonalizm to w sumie fraszki małe ptaszki, to chyba jednak zbyt kruchy lód: Ukraińcom łatwiej jakoś przyszło formować własne SS, a i dzisiaj kozacka fantazja przejawia się w postulatach w rodzaju: "pozwolenie na broń dla każdego Ukraińca" (reportaż o ukraińskim rusznikarzu-patriocie i jego kolegach w TVP1") Mniejsza z tym, Ukraińcy mają swoje powody, skądinąd słusznawe; chodzi o to, żeby Skalskiego, LPR-u, Ukraińców itd. nie wrzucać do jednego wora.

Inna sprawa z zarzutami antysemityzmu wobec Skalskiego; spotkałem się z antysemityzmem u innego kombatanta; coś jest na rzeczy, jak to mówią. Nie sposób wnioskować jednoznacznie, ale inaczej na rzecz patrzymy my, niż ci, którzy obecność innego narodu w życiu codziennym pamiętają, inny jest dystans itd. Wyobrażmy sobie różnicę poglądów na temat Romów między mieszkańcem Pabianic, a dajmy na to, Piotrkowa Trybunalskiego. Czego oko nie widziało...

A Skalski tak czy owak duży człowiek. Żal było słuchać i patrzeć na krokodyle łzy wylewane w Skrzydlatej, że nikt nie zadbał, nie uratował. Media zawsze podkreślają swoją siłę, a tu co? Kto się mógł skutecznie zająć sprawą Skalskiego, jeśli nie najstarsze polskie pismo lotnicze? I jeszcze w numerze ze Skalskim na okładce duży artykuł o Polakach w dyonach w Anglii, jak to kłamali w podawaniu zwycięstw, jak to "dymiący niemiec" miał jedynie źle wyregulowany silnik, że jakiś biedny lotnik niemiecki musiał "długo czekać na kolejne zwycięstwo", z tonu artykułu wynikało, że autora to oczekiwanie bardzo smuciło. Ohyda.

Nie 03 Kwi, 2005 10:37

LUDZIE!!!!

Te kregi to nie LPR.........to jeszcze wieksi radykalowie!!!!!!!!!

I to bylo nie ugrupowanie patryjotyczne, tylko FASZYSTOWSKIE!!!!!

Wto 12 Kwi, 2005 13:21

Trudno... przeżyję to jakoś. Zwykły kibol faszystą nie jest, a jak tu porównywać ze Skalskim. Akurat kolega rydz-smigły, ze względu na nick, nie powinien zbyt gwałtownie poruszać kwestii faszyzmu. Polska za czasów kolegi pierwowzoru była już jedną nogą "w faszyzmie". Co byłoby, gdyby z nas Niemcy nie zrobili męczenników, napadając? W kraju dyktatura wojskowa, więzienia polityczne, sympatia dla faszystowskiej Hiszpanii, zapytajmy Czechów, jak nazwaliby nas... (tak, wiem, Czesi też nie byli święci, wkroczenie na Zaolzie po I WŚ we francuskich mundurach itd.) Ale idzie o światową opinię. Co nie zmienia faktu, że Rydz Śmigły tak ogólnie nie był najgorszy ( ale też swoje nawywijał, a tu kolega nie lamentuje, tylko jeszcze premiuje przywzięciem nicka)

Skalski musiałby skrzywdzić osobiście parę wagonów sierot, zanimby przekreślił swoją chlubną przeszłość. A gdyby w jego "faszystowskich" zapędach było coś więcej niż bezsilne miotanie się staruszka, to nie zmarłby w przytułku, tylko w luksusowej klinice - ludzie cyniczni zawsze spadają na cztery łapy.

I ostatnia rzecz - Skalski żył na tyle długo, że miał wcześniej masę okazji się ześwinić - choćby w więzieniu UB. Ale nie, czekał tyle czasu, żeby jednak dać rydzowi śmigłemu okazję do zwycięskiej demaskacji. Oj, dziecinne to, dziecinne.

Wto 12 Kwi, 2005 18:18

Dla wszystkich, gotowych posądzić kolegę rydza smigłego o cyklofrenię - poprzedni post jest mojega autorstwa - w ferworze polemiki chciałem dać prywatną wiadomość smigłemu, nie byłem zalogowany... i wyszło coś głupiego. Ale za treść Polewoj da się pokroić.

Wto 12 Kwi, 2005 18:25

P.S. Interesuje mnie, swoją drogą, "powinowactwo" kolegi z filmem "major". Bo to może być punkt porozumienia - ja też odczuwam takie powinowactwo...