Getto Łódź

Łódzkie getto zostało zorganizowane jako pierwsze na okupowanych ziemiach polskich, a zlikwidowane jako ostatnie. Było ono drugim, po getcie warszawskim, najliczniejszym skupiskiem ludności żydowskiej w Polsce, i największym na ziemiach wcielonych do Rzeszy. Z chwilą jego zamknięcia przebywało w nim ponad 160 tysięcy Żydów, głównie mieszkańców Łodzi. Łącznie przebywało tam ok. 220 tys. osób. Według różnych źródeł, z łódzkiego getta ocalało od 5 do 12 tysięcy osób. Większość Żydów Łódzkich została wywieziona do obozu Zagłady Kulmhof (Chełmno nad Nerem) lub do Auschwitz- 29 sierpnia 1944 roku odjechał z Łodzi ostatni transport do Oświęcimia.

Opis załącznika: Himmler w łódzkim gettcie

Wto 07 Mar, 2006 18:03

Ciekawe zdjecie, ale ciekawsza jest postac widniejąca na zdjeciu. Ten siwy /ups sorki/ pan to kawał kanalii. "Król" łódzkiego getta Mordechaj Chaim Rumkowski. Wykorzystywał swoja władze i molestował młode Żydówki.Nie mogły się sprzeciwic bo szantazował je wywózka do obozu. Tylko tyle wiem o tej postaci. Może ktoś wie coś na temat tego pana.
pozdrawiam

Wto 07 Mar, 2006 21:50

zgadza sie mieszkancy getta nie zapamietali go zbyt dobrze. ale ostatecznie cala jego rodzina i on sam rowniez trafili do Auschwitz. Nie przezyl obozu, chociaz w gettcie decydowal o zyciu lub smierci.
_________________
pozdr
robert_kudelski
...z nową stroną www.eksplorator.com,
używający sprzętu firmy PenElektonik

Wto 07 Mar, 2006 22:54

...kilka fotek

Opis załącznika: wysiedlenie

Opis załącznika: praca w gettcie

Opis załącznika: jedna z ulic getta

Opis załącznika: Rumkowski

Sro 08 Mar, 2006 13:19

MDM napisał:

Ten siwy /ups sorki/ pan to kawał kanalii. "Król" łódzkiego getta Mordechaj Chaim Rumkowski. Wykorzystywał swoja władze i molestował młode Żydówki. pozdrawiam

Rumkowski skupił w swym ręku władzę wykonawczą, sądowniczą, gospodarczą i administrację. Lubił nawet, jak nazywano go dyktatorem, gdyż sądził, że to miano nadaje mu szacunek w oczach Niemców. Ci jednak gardzili nim i okazywali mu liczne afronty. Nie zrażał się jednak nimi i energicznie organizował życie getta, w którym działała policja, straż pożarna, poczta, sądy, prokuratura, więzienie, szkolnictwo, aprowizacja, a nawet Bank Emisyjny, który drukował własną walutę - marki gettowe. Rumkowski powołał do życia Bank Skupu Wartościowych Przedmiotów i Odzieży. Pozyskane dzięki niemu dobra (często po zaniżonej wartości i do tego w walucie uznawanej tylko w łódzkim getcie) oraz rzeczy wyprodukowane w miejscowych fabrykach wymieniano z władzami okupacyjnymi na żywność i życie.

Życie Żydów miało dla Niemców wartość dopóki przynosili zyski. Polityka Rumkowskiego przez długi czas sprawdzała się. Gdy hitlerowscy urzędnicy zorientowali się, że getto łódzkie przynosi zyski, nie spieszyli się z jego likwidacją. Szacuje się, że niewolnicza praca łódzkich Żydów przyniosło niemieckiej gospodarce dochód w wysokości kilkudziesięciu milionów marek w złocie. Gdy jednak skończyły się kosztowności, nie było czym przekupywać Niemców, których apetyt rósł, Rumkowskiemu było coraz trudniej lawirować między poróżnionymi między sobą nazistowskimi prominentami - Himmler był za szybką likwidacją getta, a Albert Speer, odpowiedzialny za gospodarkę Rzeszy, chciał je dalej utrzymać. Ostatecznie przeważyła opinia szefa SS. Łódzkie getto przetrwało do sierpnia 1944 roku. Przebywało w nim wówczas ok. 72 tys. osób. Gdyby ofensywa sowiecka nie zatrzymała się na Wiśle, być może zostałyby ocalone. Jednak Stalinowi wcale nie chodziło o ich ratowanie.

29 sierpnia 1944 roku odszedł ostatni transport Żydów z łódzkiego getta do Auschwitz. Znalazł się w nim Chaim Rumkowski ze swoją rodziną. Według relacji świadków w Auschwitz spotkał go straszny koniec z rąk innych więźniów, którzy nie potrafili wybaczyć mu służenia Niemcom. Do dziś jego postać wywołuje kontrowersje. Dla jednych to kolaborant i zdrajca, dla drugich postać tragiczna, która chciała przechytrzyć hitlerowców i o mało mu się to udało.

http://polish-jewish-heritage.org/Pol/Aug_04_Parapanstwo_Rumkowskiego.htm
Z relacji E. Ringelbluma:
„Przyjechał dziś, 6IX, Rumkowski z Łodzi. Nazywają go ‘król Chaim’, 70-letni starzec, człowiek o wybujałych ambicjach i trochę pomylony. Opowiadał cuda o getcie. Jest tam żydowskie państwo, mające 400 policjantów i 3 więzienia. Ma on ministerstwo spraw zagranicznych i wszelkie inne ministerstwa”.
E. Ringelblum, Pisma z getta 1939-1943,Warszawa 1961, t. I s.137.

Jego postawa jako prezesa Judenratu jest oceniana krytycznie także przez wielu historyków. Podkreślają oni zgodnie jego despotyzm, uległość wobec Niemców, zwalczanie konspiracji antyfaszystowskiej w getcie. Likwidacja getta nastąpiła w lipcu 1944, ocalało ok. 7 tys. osób. Adolf Rudnicki, napisał o nim powieść pt. „ Kupiec łódzki”, Warszawa 1963.

Sro 08 Mar, 2006 19:31

Rumkowski umieszczal na listach deportacyjnych ludzi, ktorych chcial sie pozbyc. Lubil skladac wizyty w kuchni /kuchnia ta wydawala posilki zasluzonym pracownikom/ i karal za blahe przewinienia uderzajac gdzie popadnie rozgą.Nigdy nie probował jedzenia, poniewaz uwazal , ze to jest ponizej jego godnosci.Mial niezle wyobrazenie o sobie. Wykorzystywal swoja pozycje do osobistych celów. Jakoś nie widze, żeby był osoba tragiczna. Szuja i tyle. Gdyby nie wykorzystywal swej pozycji do niecnych czynow mozna by bylo uznac go za postac tragiczna ale on z premedytacja pastwil sie nad ziomkami./braklo mi slow/
Sorki, moze nie pisze skladnie ale jestem po Święcie K. pozdrawiam

Sro 08 Mar, 2006 22:25

Może zacytuję tutaj opinię współziomków Rumkowskiego, sam raczej nie odważę się na jego ocenę:
Szewach Weiss :
Łódzkie getto było jednym z największych w czasie II wojny światowej. Zginęło w nim wielu Żydów. Słynęło z tego, że było świetnie zorganizowane. Szefem tamtejszego judenratu był Mordechaj Chaim Rumkowski. Do dziś historycy w Izraelu starają się rozgryźć, kim był naprawdę. Z jednej strony był fantastycznym organizatorem, który bardzo umiejętnie poukładał życie w getcie. Dlatego Niemcy długo ociągali się z jego zlikwidowaniem, do końca wykorzystując system pracy stworzony przez Rumkowskiego. Opuścił getto jako jeden z ostatnich, dopiero pod koniec sierpnia 1944 r.; dzięki niemu udało się uratować 14 tys. osób. Z drugiej strony słychać też głosy, że był szpiegiem, że kolaborował z Niemcami. Nie wiem, jaka była prawda, nie chciałbym go osądzać. Nie zmienia to faktu, że był jednym z symboli łódzkiego getta.
całość na:
http://www.wprost.pl/ar/?O=65886&C=57

Opis załącznika: Getto łódź

Opis załącznika: Getto łódź

Opis załącznika: sam król Chaim

Czw 09 Mar, 2006 16:17

Polecam książkę "Fabryka muchołapek" Andrzeja Barta, ktory opisuje proces Rumkowskiego, ktory moglby sie odbyc gdyby ten nie zginal.

Nie 01 Lut, 2009 12:58

Troche bez sensu napisalam bo w tym procesie pojawiaja sie ludzie, ktorzy nie przezyli wojny, to cos w rodzaju sadu ostatecznego,w kazdym razie przeczytajcie sami to zobaczycie, polecam.

Nie 01 Lut, 2009 21:26