Ponury

Cytat:

Czyje są to opinie i jak miała się przejawiać ta troska? Humanitarnym strzałem w tył głowy zamiast "marszu śmierci" w głąb Rzeszy?

Jak widac z tego co piszesz jedyna twoja opinia jest ze Niemcy to mordercy i zawsze sa winni.

Poczytaj o "Rheinwiesenlager" to sie dowiesz jak cywilizowane USA zaglodzilo ok. 1 000 000 jencow Niemieckich w 1945.
A nie mowi sie ze "jak postepujesz jak twoj wrog stajesz sie taki sam"

Czw 03 Sie, 2006 0:56

degrelle napisał:

Jak widac z tego co piszesz jedyna twoja opinia jest ze Niemcy to mordercy i zawsze sa winni.

W przypadku Malmedy na pewno zawsze oni pozostaną winni. A co, może Polacy pojawili się tam z księżyca i zamordowali tych amerykańskich jeńców?

Nie wybielaj zbrodni,zbrodnie i tak zbrodniami pozostaną. A co do cywilizowanego USA to co dokładnie mam poczytać? Poproszę o jakąś ksiażkę gdzie jest opisane o tym 1000000 jeńcow zagłodzonych (nie przesadziłeś z cyframi? Może to miało być 1000?). A tak na marginesie czy słyszałeś że cywilizowane Niemcy wymordowały niemal 6000000 Polaków i zagłodziły jakieś 2000000 rosyjskich jeńców wojennych? A może to nie oni? Oni zawsze przecież są winni Może jeńcy sami się zagłodzili...

Czw 03 Sie, 2006 6:55

Ponury napisał:

degrelle napisał: Jak widac z tego co piszesz jedyna twoja opinia jest ze Niemcy to mordercy i zawsze sa winni. W przypadku Malmedy na pewno zawsze oni pozostaną winni. A co, może Polacy pojawili się tam z księżyca i zamordowali tych amerykańskich jeńców? Nie wybielaj zbrodni,zbrodnie i tak zbrodniami pozostaną. A co do cywilizowanego USA to co dokładnie mam poczytać? Poproszę o jakąś ksiażkę gdzie jest opisane o tym 1000000 jeńcow zagłodzonych (nie przesadziłeś z cyframi? Może to miało być 1000?). A tak na marginesie czy słyszałeś że cywilizowane Niemcy wymordowały niemal 6000000 Polaków i zagłodziły jakieś 2000000 rosyjskich jeńców wojennych? A może to nie oni? Oni zawsze przecież są winni Może jeńcy sami się zagłodzili...

Jesli chodzi o Malmedy byl to prawdopodobnie nieszczesliwy zbieg okolicznosci ktory do tego doprowadzil, ale musza istniec fakty o ktorych my nic nie wiemy. W przeciwnym wypadku Amerykanie by sie nie cackali i wszystkich winnych postawili pod sciane. Ale tak sie nie stalo, malo tego wszystkie wyroki zostaly zlagodzone i to jest Fakt historyczny, a nie jakies wybielanie zbrodni przezemnie.

Niemcy sa winni bo rozpoczeli te straszna wojne i to jest Fakt.
Niemcy popelnili rowniez mase zbrodni i to toz jest Fakt.
Ale rowniez Faktem jest ze i druga stronach dopuscila sie zbrodni wobec Niemcow.
I z tym macie na tym Forum problemy i zawsze staracie sie kota ogonem wywrocic.
60 lat po tej strasznej wojnie mozna oczekiwac ze wszystkie strony moga dyskutowac o wojnie na podstawie faktow historycznych, a nie tylko z perspektywy ofiar hitleryzmu.

Jesli chodzi o "Rheinwiesenlager" to w 1945 roku Amerykanie upchali za druty kolczaste na lakach nad Renem ok. 6 000 000 Niemcow.Pod golym niebem, bez barakow i latryn ( teraz napeno myslicie "dobrze im tak, zasluzyli sobie na to") ale juz to gdzies pisalem "czy postepujac tak samo jak moj wrog nie staje sie taki jak on?"
Tam byli :jency, mezczyzni i kobiety. Wegetowali tam miesiacami o glodzie i chlodzie do "wyjasnienia" kim sa.To relacje naocznych swiadkow.
Nikt ich nie gazowal i nie rozstrzeliwal, umierali sami: z glodu, wycienczenia, odniesionych ran ze slonca i mrozu. I czy to nie byl oboz koncentracyjny?
Literatury o tym nie znajdziesz bo to temat nie chlubny dla zwyciezcow tej wojny, a pozatym "Zwyciezcy nie beda sadzeni"

http://www.rheinwiesenlager.de/Rheinwiesen.htm




:czolg:

Czw 03 Sie, 2006 16:27

Cytat:

ale musza istniec fakty o ktorych my nic nie wiemy. W przeciwnym wypadku Amerykanie by sie nie cackali i wszystkich winnych postawili pod sciane.

Jakby mieli stawiać pod ścianą wszystkich którzy rozwalali jeńców w Ardenach, to by musieli postawić też żołnierzy jednej ze swoich dywizji- która jeńców nie brała wcale.

Czw 03 Sie, 2006 16:46

Przypadków nie brania jeńców jest dużo, ale to jest czymś innym, najgorzej jest wziąść jeńca, a potem go zamordować.
Amerykanie też mają tu na tym polu swoje grzeszki, zresztą każda armia je ma, z tym że znacznie częściej przytrafiało się to sowietom i Niemcom.

Czw 03 Sie, 2006 17:14

Cytat:

Amerykanie też mają tu na tym polu swoje grzeszki, zresztą każda armia je ma, z tym że znacznie częściej przytrafiało się to sowietom i Niemcom.

Tu bym podchodził ostrożnie, jeśli by próbować wyciągnąć średnią z okresu czerwiec 1944- maj 1945 i przeliczyć to na okres, w którym działania wojenne prowadzili Niemcy, czy Rosjanie, to kto wie.

Czw 03 Sie, 2006 19:43

A ot przykład amerykańskich działań.
„Na Sycylii wojska niemieckie przez trzy dni broniły lotniska Biscari zanim zostały zmuszone do wycofania się, zadały atakującym Amerykanom ciężkie straty. Podczas ostatnich starć 14 lipca 1943 roku snajperzy ranili dwunastu amerykańskich piechurów.
Gdy grupa 36 Włochów, wśród których część nosiła cywilne ubrania, złożyła broń, z rozkazu amerykańskiego dowódcy kompanii ustawiono ich wszystkich na skraju lasu pobliskiego wąwozu i rozstrzelano.

Tego samego dnia inny dowódca amerykańskiej kompanii piechoty rozkazał, aby w celu przesłuchania odesłano na tyły 45 włoskich i 3 niemieckich jeńców.
Gdy przeszli około mili, należący do eskorty sierżant kazał im się zatrzymać i oświadczył, że zabije sukinsynów, po czym wziął pistolet maszynowy i wszystkich wystrzelał.”
Cyt. Druga Wojna Światowa „ Martina Gilberta str 536

Generał Bradley dowiedział się o incydencie i zameldował o nim generałowi Patronowi. Patron polecił mu „ zasugerować oficerowi odpowiedzialnemu za egzekucję, aby ten zeznał, że zabici byli snajperami lub próbowali uciekać czy coś w tym rodzaju. W przeciwnym razie zrobi się szum w prasie i cywile podniosą rwetes. Jeńcy nie żyją i nic na to nie poradzimy

Czw 03 Sie, 2006 20:03

Prawdziwych przykładów nie znajdziesz w popularnych książkach, napisanych dla mas. Już na pewno nie w tych wydanych w Polsce. Faktem jest, że w istniały całe jednostki Alianckie, którym poddanie się nie było możliwe.

Faktem jest też, iż, w odróżnieniu od Polski na zachodzie nie milczy się o problemie traktowania jeńców.

Czw 03 Sie, 2006 21:03

To nie do końca jest tak, że u nas się milczy. Nie tak dawno dość głośna była np. sprawa traktowania jeńców bolszewickich wziętych do niewoli przez Polaków w 1920 r. Ponoć byli przetrzymywani w katastrofalnych warunkach. Inna sprawa, że cały kraj był wówczas w tragicznej sytuacji.
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 03 Sie, 2006 22:40

Human napisał:

Prawdziwych przykładów nie znajdziesz w popularnych książkach, napisanych dla mas. Już na pewno nie w tych wydanych w Polsce. Faktem jest, że w istniały całe jednostki Alianckie, którym poddanie się nie było możliwe. Faktem jest też, iż, w odróżnieniu od Polski na zachodzie nie milczy się o problemie traktowania jeńców.

Demokracja, wolnosc mysli i slowa, niestety trzeba jeszcze lat zeby w Polsce
mozna o wszystkim mowic i pisac. Do prawdziwej demokracji wam narazie jeszcze daleko. Jesli ktos mam inne zdanie od wiekszosci u was , to w zaleznosci co powie jest komuchem, faszysta albo antysemita i to obojetne czy ma racje czy nie.

Czw 03 Sie, 2006 22:44

Cytat:

To nie do końca jest tak, że u nas się milczy.

To spróbuj napisać, że jedna dywizja waliła do jeńców, jeden pułk nie brał jeńców w ogóle. Zaraz się rozpęta burza- ja mam jeszcze ten plus, że mieszkam we Wrocławiu- więc geograficznie łatwiej jest mnie od Hitlerowców wyzywać niż Żydów i rewizjonistów.

Znowu robimy off- topic, Don't You think ??

Czw 03 Sie, 2006 22:45

Cytat:

Do prawdziwej demokracji wam narazie jeszcze daleko

I całe szczęście.

Cytat:

jeszcze lat zeby w Polsce mozna o wszystkim mowic i pisac.

Uff, jest szansa że może tego nie dożyję.

Cytat:

to w zaleznosci co powie jest komuchem, faszysta albo antysemita

Proste, w zależności co będziesz gadał, to się dowiesz co ktoś o tym sądzi. Przecież w tym samym poście postulujesz żeby każdy gadał co chce...
_________________
Dmą w rogi zaklęte
Dudni ziemia, kurz staje
Jako burze w szale
Idą, idą Wandale!
Szaleją topory
Dzicy jako zwierzory
Szpony bogów w szale
Idą, idą Wandale!

Czw 03 Sie, 2006 23:04

de Villars napisał:

Cytat: Do prawdziwej demokracji wam narazie jeszcze daleko I całe szczęście. Cytat: jeszcze lat zeby w Polsce mozna o wszystkim mowic i pisac. Uff, jest szansa że może tego nie dożyję. Cytat: to w zaleznosci co powie jest komuchem, faszysta albo antysemita Proste, w zależności co będziesz gadał, to się dowiesz co ktoś o tym sądzi. Przecież w tym samym poście postulujesz żeby każdy gadał co chce...

Powoli, powoli.
Jesli powiem ze "w kapitalizmie robotnik jest wykozystywany przez pracodawce" to jeszcze nie znaczy ze jestem komunista!

Jesli powiem ze " Zydzi robia lewe interesy i kantuja wszystkich jak moga i na dodatek bombarduja niewinnych w Libanie " to jeszcze mi daleko do antysemity".

No i jak powiem "Polska dla Polakow" to tez jeszcze nie znaczy ze jestem faszysta!

moze to nie za dobre przyklady ale mniej wiecej mi o to chodzi.
A jezeli ty sie tak cieszysz ze demokracji nie dozyjesz to chyba dlatego ze nie tolerujesz pogladow innych!

Czw 03 Sie, 2006 23:58

degrelle napisał:

Jesli chodzi o "Rheinwiesenlager" to w 1945 roku Amerykanie upchali za druty kolczaste na lakach nad Renem ok. 6 000 000 Niemcow.Pod golym niebem, bez barakow i latryn ( teraz napeno myslicie "dobrze im tak, zasluzyli sobie na to") ale juz to gdzies pisalem "czy postepujac tak samo jak moj wrog nie staje sie taki jak on?" Tam byli :jency, mezczyzni i kobiety.

Wierzysz w to? Na podstawie jakiejś jednej strony, na które nie ma żadnego powołania na konkretną literaturę? To jakieś bzdury napisane nie wiem chyba przez jakiegoś neonazistę, aby usprawiedliwić zbrodnie hitlerowców. Podaj jakieś konkretne źródła. Ilu ludzi? 6 milionów? Na pewno? Aż dziwne że nie jest o tym głośno od 60 lat, nie procesują się o odszkodowania itd. Otwórz oczy i napisz coś konkretniejszego,a nie jakąś stronkę.... taką stronę to sobie każdy może stworzyć...

Pią 04 Sie, 2006 6:50

Cytat:

Wierzysz w to? Na podstawie jakiejś jednej strony, na które nie ma żadnego powołania na konkretną literaturę?

Co do traktowania jeńców przez Aliantów, proszę bardzo:

http://perc.ca/PEN/1993-11/review3.html

http://www.ety.com/HRP/rev/warcrimetrials.htm

http://library.flawlesslogic.com/cm_rev.htm

http://www.cyberussr.com/hcunn/for/us-germany-pow.html

http://scripturesforamerica.org/html2/jm0053.htm

http://www.the7thfire.com/Politics%20and%20History/us_war_crimes/us_war_crimes_in_world_war_II_1.htm

http://www.fpp.co.uk/History/General/Bacque/Brech2002.html

Wszystkie te strony są podpisane, niektóre nawet przez byłych amerykańskich wojskowych.

Wyjdźmy z tej piekielnej Polskiej skorupki. Na świecie mówi się jasno o Alianckich obozach koncentracyjnych- mówiło się o nich już na przełomie 1944 i 1945 roku. Nie jest i nie było to żadną tajemnicą.

Cytat:

Aż dziwne że nie jest o tym głośno od 60 lat, nie procesują się o odszkodowania itd.

Nie mogą, archiwa traktujące o niemieckich jeńcach są zamknięte dla historyków, badaczy, zainteresowanych i dziennikarzy.

Pią 04 Sie, 2006 11:12

„W Ardenach, gdzie nadal toczyły się walki, masakra pod Malmedy szybko wywołała reakcje.
Gdy 21 grudnia 1944 w Chenogne grupa niemieckich żołnierzy opuściła płonący budynek, niosąc flagę Czerwonego Krzyża, otworzono do nich ogień -21 Niemców zginęło „

Cyt. „Druga Wojna Światowa „ Martina Gilberta str.740

Gdy w Ardenach alianci stopniowo wypierali wojska niemieckie, które 4stycznia zostały jeszcze bardziej osłabione decyzją Hitlera o przerzuceniu 6. Dywizji Pancernej SS na front wschodni. Lecz mimo wszystko dla Amerykanów były to ciężkie walki. 11. Dywizja Pancerna jest bardzo niedoświadczona – pisał w swym dzienniku 4 stycznia gen. Patton- i poniesione przez nią straty były niepotrzebne.
Doszło również dodawał Patton do kilku niefortunnych przypadków likwidowaniu jeńców [ mamy nadzieję, że zdołamy to zatuszować] „ str 748

Ostatnio zmieniony przez Bruno dnia Pon 07 Sie, 2006 12:11, w całości zmieniany 1 raz

Pią 04 Sie, 2006 19:34

Ponury napisał:

degrelle napisał: Jesli chodzi o "Rheinwiesenlager" to w 1945 roku Amerykanie upchali za druty kolczaste na lakach nad Renem ok. 6 000 000 Niemcow.Pod golym niebem, bez barakow i latryn ( teraz napeno myslicie "dobrze im tak, zasluzyli sobie na to") ale juz to gdzies pisalem "czy postepujac tak samo jak moj wrog nie staje sie taki jak on?" Tam byli :jency, mezczyzni i kobiety. Wierzysz w to? Na podstawie jakiejś jednej strony, na które nie ma żadnego powołania na konkretną literaturę? To jakieś bzdury napisane nie wiem chyba przez jakiegoś neonazistę, aby usprawiedliwić zbrodnie hitlerowców. Podaj jakieś konkretne źródła. Ilu ludzi? 6 milionów? Na pewno? Aż dziwne że nie jest o tym głośno od 60 lat, nie procesują się o odszkodowania itd. Otwórz oczy i napisz coś konkretniejszego,a nie jakąś stronkę.... taką stronę to sobie każdy może stworzyć...

Wierze w to bo w miescie w ktorym mieszkam rowniez byl taki oboz i juz przed laty rozmawialem na ten temat z miejscowymi ktorzy byli naocznymi swiadkami.


A jesli chodzi o publikacje na ten temat to takiego skandalu nie potrzebuja ani Niemcy ani Amerykani bedac od 2 wojny najblizszymi partnerami!!!!!!!!!

Tylko partie radykalne mowia na ten temat, ale jest to przez innych politykow nazywane "propaganda neonazistowska!" i usuwane z medii

:czolg:

Nie 06 Sie, 2006 21:57

http://library.flawlesslogic.com/index.htm
Akurat strona neonazistowska nie jest najlepszym źródłem informacji
Pozostałe rzeczywiście są ok, ciekawych rzeczy można się dowiedzieć. Ciekawe czemu w Polsce nie ma literatury nt. temat? Przecież to dotyczy USA
Pozdrawiam!

Nie 06 Sie, 2006 23:35