|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Hex
Master Sergeant
Posty: 105 Skąd: Wrocław
|
|
|
A to co za malenstwo pokraczne
Coz to za maszyna?? Pomozcie..Znalazłem ja w moim archium o fotkach o Wrocławiu. Wiec mozliwe ze go tutaj pordukowali czy cus.Czy ktoś kto dobrze sie zna na tych samolocikach mogłby pomoc?? Np. Grendel wkoncu jest historykiem Wrzuciłbym to do konkursu ale lekko zdechł!! Tak to takze wasza wina
Opis załącznika:
|
|
_________________ __________________________________________
__________________________________________
Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!
Czw 23 Lut, 2006 17:55
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Linke-Hofman R.I. (lub Linke-Hoffmann - taka pisownie tez sie spotyka).
"R" w nazwie oznacza "Riesenflugzeug" - doslownie "samolot gigantyczny".
Najbardziej znanymi maszynami tej kategorii byly Zeppelin Staaken (od R.III w gore).
Zaklady Linke-Hoffman Werke A.G. znajdowaly sie rzeczywiscie we Wroclawiu.Zreszta znajduja sie tam nadal - jest to "Pafawag" - chyba najbardziej znana wroclawska fabryka.Fakt budowy tam samolotow nie jest zbyt znany, tak jak i ich dwie konstrukcje R - I i II.Slyna raczej z taboru kolejowego (a dla mnie prywatnie - z pociagow pancernych).
Projekt R.I otrzymal numer seryjny 8/15, a jego glownym konstruktorem zostal inz.Paul Stumpf (poprzednio glowny projektant samolotow koncernu AEG) majacy do pomocy dr.Eichberg'a i prof.Mann'a.
R.I od poczatku byl projektowany, jako maszyna doswiadczalna.Co ciekawe - prowadzono dosc dokladne badania modelowe w tunelu aerodynamicznym nim przystapiono do budowy - rzecz niespotykana w 1915 roku!
Konstrukcyjnie bardzo nietypowy - chociazby dlatego, ze kadlub byl powlekany celuloidem!
Cztery silniki Mercedes D.IV byly ukryte w kadlubie i napedzaly smigla przy pomocy systemy walow i przekladni.
Budowe prototypu zakonczono zima 1917.Juz na samym poczatku pojawily sie klopoty z podwoziem, ktore trzeba bylo przebudowac (ciekawostka byly stalowe kola, bez pneumatykow, ani gumowych masywow!).
Wiosna wykonano serie krotkich lotow.Hauptmann Krupp pisal we wspomnieniach, ze maszyna nie byla przyjemna w pilotazu, byla zle wywazona ("ciezki nos").10 kwietnia 1917 maszyna zostala zniszczona w wypadku (awaria silnikow na malej wysokosci - piloci przezyli).
Mimo tego - zamowiono trzy egzemplarze seryjne 40/16, 41/16 i 42/16, ktore byly juz uzbrojonymi ciezkimi bombowcami, ale to juz inna historia - dlugo by pisac.
Na zdjeciu jest pierwszy z tej trojki - 40/16 sfotografowany prawdopodobnie latem 1918 roku - taki wniosek mozna by wysnuc sadzac z ksztaltu krzyza.
I jeszcze krotka ciekawostka - nastepna ich maszyna Linke-Hofmann R.II byla chyba najwiekszym jednosmiglowym (ale czterosilnikowym!!!) samolotem swiata - rozpietosc gornego plata wynosila ponad 42 metry!
Rozpisalem sie - wybaczcie.
Bibliografia:
German Aircraft of the First WorldWar - Gray i Thetford
The German Giants - Grosz i Haddow
Linke-Hofmann GiantMachines - Flight, October 2, 1919
Pozdrowienia
Grendel
Czw 23 Lut, 2006 20:20
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Pozwole sobie jeszcze zamiescic pare dodatkowych zdjec, bo maszyna jest naprawde ciekawa.
Pozdrowienia
Grendel
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
|
|
Opis załącznika:
Pierwszy seryjny - czyli 40/16. |
|
|
Czw 23 Lut, 2006 20:42
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hex
Master Sergeant
Posty: 105 Skąd: Wrocław
|
|
|
Dzieki wielkie . Ona faktycznie było spory bo na ktoryms foto zobaczyłem ludzi koło niego i dopiero wtedy zdałemsobie sprawe z jego rozmiarow.
_________________ __________________________________________
__________________________________________
Jak powiadał stary Góral ,Polska bedzie az po Ural.
Za Uralem beda Chiny...was nie bedzie skur........!!
Pią 24 Lut, 2006 12:36
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grendel
Pułkownik
Posty: 4610 Pochwał: 13
|
|
|
Rozpietosc skrzydel wynosila cos ok. 32 metrow.Czyli mniej wiecej tyle, ile rozpietosc wiekszych (wczesniejszych) egzemplarzy Ilii Muromca Sikorski'ego.Zdecydowanie nie bylo to "malenstwo" ;o)
Pozdrowienia
Grendel
P.S.
BTW - Gdzie w Jablonnej bylo lotnisko, na ktorym bazowaly te rosyjskie mastodonty?Niekoniecznie jest to pytanie w temacie, ale tak mi sie nasunelo.
Pią 24 Lut, 2006 16:10
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Możesz dodawać załączniki w tym forum Możesz ściągać pliki w tym forum
|
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników Forum. Redakcja magazynu "Inne Oblicza Historii" nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
|
|