Oddział braci Bielskich

Jak to naprawdę było? z jednej strony same pozytywy: uratowanie 1200 ludzi, niskie straty- co było efektem przyjętej strategii przez Tuwję Bielskiego- przede wszytskim ocalać Żydów, dopiero potem walka. Z drugiej podejrzenie o udział w masakrze w Nalibokach.
Jak wygląda stan śledztwa IPN- ostatnie info jakie trafiłem, że nie zweryfikowano informacji o uczestnictwie. Przy okazji proszę o spokojną dyskusję, a nie cytowanie "naszego Dziennika" czy źródeł polonijnych.

Wto 21 Lut, 2006 19:24

Nikt nie chce mi tu odpowiadać, a tymczasem patrzę na zapowiedź nr 3/8 i oczom nie wierzę

Ostatnio zmieniony przez maxikasek dnia Czw 02 Mar, 2006 20:02, w całości zmieniany 1 raz

Czw 02 Mar, 2006 19:50

Nie będzie to artykuł Pana Jacka. Napisał go jednek również fachowiec. Ale poczekaj do edycji numeru, żeby przekonać sie kto to jest.
Jarecki
_________________
Quidquid agis, prudenter agas et respice finem.

Czw 02 Mar, 2006 19:58

A poliytykę można zacytować?
[Polityka]
Partyzanci z misją ratowania Żydów
Na krańcach II Rzeczpospolitej, w sercu Puszczy Nalibockiej, w widłach Niemna i Berezyny, Żydzi-partyzanci założyli bazę, która była właściwie małym miasteczkiem - z zakładami rzemieślniczymi, szpitalem i bóżnicą. Ponad 1200 osób przetrwało tam wojnę.
Na początku (jesień 1941-początek 1942) był to obóz rodzinny braci Bielskich: Asaela (rocznik 1908), Zusa (ur. 1912) i Tewjego (ur. 1906). Bielscy pochodzili z wioski między Nowogródkiem a Lidą. Byli rolnikami i młynarzami. Na czele stanął najstarszy Tewje, który był podoficerem Wojska Polskiego i odznaczał się charyzmą. Miał też wizję, którą uznał za życiową misję: ratowanie Żydów. Była to wizja kontrowersyjna: wielu ludzi z jego otoczenia uważało, że pierwszym zadaniem jest atakowanie Niemców, on zaś był zdania, że jest nim ratowanie Żydów. Posyłał emisariuszy do okolicznych gett i zachęcał do ucieczki i przyłączenia się do oddziału. Z kilkudziesięcioosobowego familijnego oddziału powstało zgrupowanie liczące w ostatniej fazie ponad 1200 osób.
W Puszczy Nalibockiej działały też inne oddziały partyzanckie: rosyjskie, białoruskie, polskie i żydowskie. Najsilniejsi byli partyzanci radzieccy, na czele których stał generał Płaton (Wasyli Czernyszew). Jego najbliższe otoczenie chciało likwidacji oddziału Bielskich, on jednak postanowił odwiedzić Bielskich. Widok puszczańskiego miasteczka zrobił na nim silne wrażenie. Płaton rozpiął nad oddziałem ochronny parasol, który okazał się potrzebny ze względu na donosy: Bielskie oskarżano o odrzucanie ideologii komunistycznej i zarzucano mu przywłaszczenie kosztowności, które miał przekazać Rosjanom. Samo miasteczko miało też swój własny wymiar sprawiedliwości, który dwa razy orzekł karę śmierci na Żydów kolaborantów.
Mało znany jest rozdział działalności Bielskich dotyczący stosunków z polską partyzantką. W Puszczy Nalibockiej działało zgrupowanie AK por. Miłaszewskiego. Tewje Bielski i Miłaszewski spotykali się, grywali w szachy, ponoć się lubili. Jesienią 1943 r. sztab główny partyzantki radzieckiej w Puszczy Nalibockiej postanowił rozprawić się ze zgrupowaniem AK. Wszystkie podległe mu oddziały miały brać udział w przedsięwzięciu. Z powojennych relacji partyzantów żydowskich wynika, że zlecono Bielskiemu, by skierował do tej akcji 50 zbrojnych ludzi. Śledztwo w sprawie zbrodni w Nalibokach, dokonanej przez partyzantów radzieckich w 1943 r., prowadzi łódzki oddział IPN. W komunikacie PAP można na ten temat przeczytać: "Informacji o udziale Żydów w zbrodni w Nalibokach polskie organa ścigania na razie nie zweryfikowały".
Bracia Bielscy - poza Asaelem, który zginął w szeregach Armii Czerwonej pod Królewcem - przeżyli wojnę i wyemigrowali do Palestyny. W 1948 r. Tewje wziął udział w wojnie obronnej. W latach 50. Bielscy przenieśli się z rodzinami do USA. Tewje zmarł w 1987 r., a Zus w 1995

Pią 03 Mar, 2006 21:44

to znam
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Pią 03 Mar, 2006 22:30

Zawsze się znajdzie jakaś grupa czarnych owiec, która podszywając się pod grupe, dokona masakry. Liczy się tych 1200 ocalonych...
_________________
www.rabiddogs.prv.pl

Pon 03 Kwi, 2006 19:10

I jak maxikasek - czytałeś artykuł - jak wrażenia ?

Sro 26 Kwi, 2006 15:50

W sumie już pisałem n/t ioh 8. Super przedstawiony z kilku stron. Brakuje trochę więcej informacji na temat stosunku AK- Bielski, ale jak wyczytałem raczej AK nie było tam silnie reprezentowane. Mogę powiedzieć, że jestem usatysfakcjonowany. Przydałoby się jeszcze trochę wspomnień byłych partyzantów Bielskiego (tych z emigracji).
_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Sro 26 Kwi, 2006 20:32

Spokojnie leci druga część.

Sro 26 Kwi, 2006 20:52

_________________
Prawo Balaniego:
Jak długo trwa minuta, zależy od tego, po której stronie drzwi toalety się znajdujesz.

http://www.powrotlegendy.pl/

Czw 27 Kwi, 2006 0:55