Akademia Marynarki Wojennej w Gdyni

poszukuję wszelkich informacji na temat Akademi Marynarki Wojennej. czy warto tam pójść i czy dziewczyna da sobie tam radę...

z góry dziękuję za wszelkie informacje

Sro 15 Lut, 2006 21:29

Lepiej na UMK - będę czekał pod Kopernikiem w piąki o 20

Co do warto - zależy jaki masz cel w życiu - chcesz być zawodową panią oficer marynarki?
_________________
Armia to przede wszystkim porządek i ład. Tym dziwniejsze jest, że prawdziwa wojna pod względem porządku i ładu przypomina ogarnięty pożarem burdel.

Sro 15 Lut, 2006 22:37

Jeżeli bardzo chcesz tam iść to nieważne czy jesteś dziewczyną czy chłopakiem dasz sobie rade. Odwiedź www.amw.gdynia.pl

Powodzenia życze kyanek!

Sro 15 Lut, 2006 22:39

akademia marynarki wojennej w gdyni

tak chce byc zawodowa pania oficer tylko boje sie czy sie tam dostane. ma ktos moze znajomego/ma ktora tam uczeszcza do szkoly. jezeli tak mile widziany kontakt

moje gg 5423022

Pią 17 Lut, 2006 14:57

Witam!
No ja mam tam wielu znajomych, mój dziadek tam uczęsżczał w latach 1947-53, a i rodziny troche tam wykłada Z tego co piszesz, to chcesz iść na studia wojskowe(cywilne też tam są). To musisz byc dobra z matmy i fizyki oraz geografii, bo to tam podstawa. No i masz takie fascynujace kierunki jak "Budowa maszyn" itp. Dla dziewczyn raczej egzotyczne zainteresowania, ale cuda sie zdarzają A tak na poważnie troche pań skończyło juz ta uczelnię i daje sobie rade. Ale kobiety w wojsku, a szczególnie w Marynarce to...temat na osobna dyskusję
Pozdrawiam i zyczę powodzenia!

Pią 17 Lut, 2006 16:58

A tak na margnesie: masz kogoś z rodziny w marynarce, albo ogólnie w wojsku? Znasz specyfike służby? Bo to co piszą w "Polsce Zbrojnej" czy "Żołnierzu Polskim" najczęściej nijak ma sie do specyfiki służby tak więc zastanów sie na prawdę dobrze, czy chcesz zostać zawodową panią oficer. A kiedyś moze spotkamy się na poligonie
Pozdrawiam!

Pią 17 Lut, 2006 17:00

nie znam nikogo kto zawodowo jest w wojsku, moj tata nawet sluzby wojskowej nie spelnil wiec jest to dla mnie alkiem obce ale rowniez fascynujace. choc mam pewne obawy czy sie tam wykarze i zdolam tam przetrwac.
a z czego jestem dobra. wydajme mi sie ze z maty i z gery wlasnie jezlei chodzi o fizyke to czarna magia dla mnie.
dzieki za informacje. musze jeszcze to przemyslec ale mam jeszcze czas
pozdrowionka dla ciebie

Pią 17 Lut, 2006 23:07

witam!
No jak marzysz o AMW to fizyke musisz doszlifowac na bank I nie życzę Ci, zebys trafiła na praktyki na okręt, naprawdę Choć będzie to zapewne nieuniknione.
jakbyś miała jeszcze jakies pytania na które będę mógł odpowiedzieć to zapraszam
Pozdrawiam!

Pią 17 Lut, 2006 23:10

A dlaczego wlasnie do MARYNARKI????? DLACZEGO????? Rejsy.......dni i tygodnie na morzu. Chyba nie myslisz o jakims romantyzmie, bo tego tam nie ma. I dlaczego nie do Sil Ladowych WP???

Pon 24 Kwi, 2006 18:41

Szanowna Julio!
Czytając twoje posty dochodzę do wniosku, że nie wiesz w co się pakujesz. Studia w AMW są jak zwykłe studia, wystarczy wysiłek (czasami dużo wysiłku) i skończysz je. Jednakże co potem? Praca w wojsku nie jest już pewna tak jak to drzewiej bywało, a romantyka służby na morzu (o ile wogóle zdąrzysz popływać) może zderzyć się z brutalnością tego żywiołu o jakiej nawet nie masz pojęcia. Wiem co piszę bo sam spędziłem jakiś czas na pokładach kilku polskich okrętów. Nie zamieniłbym tych lat na nic, ale do lekkich nie należały.
Przyjedź do AMW, zapoznaj się z uczelnią, rozpatrz kierunki cywilne (osobiście polecam "stosunki międzynarodowe" w specjalności bezpieczeństwo morskie państwa"). NIE PODEJMUJ DECYZJI POCHOPNIE!!!

Pozdrawiam :okret2:

Sob 29 Kwi, 2006 19:47